Następny artykuł w numerze
W doktrynie prawa karnego analiza lingwistyczna normy prawnokarnej jest stosunkowo nowym zagadnieniemJ. Majewski, Budowa przepisów prawa karnego i norm w nich zawartych, (w:) System Prawa Karnego. Źródła prawa karnego, tom 2, red. T. Bojarski, Warszawa 2011, s. 459; C. Gofroń, Problematyka ogólna normy prawnokarnej, (w:) Problemy ewolucji prawa karnego, Lublin 1990, s. 9–20; R. Dębski, Pozaustawowe znamiona przestępstwa, Łódź 1995, s. 36–64; tenże, O normie prawnokarnej we współczesnym piśmiennictwie polskim, „Acta Universitatis Lodziensis, Folia Iuridica” 1994, t. 60, s. 59–85.. W starszej literaturze J. Makarewicz zajmował się normą postępowania z punktu widzenia organizacji społeczeństwa, W. Makowski i S. Glaser rozpatrywali aspekt samoistności norm prawnokarnych, L. Peiper używał jej zamiennie z przepisem prawaJ. Makarewicz, Wstęp do filozofii prawa karnego w oparciu o podstawy historyczno-rozwojowe, Lublin 2009, s. 42–59; W. Makowski, Prawo karne. Część ogólna. Wykład porównawczy prawa karnego austryjackiego, niemieckiego i rosyjskiego obowiązującego w Polsce, Warszawa–Lublin–Łódź–Poznań–Kraków 1920, s. 94–97; S. Glaser, Polskie prawo w zarysie, Kraków 1933, s. 4–5; L. Peiper, Komentarz do kodeksu karnego i prawa o wykroczeniach, Kraków 1936, s. 171. . Rozróżnienie przepisu prawa jako jednostki tekstu prawnego i normy jako odrębnej wypowiedzi językowej pojawia się w pracach M. Tarnawskiego i K. Buchały w okresie obowiązywania k.k. z 1969 r.M. Tarnawski, Zagadnienia jedności i wielości przestępstw, Poznań 1977, s. 177–178; K. Buchała, Prawo karne materialne, Warszawa 1980, s. 106–109. Zwiększone zainteresowanie zagadnieniem normy prawnokarnej obserwuje się od początku lat 90. minionego wieku, szczególnie za sprawą szkoły krakowskiej, w której szeroką dyskusję na ten temat otworzył A. ZollA. Zoll, O normie prawnej z punktu widzenia prawa karnego, KSP 1990, Rok 23, s. 69–95; K. Buchała, A. Zoll, Polskie prawo karne, Warszawa 1997, s. 71–80; A. Zoll, (w:) Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz do art. 1–116, red. A. Zoll i in., Warszawa 2012, s. 40, 44, 47–49; tenże, „Pozaustawowe” okoliczności wyłączające odpowiedzialność karną w świetle konstytucyjnej zasady podziału władzy, (w:) W kręgu teorii i praktyki prawa karnego. Księga poświęcona pamięci Profesora Andrzeja Wąska, red. L. Leszczyński, E. Skrętowicz, Z. Hołda, Lublin 2005, s. 425–438; tenże, Karalność i karygodność czynu jako odrębne elementy struktury przestępstwa, (w:) Teoretyczne problemy odpowiedzialności karnej w polskim oraz niemieckim prawie karnym, red. T. Kaczmarek, Wrocław 1990, s. 73–93.. Opracowanie A. Zolla poświęcone normie prawnej z punktu widzenia prawa karnego stanowiło zapowiedź podjęcia prac nad stworzeniem systemu dogmatycznego nauki o przestępstwie i znalazło swój wyraz w dalszych publikacjach tego autora, których założenia teoretyczne miały istotny wpływ na kształt k.k. z 1997 r. W teorii prawa norma prawna przedstawiana jest w modelu pojedynczej konstrukcji normatywnej jedno-, dwu-, trój-, cztero- i więcej elementowej bądź we wspomnianej strukturze złożonej, na którą składa się para lub triada norm. W pracach karnistów możemy się spotkać z bezpośrednim odczytaniem normy z przepisuS. Pławski, Prawo karne (w zarysie), Warszawa 1965, s. 53–54. bądź z jej rekonstrukcjąJ. Warylewski, Prawo karne. Część ogólna, Warszawa 2005, s. 108. Por. L. Gardocki, Prawo karne, Warszawa 2004; A. Marek, Prawo karne, Warszawa 2006, s. 61–65., ale w obrębie najczęściej pojedynczego przepisu części szczególnej k.k. W niektórych opracowaniach z zakresu prawa karnego rezygnuje się w ogóle z pojęcia normy prawnej, ograniczając się do charakterystyki struktury przepisów Kodeksu karnegoL. Gardocki, Prawo karne; A. Marek, Prawo karne, s. 61–65.. Podstawową trudnością, gdy chcemy wyodrębnić normę prawnokarną jako kategorię różną od pojedynczego przepisu prawa karnego, jest zakreślenie jej granicy w drodze wykładni prawaA. Grześkowiak w nawiązaniu do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego zwraca uwagę na istotną kwestię z punktu widzenia gwarancyjnej funkcji prawa, tj. aby rekonstrukcja normy prawnokarnej następowała z zastosowaniem wyłącznie językowych reguł wykładni – A. Grześkowiak, Art. 1, część I, teza 12, (w:) Kodeks karny. Komentarz, red. A. Grześkowiak, K. Wiak, Warszawa 