Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 7-8/2017

Zgodność z prawem decyzji badanej przez sąd penitencjarny na podstawie skargi z art. 7 k.k.w.

1. Wstęp

Zgodnie z doktryną demokratycznego państwa prawnego jedynie sąd może być organem decydującym o wolnościach, prawach i obowiązkach jednostkiPor. np. P. Winczorek, Komentarz do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., Warszawa 2000, s. 65.. Tym samym, pomimo tego, że skarga ukonstytuowana w przepisach art. 7 k.k.w. nie jest podstawowym środkiem ochrony praw i wolności skazanychInstrumentami takimi, przede wszystkim z uwagi na swój zakres zastosowania, są instytucje skargi, będące urzeczywistnieniem prawa petycji, uregulowane w art. 6 § 2 i 3 k.k.w. oraz art. 33 § 2 k.k.w., to ten instrument prawny służy do rozstrzygania ostatecznie o tym, czy doszło do naruszenia praw tych osób, względnie czy egzekwowanie wobec nich obowiązków znajdowało oparcie w obowiązujących przepisach.

Z tych też względów należy w pełni podtrzymać dotychczasowe stanowiskoPor. P. Tarwacki, M. Warchoł, Prawo do wnoszenia skarg przez osadzonych w systemie penitencjarnym Polski i wybranych krajach członkowskich Unii Europejskiej, (cz. 2), „Palestra” 2012, nr 11–12, s. 185., że w sytuacji rozbieżności w stanowisku poszczególnych organów uprawnionych do rozpoznawania skarg osadzonych w danej kwestiiCo niekiedy w specyfice polskiego systemu penitencjarnego ma miejsce, z uwagi na to, że w naszym kraju, aby złożyć skargę do sądu w trybie art. 7 k.k.w., nie jest konieczne wyczerpanie wewnętrznego trybu skargowego.za rozstrzygające należy uznać to, które wyrażone zostało w postanowieniu sądu penitencjarnego badającego sprawę w trybie art. 7 k.k.w.

Instytucja skargi z art. 7 k.k.w. jest również jedynym z instrumentów skargowych, za pomocą którego na płaszczyźnie ustawy zwykłej urzeczywistnia się wobec skazanego zagwarantowane każdemu przez ustawę zasadniczą (art. 42 ust. 2) prawo do korzystania z pomocy obrońcy z urzędu na każdym etapie postępowania karnego.

W tym stanie rzeczy określenie zakresu kontroli decyzji zapadających w postępowaniu wykonawczym, dokonywanej w tym trybie, ma rudymentarne znaczenie dla ustalenia rzeczywistego stopnia ochrony praw i wolności osadzonych, czyli osób z powodu pozbawienia wolności posiadających ograniczone możliwości faktyczne dochodzenia swoich racji. Próba wytyczenia kierunku interpretacji art. 7 § 1 k.k.w. została już podjęta m.in. w publikacji Prawo do wnoszenia skarg przez osadzonych w systemie penitencjarnym Polski i wybranych krajach członkowskich Unii Europejskiej.Por. P. Tarwacki, M. Warchoł, Prawo do wnoszenia skarg przez osadzonych w systemie penitencjarnym Polski i w wybranych krajach członkowskich Unii Europejskiej (cz. 1), „Palestra” 2012, nr 9–10, s. 145. Ramy tamtego opracowania (o charakterze przede wszystkim komparatystycznym) nie pozwoliły jednak na szersze rozwinięcie tego zagadnienia. Tymczasem, jak pokazuje praktykaPrzegląd orzecznictwa czy też doświadczenie poszczególnych sędziów penitencjarnych pokazuje, że rozumienie zakresu kontroli dokonywanej przez sąd badający skargę złożoną na podstawie art. 7 k.k.w. jest zróżnicowane nawet w ramach tych samych jednostek organizacyjnych sądownictwa, począwszy od pomijania w ogóle oceny skargi pod względem merytorycznym, a skończywszy na badaniu uznaniowości organu, który wydał zaskarżoną decyzję (referat P. Hejduka, Przewodniczącego V Wydziału Penitencjarnego i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych SO w Poznaniu, Zakres kontroli sądowej decyzji administracji penitencjarnej w kontekście niezgodności z prawem – art. 7 § 1 k.k.w.: praktyka a teoria, wygłoszony 6 marca 2015 r. podczas drugiego z cyklicznych seminariów naukowych pt. „Wnioski i skargi skazanych a reakcja administracji więziennej”, zorganizowanego przez IPSIR UW, czy też referat M. Pankowca, Przewodniczącego IV Wydziału Penitencjarnego i Nadzoru nad Wykonywaniem Orzeczeń Karnych SO w Białymstoku, Instytucja skargi z art. 7 k.k.w.: ocena istniejącego mechanizmu, możliwości jego reformy – doświadczenia sędziów apelacji białostockiej, wygłoszony 7 listopada 2015 r. podczas trzeciego z cyklicznych seminariów naukowych pt. „Wnioski i skargi skazanych a reakcja administracji więziennej”, zorganizowanego przez IPSIR UW., problem nie tkwi jedynie w rozstrzygnięciu sporu poszczególnych komentatorów Kodeksu karnego wykonawczego, czy w trybie art. 7 § 1 tej ustawy sąd penitencjarny bada jedynie legalność decyzji organów postępowania karnego wykonawczego, czy też kontroli tej podlega również trafność rozstrzygnięć, w sytuacji gdy akt prawny stwarza jedynie możliwość zastosowania określonego przepisu prawa, pozostawiając danemu organowi pewien luz decyzyjny. Nawet bowiem w przypadku odrzucenia tezy o tym, że w omawianym postępowaniu skargowym kontroli nie podlega uznaniowość organu podejmującego decyzje, rodzi się potrzeba sprecyzowania, jak szeroko rozumieć zakres przedmiotowej przyczyny odwoławczej, tj. niezgodności z prawem zapadłego rozstrzygnięcia. Odpowiedź na to pytanie ma zasadnicze znaczenie dla zgodnego z prawem orzekania.

2. Kontrola zgodności z prawem decyzji organów postępowania wykonawczego w dotychczasowym piśmiennictwie

Przed podjęciem próby udzielenia odpowiedzi na postawione powyżej pytanie zasadne wydaje się przytoczenie występujących w nauce prawa karnego wykonawczego poglądów w kwestiach, których rozstrzygnięcie jest niezbędne dla zrealizowania tego celu.

2.1. Pojęcie decyzji badanej w trybie skargi ukonstytuowanej w art. 7 k.k.w. w dotychczasowym piśmiennictwie

Przez decyzję, jak wskazywał Hołda, „należy rozumieć każdy akt prawny o charakterze indywidualnym i konkretnym, rozstrzygający sprawę w całości lub w części, lub też w inny sposób kończący sprawę. Jego forma prawna (i nazwa) nie ma znaczenia”Z. Hołda, (w:) Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, wyd. Arche, Gdańsk 2007, s. 82.. Pojęcie to jest w nauce prawa karnego wykonawczego podobnie rozumiane również przez pozostałych jej przedstawicieliPor. np. S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, wyd. 3, C. H. Beck, Warszawa 2010, s. 99–100; J. Lachowski, T. Oczkowski, Skarga skazanego w postępowaniu wykonawczym (art. 7 k.k.w.), PWP 2008, nr 61, s. 14; T. Kalisz, Sędziowski nadzór penitencjarny. Polski model nadzoru i kontroli nad legalnością i prawidłowością wykonywania środków o charakterze izolacyjnym, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2010, s. 31; K. Dąbkiewicz, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, wyd. 1, LexisNexis, Warszawa 2012, s. 56..

