Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 11-12/2012

Przekaz medialny jako wyraz prawa do informacji w toku postępowania karnego

Uwagi wprowadzające

Od stuleci media, początkowo tylko jako prasa drukowana, aż po nowoczesne formy przekazu, jakimi niewątpliwie stała się dziś telewizja cyfrowa czy Internet, nie tylko współuczestniczą w przekazie informacji, ale bardzo często same tę informację tworzą. Dotyczy to nie tylko spraw publicznych o wymiarze stricte politycznym czy społecznym, lecz również spraw z szeroko rozumianego kręgu wymiaru sprawiedliwości.

Procesy Alfreda Dreyfusa, Nelsona MandeliFrank McLynn, Słynne procesy sądowe – sprawy, które tworzyły historię, wyd. Dertor 1996, s. 92–97, 166–171. czy Josefa Fritzla z całą pewnością nie przeszłyby do historii światowego sądownictwa, gdyby nie szerokie zainteresowanie mediów, a tym samym i opinii publicznej.

Czy możemy sobie dzisiaj wyobrazić głośne procesy sądowe, także te w Polsce (FOZZ, żołnierzy z Nangar Khel), bez relacji, a tym samym obecności mediów? Sprawozdawczość sądowa, rozumiana jako relacja z toczących się postępowań sądowych, stała się w dzisiejszych czasach jednym z głównych newsów mediów elektronicznych, jak i prasy drukowanej.

Nie byłoby jednak w tym nic nadzwyczajnego, wartego większego zainteresowania, gdyby treść oraz forma medialnego newsa była tylko suchą, przekazywaną w rzetelny dziennikarski sposób relacją z dziejącego się właśnie wydarzenia sądowego, wzbudzającego szczególne zainteresowanie opinii publicznej.

Każdy proces sądowy z udziałem osoby powszechnie znanej, funkcjonariusza publicznego, celebryty stanowi dla mediów wręcz bezcenny materiał newsowy. W szczególności jeżeli prowadzone postępowanie sądowe dotyczy spraw społecznie istotnych czy też życia prywatnego osób z pierwszych stron gazet. Można wręcz założyć, że wiele z funkcjonujących dzisiaj na rynku medialnym redakcji nie miałoby racji bytu, gdyby nie sprawne posługiwanie się newsem, a więc i sprzedawanie jak najbardziej aktualnego newsa, informacji własnej, której nie ma inna, konkurencyjna redakcja prasowa. Regułą jest, że w takim swego rodzaju wyścigu o pierwszeństwo w zdobyciu codziennego newsa uczestniczą przede wszystkim telewizje informacyjne i dzienniki drukowane. W tej swoistej grze biorą udział także portale internetowe, w tym również społecznościowe, jak facebook, twitter czy blog.

W ramach postępowania sądowego najbardziej pożądanym newsem jest uzyskanie wypowiedzi, w dowolnej formie, np. tak zwanej setki, bądź samych stron postępowania, w osobie oskarżonego czy pokrzywdzonego, bądź innych uczestników postępowania, jak prokurator czy obrońca lub pełnomocnik. Media zadowolą się także wypowiedziami innych osób, które w jakikolwiek sposób można powiązać z przedstawianą sprawą.  Najczęściej jednak proszą o odpowiedni komentarz adwokatów specjalizujących się w danej dziedzinie prawa, aby ocenili działania stron bądź organów wymiaru sprawiedliwości.

Praktycznie od zawsze przekaz medialny, a w zasadzie sposób i forma tego przekazu, jest przedmiotem wielu dyskusji i ocen na forum publicznym, a w konsekwencji i na salach sądowych. Trudno jest w dobie wolności mediów i prawa do informacji podważać fakt, że każdy rodzaj tzw. newsa ma bezpośredni wpływ na kreowanie poglądów opinii społecznej i nierzadko działanie wielu instytucji, w tym wymiaru sprawiedliwości. Przeciętny obywatel po otrzymaniu odpowiednio sformatowanej informacji „wie lepiej” i ma już „swój pogląd” (tu czytaj: osąd) na daną sprawę. Często zaś odpowiednie sformatowanie newsa buduje na tle danej sprawy ogólnospołeczny wizerunek rzeczywistości, a w interesującej nas materii tworzy opinię o sądach, prokuraturze czy adwokatach, a tym samym o całym wymiarze sprawiedliwości. Rodzi to więc po stronie autora newsa oraz osoby, która na swój sposób uczestniczy w jego tworzeniu, na przykład w formie wypowiedzi czy komentarza na określony temat, szczególny rodzaj odpowiedzialności za treść danego przekazu.

