Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 1-2/2015

Zasada volenti non fit iniuria w sytuacji ingerencji prasy w prywatność uprawnionego – wybrane aspekty

Z miany ustrojowe w Polsce rozpoczęły dynamiczny rozwój mediów – zarówno technologiczny, jak i ilościowy. Rozwój ten jest potęgowany dodatkowo przez dynamicznie rosnącą rolę Internetu w przepływie informacjiW kategorii mediów elektronicznych za prasę należy uznać również analogiczną do stricte prasowej w rozumieniu prawa prasowego działalność za pomocą Internetu, ale nie generalnie Internet, który jest jedynie nośnikiem przekazu (tak jak papier dla gazety, fala radiowa dla audycji radiowej). Wypełnienie przez Internet, a raczej konkretną stronę internetową, definicji prasy sformułowanej w art. 7 ust. 2 pkt 1 ustawy Prawo prasowe wymaga jednak analizy konkretnego przypadku i ustalenia, że w przypadku tym występuje periodyczność zamieszczania treści [por. J. Barta, R. Markiewicz, Internet a prawo, Kraków: UNIVERSITAS 1998, s. 33; idem, (w:) J. Barta, R. Markiewicz, A. Matlak (red.), Prawo mediów, Warszawa: Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis 2008, s. 195], a także otwartość i niejednorodność, ukazywanie się nie rzadziej niż raz do roku oraz (ten warunek jest określany jako pomocniczy, a obowiązek jego realizacji nie jest jednoznaczny w doktrynie) opatrzenie analizowanej pozycji internetowej stałym tytułem albo nazwą, numerem bieżącym i datą (por. J. Chwalba, Prawo prasowe a publikacje internetowe, ZNUJ 2010, z. 109, s. 95; M. Zaremba, Prawo prasowe. Ujęcie praktyczne, Warszawa: Centrum Doradztwa i Informacji Difin 2007, s. 27). Prasowy charakter publikacji w Internecie w zakresie – będących już w zasadzie standardem – internetowych wydań tytułów prasowych został wprost usankcjonowany w znowelizowanym ustawą z dnia 14 września 2012 r. o zmianie ustawy – Prawo prasowe (Dz.U. z 2012 r. poz. 1136) prawie prasowym, np. w art. 32 ust. 1 pkt 1 i pkt 6 mowa jest o „elektronicznej formie dziennika lub czasopisma”, w której zamieszczono materiał prasowy będący przedmiotem sprostowania.. Rozwojowi mediów towarzyszy obyczajowa ewolucja postrzegania prywatności, której ochrona w Polsce i przyjęcie w poczet dóbr osobistych objętych ochroną art. 23 k.c. ma relatywnie krótką tradycjęNa gruncie polskiego prawa cywilnego początek kształtowaniu się prawa do prywatności dała koncepcja sfer życia prywatnego (prywatności) A. Kopffa zawarta w artykule pt. Koncepcja praw do intymności i do prywatności życia osobistego (zagadnienia konstrukcyjne), „Studia Cywilistyczne” 1972, T. XX, s. 36 i 37. A. Kopff ustalił, że dobro osobiste w postaci życia prywatnego to wszystko, „co ze względu na uzasadnione odosobnienie się jednostki od ogółu społeczeństwa służy jej do rozwoju fizycznej i psychicznej osobowości oraz zachowania osiągniętej pozycji społecznej”. Prawdopodobnie pierwszym stanowiskiem judykatury, które ustanawiało prawo do ochrony prywatności w dzisiejszym rozumieniu, był wyrok Sądu Najwyższego z 18 stycznia 1984 r., I CR 400/83, OSNC 1984, nr 11, poz. 195; por. L. Kański, Prawo do prywatności, nienaruszalności mieszkania i tajemnicy korespondencji, (w:) R. Wieruszewski (red.), Prawa człowieka. Model prawny, Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich 1991, s. 321–332; J. Sieńczyło-Chlabicz, Prawo mediów, Warszawa: LexisNexis Polska 2013, s. 167. Sąd Najwyższy w tym orzeczeniu stwierdził bowiem wprost, że „otwarty katalog dóbr osobistych (art. 23 i art. 24 k.c.) obejmuje także dobra osobiste związane ze sferą życia prywatnego, rodzinnego, ze strefą intymności”. Powszechnie uważa się (chociaż z zastrzeżeniem pierwszych pierwiosnków nowego prawa podmiotowego do prywatności w doktrynie niemieckiej), że światowymi prekursorami zakwalifikowania prywatności w spektrum praw podmiotowych było dwóch sędziów z Bostonu – Samuel D. Warren i Louis D. Brandeis, którzy w 1890 r. w czasopiśmie „Harvard Law Review” opublikowali artykuł pt. The Right to Privacy. Samuel D. Warren i Louis D. Brandeis definiowali prywatność jako „prawo do pozostawania w spokoju” (the right to be let alone), które chroni nienaruszalną osobowość człowieka. . W dzisiejszych czasach prasa ujawnia informacje, które jeszcze kilkanaście lat temu były uważane za poufne i wstydliwe, a ich opublikowanie spowodowałoby zgorszenie u czytelników. Dzisiaj prasa śmiało odpowiada na zainteresowanie społeczeństwa informacjami z życia prywatnego, zwłaszcza  w wypadku tzw. celebrytów Celebryta to osoba sławna, często pojawiająca się w środkach masowego przekazu, utrzymująca się z podtrzymywania zainteresowania mediów swoją osobą, której publiczne postawy i wypowiedzi mają ogromny wpływ na opinię publiczną. Pojęcie „celebryta” to synonim osoby publicznej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2008 r., I CSK 341/07, OSNC 2009, nr 3, poz. 45).– popyt generuje podaż.

