Poprzedni artykuł w numerze
P rzedmiotem artykułu jest zagadnienie klasyfikacji postanowień sądu w postępowaniu egzekucyjnym poprzez rozróżnienie na te, które kończą postępowanie w sprawie, oraz na te, które postępowania w sprawie nie kończą, i związane z tym podziałem konsekwencje procesowe dla stron postępowania.
Tytułem wprowadzenia przypominam, że sąd, nadzorując czynności komornika, rozpoznaje skargi na czynności komornika, który to środek zaskarżenia został unormowany w art. 767–7673 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnegoDz.U. z 1964 r. nr 43, poz. 296 z późn. zm. (dalej: k.p.c.), oraz wydaje komornikowi zarządzenia z urzędu na podstawie art. 759 § 2 k.p.c. Na podstawie art. 7674 przysługuje zażalenie na postanowienie sądu dotyczące postępowania egzekucyjnego w wypadkach wskazanych w ustawie. W toku prowadzonej egzekucji sąd wydaje m.in. postanowienie o przybiciu nieruchomości (art. 987–991 k.p.c.), postanowienie o przysądzeniu własności (art. 998 k.p.c.), postanowienie o planie podziału (art. 1028 k.p.c., art. 1035 k.p.c.) oraz wiele innych. Szczególną formą kontroli sądu czynności komornika jest rozpoznawanie skarg na czynność komornika w przedmiocie opisu i oszacowania – art. 950 k.p.c., które to postępowanie stanie się w dalszej części artykułu ilustracją podniesionej problematyki.
Rozróżnienie, które z postanowień sądu w postępowaniu egzekucyjnym jest kończącym postępowanie w sprawie, a które takim postępowaniem nie jest, określa paletę dostępnych środków zaskarżenia w toku postępowania egzekucyjnego, co jest szczególnie istotne z uwagi na fakt, że postanowień kończących postępowanie w sprawie nie można wzruszyć z urzędu.
Postanowienia sądu niekończące postępowania w sprawie mogą być uchylane lub zmieniane na podstawie art. 359 § 1 k.p.c. wskutek pojawienia się nowych okoliczności, a w sytuacji gdy Trybunał Konstytucyjny uzna akt normatywny będący podstawą wydania postanowienia niekończącego postępowania w sprawie za niezgodny z aktem wyższego rzędu, podstawą decyzji sądu jest wówczas art. 359 § 2 k.p.c. Nie funkcjonuje więc termin, który obligowałby stronę postępowania do złożenia w określonym przedziale czasu wniosku o zmianę lub też uchylenie postanowienia sądu, gdyż może ono zostać zmienione w każdej chwili z urzędu albo wskutek żądania strony. Warta podniesienia jest nieroztrząsana w piśmiennictwie problematyka odpowiedzialności odszkodowawczej za zaniechanie sądu w postaci niedokonania zmiany lub uchylenia postanowienia sądu niekończącego postępowania w sprawie w sytuacji zmiany okoliczności sprawy (art. 359 § 1 k.p.c.) oraz gdy w toku postępowania Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie uznające normę prawną będącą podstawą wydanego postanowienia za niezgodną z aktem wyższego rzędu (art. 359 § 2 k.p.c.), co nie będzie przedmiotem niniejszego artykułu.
Wracając zaś do środków wzruszenia postanowienia kończącego postępowanie w sprawie, należy przypomnieć, że w przypadku postanowień sądu w postępowaniu egzekucyjnym mają zastosowanie następujące przewidziane przez ustawodawcę środki odwoławcze: zażalenie (art. 394 k.p.c., ale już nie na podstawie art. 3941 k.p.c. wskutek zastosowania art. 7674 § 2 k.p.c.), skarga o wznowienie postępowania (art. 399 § 2 k.p.c.) oraz skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia (art. 4241 k.p.c.). Dla każdego z tych środków zaskarżenia ustawodawca przewiduje termin na jego wniesienie.
