Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 9-10/2015

Czynny żal sprawcy usiłowania (cz. 2)

IV. Sprawca, który dobrowolnie odstąpił od dokonania lub zapobiegł skutkowi przestępnemu, nie podlega karze za usiłowanie (art. 15 § 1 k.k.). Karalność czynu jest jednym z elementów struktury przestępstwaZob. W. Wróbel, A. Zoll, Polskie prawo karne, s. 177–178.. Ustawa, wprowadzając bezkarność sprawcy usiłowania, który przecież zrealizował znamiona określonego typu czynu zabronionego w formie stadialnej, wprowadza jednocześnie brak przestępności tego czynu. Klauzula bezkarności dekompletuje bowiem strukturę przestępstwa, eliminując jeden z koniecznych jejelementówZob. wyrok SA w Katowicach z 22 listopada 2012 r., II AKa 464/12, LEX nr 1236458. Warto zauważyć, że w Kodeksie karnym z 1932 r. była mowa o tym, że sprawca wykazujący czynny żal „nie odpowiada za usiłowanie”. Sformułowanie takie rodziło wątpliwości, jakie powinny być prawne konsekwencje czynnego żalu. W. Wolter (Prawo karne. Zarys wykładu systematycznego. Część ogólna. Tom I, Warszawa 1947, s. 334) wskazywał, że czynny żal wyłącza przestępność czynu lub winę ex post. Podobnie zdaniem J. Makarewicza (Kodeks, s. 84) zwrot „nie odpowiada za...” jest identyczny ze zwrotem „nie popełnia przestępstwa”. S. Śliwiński (Polskie prawo karne, s. 308) wywodził jednak, że przy czynnym żalu występuje zarówno usiłowanie, jak i wina. Mamy więc do czynienia z „bezkarnym przestępstwem” (można to porównać do sytuacji odstąpienia od wymierzenia kary).. Wskazać trzeba, że na podstawie art. 17 § 2 k.k. sprawca, który uzyskał bezkarność, przejawiając czynny żal przy usiłowaniu, wolny jest od odpowiedzialności za wcześniejsze stadium iter delicti, czyli za przygotowanie, o ile jest ono w danym wypadku karalne (art. 16 § 2 k.k.). Ustawodawca wychodzi z założenia, że odpowiedzialność za przygotowanie jest subsydiarna w stosunku do odpowiedzialności za usiłowanie. W związku z tym, skoro człowiek wycofał się z dokonania przestępstwa na etapie usiłowania, to logiczne jest, że powinien również być wolny od kary za wykonanie karalnych czynności prowadzących do przestępstwa, z którego sprawca na wyższym etapie kontynuowania czynności przestępczych wycofał sięG. Rejman, Zasady odpowiedzialności, s. 311. Regulacji takiej brakowało w poprzednim stanie prawnym, jednak stanowisko doktryny i orzecznictwa było zbieżne z normą wynikającą z art. 17 § 2 obowiązującego k.k. (zob. A. Wąsek, Kodeks, s. 234). Słusznie podkreśla J. Giezek (Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, LEX 2012, teza 4 do art. 17), że karalność przygotowania mogłaby zniechęcać sprawcę, który już w trakcie usiłowania był skłonny rozważyć powstrzymanie się od realizacji swego zamiaru, co – z punktu widzenia ochrony dobra prawnego – ma znaczenie priorytetowe..

V. Trzecią formą czynnego żalu uregulowaną w art. 15 k.k. jest dobrowolne staranie się o zapobiegnięcie skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionegoNależy krytycznie odnieść się do stwierdzenia G. Rejman (Zasady odpowiedzialności, s. 301–302), że przepis art. 15 § 2 k.k. może mieć zastosowanie w przypadku współsprawstwa, jeżeli jeden ze współdziałających, odstępując od dokonania, wpływa na innych do podjęcia takiego samego czynu, lecz bezskutecznie. Jak już wspomniałem wcześniej, opisana sytuacja powinna być kwalifikowana na podstawie art. 23 § 2 k.k.. Tzw. bezskuteczny czynny żal odnosi się jedynie do usiłowania zakończonego przestępstw materialnych. Sprawca, chociaż nie zapobiegł skutkowi, to starał się dobrowolnie zapobiec, a więc względy kryminalnopolityczne uzasadniają przyznanie mu jakiegoś przywileju. Tym przywilejem jest możliwość zastosowania przez sąd nadzwyczajnego złagodzenia karyWskazana możliwość, a nie obowiązek, ma swoje konsekwencje procesowe. W przypadku gdyby sąd nie zastosował nadzwyczajnego złagodzenia kary, oskarżony (jego obrońca) nie mógłby postawić zarzutu odwoławczego naruszenia prawa materialnego poprzez niezastosowanie art. 15 § 2 k.k. Zauważyć należy, że w Kodeksie wykroczeń nie przewidziano instytucji bezskutecznego czynnego żalu. Jeśli więc sprawca dobrowolnie starał się zapobiec skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego (wykroczenia), może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary tylko na zasadach ogólnych (art. 39 k.w.).. Podkreślić trzeba, że sąd może równie dobrze orzec karę w granicach ustawowego wymiaru. „Staranie się” sprawcy musi być ukończone w sensie subiektywnym. Sprawca powinien zrealizować wszystkie czynności, które zgodnie z jego wyobrażeniem są konieczne do zapobiegnięcia skutkowi. Jeśli więc sprawca podejmuje nieadekwatne i obiektywnie nieudolne starania o zapobiegnięcie skutkowi, będąc przeświadczonym co do skuteczności swoich działań, a skutek przestępny nie następuje z uwagi na zdarzenia niezależne od sprawcy, to może on liczyć na zastosowanie wobec niego dobrodziejstwa z art. 15 § 2 k.kZob. A. Liszewska, System prawa karnego, s. 792. Należy przywołać trafne orzeczenie SN (postanowienie z 24 listopada 2005 r., III KO 52/04, LEX nr 164384), zgodnie z którym „jeżeli chodzi o starania sprawcy o naprawienie szkody lub jej zapobieżenie, to podstawą nadzwyczajnego złagodzenia jest wyrażona w ten sposób pozytywna postawa sprawcy, który przejawia czynny żal i zmierza do zapobieżenia skutkom przestępstwa. W odróżnieniu od ustawowych klauzul niekaralności (zob. art. 15 § 1, art. 23 § 1 k.k.) starania sprawcy nie muszą być w pełni skuteczne, muszą jednak świadczyć o jego pozytywnej postawie [podkr. P. P.], wobec której wymierzanie kary w granicach ustawowego zagrożenia byłoby zbyt surowe”.. Jeśli natomiast sprawca zaprzestaje starań ze świadomością, że nie zapobiegnie skutkowi, to jego zachowanie nie może być uznane za przejaw czynnego żalu, choć sąd powinien pozytywnie uwzględnić nieukończone starania sprawcy przy wymiarze kary. Zachowanie sprawcy musi jednak być rzeczywiste, a nie pozorowane. Nie może ono być tak irracjonalne, że neguje istnienie po stronie sprawcy zamiaru zapobiegnięcia skutkowiR. Zawłocki, Kodeks, s. 640–641. Zob. też A. Zoll, Kodeks, s. 228.. Podobnie jak w przypadku skutecznego zapobiegnięcia skutkowi przestępnemu, sprawca, „starając się”, może korzystać z pomocy innych osób. Wskazać trzeba, że w sytuacji gdy do skutku przestępnego nie doszło, jednak czynności podjęte przez sprawcę lub inne osoby z jego inicjatywy były niewystarczające do zapobiegnięcia temu skutkowi, sprawca może liczyć najwyżej na nadzwyczajne złagodzenie kary na podstawie art. 15 § 2 k.k. Bezkarność nie wchodzi w grę, o skuteczności czynnego żalu nie decyduje bowiem samo niewystąpienie skutku, ale mające określoną wartość kauzalną zapobieżenie jego wystąpieniu przez sprawcęJ. Giezek, Prawo karne materialne, s. 225–226. Zob. też A. Liszewska, System prawa karnego, s. 791, a także J. Wojciechowski, Kodeks, s. 49..

