Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 7-8/2016

Interpretacja pojęcia „niezgodność orzeczenia z prawem” przez Sąd Najwyższy

Uwagi wstępne

Przesłanki uwzględnienia skargi o stwierdzenie niezgodności prawomocnego orzeczenia z prawem – środka nadzwyczajnego – winny podlegać wykładni w odpowiednim zakresie restryktywnej.Zob. np. P. Lewandowski, Glosa do wyroku TK z 1 kwietnia 2008 r., SK 77/06, „Monitor Prawniczy” 2010, nr 24, s. 1367 oraz przede wszystkim J. Gudowski, (w:) System Prawa Procesowego Cywilnego, t. III, cz. II, red. T. Ereciński, J. Gudowski, Warszawa: LexisNexis 2013, s. 1568 i n. Tuż po wprowadzeniu skargi przesłankę „niezgodności orzeczenia z prawem” rozumiano jako wszelką niezgodność z prawem. Według J. MuchyJ. Mucha, Nowe regulacje w Kodeksie postępowania cywilnego, „Radca Prawny” 2005, nr 2, s. 19. niezgodność ta może sprowadzać się do naruszenia przepisów prawa materialnego czy procesowego, ustawa nie wymaga zaś, by naruszenie prawa materialnego nastąpiło przez jego błędną wykładnię albo niewłaściwe zastosowanie, a naruszenie norm postępowania było istotne i miało wpływ na wynik sprawy. Zdaniem P. PogonowskiegoP. Pogonowski, Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, „Rejent” 2005, nr 10, s. 39–41. przesłanki stwierdzenia niezgodności orzeczenia z prawem spełnia wykazanie każdego naruszenia prawa polskiego, jak i prawa europejskiego. Nasuwał się wniosek, że skargę będzie można oprzeć na wszelkim naruszeniu prawa, co wydawało się zgodne z dyrektywą wykładni lege non distinguente nec nostrum est distinguere – tam, gdzie prawo nie rozróżnia, nie powinniśmy wprowadzać rozróżnień. Jednak Sąd Najwyższy wprowadził kwalifikację przesłanek odpowiedzialności za bezprawie judykacyjne, a to poprzez warunki oczywistości, powagi czy wyjątkowego charakteru naruszenia prawa w ocenianym orzeczeniu. Jaki jest charakter tej kwalifikacji i czy jest ona potrzebna?

Stanowisko Sądu Najwyższego

Pytanie o niezgodność z prawem prawomocnego orzeczenia jest jednocześnie pytaniem o granice niezawisłości oraz zakres dyskrecjonalnej władzy sądu. Wobec tego objaśnienie tego pojęcia wymaga sięgnięcia do istoty władzy sądowniczej, orzekania bezstronnie, w sposób wolny, zależny jedynie od obowiązującego prawa, sumienia sędziego oraz jego swobody w ocenie prawa i faktów stanowiących podłoże sporu. Sama ocena przedmiotowej zgodności z prawem kontrolowanego orzeczenia ma być niewystarczająca.J. Gudowski, (w:) System, t. III, cz. 2, s. 1569–1570, tam też akceptująca to stanowisko literatura. Stąd Autor wnioskuje, że orzeczenie niezgodne z prawem w sensie art. 4241 k.p.c. w zw. z art. 4171 § 2 k.c. to orzeczenie niewątpliwie sprzeczne z zasadniczymi i niepodlegającymi różnej wykładni przepisami, z ogólnie przyjętymi zasadami rozstrzygnięć (dyskrecjonalności) albo jeżeli wydano je w wyniku szczególnie rażąco błędnej wykładni lub niewłaściwego zastosowania prawa, które jest oczywiste i nie wymaga głębszej analizy prawniczej.J. Gudowski, (w:) System, t. III, cz. 2, s. 1575; tenże, Węzłowe problemy skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, PS 2006, nr 1, s. 11.

