Poprzedni artykuł w numerze
*Artykuł powstał w ramach projektu pt. „Potencjał naukowo-dydaktyczny Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego w służbie ochrony prawnej konsumenta”, współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
1. Uwagi wstępne
Znaczną część spraw cywilnych stanowią spory z udziałem konsumentów. Przepisy prawa materialnego zawierają bardzo rozbudowane regulacje dotyczące tej grupy uczestników obrotu cywilnoprawnego. Przepisy te, znajdujące się zarówno w kodeksie cywilnym,Ustawa z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.); dalej: k.c. jak i w licznych ustawach pozakodeksowych,Tytułem przykładu wskazać można: ustawę z 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym (Dz.U. nr 171, poz. 1206; dalej: UPrzecRynk), ustawę z 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim (Dz.U. nr 100, poz. 1081 z późn. zm.), ustawę z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. nr 141, poz. 1176), czy też ustawę z 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U. nr 22, poz. 271 z późn. zm.). uwzględniają specyfikę transakcji konsumenckich, a ich celem jest ochrona słabszej z założenia strony stosunku prawnego, tj. konsumenta..
Bardzo obszerne unormowanie wskazanego zagadnienia w przepisach o charakterze materialnoprawnym nie znajduje swojego odpowiednika na gruncie aktów prawnych regulujących proces cywilny. Normy prawa procesowego są w tym zakresie bardzo skąpe, w przeciwieństwie np. do regulacji dotyczącej spraw gospodarczych. Powstaje zatem pytanie, czy są one dostosowane do przedmiotowego zagadnienia na gruncie ustaw „materialnych”?
Odpowiedź na tak zadane pytanie ma znaczenie fundamentalne. Powszechnie uznaje się bowiem, że przepisy proceduralne mają charakter niejako „służebny” (usługowy)Ale nie podrzędny, na co trafnie zwraca uwagę Ł. Błaszczak, (w:) Postępowanie cywilne, pod red. E. Marszałkowskiej-Krześ, Warszawa 2008, s. 13. w stosunku do norm prawa materialnego w tym sensie, że mają zapewnić ich sprawną realizację w praktyce.Co wyraża łacińska paremia ubi remedium ibi ius; zob. P. Osowy, Prawo cywilne procesowe a prawo materialne, (w:) Czterdziestolecie kodeksu cywilnego. Materiały z ogólnopolskiego zjazdu cywilistów w Rzeszowie, M. Sawczuk (red.), Kraków 2006, s. 383, oraz W. Berutowicz, Postępowanie cywilne w zarysie, Warszawa 1984, s. 14. W związku z tym nawet najlepsza regulacja danej sfery stosunków społecznych w przepisach mających charakter materialnoprawny może niezbyt sprawnie funkcjonować w praktyce,A w skrajnych sytuacjach pozostać nawet „martwa”. jeżeli ustawodawca nie stworzy podmiotom stosunków cywilnoprawnych sprawnego narzędzia do dochodzenia swych roszczeń w razie zaistnienia sporu.
Celem niniejszego opracowania będzie przyjrzenie się wybranym problemom, jakie wyłaniają się na gruncie interpretacji przepisów procedury cywilnej odnoszących się do konsumentów. Uwaga skupiona zostanie na analizie tych norm prawnych dotyczących sytuacji konsumenta w procesie, które stanowią regulację „o charakterze sui generis”. Przedmiotem artykułu nie będzie więc przykładowo analiza postępowania uproszczonego (art. 5051–50514 k.p.c.Ustawa z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz.U. nr 43, poz. 296 z późn. zm.); dalej: k.p.c.), choć zostało ono w dużej mierze stworzone i przystosowane do sporów konsumenckich,Z uzasadnienia rządowego projektu ustawy z 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz ustawy o komornikach sądowych i egzekucji (Dz.U. nr 48, poz. 554), która wprowadziła przepisy o postępowaniu uproszczonym do k.p.c., wynika, że „proponowane zmiany mają za zadanie uproszczenie i usprawnienie postępowania w sprawach drobnych, a w konsekwencji jego znaczne przyspieszenie. Procedura rozpoznawania tych spraw powinna ograniczyć bariery dostępu do sądów w sprawach drobnych (przede wszystkim konsumenckich), związane głównie z czasem trwania postępowania”. jako że zakres jego zastosowania jest znacznie szerszy.Por. art. 5051 k.p.c.
Przede wszystkim wypadnie więc odnieść się do przepisów postępowania, które ułatwiają konsumentom dochodzenie ich roszczeń poprzez rozmaite instytucje prawne, upoważniające podmioty trzecie do występowania w sprawach konsumenckich. Udział wskazanych podmiotów może się opierać na różnych konstrukcjach normatywnych: pełnomocnictwie, podstawieniu procesowym,Konstrukcja przybierająca postać zarówno substytucji (legitymacji procesowej nadzwyczajnej o charakterze względnym), jak i subrogacji (legitymacji procesowej nadzwyczajnej o charakterze bezwzględnym). czy też nawet przystąpieniu do postępowania po stronie konsumenta.