Okolicznością wyłączającą bezprawność ingerencji prasy w prywatność uprawnionego jest jego zgoda na takie działanie, w myśl zasady volenti non fit iniuria (chcącemu nie dzieje się krzywda). Zasada ta, sformułowana już w Digestach, wskazuje na konieczność brania pod uwagę akceptacji przez uprawnionego ryzyka doznania określonych krzywdPor. D. Lyons, Etyka i rządy prawa, Warszawa: ABC 2000, s. 170..

Konstrukcja prawna wydaje się prosta – nie ma zgody uprawnionego, nie ma legalności publikacji ingerującej w prywatność. Zgoda uprawnionego wyłącza zatem bezprawność naruszenia. Generalny wyjątek od tej zasady dotyczy sytuacji, w której ujawniona informacja z życia prywatnego wiąże się bezpośrednio z działalnością publiczną danej osoby (art. 14 ust. 6 pr. pras.)Używane powszechnie pojęcie „osoba publiczna” jest określeniem umownym, mającym zapewne w założeniu połączyć wspólnym mianownikiem osoby prowadzące działalność publiczną w rozumieniu art. 14 ust. 6 ustawy Prawo prasowe z pojęciem „osoba powszechnie znana”, o której mowa w art. 81 ust. 2 pkt 1 pr. aut. J. Sobczak (por. J. Sobczak, Prawo prasowe. Komentarz, Warszawa: Wolters Kluwer Polska 2008, s. 615) uważa, że termin „osoba publiczna” jest terminem niewłaściwym, niewystępującym w polskim języku prawnym. . W wypadku ekspozycji prywatności materiałem zdjęciowym, zawierającym wizerunek uprawnionego, wyjątek dotyczy uprawnionego będącego osobą powszechnie znaną, w sytuacji, w której jego fotografię opublikowano w związku z pełnieniem funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych czy zawodowych (art. 81 ust. 2 pkt 2 pr. aut.).Pomiędzy art. 81 ust. 2 pkt 1 pr. aut. a art. 14 ust. 6 pr. pras. zachodzi relacja krzyżowania się, w zależności od sytuacji w konkretnej sprawie. Porównywane przepisy nie muszą w pełni pokrywać swoją hipotezą tego samego przypadku – pojęcie osoby prowadzącej działalność publiczną w rozumieniu art. 14 ust. 6 pr. pras. jest węższe niż wskazane w art. 81 ust. 2 pkt 1 pr. aut. pojęcie osoby powszechnie znanej, której wizerunek został rozpowszechniony w związku z pełnieniem otwartego katalogu funkcji publicznych (por. J. Sobczak, Prawo, s. 620–622). Ponadto nie zawsze naruszenie prawa do prywatności naruszy autorskie prawo do wizerunku i odwrotnie.