Sąd Najwyższy, mając na uwadze specyfikę sądowego stosowania prawa, jak też istotę władzy i niezawisłości sędziowskiej, przyjął bardzo podobny do wyżej nakreślonego kierunek interpretacji przesłanki „niezgodności orzeczenia z prawem” zawartej w art. 4241 § 1 k.p.c. „Bezprawność sądowa”, zdaniem SN, jest kategorią autonomiczną, węższą niż bezprawność cywilna, a pojęcie to nie sprowadza się do tzw. bezprawności obiektywnej. SN uznaje, że niezgodność orzeczenia z prawem w sensie art. 4241 § 1 k.p.c. winna mieć charakter „ekstraordynaryjny”, kwalifikowany, elementarny i oczywisty, orzeczenie zaś jest bezprawne tylko w razie sprzeczności z podstawowymi, ogólnie przyjętymi zasadami rozstrzygnięć i gdy bezprawność wynika z ewidentnych błędów, spowodowanych rażącym naruszeniem zasad wykładni czy stosowania prawa, które są jego oczywistą obrazą, dostrzegalną bez konieczności odwoływania się do głębszej analizy.Por. np. wyroki SN: z 9 marca 2006 r., II BP 6/05, OSNP 2007, nr 3–4, poz. 42; z 20 stycznia 2011 r., I BP 4/10, niepubl. K. Świtaj uważa, że zapatrywania SN doktryna podziela w pełni, lecz często bez szerszego uzasadnienia (Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, Warszawa: C. H. Beck 2014, s. 180, tam dalsza literatura). Krytycznie o stanowisku SN wyraża się E. Bagińska (System Prawa Administracyjnego, t. 12, red. R. Hauser, A. Wróbel, Z. Niewiadomski, Warszawa: C. H. Beck 2010, s. 319) oraz Ł. Kozłowski (Glosa do wyroku SN z 7 lipca 2006 r, I CNP I 33/06 i wyroku SN z 31 marca 2006 r., IV CNP 22/05, PS 2008, nr 7–8, s. 184); akceptuje w zasadzie takie stanowisko K. Świtaj (Skarga, s. 181–183, 203–204) oraz P. Granecki (Glosa do wyroku TK z 4 grudnia 2001, SK 18/00, „Palestra” 2002, nr 11–12, s. 215). M. Jaślikowski podnosi, że wypracowana w judykaturze definicja niezgodności orzeczenia z prawem jest sprzeczna z regułami wykładni językowej i funkcjonalnej oraz z ratio legis (Glosa do wyroku SN z 14 grudnia 2006 r., I BP 13/06, PS 2008, nr 11–12, s. 184). Ł. Błaszczak uznaje, że wyrok niezgodny z prawem to wyrok nieadekwatny w odniesieniu do przepisów czy też stosunków stanowiących podstawę sporu (Wzruszalność prawomocnych orzeczeń z powodu niekonstytucyjności aktu normatywnego, PS 2009, nr 2); E. Kajkowska proponuje, by kryterium niezgodności z prawem była „uzasadnialność” orzeczenia, bezprawnymi byłyby zatem orzeczenia nieracjonalne, oparte na dowolności (Podstawy skargi o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2010, nr 2, s. 513).

Zdaniem Sądu Najwyższego tych przesłanek nie spełnia orzeczenie oparte na jednym z możliwych sposobów interpretacji, nawet jeżeli a posteriori oceniony będzie on jako nieprawidłowy. Sąd Najwyższy nie uznaje za niezgodne z prawem orzeczeń: a) opartych na przepisie, który można interpretować na różne sposoby i gdy za każdą z alternatywnych wykładni przemawiają zasadne argumenty; b) w których sąd odszedł od utrwalonej nawet wykładni, jeżeli judykat odpowiada standardom orzeczniczym; c) opartych na wykładni przyjmowanej w chwili orzekania, nawet jeżeli późniejsze orzecznictwo przyjęło inną interpretację.Por. np. wyrok SN z 24 czerwca 2010 r., IV CNP 114/09, niepubl.; postanowienie SN z 18 stycznia 2006 r., II BP 1/05, OSN 2006, nr 23–24, poz. 351; wyrok SN z 7 lipca 2006 r., I CNP 33/06, OSN 2007, nr 2, poz. 35. Te stwierdzenia SN są zasadne, język prawny ma bowiem charakter otwarty, zatem występują sytuacje, gdy zaliczenie danego przedmiotu do desygnatów danej nazwy budzi wątpliwości.J. Wróblewski, Sądowe stosowanie prawa, Warszawa: PWN 1989, s. 121–122. Nieostrość języka prawnego łączy się z luzem decyzyjnym, którego nie może usunąć wiedza o języku prawnym. Sposób wykorzystania owego luzu zależy od przyjętej ideologii stosowania prawa.J. Wróblewski, Rozumienie prawa i jego wykładnia, Wrocław et al.: Ossolineum 1990, s. 37; zob. też Z. Banaszczyk, (w:) System Prawa Prywatnego, t. 6, red. A. Olejniczak, Warszawa: C. H. Beck 2014, s. 850–854 i tam powołana literatura. Znaczenie przepisu winno być aksjologicznie spójne z systemem prawa.J. Wróblewski, Sądowe, s. 139–140. 