2013, wyd. elektroniczne Legalis. Na temat formuły zasadniczej wykładni przepisu wyrażającego znamiona przestępstwa por. J. Wyrembak, Zasadnicza wykładnia znamion przestępstw. Pozycja metody językowej oraz rezultatów jej użycia, Warszawa 2009, s. 24.. Na kształt normy prawnokarnej poza wybranymi przepisami prawa części szczególnej k.k. (a także przepisami typizującymi znajdującymi się w ustawach pozakodeksowych) oraz części ogólnej k.k. mogą mieć wpływ także inne przepisy, w tym k.p.k. oraz k.k.w. Dalej, ramy tak utworzonej normy prawnokarnej mogą przekraczać formalne podziały nie tylko prawa karnego (materialnego, procesowego, wykonawczego), ale i innych gałęzi prawa. Ta konieczność sięgania do innych przepisów z całego systemu prawnego wynika ze stosowania dwóch rodzajów językowych dyrektyw wykładni tekstu normatywnegoZ. Ziembiński, Problemy podstawowe prawoznawstwa, Warszawa 1980, s. 79–80, 286–288.. Pierwsza grupa dyrektyw dotyczy reguł przekładu przepisów na normę i uwzględnia fragmentaryczność treści normatywnej ukrytej w formie przepisów. Przykładowo przy określeniu sytuacji i czynności kwalifikującej się jako karalne zabójstwo z art. 148 § 1 k.k uwzględniać należy w szczególności okoliczności i reguły, które usprawiedliwiają powstanie ujemnego skutku. Reguły te wskazują dozwolony lub nakazany wzorzec zachowania, w określonych okolicznościach, którego podstawowym celem jest ochrona własnego życia lub życia innych, w następstwie którego ponosi śmierć inna osoba lub grupa osób (dozwolona obrona konieczna, stan wyższej konieczności, nakaz uczestniczenia w działaniach wojennych w ramach wykonywania służby w jednostce zmilitaryzowanej). Druga grupa językowych dyrektyw wykładni odnosi się do reguł znaczeniowych poszczególnych zwrotów tekstu normatywnego, w odesłaniu do języka powszechnego, np. wyjaśnienie znaczenia znamienia skutku z art. 190 § 1 k.k. z uwzględnieniem definicji słownikowejPor. wyrok SN – Izba Karna z 24 czerwca 2013 r., V KK 94/2013, LexPolonica nr 7538593: „Stan obawy, z samej swojej natury, nie musi charakteryzować się przeżyciem wyobrażenia, że nastąpienie faktu, z którym obawa się wiąże, jest pewne. Obawa to uczucie niepokoju, lęku i zarazem niepewności co do zaistnienia w przyszłości zdarzenia, które wzbudza w zagrożonym taki stan psychiki (Słownik języka polskiego, red. E. Sobol, Warszawa 2002, s. 546; Uniwersalny słownik języka polskiego, red. S. Dubisz, Warszawa 2003, t. III, s. 7). czy języka prawnego, np. dla interpretacji znamienia przedmiotu czynności wykonawczej „cudza rzecz” z art. 278 § k.k. konieczne jest ustalenie w przepisach prawa cywilnego znaczenia prawa własności oraz posiadania rzeczy. Wskutek takiego zabiegu interpretacyjnego wyprowadzającego (rekonstruującego) normę prawnokarną z wielu przepisów prawa powstaje reguła postępowania z bardzo rozbudowanymi i alternatywnie określonymi warunkami jej zastosowania oraz różnorodnymi konsekwencjami w razie jej naruszenia. Wysłowienie takiej normy już ze względów czysto stylistycznych natrafia na poważne trudnościZnamienny jest proces wykładni art. 148 § 1 k.k. dokonany przez M. Zielińskiego, Interpretacja jako proces dekodowania tekstu prawnego, Poznań 1972, s. 70–81. Jeśliby uaktualnić na gruncie obowiązujących przepisów propozycję autora, odtworzona norma sankcjonowana (a właściwie w naszej ocenie jej część) miałaby następujące brzmienie: „Człowiekowi, który nie jest matką zachowującą się w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu w stosunku do dziecka i który nie jest osobą w obronie koniecznej odpierającą bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem, i który nie jest żołnierzem oddziałującym na wroga w czasie działań wojennych nie w sposób sprzeczny z prawem wojennym, nakazuje się, niech w żadnych okolicznościach od 1 września 1998 r. nie zabija, a nawet nie usiłuje zabić człowieka”.. W literaturze ogólnoteoretycznej zwrócono uwagę, że w pełni rozwinięta norma byłaby wypowiedzią o monstrualnych rozmiarachJ. Nowacki, Przepis prawny a norma prawna, Katowice 1988, s. 88: „Każda «rozwinięta» norma prawna (…) byłabywypowiedzią o wprost monstrualnych rozmiarach i treści. Byłaby wypowiedzią, jakiej w rzeczywistości nikt nie konstruuje, jaką nikt się nie posługuje (…)”. . Wprawdzie w doktrynie postuluje się wydobywanie tylko tych elementów treściowych (semantycznych), które pozwalają uznać