Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 3-4/2015

Prywatność obywateli a „prywatność” władz

W yrokiem z 30 lipca 2014 r., sygn. K 23/11, Trybunał Konstytucyjny orzekł w sprawie zarzutów konstytucyjnych objętych siedmioma połączonymi wnioskami Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego, które dotyczyły przepisów regulujących stosowanie kontroli operacyjnej i udostępnianie danych telekomunikacyjnych Policji, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej organom kontroli skarbowej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu oraz – co dotyczy wyłącznie udostępniania danych telekomunikacyjnych – Służbie CelnejOTK ZU 2014, nr 7/A, poz. 80.. W uzasadnieniu tego judykatu podkreślono, że konstytucyjną ochroną wynikającą z art. 47Art. 47 Konstytucji, stanowiąc, że: „Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym”, wyraża konstytucyjną gwarancję prawa do prywatności. , art.49Art. 49 Konstytucji poręcza wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Zgodnie z tym przepisem: „Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony”. oraz art. 51 ust. 1Art. 51 ust. 1 Konstytucji przewiduje: „Nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby”.Konstytucji objęte są wszelkie sposoby przekazywania wiadomości, w każdej formie komunikowania się, bez względu na ich fizyczny nośnik (np. rozmowy osobiste i telefoniczne, korespondencja pisemna, faks, wiadomości tekstowe i multimedialne, poczta elektroniczna, przekazywanie wiadomości za pomocą portali internetowych). Ochrona ta obejmuje nie tylko treść wiadomości, ale także okoliczności procesu porozumiewania się. W ramach konstytucyjnie gwarantowanej wolności człowieka i jego autonomii informacyjnej mieści się ochrona przed niejawnym monitorowaniem jednostki oraz prowadzonych przez nią rozmów, nawet w miejscach publicznych i ogólnie dostępnych. Nie ma przy tym znaczenia, czy wymiana informacji dotyczy życia ściśle prywatnego, czy prowadzonej działalności zawodowej, w tym gospodarczej.

Wskazanym powyżej wyrokiem Trybunał Konstytucyjny zakwestionował m.in. możliwość niejawnego pozyskiwania przez służby informacji o osobach w sprawach przestępstw godzących w ekonomiczne podstawy państwa, uznając, że sytuacja taka godzi w prawo do życia prywatnego (art. 47 Konstytucji) oraz prawo do wolności komunikowania się (art. 49 Konstytucji). W tym zakresie w uzasadnieniu wyroku podkreślono, że nieostrość i nieokreśloność pojęcia przestępstwa godzącego w „ekonomiczne podstawy państwa” powoduje niebezpieczeństwo nadmiernego ingerowania w prywatność obywateli przez służby. Za naruszające prawo do prywatności i wolności komunikowania się Trybunał Konstytucyjny uznał nadto przepisy prawa telekomunikacyjnego, które regulują pozyskiwanie przez służby policyjne i ochrony państwa danych telekomunikacyjnych, zatrzymywanych przez przedsiębiorców telekomunikacyjnych. W tym zakresie w uzasadnieniu wskazanego powyżej wyroku Trybunał stwierdził, że skoro pozyskiwanie takich danych dokonuje się w sposób niejawny, bez wiedzy i woli podmiotów, o których informacje są gromadzone, a zarazem przy ograniczonej kontroli społecznej, to brak niezależnej kontroli nad tym procesem stwarza ryzyko nadużyć. Może to nie tylko przyczyniać się do podejmowania nieuzasadnionej ingerencji w wolności lub prawa konstytucyjnie chronione, ale także stanowić zagrożenie dla demokratycznych mechanizmów sprawowania władzy. Za sprzeczne z wyrażonym w art. 51 ust. 2 Konstytucji zakazem pozyskiwania i gromadzenia takich danych o obywatelach, które nie mają znaczenia dla prowadzonego postępowania, Trybunał uznał także przepisy regulujące działalność Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Celnej, nieprzewidujące konieczności niszczenia takich danych. W uzasadnieniu wyroku wskazano, że warunkiem niejawnego pozyskiwania informacji o osobach, w tym informacji dotyczących ich danych telekomunikacyjnych, jest ustanowienie procedury niezwłocznej selekcji i niszczenia materiałów zbędnych oraz niedopuszczalnych. Rozwiązanie takie ma zapobiegać nieuprawnionemu wykorzystaniu przez organy państwa informacji zebranych legalnie oraz ich przechowywaniu „na wszelki wypadek”, gdyby w przyszłości okazały się one przydatne dla innych celów niż te, dla których zostały pozyskane.

Trybunał Konstytucyjny w swoim orzecznictwiePor. w szczególności orzeczenia powołane w artykule W. Hermelińskiego, Bezpieczeństwo publiczne a prawo jednostki do prywatności, „Palestra” 2013, nr 1–2, s. 17 i n. wielokrotnie podkreślał, że zarówno czynności wykrywcze, jak i operacyjno-rozpoznawcze muszą się charakteryzować tajnością. Jest tak w szczególności w wypadku stosowania podsłuchu; przedwczesne ujawnienie decyzji o zastosowaniu podsłuchu powodowałoby jego kontraproduktywnośćTak też niemiecki Związkowy Sąd Konstytucyjny (Bundesverfassungsgericht). Zob. np. BVerfGE 18, 399 (404).. Z tego jednak względu ustawodawca zobowiązany jest do zachowania szczególnej precyzji i jednoznaczności przepisów określających granice ingerencji, ich form i postaci, jak również procedur, w jakich czynności te są przeprowadzane.

Wskazane powyżej powinności stają się tym bardziej znaczące, jeśli zważyć na to, że dotyczą one policji oraz innych tzw. służbChodzi tu o uprawnienia wynikające z przepisów zawartych w: ustawie z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (Dz.U. z 2007 r. nr 43, poz. 277 ze zm.); ustawie z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej (Dz.U. z 2005 r. nr 234, poz. 1997 ze zm.); ustawie z dnia 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej (Dz.U. z 2004 r. nr 8, z 2011 r. nr 41, poz. 65 ze zm.); ustawie z dnia 24 sierpnia 2001 r. o Żandarmerii Wojskowej i wojskowych organach porządkowych (Dz.U. nr 123, poz. 1353 ze zm.); ustawie z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu (Dz.U. z 2010 r. nr 29, poz. 154, nr 182, poz. 1228 i nr 238, poz. 1578); ustawie z dnia 9 czerwca 2006 r. o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym (Dz.U. nr 104, poz. 708 ze zm.); ustawie z dnia 9 czerwca 2006 r. o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego (Dz.U. nr 104, poz. 709 ze zm.). , a nadto (a może przede wszystkim) na to, że z uprawnieniami tych służb wiąże się możliwość głębokiej ingerencji w prywatność obywateli.