Dlatego tak ważne jest, aby uczestnik postępowania sądowego potrafił dokonać prawidłowej samooceny i podzielenia wypowiedzi medialnej, której jest autorem, na fakty i sądy ocenne. Fakty są zdarzeniami obiektywnymi, a celem wypowiedzi jest poinformowanie odbiorców o ich zaistnieniu. Natomiast „oceny” wyrażają subiektywną reakcję autora wypowiedzi na zaistniałe fakty, mogą one być formułowane jako sądy wartościujące, jako uogólniające charakterystyki poszczególnych osób czy sytuacji, jako prognozy, przypuszczenia bądź teorieKomentarz do Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Obywatela, pod red. prof. L. Garlickiego, Warszawa 2010, t. I, s. 642..

Z reguły środki masowego przekazu posługują się dwoma rodzajami newsów. Pierwszym jest tzw. hard news, drugim zaś soft newsW. Jabłoński, Kreowanie informacji, Warszawa 2006, s. 69–70.. Hard newsy to konkretne wiadomości, które opisują dane zdarzenie, podając konkretne, obiektywne informacje. Natomiast soft newsy to informacje nastawione bardziej na luźne, często zabawne opisy zdarzeń, tzw. wpadek, czy sytuacji, które mogą w inny sposób dezawuować uczestników postępowania. Przy czym, jak podkreślono na wstępie, przez uczestnika postępowania rozumiemy nie tylko same strony, ale również sędziego, prokuratora, pokrzywdzonego, świadków, a także obrońców i pełnomocników.

Medialna wypowiedź zawsze ma swój określony cel. Nie jest on jednak tożsamy dla mediów i dla uczestników postępowania. Z punktu widzenia redakcji celem nadrzędnym jest pierwszeństwo publikacji newsa jako nowej, zaskakującej informacji w przestrzeni medialnej. To z kolei prowadzi do wyłączności na relacjonowanie danego wydarzenia medialnego.

Korporacje medialne to przecież przedsięwzięcia ekonomiczne, które kierując się głównie zyskiem finansowym, dążą za wszelką cenę do sprzedaży swojego produktu medialnego. Bez wątpienia największy wpływ w tym zakresie mają takie czynniki, jak poziom oglądalności lub słuchalności danej stacji, nakład dziennika czy liczba wejść na stronę internetową. Aby jednak tak się stało, news musi wywołać odpowiednie wrażenie  na odbiorcy. Ekspresja newsa musi być na tyle silna, aby mogła wywołać maksymalne zainteresowanie, które w konsekwencji spowoduje u odbiorcy dokonanie tak zwanego pierwszego wyboru danego medium. A zatem, o ile przekazywana informacja stanowi nowość w eterze, a przy tym jest bulwersująca, dramatyczna, emocjonalna, to tym większe zainteresowanie budzi w przestrzeni medialnej.

W konsekwencji ta swoista potrzeba nowości powoduje, że jej ofiarą często pada rzetelność dziennikarska, dążenie do prawdy, dociekliwość i obiektywizmTadeusz Kowalski, Media na rynku – wprowadzenie do ekonomiki mediów, Warszawa 2006, s. 116–117..

Inny cel ma natomiast wypowiedź medialna adwokata w postępowaniu karnym lub procesach cywilnych i administracyjnych. Z jednej strony jest urealnieniem prawa do obrony, poprzez ewentualne odpieranie zarzutów bądź wskazywanie dowodów niewinności, jak i innych oświadczeń, ale także może to być wola nagłośnienia sprawy. Często bowiem osąd opinii publicznej może wywoływać głębsze dolegliwości w życiu prywatnym czy zawodowym niż sam wyrok sądowy.

Z drugiej strony może stanowić przejaw zewnętrznego PR samego adwokata i wolę wykreowania swojego wizerunku, jako adwokata skutecznego, walczącego. Taki cel wypowiedzi adwokata nie jest zabroniony, o ile szanowana jest tajemnica adwokacka oraz przestrzegane są granice wolności wypowiedzi. W tym miejscu należy wspomnieć o stanowisku Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej z 3 sierpnia 2010 r. w sprawie publicznych wypowiedzi adwokatów, dotyczących postępowań, w których występują jako obrońcy albo jako pełnomocnicyStanowisko Prezydium NRA z 3 sierpnia 2010 r., „Palestra” 2010, nr 7–8. . W stanowisku tym prezydium NRA zwróciło uwagę w szczególności na konieczność zachowania umiaru i taktu w przedstawianych poglądach oraz niewykorzystywanie zainteresowania opinii publicznej daną sprawą do promowania własnej osoby lub własnych osobistych poglądów.

Najbardziej kontrowersyjny wydaje się być cel wypowiedzi adwokata-celebryty, który opiniuje działania stron w związku z głośną medialnie sprawą. Wydaje się, że adwokat uczestniczący w szeroko rozumianym show-biznesie powinien szczególnie ograniczać swoje wypowiedzi o prowadzonych sprawach do minimum, a już na pewno nie ferować wyroków. Głównie w programach typu show.