Ustawodawca nie definiuje katalogu postanowień kończących postępowanie w toku postępowania egzekucyjnego i stąd w sytuacji gdy skarżący uznał, że skarżone postanowienie nie jest kończącym postępowanie w sprawie i dlatego też wniósł wniosek o zmianę postanowienia sądu na podstawie art. 359 k.p.c., sąd zaś uznał odmiennie, iż jego zdaniem mamy do czynienia z postępowaniem kończącym postępowanie w sprawie, to najprawdopodobniej w momencie uprawomocnienia się postanowienia sądu oddalającego wniosek oparty na art. 359 k.p.c. upłynął już termin do wniesienia środka zaskarżenia przewidziany dla postanowień kończących postępowanie w sprawie. Przewidziana prawem instytucja przywrócenia terminu (art. 167–172 k.p.c.) ma praktycznie zastosowanie tylko w przypadku zwykłego środka zaskarżenia – zażalenia, i co warte podkreślenia, przywrócenie terminu leży w gestii uznania sądu, który przecież może dojść do przekonania, że oczywiste jest, iż przedmiotowe postanowienie jest kończącym postępowanie w sprawie, i w konsekwencji oddalić wniosek o przywrócenie terminu. Natomiast w przypadku nadzwyczajnych środków zaskarżenia – skargi o wznowienie postępowania i skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia – terminy przewidziane w art. 407 § 2 k.p.c. (3 miesiące) są uznawane w piśmiennictwie i judykaturze za przywracane w szczególnych okolicznościachPor. postanowienie Sądu Najwyższego z 5 stycznia 2011 r., III UZ 12/10., a terminy przewidziane w art. 408 k.p.c. (5 lat)Por. postanowienie Sądu Najwyższego z 3 kwietnia 2014 r., II UZ 19/14., art. 4246 § 1 k.p.c. (2 lata)Por. postanowienie Sądu Najwyższego z 12 października 2012 r., III CNP 17/12. są traktowane jako zawite i stąd wnioski o przywrócenie terminu w tych wypadkach będą z pewnością odrzucane, a skarżący zostanie pozbawiony prawa do obrony. W związku z powyższym zaniechanie ustawodawcy w ustanowieniu katalogu postanowień kończących postępowanie w sprawie może stanowić źródło postępowań przewidzianych w ustawie z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale KonstytucyjnymDz.U. nr 102, poz. 643 z późn. zm., mających na celu stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny normatywnego bezprawia, gdyż ewidentnie strona może być, i na pewno w wielu przypadkach została, pozbawiona prawa do obrony, gwarantowanego przez art. 45 ust. 1 Konstytucji RP.
Przechodząc zaś do problematyki klasyfikacji postanowień sądu sensu stricto na te, które kończą postępowanie w sprawie, i te, które postępowania w sprawie nie kończą, należy stwierdzić, że zarówno piśmiennictwo, jak i judykatura obszernie wypowiadają się w kwestii klasyfikacji postanowień sądu w postępowaniu jurysdykcyjnym, lecz rzadko odnoszą się do postępowania egzekucyjnego.
W postępowaniach jurysdykcyjnych uznaje się, że orzeczenia kończące postępowanie to takie, których uprawomocnienie się trwale zamyka drogę do rozstrzygnięcia sprawy co do istoty przez sąd danej instancjiPor. uzasadnienia uchwał składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 6 października 2000 r., III CZP 31/00, OSNC 2001, nr 2, poz. 22 i z 31 maja 2000 r., III ZP 1/00, OSNC 2001, nr 1, poz. 1.. W kolejnym orzeczeniu Sąd Najwyższy twierdzi: „Do kategorii postanowień kończących postępowanie w sprawie należą postanowienia, których uprawomocnienie się zamyka drogę do rozstrzygnięcia sprawy co do istoty przez sąd danej instancji, jeżeli w chwili ich wydania sąd jest zwolniony z obowiązku dalszego rozpoznawania sprawy”Postanowienie SN z 7 czerwca 2002 r., IV CZ 92/02, LEX nr 74475..
Bazując na tej wykładni, Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach dokonuje klasyfikacji poszczególnych postanowień sądu w postępowaniach jurysdykcyjnych, uznając je za kończące postępowanie w sprawie lub też nie.
Zgoła odmiennie jest dla postępowania egzekucyjnego. W literaturze prawniczej wykładnia Sądu Najwyższego dotycząca postępowania egzekucyjnego nie jest powszechna i w zasadzie jedynie postanowienie sądu o przybiciu zostało poddane analizie. Oczywiste jest, że ma to uzasadnienie kodeksowe z uwagi na wykluczenie dostępności do Sądu Najwyższego w postępowaniu egzekucyjnym oraz ograniczenia dostępności do Sądu Najwyższego w postępowaniach powiązanych z egzekucją – np. o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Świadczy to jednakże o słabej aktywności Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego, którzy nie korzystają z prerogatyw wynikłych z art. 60 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie NajwyższymDz.U. z 2002 r. nr 240, poz. 2052., umożliwiających kierowanie wniosków do Sądu Najwyższego o rozstrzygnięcie rozbieżności w wykładni prawa, w sytuacji gdy liczba spraw egzekucyjnych sukcesywnie rośnie na terenie Rzeczypospolitej i z pewnością dochodzi do licznych rozbieżnych ocen sądów rejonowych, do których właściwości należą sprawy egzekucyjne (art. 758 k.p.c.), i sądów okręgowych rozpoznających zażalenia na postanowienia sądów rejonowych w postępowaniu egzekucyjnym, w przedmiocie klasyfikacji, czy dane postanowienie sądu rejonowego jest kończącym postępowanie w sprawie, czy też nie.