W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjmuje się, że prawo do ochrony życia prywatnego, tak jak każda inna wolność i prawo jednostki, znajduje swoje umocowanie aksjologiczne w godności osoby, jednakże utożsamianie naruszenia każdego prawa i wolności z naruszeniem godności pozbawiałoby gwarancje zawarte w art. 30 KonstytucjiArt. 30 Konstytucji przewiduje: „Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”. samodzielnego pola zastosowania. Trybunał Konstytucyjny stwierdza w swoim orzecznictwie, że takie ujęcie spłycałoby i jednocześnie nadmiernie upraszczało sens oraz treść normatywną zawartą w pojęciu godności człowieka, którym posługuje się art. 30 Konstytucji; obejmuje ono najważniejsze wartości, które nie korzystają z innych, samodzielnych gwarancji na gruncie konstytucyjnym, a które dotykają istoty pozycji jednostki w społeczeństwie, jej relacji do innych osób oraz do władzy publicznejZob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 5 marca 2003 r., K 7/01, OTK ZU 2003, nr 3/A, poz. 19..

Ta wypowiedź Trybunału Konstytucyjnego ma kluczowe znaczenie dla rozważań o konstytucyjnych granicach dopuszczalnego pozyskiwania informacji dla celów procesu karnego. W wyroku z 5 marca 2003 r., sygn. K7/01, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zajęcie odmiennego stanowiska prowadziłoby do zakwestionowania linii orzecznictwa ukształtowanej na gruncie art. 47 Konstytucji, która przyjmuje, że prawo do życia prywatnego nie może być traktowane w kategoriach absolutnych i może podlegać ograniczeniu stosownie do kryteriów określonych przez zasadę proporcjonalnościZob. powołany powyżej wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 5 marca 2003 r., K 7/01 oraz wskazane tam wcześniejsze wyroki Trybunału Konstytucyjnego..

Jednak w świetle uregulowań konstytucyjnych także prawo do prywatności, postrzegane w oderwaniu od gwarancji ochrony godności człowieka, w systemie praw i wolności konstytucyjnych ma charakter szczególny. W nawiązaniu do art. 233 ust. 1 KonstytucjiZgodnie z art. 233 ust. 1 Konstytucji: „Ustawa określająca zakres ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela w czasie stanu wojennego i wyjątkowego nie może ograniczać wolności i praw określonych w art. 30 (godność człowieka), art. 34 i art. 36 (obywatelstwo), art. 38 (ochrona życia), art. 39, art. 40 i art. 41 ust. 4 (humanitarne traktowanie), art. 42 (ponoszenie odpowiedzialności karnej), art. 45 (dostęp do sądu), art. 47 (dobra osobiste), art. 53 (sumienie i religia), art. 63 (petycje) oraz art. 48 i art. 72 (rodzina i dziecko)”. , w wyroku z 20 listopada 2002 r., sygn. K 41/02OTK ZU 2002, nr 6/A, poz. 83., Trybunał Konstytucyjny zauważył, że nawet stan wojenny i wyjątkowy „nie zezwalają ustawodawcy na złagodzenie przesłanek, przy spełnieniu których można wkroczyć w sferę życia prywatnego, nie narażając się na zarzut niekonstytucyjnej arbitralności”.

Jak wynika z powołanego powyżej wyroku Trybunału Konstytucyjnego, należy oceniać regulacje ustanawiające wyjątki od chronionej prywatności z uwzględnieniem tych ogólnych wskazań, płynących z umiejscowienia i rangi prawa do prywatności wśród praw gwarantowanych konstytucyjnie.

Pomiędzy działalnością polegającą na zbieraniu informacji, czy to na użytek postępowania karnego, czy w ramach prowadzonej kontroli operacyjnej, a prywatnością (art. 47 Konstytucji), wolnością i ochroną tajemnicy komunikowania się (art. 49 Konstytucji) i autonomią informacyjną (art. 51 Konstytucji) istnieje oczywista kolizja. Przy stanowieniu przepisów odnoszących się do tej materii ustawodawca jest zatem zobligowany do szczególnie starannego wyważenia konkurujących ze sobą wartości.

Powołany na wstępie wyrok z 30 lipca 2014 r., sygn. K 23/11, jest kolejną wypowiedzią Trybunału Konstytucyjnego precyzującą granice konstytucyjnie dopuszczalnej ingerencji tzw. służb w prywatność obywateli. W sprawie rozstrzygniętej tym wyrokiem wiodącymi niejako wzorcami konstytucyjnymi były gwarancje określone w art. 47, 49 i 51 Konstytucji.

W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjmuje się, że ochrona życia prywatnego, o której stanowi art. 47 Konstytucji, obejmuje między innymi autonomię informacyjną, która oznacza prawo do samodzielnego decydowania o ujawnianiu innym informacji dotyczących swojej osoby, jak również prawo do kontrolowania tych informacji, jeżeli znajdują się w dyspozycji innych podmiotówZob. wyroki Trybunału Konstytucyjnego: z 20 listopada 2002 r., K 41/02, OTK ZU 2002, nr 6A, poz. 83 i z 19 lutego 2002 r., U 3/01, OTK ZU 2002, nr 1/A, poz. 3., przy czym prywatność i autonomia informacyjna obejmują informacje o majątku i sferze ekonomicznej jednostkiZob. w szczególności wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 20 listopada 2002 r., K 41/02 oraz powołane tam wcześniejsze orzecznictwo. . Jednak – jak już była o tym mowa powyżej – ochrona prywatności, wolność i ochrona tajemnicy komunikowania się oraz autonomia informacyjna nie mają charakteru absolutnego.

Pytanie o granice dopuszczalnej ingerencji należy tu rozpatrywać przez pryzmat zasady proporcjonalności, wyznaczającej konstytucyjne granice ingerencji w prawa i wolności chronione konstytucyjnie. W polskiej Konstytucji zasadę tę określa art. 31 ust. 3, zgodnie z którym: „Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw”.

Należy tu odnotować, że o ile w art. 51 Konstytucji zostało użyte sformułowanie wskazujące na konieczność doprecyzowania granic gwarantowanego tam prawa w ustawie, o tyle w art. 47 Konstytucji nie ma mowy o możliwości ustanowienia w ustawie jakichkolwiek ograniczeń w korzystaniu z określonego tam prawa do prywatności. To ujęcie nie wyłącza jednak dopuszczalności limitacji prawa do prywatności. Jak już wskazano powyżej, zakres praw i wolności gwarantowanych konstytucyjnie ogranicza zasada proporcjonalności wynikająca z art. 31 ust. 3 Konstytucji. W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego przyjęto, że przepis ten ma charakter zasady ogólnej, stosowanej nie tylko wtedy, gdy przepis gwarantujący określoną wolność lub prawo wyraźnie przewiduje dopuszczalność limitacji, ale również wtedy, gdy przepis gwarantujący określoną wolność lub prawo nie wspomina o możliwości ustanowienia ograniczeniaZob. np. wyroki Trybunału Konstytucyjnego: z 10 kwietnia 2002 r., K 26/00, OTK ZU 2002, nr 2, poz. 18 oraz z 30 października 2006 r., P 10/06, OTK ZU 2006, nr 9/A, poz. 128; z 30 lutego 2007 r., P 1/06, OTK ZU 2007, nr 2/A, poz. 11..