VI. Przejść teraz trzeba do omówienia podmiotowej przesłanki czynnego żalu, czyli dobrowolności.Należy zaznaczyć, że w odniesieniu do czynnego żalu sprawcy usiłowania przestępstwa skarbowego przesłanka dobrowolności nie ma zastosowania (art. 21 § 3 in fine w zw. z art. 20 § 4 Kodeksu karnego skarbowego). Powód odstąpienia lub podjęcia starań dla zapobieżenia dokonaniu czynu oraz wewnętrzne nastawienie sprawcy są ze względu na przedmiot ochrony prawa karnego skarbowego obojętne; istotne jest, aby interes finansowy Skarbu Państwa (jednostki samorządu terytorialnego) nie doznał uszczerbku. Kwestia interpretacji tego znamienia nie jest do tej pory jednoznacznie rozstrzygnięta. Spowodowane jest to tym, że nie ma ustawowej definicji „dobrowolności”, więc ciężar wypełnienia treścią tego pojęcia spoczywa na doktrynie i orzecznictwie. Już w połowie XIX w. S. Budziński pisał, że „dwie są przyczyny, dla których człowiek zawiesza rozpoczęte działanie: nie chcieć lub nie móc”S. Budziński, Wykład, s. 174.. Blisko sto lat później na takim podziale usiłowania zaniechanego oparł się S. Śliwiński. Autor wskazał, że „dobrowolnie odstępuje ten, kto może powiedzieć «mogę dopiąć zamierzonego celu, ale nie chcę». Niedobrowolnie odstępuje zaś ten, kto musi powiedzieć: «chciałbym dopiąć zamierzonego celu, ale nie mogę»”S. Śliwiński, Polskie prawo karne, s. 308.. Podobnie wypowiadali się m.in. K. BuchałaK. Buchała, Prawo karne, s. 366. Przy ustaleniu dobrowolności odstąpienia „może być pomocny test, według którego można stwierdzić, czy sprawca miał realną możliwość dokonania przestępstwa bez istotnego ryzyka wykrycia i z tej możliwości skorzystać nie chciał (quia non voluit), czy też odstąpił dlatego, że w danych warunkach nie mógł dokonać przestępstwa (quia non potuit)”. Autor jednocześnie podkreśla, że „zapobieganie stwarza bardziej klarowne sytuacje pod kątem oceny jego dobrowolności, która zachodzi, gdy brak było nacisku zewnętrznej sytuacji, a więc gdy – realnie biorąc – sprawca mógł nie zapobiegać, a mimo to chciał zapobiec”., R. Frank, K. Mioduski i R. A. StefańskiR. Frank, Vollendung und Versuch, Vergleichende Darstellung des Deutschen und Ausländischen Strafrechts, Berlin 1908, s. 231 (podaję za: A. Spotowski, O odstąpieniu, s. 92); K. Mioduski, Kodeks, s. 58; R. A. Stefański, Prawo karne materialne. Część ogólna, Warszawa 2008, s. 193.. Jak już jednak wspomniałem wcześniej, w sytuacji, w której sprawca uważa, że realizacja zamiaru przestępnego jest niemożliwa (usiłowanie chybione), nie można w ogóle mówić o odstąpieniu od czynuZob. A. Spotowski, O odstąpieniu, s. 92.. Należy więc stwierdzić, że wskazany wyżej sposób ustalania, czy sprawca zachował się dobrowolnie, trzeba odrzucić. Kwestię dobrowolności powinno się brać pod uwagę tylko wtedy, gdy sprawca uświadamiał sobie możliwość dokonania czynu zabronionego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego spotkać można liczne judykaty świadczące o tym, że Sąd ten nie dostrzegał różnic między usiłowaniem chybionym a niedobrowolnym odstąpieniemZob. wyroki SN: z 3 stycznia 1980 r., I KR 329/79, OSNKW 1980, nr 9, poz. 73; z 20 lutego 1987 r., III KR 15/87, OSNPG 1987, nr 8, poz. 97; z 11 czerwca 1987 r., II KR 135/87, OSNKW 1987, nr 11–12, poz. 108. SA w Krakowie orzekł w wyroku z 17 czerwca 2004 r. (II AKa 115/04, KZS 2004, z. 7–8, poz. 45), że „oskarżony nie odstąpił dobrowolnie od zamiaru obrabowania pokrzywdzonej, gdy po pobiciu uwierzył jej słowom, że nie ma ona pieniędzy, których się domagał, bowiem powodem rezygnacji nie było zaniechanie zamiaru wskutek poruszenia widokiem broczącej krwią ofiary (…), ale stwierdzenie – błędne jak się okazuje – iż zamiaru nie może zrealizować”..

