Poprzedni artykuł w numerze
W glosie odniesiono się do problemu konstytucyjności art. 117 Kodeksu karnego wykonawczego. Przy czym rozważania w tym zakresie zostały ograniczone do trzech kwestii. Po pierwsze, nieokreślenia czasu trwania przymusowego leczenia lub przymusowej rehabilitacji skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu. Po drugie, nałożenia na sąd obowiązku orzeczenia o zastosowaniu leczenia lub rehabilitacji wobec skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu. Po trzecie, braku możliwości zaskarżenia postanowienia o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji skazanego.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 11.03.2021 r. (SK 9/18)
1. Art. 117 ustawy z 6.06.1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (…) w zakresie, w jakim dopuszcza leczenie lub rehabilitację skazanego, który nie wyraża na to zgody, a u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest zgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.
2. Art. 117 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim nie wskazuje zakresu oddziaływań leczniczych lub rehabilitacyjnych, które mogą być stosowane bez zgody skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest zgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 w związku z art. 2 oraz z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 w związku z art. 2 Konstytucji RP.
3. Art. 117 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim nie określa czasu trwania przymusowego leczenia lub przymusowej rehabilitacji skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.
4. Art. 117 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim nakłada na sąd obowiązek orzeczenia o zastosowaniu leczenia lub rehabilitacji wobec skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu, jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.
5. Art. 117 w związku z art. 6 § 1 ustawy powołanej w punkcie 1 w zakresie, w jakim nie przewiduje zaskarżenia postanowienia o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji skazanego, jest niezgodny z art. 78 Konstytucji RP.
1. Na wstępie niniejszej glosy do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 11.03.2021 r. Wyrok TK z 11.03.2021 r. (SK 9/18), Dz.U. z 2021 r. poz. 472. należy poczynić dwa zastrzeżenia. Po pierwsze, pomijam w niej zagadnienia prawidłowej obsady obecnego składu TK oraz skutków prawnych orzeczeń wydanych przez ten organ w składzie niewłaściwie obsadzonym. Skupiam się wyłącznie na problematyce konstytucyjności art. 117 Kodeksu karnego wykonawczego Ustawa z 6.06.1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz.U. z 2021 r. poz. 53 ze zm.), dalej k.k.w. , co było przedmiotem oceny w glosowanym wyroku. Problematyka ta, jako odnosząca się do sfery konstytucyjnych wolności i praw skazanego, jest niezwykle istotna i stąd warto podjąć ją niezależnie od zachodzących wątpliwości co do funkcjonowania TK w obecnym składzie. Po drugie, z uwagi na ograniczone ramy objętościowe tego opracowania nie obejmuje ono wszystkich rozstrzygnięć zawartych w analizowanym wyroku, ale ogranicza się do tych z nich, które polegały na stwierdzeniu niekonstytucyjności art. 117 k.k.w.
2. Artykuł 117 k.k.w., zgodnie z jego wyraźnym brzmieniem, dotyczy skazanych, u których stwierdzono uzależnienie od alkoholu albo środków odurzających lub substancji psychotropowych, a także skazanych za przestępstwa określone w art. 197–203 Kodeksu karnego Ustawa z 6.06.1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 2020 r. poz. 1444 ze zm.), dalej k.k. , popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych. W tym kontekście wypada zauważyć, że w sprawie zawisłej przed TK rozpoznawano dwie skargi konstytucyjne. Pierwsza z nich (z 20.02.2017 r.) była ograniczona do skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu i dotyczyła m.in. nieokreślenia granic czasowych przymusowego leczenia lub rehabilitacji oraz zobligowania sądu do zastosowania owych form przymusu. Z kolei druga (z 31.07.2019 r.) odnosiła się do skazanego za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności, popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych, i dotyczyła braku zażalenia na postanowienie w przedmiocie stosowania leczenia lub rehabilitacji bez zgody. Taki układ podmiotowy i przedmiotowy skarg konstytucyjnych przełożył się na zakres rozważań TK (choć w świetle konkretnego charakteru przeprowadzanej kontroli konstytucyjności precyzyjność określenia tego zakresu wzbudza pewne zastrzeżenia), a także determinuje dalsze uwagi niniejszej glosy.