Odstępstwa od konstytucyjnie gwarantowanych praw i wolności nie mogą być przez ustawodawcę formułowane dowolnie. Przewidziane w tej mierze odstępstwa muszą pozostawać w zgodzie z innymi przepisami konstytucyjnymi, a zwłaszcza z powołanym powyżej art. 31 ust. 3 Konstytucji. Ograniczenia praw i wolności jednostki mogą być zatem wprowadzone tylko w zakresie niezbędnym i muszą być traktowane jako wyjątki od ogólnej zasady oraz – co niezwykle istotne – wprowadzone ograniczenia nie mogą naruszać istoty wolności lub praw konstytucyjnych. Przywołany przepis formułuje bowiem kumulatywnie ujęte przesłanki dopuszczalności ograniczeń w korzystaniu z konstytucyjnych praw i wolności. Są to: ustawowa forma ograniczenia, istnienie w państwie demokratycznym konieczności wprowadzenia ograniczenia, funkcjonalny związek ograniczenia z realizacją wskazanych w art. 31 ust. 3 wartości (bezpieczeństwo państwa, porządek publiczny, ochrona środowiska, zdrowia i moralności publicznej, wolności i praw innych osób) oraz zakaz naruszania istoty danego prawa lub wolności. Granice ingerencji w konstytucyjne prawa i wolności wyznacza zatem zasada proporcjonalności oraz koncepcja istoty poszczególnych praw i wolności.

Stwierdzenie, że ograniczenia mogą być ustanawiane tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie, nakazuje rozważyć: czy wprowadzona regulacja jest w stanie doprowadzić do zamierzonych przez nią skutków; czy regulacja ta jest niezbędna dla ochrony interesu publicznego, z którym jest połączona; czy efekty wprowadzonej regulacji pozostają w proporcji do ciężarów nakładanych przez nią na obywatelaZob. np. orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 26 kwietnia 1995 r., K 11/94, OTK 1995, cz. I, poz. 12 oraz wyroki Trybunału Konstytucyjnego: z 28 czerwca 2000 r., K 34/99, OTK ZU 2000, nr 5, poz. 142; z 24 marca 2003 r., P 14/01, OTK ZU 2003, nr 3/A, poz. 22; z 6 marca 2007 r., SK 54/06, OTK ZU 2007, nr 3/A, poz. 23; z 10 grudnia 2012 r., K 25/11, OTK ZU 2012, nr 11/A, poz. 132. Zob. także K. Wójtowicz, Zasada proporcjonalności jako wyznacznik konstytucyjności norm, (w:) Księga XX-lecia orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Warszawa 2006, s. 265 i n.; K. Wojtyczek, Zasada proporcjonalności jako granica prawa do karania, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 1999, nr 2, s. 33 i n..

Kluczowe znaczenie zasady proporcjonalności dla konstytucyjnie uprawnionej limitacji analizowanych praw i wolności Trybunał Konstytucyjny podkreślił w powołanym powyżej wyroku z 30 lipca 2014 r., sygn. K 23/11. Znalazło się tam m.in. następujące stwierdzenie: „wszelkie (…) ingerencje w prywatność muszą mieć na uwadze jej ochronę jako dobra konstytucyjnie chronionego i zasady konstytucyjne wskazujące na granice i przesłanki, jakie muszą być zachowane na wypadek ingerencji. Obowiązek ujawnienia informacji o sobie, stanowiąc ograniczenie autonomii informacyjnej, może być zatem dokonany tylko w ustawie (…) i tylko w granicach zgodnych z konstytucyjną zasadą proporcjonalności”.

W kontekście powyższego warto rozważyć relację, w jakiej konstytucyjnie dopuszczalna ingerencja tzw. służb w prawa i wolności jednostki pozostaje do dostępu obywateli do informacji o władzy i jej działaniach, o których mowa jest w art. 61 KonstytucjiZgodnie z art. 61 ust. 1 Konstytucji: „Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa”.. Chodzi tu o pytanie o zakres swoistej „ingerencji” obywateli w „prywatność władz”.

W wyroku z 20 marca 2006 r., sygn. K 17/05OTK ZU 2006, nr 3/A, poz. 30., Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że „korelatem [prawa do informacji publicznej] jest spoczywający w pierwszym rzędzie na organach władzy publicznej obowiązek udzielania obywatelom określonych informacji o działalności instytucji. Obowiązek ten polega zatem nie tyle na dostępności określonych informacji dla odbiorcy, ale przynajmniej co do zasady oznacza konieczność aktywnego działania ze strony organu udzielającego informacji, które polega na dostarczeniu osobie zainteresowanej na jej żądanie pewnego zakresu informacji. Informacja powinna być związana z działalnością publiczną”.

Zakres prawa do uzyskania informacji odnosi się do działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego oraz innych osób i jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa, oraz dostępu do dokumentów i wstępu na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z publicznych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu.

W wyroku z 2 lipca 2003 r., sygn. II SA 837/03, Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że „ogólną zasadą wynikającą z art. 61 Konstytucji jest dostęp do informacji. Wszelkie wyjątki od tej zasady powinny być formułowane w sposób wyraźny, a wątpliwości powinny przemawiać na rzecz dostępuPowołany wyrok jest dostępny na stronie internetowej http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/05039159BA.