Wskazać trzeba, jak podchodzą do omawianego zagadnienia inni przedstawiciele doktryny. Zdaniem A. Zolla „dobrowolność odstąpienia od dokonania czynu zabronionego można przyjąć wtedy, gdy sprawca uświadamia sobie możliwość kontynuowania zachowania bezpośrednio zmierzającego do dokonania, ale nie ma już zamiaru popełnienia czynu zabronionego”; natomiast „dobrowolność zapobieżenia skutkowi będzie miała miejsce wtedy, kiedy sprawca zdaje sobie sprawę z możliwości dopuszczenia do powstania skutku, lecz obecnie chce, aby skutek nie nastąpił”A. Zoll, Kodeks, s. 222 i 226. Podobnie J. Giezek, Prawo karne materialne, s. 223–224; S. Lelental, Prawo karne, s. 281; L. Tyszkiewicz, (w:) Kodeks karny. Komentarz, red. M. Filar, Warszawa 2008, s. 58.. R. Zawłocki wskazuje, że „dobrowolność cechująca czynny żal sprawcy musi być wynikiem jego własnych przeżyć psychicznych, tj. aktem jego własnej woli”, która może być względnie determinowana przez okoliczności zewnętrzne, w tym zachowania innych osóbR. Zawłocki, Kodeks, s. 637. Podobnie J. Wojciechowski, Kodeks, s. 47.. Z kolei W. Świda podkreśla, że „dobrowolność odstąpienia od usiłowania zachodzi wtedy, gdy następuje ono niezależnie od istniejących zewnętrznych przeszkód”W. Świda, Prawo karne, s. 219. Podobnie I. Andrejew, Polskie prawo karne w zarysie, Warszawa 1978, s. 198; M. Mozgawa, Kodeks, s. 51; W. Wolter, Nauka, s. 273.. Zdaniem A. Spotowskiego „dobrowolne odstąpienie zachodzi wtedy, gdy sprawca swym zachowaniem przekonuje, że chce przestrzegać porządku prawnego; niedobrowolne odstąpienie zachodzi natomiast wtedy, gdy sprawca przerywa swą działalność przestępną nie po to, aby przestrzegać porządku prawnego, lecz ze względów taktycznych”A. Spotowski, O odstąpieniu, s. 94..

Omawiana kwestia była często przedmiotem rozstrzygnięć sądowych. Zgodnie z wyrokiem SN z 4 czerwca 1934 r.III K 573/34, OSN(K) 1934, nr 12, poz. 305., „przy «dobrowolnem odstąpieniu od działania» w wypadku, gdy istnieją przyczyny tegoż zewnętrzne i wewnętrzne, należy ustalić, czemu dać przewagę, woli sprawcy, czy też okolicznościom zewnętrznym. (…) Zachodzi brak cechy «dobrowolnego odstąpienia od działania», jeżeli zewnętrzne okoliczności wpłynęły w ten sposób na wolę sprawcy przymusowo, że według doświadczeń życia praktycznego, te właśnie zewnętrzne okoliczności usunęły duchową podnietę, która ukształtowała już była wolę popełnienia przestępstwa”. Natomiast w innym orzeczeniuWyrok z 8 czerwca 1953 r., I K 1428/52, OSNCK 1954, nr 1, poz. 14. Zob. też postanowienie SN z 27 września 2013 r., II KK 223/13, LEX nr 1388594, a także wyroki SN: z 14 września 1967 r., V KRN 599/67, OSNKW 1968, nr 2, poz. 14 oraz z 1 lipca 1975 r., II KR 367/74, OSNKW 1975, nr 12, poz. 157. SN stwierdził, że „o dobrowolnym odstąpieniu od działania (…) może być mowa tylko wówczas, gdy sprawca zupełnie niezależnie od przeszkód zewnętrznych zaniechał przedsięwziętej realizacji swego zamiaru przestępnego”. Podkreślono również słusznie, że nie traci cechy dobrowolności odstąpienie od niezakończonego usiłowania pod wpływem dezaprobaty czynu wyrażonej przez osobę trzecią, jeżeli sprawca nie musiał poddać się wspomnianemu wpływowi, który w świetle doświadczenia życiowego nie stanowił przyczyny decydującej o odstąpieniu, lecz tylko stwarzał jeden z bodźców do rezygnacji z przestępnego zamierzeniaWyrok SN z 5 stycznia 1973 r., III KR 258/72, OSNKW 1973, nr 7–8, poz. 92.. W kolejnym orzeczeniuWyrok SN z 24 listopada 1975 r., I KR 209/75, LEX nr 21693. stwierdzono, że „jeżeli sprawca odstępuje od usiłowania wskutek nieznalezienia w konkretnym czasie odpowiednich środków bądź osób, za pomocą których miał zrealizować swój czyn przestępny, to nie ma zastosowania przepis art. 13 § 1 k.k., gdyż warunkiem uzasadniającym jego zastosowanie jest, aby sprawca decyzję taką podjął «dobrowolnie»”. SA w Krakowie wskazał, że „dobrowolność odstąpienia od czynu zachodzi wtedy, gdy sprawca – mimo istnienia możliwości osiągnięcia zamierzonego celu przestępczego – przerywa swe działanie z własnej woli, a więc dlatego, że sam chce je przerwać, a nie dlatego że osiągnięciu celu sprzeciwiają się przyczyny od niego niezależne. Nie jest zatem dobrowolnym odstąpieniem od przestępstwa rozboju, gdy usiłowanie dokonania go zostało zatamowane skuteczną obroną pokrzywdzonego, a sprawca uciekł, bojąc się, że zostanie ujętyWyrok z 16 maja 1991 r., II AKr 41/91, KZS 1991, z. 5, poz. 6. Podobnie sąd ten orzekł w wyroku z 22 października 1992 r., II AKr 182/92, KZS 1992, z. 11, poz. 1.”. W wyroku z 23 kwietnia 1998 r.II AKa 38/98, OSP 2000, nr 4, poz. 50. Krytyczna glosa J. Warylewskiego tamże. Podobnie orzekł SA w Lublinie w wyroku z 3 kwietnia 2007 r., II AKa 60/07, KZS 2007, z. 9, poz. 57.SA w Białymstoku stwierdził, że „o dobrowolnym odstąpieniu od czynu wyłączającym karalność usiłowania można mówić tylko wtedy, gdy sprawca świadomie i dobrowolnie, z własnej woli i inicjatywy, zaniecha dalszych czynności wykonawczych niezbędnych do wypełnienia wszystkich znamion zamierzonego przestępstwa”. Należy uznać jednak, że sąd nietrafnie włączył do warunków dobrowolności działanie sprawcy z własnej inicjatywy. Ustawa nie wprowadza takiego wymogu, trzeba więc stwierdzić, że sprawca może wykazać czynny żal w rozumieniu art. 15 k.k. nawet wtedy, gdy czyni to za namową lub prośbą innej osoby, np. pokrzywdzonego. Odstąpienie od dalszego usiłowania dokonania czynu zabronionego nie ma jednak charakteru dobrowolnego, gdy powiązane jest z interwencją osoby trzeciejPostanowienie SN z 6 lutego 2013 r., V KK 300/12, LEX nr 1277798..