 

Nader często przedstawiane informacje prowadzą do nadinterpretacji faktów, zniekształcenia, czy wręcz zafałszowania opisywanej rzeczywistości. Oczywiste wydaje się, że dziennikarze, którzy piszą na temat toczącego się postępowania, nie powinni przekraczać granic ustalonych dla ochrony prawidłowego wymiaru sprawiedliwości i powinni szanować prawo oskarżonego do domniemania niewinnościOrzeczenie ETPCz z 3 października 2000 r., skarga nr 34000/96, Du Ray i Malaurie przeciwko Francji..

Relacja dziennikarska, w tym również wypowiedź uczestnika postępowania sądowego, która często jest zabarwiona osobistym stosunkiem do komentowanej sprawy czy osoby, wyrażona w postaci tekstu opisowego lub obrazu, także w formie wizerunku – zdjęcia, niemająca podstaw w faktach, może spowodować złamanie wielu obowiązujących ustaw. W szczególności reguł ustawy z 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz.U. nr 5, poz. 24 z późn. zm.), ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.), ustawy z 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach  pokrewnych (tekst jedn. Dz.U. z 2006 r. nr 90, poz. 631 z późn. zm.), ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. nr 88, poz. 553 z późn. zm.).

Każde więc podjęcie decyzji przez uczestnika postępowania o zgodzie na wypowiedź medialną powinno być wszechstronnie przemyślane.

Nie bez znaczenia dla podjęcia takiej decyzji powinna być również samoocena wypowiadającego się w zakresie posiadanych przez niego możliwości medialnych. Do tych możliwości należeć będą z całą pewnością m.in. swoboda wypowiadania się, formułowania myśli, znajomość tematu – sprawy, prawidłowo rozwinięte organy mowy, co oznacza brak w tym zakresie wad wrodzonych, schludny wygląd zewnętrzny. Wszystkie te okoliczności, wskazane przykładowo, składają się na ogólny wizerunek medialny wypowiadającego się uczestnika postępowania.

Trzeba bowiem pamiętać, że tzw. medialny proces, który budzi szczególne zainteresowanie opinii społecznej, to nie tylko możliwość pozytywnego wykreowania własnego wizerunku przez uczestnika postępowania, co samo w sobie nie jest niczym nagannym, ale – co być może ważniejsze – także możliwość pokazania się w nie najlepszym świetle, czego konsekwencją może być osłabienie tego wizerunku przy „pomocy mediów”. W skrajnym zaś przypadku, przy przekroczeniu stosownych norm, także problemy związane z odpowiedzialnością prawną.

Spośród wszystkich uczestników postępowania karnego problem ten najostrzej dotyczyć może adwokatów pełniących w procesie rolę obrońcy czy pełnomocnika, którzy z jednej strony muszą mieć świadomość granic wolności słowa w ramach prawa do informacji, bezwzględnego charakteru tajemnicy adwokackiej, a z drugiej faktycznie realizują obowiązek dbania o interes klienta w ramach chociażby prawa oskarżonego do obrony.

Przekroczenie granic dopuszczalnej krytyki czy naruszenie poszanowania dobrego imienia i praw innych osób, w przypadku dziennikarzy, jak i zawodowych uczestników postępowania karnego, zwłaszcza adwokatów, może bowiem w konsekwencji rodzić po ich stronie odpowiedzialność dyscyplinarną.

WOLNOŚĆ WYPOWIEDZI MEDIALNEJ ADWOKATA

Konstytucyjna wolność prasy i innych środków społecznego przekazu, a także wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji stanowią jedną z podstaw demokratycznego państwa prawnego.

Wzmocnieniem tej wolności na gruncie europejskim jest również art. 10 europejskiej Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolnościKonwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z listopada 1950 r., Dz.U. z 1993 r. nr 61, poz. 284 ze zm., który m.in. stanowi, że każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe.

Podobnie określono zagadnienie prawa do informacji oraz możliwości jego ograniczenia w Międzynarodowym Pakcie Praw Obywatelskich i PolitycznychMPPOiP z 19 grudnia 1966 r., Dz.U. z 1977 r. nr 38, poz. 167; w szczególności mówi o tym art. 19..

Wolność słowa to wolność wyrażania opinii, wolność pozyskiwania informacji i wolność rozpowszechniania informacji. Ta wolność to jednak nie dowolność wypowiedzi, a obowiązek szczególnej dbałości i troski o poszanowanie porządku prawnego w postaci nienaruszania dóbr osobistych osób trzecich. Wolność wyrażania opinii stanowi jeden z istotnych fundamentów demokratycznego społeczeństwa, jedną z podstaw jego rozwoju oraz samorealizacji każdego człowieka. Ta wolność, w szczególności w odniesieniu do dziennikarzy, musi cechować się szczególnymi obowiązkami i odpowiedzialnością za treść przekazu. Nawet chęć szybkiego przekazania informacji nie może zwalniać dziennikarza od rzetelnego przekazania tej informacji czy jej weryfikacji w innym źródleOrzeczenie ETPCz z 7 grudnia 1976 r., skarga nr 5493/72, Handyside przeciwko Wielkiej Brytanii..