Zasady i tryb udzielania informacji określone zostały przede wszystkim w ustawie z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (dalej: ustawa o dostępie do informacji publicznej)Dz.U. nr 112, poz. 1198 ze zm. . Znaczenie ma tu w szczególności art. 1 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej, zgodnie z którym: „Każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy i podlega udostępnieniu i ponownemu wykorzystywaniu na zasadach i w trybie określonych w niniejszej ustawie”. Relewantny jest także art. 6 ust. 1 tej ustawy, który zawiera przykładowe wyliczenie informacji podlegających udostępnieniu jako informacja publiczna. Są to w szczególności informacje o:

  1. polityce wewnętrznej i zagranicznej;
  2. podmiotach, o których mowa w art. 4 ust. 1, w tym o: statusie prawnym lub formie prawnej; organizacji; przedmiocie działalności i kompetencjach; organach i osobach sprawujących w nich funkcje i ich kompetencjach; strukturze własnościowej podmiotów, o których mowa w art. 4 ust. 1 pkt 3–5, i majątku, którym dysponują;
  3. zasadach funkcjonowania podmiotów, o których mowa w art. 4 ust. 1;
  4. danych publicznych, w tym: treść i postać dokumentów urzędowych (w szczególności: treść aktów administracyjnych i innych rozstrzygnięć, dokumentacja przebiegu i efektów kontroli oraz wystąpienia, stanowiska, wnioski i opinie podmiotów ją przeprowadzających); stanowiska w sprawach publicznych zajęte przez organy władzy publicznej i przez funkcjonariuszy publicznych w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego; treść innych wystąpień i ocen dokonywanych przez organy władzy publicznej; informacja o stanie państwa, samorządów i ich jednostek organizacyjnych;
  5. majątku publicznym. Z art. 6 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej wynika, że: „Dokumentem urzędowym w rozumieniu ustawy jest treść oświadczenia woli lub wiedzy, utrwalona i podpisana w dowolnej formie przez funkcjonariusza publicznego w rozumieniu przepisów Kodeksu karnego, w ramach jego kompetencji, skierowana do innego podmiotu lub złożona do akt sprawy”.

W kontekście przywołanych powyżej przepisów warto odnotować, że w wyroku WSA w Warszawie z 4 lipca 2012 r., sygn. akt II SAB/ Wa 66/12Wyrok jest dostępny na stronie internetowej: http://www.arslege.pl/orzeczenie/229642/wyrok-wojewodzkiego-saduadministracyjnego-siedziba-w-warszawie-z-dnia-4-lipca-2012-r-ii-sab-wa-66-12/, stwierdzono, że „informacją publiczną jest każda informacja o sprawach publicznych, a w szczególności o sprawach wymienionych w art. 6 u.d.i.p. Informacją publiczną będzie zatem każda wiadomość wytworzona lub odnoszona do podmiotów zobowiązanych na gruncie u.d.i.p., będzie nią treść dokumentów wytworzonych przez podmioty zobowiązane do jej udostępnienia, bez względu na to, do kogo zostały skierowane i jakiej sprawy dotyczą. Stanowią ją zarówno treści dokumentów bezpośrednio wytworzonych przez organ, jak i te, których organ używa przy realizacji przewidzianych prawem zadań, nawet wówczas, gdy nie pochodzą wprost od niego. Informacja może przy­bierać różne formy, może występować w formie ustnej lub też przybierać postać utrwalo­nego opisu rzeczywistości, czyli dokumentu”.

Podobna myśl dotycząca informacji publicznej została zawarta w uzasadnieniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 13 listopada 2013 r., sygn. P 25/12OTK ZU 2013, nr 8/A, poz. 122.. Trybunał stwierdził w nim, co następuje: „informację publiczną stanowi każda wiadomość wytworzona przez szeroko rozumiane władze publiczne i osoby pełniące funkcje publiczne lub odnosząca się do władz publicznych, a także wytworzona lub odnosząca się do innych podmiotów wykonujących funkcje publiczne w zakresie wykonywania przez nie zadań władzy publicznej i gospodarowania mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa”.

We wskazanym powyżej wyroku Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę na szczególny charakter tzw. dokumentów wewnętrznych, rozumianych jako informacje o charakterze roboczym, np. zapiski czy notatki, „które zostały utrwalone w formie tradycyjnej lub elektronicznej i stanowią pewien proces myślowy, proces rozważań, etap wypracowywania finalnej koncepcji, przyjęcia ostatecznego stanowiska przez pojedynczego pracownika lub zespół”. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego stanowią one dopiero stadium na drodze wiodącej do wytworzenia informacji publicznej i nie są wyrazem stanowiska organu.

Pogląd ten podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który w wyroku z 26 marca 2014 r., sygn. II SAB/Wa 717/13Wyrok jest dostępny na stronie internetowej: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sab-wa-717 13/sprawy_z_ zakresu_informacji_publicznej_i_prawa_prasowego_dostep_do/14565a.html, uznał, że Minister Sprawiedliwości nie ma obowiązku ujawniania zapisów ze spotkań kierownictwa resortu, bowiem nie stanowią one informacji publicznej, a są tylko niewiążącymi ustaleniami, pozbawionymi waloru jakiejkolwiek oficjalności. Służą one wyłącznie wymianie informacji, zgromadzeniu niezbędnych materiałów, uzgadnianiu poglądów i stanowisk. Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie: „procesowi podejmowania decyzji nie musi towarzyszyć społeczna kontrola na każdym jego etapie. Zasadne wręcz jest twierdzenie, że kontrola taka mogłaby zakłócić jego przebieg, ponieważ każda ze zgłoszonych propozycji podlegałaby społecznemu i przedwczesnemu osądowi”.

Podobnie orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 21 czerwca 2012 r., sygn. akt I OSK 666/12, stwierdzając, że korespondencja członków Rady Ministrów i ich asystentów nie jest informacją publiczną w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznejWyrok jest dostępny w bazie orzeczeń pod adresem: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/B4DB39F496.

W ostatnim czasie w orzecznictwie zarysowała się jednak bardziej liberalna tendencja w tym zakresie. Sądy administracyjne nie przyznają wprawdzie racji skarżącym, którzy domagają się, aby poszczególni ministrowie przedstawiali swoje kalendarze jako dokumenty, które byłyby informacją publiczną, jednak nakazują organom rozpatrywanie wniosków o udzielenie informacji o odbytych spotkaniachTak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w sprawach dotyczących kalendarzy i spotkań ministrów: administracji i cyfryzacji – wyrok II SAB/Wa 563/14 z 19 grudnia 2014 r. (nieprawomocny; http://orzeczenia.nsa.gov. pl/doc/8FF0F8861), spraw zagranicznych – wyrok II SAB/Wa 581/14 z 3 grudnia 2014 r. (nieprawomocny; http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/AD510A1E53), gospodarki – wyrok II SAB/Wa 622/14 z 3 września 2014 r. (nieprawomocny; http:// orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/B9379DBD30), kultury i dziedzictwa narodowego – wyrok II SAB/Wa 554/14 z 3 grudnia 2014 r. (nieprawomocny; http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/8A8471CBDB), ministra finansów – wyrok II SAB/Wa 566/14 z 28 listopada 2014 r. (nieprawomocny; http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/96A2E1213D), prezesa rady ministrów – wyrok II SAB/Wa 555/14 z 4 grudnia 2014 r. (nieprawomocny; http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/7BA6656E1D), za: E. Ivanowa, Jawność w administracji: kalendarze poufne, informacje dostępne, „Dziennik Gazeta Prawna” z 30 grudnia 2014 r..

