Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 9-10/2012

Zakres odpowiedzialności deliktowej banku za szkody wyrządzone przez franczyzobiorcę bankowego

J edną z popularniejszych form rozwoju sieci bankowych jest otwieranie nowych placówek we współpracy z partnerami biznesowymi na zasadach franchisingu. Według raportu firmy doradczej PROFIT System w 2010 roku w Polsce działało 3834 licencjonowanych placówek bankowychPor. Franczyza bankowa w 2010 roku, http://franchising.pl/artykul/5866/franczyza-bankowa-2010-roku/. Większość takich placówek nie odróżnia się wizerunkowo od oddziałów własnych i filii banków, pomimo że są one prowadzone przez odmienny od banku podmiot gospodarczy. Potocznie poprzez termin „franchising” rozumie się wszelkiego rodzaju porozumienia między przedsiębiorcami, których istotą jest udzielenie licencji na prowadzenie określonego sposobu działalności gospodarczej. Jednocześnie, mimo istnienia różnic, powszechnie nie rozróżnia się pod tym pojęciem systemów typowo franczyzowych, agencyjnych, partnerskich (mieszanych) czy zwykłego udzielenia licencji na korzystanie z marki innego podmiotu. W praktyce bankowej, ze względu na reżim narzucony przez ustawę Prawo bankoweUstawa z 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe, Dz.U. z 2002 r. nr 72, poz. 665. (dalej pr. bank.), wykonywanie czynności bankowych przez inne podmioty niż banki może się odbywać w systemie agencyjnym oraz partnerskim, zawierającym cechy charakterystyczne dla umowy agencji i umowy franczyzy. Ze względu na temat artykułu poniższe rozważania zostaną ograniczone do systemu partnerskiego, omówienia pokrótce istoty franczyzy, próby zdefiniowania bankowej umowy franczyzy, omówienia umowy o pośredniczenie w czynnościach bankowych w zakresie umowy agencji oraz wypływających z nich pytań o zakres odpowiedzialności kontraktowej oraz deliktowej banku za szkody wyrządzone przez partnera.

 

1. POJĘCIE FRANCZYZY BANKOWEJ

Pod pojęciem franczyzy ogólnie rozumie się porozumienia między dwoma prawnie i finansowo odrębnymi, a także niezależnymi podmiotami obrotu gospodarczego, polegające na ścisłej i ciągłej współpracy, których podstawą jest udzielenie licencji na sposób prowadzenia działalności gospodarczej pod konkretnym znakiem towarowym. Franczyza stanowi optymalną formę sprzedaży usług i produktów, polegającą na zminimalizowaniu kosztów własnych w pozyskiwaniu potencjalnego klienta, przy czym podstawą każdego systemu franczyzowego jest marka franczyzodawcy i jego know-how. Rozwój franczyzy w Polsce nastąpił głównie w latach 90. poprzez napływ kapitału zagranicznego oraz zachodnich modeli systemów franczyzowych. Należy jednak zauważyć, że w sektorze bankowym powiązania noszące znamiona systemu franczyzowego ujawniły się już w latach 50. poprzedniego wieku, gdy Bank PKO, przy udziale inicjatywy prywatnej, otwierał „agencje” w mniejszych miejscowościach albo w zakładach pracyPor. Franczyza w Polsce. Rozwój rok po roku, http://franchising.pl/abc-franczyzy/24/franczyza-polsce-rozwojrok-roku/. Należy także zwrócić uwagę, że obecnie, obok tworzenia agencji bankowych na zasadzie partnerstwa, umożliwiających jak największe dotarcie do potencjalnego klienta w znaczeniu terytorialnym, obserwuje się intensywny rozwój programów partnerskich typu Money2Money (M2M), polegający na sprzedaży – pod szyldem banku – produktów i usług bankowych w sieci.