Stanowisko Trybunału Konstytucyjnego

Zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 1 kwietnia 2008 r.SK 77/06, OTK ZU 2008, nr 3/A, poz. 39.trzeba uwzględniać również inne niż prawo do wynagrodzenia szkody wyrządzonej przez niezgodne z prawem działania państwa wartości konstytucyjne, takie jak ochrona zaufania jednostki do państwa i obowiązującego prawa, pewność prawa i bezpieczeństwo prawne. W opinii Trybunału dochodzenie szkód spowodowanych przez prawomocne orzeczenie, choć nie prowadzi do jego uchylenia, zawsze podważa po części autorytet władzy sądowniczej. Jawić ma się też pewna sprzeczność z zasadą stabilności prawomocnych orzeczeń sądowych, która jest ważną składową prawa do sądu.Por. jednak uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 26 października 2005 r., III BZP 1/05, OSNC 2006, nr 5, poz. 78, Biuletyn SN 2005, nr 10, poz. 25, zauważającą, że rozważana tu skarga, poza wyjątkiem przewidzianym w art. 42411 § 3 k.p.c., nie może powodować jakichkolwiek zmian czy uchylenia orzeczenia. Trybunał stwierdził ponadto, że prawomocne orzeczenie wydane w dwuinstancyjnym postępowaniu objęte jest domniemaniem zgodności z prawem.

Zdaniem TK ocena zgodności z prawem orzeczeń sądowych musi brać pod uwagę zakres swobody decyzyjnej sędziów, która jest istotnym elementem ich niezawisłości. Rozbieżność orzeczeń w podobnych sprawach nie przesądza sama przez się, że jedno z nich musi być niezgodne z prawem. Trybunał zauważa, że tylko „niewątpliwie i rażąco wadliwe” orzeczenie może być określane w ten sposób.Aprobuje tym samym stanowisko SN, uznając jego interpretację przesłanki „niezgodności z prawem” za zgodną z Konstytucją RP; por. wyrok z 27 września 2012 r., SK 4/11. O tym wyroku TK zob. J. Gudowski, (w:) System, t. III, s. 1576 i n. Tezy Trybunału są powoływane za tym orzeczeniem, o ile nie zaznaczono inaczej.

TK uznał, że wymaganie formalne zawarte w art. 4245 pkt 2 i 3 k.p.c. – konieczność wskazania przepisu prawa, z którym orzeczenie ma być niezgodne – jest istotne dla opisania zakresu odpowiedzialności odszkodowawczej za działania podejmowane przez organy państwa w sferze jurysdykcji. Odpowiedzialność owa powstaje, gdy uchybienia w toku procesu stosowania prawa doprowadziły do niewątpliwego pogwałcenia „konkretnego przepisu prawa”. Zatem nie ma miejsca weryfikacja jednej z możliwych interpretacji przepisu, lecz w szczególności chodzi tu o pominięcie obowiązującego przepisu, zastosowanie przepisu nieobowiązującego, niezastosowanie obowiązującego. Wypadki te wskazują na naruszenie zasad poprawnego orzekania.Por. H. Pietrzkowski, Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, PS 2005, nr 4, s. 3, 10.