Problematyczną kwestią przy ocenie przesłanki dobrowolności jest motywacja sprawcy. W piśmiennictwie zarysowały się wyraźnie dwa podejścia do tego zagadnienia. Zgodnie z ujęciem psychologicznym za dobrowolne zachowanie można uznać tylko takie, które zostało podjęte z motywacji zasługującej na pozytywną ocenę moralnąZdaniem Z. Papierkowskiego (Glosa do wyroku SN z 14 września 1967 r., V KRN 599/67, „Nowe Prawo” 1968, nr 8–9, s. 1236–1237) dobrowolność musi być „wynikiem czynnego żalu, tzn. takiego nastroju psychicznego, który jest wyłączną albo przynajmniej dominującą pobudką skłaniającą sprawcę do zaniechania dalszego działania przestępnego, bądź do zapobieżenia powstaniu skutku przestępnego”. Autor podkreśla, że „sprawca powinien działać pod wpływem wyrzutów sumienia [podkr. P. P.]”. Podobnie pisał M. Szerer („Dobrowolne”, s. 628–630), zdaniem którego „w bodźcach decydujących o dobrowolności (...) musi mieścić się jakiś plus moralno-społeczny i to dopiero tłumaczy wyrozumiałość ustawy okazaną w art. 13 k.k.”. W przepisie nie ma bowiem żadnych „wskazań na indyferentyzm moralny ustawy wobec pobudek dobrowolnego odstąpienia od usiłowania”. A. Spotowski (O odstąpieniu, s. 94) wskazywał natomiast, że można mówić o dobrowolności „tylko wtedy, gdy sprawca odstępując od usiłowania manifestuje chęć powrotu do przestrzegania porządku prawnego [podkr. P. P.]”.. Podkreślić trzeba, że w doktrynie przeważa jednak tzw. ujęcie normatywne, zgodnie z którym dla przyjęcia dobrowolności przy czynnym żalu nie mają znaczenia motywy działania sprawcyJuż S. Budziński (Wykład, s. 176–177) pisał, że „obojętną jest rzeczą, jakie pobudki skłoniły sprawcę do zaniechania dokonania czynu. Wszystko jedno, czy sprawcę powstrzymało sumienie, obawa kary lub niebezpieczeństwo albo współczucie. Stanowczem jest to, czy pobudką zaniechania dokonania była wolna wola lub też wola pod przymusem zewnętrznych okoliczności pozostająca”. Również E. Krzymuski (System prawa karnego, s. 143–144) podkreślał, że istotne jest, aby oskarżony z własnej woli, bez względu na pobudki, odstąpił od dalszej akcji.. Na gruncie kodeksów z 1969 i 1997 r. takie podejście prezentowali m.in. W. WolterW. Wolter, Nauka, s. 273. Autor wskazał, że „jest rzeczą obojętną, jakimi pobudkami kierował się sprawca, gdy zaniechał usiłowania. Nie muszą nim kierować jakieś pobudki etyczne, nie musi on moralnie żałować [podkr. P. P.] tego, co chciał dokonać”., G. RejmanG. Rejman, W kwestii dobrowolnego odstąpienia od usiłowania, „Nowe Prawo” 1969, nr 3, s. 436. Autorka zauważyła, że „sumienie, wewnętrzna walka i treść motywów jest domeną moralności, a nie prawa”., W. KubalaW. Kubala, Glosa (krytyczna) do wyroku SN z 1 lipca 1975 r., II KR 367/74, „Palestra” 1976, nr 4–5, s. 121–122. Autor podkreślił, że „powody odstąpienia to jedno zagadnienie, a ich ocena to drugie, odrębne zagadnienie. (...) Intencją wprowadzenia do ustawy dobrodziejstwa z art. 13 § 1 k.k. jest zachęcanie sprawców do odstępowania od przestępstw, i dlatego należy je interpretować w sposób rozszerzający pojemność danej normy prawnej”., I. Andrejew, K. Mioduski, K. Buchała, E. Szwedek, A. Wąsek, M. Mozgawa, R. A. Stefański, A. ZollI. Andrejew, Polskie, s. 198; K. Mioduski, Kodeks, s. 58; K. Buchała, Prawo karne, s. 366; E. Szwedek, Glosa (krytyczna) do wyroku SN z 1 lipca 1975 r., II KR 367/74, OSPiKA 1976, nr 12, s. 551; A. Wąsek, Kodeks, s. 230; M. Mozgawa, Kodeks, s. 51; R. A. Stefański, Prawo, s. 193; A. Zoll, Kodeks, s. 224. orazJ. RaglewskiJ. Raglewski, Dobrowolne odstąpienie od czynu jako przesłanka instytucji czynnego żalu, Prok. i Pr. 1997, z. 3, s. 43–44. Autor trafnie wskazuje, że „prawo karne nie może wymagać od ludzi, aby byli «świętymi»”, a poza tym sąd „nie jest w stanie w sposób nie budzący wątpliwości ustalić treści przeżyć psychicznych. (...) Zbyt głębokie «penetrowanie» wnętrza osobowości może rodzić potencjalne możliwości nieuzasadnionego ograniczania stosowania instytucji czynnego żalu”. Zob. też W. Jóźwicki, O pojmowaniu dobrowolności jako warunku czynnego żalu, RPEiS 2008, nr 1, s. 148–149.. Pośrednie stanowisko w omawianej kwestii zajmuje D. GajdusD. Gajdus, Czynny żal, s. 68–69. Autorka podkreśla, że „niestawianie żadnych wymagań co do oceny motywów, którymi kierował się sprawca, prowadzi nieuchronnie do ujęć skrajnie obiektywistycznych, czyniąc z instytucji czynnego żalu przedmiot kalkulacji i budzi moralne opory. Natomiast wymagania skrajnie subiektywistyczne, tj. motywów etycznie dodatnich, przeczą politycznokryminalnemu uzasadnieniu czynnego żalu, podważając jego funkcje”, w związku z tym „jedynie naganne w płaszczyźnie aksjologicznej motywy, zasługujące na repulsywną reakcję z punktu widzenia obowiązujących zasad etyki normatywnej, wykluczają uznanie zachowania sprawcy za czynny żal”. Autorka jednak zauważa, że zaproponowane przez nią ujęcie jest jedynie propozycją de lege ferenda, nie znajduje bowiem poparcia w regulacji ustawowej.. Należy opowiedzieć się za podejściem normatywnym w kwestii motywów dobrowolnego zachowania się sprawcy. Artykuł 15 k.k. nie wskazuje żadnych ograniczeń co do możliwych pobudek mu przyświecających. Wbrew więc nazwie instytucji, która zapewnia mu określone przywileje, nie musi on przejawiać „żalu” w sensie moralnym. Ujęcie psychologiczne nie dość, że nie ma poparcia w ustawieUznanie, że dobrowolność musi łączyć się z moralnie dodatnimi motywami, stanowi wykładnię zwężającą, która w prawie karnym jest zakazana, jeśli prowadzi do wyniku niekorzystnego dla sprawcy (privilegia sunt amplianda)., to jeszcze przeczy temu, dlaczego instytucja czynnego żalu została wprowadzona. Zgodnie bowiem z kryminalnopolitycznym podłożem tej instytucji ustawodawcy zależy na tym, żeby nie popełniano przestępstw. Jeśli więc sprawca swoim zachowaniem przejawia dobrowolny czynny żal, powinien skorzystać z bezkarności, względnie z możliwości nadzwyczajnego złagodzenia karySłusznie jednak podkreśla D. Gajdus (Czynny żal, s. 65), że analiza motywu służy prawidłowej ocenie prawnej czynu sprawcy; motyw daje bowiem moralną charakterystykę podmiotu okazującego czynny żal. Ma to istotne znaczenie w przypadku, gdy sprawca dobrowolnie starał się zapobiec skutkowi przestępnemu i wchodzi w grę możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary. W wyroku z 15 kwietnia 2009 r. (II AKa 45/09, KZS 2009, z. 6, poz. 64) SA w Krakowie wskazał, że „sprawca nie musi zrozumieć naganności swego działania, wyrządzonej krzywdy itd., by dobrowolnie odstąpić od usiłowania. Praktyka sądowa ujawnia rozmaite motywacje takich postąpień, od najbardziej szlachetnych, przez moralnie obojętne aż po wątpliwe. W każdym z tych wypadków stosowanie art. 15 § 1 k.k. jest słuszne, a zwłaszcza celowe, bo sprzyja zmniejszeniu krzywdy ofiary przestępstwa i skłania innych sprawców do naśladowania, również z korzyścią dla ofiar przestępstw”.. Podkreślić trzeba, że również w orzecznictwie ugruntował się pogląd o obojętności motywów zachowania sprawcy. W wyroku z 13 czerwca 1980 r. SN wskazał, że dobrowolne odstąpienie „nie musi być podyktowane pobudkami zasługującymi na pozytywną ocenę moralną, jak wyrzuty sumienia lub uczucie żalu względem pokrzywdzonego. Taką pobudką może być również obawa przed odpowiedzialnością karną lub wykryciem przestępstwa w czasie realizacji zamiaru jego dokonaniaI KR 114/80, OSNPG 1980, nr 12, poz. 145. W innym wyroku SN wskazał, że „oskarżony w pewnym momencie zaprzestał zadawania ciosów, stanął bez ruchu, co pozwoliło pokrzywdzonej spokojnie i bez wysiłku zabrać mu młotek z ręki. Takie zachowanie oskarżonego wywołane zostało widokiem krwi ofiary, jej rozpaczliwym krzykiem i prośbami o darowanie życia. Całościowa ocena czynu oskarżonego prowadzi do wniosku, że miało miejsce usiłowanie zabójstwa, niekaralne z uwagi na dobrowolne odstąpienie od tego usiłowania. Motywy tego odstąpienia nie mają znaczenia dla oceny prawnej samego zachowania się oskarżonego, które wyraźnie ujawniło decyzję o nieprzymuszonym, dobrowolnym odstąpieniu od usiłowania spowodowania śmierci pokrzywdzonej” (wyrok z 30 sierpnia 1985 r., III KR 260/85, OSNPG 1986, nr 8, poz. 101). Konsekwencję takiej linii orzeczniczej podkreślił SN w wyroku z 20 lutego 1987 r. (III KR 15/87, OSNPG 1987, nr 8, poz. 97), stwierdzając, że „zdaniem Sądu Najwyższego prezentowanym w licznych orzeczeniach, wykładnia art. 13 § 1 k.k. musi prowadzić do wniosku, że motywy dobrowolnego odstąpienia od usiłowania nie stanowią przesłanki zaistnienia czynnego żalu”. Podkreślić trzeba jednak, że obawa przed konkretną odpowiedzialnością karną, spowodowaną realną możliwością wykrycia przestępstwa, powinna raczej wyłączać dobrowolność, stanowi ona bowiem tak dominujący nacisk zewnętrzny na psychikę sprawcy, że nie można mówić już o jego wolnej woli. Inaczej sprawa ma się w przypadku obawy przed możliwą, ale abstrakcyjnie sytuowaną w świadomości sprawcy odpowiedzialnością za popełniony czyn. Inaczej, moim zdaniem nietrafnie, W. Jóźwicki, O pojmowaniu dobrowolności, s. 149. Kwestia nie jest jednak jednoznaczna.”.