Umowa franczyzy w polskim systemie prawnym jest umową nienazwaną, funkcjonującą w obrocie na podstawie art. 353¹ Kodeksu cywilnegoUstawa z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny, Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm. (dalej k.c.), przy czym główną granicę swobody kontraktowania wyznaczają w tym wypadku przepisy ustawy, a także ustawodawstwo polskie i europejskie w zakresie ochrony konkurencji i konsumentów. Niezmiernie ważny dla ustalenia treści umowy franczyzy (z konsekwencjami wynikającymi z art. 56 k.c. i 65 k.c.) jest zwyczaj, ukształtowany choćby poprzez napływ wzorców z UE i USA i niemal dwudziestoletnią praktykę funkcjonowania tych modeli w Polsce.

Mając na względzie reżim narzucony przez prawo bankowe, dotyczący pośredniczenia w zakresie czynności bankowych w formie agencji, a także mając za punkt odniesienia polskie i europejskie ustawodawstwo w przedmiocie ochrony konkurencji i konsumentów oraz Europejski Kodeks Etyczny Franczyzy, można postawić tezę, że umowa franczyzy bankowej to nienazwana, szczegółowa umowa wzajemna o charakterze wertykalnym, zawierana między bankiem a przedsiębiorcą obok umowy agencji, na mocy której franczyzobiorca otrzymuje prawo do prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na sprzedaży produktów i usług o określonym, jednolitym standardzie pod szyldem banku, natomiast franczyzodawca w zamian za udostępnienie pakietu franczyzowego – prawo bieżącego kontrolowania know-how, metod biznesowych oraz marketingowych, a także gwarancję utrzymania tożsamości własnej sieci. Z punktu widzenia franczyzodawcy niewątpliwym celem takich umów jest także to, aby klient nie odróżniał placówki franczyzowej od oddziału lub filii banku.

Zarówno franczyzodawcę, jak i franczyzobiorcę, jako warunek sine qua non prowadzenia działalności w zakresie czynności bankowych, musi łączyć umowa o pośrednictwo w zakresie czynności bankowych, o której mowa w art. 5 pr. bank. Zgodnie bowiem z art. 6a pr. bank. powierzenie zewnętrznemu podmiotowi takich czynności, jak np. zawieranie i zmiana umów rachunków bankowych, zawieranie i zmiana umów kredytu na sfinansowanie inwestycji mającej na celu zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych kredytobiorcy oraz dokonywanie wypłat i przyjmowanie spłat udzielonych przez ten bank kredytów i pożyczek pieniężnych – może być dokonane jedynie na podstawie umowy agencyjnej. Tym samym wykluczona została dopuszczalność powierzania podmiotowi zewnętrznemu wykonywania tych czynności w ramach innego stosunku kontraktowego (np. jedynie na podstawie umowy o franczyzęW doktrynie zauważa się, że umowa agencyjna jest umową obrotu profesjonalnego oraz traktowana jest jako umowa zaufania (M. Rott-Pietrzyk, Umowa agencyjna – nowa regulacja w k.c., cz. I, M. Prawn. 2001, nr 11, s. 579). Warto nadmienić, że znaczna część regulacji Kodeksu cywilnego dotyczących umowy agencyjnej ma charakter bezwzględnie wiążący, uniemożliwiając stronom wprowadzenie w drodze umownej odstępstw od rozwiązań ustawowych (zob. np. art. 760(1), 761(1) k.c.).). W stosunku do takich  umów zastosowanie znajdzie między innymi art. 6b ust. 1 pr. bank., który wyklucza możliwość wyłączenia oraz ograniczenia odpowiedzialności banku za szkody wyrządzone klientom wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania takiej umowy, określanej jako tzw. umowa outsourcingowa. Dotyczy to również odpowiedzialności banku za szkody wyrządzone klientom wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania umowy outsourcingowej (art. 6b ust. 2 pr. bank.). Wskazane regulacje wykluczają zatem możliwość liberalizowania ogólnej zasady odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, która przyjęta została w Kodeksie cywilnym. Wskazany przepis art. 6b ust. 1 pr. bank. może stanowić w powiązaniu z właściwymi przepisami Kodeksu cywilnego podstawę odpowiedzialności banku bądź to kontraktowej (art. 471, 474 k.c.), bądź to deliktowej (art. 415, 427, 429, 430 k.c.). Warunkiem zastosowania wskazanych regulacji normatywnych jest wystąpienie szkody po stronie „klienta” banku, pomimo że art. 6b pr. bank. nie stwierdza tego wprost.