W dalszej części artykułu zostanie natomiast poddane analizie zagadnienie umów derogacyjnych. W tym bowiem zakresie w sprawach z udziałem konsumentów występują pewne ograniczenia, które zwykle nie mają zastosowania. Poza tym wybór akurat tego problemu związany jest z jego bardzo dużym znaczeniem praktycznym. Stałe zwiększanie obrotu międzynarodowego sprawia, że nie można obok niego przejść obojętnie.
2. Pełnomocnictwo w sprawach konsumenckich
Artykuł 87 k.p.c. wymienia podmioty, które mogą być pełnomocnikami stron w postępowaniu cywilnym. Na podstawie jego § 5 w sprawach związanych z ochroną praw konsumentówCo do wątpliwości związanych z określeniem, co to są „sprawy związane z ochroną praw konsumentów”, patrz pkt 3 artykułu. pełnomocnikiem może być przedstawiciel organizacji, do której zadań statutowych należy ochrona konsumentów. Nie powinno budzić wątpliwości, że taki przedstawiciel może być pełnomocnikiem tylko jednej ze stron sporu – konsumenta, nie zaś przedsiębiorcy.
Powołany przepis wprowadza duże ułatwienie dla konsumentów pragnących realizować swoje prawa na drodze procesu cywilnego. Należy jednak pamiętać, że art. 87 § 5 k.p.c. upoważnia konsumenta jedynie do udzielenia pełnomocnictwa przedstawicielom organizacji konsumenckich. Natomiast to konsument musi wykazać się aktywnością i zdecydować się na prowadzenie procesu – to on bowiem jest dysponentem roszczenia. Bez zgody konsumenta i bez jego umocowania przedstawiciel organizacji nie może sam działać. Ma on wprawdzie jako pełnomocnik dość szerokie uprawnienia z mocy samego prawa,Art. 91 k.p.c. jednak to do konsumenta należy „ostatnie zdanie”.Może on niezwłocznie prostować lub odwoływać oświadczenia pełnomocnika, jeżeli staje jednocześnie z nim (art. 93 k.p.c.), może mu też wreszcie w każdej chwili pełnomocnictwo wypowiedzieć (art. 94 k.p.c.). Wymagało to zaznaczenia, jako że z inną jakościowo sytuacją będziemy mieli do czynienia w przypadku wzięcia udziału w postępowaniu przez organizacje społeczne i powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów, o czym za chwilę.
Przedstawiciel organizacji konsumenckiej może być pełnomocnikiem niezależnie od tego, czy organizacja, w ramach której działa, wystąpiła z żądaniem wszczęcia lub wstąpienia do toczącego się postępowania. Także udzielenie przez stronę pełnomocnictwa takiemu przedstawicielowi nie jest równoznaczne z udziałem „jego” organizacji w postępowaniu.A. Zieliński, (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, pod red. A. Zielińskiego, Warszawa 2010, s. 46.
W praktyce wyłonił się również problem reprezentacji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów przez pełnomocników w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone. Zagadnienie to zostało podjęte w uchwale Sądu Najwyższego z 19 grudnia 2008 r.,III CZP 2/08, Biul. SN 2008, nr 12, poz. 20. w której Sąd ten stwierdził, że pracownik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie może być pełnomocnikiem Prezesa UOKiK we wspomnianych sprawach.Sąd Najwyższy, odpowiadając na pytanie prawne Sądu Apelacyjnego, odrzucił argumentację Prezesa UOKiK (który uzasadniał udzielenie pełnomocnictwa pracownikowi Urzędu treścią art. 87 § 2 k.p.c.), trafnie wskazując, że Prezes UOKiK nie jest ani osobą prawną, ani przedsiębiorcą, a „działając w ramach zakresu działania jako centralny organ administracji publicznej (rządowej), Prezes UOKiK jest jednostką organizacyjną niebędącą osobą prawną, wykonując zadania (kompetencje) własne o charakterze publicznym i w swoim imieniu (…), Prezes UOKiK bowiem nie jest osobą prawną, a w przedmiotowym postępowaniu [o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone – przyp. M. P.] uzyskał czynną legitymację procesową wyłącznie ze względu na posiadany status centralnego organu administracji rządowej. Tak więc zgodnie z art. 87 § 1 k.p.c. pełnomocnikiem Prezesa UOKiK nie może być pracownik UOKiK, chyba że jest adwokatem lub radcą prawnym”.
3. Udział organizacji społecznych i powiatowego (miejskiego) rzecznika konsumentów
Zgodnie z art. 8 k.p.c. organizacje społeczne, których zadanie statutowe nie polega na prowadzeniu działalności gospodarczej, mogą w wypadkach przewidzianych w ustawie dla ochrony praw obywateli spowodować wszczęcie postępowania, jak również brać udział w toczącym się postępowaniu. Jednym z rodzajów organizacji społecznych są organizacje konsumenckie.Por. definicję zawartą w art. 4 pkt 13 ustawy z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. nr 50, poz. 331 z późn. zm.; dalej: OKiKU), zgodnie z którą, na potrzeby tego aktu prawnego, przez organizacje konsumenckie rozumie się „niezależne od przedsiębiorców i ich związków organizacje społeczne, do których zadań statutowych należy ochrona interesów konsumentów; organizacje konsumenckie mogą prowadzić działalność gospodarczą na zasadach ogólnych, o ile dochód z działalności służy wyłącznie realizacji celów statutowych”. Wśród największych w Polsce organizacji konsumenckich należy wskazać: Stowarzyszenie Konsumentów Polskich (istniejące od 1995 r.) czy Federację Konsumentów (od 1981 r.).