Tak właśnie orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, stwierdzając w wyroku z 21 marca 2012 r., sygn. II SAB/Wa 10/12Wyrok jest dostępny na stronie internetowej: http://www.arslege.pl/orzeczenie/229728/wyrok-wojewodzkiegosadu-administracyjnego-siedziba-w-warszawie-z-dnia-21-marca-2012-r-ii-sab-wa-10-12/: „Udzielenie informacji to nie tylko dostarczenie informacji, lecz umożliwienie dostępu do informacji będących w posiadaniu danego podmiotu. Oznacza to, że organ może być zobowiązany nie tylko do poinformowania o swojej działalności, ale także do udostępnienia źródeł tej informacji. Zatem informacją może być również udostępnienie dokumentu, akt i materiałów, które świadczą lub mogą świadczyć o działalności organu władzy publicznej i innych podmiotów zobowiązanych na gruncie u.d.i.p. Tym samym przedmiotowy walor mają dokumenty, akta i inne materiały, wytworzone przez wskazane organy i podmioty, jak też inne dokumenty, akta i materiały, które wprawdzie nie zostały przez nie wytworzone, ale są w ich posiadaniu, gdyż związane są z realizacją przez nie prawem przewidzianych zadań. Stąd również dokumenty wewnętrzne, wytworzone w zakresie działania danego podmiotu i wyrażające opinię w sprawach szczegółowych, poglądy przedstawione w toku narad albo dyskusji, a także porady udzielone w ramach konsultacji podlegają udostępnieniu w trybie u.d.i.p.”. Takie stanowisko Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zajął także w wyroku z 30 września 2010 r., sygn. II SAB/Wa 135/10LEX nr 756170., stwierdzając, że informację publiczną stanowi prezentacja będąca materiałem z narady kadry kierowniczej Służby Celnej, przygotowana przez funkcjonariusza tej Służby dla potrzeb realizowania polityki kadrowejPor. także wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z 9 kwietnia 2014 r., II SAB/Kr 40/14, dostępny na stronie internetowej http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sab-kr-40-14/sprawy_z_zakresu_informacji_publicznej_i_prawa_prasowego/312411c.html. Zob. też B. Banaszak, M. Bednarczyk, Konsultacje społeczne i prawo do informacji o procesie prawotwórczym na tle Konstytucji RP oraz postulatu „otwartego rządu”, „Zeszyty Naukowe Sądownictwa Administracyjnego” 2012, nr 4, s. 24 i n. Por. także postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 17 marca 2014 r., Ts 4/13, dostępne na stronie internetowej http://www.trybunal.gov.pl .

Bardzo liberalne stanowisko w kwestii informacji żądanych od osób publicznych zajął także Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w prawomocnym wyroku z 16 grudnia 2010 r., sygn. II SA/Wa 1128/10Wyrok jest dostępny na stronie internetowej: http://www.regionalnaiph.com.pl/article/ii-sa-wa-1128-10-wyrokwsa-w-warszawie-2010-12-16/ . We wskazanym judykacie stwierdzono, że skarżący jest uprawniony do uzyskania od Prezesa Rady Ministrów informacji publicznej dotyczącej treści dokumentów określających zadania związane z realizowaniem projektu Tarcza Antykorupcyjna, w szczególności tych, które zawierają – opisane w „Podsumowaniu 500 dni pracy rządu Donalda Tuska i koalicji PO-PSL” – polecenie Prezesa Rady Ministrów wdrażające projekt Tarcza Antykorupcyjna. Podzielając zarzut, że Prezes Rady Ministrów niezasadnie odmówił przedstawienia żądanych dokumentów, w uzasadnieniu wskazanego powyżej wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny powołał się na stanowisko zaprezentowane przez Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 14 września 2010 r., sygn. I OSK 1047/10Wyrok jest dostępny na stronie internetowej: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/D253D48F40 , w którym ten ostatni stwierdził, iż „regulacje dotyczące dostępu do informacji niejawnych nie ograniczają sądów w prawidłowym wymierzaniu sprawiedliwości, a zwłaszcza nie ograniczają kompetencji sądu administracyjnego do badania wszystkich okoliczności, które mają znaczenie dla kontroli legalności zaskarżonego aktu”.

W kontekście tych rozważań nie sposób nie wspomnieć o dwóch wyrokach sądów administracyjnych dotyczących dostępu do numerów telefonów komórkowych osób pełniących funkcje publiczne.

W wyroku z 9 sierpnia 2012 r., sygn. II SAB/ Sz 28/12Orzeczenie prawomocne, dostępne na stronie internetowej: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/A36F646F65 , Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie uwzględnił skargę, w której skarżący domagał się udostępnienia numerów telefonów komórkowych prezydenta miasta, których koszty utrzymania ponosi gmina. We wskazanym wyroku stwierdzono, że komórkowy telefon służbowy niewątpliwie służy wykonywaniu czynności służbowych, w związku z czym jest narzędziem przeznaczonym do wykonywania powierzonych prawem zadań publicznych i dlatego informacja o numerze telefonu spełnia kryteria uznania jej za informację publiczną.

W sprawie rozstrzygniętej wyrokiem z 15 maja 2015 r., sygn. II SAB/Wa 106/14Orzeczenie prawomocne, dostępne na stronie internetowej: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/A036F2CEDC , Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zajął w podobnej kwestii bardziej powściągliwe stanowisko. Stwierdził mianowicie, że numer służbowego telefonu komórkowego należącego do Prezydenta RP jakkolwiek służy wykonywaniu przez niego czynności służbowych, to jednak informacja o tym numerze nie niesie z sobą żadnej wartości z punktu widzenia informacji o działalności władzy publicznej. W uzasadnieniu wskazanego powyżej wyroku podkreślono w tym kontekście, że brak jest w Polsce przepisów wymuszających na organach władzy publicznej obowiązek osobistego kontaktu z każdą osobą, która zwraca się do nich z wnioskiem, skargą czy innym problemem.