 

2. ODPOWIEDZIALNOŚĆ KONTRAKTOWA

Na podstawie art. 474 k.c. bank odpowiada za zachowanie osoby, której powierza wykonanie zobowiązania na takich samych zasadach, jakby to on sam wykonywał świadczenie. Jak wskazuje się w orzecznictwie, „przepis art. 474 k.c. nie uzależnia odpowiedzialności dłużnika względem wierzyciela od tego, aby niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania przez osobę w nim określoną nastąpiło przy wykonywaniu powierzonej czynności. Działanie takie musi oczywiście pozostawać w związku z treścią łączącego dłużnika i wierzyciela stosunku zobowiązaniowegoWyrok Sądu Najwyższego z 28 października 2003 r., I CK 222/02, LEX nr 15161.”.

W orzecznictwie wskazuje się również, że za zachowania osób, którym powierza się wykonanie zobowiązania, „odpowiada wobec wierzyciela sam dłużnik, bez względu na swą własną winę lub jej brak. Taki zamysł ustawodawcy legł u podstaw art. 474 k.c. Zgodnie z tym przepisem dłużnik odpowiedzialny jest jak za własne działanie lub zaniechanie za działania i zaniechania osób, z których pomocą zobowiązanie wykonywa, jak również osób, którym wykonanie zobowiązania powierza (...) Na trafność tego stwierdzenia nie wpływa okoliczność, czy biuro podróży miało czy nie miało możliwości sprawowania kontroli i nadzoru nad osobami, którymi się posługuje w wykonaniu swego zobowiązania w zakresie zapewnienia wyżywienia uczestnikom wycieczki bądź wczasów zagranicznych. W myśl bowiem art. 474 k.c. dłużnik odpowiada zarówno za osoby, «z których pomocą zobowiązanie wykonywa», jak i za osoby, «którym wykonanie zobowiązania powierzaUchwała Sądu Najwyższego z 25 lutego 1986 r., III CZP 2/86, OSNC 1987, nr 1, poz. 10.»”. W przywołanej uchwale Sąd Najwyższy wskazał również granicę takiej odpowiedzialności, a mianowicie działanie, które „rzeczywiście” wynikało z upoważnienia, a nie „jedynie przy sposobności wykonywania zobowiązania dłużnika”.

Podobne stanowisko wyrażane jest również w doktrynie. I tak przykładowo według  M. Nesterowicza „lekarz może być uznany za podwładnego w pełnym zakresie, ponieważ podlega ogólnoorganizacyjnemu kierownictwu zakładu leczniczego, a czynności lecznicze wykonuje na rachunek zakładu, choćby miał w tym również własny interes. Dotyczy to zarówno publicznych zakładów opieki zdrowotnej, jak i niepublicznych, jeżeli lekarz działa na rachunek zakładuM. Nesterowicz, Podstawy prawne odpowiedzialności cywilnej zakładu leczniczego i lekarza, PiM 1999, nr 1, s. 110.”. Autor ten zauważa ponadto, że „jeżeli lekarz w ramach zakładu opieki zdrowotnej prowadzi swoją prywatną działalność jako «niezależny kontrahent», który korzysta tylko z lokalu i urządzeń zakładu, aparatów i narzędzi medycznych, personelu medycznego, sali operacyjnej itp., to tylko on zawiera umowę o usługi lecznicze z pacjentem. Jeśli jednak pacjent nie wie, jakie stosunki prawne łączą lekarza z zakładem, gdyż na zewnątrz występuje tylko zakład (np. reklamuje swoje usługi czy stosuje karty choroby z oznaczeniem tylko zakładu), pacjent ma prawo wówczas sądzić, iż zawiera umowę tylko z zakładem, a lekarz jest wykonawcą zobowiązań zakładu. Odpowiedzialność kontraktową za szkody wyrządzone pacjentowi przez lekarza ponosi zakład (art. 474 k.c.), a lekarz może ponosić jedynie odpowiedzialność deliktową z czynu niedozwolonego (art. 415 k.c.Ibidem, s. 131.)”.