2.2. Pojęcie prawa, z którym zgodne mają być decyzje wydawane przez organy postępowania karnego wykonawczego w dotychczasowym piśmiennictwie

W doktrynie dominujący jest pogląd, że pojęcie prawa, z którym zgodne mają być decyzje wydawane przez organy postępowania karnego wykonawczego, należy interpretować szeroko, w tym sensie, że decyzja powinna być zgodna nie tylko z ustawami, ale wszelkimi aktami prawa powszechnie obowiązującego (hard law)Por. Z. Hołda, (w:) Kodeks, s. 82. Por. np. S. Lelental, Kodeks, s. 99; J. Lachowski, (w:) Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, pod. red. J. Lachowskiego, C. H. Beck, Warszawa 2015, s. 43..

Jeszcze szerzej pojęcie to rozumie Pawela, który stwierdza, że podstawą skargi może być niezgodność także z „każdym innym aktem, jeżeli zawiera normy prawne. «Za akt prawotwórczy należy uznać każdy taki akt, który wyznacza reguły i wzory postępowania, których przestrzeganie jest dla jego adresatów prawnie obowiązujące, niezależnie od tego, jaką formę ma podstawa prawna jego ustanowienia, jaki jest jego zasięg przedmiotowy i podmiotowy oraz jaki jest zakres i forma sankcji służących ochronie jego przestrzegania»”S. Pawela, Kodeks karny wykonawczy. Praktyczny komentarz, Warszawa 1999, s. 37–38, za: W. Zakrzewski, Zakres przedmiotowy i formy działalności prawotwórczej, Warszawa 1979, s. 18..

3.3. Kontrola zgodności z prawem materialnym, procesowym, czy też zarówno z materialnym, jak i procesowym – ocena zagadnienia w dotychczasowym piśmiennictwie

W piśmiennictwie przeważa pogląd, że w trybie art. 7 k.k.w. kontroli podlega zgodność decyzji zarówno z prawem materialnym, jak i procesowymPor. Z. Hołda, (w:) Kodeks, s. 86. Por. J. Lachowski, T. Oczkowski, Skarga, s. 18; K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, wyd. Wolters Kluwer, Warszawa 2012, s. 86; J. Lachowski, (w:) Kodeks, s. 43.. Przy czym Hołda stanął na stanowisku, że: „Decyzja ulega uchyleniu lub zmianie w razie stwierdzenia niezgodności z prawem, czyli obrazy przepisów prawa materialnego, lub obrazy przepisów postępowania mogących mieć wpływ na treść decyzji (art. 438 pkt 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2)”. Lachowski i Oczkowski wyrazili natomiast odmienny pogląd od tego przedstawiciela nauki i stwierdzili: „W grę może wchodzić naruszenie przepisów prawa materialnego, a także procesowego poprzez jego niezastosowanie lub niewłaściwe zastosowanie, i to niezależnie od tego, czy mogło to mieć wpływ na treść zaskarżonej decyzji, czy też nie (art. 438 k.p.k. nie znajduje zastosowania, albowiem przepis art. 7 § 1 k.k.w. w swoisty sposób reguluje zagadnienie przyczyn odwoławczych). Potrzeba tak szerokiego ujęcia przyczyny odwoławczej w art. 7 § 1 k.k.w. pozwala zapewnić przestrzeganie zasady praworządności w wykonywaniu orzeczeń wydawanych przez sąd karny”.Por. J. Lachowski, T. Oczkowski, Skarga, s. 18. Lelental stwierdza natomiast, że: „Można sygnalizować wątpliwość, czy owa niezgodność lub sprzeczność z prawem dotyczy wyłącznie prawa materialnego, czy również prawa procesowego. Należy bowiem zauważyć, że przepisy art. 7 k.k.w. nie stanowią o postępowaniu przed organem, który wydał decyzję”.Por. S. Lelental, Skarga skazanego na decyzję organu postępowania wykonawczego w polskim prawie karnym wykonawczym, (w:) Rzetelny proces karny. Księga jubileuszowa Profesor Z. Świdy, Warszawa 2009, s. 676.

3.4. Kontrola uznaniowości zawartej w decyzjach organów postępowania wykonawczego

Rozbieżność w wykładni, jak wskazano na wstępie artykułu, dotyczy również tego, czy uznaniowość organu podejmującego decyzje w postępowaniu karnym wykonawczym podlega kontroli sądu rozpoznającego skargi, wniesione w trybie art. 7 k.k.w. Chodzi przede wszystkim o badanie skarg, których podstawą wydania był przepis stanowiący, że w danej sytuacji organ może postąpić w określony sposób, lecz w realiach konkretnej sprawy z tej możliwości nie skorzystał.

Zwolennikiem poglądu, że owa uznaniowość podlega kontroli sądu rozpoznającego omawiane skargi, był HołdaPor. Z. Hołda, (w:) Kodeks, s. 86., który odwołując się do nauki prawa administracyjnego, zwrócił uwagę, że: „Obecnie nie dopuszcza się już uznania swobodnego. Przyjmuje się, że uznanie jest zawsze związane z normami prawnymi i w coraz większym stopniu zostaje poddawane sądowej kontroli. Kontroli takiej podlegają coraz szerzej – obok tradycyjnej i niekontrowersyjnej kontroli kompetencji, procedury i materialno-prawnych podstaw decyzji – kwestie przekroczenia granic uznania, nadużycia swobody uznaniowej, legalności celu, nieracjonalności działania organu czy złej wiary po jego stronie”. Pogląd ten został z kolei w pełni zaaprobowany przez Lachowskiego i Oczkowskiego, którzy stwierdzili, że: „Skardze z art. 7 k.k.w. podlegają również decyzje oparte na uznaniu. Wynika to z faktu, że nawet tam, gdzie przepis prawa nie zobowiązuje organu do wydania rozstrzygnięcia o określonej treści, lecz jedynie daje mu taką możliwość (np. art. 137 k.k.w., art. 141a § 1 k.k.w.), decyzja nie może być dowolna. Musi ona być poparta faktami ustalonymi przez organ orzekający, logicznie przez niego ocenionymi, zachowany musi być określony przez przepisy tryb jej wydania. W przeciwnym wypadku należy uznać, że decyzja narusza prawo”Por. J. Lachowski, T. Oczkowski, Skarga, s. 18.. Również w komentarzu pod redakcją Lachowskiego przedstawione zostaje stanowisko opowiadające się za obowiązkiem badania przez sądy rozpoznające skargi złożone w trybie art. 7 k.k.w. uznania organu wydającego kwestionowaną w tym postępowaniu decyzję. „Decyzje oparte na swobodnym uznaniu organu wykonującego orzeczenie również mogą być zaskarżone w drodze skargi. Uznanie nie może być bowiem dowolne, musi być poparte określonymi faktami, ustalonymi przez organ wykonujący orzeczenie, z których logicznie wynika treść decyzji. Wsparciem dla takiej argumentacji może być treść przepisu art. 2 Konstytucji RP, statuującego zasadę demokratycznego państwa prawa, w którym nie ma miejsca na niczym nieskrępowaną dowolność organów władzy, w tym organów wykonujących orzeczenie. Wydaje się, że również przepis art. 7 Konstytucji RP daje podstawę do takiego twierdzenia. Z przepisu tego wynika bowiem zasada, że organowi władzy wolno tylko tyle, na ile prawo mu pozwala. Wyjęcie spod kontroli sądowej gwarantowanej na podstawie art. 7 KKW decyzji opartych na uznaniu byłoby również przejawem przedmiotowego traktowania skazanego, co popada w kolizję z treścią przepisu art. 5 § 1 KKW”J. Lachowski, (w:) Kodeks, s. 43..