Na uwagę zasługuje tu także wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 10 stycznia 2014 r., sygn. II SA/Wa 1699/13Wyrok jest dostępny na stronie internetowej: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sa-wa-1699-13/sprawy_z_ zakresu_informacji_publicznej_i_prawa_prasowego_dostep_do/1ae895f.html , wydany w sprawie, w której obywatel wystąpił do Krajowej Rady Notarialnej o udostępnienie protokołu z jej posiedzenia, podczas którego decydowano o losach jego zażalenia na uchwałę rady jednej z izb notarialnych. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie nie miał wątpliwości, że w tej sprawie skarżący był uprawniony do uzyskania informacji publicznej, a Krajowa Rada Notarialna była organem zobowiązanym do udzielenia takiej informacji w myśl art. 4 ust. 1 pkt 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Wątpliwości tego sądu nie budziło również to, że żądany przez skarżącego protokół posiedzenia Krajowej Rady Notarialnej, na którym została podjęta dotycząca skarżącego uchwała, stanowił informację publicznąPodobnie w sprawie rozpatrywanej przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. Tenże sąd wyrokiem z 10 września 2009 r., IV SAB/Gl 45/09, zobowiązał spółkę akcyjną do udostępnienia informacji publicznej obejmującej uchwałę i protokół walnego zgromadzenia akcjonariuszy, dotyczące likwidacji kolejki linowej. Wyrok jest dostępny w bazie orzeczeń pod adresem: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/0FAED30BBA .

Podobnie za informację publiczną uznane zostały orzeczenia sądów dyscyplinarnych samorządu adwokackiegoW tej kwestii por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 3 grudnia 2014 r., II SAB/Wa 570/14, dostępny na stronie internetowej http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/7801A37761.

Wśród orzeczeń sądów administracyjnych można znaleźć także i takie, które precyzują, które informacje o osobach publicznych mają przymiot publiczny. Jak wskazano powyżej, w art. 6 ust. 1 pkt 2d ustawy o dostępie do informacji publicznej podaje się jako przykładowe typy tych informacji te, które dotyczą osób sprawujących funkcje w tych organach i ich kompetencji.

Na uwagę zasługuje tu w szczególności wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 9 stycznia 2013 r., sygn. akt II SA/Wa 1929/12Wyrok dostępny w bazie orzeczeń na stronie internetowej: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sa-wa-1929- 12/sprawy_z_zakresu_informacji_publicznej_i_prawa_prasowego_dostep_do/2559648.html , zapadły w sprawie, w której wolontariusze Sieci Obywatelskiej Watchdog, powołując się na ustawę o dostępie do informacji publicznej, zwrócili się do kilku sądów apelacyjnych o doręczenie im orzeczeń dyscyplinarnych wobec sędziów, zapadłych w pierwszej instancji. W odpowiedzi na żądanie tylko niektóre sądy udostępniły wyroki, ujawniając pełne dane sędziów, pozostałe przekazały orzeczenia ze zanonimizowanymi danymi sędziów. We wskazanym powyżej wyroku, rozpatrując skargę przedstawiciela Watchdog na odmowną decyzję prezesa Sądu Apelacyjnego w Warszawie, utrzymaną w mocy przez Ministra Sprawiedliwości, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że informacje w zakresie przekazania danych obejmujących imiona i nazwiska sędziów, których dotyczyło postępowanie dyscyplinarne, powinny zostać udostępnione na wniosek, bez względu na treść wydanego orzeczenia, dane te nie wykraczają bowiem poza wiadomości mające związek z pełnieniem przez sędziego funkcji publicznych. Skarżącym przekazano zeskanowane orzeczenia sądu dyscyplinarnego w pełnym brzmieniu w sprawach, w których postawione sędziemu zarzuty potwierdziły się, w związku z czym, w ocenie sądu, brak jest racjonalnego uzasadnienia dla odmowy udostępnienia orzeczeń, w których zarzuty nie potwierdziły się. W uzasadnieniu powołanego powyżej wyroku znalazła się m.in. następująca myśl: „Sędzia jest osobą publiczną, realizuje bowiem zadania pozostające w kognicji sądów, jako organów władzy publicznej. Zgodnie z art. 107 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, za przewinienia służbowe, w tym za oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa i uchybienia godności (przewinienia dyscyplinarne), sędzia odpowiada dyscyplinarnie. Orzecznictwu sądów dyscyplinarnych podlegają również sędziowie w stanie spoczynku. Sędzia w stanie spoczynku pozostaje bowiem w służbie, a jedynie dochodzi do zmiany stosunku służbowego. Jak wyjaśniają autorzy Komentarza Prawa o ustroju sądów powszechnych pod redakcją Jacka Gudowskiego (s. 315), do sędziego w stanie spoczynku mają zastosowanie wszystkie przepisy dotyczące sędziów w stanie czynnym, które dają się pogodzić ze statusem sędziego w stanie spoczynku – lub inaczej, których stosowaniu nie sprzeciwia się szczególna pozycja sędziego w stanie spoczynku”.

Ta sama Sieć Obywatelska Watchdog wystąpiła także do prezesa jednego z sądów rejonowych o udzielenie informacji publicznej przez odpowiedź na pytanie: „czy sędziowie Sądu Rejonowego wyłączali się od rozpoznania spraw ze względu na wieloletnie negatywne uczucie sędziego co do osoby, której sprawę ten sędzia ma poprowadzić (np. obraził się na kolegę w piaskownicy i do dzisiaj przejawia w stosunku do niego negatywne uczucie); jeżeli tak, o podanie ilości takich wyłączeń na przestrzeni roku 2012”. W związku z odmowną decyzją prezesa sądu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku została złożona skarga na bezczynność prezesa sądu rejonowego w sprawie rozpatrzenia jego wniosku o udostępnienie informacji publicznej. W skardze podkreślono, że żądana informacja jest informacją publiczną, ponieważ dotyczy jednego z podstawowych zadań publicznych państwa – prawidłowego sprawowania wymiaru sprawiedliwości oraz funkcjonowania sądu rejonowego. Orzekając w tej sprawie, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z 5 lutego 2014 r., sygn. akt II SAB/Gd 220/13Wyrok jest dostępny pod adresem: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sab-gd-220-13/sprawy_z_zakresu_informacji_publicznej_i_prawa_prasowego_dostep_do/16f5ed6.html , stwierdził, że oświadczenie sędziego, składane do akt sprawy, a dotyczące wyłączenia, jest dokumentem urzędowym według definicji zawartej w art. 6 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej. Sędzia jest bowiem funkcjonariuszem publicznym w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 6 czerwca 1967 r. – Kodeks karny (por. art. 115 § 13 pkt 3 k.k.), a oświadczenie o wyłączeniu składane jest do akt sprawy w ramach jego kompetencji i obowiązków. Pozostaje tym samym w związku z wykonywaną przez sędziego funkcją publiczną. We wskazanym powyżej wyroku podkreślono jednocześnie, że w rozpatrywanej sprawie nie mają zastosowania przepisy ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (dalej: ustawa o ochronie danych osobowych)Dz.U. nr 133, poz. 883., gdyż w art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej wprost wskazano, że ograniczenia w dostępie do informacji publicznej ze względu na prywatność osoby fizycznej nie dotyczą informacji o osobach pełniących funkcje publiczne, mających związek z pełnieniem tych funkcji, w tym o warunkach powierzenia i wykonywania funkcji.