Adwokat, będący osobą zaufania publicznego, niejako z zasady stanowi dla dziennikarza wiarygodne źródło dowodowe, często cytowane w relacji prasowej. W toku postępowania sądowego występuje zawsze jako osoba publiczna, której wizerunek, jak i wypowiedź dla mediów, z zasady nie podlega ograniczeniom jawności, tak jak dzieje się to np. w przypadku świadków. Powyższe okoliczności powodują, że po stronie adwokata istnieje obowiązek szczególnej dbałości o formę i treść wypowiedzi medialnej, tym bardziej że z reguły nie jest on bezstronnym obserwatorem zdarzenia medialnego. Obowiązek ten jest obowiązkiem zarówno moralnym, etycznym, jak i prawnym, a jego niedopełnienie może spotkać się z reakcją prawną tak ze strony osoby, której dobro prawne zostało naruszone, jak też ze strony organów samorządu adwokackiego.

OGRANICZENIA WOLNOŚCI WYPOWIEDZI MEDIALNEJ ADWOKATA

Wypowiedź medialna w środkach komunikacji społecznej jest częścią prawa oskarżonego do obrony, a tym samym jest składową prawa do rzetelnego procesu sądowego. Nie można przecież zapominać o zasadzie domniemania niewinności, wyrażonej w art. 6 ust. 2 EKPC, jak i w art. 42 ust. 3 Konstytucji RP oraz art. 5 § 1 k.p.k., która uważa każdego oskarżonego o popełnienie czynu zagrożonego karą za niewinnego do czasu udowodnienia mu winy zgodnie z ustawą. Ograniczanie prawa do wypowiedzi obrońcy w sytuacji, w której media, zazwyczaj na podstawie informacji uzyskanych od organów ścigania, napiętnowały już osobę podejrzaną bądź oskarżoną, stanowi niewątpliwie złamanie zasady równości broni w postępowaniu karnym. To swoiste ograniczenie prawa do obrony w kontekście prawa do informacji może jednak zaistnieć w ściśle określonych warunkach prawnych.

Na etapie postępowania przygotowawczego jest to szczególnie widoczne na podstawie dyspozycji art. 241 § 1 k.k. Za przestępstwo uznawane jest bowiem publiczne rozpowszechnianie wiadomości z postępowania przygotowawczego, bez zezwolenia, przed ich ujawnieniem w postępowaniu sądowym.

Dyspozycja tego przepisu zapewnia więc swoistą ochronę interesu wymiaru sprawiedliwości, którego wyznacznikiem jest konkretna sprawa i informacje z przebiegu jej prowadzenia, rozpowszechniona publicznie, a więc przede wszystkim za pomocą mediów.

Działaniem publicznym w rozumieniu SN jest takie działanie, „gdy bądź ze względu  na miejsce działania, bądź ze względu na okoliczności i sposób działania sprawcy jego zachowanie się jest lub może być dostępne (dostrzegalne) dla nieokreślonej liczby osób”Uchwała Izby Karnej SN z 20 września 1973 r., VI KZP 26/73, OSNKW 1973, nr 11, poz. 132..

Tym samym o możliwości ogłoszenia i w konsekwencji opublikowania informacji – dowodów z akt sprawy – decyduje nie odczytanie aktu oskarżenia czy też złożenie przez oskarżonego wyjaśnień, ale ich faktyczne przeprowadzenie przed sądem. Wyłącza bezprawność takiego działania wcześniejsze uzyskanie zezwolenia na publikację informacji od prowadzącego postępowanie przygotowawcze prokuratora.

Kuriozalna wydaje się jednak sytuacja, kiedy np. dziennikarze otrzymują zgodę na publikacje prasowe, w których podawane są liczne informacje ze śledztwa lub dochodzenia, a obrońca podejrzanego jest ograniczany w tym zakresie. Nader często z takimi przypadkami mamy do czynienia w sytuacjach zwoływania ad hoc konferencji prasowych, i to w dodatku nie przez prowadzącego sprawę prokuratora, czy po wpłynięciu aktu oskarżenia do sądu przez właściwy sąd, ale przez policję. Mało tego, podczas takich konferencji dokonuje się już analizy sprawy, „przesądzając” zarazem kwestię winy osoby zatrzymanej, a jednocześnie naruszając art. 13 ust. 1 prawa pras., który zakazuje wypowiadania w prasie opinii co do rozstrzygnięć w postępowaniu sądowym przed wydaniem orzeczenia w pierwszej instancji. Z punktu widzenia obrońcy czy pełnomocnika wyłączona będzie bezprawność działania, jeżeli informacja z postępowania przygotowawczego została podana na konferencji prasowej przez prokuratora w obecności mediów. Taka informacja ma wówczas wszelkie znamiona informacji jawnej, co spełnia jednocześnie wymóg uzyskania zgody prokuratora na jej upublicznienie.