Interpretację zwrotu „niezgodność z prawem prawomocnego orzeczenia” stosowaną przez SN Trybunał uznał za obejmującą warunki konieczne, by dochodzić naprawienia szkody wywołanej wydaniem orzeczenia. Żądanie wskazania „kwalifikowanej postaci” niezgodności z prawem nawiązuje, na co zwraca uwagę TK, do procesu orzekania, którego wady doprowadziły do „oczywistej”, czyli elementarnej, niewymagającej dyskusji, widocznej dla każdego prawnika, niezgodności orzeczenia z przepisem.Por. postanowienie SN z 13 listopada 2008 r., II UK 228/08, Legalis oraz glosę M. Jaślikowskiego do wyroku SN z 14 grudnia 2006 r., I BP 13/06, PS 2008, nr 11–12, s. 187; także postanowienie SN z 26 sierpnia 2008 r., III BP 3/08, OSNP 2010, nr 1–2, poz. 13 i K. Świtaj, Skarga, s. 148–149. Wprowadzenie wymogu stwierdzenia „kwalifikowanej niezgodności z prawem” wskazuje na wagę uchybień. Ważny jest argument Trybunału, że SN posługuje się słowami, które można zastąpić synonimami oddającymi w zgodzie z art. 77 Konstytucji istotę przesłanki. Trybunał Konstytucyjny uznał, że słowa te opisują, czym jest bezprawność orzeczenia, jednak bez jej rzeczywistej stratyfikacji. Bezprawność jest „kwalifikowana”, wiąże się bowiem z naruszeniem norm adresowanych do sądów i normujących proces orzekania. Naruszenie przepisów regulujących dany stosunek prawny (bezprawność obiektywna) jest wtedy następstwem pierwotnego naruszenia – bezprawności judykacyjnej. Zatem można wywieść, że kwalifikacje są w zasadzie zbędne, SN bowiem, na co zwraca uwagę Trybunał, ma na myśli po prostu rzeczywistą niezgodność orzeczenia z prawem.

Wnioski

Pogląd o potrzebie różnicowania pojęć „niezgodność z prawem działania organów władzy publicznej” i „niezgodność z prawem działania sądów” oraz „niezgodność z prawem” i „niezgodność z prawem prawomocnego orzeczenia sądowegoZob. np. Z. Banaszczyk, Wybrane zagadnienia dotyczące odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną niezgodnym z prawem prawomocnym orzeczeniem sądowym w sprawie cywilnej, (w:) Aurea praxis, aurea theoria. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Tadeusza Erecińskiego, red. J. Gudowski, K. Weitz, Warszawa: LexisNexis 2011, s. 2093–2094, 2098–2099. Zob. jednak E. Bagińska, (w:) System Prawa Administracyjnego, s. 321. może być warty aprobaty w przypadkach spraw szczególnie skomplikowanych, rzadkich lub precedensowych. W tego rodzaju hard cases trzeba w szerokim zakresie brać pod uwagę charakter władzy sędziowskiej i specyfikę sądowego stosowania prawa.Por. wyrok SN z 12 września 1991 r., III ARN 32/91, PUG 1992, nr 2–3, poz. 4, aprobujący komentarz J. Gudowskiego: PS 1994, nr 3, s. 76; interesujące postulaty de lege frenda zgłasza A. Górski, Niezgodność z prawem prawomocnego orzeczenia sądu cywilnego jako podstawa skargi z art. 4241 k.p.c., MoP 2005, nr 20, s. 981–982; aprobuje takie stanowisko również R. Dul, Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia a skarga kasacyjna, Warszawa: Wolters Kluwer 2015, s. 217–218.