Rozterek interpretacyjnych nie powinny generować sytuacje, w których dochodzi do ujawnienia informacji z prywatnej sfery życia osoby, która tego wyraźnie i jednoznacznie nie chce, a nie można ujawnianej informacji przypisać wspomnianej powyżej wagi publicznej, a także sytuacje, w których zgoda jest jednoznacznie sformułowana w formie pisemnej i określa szczegółowo, jakie informacje, kiedy i gdzie mogą zostać ujawnione (tak dzieje się z reguły w wypadku np. zakontraktowanego czy też autoryzowanego wywiadu). W praktyce orzeczniczej, a także na kanwie dyskusji przedstawicieli nauki prawa, problemy sprawia jednak prawna kwalifikacja innych niż wyartykułowana wprost zgoda dosłowna przejawów aktywności lub pasywności uprawnionego – dysponenta własnej prywatności, zarówno w kontaktach z prasą, jak i samodzielnie, np. za pomocą Internetu (fora internetowe, profile na portalach społecznościowych, blogi etc.).

Już samo pojęcie zgody uprawnionego wywołuje w doktrynie podział – część przedstawicieli (będąca w mniejszości) uznaje zgodę za oświadczenie woli jako element jednostronnej czynności prawnej o charakterze upoważniającym Por. S. Grzybowski, Ochrona dóbr osobistych według przepisów ogólnych prawa cywilnego, Warszawa: Wydawnictwo Prawnicze 1957, s. 120; M. Wyrwiński, (w:) J. Barta, R. Markiewicz (red.), Media a dobra osobiste, Warszawa: Wolters Kluwer 2009, s. 205; E. Traple, Prawo reklamy i promocji, Warszawa: Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis 2007, s. 827– 831; T. Grzeszak, (w:) J. Barta (red.), System Prawa Prywatnego. Tom 13, Warszawa: Wydawnictwo C. H. Beck 2007, s. 556; Ł. Syldatk, (w:) B. Kosmus, G. Kuczyński, Prawo prasowe. Komentarz, Warszawa: Wydawnictwo C. H. Beck 2011, s. 259; Z. Banaszczyk, Zgoda poszkodowanego jako okoliczność wyłączająca bezprawność, Warszawa 1984, s. 83; W. Dubis, (w:) E. Gniewek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa: Wydawnictwo C. H. Beck 2011, s. 709; P. Machnikowski, (w:) A. Olejniczak (red.), Prawo zobowiązań – część ogólna. System Prawa Prywatnego. Tom 6, Warszawa: Wydawnictwo C. H. Beck 2009, s. 396; M. Nesterowicz, Prawo medyczne, Toruń: Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa „Dom Organizatora” 1998, s. 72. W. Lis określa zgodę jako „jednostronne oświadczenie woli” podlegające normalnej interpretacji na gruncie zasad przewidzianych w k.c. Por. W. Lis, P. Wiśniewski, Z. Husak, Prawo prasowe. Komentarz, Warszawa: Wydawnictwo C. H. Beck 2012, s. 320. E. Ferenc-Szydełko (Prawo prasowe. Komentarz, Warszawa: Wolters Kluwer Polska 2010, s. 123 oraz s. 143, gdzie jest mowa o zgodzie informatora na ujawnienie jego nazwiska przez dziennikarza, wskazanej w art. 16 pr. pras.) stwierdza, że pojęcie zgody powinno być ujmowane szeroko, zgodnie z art. 60 k.c., sugerując tym samym charakter zgody jako czynności prawnej. . Pozostali przedstawiciele doktryny odmawiają zgodzie tego przymiotu, wskazując, że zgoda na naruszenie dóbr osobistych jest jedynie podobna do oświadczenia woli i stanowi jednostronne, odwołalne działanie prawne, będące prostym oświadczeniem, na podstawie którego wyrażający ją oznajmia, że przyjmuje naruszenie dobra prawnego przez drugą osobęPor. M. Wyrwiński, (w:) J. Barta, R. Markiewicz (red.), Media, s. 205; M. Sośniak, Znaczenie zgody uprawnionego w zakresie cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej, ZNUJ Prawo 1959, s. 136; P. Księżak, (w:) M. Pyziak-Szafnicka (red.), Kodeks cywilny. Część ogólna. Komentarz, Warszawa: Wolters Kluwer Polska 2009, s. 284; A. Szpunar, Zgoda uprawnionego w zakresie ochrony dóbr osobistych, RPEiS 1990, z. 1, s. 46; A. Szpunar, Działanie na własne ryzyko, RPEiS 1968, z. 3, s. 235; J. Sieńczyło-Chlabicz, Zgoda uprawnionego na ujawnienie przez prasę okoliczności z życia prywatnego, PUG 2006, nr 9 s. 21; J. Sadomski, Naruszenie dóbr osobistych przez media. Analiza praktyki sądowej, Warszawa: IWS: Oficyna Naukowa 2003, s. 76; P. Ślęzak, Ochrona prawa do wizerunku, Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego 2009, s. 34; M. Safjan (M. Safjan, Prawo i medycyna. Ochrona praw jednostki a dylematy współczesnej medycyny, Warszawa: Oficyna Naukowa 1998, s. 34–36) na gruncie rozważań o zgodzie pacjenta wskazuje, że jest ona aktem woli będącym przejawem przysługujących podmiotowi dóbr osobistych związanych z ochroną prywatności i integralności cielesnej. W tym znaczeniu, zdaniem autora, zgoda nie jest czynnością prawną, ponieważ jej istota nie sprowadza się do wywołania określonych skutków prawnych, ale do zadysponowania – w drodze autonomicznej decyzji – własnym dobrem osobistym. . Nawet jednak przeciwnicy uznania zgody za czynność prawną, w zakresie interpretacji danego zachowania jako zgody, odsyłają do ogólnych przepisów Kodeksu cywilnego regulujących kwestię oświadczenia woli. Do zgody należy zatem odpowiednio stosować przepisy o wadach oświadczenia woli. W szczególności bezskuteczna będzie zgoda wyrażona przez osobę niepoczytalną (art. 82 k.c.)Por. M. Wyrwiński, (w:) J. Barta, R. Markiewicz (red.), Media, s. 206., zgoda pozorna (art. 83 k.c.) i wywołana podstępem lub groźbą (art. 86 i 87 k.c.). Jeśli zachodzą przesłanki określone w art. 84 § 2 k.c., bezskuteczna będzie również zgoda udzielona pod wpływem istotnego błędu dotyczącego jej treści.