Sąd Najwyższy w taki oto sposób próbuje definiować postanowienie kończące postępowanie w sprawie egzekucyjnej: „W postępowaniu egzekucyjnym przez «kończące postępowanie w sprawie» należy pojmować takie orzeczenia sądowe, które kończą samodzielną część tego postępowania”Postanowienie Sądu Najwyższego z 12 listopada 1997 r., III CZP 55/97, LEX nr 32281.. Sąd Najwyższy wprowadza termin „samodzielna część” jako wyróżnik orzeczeń „kończących postępowanie w sprawie”. To niedookreślone pojęcie oraz rozróżnienie pomiędzy postępowaniem jurysdykcyjnym a egzekucyjnym jest szerzej interpretowane w postanowieniu Sądu Najwyższego z 5 lipca 2006r.IV CNP 25/06., którego obszerne fragmenty z uzasadnienia przytaczam: „Postępowanie rozpoznawcze zmierza zawsze do wydania orzeczenia, które je zakończy przez rozstrzygnięcie co do istoty lub w inny sposób definitywnie zamknie postępowanie. Celem postępowania egzekucyjnego jest natomiast zaspokojenie wierzyciela; osiągnięcie tego celu znajduje wyraz jedynie w uczynieniu stosownej wzmianki na tytule wykonawczym (art. 816 k.p.c.). Zakończenie zatem postępowania egzekucyjnego, w którym osiągnięty zostanie jego właściwy cel, nie wiąże się z wydaniem orzeczenia «kończącego», kodeks bowiem jego wydania nie przewiduje. Tak więc, gdy postępowanie egzekucyjne zostanie «jako całość» zakończone przez wyegzekwowanie należności, nie znajdzie to wyrazu w orzeczeniu, które mogłoby odpowiadać orzeczeniu co do istoty w postępowaniu rozpoznawczym lub orzeczeniu kończącemu to postępowanie jako całość w inny sposób. Żaden «dalszy etap» postępowania egzekucyjnego nie jest, w dosłownym rozumieniu, możliwy wtedy, gdy zostaje ono zakończone w wyniku ujawnienia się albo powstania przeszkód do jego prowadzenia lub kontynuowania (art. 823–825 k.p.c.). Wskazana cecha postępowania egzekucyjnego wyraźnie świadczy o tym, że zawodne jest przenoszenie na jego grunt kryterium orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie w ujęciu stosowanym w postępowaniu rozpoznawczym. Konieczność uwzględnienia specyfiki postępowania egzekucyjnego w omawianym kontekście dostrzegano pod rządem przepisów o rewizji nadzwyczajnej, która była dopuszczalna jedynie od orzeczeń kończących postępowanie w sprawie w rozumieniu art. 417 § 1 k.p.c. Aprobowano w doktrynie stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w postanowieniu z dnia 4 stycznia 1973 r., III CRN 344/72 (OSNC 1973, nr 7–8, poz. 144), że prawomocne postanowienie sądu co do przybicia, jako kończące zasadniczą część postępowania egzekucyjnego z nieruchomości, jest orzeczeniem kończącym postępowanie w sprawie w rozumieniu tego przepisu. Do poglądu tego nawiązał wyraźnie Sąd Najwyższy już pod rządem przepisów o kasacji, uznając, że postanowienie wydane na podstawie art. 969 § 1 k.p.c. o wygaśnięciu skutków przybicia i utracie rękojmi jest kończącym etap postępowania egzekucyjnego dotyczącego egzekucji z nieruchomości dłużnika, co uzasadnia traktowanie go jako orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie (postanowienie z dnia 17 stycznia 1997 r., II CKU 54/96, OSNC 1997, nr 5, poz. 63). W uzasadnieniu postanowienia z dnia 12 listopada 1997 r., III CZP 55/97 («Prokuratura i Prawo» 1998, nr 2, poz. 35), Sąd Najwyższy stwierdził, że na gruncie przepisów postępowania egzekucyjnego zwrotu kończącego postępowanie w sprawie nie należy rozumieć w ten sposób, że chodzi tu wyłącznie o definitywne zakończenie całego postępowania, ale obejmować nim także należy orzeczenia sądowe, które kończą samodzielną część tego postępowania. Do orzeczeń takich zaliczył postanowienie co do przybicia”.