Z powyższego przepisu wynika kilka ważnych konsekwencji. Primo, udział organizacji społecznych uwarunkowany jest treścią ich zadań statutowych – ich celem nie może być prowadzenie działalności gospodarczej.Wydaje się, że nie może to być cel główny. Na gruncie polskiego prawa przyjęte jest, że tzw. instytucje not for profit, jak stowarzyszenia, fundacje czy podmioty, które uzyskały status organizacji pożytku publicznego, mogą prowadzić działalność gospodarczą, pod warunkiem jednak, że nie będzie to ich działalność podstawowa, a zyski z niej pochodzące przeznaczone będą w całości na cele statutowe; tak m.in. art. 34 ustawy z 7 kwietnia 1989 r. – Prawo o stowarzyszeniach (tekst jedn. Dz.U. z 2001 r. nr 79, poz. 855 z późn. zm.) oraz uchwała SN z 27 lutego 1990 r. (III CZP 59/89, OSN 1990, poz. 126), art. 5 ust. 5 ustawy z 6 kwietnia 1984 r. o fundacjach (tekst jedn. Dz.U. z 1991 r. nr 46, poz. 203), a także art. 20 pkt 4 w zw. z art. 9 ustawy z 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. nr 96, poz. 873 z późn. zm.). W związku z tym prowadzenie działalności gospodarczej „ubocznej” nie wyklucza moim zdaniem uznania danej jednostki organizacyjnej za „organizację społeczną” w rozumieniu art. 8 k.p.c. Por. też definicję przytoczoną w przypisie powyżej (choć ma ona przede wszystkim znaczenie dla potrzeb OKiKU, to jednak nie można jej w zupełności pomijać przy interpretacji norm zawartych w przepisach innych aktów normatywnych). Secundo, udział tego typu organizacji w postępowaniu cywilnym może przybrać dwojaką formę – wszczęcia postępowania bądź też wstąpienia do postępowania wcześniej wszczętego. Tertio, organizacje społeczne mogą w ten sposób brać udział w postępowaniu cywilnym tylko, jeżeli mają do tego upoważnienie zawarte w ustawie.
Jedyną przesłanką uczestnictwa organizacji społecznych w postępowaniu jest „ochrona praw obywateli”.Wyrok SN z 10 lipca 1975 r., I CR 356/75, z glosą S. Grzybowskiego, OSP 1976, nr 12, poz. 232. Decyzja co do wszczęcia lub przyłączenia się do już toczącego się postępowania stanowi autonomiczną ocenę organizacji społecznej i nie podlega kontroli sądu,A. Zieliński, (w:) Kodeks, pod red. A. Zielińskiego, s. 46. tak jak w przypadku prokuratora.Zob. art. 7 k.p.c. oraz orzeczenie SN z 28 stycznia 1949 r., C 1089/48, PiP 1949, z. 6–7, s. 149. Organizacje takie mogą działać na rzecz każdej osoby, niekoniecznie będącej jej członkiem,K. Piasecki, (w:) Kodeks postępowania cywilnego, t. I, Komentarz do art. 1–50514, pod red. K. Piaseckiego, Warszawa 2006, s. 111. a zatem nie ma przeszkód, by działały na rzecz każdego z konsumentów. Natomiast sąd jest uprawniony (i obowiązany) do badania, czy zadanie statutowe organizacji nie polega na prowadzeniu działalności gospodarczej oraz czy przepis ustawy upoważnia ją do uczestnictwa w postępowaniu.
Przepisami tymi, w zakresie interesujących nas tu sporów z udziałem konsumentów, są w szczególności art. 61 § 1 i 2 k.p.c.,§ 1. „W sprawach o roszczenia alimentacyjne oraz w sprawach o ochronę konsumentów organizacje społeczne mogą wytaczać powództwa na rzecz obywateli”; § 2. „W sprawach wymienionych w § 1 organizacja taka może wstąpić do postępowania w każdym jego stadium”. art. 12 ust. 1 pkt 3 UPrzecRynk„Z roszczeniami, o których mowa w ust. 1 pkt 1, 3 i 5, mogą również wystąpić: krajowa lub regionalna organizacja, której celem statutowym jest ochrona interesów konsumentów”. oraz art. 47938 § 1 zd. 2 k.p.c.„Powództwo może wytoczyć także organizacja społeczna, do której zadań statutowych należy ochrona interesów konsumentów, powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów oraz Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów”. Przepis ten dotyczy tylko postępowania w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone. Zgodnie z uprzednim brzmieniem art. 61 § 1 określenie organizacji, które mogły brać udział w postępowaniu cywilnym, leżało w gestii Ministra Sprawiedliwości, który czynił to w drodze rozporządzenia.Zob. nieobowiązujące już rozporządzenie MS z 10 listopada 2000 r. w sprawie określenia wykazu organizacji społecznych uprawnionych do działania przed sądem w imieniu lub na rzecz obywateli (Dz.U. nr 100, poz. 1080 z późn. zm.). Aktualnie określanie właściwych organizacji społecznych następuje wprost poprzez odesłanie do ich celów statutowych.