Forma udzielenia zgody uprawnionego na ujawnienie informacji z jego życia prywatnego stanowi obiektywną przesłankę skuteczności tego oświadczeniaPor. M. Sośniak, Funkcje i skuteczność zgody osoby uprawnionej w zakresie ochrony dóbr osobistych, (w:) B. Kordasiewicz, E. Łętowska (red.), Prace z prawa cywilnego. Księga pamiątkowa ku czci profesora Józefa Stanisława Piątkowskiego, Wrocław: Zakład Narodowy im. Ossolińskich 1985, s. 70.. Ponieważ ani Prawo prasowe, ani Kodeks cywilny nie wymagają szczególnej formy zgody na ujawnienie informacji z prywatnej sfery życia zainteresowanego, przepis art. 60 k.c. powinien mieć bezpośrednie zastosowanie jako zasada generalna. Rozwinięcie interpretacji oświadczenia woli (zgody), w kontekście jego formy i treści, znajduje się w kolejnych przepisach Tytułu IV k.c. Zgodnie z art. 65 k.c. oświadczenie woli należy tłumaczyć tak, jak tego wymagają, ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje (w wypadku umów należy raczej zwrócić uwagę na zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu). Forma udzielenia zgody pozostaje zatem dowolna, może być udzielona ustnie (tak się dzieje z reguły w okolicznościach dynamicznych, w relacjach „na żywo”) lub pisemnie (w praktyce jest to forma powszechnie stosowana w zgodzie udzielanej ze względów  komercyjnych lub w sytuacjach, w których uprawniony lub przedstawiciel mediów wymagają takiej formy ze względów asekuracyjnych). Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie utrwaleniu zgody w formie szczególnej, np. w formie aktu notarialnego.

Niezbędnym warunkiem uznania danego zachowania za zgodę uprawnionego jest stwierdzenie, że intencją leżącą u podstaw takiego zachowania było wywołanie określonego skutku prawnego. Takim skutkiem, w razie skonsumowania zgody, będzie w sferze faktycznej rozpowszechnienie informacji z prywatnej sfery życia uprawnionego, a w sferze prawnej wyłączenie odpowiedzialności prawnej (cywilnej, a zasadniczo także karnej) beneficjenta zgody.