Podkreślenia wymaga jednak fakt, że skorzystanie z formy publikacji swojego stanowiska w sprawie osobiście przez podejrzanego, czy też za pośrednictwem oświadczenia obrońcy, jest działaniem chronionym w ramach prawa do obrony. Trudno byłoby bowiem uznać takie działanie za bezprawne, jeżeli wypowiedź medialna dotyczy stanowiska obrony w sprawie, a jej zasadniczym celem jest obrona interesów klienta. Działanie to musi być oczywiście zgodne z prawem i nie może dotyczyć np. nakłaniania podejrzanego do popełnienia innego przestępstwa. Musi również uwzględniać obowiązek zachowania tajemnicy adwokackiej. Podobna sytuacja występuje na gruncie art. 279 § 1 i art. 280 k.p.k. w zakresie wydania listu gończego. W liście gończym podaje się między innymi dane o osobie, mogące ułatwić jej poszukiwania, przede wszystkim personalia, rysopis, znaki szczególne oraz miejsce zamieszkania i pracy. Wskazuje się informację o treści zarzutu oraz o postanowieniu o jego tymczasowym aresztowaniu. W miarę możliwości dołącza się do listu gończego fotografię poszukiwanego. List gończy rozpowszechnia się, zależnie od potrzeby, przez rozesłanie, rozplakatowanie lub opublikowanie, w szczególności za pomocą prasy, radia i telewizji (art. 280 § 3 k.p.k.). Powyższe wyliczenie jest przykładowe, nie uwzględnia bowiem nowoczesnych form przekazu, jakimi są np. Internet i wszelkie sposoby komunikowania się za jego pomocą. Tym niemniej wydaje się, że pomimo jawności danych osobowych osoby poszukiwanej reprezentujący taką osobę adwokat powinien ograniczać swoje wypowiedzi medialne w tym zakresie do minimum, bacząc na interes klienta oraz zasadę domniemania niewinności.

Wszystkie media, od dzienników lokalnych, przez radio, telewizję czy Internet, na bieżąco relacjonując wydarzenia procesowe i okołoprocesowe (sprawozdawczość sądowa), często nie powstrzymują się od ferowania radykalnych opinii, czy wręcz dokonywania społecznego przedsądu. Co najważniejsze – „bez prawa do apelacji”. Jak zauważa jednak SN, chociaż w treści dziennikarskiej wypowiedzi dozwolona jest przesada, to jednak prasa nie może przekroczyć granic prawnych i etycznych, zwłaszcza w zakresie ochrony dobrego imienia i praw innych osób. Zadaniem prasy jest służba społeczeństwu i państwu. Wykonując to zadanie, dziennikarz ma obowiązek działania zgodnego z etyką zawodową i zasadami współżycia społecznego w granicach określonych przez prawoPostanowienie SN z 2 września 2003 r., IV KK197/03, OSNKW 2004, nr 2, poz. 15.. Podobne zasady obowiązują adwokatów.

W wyroku ETPCz w sprawie Craxi przeciwko Włochom stwierdzono, że sprawozdania, w tym komentarze dotyczące procesów sądowych, przyczyniają się do wzmocnienia ich publicznego charakteru zgodnie z wymaganiem jawności rozpraw (art. 6 ust. 1 EKPC). Jest to szczególnie ważne, gdy proces dotyczy osoby publicznej, nieuchronnie i świadomie wystawiającej się na skrupulatną kontrolę dziennikarzy i całego społeczeństwa. W dalszej części wspomnianego orzeczenia Trybunał uznał, że powinny istnieć zabezpieczenia ujawnienia informacji o charakterze prywatnym, co z kolei zgodne jest z art. 8 EKPC. Jeżeli natomiast do takiego naruszenia doszło, państwo ma obowiązek przeprowadzenia skutecznego postępowania wyjaśniającegoWyrok ETPCz z 17 lipca 2003 r., skarga nr 25337/94..

OBOWIĄZKI ETYCZNE

Adwokat przy wykonywaniu zawodu korzysta z wolności słowa i pisma w granicach określonych przez zadania adwokatury i przepisy prawa. Nadużycie tej wolności, stanowiące ściganą z oskarżenia prywatnego zniewagę lub zniesławienie strony, jej pełnomocnika lub obrońcy, kuratora, świadka, biegłego lub tłumacza, podlega ściganiu tylko w drodze dyscyplinarnej. Dla oceny, czy adwokat przy wykonywaniu zawodu w konkretnej sprawie przekroczył granice wolności słowa, znaczenie ma to, czy jego wypowiedź wynikała z rzeczowej potrzeby uzasadnionej interesem stronyOrzeczenie SN z 20 kwietnia 2006 r., IV CSK 2/06, OSNC 2007, nr 2, poz. 30.. Tak więc, co do zasady, adwokata chroni immunitet materialny, a tym samym nie odpowiada on karnie za pomówienie (zniesławienie), o którym mowa w art. 212 k.k., jak i za zniewagę, o której mowa w art. 216 k.k.Patrz wyrok TK z 30 października 2006 r., P 10/06, OTK-A 2006, nr 9, poz. 128, w którym Trybunał uznał art. 212 § 1 i 2 k.k. za zgodne z art. 14 i art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.