określone wyrażenie za normę postępowaniaZ. Ziembiński, Problemy, s. 129., bez względu na sposób ich powiązań syntaktycznychPor. A. Peczenik, Struktura normy prawnej, SP 1968, nr 20, s. 31; M. Zieliński, Interpretacja, s. 17; M. Dąbrowska- -Kardas, Analiza dyrektywalna przepisów części ogólnej kodeksu karnego, Warszawa 2012, s. 116, 124. , nietrudno jednak zauważyć, że ustalanie zakresu minimum znaczeniowego normy ma również charakter arbitralny. Do uznania, że mamy do czynienia z normą, może być wystarczające wskazanie samej tylko reguły zachowania. Takiego problemu z limitowaniem obszaru normy prawnokarnej nie mają zwolennicy zamiennego posługiwania się terminem „przepis” i „norma”, co może przemawiać za pewnym praktycystycznym nastawieniem do nauki prawaL. Morawski, Wstęp do prawoznawstwa, Toruń 1997, s. 44, wskazuje, że organy stosujące prawo traktują terminy „norma prawna” i „przepis prawny” jak synonimy.. Pozostaje „jedynie” w takim wypadku przede wszystkim wykładnia pojęć nieostrych używanych w treści poszczególnych przepisów karnych, a więc ograniczenie interpretacji tekstu do ustalenia znaczenia poszczególnych słów w obrębie pojedynczego przepisuZ. Ziembiński, Problemy, s. 288.. W prawoznawstwie przez przepis prawny rozumie się samodzielną jednostkę redakcyjną aktu normatywnego będącą zdaniokształtną wypowiedziąPrzepisy prawa należą do grupy wypowiedzi dyrektywalnych. Por. J. Nowacki, Przepis, s. 14; J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp do prawoznawstwa, Warszawa 1994, s. 16; Z. Ziembiński, Logiczne podstawy prawoznawstwa, Warszawa 1966, s. 50; K. Opałek, Z teorii dyrektyw i norm, Warszawa 1956, s. 44–45; J. Śmiałowski, W. Lang, A. Delorme, Z zagadnień nauki o normie prawnej, Warszawa 1961, s. 69; A. Redelbach, Wstęp do prawoznawstwa, Toruń 2002, s. 142; K. Ajdukiewicz, Zarys logiki, Warszawa 1955, s. 9–14. , tj. taką, która ze względu na reguły składni stanowi zdanie gramatycznePor. S. Ehrlich, Wstęp do nauki o państwie i prawie, Warszawa 1971, s. 96; J. Kowalski, Wstęp do prawoznawstwa, Warszawa 1984, s. 101; Z. Salomonowicz, Wstęp do prawoznawstwa, Szczytno 2008, s. 77; T. Chauvin, T. Stawecki, P. Winczorek, Wstęp do prawoznawstwa, Warszawa 2009, s. 58., ale nie jest zdaniem w znaczeniu logicznym (w ujęciu nonkognitywistycznym). Zgodnie z zasadami techniki prawodawczej podstawową jednostką redakcyjną dla ustawy jest artykuł (§ 54–55 Zasad techniki prawodawczej stanowiących Załącznik do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r., Dz.U. nr 100, poz. 908). Trudność może stanowić zakwalifikowanie poszczególnych zdań w sensie gramatycznym wówczas, gdy artykuł składa się z kilku zwrotów zdaniokształtnychPor. Z. Ziembiński, Teoria prawa, Warszawa–Poznań 1973, s. 29–30.. Wydaje się, że pojedyncze zdanie k.k. stanowiące dalszą jednostkę niższego stopnia (jednostkę systematyzującą wewnętrznie artykuł) w postaci paragrafu czy punktu jest tylko częścią przepisu prawa. Skoro artykuł w ustawie, a więc k.k., ma wyrażać samodzielną myśl, tylko ta podstawowa jednostka redakcyjna ujmowana całościowo wskazuje regułę postępowania, nawet jeżeli takich reguł z jednego artykułu można wyprowadzić więcej. W sytuacji gdy odróżnia się normę od przepisu, powołane jednostki należy traktować jako wyodrębnione istotne elementy większej całości normatywnej. W świetle powyższych uwag można zaryzykować twierdzenie, że autorzy opracowań z zakresu prawa karnego, którzy przy dokonywanej analizie przepisu prawnego części szczególnej k.k. posługują się terminami zaczerpniętymi z teorii prawa i związanymi z pojęciem normy, takimi jak: hipoteza, dyspozycja, sankcja, implicite identyfikują taki przepis z normą postępowania. Przepis typizujący zawiera bowiem konieczne elementy do wskazania reguły zachowania dla określonego adresata znajdującego się w każdych warunkach lub w oznaczonej sytuacji. Stanowisko takie odpowiada poglądowi o równoznaczności czy też zamienności obu terminów: przepisu i normy. Istotny problem pojawia się przy interpretacji przepisów części ogólnej k.k., które dotyczą wszystkich bądź grupy typów czynów zabronionych w części szczególnej k.k., jak również konsekwencji karnych związanych z ich realizacją. Przepisy części ogólnej k.k. można podzielić na dwie grupy regulacji. Pierwsza to przepisy wydzielone przed nawias zbioru opisów poszczególnych czynów zabronionych, tak by