W trybie określonym w ustawie o dostępie do informacji publicznej próbowano także uzyskać dane o miejscowościach, w których zamieszkują sędziowie orzekający w konkretnych sądach. Dziennikarz lokalnej gazety zwrócił się do rzecznika jednego z sądów okręgowych o udzielenie informacji dotyczącej miejsca zamieszkania sędziów sądu rejonowego przez podanie, ilu z nich mieszka w mieście siedziby sądu, a ilu poza nim. Następnie – uznając udzieloną odpowiedź za niewystarczającą – wystąpił o poinformowanie, dlaczego dwunastu z czternastu sędziów pracujących w tym sądzie rejonowym, wbrew przepisom ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, mieszka poza siedzibą sądu, w którym pełni służbę, i jakie w związku z tym pobiera dodatki służbowe. Nadto dziennikarz wnioskował o udostępnienie nazwisk dwójki sędziów mieszkających w mieście, w którym znajduje się siedziba sądu rejonowego, w którym orzekają. Wobec odmowy udzielenia tych informacji dziennikarz wystąpił ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Sąd ten, w wyroku z 6 listopada 2013 r., sygn. akt II SA/Sz 935/13Wyrok dostępny pod adresem: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sa-sz-935-13/sprawy_z_zakresu_informacji_publicznej_i_prawa_prasowego_dostep_do/2768f0d.html, stwierdził, że informacja o miejscowości, w której zamieszkuje sędzia, jest informacją publiczną. Dotyczy jednak wyłącznie osoby sędziego, a nie jego rodziny, w związku z czym nie obejmuje obowiązku podania dokładnego adresu zamieszkania. W tym kontekście we wskazanym powyżej wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie podkreślił, że „w miejscowości będącej miejscem zamieszkania sędziego mieszka ponad 22 tys. mieszkańców, stąd nawet podanie informacji, że konkretny sędzia zamieszkuje w tej miejscowości nie pozwala, bez dołożenia dużych sił i środków, na ustalenie jego adresu zamieszkania, czy też adresu zamieszkania jego rodziny, a więc nie sposób uznać, że informacja wkracza w interesy i prawa innych osób – rodzinyPor. także wyrok WSA w Gorzowie Wielkopolskim z 17 września 2014 r., II SAB/Go 72/14 (niepubl.), dotyczący żądania udostępnienia danych dotyczących wieku sędziów i miejscowości ich zamieszkania..

Na uwagę zasługuje tu także sprawa żądania przez obywatela udostępnienia mu zdjęcia prokuratora okręgowego i podległych mu prokuratorów oraz prokuratorów prokuratur rejonowych, podległych prokuratorowi okręgowemu. Prokurator okręgowy, odmawiając temu życzeniu, wskazał, że wizerunek prokuratorów jest chroniony prawnie ustawą o ochronie danych osobowych i nie podlega udostępnieniu na podstawie przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej. Zaznaczył jednocześnie, że przyjęła się praktyka udostępniania wizerunków rzeczników prasowych. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi skarżący wskazał, że prokurator jest funkcjonariuszem publicznym, a każdy obywatel ma prawo znać wizerunek funkcjonariusza publicznego, w tym funkcjonariusza, który zajmuje się jego sprawą. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi w wyroku z 10 grudnia 2013 r., sygn. akt II SAB/Łd 116/13Wyrok dostępny na stronie internetowej: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sab-ld-116-13/sprawy_z_ zakresu_informacji_publicznej_i_prawa_prasowego_dostep_do/22cecd9.html, przyznał rację skarżącemu, stwierdzając, że skoro z okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, iż organy prokuratury są w posiadaniu zdjęć prokuratorów i znajdują się one w ich aktach osobowych, to oczywiste jest, że informacja, której udzielenia domaga się skarżący, stanowi informację publiczną w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej. W powołanym powyżej wyroku wskazano jednoznacznie, że informację publiczną stanowi treść wszelkiego rodzaju dokumentów odnoszących się do organu władzy publicznej, w tym – do osób pełniących funkcje publiczne. Są to zarówno dokumenty wytworzone przez organy administracji, jak i te, których organ używa, nawet jeśli nie pochodzą one wprost od organów administracjiZ uwagi na zakreślone ramy artykułu autorzy zdecydowali się pominąć tu istotną, lecz wymagającą osobnego, obszernego omówienia tematykę, objętą projektem ustawy z 18 lipca 2014 r. o oświadczeniach o stanie majątkowym osób pełniących funkcje publiczne (druk sejmowy nr 591)..

Prawo do informacji publicznej obejmuje uprawnienie do uzyskania informacji publicznej, w tym informacji przetworzonej w takim zakresie, w jakim jest to szczególnie istotne dla interesu publicznego. Na takim stanowisku stanął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w wyroku z 29 lipca 2014 r., sygn. II SA/Bk 465/14Wyrok dostępny pod adresem: http://administracja3dgp.inforlex.pl/katalogi/orzeczenia/tresc,0101,or,WSA.20 14.007.001655798,Wyrok-WSA-w-Bialymstoku-z-dnia-29-lipca-2014-r-sygn-II-SABk-46514.html?str=2541&sort=dw &order=a&pozycja=4 , wydanym po rozpoznaniu skargi na decyzję prezesa sądu rejonowego, utrzymaną w mocy decyzją prezesa sądu okręgowego, w której to skardze kwestionowano odmowę udostępnienia wszystkich wyroków wraz z uzasadnieniem z lat 2010–2014, wydanych w sprawach rejestrowanych w repertorium C pod symbolem 056 i 056s. Zdaniem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie żądana informacja była informacją publiczną, niemającą w dodatku – jak to utrzymywał sąd – cech informacji przetworzonej. We wskazanym powyżej wyroku sąd podkreślił, że „techniczne czynności organu, takie jak selekcja wyroków z zakreślonego przez skarżącego zbioru, ich analiza pod względem treści z uwagi m.in. na dokonanie koniecznej anonimizacji, są zwykłymi zabiegami dokonywanymi na poszczególnych informacjach prostych (wyrokach sądów) i nie wpływając na treść tych informacji, nie noszą cech ich przetwarzania. (…) Również nakład pracy konieczny do rozpatrzenia danego wniosku o udzielenie informacji publicznej oraz koszty związane z udzieleniem informacji nie przesądzają o tym, czy dana informacja publiczna ma charakter prosty czy przetworzony”.