Prawdą jest, że na sądzie ciąży obowiązek orzekania lege artis, nie zaś podjęcia „jedynie trafnej decyzji”.Por. J. Gudowski, Cywilnoprawna odpowiedzialność sędziego z uwzględnieniem aspektów historycznych i porównawczych, (w:) Rozprawy prawnicze. Księga pamiątkowa Profesora Maksymiliana Pazdana, red. L. Ogiegło, W. Popiołek, M. Szpunar, Kraków: Zakamycze 2005, s. 994; por. jednak J. Wróblewski, Rozumienie, s. 112–113. Wykładnia operatywna ma pewien rys indywidualny.Por. T. Zembrzuski, Skarga o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, „Studia Iuridica” 2007, nr XLVII, s. 321. Sąd Najwyższy podnosi jednak, że traktowanie jako niezgodnego z prawem w sensie art. 4244 k.p.c. każdego orzeczenia sądowego ocenionego jako wadliwe niesie zagrożenia dla porządku prawnego, stabilności obrotu prawnego i swobody sądu w stosowaniu prawa.Np. wyrok z 13 października 2011 r., II BP 5/11, niepubl.; wyrok z 7 lipca 2007 r., I CNP 33/06, OSNC 2007, nr 2, poz. 35. Staje zatem, przynajmniej formalnie, na stanowisku, że należy tolerować orzeczenia niezgodne z prawem, ale w stopniu niekwalifikowanym.

Jednak warto zwrócić uwagę, w kontekście tezy TK o braku rzeczywistej stratyfikacji przedmiotowej przesłanki, na niektóre orzeczenia SN, gdzie kwalifikacja niezgodności orzeczeń z prawem wydaje się być jedynie superfluum, a Sąd docieka istnienia zwykłej niezgodności z prawem. W wyroku z 15 kwietnia 2015 r.,IV CNP 36/14, niepubl. mimo deklaracji w uzasadnieniu odwołujących się do koncepcji obostrzonej niezgodności z prawem kontrolowanego orzeczenia, Sąd badał kwestię wystąpienia zwykłego naruszenia prawa, którego zasadnie nie dopatrzył się w przyjęciu przez sąd orzekający, że kwestia uregulowania sposobu sprawowania zarządu wspólną nieruchomością jest sprawą przekraczającą zakres zwykłego zarządu. Powoływanie się na dodatkowe kwalifikacje „naruszenia prawa” zdaje się być tu zbędne. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu na s. 7 podniósł, że „nie każdy błąd orzeczniczy (...) skutkuje przyjęciem oczywistej i rażącej niezgodności wyroku z prawem (...)”. Uważam, że nie tyle można tu mówić o błędzie orzeczniczym, ile o normalnym procesie stosowania prawa, który – co i SN podnosi – w wielu wypadkach zakłada istnienie alternatywnych rozwiązań lub odmiennych kwalifikacji różnorodnych zdarzeń.Por. też podobnie w wyroku SN z 18 marca 2015 r., I CNP 12/14, niepubl. Rozważania zawarte w wyroku SN z 3 marca 2015 r., I BU 6/14, wskazywać mogą, że niezgodność z prawem miała charakter niekwalifikowany, jej wykazanie wymagało bowiem przeprowadzenia zabiegów interpretacyjnych wykraczających poza gramatyczną wykładnię przepisu, z którym orzeczenie okazało się niezgodne. Charakterystyczne, że w treści orzeczenia Sąd nie dowodził, iż wskazane nieprawidłowości miały charakter rażący, oczywisty itd. W wyroku z 12 sierpnia 2014 r., BU 1/14, SN stwierdza zaś, że art. 24112 § 2 pkt 1 Kodeksu pracy stanowi o zawiadamianiu pracowników, zatem „(...) trudno stwierdzić oczywiste naruszenie tego przepisu, skoro nie stanowi się w nim również o obowiązku zawiadamiania emerytów i rencistów”. Nie widać tu jakiegokolwiek naruszenia, zbędne jest kwalifikowanie go jako oczywiste. Można stawiać tezę, że Sąd Najwyższy, mówiąc o „kwalifikowanej” formie niezgodności z prawem, ma na myśli zwykłą niezgodność.