nie było konieczności powtarzania ich treści w części szczególnej. Drugi zespół przepisów to reguły operacyjne dotyczące stosowania przepisów prawa karnegoK. Buchała, W. Wolter, Wykład prawa karnego na podstawie kodeksu karnego z 1969 r. Część I – Część ogólna, Kraków 1971, s. 17–18.. Rozpatrywanie przepisów części ogólnej k.k. jako samodzielnych norm natrafia na trudności ze względu na ich dopełniający lub wyjaśniający charakter w stosunku do przepisów części szczególnej. Wydaje się, że na gruncie poglądów głoszonych w ogólnej teorii prawa także przepisy zawarte w części ogólnej k.k. mogą być traktowane jako szczególne normyPor. J. Nowacki, Z. Tobor, Wstęp, s. 10, 193. Dla tych przedstawicieli teorii prawa wypowiedź umieszczona w akcie normatywnym, pomimo swego oznajmującego trybu, może być łatwo przekształcona w wypowiedź wskazującą, jakie zachowanie powinno nastąpić: „jest nakazane, żeby…”, które wyrażają określoną powinność zachowania zarówno organów stosujących prawo, jak i innych podmiotów prawaPor. W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1986, s. 342, 351. Zdaniem tych autorów przepisy określające odpowiedzialność należy zaliczać do przepisów pośrednio wyznaczających zachowanie. Podobnie T. Langer, Wstęp do prawoznawstwa, Koszalin 1998, s. 106.. Nakazane zachowanie odnosi się do nadawania odpowiedniego znaczenia wyrazom czy wyrażeniom w przepisach zawierających zwroty definiująceM. Zieliński, Wykładnia prawa. Zasady. Reguły. Wskazówki, Warszawa 2002, s. 203; A. Redelbach, Wstęp, s. 148, wskazuje, że definicje ustawowe stanowią reguły znaczeniowe dla wyrażeń zawartych w tekście. Normatywny charakter definicji jest sporny w literaturze. Zdaniem A. Korybskiego definicja legalna nie może służyć jako podstawa odkodowania poszczególnych elementów wypowiedzi normatywnych. A. Korybski, L. Leszczyński, A. Pieniążek, Wstęp do prawoznawstwa, Lublin 2001, s. 87., rozumienia reguł odpowiedzialności czy postępowania sądu, w szczególności sposobu wymierzania karyPor. M. Zieliński, Z. Ziembiński, Uzasadnianie twierdzeń, ocen i norm w prawoznawstwie, Warszawa 1988, s. 60–63. Autorzy traktują reguły znaczeniowe języka, reguły dokonywania czynności prawnych jako szeroką kategorię reguł sensu. Są to reguły dokonywania czynności konwencjonalnych. Reguły te stanowią grupę wypowiedzi dyrektywalnych, które różnią się od norm postępowania w zasadniczym tego terminu znaczeniu. . Jeżeli weźmiemy za przykład definicję umyślności, tj. stronę podmiotową czynu zabronionego wyrażoną w art. 9 § 1 k.k., który stanowi: „Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi”, to wypowiedź określająca wymagane zachowanie mogłaby mieć brzmienie: „Jest nakazane, aby przyjmować, bądź należy rozumieć, że czyn popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar popełnienia czynu zabronionego, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi”. Normy części ogólnej k.k. w tym rozumieniu mają strukturę jednoelementową, która określa tylko wymagany szczególny sposób zachowania, bądź dwuelementową, z uwzględnieniem warunków wymaganego postępowania, np. art. 11 k.k. Jeśli przyjąć odmienny punkt widzenia, dominujący w prawoznawstwie, zgodnie z którym norma wyprowadzana jest z przepisów prawnych, wyrażenie jej treści przez pojedynczy przepis części szczególnej k.k. stanowi podstawowy, ale i bardzo uproszczony obraz jej konstrukcji. Tym bardziej dotyczy to przepisów części ogólnej k.k., które stanowią podstawę do rekonstruowania norm, dla których zasadnicze elementy znajdują się w przepisach części szczególnej k.k. Zgodnie z tą grupą poglądów do normy prawnokarnej włączone są treści dekodowane zarówno z przepisów części ogólnej i szczególnej k.k., jak i z całego systemu prawa. Jak wspomnieliśmy, delimitacja takiej normy ma jednak charakter konwencjonalny i nie jest tylko domeną prawa karnegoW prawie cywilnym wskazuje się, że jednoznacznemu sformułowaniu normy prawnej zawierającej zakaz bezprawnego naruszania dóbr osobistych człowieka tylko w elementarnym zakresie służą dwa przepisy – art. 23 i 24 k.c. Powiązanie wymienionych przepisów z art. 448 k.c. daje podstawę do sformułowania innej normy, która w razie naruszenia dóbr osobistych nakazuje naruszycielowi zadośćuczynienie lub zapłatę sumy pieniężnej na wskazany cel publiczny. Por. Z. Radwański, Prawo cywilne – część ogólna, Warszawa 1994, s. 40.. Modele