Trzeba więc stwierdzić, że „dobrowolność” zachodzi wtedy, gdy sprawca podejmuje zachowanie z własnej woli, nieprzymuszony do tego zewnętrznymi okolicznościamiZob. hasło „dobrowolny” w: Mały słownik języka polskiego, red. S. Skorupka, H. Auderska, Z. Łempicka, Warszawa 1969, s. 119.. Inaczej mówiąc – sprawca ma możliwość dokonania czynu zabronionego (i jest tego świadomy), ale nie ma już zamiaru z tej możliwości skorzystać. Zachowanie może być podjęte z wyłącznej inicjatywy sprawcy, ale też z inicjatywy innej osobyInaczej, nietrafnie, orzekł SA w Lublinie w wyroku z 3 kwietnia 2007 r., II AKa 60/07, KZS 2007, z. 9, poz. 57. Zob. też wyrok SA w Łodzi z 30 września 2010 r., II AKa 133/10, KZS 2011, z. 9, poz. 65., np. ofiary, świadka zdarzenia, o ile wpływ tej osoby nie jest tego typu, że determinuje całkowicie lub w istotnej części decyzję sprawcy w taki sposób, że niejako wymusza podjęcie czynnego żaluZob. postanowienie SN z 17 lipca 1975 r., VI KZP 15/75, OSNPG 1975, nr 10, poz. 92.. Do omawianego pojęcia można podejść również od strony negatywnej. A. Wąsek trafnie zauważa, że łatwiej jest powiedzieć, kiedy zachowanie sprawcy jest niedobrowolne. Jeśli ustali się, że nie było ono niedobrowolne, to znaczy, że było dobrowolne. Autor podkreśla, że czynny żal sprawcy był niedobrowolny, gdy postrzegał on możliwość dokonania zamierzonego czynu zabronionego, ale zdawał sobie przy tym sprawę, że wiązałoby się to dlań z tego rodzaju niekorzyściami, które nie byłyby według niego do racjonalnego zaakceptowaniaA. Wąsek, Kodeks, s. 228–229. Zob. też E. Kunze, Przygotowanie przestępstwa w ujęciu polskiego prawa karnego, Poznań 1991, s. 105.. Trafnie orzekł SN w wyroku z 20 kwietnia 1973 r.Rw 354/73, „Biuletyn SN” 1973, nr 4, poz. 2. Zob. też cytowany wyżej wyrok SN z 4 czerwca 1934 r., że „nie może być mowy o dobrowolności (...) gdy w określonej sytuacji okoliczności zewnętrzne w taki sposób wpłynęły na psychikę (a zwłaszcza wolę) sprawcy, iż – według doświadczenia życiowego – został on niejako zmuszony do rezygnacji z zamiaru kontynuowania przestępnej akcji”. W innych orzeczeniach Sąd Najwyższy uznał, że dobrowolność wyłącza m.in. krzyk ofiary; stwierdzenie pokrzywdzonej (przy usiłowaniu zgwałcenia), że rodzice jadą za nią, a sprawca obawiał się ich przybycia; ujadanie psów lub zapalenie światła przez właściciela przy próbie włamania do domu; stwierdzenie pokrzywdzonej (przy usiłowaniu zgwałcenia), że cierpi na chorobę zakaźnąZob. D. Gajdus, Czynny żal, s. 62–63 oraz powołane tam orzeczenia. Niemożność materialnego zaspokojenia się sprawców usiłowania rozboju, w sytuacji gdy pokrzywdzona miała przy sobie pieniądze, ale w mniejszej kwocie, niż chcieli sprawcy, również wyłącza dobrowolność (zob. wyrok SA w Katowicach z 28 lutego 2002 r., II AKa 549/01, Prok. i Pr. 2002, z. 12, poz. 27)..