Odmienny pogląd, tj. o braku podstaw do badania przez sąd owej uznaniowości, wyraził Lelental, który zwraca uwagę, że: „Ustawowe określenie podstawy zaskarżenia decyzji jest jednoznaczne. W formule «może», a także «powinien» nie mieści się możliwość wydania decyzji niezgodnej lub sprzecznej z prawem. Decyzja taka może być natomiast nieprawidłowa i gdy dotyczy spraw, o których mowa w art. 7 § 2 k.k.w. podlega kontroli sędziego penitencjarnego w ramach sprawowanego przez niego nadzoru penitencjarnego”Por. S. Lelental, Skarga skazanego, (w:) Rzetelny proces, s. 676–677.. Pogląd ten w całej rozciągłości podziela również DąbkiewiczK. Dąbkiewicz, Kodeks, s. 57..

4. Ocena problemu zgodności z prawem decyzji badanej w trybie skargi ukonstytuowanej w art. 7 k.k.w.

Jak wynika z zestawienia poglądów doktryny, już samo pojęcie prawa, z którym zgodne mają być decyzje wydawane przez organy postępowania karnego wykonawczego, nie jest jednolicie rozumiane w doktrynie. Brak jest również pełnej spójności w zapatrywaniu na to, czy kontrola zgodności z prawem decyzji wydawanych przez organy postępowania wykonawczego ma obejmować tak prawo materialne, jak i procesowe, czy też wyłącznie prawo materialne. Również badanie uznaniowości zawartej w decyzjach organów postępowania wykonawczego ma tak swoich przeciwników, jak i zwolenników, a zarazem ci ostatni w różny sposób uzasadniają konieczność dokonywania kontroli decyzji organów postępowania wykonawczego w tym zakresie.

Rozstrzygnięcie wszystkich tych kwestii ma istotne znaczenie, albowiem, jak wskazano na wstępie, decyduje o rzeczywistym zakresie ochrony praw skazanych, zagwarantowanych tym osobom przez prawodawcę.

Powszechnie akceptowaną zarówno w orzecznictwie, jak i piśmiennictwie zasadą jest pierwszeństwo wykładni językowej przy interpretacji przepisów. Tym samym należałoby w pierwszej kolejności ustalić, do jakich rezultatów prowadzi ona w odniesieniu do treści art. 7 § 1 k.k.w.

Skoro przepis ten stanowi, że: „Skazany może skarżyć do sądu decyzję organu wymienionego w art. 2 pkt 3–6 i 10 z powodu jej niezgodności z prawem, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej”, to naturalną konsekwencją zastosowania tej wykładni będzie stanowisko, że tak długo, jak nie zostanie wprowadzony przez ustawodawcę wyjątek w określonej kwestii, decyzje skarżone w trybie art. 7 k.k.w. (w odróżnieniu od decyzji skarżonych na podstawie art. 6 § 2 k.k.w.) podlegają kontroli jedynie pod kątem ich zgodności z prawem.

Brak dodatkowych obostrzeń (niedopełnienie powyższego zwrotu żadnymi dodatkowymi treściami) przemawia, w świetle powyższej wykładni, jednocześnie za przyjęciem, że kontrola sądu dokonywana w trybie art. 7 § 1 k.k.w. powinna objąć zarówno zgodność z prawem materialnym, jak i procesowym zapadłej decyzji.

Jakkolwiek istotnie art. 7 § 1 k.k.w. w swoisty sposób reguluje zagadnienie przyczyn odwoławczych, to jednak nie wydaje się uprawnione wnioskowanie, że skoro w przepisie tym, inaczej niż w art. 438 k.p.k., ustawodawca nie wskazał explicite, że obraza przepisów postępowania może być podstawą skargi tylko wówczas, gdy mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia, to uchyleniu lub zmianie będą podlegać wszystkie decyzje obrażające prawo procesowe, niezależnie od tego, czy naruszenie procedury miało wpływ na treść zapadłej decyzji.

Obraza procedury w postępowaniu karnym z istoty swej może być podstawą uchylenia lub zmiany decyzji procesowej wówczas, gdy miała wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia. Ustawodawca jedynie chroniąc prawomocność orzeczeń zapadłych w postępowaniu karnym, różnicuje, że do wzruszenia decyzji procesowych nieprawomocnych wystarczające jest, iż uchybienie mogło mieć wpływ na treść orzeczenia (art. 438 pkt 2 k.p.k.), podczas gdy do wzruszenia orzeczenia w trybie kasacyjnym niezbędne jest, by wpływ uchybienia na treść zapadłego orzeczenia miał charakter istotny (art. 523 § 1 k.p.k.). Wyjątki od zasady, że decyzje procesowe zapadające w postępowaniu karnym podlegają wzruszeniu niezależnie od wpływu naruszenia procedury na treść zapadłego rozstrzygnięcia, wskazywane są natomiast wyraźnie przez prawodawcę, poprzez zastrzeżenie, że decyzja procesowa z powodu ważkości uchybienia proceduralnego podlega uchyleniu niezależnie od wpływu uchybienia na jego treść (art. 439 § 1 k.p.k.). Wydaje się, że brak jest dobrych argumentów, by odmiennie podchodzić do tego problemu, w tym w kontekście realizacji zasady praworządności, na dalszym etapie procesu karnego, tj. w stadium postępowania wykonawczego.

Kodeks karny wykonawczy nie zawiera przepisu konstytuującego bezwzględne przesłanki odwoławcze, przy skardze z art. 7 § 1 k.k.w. Niektóre sądy penitencjarne przyjęły natomiast słuszną praktykę uznawania za tego rodzaju przyczynę uchybień polegających na wydaniu decyzji przez niewłaściwy rzeczowo organ. Można bowiem niekiedy zauważyć, że gdy treść skargi skazanego sprowadza się do polemiki z zasadnością danej decyzji, która była oparta na uznaniu poręczonym przez ustawodawcę w danej sytuacji organowi postępowania wykonawczego, to z motywów uzasadnienia wynika, iż niezależnie od treści zarzutów sąd z urzędu badał kwestię właściwości rzeczowej.

Przechodząc w ten sposób płynnie do kwestii badania uznaniowości przy rozpoznawaniu skarg wnoszonych w trybie art. 7 § 1 k.k.w., w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, że zgodnie z ugruntowanymi poglądami nauki prawa karnego procesowegoPor. np. S. Zabłocki, Kodeks postępowania karnego. Tom II. Komentarz, ABC, Warszawa 1998, s. 459; D. Świecki, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, pod. red. D. Świeckiego, wyd. LexisNexis, Warszawa 2013, s. 408–409; J. Grajewski, S. Steinborn, komentarz do art. 438 Kodeksu postępowania karnego, teza 4, (w:) Kodeks postępowania karnego. Tom II. , jak i orzecznictwa Sądu Najwyższego, ukształtowanymi na gruncie wykładni przepisów proceduralnych konstytuujących podstawy środków zaskarżenia, ujętych w Kodeksie postępowania karnego, jeżeli akt prawny stwarza jedynie możliwość zastosowania określonego przepisu prawa materialnego, to niezastosowanie takiego przepisu nie stanowi naruszenia prawa. Do kwestionowania prawidłowości takiego rozstrzygnięcia w postępowaniu karnym służy w zależności od sytuacji procesowej zarzut błędu w ustaleniach faktycznych lub rażąco niewspółmiernej karyPor. np. wyroki SN: z 26 kwietnia 1977 r., I KR 65/77, OSNPG 1977, nr 10, poz. 90; z 20 maja 1983 r., IV KR 96/83, LEX nr 19892; z 26 kwietnia 1984 r., I KR 73/84, OSNPG 1984, nr 5, poz. 65, czy też postanowienia: z 27 lipca 2005 r., II KK 89/05, LEX nr 152499; z 10 grudnia 2008 r., II KK 307/08; LEX nr 477901 oraz z 24 lutego 2015 r., V KK 455/14, LEX nr 1654756..