Powyższe uwagi prowadzą do wniosku, że zakres odpowiedzialności na podstawie art. 474 k.c. uzależniony będzie od ustalenia:

  1. czy franczyzobiorca wykonuje zadania powierzone mu przez bank;
  2. czy zawarcie umowy pomiędzy franczyzobiorcą a podmiotami trzecimi (klientami) odbywało się w imieniu banku lub na jego rzecz;
  3. ewentualnie czy klienci wiedzieli o tym, że zawierają umowę wyłącznie z franczyzobiorcą, czy też w imieniu banku.

O ile nie powinna budzić wątpliwości kwestia odpowiedzialności banku w sytuacji, w której franczyzobiorca wykonuje czynności bankowe, o których mowa m.in. w art. 6a pr. bank., o tyle znacznie bardziej problematyczna wydaje się kwestia oceny odpowiedzialności banku za inne czynności wykonywane przez franczyzobiorcę pod szyldem banku. Może to dotyczyć w szczególności namawiania klientów banku do inwestycji w różnego rodzaju przedsięwzięcia franczyzobiorcy wykraczające poza umowę outsourcingową. Oczywiście franczyzobiorca mógł mieć grono „swoich” klientów z tytułu prowadzenia przezeń działalności gospodarczej, ale nie mogła ona obejmować m.in. zakładania konta w banku oraz innych czynności bankowych w rozumieniu art. 5 pr. bank.

Analizując powyższą kwestię, należy zauważyć, że klienci franczyzobiorcy co do zasady nie mają wpływu ani na decyzję banku co do wyręczenia się pośrednikiem, ani na jego wybór. Co więcej, zazwyczaj nie mają również wiedzy, że placówka jest prowadzona w ramach outsourcingu. Dlatego też ryzyko prawidłowego wykonania zobowiązania przez osoby, które do tego celu wybrał, obciąża bank. Powyższe jest niezależne od tego, czy osoby te były odpowiednie, czy też nie. Kluczowa jest jednak kwestia, czy bank we właściwy sposób nadzorował wykonanie przez franczyzobiorcę powierzonych mu czynności bankowych. Może to być oceniane np. na podstawie liczby dokonanych transakcji, które powinny być objęte nadzorem banku, lub też zawiadomień  o nadużyciach kierowanych przez klientów do banku sprawującego nadzór. Należy także zwrócić uwagę, czy z działalności franczyzobiorcy bank czerpał choćby pośrednio korzyści (nowi klienci, prowizje itp.).

Ponadto warto zwrócić również uwagę, czy franczyzobiorca, zawierając umowę z klientami, wyraźnie wskazuje na działalność niezwiązaną z outsourcingiem, czy też wprowadza ich w błąd, np. zawiera umowę inwestycyjną w swojej placówce pod szyldem banku, działając w rzeczywistości we własnym imieniu. W tej drugiej sytuacji, o ile będzie można stwierdzić, że franczyzobiorca działa na własny rachunek, o tyle wątpliwości powinny się pojawić co do tego, czy działa on również we własnym imieniu. Dokonując w tej kwestii oceny, należy zwrócić uwagę nie tylko na treść umowy, ale także na towarzyszące jej zawarciu okoliczności, np. miejsce zawarcia umowy, czy była ona polecana jako produkt banku itp. Zasadniczym kryterium weryfikacji, czy w konkretnym wypadku franczyzobiorca działał we własnym imieniu, jest opinia przeciętnego odbiorcy – klienta/konsumenta. W wielu bowiem przypadkach gdyby franczyzobiorca nie działał pod szyldem banku, umowy nie byłyby zapewne zawierane.