Jednak dodanie przydawki do nazwy „niezgodność z prawem” sugeruje, że mamy do czynienia z różnymi jej rodzajami, a niektóre z nich winny być tolerowane. Ponadto katalog dopuszczalnych alternatywnych interpretacji prawa pozytywnego nie może być tak rozszerzony, by prowadzić do uznawania za zgodne z prawem judykatów sprzecznych z nim, ale nie w szczególnym stopniu. Nie ma też wyraźnych, normatywnych obostrzeń semantycznych i pojęciowych w art. 77 Konstytucji RP, jak i w art. 4241 § 1 k.p.c. w związku z art. 4171 § 2 k.c.,J. Gudowski, (w:) System, s. 1576; tenże, Węzłowe, s. 11. Por. też krytycznie o linii orzeczniczej SN M. Jaślikowski, Glosa do wyroku SN z dnia 14 grudnia 2006 r., I BP 13/06, PS 2008, nr 11–12, s. 184–194. Trafność zachowuje uwaga, którą można przez analogię stosować i do kwestii rozważanych w niniejszym przyczynku: przepisy o nieważności winny być interpretowane ściśle, wykluczona jest tak ich wykładnia rozszerzająca, jak i zawężająca [W. Siedlecki, (w:) System Prawa Procesowego Cywilnego, red. W. Siedlecki, Wrocław et al.: Ossolineum 1986, t. III, s. 213]. Ustawodawca zaznacza, gdzie kryterium oceny ma być zwykła, a gdzie kwalifikowana niezgodność z prawem – do znowelizowania w lutym 2005 r. art. 5059 k.p.c. jego § 1 wymagał, by naruszenie prawa podnoszone w apelacji w postępowaniu uproszczonym miało charakter „rażący”. Również art. 417 § 1 k.p.c. wysławiał jako przesłankę rewizji nadzwyczajnej „rażące naruszenie prawa”, nie pozostawiając wprowadzenia takiego dookreślenia orzecznictwu. Zatem gdyby ustawodawca zmierzał do ograniczenia pojęcia „niezgodność z prawem orzeczenia prawomocnego”, to zrobiłby to explicite. które czyniłyby koniecznym posługiwanie się określeniami kwalifikującymi.

Trudno zatem dostrzec argumenty za odejściem od reguły lege non distinguente nec nostrum est distinguere.Odmiennie, choć nieprzekonująco, J. Gudowski, (w:) System, t. III, cz. 2, s. 1578–1579. Por. L. Bosek, Bezprawie legislacyjne, Warszawa: LexisNexis 2007, s. 506. Argument odwołujący się do zasad odpowiedzialności państw członkowskich z tytułu naruszenia prawa wspólnotowego z pozoru wspiera stanowisko SN, jednak ogranicza się w istocie do sposobu sformułowania przez ETS jednej z przesłanek odpowiedzialności (orzeczenie Koebler), pomija zaś zasadę urzeczywistnienia (skuteczności) prawa jednostki do indemnizacji szkody wyrządzonej oczywiście bezprawnym orzeczeniem sądu [E. Bagińska, (w:) System Prawa Administracyjnego, s. 326–327]. Ryzyko nadużyć znosi w zadowalającym stopniu obowiązek wykazania adekwatnego związku przyczynowego między orzeczeniem a powstałą szkodą.Por. E. Gapska, Wady orzeczeń sądowych, Warszawa: Wolters Kluwer 2009, s. 200–201 oraz taż, Odpowiedzialność Skarbu Państwa za bezprawie judykacyjne – wybrane zagadnienia procesowe, „Palestra” 2008, nr 1–2, s. 56–70.

0%

In English

Interpretation of the term „non-compliance of judgment with the law” by the Supreme Court

Premises of complaint for a declaration of illegality of a judgment should be understood restrictively. Premise „incompatibility of ruling with the law” may be understood as any non-compliance with the law. However, it may seem that the Supreme Court significantly modifies the premise. According to Supreme Court, judgment is to be illegal only in case of conflict with the basic, generally accepted principles of adjudication and when the unlawfulness is caused by manifest error of the court due to a gross violation of the principles of interpretation or application of the law. Constitutional Tribunal considers such understanding of the concept of „non-compliance with the law” as a formula that includes all the necessary conditions to seek compensation for the damage caused by the ruling and approves it. Tribunal held that there does not appear stratification of the notion of illegality. However it seems that catalogue of acceptable alternative interpretations of the law adopted by the Supreme Court is too broad.

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".