Również przy odkodowywaniu norm prawa karnego materialnego przyjmuje się, że naruszenie przepisów prawa nie obejmuje tych zachowań adresatów norm, które są uzależnione od oceny danej sytuacji faktycznej. Tak przykładowo w świetle ugruntowanych poglądów zarówno doktrynyPor. np. A. Zoll, Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do art. 117–277 Kodeksu karnego, pod red. A. Zolla, wyd. Zakamycze, Kraków 1999, s. 755; A. Marek, komentarz do art. 228 k.k., teza 10, (w:) Kodeks karny. Komentarz, wyd. 5, LEX 2010; E. Pływaczewski, E. Guzik-Makaruk, Kodeks karny. Komentarz, pod. red. M. Filara, wyd. 3, LexisNexis, Warszawa 2012, s. 1123 oraz 1126–1127, czy też J. Giezek, komentarz do art. 228 k.k., teza 32 oraz komentarz do art. 229 k.k., teza 9, (w:) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, wyd. LEX 2014., jak i orzecznictwa nie jest możliwe przypisanie sprawcy przestępstw z art. 228 § 3 k.k. oraz art. 229 § 3 k.k. bez wskazania normy prawnej nakazującej określone postąpieniePor. np. wyroki Sądu Najwyższego: z 11 listopada 1985 r., V KRN 801/85, OSNPG 1986, nr 6, poz. 81; z 6 listopada 1987 r., V KRN 200/87, OSNPG 1988, nr 8, poz. 81; z 26 października 2010 r., V KK 355/09, LEX nr 603965 czy też z 1 września 2010 r., IV KK 78/10, OSPriPr 2011, nr 2, poz. 8.. Przykładowo w wyroku z 16 grudnia 2011 r., V KK 140/11, OSNKW 2012, nr 4, poz. 37, Sąd Najwyższy, uwzględniając zarzut obrazy art. 229 § 3 k.k., podniesiony w kasacji wywiedzionej na korzyść skazanego, któremu przypisano, że podczas odbywania kary pozbawienia wolności obiecał udzielić korzyści majątkowej w kwocie 100 zł funkcjonariuszowi Służby Więziennej w celu nakłonienia go do odstąpienia od wykonania czynności służbowej polegającej na sporządzeniu wniosku o wymierzenie kary dyscyplinarnej za nieuprawnione posiadanie środków pieniężnych, zwrócił uwagę, iż „kary dyscyplinarne wymierza się z urzędu lub na pisemny wniosek przełożonegoZgodnie z treścią art. 72 § 2 k.k.w.: „Funkcjonariusze i pracownicy zakładu karnego, w którym skazany przebywa, a także osoby kierujące jego pracą lub innymi zajęciami są, w zakresie wykonywanych przez nich czynności służbowych, przełożonymi skazanego”. skazanego, a więc, że decyduje o ich nałożeniu osoba uprawniona (dyrektor lub osoba przez niego upoważniona) na podstawie własnej oceny co do celowości wymierzenia kary lub po uwzględnieniu wniosku przełożonego skazanego, sporządzonego na piśmie. Przełożony nie jest jednak zobowiązany do złożenia wniosku o wymierzenie kary dyscyplinarnej ani przepisem art. 144 § 2 k.k.w., ani też żadnym innym przepisem prawa. Niesporządzenie przez niego wniosku, mimo ujawnienia przekroczenia, nie stanowi więc naruszenia nakazu zawartego w przepisach prawa”.

Stąd też nie zasługują na aprobatę poglądy głoszące niezbędność kontroli w trybie art. 7 § 1 k.k.w. również uznania organu, szukające uzasadnienia takiego stanowiska w nauce prawa administracyjnego. Jest to w istocie wykładnia prawotwórcza, dezawuująca treść art. 1 § 2 k.k.w.Przepis ten stanowi, że: „W postępowaniu wykonawczym w kwestiach nie uregulowanych w niniejszym kodeksie stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego”. Jak trafnie zauważa się w piśmiennictwie, skarga złożona „na podstawie art. 7 k.k.w. nie przebiega w trybie k.p.a.”T. Przesławski, Ustrój administracji Służby Więziennej w prawie polskim, PWP 2010, nr 67–68, s. 61.. Podkreślenia wymaga, że podstawą materialną decyzji badanych w trybie art. 7 § 1 k.k.w. są co do zasady przepisy prawa karnego (sensu largo). Organy wydające te decyzje są organami szeroko pojętego postępowania karnego. Również przepisy procesowe dotyczące zarówno ogłaszania, doręczania, uzasadniania przedmiotowych decyzji, jak i zasad ich zaskarżania oraz rozpoznawania reguluje ustawa konstytuująca postępowanie karne (w stadium wykonawczym)Zob. kolejne przepisy art. 7 k.k.w..

Istotnie, jak słusznie stwierdził Hołda: „tam, gdzie przepis prawa nie zobowiązuje organu do wydania rozstrzygnięcia o określonej treści, lecz jedynie daje mu taką możliwość (np. art. 137 k.k.w., art. 141a § 1 k.k.w.), decyzja nie może być dowolna”. Do kontroli tej uznaniowości ustawodawca przewidział jednak inne tryby skargowe (art. 6 § 2 k.k.w. oraz art. 33 § 2 k.k.w.).

Również przywoływane przez Lachowskiego argumenty na wzmocnienie stanowiska reprezentowanego przez Hołdę, odwołujące się do treści art. 2 i 7 ustawy zasadniczej, czy też do art. 5 § 1 k.k.w., niewątpliwie wspierają słuszność tezy o konieczności dokonywania wszechstronnej i pogłębionej analizy każdej sprawy, w której organowi ustawodawca pozostawił podejmowanie decyzji opartej na uznaniu. Nie są natomiast w istocie argumentami wykazującymi, że kontrola tych decyzji, dokonywana w trybie art. 7 § 1 k.k.w., ma obejmować podstawy odwoławcze wykraczające poza zarzuty związane z obrazą prawa materialnego czy też procesowego.

Wydaje się, że, co do zasady, takie rozwiązanie pozostaje w granicach swobody prawodawczej. Z uwagi na istotność tego zagadnienia do kwestii tej należało będzie jeszcze powrócić w dalszej części niniejszego opracowania.