Pomówienia można dokonać na wiele sposobów. Dotyczy to zarówno słowa wypowiedzianego, słowa drukowanego, okazania wizerunku (np. w formie zdjęcia), tekstu informatycznego, przesłanego za pomocą telefonu lub komputera.

Istota pomówienia polega na tym, że sprawca pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. To nic innego, jak przypisanie innemu podmiotowi nieprawdziwych zarzutów. Bez znaczenia jest przy tym, czy informacja jest własnym poglądem, czy powtórzeniem informacji zasłyszanej, nawet funkcjonującej w tak zwanym eterze medialnym. Pomówienie  może zostać dokonane w typie podstawowym, bezpośrednio wobec drugiej osoby, albo w typie pomówienia kwalifikowanego, określonego w § 2 art. 212 k.k., a polegającego na dopuszczeniu się pomówienia za pośrednictwem środków masowego komunikowania, a zatem za pośrednictwem prasy, radia, telewizji czy Internetu. Dość znamienne jest, że pomówienie może być popełniane także w formie publicznego zadania rzekomego pytania, które samo w sobie zawiera elementy nieprawdziwe, powielające tak zwane plotki czy pogłoski. O tym także trzeba pamiętać.

Z kolei art. 216 k.k. typizuje przestępstwo zniewagi. Znieważanie, czyli ubliżanie, obrażanie kogoś, polega na poniżaniu konkretnej osoby fizycznej, w formie słowa, gestu, druku. Typem kwalifikowanym jest znieważenie za pomocą środków masowego przekazu (art. 216 § 2 k.k.).

Immunitet materialny wyłączający odpowiedzialność karną nie oznacza, że adwokat może swobodnie zniesławiać czy też znieważać innych uczestników postępowania sądowego podczas wykonywaniu zawodu.

Z pomówieniem czy zniewagą możemy zazwyczaj mieć do czynienia w przypadkach przekroczenia przez adwokata prawa do krytyki, skierowanej w stosunku do poczynań organów wymiaru sprawiedliwości, w ramach toczącego się postępowania karnego. Przejawiać się to może poprzez użycie zwrotów obraźliwych, dezawuujących poczynania prowadzącego sprawę sędziego czy prokuratora, jak też wskazujących na brak szacunku dla uczestników postępowania. Jest to o tyle istotne, że taki przypadek może się zdarzyć w toku postępowania, zarówno na sali sądowej, jak i poza nią, chociażby w trakcie przerwy w rozprawie czy podczas wykonywania czynności np. w prokuraturze. Adwokat na prośbę mediów udziela krótkiej wypowiedzi o aktualnym stanie sprawy, oczekiwanym rozstrzygnięciu czy dokonuje oceny działania wymiaru sprawiedliwości. Taka wypowiedź, jako news, trafia następnie w przestrzeń medialną i żyje swoim życiem. Dlatego też musi być wypowiedzią rzetelną.

Wspominany powyżej brak odpowiedzialności karnej za dopuszczenie się przez adwokata zniesławienia czy zniewagi innych uczestników postępowania nie oznacza zarazem braku jakiejkolwiek innej odpowiedzialności. Poza odpowiedzialnością dyscyplinarną zasadniczego znaczenia w tej materii nabiera możliwość odpowiedzialności cywilnoprawnej, zarówno niemajątkowej, jak i majątkowej, na podstawie art. 23 i 24 k.c. oraz art. 448 k.c.

Dobra osobiste człowieka, a w szczególności wolność, cześć, zdrowie, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w ramach innych ustaw. W myśl art. 24 k.c. każdy, czyje dobro zostało naruszone, może domagać się od osoby, która je naruszyła, dopełnienia czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności aby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formiePatrz uzasadnienie wyroku TK z 14 grudnia 2005 r., SK 22/2005, w którym Trybunał wypowiedział się o zgodności art. 8 ustawy Prawo o adwokaturze z art. 45 ust. 1, art. 31 ust. 3 i art. 32 ust. 1 Konstytucji RP..

 

Zgodnie z Kodeksem etyki adwokackiejKodeks etyki adwokackiej, uchwała NRA nr 52/2011 z 19 listopada 2011 r., tekst jednolity. naruszeniem godności zawodu adwokackiego jest takie postępowanie adwokata, które mogłoby go poniżyć w opinii publicznej lub poderwać zaufanie do zawodu (§ 1 ust. 2 i 3).