Podobny problem był przedmiotem rozważań Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim, który rozpatrywał sprawę udzielenia informacji publicznej przez wydanie zeskanowanych wyroków z uzasadnieniami wydanymi przez sąd rejonowy w latach 2010–2013 w sprawach dotyczących roszczeń przeciwko Skarbowi Państwa za szkody wyrządzone przez zakłady karne. Sąd ten, w wyroku z 3 kwietnia 2014 r., sygn. II SA/ Go 127/14Wyrok jest dostępny na stronie internetowej: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/DB30A1762C , stwierdził, że gdy „organ posiada w swoich zbiorach dane objęte wnioskiem, to wykonanie prostych czynności technicznych, polegających na zliczeniu czy zestawieniu nie może być uznane za informację przetworzoną. W przedmiotowej sprawie, jak wynika z akt administracyjnych czynność zanonimizowania i zestawienia dotyczyłaby 52 spraw o symbolu podanym przez skarżącego jako 028, co dla administracji sądu okręgowego nie powinno stanowić dużego wysiłku technicznego, organizacyjnego, a na pewno nie intelektualnego”.

W trybie określonym w ustawie o dostępie do informacji publicznej wnioskowano także o udzielenie informacji dotyczących zarobków osób pełniących funkcje publiczne.

Na uwagę zasługuje tu w szczególności wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 11 czerwca 2014 r., sygn. II SAB/ Wa 26/14Wyrok jest dostępny na stronie internetowej: http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/6D0125BA0F, wydany po rozpoznaniu skargi na decyzję odmawiającą podania wysokości miesięcznego wynagrodzenia rzecznika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W powołanym powyżej wyroku uznano, że żądana informacja stanowi informację o wysokości środków pieniężnych wypłacanych z zasobów publicznych na rzecz osób pełniących funkcje publiczne; jest więc informacją publiczną w rozumieniu ustawy. Na uwagę zasługuje ten fragment powołanego judykatu, w którym podkreślono, że żądanie skarżącego nie dotyczyło informacji ad personam, lecz informacji co do wysokości środków publicznych, wydatkowanych miesięcznie z budżetu państwa na obsadę stanowiska związanego z realizacją zadań i zakresu polityki informacyjnej MinisterstwaPor. także wyrok WSA w Warszawie z 23 września 2014 r., akt II SAB/Wa 677/14, w którym sąd uznał, że oświadczenia majątkowe prezesów wojewódzkich sądów administracyjnych nie podlegają ujawnieniu..

Za informacje o charakterze publicznym zostały także uznane informacje odnoszące się do wynagrodzenia pracowników jednostki samorządu terytorialnego, będących radcami prawnymi. W wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z 11 czerwca 2014 r., sygn. II SA/Gd 5/14, stwierdzono, że informacje te dotyczą sposobu wydatkowania majątku publicznego przez podmioty tworzące sektor finansów publicznych w rozumieniu art. 9 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznychDz.U. nr 157, poz. 1240. . Sąd uznał, że radcowie prawni, świadczący pomoc prawną w jednostkach samorządu terytorialnego w ramach stosunku pracy, polegającą m.in. na udzielaniu porad prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych i aktów administracyjnych ogólnych, podejmują działania bezpośrednio wpływające na sytuację prawną innych osób. Dlatego też radców prawnych nie można zaliczyć do stanowisk o charakterze wyłącznie usługowym lub technicznym, co wyłączałoby ich spod zakresu funkcji publicznej. Należą oni bowiem do kręgu osób pełniących funkcje publiczne, których nie dotyczą ograniczenia dostępności informacji w postaci ochrony prywatności osoby fizycznej i tajemnicy przedsiębiorcy.

Podobne stanowisko zajął Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie, który w wyroku z 24 października 2013 r., sygn. II SA/Sz 945/13, orzekł, że żądane przez obywatela informacje o wypłaconym adwokatowi wynagrodzeniu za prowadzenie obsługi prawnej powiatu posiadają walor informacji publicznej, ponieważ dotyczą one spraw publicznych. Zdaniem Sądu: „wynagrodzenie z powyższego tytułu zostało wypłacone ze środków publicznych, a przedmiot zamówienia i zawarta na tę okoliczność umowa cywilnoprawna służy realizacji powierzonych prawem organowi zadań i odnosi się do niego bezpośrednio”.

Z wyroków: Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 12 czerwca 2014 r., sygn. II SAB/Bk 23/14Wyrok dostępny pod adresem: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sab-bk-23-14/sprawy_z_zakresu_informacji_publicznej_i_prawa_prasowego/128ea1a.htmlhttp://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sab-bk-23-14/sprawy_z_ zakresu_informacji_publicznej_i_prawa_prasowego/128ea1a.html, oraz Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie z 24 czerwca 2014 r., sygn. lI SAB/OI 57/14Wyrok dostępny pod adresem: http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sab-ol-57-14/sprawy_z_zakresu_informacji_publicznej_i_prawa_prasowego_dostep_do/24c7f88.html , wynika, że jawności podlegają nie tylko wypłacane z funduszy publicznych zarobki, ale także np. plany urlopowe funkcjonariuszy publicznych oraz ich życiorysy.

Prawo dostępu do informacji publicznej nie ma charakteru absolutnego; możliwe są jego ograniczenia. Stosownie do art. 61 ust. 3 Konstytucji, ograniczenia prawa do informacji mogą następować wyłącznie ze względu na określone w ustawach – ochronę wolności i praw innych osób i podmiotów gospodarczych oraz ochronę porządku publicznego, bezpieczeństwa lub ważnego interesu gospodarczego państwaDodać należy, że na mocy art. 13 ustawy z 7 listopada 2014 r. o ułatwieniu wykonywania działalności gospodarczej (Dz.U. z 27 listopada 2014 r.) w art. 6 ustawy o dostępie do informacji publicznej dodano przepis, z którego wynika, że informacją publiczną jest także treść orzeczeń sądów powszechnych, Sądu Najwyższego, sądów administracyjnych, sądów wojskowych, Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu. Przepis ten wszedł w życie z dniem 1 stycznia 2015 r..

Ocena zasadności ingerencji w to prawo ze względu na konstytucyjnie zagwarantowane prawo dostępu do informacji publicznej zawsze będzie kazuistyczna. Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że nie ma jednego standardu dopuszczalnych ograniczeń w korzystaniu przez osoby pełniące funkcje publiczne z praw i wolności gwarantowanych przez Konstytucję, w tym w szczególności z prawa do prywatności.

0%

In English

Citizens’ privacy and the „privacy” of the authority

Authors of the article are considering a relationship between the constitutionally admissible interference of the secret service in the rights and freedoms of individuals and the citizens’ access to information about the authority and its activities, as referred to in Article 61 of the Constitution. It is a question of the scope of such a specific interference of citizens in „privacy” of authority. Authors underline that a general rule resulting from article. 61 of the Constitution, is access to information. Any exceptions to this principle should be formulated clearly, and any doubt should prevail for access. The authors cite extensive case law of the administrative courts regarding access to public information.

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".