W przypadku stwierdzenia, że franczyzobiorca działał w imieniu banku, możliwe jest co najwyżej stwierdzenie przekroczenia przez franczyzobiorcę postanowień umowy outsourcingowej, co powinno skutkować jego odpowiedzialnością przed bankiem z czynu niedozwolonego z art. 415 k.c. Nie wpływa to jednak na wyłączenie odpowiedzialności banku względem klienta franczyzobiorcy.

 

3. ODPOWIEDZIALNOŚĆ DELIKTOWA

Do przewidzenia jest również odpowiedzialność na podstawie deliktowej, łącznie z franczyzobiorcą, według reguł odpowiedzialności solidarnej (art. 441 k.c.), ze względu na – ewentualnie ustaloną – pomoc w wyrządzeniu szkody osobie trzeciej (art. 422 k.c.Art. 422 k.c.: „Za szkodę odpowiedzialny jest nie tylko ten, kto ją bezpośrednio wyrządził, lecz także ten, kto inną osobę do wyrządzenia szkody nakłonił albo był jej pomocny, jak również ten, kto świadomie skorzystał z wyrządzonej drugiemu szkody”.).

Na gruncie doktryny przyjmuje się, że pomocnikiem jest osoba, której zachowanie umożliwia lub ułatwia sprawcy dokonanie czynu bezprawnego. Może ono przybierać postać fizycznego lub intelektualnego wspierania sprawcy, najczęściej drogą działania. O pomocnictwie przez zaniechanie można mówić w przypadku, gdy świadomie nie zapobiega czynowi niedozwolonemu osoba zobowiązana do przeciwdziałania takiemu zachowaniuB. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody przez kilka osób, Warszawa 1978, s. 109.. Według Sądu Najwyższego: „Pomoc udzielona sprawcy w wyrządzeniu szkody czynem niedozwolonym jest sama w sobie czynem niedozwolonym. Z art. 422 k.c. wyraźnie wynika, że jest niedozwolona. Wobec tego podstawową przesłanką odpowiedzialności pomocnika w wyrządzeniu szkody przez sprawcę jest wina pomocnika. Nie musi to być wina umyślna czy rażące niedbalstwo wymagane dla odpowiedzialności osoby, która skorzystała z wyrządzonej szkody. Wystarczy zatem każde niedbalstwo” (por. wyrok SN z 10 lipca 1975 r., I CR 399/75, LEX nr 7726).

Podobnie w wyroku z 17 lipca 2003 r. (III CKN 29/01, OSP 2005, z. 5, poz. 59, Biul. SN 2004, nr 1, poz. 10) SN uznał, że przepis art. 422 k.c. nie wymaga winy umyślnej dla odpowiedzialności pomocnikaPor. także niejednolite stanowisko doktryny – Z. Banaszczyk, (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2005, art. 422, nb 13; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, Wyrządzenie szkody, s. 112; P. Machnikowski, (w:) Prawo zobowiązań – część ogólna. System Prawa Prywatnego, t. 6, s. 423; Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, Warszawa 2008, nb 549.. Przywołane orzeczenie SN wydaje się szczególnie interesujące w odniesieniu do kwestii poruszanej w niniejszym artykule. Analizowana przez SN sprawa dotyczyła kwestii zakresu odpowiedzialności przedsiębiorstwa prowadzącego dystrybucję towarów za pośrednictwem prawnie i finansowo odrębnych autoryzowanych dilerów. W tej sprawie Sąd orzekł, że przedsiębiorstwo „ma prawny obowiązek względem nabywców tych towarów badania rzetelności dilera i nadzoru nad jego działalnością handlową”. Odnosząc się do meritum sprawy, stwierdza również, że: „Nie można zgodzić się z poglądem skarżącej, że nie miała prawnego obowiązku dbałości o interesy klientów Metro-Motors, gdyż Spółka ta działała we własnym imieniu i na własny rachunek. Pozwana sprzedaje samochody Peugeot. Z autoryzowania dilera czerpie korzyści. Nie ulega bowiem wątpliwości, że autoryzowany diler kojarzony jest przez publiczność z firmą o światowej renomie, a to zachęca do kupna i w konsekwencji zwiększa sprzedaż także pozwanej. Jeżeli z autoryzacji dilera czerpie się samemu korzyści, to obojętność o interesy nabywców, wyrażająca się w zaniechaniu badania rzetelności dilera i kontroli jego działań, narusza dobre obyczaje. Dlatego uznać trzeba, że przedsiębiorstwo prowadzące dystrybucję towarów za pośrednictwem autoryzowanych dilerów ma prawny obowiązek względem nabywców tych towarów badania rzetelności dilera i nadzoru nad jego działalnością handlową”.