struktur normatywnych można przedstawić według pewnych schematówZdaniem niektórych teoretyków prawa spory na ten temat są bardziej niż jałowe, gdyż wszystkie te koncepcje są bardzo do siebie zbliżone. Por. L. Morawski, Wstęp, s. 48: „Odpowiednikiem sankcji w koncepcji trójczłonowej jest reguła sankcjonująca w koncepcji dwuczłonowej norm sprzężonych, z kolei obydwie koncepcje dwuczłonowe mogą być interpretowane jako odpowiedniki reguły sankcjonowanej i sankcjonującej z koncepcji norm sprzężonych”. . Jak wyżej zauważyliśmy, normą jednoelementową zawierającą tylko dyspozycję, a więc wskazującą specyficzną regułę sposobu zachowania, byłaby większość norm części ogólnej k.k. Z kolei norma zbudowana z dwóch elementów, obok części wyznaczającej wymagane zachowanie (dyspozycji), posiada drugi człon, który w zależności od funkcji może stanowić hipotezę, a więc określać, w jakich warunkach adresat ma to zachowanie podejmować, bądź sankcję, tj. skutki prawne niepodporządkowania się regule postępowania. Opis czynu w części szczególnej k.k., w zależności od przyjętego założenia odpowiadającego na pytanie, kto jest adresatem tak skonstruowanej normy, pełni rolę hipotezy dla zachowania organów władzy bądź dyspozycji wyznaczającej wzorzec zachowania dla osoby fizycznej. Podobnie rzecz się ma z zagrożeniem karą w przepisach części szczególnej k.k., która stanowi dyspozycję określającą sposób postępowania organów władzy bądź sankcję, czyli skutki prawne w postaci kary dla osoby fizycznej. W koncepcjach dwuczłonowych norma prawnokarna może składać się więc z hipotezy i dyspozycji, hipotezy i sankcji oraz dyspozycji i sankcjiPor. Sprawozdanie z dyskusji w Komitecie Nauk Prawnych PAN nad zagadnieniami normy prawnej i stosunku prawnego, PiP 1956, z. 8–9, s. 463–479; L. Lisiakiewicz, O normie i stosunku prawnym karno-materialnym, (w:) Studia z teorii prawa, red. S. Ehrlich, Warszawa 1965, s. 351–355; J. Kowalski, Socjologiczny aspekt problemu struktury normy prawnej, (w:) Studia, red. S. Ehrlich, s. 291–292; H. Rot, Kilka uwag o strukturze normy prawnej, PiP 1957, z. 10, s. 651–656..
Norma prawnokarna złożona z hipotezy i dyspozycji adresowana jest do organów państwowych (przede wszystkim sądów, ale także innych organów: prokuratury, policji), które w sytuacji określonej (w hipotezie), tj. realizacji opisanego czynu przez osobę fizyczną, mają obowiązek podjęcia czynności, których rezultatem jest wymierzenie kary. Biorąc za przykład art. 155 k.k., należy stwierdzić, że w świetle tej konstrukcji hipotezą tej normy jest okoliczność nieumyślnego spowodowania śmierci, czego wynikiem po stronie organów państwowych jest obowiązek ścigania i wymierzenia kary pozbawienia wolności w granicach od 3 miesięcy do lat 5.
Dwuelementowa postać normy prawnokarnej, powstała z połączenia hipotezy i sankcji oznacza, że typ czynu zabronionego stanowi warunek (hipotezę), po spełnieniu którego wobec osoby, która go zrealizuje, zostanie zastosowana ujemna konsekwencja. Adresatem tak zbudowanej normy jest osoba fizyczna podlegająca odpowiedzialności karnej. Przykładowo zgodnie z tym poglądem hipotezą normy z art. 151 k.k. jest wypowiedź: „kto namową lub przez udzielenie pomocy doprowadza człowieka do targnięcia się na własne życie”, natomiast dolegliwością wynikającą ze spełnienia tego warunku jest obowiązek poniesienia kary pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Przedstawiając normę prawnokarną jako zestawienie dyspozycji i sankcji, przyjmuje się, że sformułowany typ czynu zabronionego po przekształceniu (wnioskowaniu z przepisu) stanowi zakaz lub nakaz określonego zachowania, którego przekroczenie zagrożone jest karąNa marginesie zwrócić należy uwagę, że w ogólnej teorii prawa podważa się sensowność podziału przepisów na nakazujące oraz zakazujące, gdyż każdy zakaz może być sformułowany w postaci nakazu. Por. M. Borucka-Arctowa, J. Woleński, Wstęp do prawoznawstwa, Kraków 1995, s. 67–68. Podobnie T. Langer, Wstęp, s. 104.. Adresatem jest osoba podlegająca odpowiedzialności karnej.
Przyjmując, że opis czynu zabronionego np. w art. 279 § 1 k.k. w postaci ustawowego wyrażenia „kto kradnie z włamaniem” stanowi podstawę dyspozycji normy, ta część przepisu wymaga wykładni, na podstawie której wyprowadzamy regułę wymaganego zachowania się, czyli zakaz kradzieży z włamaniem: „nie wolno, nie należy, nie powinno się kraść z włamaniem”.