W praktyce bardzo często pojawiają się wątpliwości co do rozumienia pojęcia „sprawy o ochronę konsumentów”. Z pewnością są to sprawy dotyczące roszczeń konsumentów skierowanych przeciwko przedsiębiorcom, niekoniecznie z tytułu umowy.Por. postanowienie SN z 15 marca 2000 r. (I CKN 1325/99, OSN 2000, nr 9, poz. 169), zgodnie z którym sprawa, której przedmiotem jest roszczenie nabywcy towaru w stosunku do producenta lub sprzedawcy, powstałe w związku z promocją towaru, jest „sprawą o ochronę konsumentów” w rozumieniu art. 61 § 1 k.p.c. W uzasadnieniu tego orzeczenia SN słusznie wskazał, że: „Uczestnik promocji, jeżeli nie jest nabywcą promowanego towaru lub usługi, to w każdym razie występuje w roli potencjalnego ich nabywcy. Jeżeli nie jest takim nabywcą, to za uznaniem go za konsumenta przemawia jego sytuacja zbliżona do nabywcy i słabsza – w porównaniu do pozycji przedsiębiorcy – jego pozycja, zasługująca na szczególną ochronę”. Odmiennie, moim zdaniem niesłusznie, SN w postanowieniu z 22 listopada 1999 r. (I CKN 772/99, OSNC 2000, nr 7–8, poz. 129). Wydaje się, że to kwalifikacje podmiotowe stron stosunku prawnego, a nie tylko przedmiot sporu, przesądzają, że mamy do czynienia ze „sprawą konsumencką”. Innymi słowy, decydujące znaczenie powinno mieć zaszeregowanie danej sprawy z punktu widzenia norm o charakterze materialnoprawnym.
W podobnym duchu wypowiadał się też Sąd Najwyższy. I tak, w uchwale składu siedmiu sędziów z 29 lutego 2000 r. (III CZP 26/99).OSN 2000, nr 9, poz. 152 z aprobującą glosą E. Łętowskiej, PS 2000, nr 6, s. 93. Słusznie też zauważa E. Łętowska, Ustawa o ochronie niektórych praw konsumentów. Komentarz, Warszawa 2001, s. 154–155, że w świetle dyrektywy 98/27/EC Parlamentu Europejskiego i Rady o nakazach zaprzestania szkodliwych praktyk w celu ochrony interesów konsumentów z 19 maja 1998 r. (OJ L 166/51 z 11 czerwca 1998 r.) razi anachronizmem niechęć sądów w Polsce do dopuszczania organizacji konsumenckich do udziału w postępowaniach cywilnych. Sąd ten słusznie zauważył, że do katalogu „spraw o ochronę konsumentów” w rozumieniu art. 61 k.p.c. zalicza się sprawy wynikające z umowy najmu lokalu mieszkalnego, przeznaczonego do zaspokajania osobistych potrzeb mieszkaniowych najemcy i osób bliskich, gdy wynajmującym jest przedsiębiorca prowadzący działalność w zakresie najmu lokali.
Legitymacja organizacji społecznej, w przypadku wytoczenia przez nią powództwa, jest legitymacją procesową formalną,Zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 17 lipca 1991 r., I ACz 138/91. o charakterze nadzwyczajnym,Nie przysługuje podmiotowi będącemu stroną spornego stosunku prawnego. określaną mianem substytucji, czyli legitymacji nadzwyczajnej względnej, ponieważ posiadanie legitymacji przez organizację nie wiąże się z utratą takiej legitymacji przez podmiot spornego stosunku prawnego.W przeciwieństwie do subrogacji (zob. pkt 4 artykułu); W. Siedlecki, Postępowanie cywilne. Zarys wykładu, Warszawa 1977, s. 135.
Stwierdzenie, że po stronie organizacji społecznej brak jest legitymacji prawnej, otwiera również możliwość przekształceń podmiotowych powództwa w trybie art. 196 § 1 k.p.c. poprzez zawiadomienie konsumenta, na rzecz którego organizacja działa, o możliwości wstąpienia do sprawy w charakterze powoda. Wymagany jest jednak w tym przypadku wniosek organizacji. Jeżeli pomimo tego osoba zawiadomiona nie zgłosi swego przystąpienia do sprawy, uważa się, że sąd powinien odrzucić pozew organizacji społecznej z powodu braku legitymacji procesowej formalnej po stronie powodowej.T. Misiuk, Udział organizacji społecznych w ochronie praw obywateli w sądowym postępowaniu cywilnym, Warszawa 1972, s. 171; Z. Resich, Podmioty procesu w nowym KPC, NP 1966, nr 2, s. 144.
Organizacja społeczna ma ograniczoną pozycję w procesie, jeżeli wytacza powództwo na rzecz oznaczonej osoby, a osoba ta zdecyduje się wstąpić do sprawy w charakterze powoda,Może to nastąpić w każdym stanie sprawy, nawet po zamknięciu rozprawy, zarówno w pierwszej, jak i w drugiej instancji, jednakże zawsze przed wydaniem wyroku (tak orzeczenie SN z 28 września 1971 r., III PRN 63/71, OSNPG 1971, nr 12, poz. 59 w odniesieniu do prokuratora). gdyż w takich przypadkach stosuje się odpowiednio przepisy o współuczestnictwie jednolitym (art. 73 § 2 w zw. z art. 56 § 1 in fine k.p.c.). Organizacja nie może również samodzielnie rozporządzać przedmiotem sporu (art. 56 § 2 k.p.c.).