W tym miejscu warto z kolei nadmienić, że wykładnia treści art. 7 § 1 k.k.w. była już przedmiotem analizy Sądu Najwyższego. W postępowaniu, na potrzeby którego najwyższa instancja sądowa zajmowała się tym przepisem, nie było potrzeby dokonywania jego gruntownej interpretacji. Niemniej jednak w sprawie tej, tj. oznaczonej sygn. I KZP 56/05, Sąd Najwyższy wyraźnie zwrócił uwagę na ograniczony, w jego ocenie, zakres kontroli decyzji badanych w tym trybieW postępowaniu tym Sąd Najwyższy stanął przed koniecznością ustalenia, czy na podstawie odesłania zamieszczonego w art. 1 § 2 k.k.w. przepis art. 441 § 1 k.p.k. może być odpowiednio zastosowany w postępowaniu wykonawczym toczącym się na skutek skargi wniesionej na podstawie art. 7 § 1 k.k.w. Analizując to zagadnienie, zwrócił uwagę, że przedmiotowe postępowanie skargowe ma swoją specyfikę, która odróżnia je wyraźnie od postępowania odwoławczego. Jedną zaś z jego cech charakterystycznych jest natomiast to, że: „– uprawnienie do złożenia skargi ustawodawca nadał tylko skazanemu i z a w ę z i ł, w porównaniu ze środkiem odwoławczym (art. 438 k.p.k.), p o d s t a w ę z a s k a r ż e n i a stanowiąc, że skarga może być wniesiona w y ł ą c z ­ n i e z powodu n i e z g o d n o ś c i d e c y z j i z p r a w e m” (postanowienie z 11 stycznia 2006 r., LEX nr 171891)..

Istnieje natomiast niewątpliwie potrzeba podjęcia próby ustalenia, jak należy rozumieć ten ograniczony zakres kontroli decyzji zapadających w postępowaniu karnym wykonawczym w świetle przedmiotowej przyczyny odwoławczej.

Nie wymaga szerszego komentarza, jako że jest to kwestia niebudząca wątpliwości, zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie, że zakres kontroli decyzji badanych w trybie skargi, o której stanowi art. 7 § 1 k.k.w., obejmuje ich zgodność z prawem materialnym.

Obraza prawa materialnego w swej klasycznej postaci polega na błędnej wykładni przepisu, co zazwyczaj zdarza się w sytuacji, gdy zawiera on pojęcia nieostre lub ocenne.

Przykładem przepisu, który zawiera tego rodzaju określenia, jest art. 141a § 1 k.k.w., który stanowi, że: „Dyrektor zakładu karnego może udzielić skazanemu zezwolenia na opuszczenie zakładu karnego pod konwojem funkcjonariusza Służby Więziennej, osoby godnej zaufania lub samodzielnie, na czas nieprzekraczający 5 dni, w celu odwiedzenia poważnie chorego członka rodziny, uczestnictwa w pogrzebie członka rodziny oraz w innych wypadkach szczególnie ważnych dla skazanego”.

Jak wskazują przedstawiciele Służby Więziennej Okręgowego Inspektoratu w Warszawie, skargi na odmowę udzielenia tej potocznie, choć – jak słusznie wskazuje LelentalPor. S. Lelental, Kodeks, s. 575.– niezbyt precyzyjnie, nazywanej przepustki losowej są często kierowane do sądów penitencjarnych, zwłaszcza w okresie poprzedzającym komunie święteGłos w dyskusji podczas trzeciego z cyklicznych seminariów naukowych „Wnioski i skargi skazanych a reakcja administracji więziennej”, zorganizowanego przez IPSIR UW dnia 7 listopada 2015 r.. Instytucja ta może służyć za dobry przykład, albowiem na jej stosowanie, w trybie art. 7 § 1 k.k.w., osadzeni często skarżą się również w innych inspektoratach Służby WięziennejStosowanie tej instytucji jest również najczęstszym przedmiotem skarg w inspektoracie białostockim (referat M. Pankowca, Instytucja skargi z art. 7 k.k.w.), a w poznańskim jednym z najczęstszych obok skarg na decyzje klasyfikacyjne oraz w przedmiocie ukarania karą dyscyplinarną (referat P. Hejduka, Zakres kontroli sądowej)..

Należy przyjąć, że jeżeli dyrektor zakładu karnego odmówi udzielenia skazanemu przedmiotowego zezwolenia, przyjmując, iż w świetle treści art. 141a § 1 k.k.w. udzielenie zezwolenia na udział w komunii świętej dziecka skazanego jest niedopuszczalne, ponieważ w pojęciu innych wypadków szczególnie ważnych dla skazanego nie mieszczą się wydarzenia dotyczące jego osób najbliższych, wówczas należy przyjąć, iż organ ten dopuścił się obrazy prawa materialnego poprzez zbyt wąską wykładnię tego pojęcia. Za oczywiste bowiem należy uznać, że wydarzenie o tak doniosłym znaczeniu dla dziecka skazanego z istoty swej może być zarazem szczególnie ważne dla niego samego, jeśli tylko w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w tym dotychczasowego postępowania ojca wobec dziecka, uprawniona będzie ocena, iż dziecko to pozostaje w życiu skazanego ważną dla niego osobą.

Wadliwość przykładowo wskazanej decyzji w powyższym zakresie niewątpliwie zatem mogłaby być przedmiotem skargi wniesionej na podstawie art. 7 § 1 k.k.w. Podstawą odwoławczą w tej sytuacji procesowej byłby bowiem zarzut obrazy prawa materialnego.

Decyzje wydawane w postępowaniu wykonawczym, w tym także w przedmiocie przedstawionym w przykładzie dotyczącym art. 141a § 1 k.k.w., mogłyby być również wzruszone przez sąd penitencjarny w mających niekiedy miejsce sytuacjach, związanych z treścią uzasadnień. Mianowicie jeżeli dyrektor zakładu karnego odmawia udzielenia zezwolenia, jednakże motywy przedstawionego stanowiska są tak dalece lakonicznie sporządzone, że niemożliwe jest ustalenie, jakie konkretnie względy spowodowały jego zajęcie, to wówczas niewątpliwie ma miejsce naruszenie reguł procedowania.

Należy bowiem mieć na uwadze, że chociaż Kodeks karny wykonawczy nie określa precyzyjnie, jakie konkretnie wymogi muszą spełniać motywy decyzji organu postępowania wykonawczego, tak jak to uczynił ustawodawca chociażby w treści art. 424 Kodeksu postępowania karnego, to jednak niewątpliwie sporządzenie uzasadnienia decyzji procesowej w sposób umożliwiający poddanie go kontroli zewnętrznej jest immanentnie wpisane w jego istotę.

Jeżeli zatem mankamenty w tej materii są tak daleko idące, że niemożliwe jest prześledzenie toku rozumowania organu nad treścią wydanej decyzji, to sąd penitencjarny może w realiach poszczególnych spraw uznać, iż uchybienia tego rodzaju mogły mieć wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia.

Sytuacje takie mogą zwłaszcza mieć miejsce, gdy z treści uzasadnienia nie będzie wynikało, czy powodem odmowy skorzystania z określonej instytucji będzie w ocenie organu brak spełnienia jednej z wymaganych przez prawodawcę przesłanek, czy też organ ocenił, że przesłanki są spełnione, ale skorzystanie przez osadzonego z określonego dobrodziejstwa w realiach danej sprawy nie byłoby zasadne (chodzi o przypadki, w których ocenę w tym ostatnim zakresie prawodawca pozostawił uznaniu organu postępowania wykonawczego).

Podstawą odwoławczą może być niewątpliwie również obraza procedury w zakresie postępowania dowodowego. Może to być pominięcie przy wydaniu decyzji oceny istotnego dla rozstrzygnięcia danej kwestii dowodu, czy też wydanie decyzji bez uzyskania dowodu, który w realiach danej sprawy był niezbędny do wyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy, bez którego uzyskania decyzja w istocie miała charakter arbitralny. Przy przepustce losowej sytuacja taka mogłaby zaistnieć, w realiach wielu spraw, na przykład przy odmowie jej udzielenia bez uprzedniego uzyskania prognozy społeczno-kryminologicznej.