W czasie wykonywania czynności zawodowych adwokat korzysta z pełnej swobody i niezależności. Na adwokacie spoczywa szczególny obowiązek dbałości o to, aby nie przekroczyć granic prawidłowego reprezentowania interesów klienta (§ 7 Kodeksu etyki), jakkolwiek powinien on wykonywać czynności zawodowe według najlepszej woli i wiedzy, z należytą uczciwością, sumiennością i gorliwością (§ 8 Kodeksu etyki). Jest on jednocześnie zobowiązany do obrony interesów klienta w sposób odważny i honorowy, przy zachowaniu należytego sądowi i innym organom szacunku oraz uprzejmości, nie bacząc na własne korzyści osobiste oraz konsekwencje wynikające z takiej postawy dla siebie lub innej osoby (§ 43 Kodeksu etyki).

Adwokat, mając zagwarantowaną przy wykonywaniu czynności zawodowych wolność słowa, powinien zachować umiar, współmierność i oględność w wypowiedziach, zarówno wobec sądu, organów państwowych, jak i wobec dziennikarzy i przedstawicieli mediów, tak aby nie uchybić zasadzie godności zawodu (§ 17 Kodeksu etyki). Oznacza to swoisty obowiązek leżący po stronie adwokata do zachowania szczególnej rozwagi w formułowaniu wszelkich wypowiedzi, w ramach obrony uzasadnionego interesu klienta.

W ramach krytyki jest bowiem dopuszczalne posługiwanie się słownictwem mocnym i wyrazistym, w innych warunkach mogącym nawet stanowić przedmiot obrazyWyrok SA w Gdańsku z 30 stycznia 2002 r., II AKa 577/2001. Sąd Apelacyjny stwierdził, „iż artykuły 9 i 10 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (...) w sposób jednoznaczny wskazują, że wolność słowa, w tym głoszenia poglądów, podlega takim ograniczeniom, jakie są niezbędne dla ochrony między innymi dobrego imienia osób trzecich”..

Nie oznacza to jednak, że działalność sądów czy prokuratury nie może zostać poddana krytyce przez profesjonalnych uczestników postępowania, w ramach prawa do swobody wypowiedzi.

Wolność słowa była przedmiotem orzeczeń sądów dyscyplinarnych od wielu lat. Stwierdzano w nich, że jest ona najistotniejszym prawem niezależnej adwokatury. Granice tej wolności powinny być zakreślone jak najszerzej; obejmują one prawo do krytyki sądów i innych władz w najogólniejszym znaczeniuOrzeczenie Sądu Dyscyplinarnego warszawskiego z 15 stycznia 1935 r., „Palestra” 1936, s. 314..

Lektura orzecznictwa, jak i praktyka, wskazują na fakt, że problemem w tym zakresie jest raczej sposób wyrażenia tej krytyki, to znaczy jej ekspresja, jak też konieczność oparcia treści na prawdziwych podstawach faktycznych, a nie mniej lub bardziej formalny jej zakaz. Jako zasadę powinno traktować się skierowanie krytyki pod adresem sądu, a nie personalnie wobec sędziego czy prokuratora prowadzącego daną sprawę. W jednym z orzeczeń SN uznał, że postawiony w ramach rzeczowej potrzeby zarzut sprzeczności orzeczenia sądowego z zasadami logicznego myślenia nie stanowi obrazy sąduWyrok SN z 16 grudnia 1954 r., II Cz. 334/54, OSN 1956, nr 3, poz. 63..

Nie będzie także usprawiedliwiał przekroczenia zasad etycznych, jak i norm godności zawodu, stan silnych emocji po stronie adwokata w chwili wypowiadania słów krytyki. Nie będzie tak również w sytuacji, w której adwokat swoimi wypowiedziami będzie osłabiał szanse na rzetelny proces karny. Adwokat bowiem zobowiązany jest zachować umiar i takt wobec sądu, urzędów i instytucji, przed którymi występuje. Nawet w sytuacji niewłaściwego zachowania się osób biorących udział w postępowaniu sądowym adwokat powinien wykazać się opanowaniem i taktem (§ 27 Kodeksu etyki).  Ocena takiej wypowiedzi zawsze jednak będzie miała charakter indywidualny i zależny od konkretnej sytuacji procesowej.

Dość znamienna w tym zakresie jest treść orzeczenia ETPCz Nikula przeciwko Finlandii, w którym Trybunał stwierdził, że ze względu na kluczową rolę adwokatów w wymiarze sprawiedliwości uprawnione jest oczekiwanie, iż będą się oni przyczyniać do jego właściwego funkcjonowania i w rezultacie do zachowania publicznego zaufania do niego. Adwokaci są z pewnością uprawnieni – podobnie jak inni – do publicznego komentowania wymiaru sprawiedliwości. Krytyka z ich strony nie może jednak przekraczać pewnych granic. W związku z tym przy ocenie proporcjonalności ingerencji należy wziąć pod uwagę potrzebę zachowania prawidłowej równowagi różnych interesów: prawa społeczeństwa do informacji o kwestiach związanych z wyrokami sądów, prawidłowego wymiaru sprawiedliwości, jak i godności prawników.