Podobna sytuacja ma natomiast miejsce przy wstępowaniu organizacji społecznej do postępowania. Wstąpienie takiej organizacji do sprawy nie wymaga wprawdzie zgody powoda, jednak w przeciwieństwie do prokuratora, który w przypadku wstąpienia do sprawy ma pozycję podmiotu trzeciego i jest niejako autonomiczny w stosunku do stron, procesowa pozycja organizacji społecznej określana jest procesową pozycją osoby, po stronie której organizacja wstępuje do postępowania.M. Jędrzejewska, (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, t. 1, pod red. T. Erecińskiego, Warszawa 2007, s. 196. Poza tym organizacja społeczna bierze udział w postępowaniu dla ochrony praw obywateli, a zatem może wstępować do postępowania tylko po stronie konkretnego podmiotu, którego interesu zamierza chronić.
Organizacja może wstąpić do postępowania w każdym jego stadium, nawet na etapie postępowania apelacyjnego czy wywołanego wniesieniem skargi kasacyjnej. Organizacja społeczna może też zdecydować o zaprzestaniu brania udziału w sprawie, do której przystąpiła, co wymaga jednak wyraźnego oświadczenia skierowanego do sądu.Postanowienie SN z 8 listopada 1963 r., I PZ 48/63, OSN 1964, nr 6, poz. 126. Orzeczenie to odnosi się wprawdzie do prokuratora, jednak w całej rozciągłości powinno być stosowane także do organizacji społecznych.
Podobnie jak w przypadku wytaczania powództwa przez organizację społeczną, sąd powinien zbadać, czy spełnia ona przesłanki brania udziału w postępowaniu. W razie odpowiedzi twierdzącej sąd nie musi już wydawać postanowienia o dopuszczeniu organizacji do udziału w sprawie.Tak A. Oklejak, Organizacje społeczne ludu pracującego w świetle przepisów KPC, ZNUJ PP 1971, z. 51, s. 190.
Problemem jest brak procedury weryfikacyjnej co do odmowy sądu dopuszczenia organizacji społecznej do udziału w postępowaniu.Procedura taka istnieje np. w postępowaniu administracyjnym. Zgodnie z art. 31 § 2 zd. 2 ustawy z 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jedn. Dz.U. z 2000 r. nr 98, poz. 1071 z późn. zm.) na postanowienie organu administracji publicznej o odmowie wszczęcia postępowania lub dopuszczenia do udziału w postępowaniu organizacji społecznej służy zażalenie. W razie negatywnego rozpoznania zażalenia organizacji służy następnie skarga do sądu administracyjnego. Por. też art. 133a § 2 zd. 2 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. – Ordynacja podatkowa (tekst jedn. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.) oraz art. 44 ust. 4 ustawy z 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (Dz.U. nr 199, poz. 1227 z późn. zm.; poprzednio: art. 33 ust. 2 ustawy z 27 kwietnia 2001 r. – Prawo ochrony środowiska, tekst jedn. Dz.U. z 2008 r. nr 25, poz. 150 z późn. zm.). Chociaż bowiem, jak wcześniej wskazano, to organizacja powinna decydować, czy wstępuje do postępowania, a sąd nie powinien badać celowości i zasadności takiego działania, to w praktyce postanowienie negatywne eliminuje organizację społeczną z postępowania.Zob. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 29 czerwca 1992 r. (I ACz 267/92; LexPolonica nr 298685): „Na postanowienie o odmowie dopuszczenia organizacji społecznej do udziału w sprawie cywilnej zażalenie nie przysługuje”. Należałoby więc wysunąć pod adresem ustawodawcy postulat zlikwidowania wskazanej luki.Zob. M. Sychowicz, (w:) Kodeks, pod red. K. Piaseckiego, s. 262, który postuluje stosowanie w takim wypadku w drodze analogii art. 394 § 1 pkt 3 k.p.c. (zażalenie na oddalenie opozycji przeciwko wstąpieniu interwenienta ubocznego oraz niedopuszczenie interwenienta do udziału w sprawie wskutek uwzględnienia opozycji). Pogląd ten budzi jednak wątpliwości.
Od chwili, gdy organizacja społeczna zgłosiła swój udział w postępowaniu, należy jej doręczać pisma procesowe, zawiadomienia o terminach i posiedzeniach oraz orzeczenia sądowe.Art. 60 § 1 w zw. z art. 62 k.p.c. Zgodnie z § 94 ust. 1 Regulaminu urzędowania sądów powszechnychRozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z 23 lutego 2007 r. – Regulamin urzędowania sądów powszechnych (Dz.U. nr 38, poz. 249 z późn. zm.); dalej: RegSąd. przewodniczący wydziału zezwala na przejrzenie akt sprawy w sekretariacie upoważnionym przedstawicielom organizacji społecznych, które mogą wstąpić do toczącego się postępowania w danej sprawie lub zgłosić w nim swój udział.