Jeżeli natomiast organ w sposób zgodny z zasadami prawa dowodowego poddaje ocenie zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i znajduje to odzwierciedlenie w motywach zapadłej decyzji oraz dokonuje prawidłowej wykładni użytych przez prawodawcę w poszczególnych przepisach pojęć, lecz powodem odmownej decyzji jest wyłącznie nieskorzystanie przez organ z poręczonej mu przez normodawcę możliwości, wówczas stanowisko organu nie może być kwestionowane w drodze skargi ukonstytuowanej w treści art. 7 § 1 k.k.w.

Pozostając przy przykładzie przepustki losowej, wskazać należy, że jeśli dyrektor zakładu karnego stwierdzi w decyzji, iż jakkolwiek przywołana przez skazanego okoliczność komunii świętej dziecka jest wypadkiem szczególnie ważnym dla skazanego, jednakże uzna, że skorzystaniu z instytucji z art. 141a § 1 k.k.w. stoi na przeszkodzie charakter stosowanych obecnie środków oddziaływania penitencjarnego, na przykład że na obecnym etapie odbywanej przez skazanego terapii przeciwalkoholowej skorzystanie z tego instrumentu prawnego byłoby niewskazane, to wówczas zasadność tego stanowiska nie będzie podlegać kontroli w trybie art. 7 § 1 k.k.w., albowiem z procesowego punktu widzenia podważanie oceny dyrektora zakładu karnego należałoby kwalifikować w kategoriach zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych.

Konsekwentnie wypada dalej twierdzić, że tam, gdzie ustawodawca poręcza organowi postępowania wykonawczego wybór jednej z kilku opcji, podjęta przez niego decyzja – gdy mieści się w zakresie przewidzianych przez prawodawcę możliwości – pozostaje decyzją legalną, a więc zgodną z prawem. Trafności dokonanego przez organ wyboru sąd penitencjarny zatem nie bada.

Tym samym jeżeli przykładowo skazany podczas odbywania kary pozbawienia wolności dopuści się zniszczenia cudzego przedmiotu o wartości 300 zł i po wymierzeniu mu kary dyscyplinarnej nie kwestionuje swojego sprawstwa, lecz w trybie skargi złożonej na podstawie art. 7 § 1 k.k.w. jedynie wybór karyOsadzeni za popełnienie w warunkach izolacji penitencjarnej czynów zabronionych wyczerpujących znamiona wykroczeń odpowiadają wyłącznie dyscyplinarnie (art. 142 § 2 k.k.w.)., zastosowanej wobec niego przez dyrektora zakładu karnego spośród katalogu wymienionego w art. 143 § 1 k.k.w., podnosząc, że jest ona nieproporcjonalna do wagi czynu, to przyjąć należy, iż zarzut ten nie podlega weryfikacji sądu penitencjarnego, albowiem na gruncie procedury karnej tak ujętą podstawę odwoławczą należałoby zakwalifikować w kategoriach zarzutu rażąco niewspółmiernej kary, a nie niezgodności z prawem.

Jako że wskazano uprzednio, iż w doktrynie brak jest również jednolitości poglądów co do rozumienia pojęcia „prawo”, z którym zgodne mają być decyzje wydawane przez organy postępowania karnego wykonawczego, zasadne w tym miejscu wydaje się odnieść również i do tej kwestii.

Za zasługujący na uznanie należy uznać pogląd mniejszościowy, tj. reprezentowany przez Pawelę, który stanął na stanowisku, że podstawą skargi może być nie tylko niezgodność z aktami prawa powszechnie obowiązującego, ale także z „każdym innym aktem, jeżeli zawiera normy prawne. «Za akt prawotwórczy należy uznać każdy taki akt, który wyznacza reguły i wzory postępowania, których przestrzeganie jest dla jego adresatów prawnie obowiązujące, niezależnie od tego, jaką formę ma podstawa prawna jego ustanowienia, jaki jest jego zasięg przedmiotowy i podmiotowy oraz jaki jest zakres i forma sankcji służących ochronie jego przestrzegania»”S. Pawela, Kodeks, s. 37–38, za: W. Zakrzewski, Zakres, s. 18..

Dokonując oceny trafności poglądów poszczególnych autorów, należało wziąć pod uwagę specyfikę prawa karnego wykonawczego, w którym normy o charakterze proceduralnym zawarte są zarówno w Kodeksie (np. art. 145 § 2 k.k.w.), wykonujących go rozporządzeniach (np. § 37–38 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności; Dz.U. z 2003 r. nr 152, poz. 1493), jak i w aktach normatywnych nieposiadających statusu źródeł prawa powszechnie obowiązującego.

Przykładowo wydana na podstawie art. 11 ust. 1 pkt 12 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o Służbie Więziennej Instrukcja Nr 1/2011 Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z dnia 13 lipca 2011 r. w sprawie szczegółowego trybu organizowania nauczania w szkołach oraz szkolenia kursowego w zakładach karnych i aresztach śledczych przewiduje regulacje o charakterze gwarancyjnym, mające na celu zapobieżenie zbyt pochopnemu wycofywaniu przez komisje penitencjarne z nauczania wyodrębnionych grup osadzonych, tj. odbywających karę pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym: z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, upośledzonych umysłowo oraz skazanych za przestępstwo określone w art. 197–203 Kodeksu karnego, popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnychZgodnie z § 23 ust. 1 przedmiotowego aktu normatywnego przed podjęciem decyzji o wycofaniu z nauczania słuchacza należącego do powyższych kategorii osadzonych „dyrektor szkoły wspólnie z wychowawcą słuchacza, a w razie konieczności również z psychologiem, podejmują udokumentowane oddziaływania, mające zapobiec wycofaniu słuchacza z nauczania, obejmujące w szczególności: 1) pogłębione rozpoznanie jego sytuacji w środowisku szkolnym; 2) identyfikację czynników mogących skutkować koniecznością wycofania go z nauczania wraz z propozycjami ich modyfikacji; 3) motywowanie go do kontynuowania nauki”. Ustęp 2 § 23 tego aktu prawnego stanowi natomiast, że: „Przed podjęciem decyzji o wycofaniu słuchacza z nauczania w przypadku, o którym mowa w § 16 ust. 1 rozporządzenia, kierujący oddziałem penitencjarnym opracowuje w formie pisemnej strategię postępowania ze słuchaczem, mającą na celu zapobieżenie wycofaniu go z nauczania obejmującą: 1) identyfikację stwarzanych przez niego zagrożeń dla bezpieczeństwa; 2) propozycję neutralizacji zagrożeń bezpieczeństwa zakładu; 3) przedsięwzięcia do realizacji przez właściwe służby”.. W związku z tym, że wszyscy skazani objęci nauczaniem w danej szkole osadzani są w wyodrębnionym oddziale mieszkalnym, funkcjonowanie w tych oddziałach skazanych spośród powyższych kategorii może napotykać trudności. Tym samym ewentualne podjęcie przez komisję penitencjarną decyzji o wycofaniu ich z nauczania bez wyczerpania procedury przewidzianej przez Dyrektora Generalnego Służby Więziennej rodzi niewątpliwie ryzyko przedwczesnej rezygnacji ze stosowania tego środka oddziaływania penitencjarnego, mogącego z kolei mieć w wielu przypadkach istotne znaczenie dla procesu społecznej readaptacji skazanych, których te decyzje dotyczą.