W literaturze teoretycznoprawnej norma prawnokarna rozpatrywana jest też jako struktura trójczłonowa, złożona z hipotezy, dyspozycji i sankcjiObecnie do tego podejścia odwołuje się np. A. Jamroz, Wstęp do prawoznawstwa, Białystok 2007, s. 48. Krytycznie w prawie karnym na temat struktury trójczłonowej por. np. P. Kardas, Teoretyczne podstawy odpowiedzialności karnej za przestępne współdziałanie, Zakamycze 2001, s. 85; T. Dukiet-Nagórska (red.), Prawo karne. Część ogólna, szczególna i wojskowa, Warszawa 2008, s. 55.. Omawiając ten schemat, trzeba mieć na uwadze rozróżnienie wcześniej wspomniane, a mianowicie czy analizując normę, ograniczamy się tylko do wybranego przepisu części szczególnej k.k., czy sięgamy również do innych przepisów, usytuowanych w całym systemie prawnym. W pierwszym przypadku z niektórych przepisów części szczególnej k.k. można wnioskować hipotezę rozumianą jako wskazanie warunków, w których wymaga się od człowieka określonego zachowania. Przykładem takiej hipotezy jest sytuacja określona w art. 162 § 1 k.k., tzn. zetknięcie się z człowiekiem znajdującym się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu, któremu sprawca może udzielić pomocy bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Dyspozycją tej normy jest nakaz udzielenia pomocy takiemu człowiekowi, a sankcją jest obowiązek poniesienia kary do 3 lat pozbawienia wolności w przypadku nieudzielenia powołanej pomocy. Takie ujęcie norm prawnokarnych stanowi podstawę poglądu, zgodnie z którym w większości normy te pozbawione są hipotezy, a więc że mają budowę trójelementową, ale w nielicznych wypadkach. Innym rozwiązaniem dla trójczłonowej koncepcji normy, zawężonej do pojedynczego przepisu części szczególnej k.k., jest wprowadzenie pojęcia „hipoteza sankcji”. Zgodnie z tym stanowiskiem hipotezą jest opis czynu zabronionego, z którego wyprowadzana jest również dyspozycja normy, stąd mówi się o „zlewaniu” obu elementów. Sankcję stanowi obowiązek poniesienia ujemnych konsekwencji w przypadku realizacji hipotezy przez sprawcę. Ta „hipoteza sankcji” wskazuje warunki, w jakich podmiot powinien podlegać karze, natomiast nie ma nic wspólnego z okolicznościami wyznaczającymi mu regułę wymaganego postępowania. Zawarta implicite w opisie czynu dyspozycja jest negatywnym odbiciem hipotezy sankcji. Jeśli wziąć za przykład art. 189 § 1 k.k., należy stwierdzić, że trójczłonowa norma odpowiadałaby wypowiedzi typu: jeżeli ktoś pozbawia kogoś innego wolności (hipoteza sankcji), gdy człowieka wolności nie wolno pozbawiać (domyślna dyspozycja), ten powinien podlegać karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 (sankcja). Warto zauważyć, że w tych przepisach części szczególnej k.k., w których mamy dodatkowo scharakteryzowane okoliczności zachowania sprawcy, a także cechy samego sprawcy, na gruncie tego poglądu możliwe jest zbudowanie normy cztero-, pięcio-, sześcio-, a nawet siedmioelementowejW. Wolter, który wymiennie traktował pojęcie przepisu prawnokarnego oraz normy prawnokarnej, wyróżniał cztery elementy: hipotezę, dyspozycję, część sankcjonującą oraz część spajającą (hipotezę sankcji). Nietrudno dostrzec, co zresztą wskazuje sam autor, że spojenie może obejmować implicite dwa elementy: hipotezę dyspozycji oraz dyspozycję, co w sumie daje możliwy schemat pięcioelementowy, K. Buchała, W. Wolter, Wykład, s. 19, 21. Por. także C. Gofroń, Problematyka, s. 14. . Do przedstawionego schematu wprowadzić można domyślną hipotezę dyspozycji oraz podmiot o szczególnych cechach (intraneus). Wielkość struktury zależy od wyodrębnienia adresata w poszczególnych częściach wypowiedzi. Norma siedmioelementowa na przykładzie art. 149 k.k. mogłaby brzmieć następująco: „Jeżeli matka (podmiot) zabija dziecko w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu (hipoteza sankcji), a matka (podmiot domyślnej hipotezy dyspozycji) nie powinna zabijać swojego dziecka (dyspozycja domyślna) w okresie porodu pod wpływem jego przebiegu (hipoteza dyspozycji domyślna), to matka (podmiot sankcji) zobowiązana jest ponieść karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 (sankcja)”.
Koncepcję trójczłonową normy można również rozpatrywać w szerszym ujęciu, poprzez analizę przepisu części szczególnej k.k. w powiązaniu z innymi przepisami zawartymi w k.k. oraz innych gałęziach prawa. Brak hipotezy np. w art. 191 § 1 k.k. nie oznacza, że zakaz stosowania przemocy wobec osoby lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, jest skierowany do wszystkich ludzi i w każdej sytuacji. Uwzględniając przepisy k.k., np. o stanie wyższej konieczności (art. 26 § 1 k.k.), a także przepisy zawarte w innych ustawach, np. ustawie z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej (Dz.U. z 2013 r. poz. 628 z późn. zm.), zauważyć wypada, że dyspozycja normy prawnokarnej wynikająca z art. 191 § 1 k.k. nie będzie obejmowała osób znajdujących się w stanie wyższej konieczności, a częściowo także osób, które z mocy ustawy w szczególnych warunkach są zobowiązane do stosowania przemocy.