Do organizacji społecznych wnoszących powództwa na rzecz obywateli, jak również do uczestnictwa takich organizacji w postępowaniu dla ochrony praw obywateli, stosuje się odpowiednio przepisy o prokuratorze.Przepisy, do których odsyła art. 62 k.p.c., to nie tylko te zawarte w art. 55–56, art. 58–59, art. 60 § 1 zd. 3 i § 2, ale także art. 871 § 2, 106, 154 § 1 i 325 k.p.c. oraz art. 96 ust. 1 pkt 6 ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U. z 2010 r. nr 90, poz. 594; dalej: UKSC). Natomiast do udziału organizacji społecznych w postępowaniu nie będą miały zastosowania art. 54, art. 60 § 1 in principio, art. 39811 § 4, art. 448, art. 449, art. 457, art. 546 § 2, art. 5981 § 1, art. 768 k.p.c. Jako ciekawostkę można dodać, że na zasadzie § 80 ust. 5 RegSąd na sali rozpraw przedstawiciel społeczny zajmuje zawsze miejsce przed stołem sędziowskim po prawej stronie sądu, podobnie jak prokurator, powód czy wnioskodawca.
Jeżeli organizacje konsumenckie nie uczestniczą w sprawie, służy im uprawnienie do przedstawienia sądowi istotnego dla sprawy poglądu, wyrażonego w uchwale lub oświadczeniu ich należycie umocowanych organów (art. 63 k.p.c.). Jest to pośrednia forma udziału organizacji społecznej w postępowaniu (działają jedynie jako amici curiae), a przez wykorzystanie prawa do przedstawienia poglądu organizacja nie bierze bezpośredniego w nim udziału.K. Flaga-Gieruszyńska, (w:) Kodeks, pod red. A. Zielińskiego, s. 134 oraz wyrok SN z 11 grudnia 1980 r. (I PR 62/80; LexPolonica nr 321279). Pogląd może zostać przedstawiony w każdym stadium postępowania.Tak trafnie E. Łętowska, Ustawa o ochronie, s. 155. Inaczej (jednak bez uzasadnienia) M. Jędrzejewska, (w:) Kodeks, pod red. T. Erecińskiego, s. 197, zdaniem której przedstawienie poglądu nie jest dopuszczalne w postępowaniu kasacyjnym.
W doktrynie pojawiły się wątpliwości co do treści poglądu, jaki organizacja przedstawia sądowi. Zdaniem M. PiekarskiegoM. Piekarski, Przedstawianie przez organizacje ludu pracującego poglądu istotnego dla sprawy, PiP 1967, z. 4–5, s. 754. z zawartego w art. 63 k.p.c. wymogu, aby pogląd był „istotny dla sprawy”, wynika, że powinien on mieć charakter ogólny, a nie może odnosić się do zagadnienia stanu faktycznego sprawy.Nie powinien zawierać oceny tego stanu, a także powoływać się na nowe fakty czy dowody. Teza ta nie wydaje się słuszna. Bardziej przekonuje stanowisko, że organizacja społeczna ma prawo, korzystając z omawianego przepisu, do przedstawienia sądowi także poglądu dotyczącego okoliczności faktycznych sprawy.T. Misiuk, Udział organizacji, s. 228. Słusznie zauważono w doktrynie, że organizacja społeczna przedstawiająca pogląd w sprawie występuje przecież w roli „biegłego społecznego”.Ibidem, s. 25.
Chociaż pogląd przedstawiony przez organizację społeczną nie stanowi środka dowodowego, jest cząstką materiału procesowego w najszerszym tego słowa znaczeniu (materiał opiniodawczy – pomocniczy).M. Sychowicz, (w:) Kodeks, pod red. K. Piaseckiego, s. 267. Z tego względu sąd powinien w jakiś sposób ustosunkować się do niego, zwłaszcza w uzasadnieniu orzeczenia, pomimo że pogląd ten – co oczywiste – nie jest dla niego wiążący.A. Oklejak, Organizacje społeczne, s. 193.
Dodać wypada, że na mocy OKiKU organizacje konsumenckieZob. definicję przytoczoną w przypisie 17. uzyskały szerokie uprawnienia w zakresie wyrażania opinii w sprawach dotyczących ochrony konsumentów także poza postępowaniem sądowym. Organizacje te mają prawo wyrażania opinii o projektach aktów prawnych i innych dokumentów dotyczących praw i interesów konsumentów (art. 45 ust. 2 pkt 1 OKiKU), a organy administracji rządowej i samorządowej są obowiązane do zasięgania opinii organizacji konsumenckich w sprawach dotyczących kierunków działania na rzecz ochrony interesów konsumentów (ust. 3 art. 5 OKiKU).
Warto również wskazać różnicę pomiędzy treścią norm zawartych w art. 47938 § 1 zd. 2 k.p.c. oraz art. 61 § 1 k.p.c. W sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone podmioty wymienione w pierwszym z powołanych przepisów posiadają legitymację czynną pierwotną, tj. niewywodzącą się z legitymacji konkretnego konsumenta.E. Łętowska, Ustawa o ochronie, s. 150. Organizacje społeczne, wytaczając powództwo w tych sprawach, upoważnienie do udziału w postępowaniu czerpią bezpośrednio z art. 47938 § 1 zd. 2, a nie z art. 61 § 1 k.p.c.Ibidem. Należy bowiem odróżnić sytuacje, gdy organizacje społeczne zajmujące się ochroną konsumentów posiadają uprawnienia do aktywności w postępowaniu cywilnym na podstawie przepisów prawa procesowego (legitymacja czynna pochodna, np. art. 61 § 1 k.p.c.), gdzie występują na rzecz konkretnej osoby, od sytuacji, gdy to prawo materialne przyznaje takim organizacjom „własne” uprawnienie o charakterze materialnoprawnym (wspomniana legitymacja pierwotna) do występowania w celu ochrony interesów konsumentów (np. art. 47938 § 1 zd. 2 k.p.c. czy art. 12 ust. 1 pkt 3 UPrzecRynk).M. Sieradzka, Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Komentarz, Warszawa 2008, s. 25–259; R. Stefanicki, Ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Komentarz, Warszawa 2009, s. 498–503.