Brak sprecyzowanych ustawowo wymogów dotyczących udzielenia zgody przez uprawnionego powoduje kontrowersje w doktrynie w odniesieniu do kwestii dopuszczalności zgody dorozumianej obok zgody wyraźnej. Nie widzę merytorycznie uzasadnionego powodu, by zgodę na ingerencję w prywatność traktować w sposób zasadniczo odbiegający od ogólnej wykładni oświadczeń woli, a ta jednoznacznie wskazuje na dopuszczalność formy dorozumianej (konkludentnej) – pod warunkiem zachowania poniżej wskazanych warunków. Ujawnienie woli osoby dokonującej czynności prawnej może nastąpić w sposób dorozumiany przez jakiekolwiek zachowanie uzewnętrzniające tę wolę w sposób obiektywnie zrozumiały dla odbiorcy (np. przez mimikę, gesty, czyny)Por. S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, Warszawa: Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis 2003, s. 240, z powołaniem się na wyrok Sądu Najwyższego z 28 września 1993 r., I CRN 74/93, OSNCP 1994, nr 7–8, poz. 162.. I tak np. jeżeli osoba świadomie udziela dziennikarzowi wypowiedzi do mikrofonu z logo radiostacji, to takie zachowanie ujawnia wolę publikacji tej wypowiedziPor. E. Ferenc-Szydełko, Prawo, s. 123..

Elementem niezbędnym zgody dorozumianej jest zachowanie uprawnionego, rozumiane jako jego aktywność, realizująca się w określonym działaniu. Zgoda dorozumiana (konkludentna) jest aktem woli pochodzącym bezpośrednio od uprawnionego, wyrażonym w sposób wymagający interpretacji i badania jego właściwej treści na podstawie nie tylko wykładni językowej. Zgoda dorozumiana jest zgodą rzeczywistą, a więc musi wynikać z zachowania uprawnionego, chociażby to zachowanie nie zostało podjęte wprost w celu udzielenia zgodyPor. M. Pazdan, (w:) M. Safjan (red.), Prawo cywilne – część ogólna, Warszawa: Wydawnictwo C. H. Beck 2012, s. 1277; idem, (w:) K. Pietrzykowski (red.), Kodeks cywilny. Tom I, Warszawa: Wydawnictwo C. H. Beck 2008, s. 157.. Również przepisy pr. aut. nie precyzują, w jaki sposób ta zgoda może być udzielona, jednakże fakt jej udzielenia nie może budzić wątpliwościPor. E. Nowińska, Wolność wypowiedzi prasowej, Warszawa: Wolters Kluwer Polska 2007, s. 166; J. Sobczak, Ustawa prawo prasowe. Komentarz, Warszawa: Muza 1999, s. 179. .

Interpretacja określonego zachowania człowieka jako dorozumiana zgoda musi rzeczowo oraz obiektywnie wiązać to zachowanie z konkretną informacją, która została ujawniona. Zgoda taka musi wynikać z określonych faktów, które w sposób jednoznaczny można interpretować jako jej wyrażeniePor. K. Święcka, Okoliczności wyłączające bezprawność naruszenia dóbr osobistych przez prasę, Warszawa: Difin 2010, s. 251.. Aktywne i świadome zachowanie uprawnionego w mediach w sposób odsłaniający własną prywatność jest formą wyrażenia zgody na ujawnienie informacji ze sfery życia prywatnego w zakresie objętym taką publiczną aktywnością – zgodnie z treścią art. 60 k.c. (każde zachowanie ujawniające wolę w sposób dostateczny). Uznanie takiego zachowania za zgodę dorozumianą wynika również z konstrukcji samej czynności prawnej zawartej w art. 56 k.c. Ustawodawca nie wymaga bowiem, by czynność prawna sama w sobie wyrażała skutki dokonanej czynności prawnej – mogą one wynikać np. z ustalonych zwyczajówAnalizując wykładnię art. 56 k.c., należy jednak pamiętać, że artykuł ten nie odnosi się do zasad tłumaczenia oświadczeń woli stron. Por. wyrok Sądu Najwyższego z 11 lipca 2001 r., V CKN 350/00, LEX nr 551153.. Zwracam w tym kontekście uwagę na wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 3 kwietnia 1997 r. w sprawie I ACa 148/97„Wokanda” 1998, nr 4, s. 40, przywołany też w: A. Korpała, Prawo autorskie. Orzecznictwo, Warszawa: Wolters Kluwer Polska 2010, s. 545. , w którym Sąd Apelacyjny wskazał, że zgoda powódki na ujawnienie niektórych faktów z jej życia prywatnego mogła być wyrażona także pośrednio, poprzez udział w rozmowie i niewyrażenie sprzeciwu wobec zapowiedzi udzielenia dalszych informacji przez osobę trzecią w sytuacji, w której powódka miała pełne rozeznania co do osób zbierających informacje oraz celu tych osób.