Powyższe stanowisko Sądu Najwyższego uzasadnia w sposób wyczerpujący podstawę odmienności klasyfikacji postanowień sądu w postępowaniu egzekucyjnym od postępowania rozpoznawczego. Natomiast zagadnienie określenia kryteriów, które pozwalałyby na rozróżnienie „samodzielnych części” postępowania egzekucyjnego, nie zostało rozwinięte. Wydaje się jednakże, iż stworzenie teoretycznej formuły mającej na celu rozwinięcie pojęcia „samodzielna część” jest zadaniem niezwykle karkołomnym i dlatego też należałoby oczekiwać, że wykładnia orzeczeń sądów w postępowaniu egzekucyjnym w powyższym zakresie powinna być wypracowywana dla poszczególnych fragmentów postępowania egzekucyjnego, tak aby doprowadzić do jednolitego poglądu, najlepiej artykułowanego przez Sąd Najwyższy, skoro ustawodawca nie pokusił się o precyzyjne zdefiniowanie, które z orzeczeń w postępowaniu egzekucyjnym jest postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie.
Konieczność wypracowywania poglądów wynika także z faktu, że z uwagi na brak przedmiotowego orzecznictwa Sądu Najwyższego w obiegu prawnym funkcjonują liczne, często rozbieżne poglądy.
Przykładową polemikę zaprezentuję na podstawie prawomocnej klasyfikacji postanowienia sądu o odrzuceniu skargi na czynność komornika w przedmiocie opisu i oszacowania wydanego na podstawie art. 950 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia wejścia w życie ustawy z dnia 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustawDz.U. z 2011 r. nr 233, poz. 1381., tj. „termin do zaskarżenia opisu i oszacowania nieruchomości liczy się od jego ukończenia”. 22 stycznia 2013 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności rzeczonego art. 950 k.p.c. z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 stycznia 2013 r.SK 18/11. został opublikowany w Dzienniku Ustaw z 30 stycznia 2013 r.Dz.U. z 2013 r., poz. 142.
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie, Wydział IV Cywilny Odwoławczy, 27 sierpnia 2014 r.IV Cz 874/14, niepubl. wydał postanowienie: „Sąd Rejonowy odrzucił skargę na czynność komornika w przedmiocie opisu i oszacowania nieruchomości. Należy podzielić stanowisko Sądu Rejonowego, iż powyższego orzeczenia nie można zaliczyć do postanowień kończących postępowanie w sprawie. Postanowienie to nie zakończyło bowiem postępowania egzekucyjnego, którego opis i oszacowanie nieruchomości dokonywane przez komornika jest jedynie jednym z etapów. Nie sposób także, jak to czyni skarżący, utożsamiać zakończenia tego etapu postępowania komorniczego z zakończeniem rozumianym jako zakończenie postępowania. Bo choć w istocie, co akcentowane jest w doktrynie i judykaturze, «zamykanie» pewnych etapów postępowania ma utrwalać stan egzekucji, to zarazem nie wyłącza weryfikowania tych etapów (na wniosek stron lub z urzędu) przez organy egzekucyjne, w razie stwierdzenia takiej potrzeby. Ta cecha różni tego rodzaju postanowienia od orzeczeń kończących postępowanie w sprawie, których wzruszenie nie jest możliwe z urzędu, lecz jedynie – i wyjątkowo – w drodze nadzwyczajnych środków zaskarżenia. Postanowieniom zatem, które nie kończą całości postępowania, brak jest zatem przymiotu trwałości, który cechuje orzeczenia kończące”.
Sąd Okręgowy nie tyle w sposób precyzyjny próbuje określić, czy mamy do czynienia z samodzielną częścią postępowania egzekucyjnego, a do takiego kroku skłaniałby się Sąd Najwyższy w przytoczonym orzecznictwie, lecz podejmuje arbitralną decyzję o uznaniu, że przedmiotowe postanowienie sądu rejonowego nie jest kończącym postępowanie w sprawie, gdyż skoro nie jest kończącym postępowanie w sprawie, możliwe jest jego wzruszenie na wniosek lub z urzędu (w tym wypadku na podstawie art. 359 k.p.c.). Sąd Okręgowy, nie naruszając przepisów prawa, podjął de facto decyzję o możliwym kierunku dalszego postępowania, a nie dogłębnie uzasadnił, dlaczego postanowienie nie jest kończącym postępowanie w sprawie, próbując tym samym ograniczyć dostępność do nadzwyczajnego środka zaskarżenia – skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Używając podobnej retoryki, możliwe byłoby uznanie postanowienia sądu o przybiciu za niekończące postępowanie w sprawie, gdyż jeśli jest niekończące, można je uchylić z urzędu lub na wniosek.