VII. Problematyka czynnego żalu z art. 15 § 1 k.k. wiąże się ściśle z tzw. usiłowaniem kwalifikowanymK. Buchała (Prawo karne, s. 367) podkreśla, że nazwą „usiłowanie kwalifikowane” obejmuje się dwie grupy przypadków. Pierwsza wiąże się z tym, że (karalne) usiłowanie jednego przestępstwa może przejść przez etap dokonania drugiego (np. usiłowanie zabójstwa przechodzić może przez etap spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu). W grupie tej znaczenia nabiera zbieg przepisów, który może podlegać wyłączeniu albo skutkować kumulatywną kwalifikacją na podstawie art. 11 § 2 k.k. Zob. na ten temat rozważania P. Księżaka w aprobującej glosie do uchwały SN z 16 grudnia 1993 r., II KRN 289/93, „Monitor Prawniczy” 1999, nr 7, s. 44–46. W uchwale tej SN przyjął trafnie, że „czyn sprawcy działającego z zamiarem zabójstwa człowieka, który celu tego nie osiąga, lecz powoduje ciężkie obrażenia ciała pokrzywdzonego, ciężką chorobę nieuleczalną lub długotrwałą, chorobę zazwyczaj zagrażającą życiu lub inny skutek wymieniony przez ustawodawcę w treści przepisu art. 155 § 1 k.k., podlega kumulatywnej kwalifikacji prawnej na podstawie art. 11 § 1 k.k., w zw. z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 155 § 1 pkt 1 lub 2 k.k. (art. 10 § 2 k.k.)”. Druga grupa przypadków wiąże się z problematyką czynnego żalu i bezkarnością usiłowania.. Sprawca, który dobrowolnie odstąpił od dokonania lub zapobiegł skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego, uniknie kary za usiłowanie dokonania czynu zabronionego, który był przedmiotem jego zamiaru. Pozostaje jednak jeszcze kwestia odpowiedzialności za czyny zabronione, których znamiona zostały wypełnione przez sprawcę przed jego czynnym żalem. Przyjmuje się zarówno w piśmiennictwieZob. m.in. W. Wolter, Nauka, s. 275–276; K. Buchała, Prawo karne, s. 368; D. Gajdus, Czynny żal, s. 186–188; K. Mioduski, Kodeks, s. 58; A. Zoll, Kodeks, s. 228; A. Wąsek, Kodeks, s. 233; M. Mozgawa, Kodeks, s. 51., jak i orzecznictwieZob. wyrok SN z 7 sierpnia 1967 r. (II KR 50/67, OSNKW 1968, nr 1, poz. 6), gdzie przyjęto, że „aczkolwiek w myśl przepisu art. 25 k.k. dobrowolne odstąpienie od usiłowania (od działania lub zaniechania) bądź zapobieżenie powstaniu skutku przestępnego powoduje bezkarność («nie odpowiada») za usiłowanie zamierzonego przestępstwa, to jednak nie można wysnuć z tej zasady dalszego wniosku, że działanie lub zaniechanie sprawcy nie może w takim wypadku wyczerpywać znamion innego przestępstwa. Okoliczność bezkarności usiłowania zamierzonego przestępstwa na podstawie art. 25 k.k. nie uchyla bowiem ani możności, ani konieczności przypisania sprawcy czynu przestępnego już dokonanego w chwili, gdy ten sprawca od dokonania innego przestępstwa odstępuje”. Podobnie: wyrok SN z 19 sierpnia 1974 r., I KR 35/74, OSNKW 1974, nr 12, poz. 225; postanowienie SN z 17 lipca 1975 r., VI KZP 15/75, OSNPG 1975, nr 10, poz. 92; wyrok SN z 30 października 1980 r., I KR 228/80, OSNPG 1981, nr 6, poz. 59; wyrok SN z 19 marca 1982 r., III KR 18/82, OSNPG 1982, nr 8, poz. 106; wyrok SN z 14 kwietnia 1987 r., IV KR 98/87, OSNPG 1988, nr 6, poz. 51; wyrok SA w Krakowie z 12 października 1995 r., II AKr 255/95, Prok. i Pr. 1996, z. 5, poz. 13; wyrok SA w Katowicach z 31 maja 2005 r., II AKa 35/05, KZS 2006, z. 2, poz. 47., że za taki czyn, popełniony niejako „po drodze”, sprawca powinien ponieść karę, realizując bowiem pierwotny zamiar, musiał mieć świadomość, że może wypełnić znamiona innego przestępstwa. Przykładowo: sprawca, który chce zabić człowieka strzałem w głowę, ma świadomość, że jeśli nie spowoduje śmierci, to pokrzywdzony może zostać kaleką (art. 156 § 1 k.k.) albo co najmniej może go dotknąć rozstrój zdrowia na kilka dni (art. 157 § 2 k.k.), i jednocześnie co najmniej godzi się z taką możliwością. A. Zoll słusznie wskazuje, że wyłączenie karalności, związane z czynnym żalem sprawcy, dotyczy tego, co jest integralnym składnikiem usiłowaniaW wyroku z 19 lipca 2006 r. (III KK 403/05, LEX nr 193006) SN wskazał, że „przyjęcie przez sąd odwoławczy koncepcji czynnego żalu, powodującej z mocy art. 15 k.k. ustanie karalności przestępstwa z art. 13 § 1 w zw. z art. 197 § 3 k.k., nie wyłącza odpowiedzialności sprawców za skutki dla zdrowia pokrzywdzonej, wykraczające poza integralne znamiona przestępstwa [podkr. P. P.] z art. 197 § 3 k.k. Przyjęcie, że sprawcy dobrowolnie odstąpili od realizacji zamierzonego celu – to jest obcowania płciowego z pokrzywdzoną – nie zniwelowało bowiem skutków dla zdrowia pokrzywdzonej, jakie spowodowało ich zachowanie, podjęte w ramach bezkarnego usiłowania i nie wyłączyło karalności za inne przestępstwo zrealizowane tym zachowaniem”., a więc sprawca nie może odpowiadać np. za narażenie na niebezpieczeństwo tego dobra prawnego, które usiłował naruszyć, chociażby sprowadzenie takiego niebezpieczeństwa stanowiło odrębny typ czynu zabronionegoA. Zoll, Kodeks, s. 229. Zob. na przykład art. 163 § 1 k.k. oraz art. 164 § 1 k.k.. Narażenie dobra na niebezpieczeństwo należy do istoty usiłowania dokonania czynu zabronionego. Mamy więc do czynienia z działaniem zasady konsumpcji przy zbiegu przepisówK. Buchała, A. Zoll, Polskie prawo karne, Warszawa 1995, s. 289.. Odmienne rozwiązanie prowadziłoby w gruncie rzeczy do obejścia klauzuli bezkarności usiłowania, od którego sprawca odstąpił lub przy którym zapobiegł skutkowi przestępnemuA. Wąsek, Kodeks, s. 233–234..