Zgodę w sposób dorozumiany można wyrazić nie tylko werbalnie (przez udzielenie informacji), ale także przez określone zachowanie, zwłaszcza jeśli wskutek zachowania dojdzie do wyeksponowania życia prywatnego w sposób pozwalający utrwalić go dokumentacją fotograficzną. Stanowisko takie potwierdził np. Sąd Apelacyjny w Warszawie, uznając, że przeniesienie przez powódkę uroczystości ślubnej na otwarte dla wszystkich targi ślubne oznaczało włączenie tej sfery prywatności do działalności zawodowej i w ten sposób wyłączenie jej z konieczności uzyskania zgodyPor. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 13 października 2009 r., VI ACa 337/09, niepubl. .

Uznanie istnienia zgody dorozumianej potwierdził również Sąd Najwyższy w często przywoływanym w doktrynie Por. np. Ł. Syldatk, (w:) B. Kosmus, G. Kuczyński (red.), Prawo, s. 260.wyroku, w którym wskazał, że zabieganie przez znaną aktorkę o zainteresowanie mediów przez udzielanie wywiadów i informacji o swoim życiu osobistym stanowi wyrażenie, w sposób dorozumiany, zgody na informowanie przez media o tej sferze jej życiaPor. wyrok Sądu Najwyższego z 24 stycznia 2008 r., I CSK 341/07, OSNC 2009, nr 3, poz. 45.. Rozwinięcia tej tezy Sąd Najwyższy dokonał w uzasadnieniu wyroku, wskazując, że „przez opisane działania, prowokujące zainteresowanie mediów, osoby takie dobrowolnie pozbawiają się części swojej prywatności, przez co – co najmniej w sposób dorozumiany – udzielają zgody na informowanie o ich życiu osobistym. Taka zgoda nie może być jednak utożsamiana z udzieleniem zezwolenia na ujawnianie wszystkich faktów należących do sfery ich życia prywatnego, udzielenie zgody w tej postaci i ewentualny jej zakres podlegają ustaleniu na podstawie zindywidualizowanych okoliczności danej sprawy”.

Mając na uwadze powyższe ustalenia, podkreślam moje zasadniczo krytyczne stanowisko wobec formuły zgody milczącej – braku sprzeciwu. Tylko wyraźny przepis ustawowy może stanowić podstawę do takiego traktowania milczenia (np. art. 682 k.c.). W wypadku zgody na publikację informacji dotyczących życia prywatnego nie ma takiej podstawy prawnejPor. K. Święcka, Okoliczności, s. 251, z powołaniem się na uchwałę Sądu Najwyższego z 17 września 1992 r., III CZP 83/92, OSNCP 1993, nr 3, poz. 24.. Brak sprzeciwu funkcjonuje jako pozbawiony doniosłości prawnej akt wewnętrzny, który ponadto z natury rzeczy nie określa dobra prawnego, które obejmuje, ani też zakresu i dopuszczalnego sposobu naruszenia tego dobraPor. P. Daniluk, Glosa do wyroku SN z dnia 12 grudnia 2006 r., II CSK 280/06, teza nr 3, LEX 82958/3.. P. Machnikowski słusznie podkreśla, że milczenie, rozumiane jako brak aktywności, bierne zachowanie jednostki, może być sposobem złożenia oświadczenia woli tylko, jeżeli istnieją reguły znaczeniowe wiążące z nim sens w postaci woli wywołania skutku prawnegoPor. P. Machnikowski, (w:) E. Gniewek (red.), Kodeks, s. 183.. Poza hipotetycznymi sytuacjami skrajnymi, przejawiającymi się długotrwałą, niezrozumiałą biernością uprawnionego, obiektywnie korzystającego z popularności, jaką daje mu regularna i niezakłócana ingerencja prasy  w jego prywatność, brak sprzeciwu nie powinien w ogóle być rozważany jako okoliczność prawnie relewantna w sprawach o naruszenie prywatności biernego (milczącego) uprawnionego. Zwięźle i przekonująco zagadnienie braku sprzeciwu ujął Sąd Najwyższy, wskazując, że zarówno zgoda, jak i wyrażenie sprzeciwu pozostają w sferze uprawnień poszkodowanego, a nie jego obowiązków, w związku z czym z postawy bezczynnej nie sposób czynić poszkodowanemu zarzutuPor. wyrok Sądu Najwyższego z 12 grudnia 2006 r., II CSK 280/06, niepubl. Wyrok przytaczam za A. Cisek, (w:) E. Gniewek (red.) Kodeks, s. 62. .