Opisane wyżej zagadnienia odnoszą się także do powiatowego (miejskiego) rzecznika praw konsumentów,Dalej jako: rzecznik konsumentów lub rzecznik. którego udział w postępowaniu cywilnym regulują przepisy art. 633 –634 k.p.c.6 Przepisy te zostały wprowadzone do k.p.c. na podstawie art. 25 pkt 1 tzw. ustawy kompetencyjnej, tj. ustawy z 24 lipca 1998 r. o zmianie niektórych ustaw określających kompetencje organów administracji publicznej – w związku z reformą ustrojową państwa (Dz.U. nr 106, poz. 668 z późn. zm.). Na mocy tego aktu prawnego ustawodawca zaliczył ochronę praw konsumentów do zadań publicznych samorządu terytorialnego. Są to zadania własne samorządów powiatowego (art. 4 ust. 1 pkt 18 ustawy z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym; tekst. jedn. Dz.U. z 2001 r. nr 142, poz. 1592 z późn. zm.) i wojewódzkiego (art. 14 ust. 1 pkt 12 ustawy z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa; tekst jedn. Dz.U. z 2001 r. nr 142, poz. 1590 z późn. zm.). Pozycję i uprawnienia rzecznika regulują przepisy art. 39–43 OKiKU. oraz art. 96 ust. 1 pkt 7 i 11 UKSC. Jedyna różnica polega na tym, że do wstąpienia wskazanego podmiotu do postępowania potrzebna jest zgoda powoda. Brak tej zgody czyni przystąpienie do sprawy bezskuteczne. Z kolei samodzielną legitymację czynną o charakterze pierwotnym posiada rzecznik np. na podstawie art. 47938 § 1 zd. 2 k.p.c.Zgodnie z wyrokiem SN z 3 lutego 2006 r., I CK 297/05, „Wokanda” 2006, nr 7–8, s. 18, w sprawach określonych w art. 47936 k.p.c. rzecznik konsumentów działa w interesie publicznym i z tego względu przysługuje mu czynna legitymacja procesowa o charakterze pierwotnym, której nie wywodzi z legitymacji innych podmiotów. i art. 12 ust. 2 pkt 4 UPrzecRynk.
Poza możliwością bezpośredniego brania udziału w postępowaniu rzecznik konsumentów może również przedstawić sądowi na piśmie istotny dla sprawy pogląd.Art. 63 k.p.c. w zw. z art. 42 ust. 5 OKiKU. Na marginesie warto zwrócić uwagę na zadanie rzecznika polegające na zapewnieniu bezpłatnego poradnictwa konsumenckiego i informacji prawnej w zakresie ochrony praw konsumentów (art. 42 ust. 1 pkt 1 OKiKU), uważane za najistotniejsze z zadań tego podmiotu.S. Koroluk, A. Powałowski, (w:) Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, pod red. T. Skocznego, Warszawa 2009, s. 1141.
Upoważnienie przez ustawodawcę organizacji konsumenckich oraz rzecznika konsumentów do brania udziału w postępowaniu cywilnym jest bardzo dobrym rozwiązaniem.Por. E. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, Warszawa 2002, s. 596, która bardzo ubolewa nad nikłym wykorzystywaniem w praktyce omawianych instytucji, oraz D. Tomaszewski, Rzecznik konsumentów – nowa szansa dla realizacji praw konsumentów, „Klinika” 2000, nr 1, s. 313 i n. Są to podmioty przygotowane do udzielania profesjonalnej pomocy konsumentom.Zgodnie z art. 40 ust. 2 OKiKU rzecznikiem konsumentów może być osoba posiadająca wyższe wykształcenie, w szczególności prawnicze lub ekonomiczne, i co najmniej 5-letnią praktykę zawodową. De lege ferenda trafniejszym rozwiązaniem byłoby wymaganie od rzecznika wykształcenia prawniczego, z uwagi na zadania stawiane mu przez art. 42 OKiKU. Ich znaczenie jest duże, ponieważ udzielają one konsumentom bezpłatnej i realnej pomocy w ich nierównej walce z przedsiębiorcami. Zwłaszcza możliwość wytoczenia powództwa na rzecz konsumenta wydaje się niezwykle groźną bronią w sporach z naruszycielami praw konsumenckich. Przedsiębiorcy wiedzą, że ich kontrahenci niezwykle rzadko „walczą o swoje”.E. Łętowska, Prawo umów, s. 570.