3. Zakwestionowany przepis – stanowiąc expressis verbis, że skazanego „obejmuje się, za jego zgodą, odpowiednim leczeniem i rehabilitacją” – statuuje zasadę dobrowolności poddania się przez skazanego właściwemu leczeniu i rehabilitacji. Innymi słowy, od skazanego należy uzyskać zgodę na zastosowanie wobec niego określonych czynności leczniczych lub rehabilitacyjnych. Jednocześnie art. 117 k.k.w. in fine (po średniku) przewiduje szeroko ujęty wyjątek od zasady dobrowolności poddania się przez skazanego właściwemu leczeniu i rehabilitacji. Mianowicie stanowi, że w razie braku jego zgody na odpowiednie leczenie i rehabilitację, o ich zastosowaniu orzeka sąd penitencjarny. Tym samym sąd ten wdraża wobec skazanego odpowiednie leczenie i rehabilitację, mimo że ten nie wyraża na to zgody. Mamy tu zatem do czynienia z sytuacją przymusowego leczenia i rehabilitacji Zob. np. A. Kwieciński, Wykonywanie kary pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym, Warszawa 2017, s. 229; J. Potulski (w:) Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, red. J. Lachowski, Warszawa 2018, komentarz do art. 117, nb 2; M. Świderska, Zgoda pacjenta na zabieg medyczny, Toruń 2007, s. 273. .
Odczytanie całego art. 117 k.k.w., a więc zarówno przewidzianej w nim zasady, jak i wyjątku od niej, nakazuje przyjąć, że sąd penitencjarny wdraża przymusowe leczenie i rehabilitację, gdy spełnione są łącznie dwie przesłanki. Po pierwsze, gdy zostanie stwierdzone, że skazany jest uzależniony od alkoholu (albo środków odurzających lub substancji psychotropowych) lub gdy mamy do czynienia ze skazanym za przestępstwo określone w art. 197–203 k.k., popełnione w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych. Po drugie, gdy skazany nie wyrazi zgody na odpowiednie leczenie i rehabilitację. Brzmienie art. 117 k.k.w., a w szczególności użycie w nim sformułowania „orzeka sąd penitencjarny”, przesądza, że w razie łącznego spełnienia tych dwóch przesłanek sąd penitencjarny musi (obligatoryjnie) zastosować przymusowe leczenie lub rehabilitację skazanego. De lege lata nie ma żadnych możliwości odstąpienia od takiej decyzji. Przedstawiana tu interpretacja art. 117 k.k.w. jest utrwalona w doktrynie i orzecznictwie Zob. np. J. Potulski (w:) Kodeks…, komentarz do art. 117, nb 2; K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 2017, komentarz do art. 117, teza 17; postanowienia Sądu Apelacyjnego w Lublinie z: 6.06.2006 r. (II AKzw 594/06), LEX nr 269293; 2.02.2011 r. (II AKzw 66/11), LEX nr 852295; 13.04.2011 r. (II AKzw 325/11), LEX nr 895940; 21.12.2011 r. (II AKzw 1295/11), LEX nr 1163184; postanowienie Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 18.02.2014 r. (II AKzw 41/14), LEX nr 1430742. . Warto przy tym jednak odnotować, że niekiedy poddawana jest ona krytyce Zob. K. Dąbkiewicz, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 2018, komentarz do art. 117, teza 8; A. Kwieciński, Wykonywanie…, s. 268. , która nie ma wszakże przełożenia na praktykę orzeczniczą.
Na postanowienie sądu penitencjarnego w przedmiocie stosowania leczenia lub rehabilitacji w razie braku zgody skazanego nie przysługuje zażalenie Zob. np. K. Dąbkiewicz, Kodeks…, komentarz do art. 117, teza 9; J. Lachowski (w:) Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, red. J. Lachowski, Warszawa 2018, komentarz do art. 6, nb 18; S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 2017, komentarz do art. 117, nb 10; postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 25.05.2015 r. (II AKzw 523/15), LEX nr 1956635. . Trzeba mieć wszak na uwadze, że zarówno skazany, jak i prokurator (który w postępowaniu przed sądem jest stroną) mogą wnosić zażalenia na postanowienia wydane w postępowaniu wykonawczym, ale tylko w wypadkach wyraźnie wskazanych w ustawie (art. 6 § 1 i art. 21 k.k.w.). Tymczasem ustawa nie przewiduje zażalenia w odniesieniu do postanowienia sądu penitencjarnego w przedmiocie stosowania leczenia lub rehabilitacji w razie braku zgody skazanego.