Interpretacja konkretnego zachowania jako zgody uprawnionego nie może prowadzić do nadużyć, a zgoda dorozumiana musi być niewątpliwa.

W doktrynie podkreśla się, że zgoda uprawnionego może zostać ograniczona do konkretnej jednostki prasy (tytułu prasowego)Por. Ł. Syldatk, (w:) B. Kosmus, G. Kuczyński (red.), Prawo, s. 260; J. Barta, R. Markiewicz (red.), Media, s. 217.. Takie zastrzeżenie jest przywilejem uprawnionego i należy uznać je za wiążące de iure. Uważam jednak, że dopóki uprawniony wyraźnie nie określi treścią swojej zgody konkretnej redakcji jako nośnika ujawnianych informacji ze sfery prywatnej, należy uznawać, że godzi się na jej ujawnianie przez wszystkie media analogiczne zasięgiem i tematyką do tytułu prasowego, w którym dokonał pierwotnego ujawnienia swoich informacji.

Zgoda uprawnionego, zwłaszcza ta dorozumiana, dotyczy określonych informacji (ewentualnie ich rodzaju w połączeniu z konkretnym kontekstem), a nie wszystkich informacji dotyczących sfery prywatnej. Ocena, jakiego zakresu dotyczy zgoda, wymaga ustalenia konkretnych okoliczności danej sprawyPor. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 17 października 2008 r., XXIV C 725/08, niepubl.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 23 września 2009 r., I Aca 393/09, niepubl.. Z drugiej strony rozpowszechnienie przez uprawnionego informacji z życia prywatnego może spowodować następstwa wykraczające poza zakres samej zgody. Zwrócenie przez uprawnionego uwagi na określone kwestie z jego życia prywatnego niesie za sobą konieczność zaakceptowania takich konsekwencji i jest uznawane za akceptację np. tego, że prasa dokona publicznej weryfikacji rozpowszechnionych informacji Por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 7 kwietnia 2004 r., I ACa 918/03, OSA 2004, nr 10..

Zgoda uprawnionego wyłączy bezprawność ingerencji w sferę prywatności tylko wobec tego, kto jej udzielił i kogo wyłącznie dotyczą ujawnione informacje lub też gdy inne osoby, których te informacje dotyczą, nie zostaną przedstawione w publikacji w sposób pozwalający je zidentyfikować – „wymóg «zgody osoby zainteresowanej» dotyczy «zgody każdej osoby zainteresowanej», niezależnie od przenikania (nakładania się) sfer życia prywatnego różnych osób, będącego efektem formalnych i nieformalnych związków między tymi osobami”.Por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 7 lutego 1992 r., ACr 26/92, LEX nr 62556.