Bezsprzecznie przywołana przykładowo Instrukcja wyznacza reguły i wzory postępowania, których przestrzeganie jest dla funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej prawnie obowiązujące. W tym stanie rzeczy należy stanąć na stanowisku, że wydanie niekorzystnych decyzji wobec osób, względem których te reguły i wzory postępowania nie zostały zachowane, może skutkować oceną tych decyzji jako wydanych niezgodnie z prawem, pomimo że prawo (formalne), będące w tym przypadku wzorcem kontrolnym, nie było ujęte w źródłach prawa powszechnie obowiązującego.

5. Podsumowanie

Nie budzi wątpliwości zarówno w piśmiennictwie, jak i orzecznictwie Sądu Najwyższego, że przy interpretacji przepisów pierwszeństwo ma wykładnia językowa, a odstępstwo od niej możliwe jest dopiero wówczas, gdy po jej zastosowaniu dochodziłoby do rażąco niesprawiedliwych czy absurdalnych wniosków. Za niedopuszczalne uznaje się bowiem, aby w drodze wykładni norm prawnych sądy tworzyły prawo.

Skoro z art. 7 § 1 k.k.w. wynika wprost, że decyzja podlega kontroli jedynie pod kątem jej zgodności z prawem, to interpretacje rozszerzające zakres tej kontroli naruszają w istocie zakaz stosowania wykładni per non est.

Należy podtrzymać stanowisko, że interpretacji literalnej treści art. 7 § 1 k.k.w. nie przeciwstawiają się także względy konstytucyjne. Zakazane jest bowiem jedynie pełne wyłączenie drogi sądowej, przez „wprowadzenie takich ograniczeń, które by znosiły lub naruszały istotę tego prawa” [por. L. Garlicki, komentarz do art. 77 ustawy zasadniczej, (w:) Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, tom V, Warszawa 2007, praca zb. pod red. L. Garlickiego, teza 23 i przywołane w niej orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego]. Jeśli na drodze sądowej, w trybie art. 7 k.k.w., może być zbadana najważniejsza kwestia, czyli zgodność z prawem (materialnym, procesowym) zapadłej decyzji, to trudno dopatrywać się w ograniczeniu poczynionym przez ustawodawcę w omawianym przepisie naruszenia istoty prawa określonego w art. 77 ust. 2 Konstytucji RP.

Zajmując niniejsze stanowisko, należy mieć w polu widzenia, że Kodeks karny wykonawczy nie pozostawił całkowicie poza zakresem kontroli uznaniowości organu postępowania karnego wykonawczego przy podejmowaniu decyzji, lecz przewidział inne instrumenty prawne mające na celu m.in. przeciwdziałanie ewentualnemu nadużywaniu tego uznania. Są to, będące przejawem prawa petycji, skargi przewidziane w art. 6 § 2 k.k.w., konstytuujące wewnętrzny system skargowy, oraz składające się na realizację tego samego prawa podmiotowego, przewidziane w art. 33 § 2 k.k.w., skargi do sędziego penitencjarnego.

Kwestią natomiast odrębną i wymagającą pogłębionej analizy jest to, czy ustawodawca zasadnie w tak licznych przypadkach pozostawia organom postępowania wykonawczego możliwość podejmowania określonych decyzji opartych na uznaniu. Kwestionowanie uznaniowości, niezależnie od trybu, w jakim się ono dokonuje, jest z istoty swej utrudnione i tak długo, jak decyzja nie jest dowolna i zgodnie z zasadami procedowania należycie uargumentowana, uchylenie jej, a tym bardziej zmiana, będzie z reguły dyskusyjne. Dlatego też warto w tym miejscu zastanowić się, czy nie należałoby przynajmniej w pewnym zakresie ograniczyć tej uznaniowości na płaszczyźnie normatywnej.

Pozostając przy przykładzie tak cenionej przez skazanych przepustki losowej, godzi się zwrócić uwagę, że, jak słusznie wskazuje się w Europejskich Regułach Więziennych, odbywanie kary pozbawienia wolności winno być, na ile to możliwe, jak najbardziej zbliżone do warunków życia na wolności. W tym też duchu winny być tworzone przepisy regulujące kwestie dotyczące podstawowych praw i wolności obywatelskich, w tym do konstytucyjnie chronionego prawa do życia prywatnego i rodzinnego.

W tym kontekście można pokusić się o tezę, że w zasadzie nie ma prawnych przeszkód, ażeby w odniesieniu do tak doniosłego zdarzenia, jakim jest np. udział w pogrzebie rodzica, dziecka, czy też małżonka, przyjąć za zasa­dę, iż skazany odbywający karę pozbawienia wolności w zakładzie karnym typu otwartego i półotwartego ma prawo w nim uczestniczyć. Natomiast odmowę, względnie zgodę pod konwojem, jako odstępstwo od ogólnej reguły, traktować jako wyjątek, który mógłby mieć miejsce w przypadku wystąpienia przesłanek negatywnych. W przypadku ewentualnego wprowadzenia w życie takiej nowelizacji przedmiotowego przepisu dyrektor zakładu karnego nie mógłby odmówić skazanemu prawa do skorzystania z tej instytucji – w sytuacji braku wystąpienia tych negatywnych przesłanek, a udzielając zezwolenia pod konwojem, musiałby określić powody jego zastosowania, no i oczywiście warunki, na jakich ma on przebiegać.

Wydaje się, że w podobnym kierunku powinny pójść zmiany przepisów np. w sytuacjach dotyczących zezwoleń na odwiedziny wyżej wskazanych osób, jeśli ich stan zdrowia wskazuje na bezpośrednie zagrożenie życia.

Oczywiście formułując przesłanki negatywne odmowy udzielenia zezwolenia na opuszczenie zakładu karnego, trudno byłoby uniknąć pojęć o nieostrej treści. Takim zresztą jest, o czym wcześniej była mowa, również występujący obecnie w art. 141a § 1 k.k.w. zwrot w innych wypadkach szczególnie ważnych dla skazanego.

Inną również rzeczą jest, że wyeliminowanie uznaniowości w przepisach konstytuujących wykonywanie środków polegających na pozbawieniu wolności do końca nie jest możliwe i w pewnych przypadkach, gdy chodzi o decyzje dalece ingerujące w sferę praw i wolności obywatelskich, kontrolowanie tej uznaniowości jest wysoce pożądane.

Na pierwszy plan wysuwają się decyzje w przedmiocie stosowania wobec osadzonych środków przymusu bezpośredniego. Środki te niewątpliwie dalece ingerują w prawa osób, wobec których są stosowane. Natomiast przy ich stosowaniu nietrudno o niezasadną decyzję, albowiem z natury swej stosowane są one w sytuacjach dynamicznych, a konieczność podjęcia natychmiastowego rozstrzygnięcia utrudnia niekiedy wszechstronną ocenę poszczególnych sytuacji. Okoliczności te nie powinny oczywiście zamykać osadzonym, wobec których użycie poszczególnych środków przymusu bezpośredniego było niezasadne, drogi do poddania decyzji o ich zastosowaniu kontroli sądu, a co z tym związane – w przypadku potwierdzenia trafności zarzutów zawartych w skardze – do dochodzenia z tego tytułu odszkodowania.