VIII. Na koniec trzeba wskazać, jakie konsekwencje w zakresie prawa procesowego niesie ze sobą dobrowolne odstąpienie od dokonania lub zapobiegnięcie skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego. Artykuł 15 § 1 k.k. stanowi, że sprawca przejawiający czynny żal „nie podlega karze”. Zgodnie z art. 17 § 1 pkt 4k.p.k.Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz.U. z 1997 r. nr 89, poz. 555 ze zm.). w takim wypadku nie wszczyna się postępowania, a jeśli już zostało wszczęte, to należy je umorzyć (czy to na etapie postępowania przygotowawczego, czy sądowegoPo wniesieniu aktu oskarżenia, a przed rozpoczęciem przewodu sądowego sąd powinien umorzyć postępowanie postanowieniem na posiedzeniu (art. 339 § 3 pkt 1 k.p.k.), natomiast po rozpoczęciu przewodu sądowego sąd powinien wydać wyrok umarzający postępowanie (art. 414 § 1 k.p.k.). Gdyby postępowanie nie zostało umorzone na etapie sądowym w pierwszej instancji, sąd odwoławczy, w następstwie rozpoznania apelacji, powinien uchylić zaskarżony wyrok i umorzyć postępowanie (art. 437 § 2 k.p.k.). Nieumorzenie postępowania w sytuacji, gdyby sąd rozpoznający sprawę uznał, że sprawca wykazał czynny żal, stanowiłoby rażące naruszenie prawa procesowego (art. 414 § 1 w zw. z art. 17 § 1 pkt 4 k.p.k.), mające istotny wpływ na treść orzeczenia, a więc mogłoby być podstawą kasacyjną (art. 523 § 1 k.p.k.).). Ustawowo zagwarantowane niepodleganie karze jest więc negatywną przesłanką procesową. Zauważyć trzeba, że jeśli sprawca został prawomocnie skazany, a później ujawniły się nowe fakty lub dowody nieznane przedtem sądowi, wskazujące na to, że sprawca nie podlegał karze ze względu na skuteczny czynny żal, sąd na wniosek strony wznowi postępowanie jurysdykcyjne (art. 540 § 1 pkt 2 lit. a oraz art. 542 § 1 w zw. z § 3 a contrario k.p.k.).