Zgoda zasadniczo obowiązuje od daty jej udzielenia. Uprawniony może również zastrzec zasięg czasowy swojej zgody, wskazując na przykład, że zezwala na publikację danych informacji w pewnym okresie, a potem już nie, tj. po wskazanym terminie zgoda wygasa. Uprawniony może również zastrzec, że wyraża zgodę na publikację informacji o swoim życiu prywatnym np. pod warunkiem, że informacja ta ukaże się do określonego dnia. Kwestią odrębną jest wyrażenie zgody ex post, tj. już po dokonaniu publikacji ingerującej w prywatność uprawnionego. Nie budzi wątpliwości dopuszczalność takiego oświadczenia uprawnionego, spór dotyczy jego prawnego charakteruPor. J. Balcarczyk, Prawo do wizerunku i jego komercjalizacja, Warszawa: Wolters Kluwer Polska 2009 s. 151; A. Kubiak-Cyrul, Dobra osobiste osób prawnych, Kraków: Zakamycze 2005, s. 221; J. D. Sieńczyło-Chlabicz, Naruszenie prywatności osób publicznych przez prasę. Analiza cywilnoprawna, Warszawa: Kantor Wydawniczy Zakamycze 2006, s. 442; M. Pazdan, (w:) K. Pietrzykowski (red.), Kodeks, s. 155; A. Szpunar, Zgoda uprawnionego w zakresie ochrony dóbr osobistych, RPEiS 1990, z. 1, s. 55..

Zgodę uprawnionego na ingerencję prasy  w jego prywatność można odwołaćPor. wyrok Sądu Najwyższego z 16 kwietnia 2004 r., I CK 495/03, „Glosa” 2005, nr 1, poz. 54.. Odwołanie takie może zasadniczo nastąpić w każdym czasiePor. M. Sośniak, Funkcje, (w:) B. Kordasiewicz, E. Łętowska (red.), Prace, s. 65; A. Szpunar, Zgoda, s. 54., chociaż powinno mieć miejsce przed podjęciem działania, na które się zgodzono (tj. przed publikacją ingerującego w prywatność materiału prasowego).Por. A. Szpunar, Zgoda, s. 55; J. Wierciński, Niemajątkowa ochrona czci, Warszawa: Kodeks 2002, s. 158. Cofnięcie zgody jest też możliwe w trakcie trwania działania objętego zgodąPor. J. Wierciński, Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 1998 roku, sygn. akt II CKN 734/97, PiP 2000, z. 1, s. 105.. Cofnięcie zgody wywołuje skutki ex nunc.Por. M. Pazdan, (w:) K. Pietrzykowski (red.), Kodeks, s. 157. Zgoda jest odwołalna aż do podjęcia działań konsumujących zgodęPor. A. Szpunar, Zgoda, s. 46; M. Sośniak, Funkcje; s. 71; J. Sieńczyło-Chlabicz, Naruszenie, s. 442.. Publikacje dokonane po oświadczeniu o odwołaniu zgody są bezprawne, a wcześniejsze nie mogą stanowić skutecznej podstawy roszczeń o naruszenie prywatności, jeżeli były akceptowane przez uprawnionegoPor. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 kwietnia 2011 r., sygn. akt VI ACa 1129/10, Apel.-W-wa 2011, nr 4, s. 39..

Oświadczenie o odwołaniu zgody podlega zasadniczo takim samym regułom i wykładni, jak wyrażenie zgody przez uprawnionego.

Reasumując powyższe roważania, należy stwierdzić, że trzeba – w mojej ocenie – zaakceptować dopuszczalność zgody dorozumianej, oprócz aspektów natury czysto prawnej nie sposób nie zauważyć, że taka forma zgody powszechnie funkcjonuje w świecie mediów. Zgodę taką należy jednak interpretować z ostrożnością, rozstrzygając wątpliwości na korzyść uprawnionego. Zasadniczo zgodą uprawnionego nie będzie jego bierność (milczenie). Skutki prawne skutecznej zgody mogą dotyczyć wyłącznie osoby, która jej udzieliła, i nie wyłączają bezprawności działania wobec osób dotkniętych publikacją, które takiej zgody nie udzieliły. Zakres zgody dotyczy konkretnych informacji. Zgodę na ingerencję można w każdym czasie cofnąć, co będzie miało realne znaczenie dla publikacji, które jeszcze nie miały miejsca.

0%

In English

VOLENTI NON FIT INIURIA RULE IN CASE OF INTERVENTION OF PRESS IN THE PRIVACY OF THE ENTITLED – SELECTES ISSUES

Consent of the entitled excludes the illegality of intervention of press in his or her privacy. Generally, the law allows for the option of implied consent. Silence is not deemed as consent. The entitled can, at any time, withdraw his or her consent effective ex nunc. The consent concerns only the entitled party himself and not information regarding other identified persons.

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".