W polskiej literaturze teorii prawa znaczną popularność zyskała koncepcja norm sprzężonych J. Landego, tj. normy sankcjonowanej oraz związanej z nią normy sankcjonującejJ. Lande, Studia z filozofii prawa, Warszawa 1959, s. 926. Krytycznie F. Siemieński, Dwa problemy w związku z zagadnieniem budowy normy prawnej, PiP 1960, z. 8–9, s. 341–345.. Do tego ujęcia normy prawnokarnej nawiązuje szerokie grono karnistówZ. Ćwiąkalski, Błąd co do bezprawności w polskim prawie karnym (zagadnienia teorii i praktyki), Kraków 1991, s. 34–40; W. Wróbel, Struktura normatywna przepisu prawa karnego, RPEiS 1993, nr 3, s. 94–95; tenże, Zmiana normatywna i zasady intertemporalne w prawie karnym, Kraków 2003, s. 66–68; J. Giezek, Przyczynowość i przypisanie skutku w prawie karnym, Wrocław 1994, s. 93; J. Majewski, Prawnokarne przypisywanie skutku przy zaniechaniu (zagadnienia węzłowe), Kraków 1997, s. 63–64; tenże, Tak zwana kolizja obowiązków w prawie karnym, Warszawa 2002, s. 93–94; P. Kardas, Przestępstwo ciągłe w prawie karnym. Analiza konstrukcji modelowych na tle pojęcia czynu, zbiegu przepisów i zbiegu przestępstw, Zakamycze 1999, s. 98–99; tenże, Teoretyczne, s. 87; K. Indecki, A. Liszewska, Prawo karne materialne. Nauka o przestępstwie, karze i środkach penalnych, Warszawa 2002, s. 72–73; Ł. Pohl, Struktura normy sankcjonowanej w prawie karnym, Poznań 2007, s. 27–61.. Norma sankcjonowana jest regułą wymaganego zachowania (dyspozycja), skierowaną do adresata znajdującego się w określonej sytuacji (hipoteza). Sankcją za nieprzestrzeganie normy sankcjonowanej jest odrębna norma sankcjonująca. W przypadku naruszenia normy sankcjonowanej (hipoteza normy sankcjonującej) organom państwa przyznane jest uprawnienie do ukarania, natomiast przestępcy zobowiązani są do poniesienia kary (dyspozycja normy sankcjonującej). Autor tej koncepcji nie rozstrzygnął, czy norma sankcjonowana, którą interpretujemy z przepisu prawa karnego, jest normą prawnokarnąIdea powiązania normy prawnokarnej z normą innego rodzaju (inną normą prawną, normą polityki, normą moralności, normą kultury) pojawia się w niemieckiej doktrynie prawniczej w końcu XIX wieku. W Polsce jest krytykowana przez J. Makarewicza, Prawo karne. Wykład porównawczy z uwzględnieniem prawa obowiązującego w Rzeczypospolitej Polskiej, Lwów–Warszawa 1924, s. 62–63.. W doktrynie prawa karnego, która nawiązuje do tego schematu normatywnego, nie ma zgodności co do tego, czy normy sankcjonowane mogą być wyprowadzane z części szczególnej k.k., czy też raczej poszukiwać ich należy w całym systemie prawnymW. Wróbel, Struktura, s. 100, zwrócił uwagę, że niektórych norm sankcjonowanych nie odkodujemy z innych działów prawa, np. zakazu kazirodztwa, zakazu rozpowszechniania pornografii, zakazu zachowań realizujących formy stadialne i zjawiskowe popełnienia przestępstwa.. Odpowiedź na to pytanie rozstrzyga o charakterze bezprawności, którą można postrzegać z perspektywy całego porządku prawnego (monistycznie) bądź poszczególnych gałęzi prawa: karnego, cywilnego, administracyjnego itd. (pluralistycznieM. Królikowski, R. Zawłocki, Kodeks karny. Część ogólna, tom 1. Komentarz do artykułów 1–31, Warszawa 2010, s. 50.). W tej drugiej sytuacji normy sankcjonowane dekodowane z opisów czynów zabronionych określonych w części szczególnej k.k. uzyskują prawnokarną samodzielność. Przykładowo biorąc za podstawę przepis art. 206 k.k. penalizujący bigamię, istotną część (przy rozróżnieniu przepisu i normy) pary norm można przedstawić w wypowiedzi: „Kto pozostaje już w związku małżeńskim (hipoteza normy sankcjonowanej), nie powinien zawierać kolejnego małżeństwa (dyspozycja normy sankcjonowanej). Jeżeli osoba, która pozostaje już w związku małżeńskim, zawiera kolejne małżeństwo (hipoteza normy sankcjonującej), to sąd powinien wymierzyć jej karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, a osoba zawierająca kolejne małżeństwo obowiązana jest ponieść karę wymierzoną przez sąd (dyspozycja normy sankcjonującej)”. Rozszerzoną wersję struktury norm sprzężonych wprowadził do literatury teoretycznoprawnej Z. Ziembiński. Autor wskazuje funkcjonalne połączenie trzech norm: sankcjonowanej, sankcjonującej i kompetencyjnejZ. Ziembiński, Teoria prawa, s. 29. . Z przepisu części szczególnej k.k. możemy wyinterpretować, po pierwsze, normę zakazującą danego