4. Artykuł 117 k.k.w. niewątpliwie stanowi normatywną podstawę ingerencji w prawo skazanego do decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji RP Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2.04.1997 r. (Dz.U. nr 78 poz. 483 ze zm.), dalej Konstytucja RP. ) oraz w jego wolność osobistą (art. 41 ust. 1 Konstytucji RP). Wszak przepis ten – pozwalający na zignorowanie braku zgody (sprzeciwu) skazanego wobec czynności leczniczych oraz rehabilitacyjnych i przewidujący przymusowe wdrożenie tych czynności – godzi w samostanowienie jednostki, swobodę w zakresie decydowania o swoim życiu i zdrowiu, autonomię pacjenta w zakresie poddawania się czynnościom terapeutycznym i wynikające z niej prawo do udzielania albo odmowy udzielania zgody na czynność leczniczą, a więc w sfery objęte ochroną art. 47 i art. 41 ust. 1 Konstytucji RP. Z mocy art. 117 k.k.w. powstaje taki stan prawny, w którym wobec skazanego – mimo niewyrażenia przez niego zgody na poddanie go czynnościom leczniczym lub rehabilitacyjnym, a nawet pomimo wyrażenia wobec tych czynności sprzeciwu – przymusowo, a jednocześnie legalnie przeprowadza się te czynności.
Ów przymus nie idzie jednak zbyt daleko. Polega przede wszystkim na wykreowaniu, standardowo nieistniejącego, obowiązku poddania się leczeniu lub rehabilitacji. Obowiązek ten, inaczej niż ma to miejsce na gruncie np. ustawy o ochronie zdrowia psychicznego Ustawa z 19.08.1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego (Dz.U. z 2020 r. poz. 685 ze zm.). , nie jest zabezpieczony przymusem bezpośrednim (obejmującym m.in. przytrzymywanie, przymusowe wprowadzanie leków do organizmu, unieruchamianie za pomocą pasów lub kaftana bezpieczeństwa), bo w tym wypadku Kodeks karny wykonawczy tego nie przewiduje Zob. A. Kwieciński, Wykonywanie…, s. 230 i 258–259; a także np. K. Dąbkiewicz, Kodeks…, komentarz do art. 117, teza 7; M. Gałązka, Zasada autonomii pacjenta w kontekście wykonywania kary pozbawienia wolności (w:) Kryminologiczne i penitencjarne aspekty wykonywania kary pozbawienia wolności, red. M. Kuć, Lublin 2008, s. 159. . W zasadzie jedynym zabezpieczeniem wynikającego z art. 117 k.k.w. obowiązku leczenia lub rehabilitacji są różnego rodzaju środki dyscyplinujące, które mają skłonić skazanego do poddania się stosownym czynnościom terapeutycznym lub rehabilitacyjnym. Mowa tu w szczególności o odpowiedzialności dyscyplinarnej i karach dyscyplinarnych za „zawinione naruszenie nakazów lub zakazów wynikających z ustawy, regulaminu lub innych przepisów wydanych na jej podstawie albo ustalonego w zakładzie karnym lub miejscu pracy porządku” (art. 142 § 1 k.k.w.) Zob. np. A. Kwieciński, Wykonywanie…, s. 230 i 257–258. . Wskazuje się również, że postawa skazanego względem wynikającego z art. 117 k.k.w. obowiązku leczenia lub rehabilitacji powinna być uwzględniana przy dokonywaniu ocen okresowych postępów skazanego w resocjalizacji, opiniowaniu oraz udzielaniu nagród K. Dąbkiewicz, Kodeks…, komentarz do art. 117, teza 7. .