Odrębne stanowisko autora brzmi następująco. Postępowanie egzekucyjne w przedmiocie opisu i oszacowania nieruchomości jest precyzyjnie wyodrębnione (art. 942–951 k.p.c.) od innych czynności egzekucyjnych komornika. Na czynność komornika kończącą opis i oszacowanie nieruchomości (m.in. wpis wartości nieruchomości do protokołu, bez konieczności powiadamiania prawidłowo zawiadomionych o terminie i oszacowaniu) przysługuje skarga do sądu rejonowego, a na postanowienie sądu pierwszej instancji przysługuje zażalenie do sądu drugiej instancji (art. 950 k.p.c. w ówczesnym brzmieniu). Z całą pewnością mamy więc do czynienia z wyodrębnionym postępowaniem, kontrola sądu ogranicza się do prawidłowości określenia opisu i wartości nieruchomości, a prawomocne odrzucenie skargi na opis i oszacowanie kończy fragment postępowania egzekucyjnego w przedmiocie opisu i oszacowania. Także Trybunał Konstytucyjny w uzasadnieniu przywołanego wyroku z 22 stycznia 2013 r. podkreślił na s. 18: „ustawodawca w sposób szczególny traktuje sporządzenie protokołu opisu i oszacowania, będącego aktem ukończenia tej czynności, lecz nie nałożył na komornika obowiązku powiadomienia o tym uczestnika postępowania egzekucyjnego, choć przyznał prawo do jej zaskarżenia”. Uprawomocnienie się opisu i oszacowania, a w szczególności określenia wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot egzekucji, wyłącza możliwości kontroli w trybie środka prawnego w następnej fazie postępowania egzekucyjnego. Prawidłowość oszacowania ma zasadnicze znaczenie dla wszystkich uczestników postępowania, a także osób trzecich, którym przysługują prawa rzeczowe na nieruchomości. Z chwilą uprawomocnienia się postanowienia o odrzuceniu skargi na opis i oszacowanie całe dotychczasowe postępowanie zostaje definitywnie zamknięte. Nie jest to więc postanowienie incydentalne. Postanowienie to nie kończy postępowania egzekucyjnego jako całości, ale definitywnie zamyka jego istotny i samodzielny etap. Ma ono zatem tę cechę, która pozwala, zgodnie z wyrażonym wcześniej poglądem, na określenie „kończące postępowanie w sprawie”.
Powyższa polemika, w sytuacji bierności ustawodawcy w przedmiocie klasyfikowania postanowień sądu w postępowaniu egzekucyjnym, prowadzi do konkluzji, że istnieje potrzeba wykładni licznych typów postanowień sądu w postępowaniu egzekucyjnym przez Sąd Najwyższy. Sytuacja, w której sąd rejonowy podległy ustawom i Konstytucji podejmuje arbitralną decyzję o klasyfikacji danego postanowienia, nie dysponując nawet niewiążącymi w sprawie wskazówkami z judykatury, sprawia, że prawdopodobne jest, iż sądy zbyt często klasyfikują konkretne postanowienie jako niekończące postępowania w sprawie, ażeby ograniczyć możliwość dochodzenia odpowiedzialności od Skarbu Państwa za szkodę powstałą wskutek wyda nia prawomocnego orzeczenia niezgodnego z prawem. Natomiast paradoksalnie skarżący, ażeby uniknąć problemów z zachowaniem terminów do wniesienia środków zaskarżenia, powinien zakładać w pierwszej kolejności, że ma do czynienia z postanowieniem kończącym postępowanie w sprawie. W efekcie dochodzi do przedłużania postępowania egzekucyjnego, co jest niekorzystne dla wierzycieli, ale i w wielu wypadkach dla dłużnika, gdyż obarczony sankcją narastających odsetek od egzekwowanego zadłużenia dopiero po długim okresie ostatecznie poznaje wynik obronnych poczynań, które nie zawsze kończą się powodzeniem. Powyższe konkluzje powinny także stanowić przyczynek do rozważań nad modyfikacją ustawy Kodeks postępowania cywilnego w części dotyczącej postępowania egzekucyjnego.