czynu, po drugie, normę nakazującą wymierzenie kary przez organy państwa na podstawie przepisów proceduralnych, po trzecie, normę kompetencyjną nakazującą podporządkowanie się zgodnie z wymogami proceduralnymi orzeczeniu, które dotyczy danej osobyZ. Ziembiński, Problemy, s. 288–289. Jak widać, norma kompetencyjna wyodrębnia się w tej koncepcji z dyspozycji normy sankcjonującej J. Landego. Dyspozycja normy sankcjonującej w postaci wydania orzeczenia przez kompetentny organ stanowi warunek (hipotezęS. Wronkowska, Podstawowe pojęcia prawa i prawoznawstwa, Poznań 2005, s. 19–20. Norma kompetencyjna zbudowana jest według schematu: „jeżeli X dokona czynności konwencjonalnej K, to Y nakazuje się postępowanie Z”. Norma taka wskazuje podmiot upoważniony do dokonania czynności konwencjonalnej oraz adresata, który ma obowiązek zachować się w wyznaczony sposób, gdy podmiot upoważniony dokona czynności konwencjonalnej. Por. także M. Zieliński, Wyznaczniki reguł wykładni prawa, RPEiS 1998, z. 3–4, s. 4: „normy kompetencyjne (…) również nakazują (zakazują) jakieś zachowanie się, ale jako reakcję na czyjeś zachowanie się konwencjonalne (dodajmy niesprzeczne z prawem)”. ) normy kompetencyjnej (w terminologii Z. Ziembińskiego zakres stosowania normy), po spełnieniu którego adresat (skazany) zobowiązany jest zrealizować normę indywidualno-konkretną w postępowaniu karnowykonawczym (dyspozycja normy kompetencyjnej bądź zakres normowania według Z. Ziembińskiego). Do triady norm prawnokarnych nawiązuje się w dogmatyce prawa karnegoPor. M. Dąbrowska-Kardas, Analiza, s. 198–199, 246–247; M. Tarnawski, Zagadnienia, s. 177–180; K. Buchała, Prawo, s. 106.. Na gruncie również tej koncepcji istnieje trudność jednoznacznego zakreślenia granic powiązanych ze sobą trzech norm. Dla przykładu, w celu pełnego określenia normy kompetencyjnej należałoby sięgnąć do zbiorów przepisów w ustawie o ustroju sądów powszechnych, k.p.k., k.k.w., co wydaje się zamierzeniem teoretycznie możliwym, ale oznaczałoby w praktyce dokonanie przekładu wszystkich przepisów znajdujących się w powołanych kodyfikacjach karnych na wypowiedź normatywną.
Wydaje się, że poza przypadkiem pojedynczej budowy normy jednoelementowej (przepisy części ogólnej k.k.) lub synonimicznym jej traktowaniem z przepisem prawnym, niezależnie jaka struktura normatywna zostaje przyjęta do określenia wzorca postępowania w prawie karnym (pojedyncza: dwu-, trój-, cztero- lub więcej elementowa, czy konstrukcja złożona: para lub triada norm), sensowne zakreślenie jej granicy jako pewnej całości następuje każdorazowo przez powołanie konkretnych przepisów, które służą jej odtworzeniu. Nie jest chyba słuszne mówienie o fragmencie normy (norm przy strukturach złożonych), nawet istotnym, gdy dekodowanie normy (norm) ogranicza się do wybranych przepisów prawa. Wydaje się, że mamy wówczas do czynienia z określonym, już zamkniętym kompleksem powinnościowym, a więc strukturą normatywną, która została skonstruowana dla określonych potrzeb jako produkt interpretacji przez podmiot jej dokonujący. Rozszerzenie dotychczasowej treści normatywnej o dodatkowe przepisy stanowi o przesunięciu granic i utworzeniu w ten sposób odrębnej i nowej normy (norm). W tym znaczeniu delimitacja normy (norm) ma charakter relatywny, gdyż wyznaczana jest przez każdorazową kombinację przepisów branych za podstawę do określenia wymaganego sposobu zachowania z obowiązującego systemu prawa. Z teoretyczno-poznawczego punktu widzenia można próbować budować samodzielną normę (zespół norm) z bardzo licznych przepisów prawa. Powstaje wówczas jednak pytanie, czy postępując w ten sposób, nie osiągnie się efektu odwrotnego, tzn. ze względu na bardzo rozbudowaną wypowiedź stanie się ona nieczytelna (wieloznaczna) dla swych adresatów. W praktyce granice normy (norm) kształtowane są pośrednio przez sytuację faktyczną, do której podmiot stosujący prawo poszukuje przepisów z ustawy karnej materialnej i procesowej, by popełniony czyn zakwalifikować prawnie i dokonać stosownej czynności konwencjonalnej (złożenie aktu oskarżenia, wydanie wyrokuPor. np. art. 332 § 1 pkt 4; art. 413 § 1 pkt 6 k.p.k.). Delimitacja tak utworzonej normy na określonych etapach postępowania karnego odpowiada treści wynikającej z przepisów przyjętych do dokonania kwalifikacji prawnej (subsumpcji) stanu faktycznego.