Ogólna zasada odpowiedzialności określona została w art. 472 k.c., zgodnie z którym dłużnik jest odpowiedzialny za niedochowanie należytej staranności. Wzorzec takiej staranności należy ocenić według obiektywnych kryteriów. Należyta staranność to ta, która jest ogólnie wymagana w stosunkach danego rodzaju (art. 355 § 1 k.c.). Ponadto, jak zauważył Sąd Najwyższy: „miernik staranności stosowany wobec osoby, którą dłużnik posługuje się, odpowiada temu, który należałoby zastosować wobec dłużnika, gdyby chodziło o ocenę jego zachowaniaPor. wyrok SN z 27 marca 2003 r., V CKN 1874/00, LEX nr 400369.”.

Zgodnie z art. 429 k.c. bank może odpowiadać na zasadzie winy w wyborze (culpa in eligendo). Wskazany przepis znajdzie zastosowanie w sytuacji stwierdzenia istnienia pomiędzy bankiem a franczyzobiorcą stosunku obligacyjnego, a czynność, przy wykonywaniu której została wyrządzona szkoda, objęta jest świadczeniem powierzającego. Zawarcie umowy o pośrednictwie bankowym stanowi taką podstawę. W analizowanej kwestii znajdzie zatem zastosowanie art. 474 k.c., a jednocześnie nie można wykluczyć zbiegu roszczeń (art. 443 k.c.). W tym miejscu warto zauważyć, że według orzecznictwa Sądu Najwyższego: „Dłużnik nie może uchylić się od odpowiedzialności wobec poszkodowanego wierzyciela z tej tylko przyczyny, że zlecił wykonanie ciążącego na nim obowiązku innej osobie, która dopuściła się zaniedbańPor. wyrok SN z 6 marca 1973 r., II CR 6521/72, OSN 1974, nr 2, poz. 25.”.

Jak zauważa się w orzecznictwie, banki są instytucjami zaufania społecznegoWyrok TK z 17 stycznia 2001 r., K 5/00, OTK 2001, nr 1, poz. 2., a to już  ze względu na obrót środkami pieniężnymi swoich dysponentów. Również reglamentacja działalności outsourcingowej banku służyć ma przede wszystkim zagwarantowaniu takiego zaufania. Już samo zawarcie stosunku zobowiązaniowego powstającego przez zawarcie umowy rachunku bankowego przez klientów może świadczyć o wysokim stopniu zaufania do banku. Powierzenie zatem outsourcingu powinno być warunkowane dokładnym wyborem przedsiębiorcy, z uwzględnieniem jego doświadczenia i wiedzy, dającego rękojmię należytej realizacji usług w imieniu banku. Niewątpliwie bank jako profesjonalista winien wykazać podwyższoną staranność przy wyborze. Za niewystarczające należy zatem uznać zawieranie umów franczyzowych jedynie po spełnieniu takich wymogów, jak wpłata odpowiedniej kwoty (obejmującej np. opłatę licencyjną, koszty zakupów mebli, wizualizacji, komputerów itp.) oraz zapewnienie odpowiedniego lokalu. Od takich podmiotów powinno wymagać się nadto dobrej znajomości prawa bankowego oraz doświadczenia w prowadzeniu podobnej działalności.