5. Odnosząc się już do zawartych w glosowanym wyroku rozstrzygnięć, które polegały na stwierdzeniu niekonstytucyjności art. 117 k.k.w., w pierwszej kolejności należy odnotować, że – zdaniem TK – przepis ten „w zakresie, w jakim nie określa czasu trwania przymusowego leczenia lub przymusowej rehabilitacji skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu” jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 oraz z art. 47 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Stanowisko to zasługuje na aprobatę, choć przedstawione dla jego uzasadnienia argumenty jawią się jako nazbyt ogólne. Stąd też poniżej zostanie podjęta próba ich konkretyzacji.
Nie ulega wątpliwości, że oceniana regulacja w żaden sposób nie określa granic czasowych przymusowego leczenia lub rehabilitacji. Oczywiście, na co zwraca uwagę TK, owo leczenie i rehabilitacja limitowane są w wypadku skazanego czasem wykonywania wobec niego kary pozbawienia wolności. Jednakże trzeba mieć jednocześnie na uwadze, że tego rodzaju ograniczenie czasowe może w praktyce prowadzić do tego, że przymusowe leczenie lub rehabilitacja będą mogły trwać 25 lat i dłużej (w wypadkach orzeczenia wobec skazanego kary 25 lat pozbawienia wolności lub kary dożywotniego pozbawienia wolności), co trudno uznać za rozwiązanie odpowiednio gwarancyjne. Nie należy pomijać i tego, że nieokreślenie granic czasowych przymusowego leczenia lub rehabilitacji na podstawie art. 117 k.k.w. nie współgra ze stosownymi rozwiązaniami w zakresie przymusowego leczenia uzależnień od alkoholu lub narkotyków. Wszak art. 34 ust. 1 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi Ustawa z 26.10.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (Dz.U. z 2019 r. poz. 2277 ze zm.). wyraźnie stanowi, że obowiązek poddania się leczeniu trwa tak długo, jak tego wymaga cel leczenia, nie dłużej jednak niż 2 lata od chwili uprawomocnienia się postanowienia, a art. 30 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii Ustawa z 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. z 2020 r. poz. 2050 ze zm.). , że czasu przymusowego leczenia i rehabilitacji nie określa się z góry, nie może on być jednak dłuższy niż 2 lata.
Poniechanie ustawowego określenia czasu, przez jaki można na podstawie art. 117 k.k.w. stosować przymusowe leczenie lub rehabilitację, nie jest rozwiązaniem właściwym. W ten sposób skazany pozbawiony jest wystarczająco skonkretyzowanej i realnej perspektywy czasowej, w jakiej będzie dochodziło do ingerencji w sferę jego wolności osobistej i prawa do decydowania o swoim życiu osobistym. Tym samym nie można tu mówić o tym, że prawodawca w sposób kompletny określił na poziomie ustawy zasady i tryb ograniczenia wolności osobistej jednostki, a tego wymaga przecież wyraźnie art. 41 ust. 1 Konstytucji RP Por. wyrok TK z 10.07.2007 r. (SK 50/06), OTK-A 2007/7, poz. 75, w którym m.in. orzeczono, że art. 203 § 2 w zw. z art. 203 § 3 k.p.k. „w zakresie, w jakim nie wskazuje maksymalnego czasu trwania obserwacji psychiatrycznej w zakładzie leczniczym” jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w zw. z art. 30, art. 31 ust. 3 oraz art. 2 Konstytucji RP. W uzasadnieniu tego rozstrzygnięcia podniesiono, że „w ramach dookreślenia «zasad» i «trybu» pozbawienia lub ograniczenia wolności (o czym mowa w art. 41 ust. 1 zd. 2 Konstytucji RP – przyp. P.D.) do ustawodawcy należy wytyczanie granic czasowych stosowania różnych form limitowania wolności osobistej. Granice te powinny być wyznaczone w sposób jasny i precyzyjny, a kontrolę nad ich przestrzeganiem powinien sprawować sąd”. . Nie należy też tracić z pola widzenia i tego, że poniechanie ustawowego określenia czasu, przez jaki można na podstawie art. 117 k.k.w. stosować przymusowe leczenie lub rehabilitację, może sprzyjać nadużyciom. Mianowicie brak limitacji temporalnych w tym zakresie może skutkować niewystarczającym nasileniem i dynamiką prowadzenia działań leczniczych lub rehabilitacyjnych, gdyż niemal zawsze będzie możliwe wydłużenie czasu stosowania tych oddziaływań w razie ich niewystarczającej skuteczności. Tymczasem proporcjonalna ingerencja w sferę wolności osobistej skazanego i jego prawa do decydowania o swoim życiu osobistym powinna zakładać osiągnięcie maksymalnych efektów terapeutycznych, przy jak najkrótszym ograniczaniu wolności i praw.