Odnieść trzeba się również do opisu czynu i kwalifikacji prawnej w omawianej sytuacji. Kwestia ta nabiera szczególnego znaczenia przy usiłowaniu kwalifikowanym. Opis czynu przypisanego oskarżonemu, aby mógł spełnić wymogi z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., w przypadku takiego usiłowania nie może ograniczać się wyłącznie do opisu zachowania stanowiącego czyn przestępczy podlegający karze, lecz musi uwzględnić całość czynu jako zdarzenia historycznego, z zaznaczeniem, w której fazie czynu przestępczego sprawca dobrowolnie odstąpił od jego dokonania. Zachowanie się sprawcy, które z mocy ustawy nie podlega karze, nadal pozostaje zachowaniem bezprawnym i winno być dokładnie określone w opisie przypisanego oskarżonemu czynuTak orzekł SA w Rzeszowie w wyroku z 28 listopada 2002 r., II AKa 110/02, OSA 2004, nr 2, poz. 8.. Trafnie wskazał SA w Katowicach w wyroku z 11 kwietnia 2013 r., że zastosowanie art. 15 § 1 k.k. w omawianej sytuacji „winno wiązać się z wyeliminowaniem przepisu określającego czyn, od którego dokonania dobrowolnie odstąpiono, z podstawy prawnej skazania. Jednocześnie podstawą wymiaru kary winien być jedynie przepis, który odzwierciedla odpowiedzialność za skutek, nie zaś dodatkowo jeszcze norma art. 11 § 3 k.k. W ten sposób, pozostawiając w opisie czynu usiłowanie popełnienia zbrodni, od której dokonania sprawca dobrowolnie odstąpił, podstawa skazania nie obejmuje już kwalifikacji prawnej tego czynu, co do którego ustawodawca przewidział poprzez art. 15 § 1 k.k. wyłączenie karalności”II AKa 65/13, KZS 2013, z. 7–8, poz. 61. Katowicki Sąd Apelacyjny wypowiedział się tak samo w kwestii podstawy skazania w wyroku z 22 listopada 2012 r. (II AKa 464/12, LEX nr 1236458), wskazując, że „czyn niekaralny (…) nie stanowi przestępstwa i dla oddawania pełnej zawartości kryminalnej takiego czynu, jeśli byłby kwalifikowany jednocześnie z innego przepisu ustawy karnej, nie ma potrzeby włączania do podstawy skazania przepisu określającego przestępstwo, za które sprawca karany nie jest (…) Uwidocznienie w podstawie skazania w tym również przepisu art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. mogłoby niezasadnie rodzić dla oskarżonego negatywne skutki w przyszłości – w fazie wykonywania wyroku skazującego, czy przy uzyskiwaniu danych o jego karalności, gdyż w myśl art. 12 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o Krajowym Rejestrze Karnym w rejestrze karnym odnotowane zostałoby jego skazanie za usiłowanie zabójstwa, za co skazany nie został”. Ten sam Sąd, w wyroku z 28 października 2010 r. (II AKa 324/10, LEX nr 686864), przyjął jednak nietrafnie, że „w wypadku przyjęcia przez sąd, iż sprawca dobrowolnie odstąpił od usiłowania dokonania zabójstwa, a więc nie podlega on karze za przestępstwo, które usiłował dokonać, powodując jednak obrażenia naruszające czynności narządów ciała lub rozstrój zdrowia pokrzywdzonego, powinno to wynikać nie tylko z uzasadnienia wyroku, czy opisu czynu przypisanego oskarżonemu, ale i przyjętej kwalifikacji prawnej, albowiem w sytuacji określonej w art. 15 § 1 k.k. samo tylko powołanie przepisu prawa wskazującego na ograniczoną odpowiedzialność za rzeczywisty skutek, nie oddaje w pełni zawartości kryminalnej czynu”..

Wskazać też trzeba, że niemożność przypisania oskarżonemu czynu ściganego z oskarżenia publicznego, pozostającego w kumulatywnej kwalifikacji prawnej z przepisem określającym przestępstwo prywatnoskargowe – z uwagi na zaistnienie okoliczności z art. 15 § 1 k.k. – nie stoi na przeszkodzie skazaniu go za ten fragment czynu, który wyczerpał znamiona przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnegoTak orzekł SA we Wrocławiu w wyroku z 23 kwietnia 2009 r., II AKa 96/09, Prok. i Pr. 2010, z. 11, poz. 29.. Należy bowiem przyjąć, że w takim wypadku oskarżyciel publiczny objął – w trybie art. 60 § 1 k.p.k. – ściganiem również przestępstwo prywatnoskargowe; postępowanie co do tej „części” kwalifikacji kumulatywnej toczy się wówczas z urzędu (art. 60 § 2 k.p.k.).

Jeśli zaś chodzi o tenor wyroku, to wskazać trzeba, że sąd powinien przypisać oskarżonemu tylko czyn, za który podlega on karze, i nie odnosić się w ogóle do kwestii bezkarnego usiłowania, jak bowiem zauważył SA w Katowicach w wyroku z 26 lipca 2001 r.: „w odniesieniu do jednego czynu, stanowiącego jedno przestępstwo, może zapaść tylko jedno rozstrzygnięcie. W wypadku więc zarzucania oskarżonemu przestępstwa kumulatywnie kwalifikowanego, a polegającego na usiłowaniu zabójstwa i spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz w razie ustalenia, że sprawca za usiłowanie zabójstwa nie podlega karze na podstawie art. 15 § 1 k.k., należy przypisać mu jedynie czyn polegający na spowodowaniu uszczerbku na zdrowiu, zaś ewentualnie tylko w uzasadnieniu wyroku wyjaśnić, dlaczego nie przypisano mu usiłowania zabójstwaII AKa 264/01, OSA 2001, nr 10, poz. 62. Nieprawidłowe jest więc np. zamieszczenie dwóch rozstrzygnięć, a to uznania oskarżonego za winnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i umorzenia w zakresie usiłowania zabójstwa ze względu na treść art. 15 § 1 k.k. Stanowi to obrazę art. 11 § 1 k.k., bowiem jeden czyn zostaje uznany za dwa przestępstwa. Zob. rozważania SN zawarte w uzasadnieniu wyroku z 19 lipca 2006 r., III KK 403/05, LEX nr 193006.”.

0%

In English

ACTIVE REPENTANCE IN ATTEMPTED CRIME

The objective of this article is to focus on the issue of an active repentance when considering the attempted crime – a legal institution that is very crucial to criminal law practitioners. The overall analysis was conducted taking into consideration all cases to which active repentance shall apply. These cases include the acts of desisting from crime, obviating the criminal result or attempting to obviate the criminal result. Because of its great importance and litigious nature, the very focus of this article was placed on the subjective condition (voluntariness) of active repentance. Furthermore, this article also discusses more detailed issues concerning active repentance like inapt attempt, the complex nature of missed crime, perpetrator’s motives, criminal co-operative, qualified attempt as well as procedural effects that have their source in Article 15 of the Polish Penal Code. The provision states that a perpetrator who displayed an effective preventive function of active repentance shall not be subject to penalty for the crime (§ 1). Ineffective active repentance may result in an extraordinary mitigation of punishment to a perpetrator who has voluntarily attempted to prevent the consequence which constituted a feature of the prohibited act (§ 2).

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".