 

4. PODSUMOWANIE

W ciągu ostatnich lat, mimo trwającego obecnie kryzysu gospodarczego, wraz z pojawieniem się nowych podmiotów na rynku bankowym obserwuje się rozwój sieci agencji bankowych w ramach systemu partnerskiego, w którym bank zawiera z potencjalnymi podmiotami pakiet umów – w tym umowę agencji i szczegółową umowę franczyzy. Z punktu widzenia potencjalnego franczyzobiorcy podejmowanie takiego typu działalności gospodarczej jest atrakcyjne ze względu na niskie koszty związane z założeniem i prowadzeniem tej działalności (niektóre banki finansują wyposażenie lokalu w urządzenia biurowe albo gwarantują zwrot wydatków związanych z dostosowaniem lokalu do wymaganych przez bank standardów, inne same na własny koszt urządzają dany lokal „pod klucz”), banki kuszą wysokimi prowizjami za pośrednictwo w sprzedaży określonych usług (m.in. wprowadzając motywacyjny system wynagrodzeń, gwarantujący „stabilność” w dobie kryzysu) oraz wysokim poziomem szkoleń. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że franczyzobiorca korzysta z uznanej marki podmiotu zlecającego, powszechnie uznanej rzetelności świadczonych usług, ponadto ciężar prowadzenia reklamy przerzucony jest całkowicie na franczyzodawcę. Z punktu widzenia banku tworzenie sieci podmiotów partnerskich na obrzeżach dużych miast albo w mniejszych miejscowościach, gdzie bank nie posiada oddziału lub filii, umożliwia dotarcie do potencjalnego klienta przy minimalizacji kosztów, z zachowaniem tej samej jakości usług. Bank ma możliwość regularnej kontroli swojego know-how oraz dysponuje bodźcami umożliwiającymi utrzymanie jednolitego poziomu świadczonych usług oraz zachowanie tożsamości całego systemu. Dobrze i rozsądnie rozwinięta sieć ponadto sprzyja konkurencyjności. Klient banku natomiast otrzymuje gwarancję, że usługa na jego rzecz będzie świadczona wszędzie na takim samym poziomie, zgodnie z jego oczekiwaniami. Dużą rolę odgrywa także czynnik psychologiczny – klient niemal zawsze wybierze usługi banku, którego placówka (oddział lub przedstawicielstwo) będzie się znajdować w pobliżu jego miejsca zamieszkania. Praktyka wskazuje jednak, że bez względu na powyższe nie należy wykluczyć sytuacji, gdy klient, wskutek działań podjętych przez pośrednika banku, poniesie szkodę. W takim wypadku Prawo bankowe  w art. 6b ust. 1 wprowadza gwarancję – regułę bezwzględnej odpowiedzialności banku za szkody wyrządzone klientom wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. W powiązaniu z odpowiednimi przepisami Kodeksu cywilnego odpowiedzialność banku będzie się zatem kształtowała następująco:


a) art. 474 – w wypadku wykonywania przez franczyzobiorcę zadań powierzonych przez bank przy zawarciu umowy między franczyzobiorcą a osobą trzecią w imieniu banku i na jego rzecz, a także gdy pośrednik wykonuje inne czynności niż określone w art. 6a pr. bank. pod szyldem banku; wówczas odpowiedzialność pośrednika względem banku kształtuje się na zasadzie art. 415 k.c.;
b) art. 429 – na zasadzie winy w wyborze w przypadku stwierdzenia istnienia stosunku obligacyjnego między bankiem a franczyzobiorcą, gdy czynność, przy wykonywaniu której została wyrządzona szkoda, objęta jest świadczeniem powierzającego (w tym stanie zastosowanie znajdzie art. 474 k.c., nie wykluczając zbiegu roszczeń z art. 443 k.c.);
c) art. 422 – gdy bank udzieli pomocy w wyrządzeniu szkody osobie trzeciej; wówczas odpowiedzialność kształtuje się na zasadzie odpowiedzialności solidarnej z franczyzobiorcą.

0%

In English

The scope of tortuous liability of a bank for damage done by a bank franchisee

This article examines banks’ tort liability for damages caused by their franchisees. The discussion will focus on banking franchise agreements, contracts of mediation in banking activities in the field of agency contracts, and questions arising from such contracts about the scope of banks’ contractual and tort liability for damages caused by partner banks.

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".