Nie ma przeszkód prawnych, by w takich sytuacjach, na zasadzie odstępstwa od reguły, że sąd penitencjarny bada skargi pod kątem zgodności z prawem zapadłych decyzji, wprowadzić podstawę szczególną do badania skarg na określone ściśle decyzje w szerszym zakresie. Jakich innych decyzji taki przepis/przepisy szczególne miałby dotyczyć, pozostaje kwestią otwartą.

Okoliczność, że w przykładowo wskazanym zakresie, dotyczącym stosowania środków przymusu bezpośredniego, pożądana wydaje się szersza ochrona prawna niż ta wynikająca z obowiązujących przepisów, nie wydaje się być wystarczającym argumentem, ażeby dokonywać rozszerzającej wykładni treści art. 7 § 1 k.k.w., który ma zastosowanie do szeregu decyzji znacznie mniej istotnych z punktu widzenia ochrony praw i wolności obywatelskich. Zresztą zabieg tego rodzaju i tak nie mógłby przynieść oczekiwanych rezultatów. Również bowiem interpretacja art. 7 § 1 k.k.w., w najszerszym znaczeniu, jakie można spotkać w piśmiennictwie, nie jest w stanie zapewnić wystarczającej ochrony osadzonym we wskazanym przykładzie.

Trzeba mieć bowiem na uwadze, że do stosowania środków przymusu bezpośredniego uprawnione są również podmioty nieposiadające statusu organu postępowania wykonawczego, a w takiej sytuacji, co już nie budzi wątpliwości zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie, instytucja skargi z art. 7 § 1 k.k.w. nie będzie mogła mieć zastosowania, podobnie jak nie może mieć zastosowania wobec każdej innej decyzji ingerującej w prawa i wolności osadzonego, jeżeli decyzja ta nie zostanie wydana przez podmiot nieposiadający statusu organu postępowania karnego wykonawczego, wymienionego w art. 2 pkt 3–6 i 10 k.k.w., a więc np. wobec z istoty swej budzących nierzadko kontrowersje decyzji w przedmiocie kontroli osobistej skazanego, o której stanowią przepisy art. 116 § 2 i 3 k.k.w.

Ponadto rozszerzająca interpretacja treści art. 7 § 1 k.k.w., gdyby hipotetycznie zakładając, powszechnie przyjęła się w orzecznictwie, wcale nie musiałaby przynieść lepszej ochrony praw osadzonych.

Gdyby bowiem teoretycznie założyć, że kontrola dokonywana w tym trybie obejmuje również uznaniowość organu postępowania wykonawczego wydającego decyzję, to konsekwentnie należałoby stać na stanowisku o konieczności badania w tym zakresie przez sąd penitencjarny wszystkich aktów prawnych organów postępowania wykonawczego, wymienionych w art. 7 § 1 k.k.w., o charakterze indywidualnym, rozstrzygających daną sprawę, a więc również zarzutów dotyczących zasadności odmowy przyznania przez dyrektora zakładu karnego np. nagrody w postaci pochwały, czy też ulgi w postaci zezwolenia na dokonywanie dodatkowych zakupów wyrobów tytoniowych.

Wydaje się, że brak jest racji zarówno prawnych, społecznych, jak i moralnych do odstępowania od wykładni językowej art. 7 § 1 k.k.w. i wykorzystywania w tak szerokim zakresie potencjału kadrowego sądów penitencjarnych, będących sądami okręgowymi.

Względy organizacyjne nie powinny przesądzać o zasadności wprowadzenia w życie określonych rozwiązań prawnych, jeśli są one potrzebne dla ochrony praw jednostki. Na marginesie warto jednak nadmienić, że rodzi się obawa, iż ewentualne nałożenie na przeciążone już obecnie liczbą spraw sądy penitencjarne powyższych obowiązków groziłoby w praktyce nadmiernym ich obłożeniem, co z kolei mogłoby wpłynąć na wydłużenie czasu oczekiwania na rozpoznanie wszystkich skarg, tymczasem ich charakter niejednokrotnie, jak chociażby w przypadku skarg na odmowę udzielenia przepustki losowej, wymaga niezwłocznego zbadania.

Najbliższe autorowi niniejszego opracowania, albowiem najbardziej racjonalne, będzie stanowisko, że brak jest wystarczających powodów do interpretacji treści art. 7 § 1 k.k.w. w sposób szerszy niż wynikający z wykładni językowej. Konieczne natomiast jest pogłębienie dyskusji, w jakich przepisach części szczególnej Kodeksu karnego wykonawczego, a także innych aktów prawnych (zob. wcześniejszy przykład, dotyczący skarg na stosowanie środków przymusu bezpośredniego) na zasadzie wyjątku winna zostać wprowadzona totalna kontrola decyzji o charakterze indywidualnym, rozstrzygających daną sprawę, zapadających w postępowaniu wykonawczym, i to niezależnie od tego, czy zostały one wydane przez organ wymieniony w art. 2 pkt 3–6 i 10 k.k.w., czy też przez inny podmiot. Charakter decyzji (tj. to, w które prawa i wolności obywatelskie i w jakim stopniu ingeruje dane rozstrzygnięcie) winien być kryterium przesądzającym o tym, które decyzje zapadające w postępowaniu wykonawczym mają podlegać pełnej kontroli sądu penitencjarnego, a nie to, kto był autorem tych decyzji. Nie jest natomiast zarazem możliwe w warunkach izolacji penitencjarnej zastrzeżenie wszystkich decyzji o powyższym charakterze do wyłącznej kompetencji organów wymienionych w art. 2 pkt 3–6 i 10 Kodeksu.

Wprowadzenie tego rodzaju odstępstw od reguły, że sąd penitencjarny badający skargi osadzonych jest jedynie sądem prawa, nie wydaje się być zabiegiem legislacyjnie skomplikowanym. Zresztą już obecnie w części szczególnej Kodeksu w kilku sytuacjach prawodawca zamieścił przepisy wskazujące, że na decyzję w określonych sytuacjach przysługuje skarga, np. art. 76 § 4, czy też art. 141a § 5 k.k.w. Przepisy te jednak w obecnym kształcie w istocie nie wprowadzają żadnych nowych norm prawnych wobec tych, które już wynikają z art. 7 § 1 k.k.w., stanowiąc tym samym jedynie superfluum ustawowe.

0%

In English

The lawfulness of the decision, which is served by penitentiary court, in the claimants’ procedure based on the article 7 of the Executive Penal Code

The complaint, constituted in the rules of the article 7 of the Executive Penal Code is the law instrument which is intended to adjudicate, whether the rights of inmates were violated or not, alternatively, whether the enforcement of inmates duties was pursuant to binding regulations. Therefore, estimating the scope of control in which the decisions, taken in the executive proceeding, performed in this mode, has a crucial meaning for assessing the real range of protection of the inmates’ rights and freedom. The analysis of the present subject matter shows that there are no good reasons to renounce linguistic interpretation of the article 7 § 1 of the Executive Penal Code, which constitutes the extent of judicial control of the whole executive proceeding bodies decisions, that were stipulated in this rule. In the light of that interpretation, the penitentiary court examines only the legality of decisions which were taken by that bodies. Whereas, in the cases where the legislator leaves the margin of the decision to the executive penal law organs, the justifiability of that decision is not examined. Simultaneously, it is indispensable to introduce exceptions from above mentioned rule to the Executive Penal Code, providing full control of the penitentiary court over the selected categories of decisions, which were laid down during executive penal proceeding. Undoubtedly, the decisions regarding using the means of direct coercion require total control, regardless of which body made such decision. The question – what decisions need to be under full control of the penitentiary court – is open.

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".