Problemem nie jest bowiem brak uprawnień po stronie konsumentów,Można nawet czasem odnieść wrażenie, że jest ich aż za dużo. lecz brak determinacji w ich realizacji w ogromnej większości przypadków. Wynika to z wielu czynników, takich jak zbyt duże koszty postępowania sądowego (prawnik, biegły)Zwłaszcza w odniesieniu do często niskiej wartości przedmiotu umowy. i jego przewlekłość, niepewność rezultatu sporu sądowego oraz trudności w wyegzekwowaniu orzeczeń, deficyty edukacyjne,Tym bardziej że realizacja przepisu art. 38 OKiKU, stanowiącego, iż zadaniem samorządu terytorialnego w zakresie ochrony praw konsumentów jest prowadzenie edukacji konsumenckiej (w szczególności przez wprowadzenie elementów wiedzy konsumenckiej do programów nauczania w szkołach publicznych), w praktyce jest dość mizerna. Zob. też dane przytaczane przez M. Sieradzką, (w:) K. Kohutek, M. Sieradzka, Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów. Komentarz, Warszawa 2008, s. 721. niska świadomość swych praw i ogromna trudność w poruszaniu się w gąszczu przepisów, bariery psychologiczne i inne.
Poza tym praktyka funkcjonowania instytucji rzecznika konsumentów pokazuje, że często samo włączenie się przez niego w spór dostatecznie „zmiękcza” przedsiębiorcę i prowadzi do zaspokojenia konsumenta bez konieczności występowania z powództwem.Nota bene przedsiębiorca, do którego rzecznik konsumentów zwrócił się w sprawach ochrony praw i interesów konsumentów, jest obowiązany udzielić rzecznikowi wyjaśnień i informacji będących przedmiotem wystąpienia oraz ustosunkować się do uwag i opinii rzecznika (art. 42 ust. 4 w zw. z art. 42 ust. 1 pkt 3 OKiKU). Naruszenie tego obowiązku zagrożone jest (jako wykroczenie) karą grzywny, nie mniejszą niż 2000 zł (art. 114 OKiKU). Także autorytet organizacji zajmujących się ochroną praw konsumenta jest niemały, zważywszy na fakt, że do nierzadkich należą sytuacje, gdy to przedsiębiorcy zwracają się do nich o opinie.
Dziwi wszakże zróżnicowanie sytuacji rzecznika i organizacji konsumenckich w zakresie możliwości wstępowania do już toczącego się postępowania po stronie konsumenta. Wydaje się, że skoro ustawodawca nie wymaga zgody powoda (konsumenta) na wzięcie udziału w toczącym się postępowaniu przez organizacje konsumenckie, to tym bardziej nie ma podstaw do żądania takiej zgody w przypadku, gdy do postępowania chce wstąpić podmiot w pełni wyspecjalizowany w ochronie praw konsumenckich, będący jednocześnie realizatorem zadań samorządu powiatowego w zakresie ochrony praw konsumentów (art. 39 ust. 1 OKiKU). De lege ferenda należałoby zatem postulować zniesienie wspomnianych różnic poprzez nowelizację art. 631 k.p.c. oraz art. 42 ust. 2 OKiKU.
Problemem jest też znikomy udział organizacji konsumenckich w praktyce wymiaru sprawiedliwości.E. Łętowska, Prawo umów, s. 611–612. Z pewnością wpływ na to ma wiele czynników.Wśród nich niebagatelne znaczenie ma brak środków finansowych po stronie organizacji społecznych na działalność „sądową”, a także deficyty w zakresie odpowiednio wykwalifikowanej kadry. Jednym z nich jest brak wiedzy po stronie organizacji o konkretnych sporach z udziałem konsumentów. Wypada więc oczekiwać od sądów większej aktywności w informowaniu organizacji społecznych zajmujących się ochroną praw konsumentów o potrzebie ich uczestnictwa w procesie.Zwłaszcza gdy widoczne jest, że konsument biorący udział w sporze sądowym jest nieporadny, albo gdy jego sprawa jest zawiła; warto również zastanowić się nad wprowadzeniem do k.p.c. przepisu, który upoważniałby sąd do zwrócenia uwagi konsumentowi na celowość sięgnięcia przez niego po pomoc organizacji konsumenckiej lub rzecznika praw konsumentów, na wzór art. 212 zd. 2 in fine k.p.c. Do takiego działania ze strony sądów istnieją wszak podstawy prawne – art. 59 w zw. z art. 62 k.p.c. Sąd, jeżeli uznałby udział organizacji w danej sprawie za konieczny, powinien zawiadomić ją o tym.Problemem może być kwestia, którą z organizacji sąd powinien zawiadomić. Wydaje się, że powinna to być organizacja właściwa terytorialnie (np. lokalna organizacja konsumentów) i/lub przedmiotowo (organizacja biorąca udział w postępowaniach sądowych, ewentualnie specjalizująca się w określonych zagadnieniach konsumenckich). Należy mieć też nadzieję na złagodzenie „ostrożnościowego” podejścia sądów do organizacji konsumenckich w postępowaniu.Na uwagę zasługuje model niemiecki, który opiera się właśnie na silnej pozycji organizacji konsumenckich, mających szerokie uprawnienia do ścigania naruszeń praw konsumentów (zarówno tych indywidualnych, jak i zbiorowych); D. Miąsik, (w:) Ustawa o ochronie, pod red. T. Skocznego, s. 1127.