Równość broni i inne względy rzetelności przemawiają na rzecz swobodnej i nawet ostrej wymiany argumentów między stronami. Swoboda obrońcy nie może jednak być nieograniczona.

W pierwszej kolejności do adwokata powinna należeć ocena – pod kontrolą sądu – znaczenia i użyteczności argumentów obrony, bez obawy o potencjalne szkodliwe skutki nawet stosunkowo łagodnej sankcji karnej lub odszkodowaniaWyrok ETPCz z 21 marca 2002 r., skarga nr 31611/96; zobacz ponadto wyrok Steur przeciwko Holandii z 29 października 2003 r., skarga nr 39657, w którym Trybunał stwierdził, że członkowie palestry służący sądom nie tylko są poddani restrykcjom dotyczącym zachowania, ale korzystają z praw i przywilejów, a wśród nich zwykle z pewnej swobody argumentacji używanej w sądzie. Ich zachowanie musi być jednak dyskretne i godne..

Oczywiste jest, że ta kontrola sądu, o której wspomina orzeczenie, realnie może mieć miejsce tylko na sali sądowej. Poza salą sądową adwokat działa, jak i ponosi za to działanie odpowiedzialność, w pełni samodzielnie.

Adwokat powinien zwracać uwagę na to, aby jego wystąpienia, wypowiedzi i zadawane pytania nie naruszały godności osób biorących udział w sprawie (§ 28 Kodeksu etyki).

Adwokat powinien unikać publicznego demonstrowania swego osobistego stosunku do klienta, osób bliskich klientowi oraz innych osób uczestniczących w postępowaniu.

W kontaktach z mediami adwokat powinien unikać przyjmowania roli rzecznika prasowego swojego klienta, lecz powinien się kierować merytoryczną potrzebą odpowiedzi na zarzuty wobec klienta publikowane w mediach, przedstawiające w ocenie adwokata sprawę jednostronnie, wybiórczo lub tendencyjnie (§ 18 Kodeksu etyki).

W związku z powyższą regulacją rodzi się pytanie natury zasadniczej: czy w każdym przypadku rola rzecznika prasowego osoby oskarżonej, pokrzywdzonej, czy też w jakikolwiek inny sposób zaangażowanej w wynik postępowania, może być niedopuszczalna? Co w sytuacjach, w których adwokat jest jedyną osobą, która wspiera klienta? Dla przykładu wskazać można działanie w obronie klienta, za którym wysłano list gończy, a który, co oczywiste, sam nie jest w stanie podjąć się obrony, w tym medialnej. Podobnie jest w sytuacji wydania europejskiego nakazu aresztowania, jak i trwania postępowania ekstradycyjnego, w toku trwania negocjacji handlowych, zawierania porozumień o szerokim wydźwięku społecznym, czy wreszcie w przypadku adwokata jako działacza samorządu adwokackiego. W powyższych, przykładowo wskazanych okolicznościach rola adwokata będzie miała niewątpliwie charakter rzecznika prasowego.

Ostatnia nowelizacja Kodeksu etyki spowodowana była w głównej mierze koniecznością zareagowania władz adwokatury na coraz liczniejsze i nie zawsze uzasadnione merytorycznie wystąpienia adwokatów w środkach komunikacji społecznej.

Stąd też w wielu znowelizowanych przepisach znalazły się odniesienia do działań medialnych adwokata.

PODSUMOWANIE

Adwokat, będąc pośrednikiem pomiędzy sądem a społeczeństwem, zobligowany z jednej strony zasadami etycznymi, a z drugiej interesem klienta, w każdym przypadku staje przed koniecznością dokonania wyboru. Po pierwsze, czy w ogóle włączać się w przekaz medialny. Po drugie zaś, jeżeli podejmie decyzję pozytywną, w jaki sposób sformułować ten przekaz, aby nie naruszał zasad prawnych oraz norm etycznych, a jednocześnie, przy zachowaniu w maksymalnym stopniu tajemnicy adwokackiej, był on w interesie klienta.

Prawo do informacji to także prawo adwokata do krytyki poczynań organów państwa, w tym organów wymiaru sprawiedliwości. Prokuratura czy sądy nie stoją ponad prawem. Ta krytyka powinna być jednak rzeczowa i przeprowadzona w ramach pewnych standardów postępowania i odpowiedzialności za słowo. Adwokaci muszą również pamiętać, że nie należy bezkrytycznie ufać przedstawicielom środków komunikacji społecznej, a chęć pokazania się nie powinna przesłaniać samokontroli nad treścią i formą wypowiedzi medialnej.

Dla mediów zawsze najważniejszy będzie news, dla adwokata zaś najważniejszy powinien być interes klienta.

0%

In English

Mass media as on expression of the right to information in criminal proceedings

The article concerns the limits of freedom of expression in the media mainly during the criminal proceedings. The author wonders where is the limit freedom of expression and media lawyer what is its role from the point of view of the rights of the defense and the rules of professional conduct lawyer.

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".