Wszystko to przemawia za niekonstytucyjnością art. 117 k.k.w. w zakresie, w jakim nie określa granic czasowych przymusowego leczenia lub rehabilitacji, co należy kwalifikować jako uregulowanie niepełne (pomijające). Ustawodawca unormował wszak stosowanie przymusowego leczenia lub rehabilitacji w odniesieniu do uzależnionego skazanego, pominął jednak przy tym problematykę czasu, przez jaki przymus ten może obowiązywać. Za tezą o uregulowaniu niepełnym (pomijającym) przemawia również zestawienie analizowanej regulacji ze stosownymi unormowaniami odnoszącymi się do przymusowej terapii uzależnień od alkoholu lub narkotyków, w których – jak już była o tym mowa – wyraźnie wskazuje się, że przymusowe leczenie trwa nie dłużej niż 2 lata.
6. Na aprobatę zasługuje także stanowisko TK, że art. 117 k.k.w. „w zakresie, w jakim nakłada na sąd obowiązek orzeczenia o zastosowaniu leczenia lub rehabilitacji wobec skazanego, u którego stwierdzono uzależnienie od alkoholu” jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Wyjściowo warto zauważyć, że problem ustawowego zobligowania sądu do podjęcia określonej decyzji procesowej, czy też zakresu swobody orzeczniczej sądu, można postrzegać nie tylko, jak się to zazwyczaj czyni, przez pryzmat art. 10, art. 45 ust. 1, art. 173 czy też art. 175 ust. 1 Konstytucji RP Zob. zwłaszcza wyrok TK z 17.07.2013 r. (SK 9/10), OTK-A 2013/6, poz. 79; wyrok TK z 7.10.2014 r. (K 9/13), OTK-A 2014/9, poz. 101; E. Łętowska, Kara za zabójstwo kwalifikowane – problematyka konstytucyjna, „Państwo i Prawo” 2006/10, s. 16–24; A. Sakowicz, Sankcja bezwzględnie oznaczona (uwagi krytyczne na tle art. 148 § 2 k.k.), „Państwo i Prawo” 2006/5, s. 18–22. , ale także – jak trafnie zauważa się w glosowanym wyroku – z perspektywy różnorakich wolności i praw konstytucyjnych, w jakie ingeruje obligatoryjna decyzja sądu. W realiach analizowanej sprawy chodzi o wolność osobistą (art. 41 ust. 1 Konstytucji RP) i prawo do decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji RP) Por. P. Cychosz, Konstytucyjny standard prawa karnego materialnego w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, Kraków 2017, s. 63–64. .
Mając na uwadze powyższe, należy przypomnieć, że zgodnie z utrwalonym już poglądem konstytucyjny standard pozbawienia lub ograniczenia wolności (art. 41 ust. 1 Konstytucji RP) sprzeciwia się takim rozwiązaniom ustawowym, które obligują sąd do wydania rozstrzygnięcia ingerującego w wolność osobistą jednostki, pozbawiając ją koniecznej w tym wypadku swobody decyzyjnej. Tytułem przykładu można tu przywołać następującą wypowiedź, zawartą w wyroku TK z 17.07.2013 r. Wyrok TK z 17.07.2013 r. (SK 9/10), OTK-A 2013/6, poz. 79. : „wolność osobista człowieka należy do najbardziej fundamentalnych praw i pozostaje w związku z prawem do bezpieczeństwa osobistego (…). Jednym z najważniejszych elementów gwarantujących to, że do pozbawienia wolności jednostki dochodzi tylko w warunkach szczególnie uzasadnionych, jest ustawowa gwarancja pełnej, realnej sądowej – a zatem procesowej kontroli – nad potrzebą pozbawienia wolności jednostki. Wyklucza to konstytucyjną dopuszczalność pozbawienia wolności z mocy prawa. Z tego punktu widzenia ograniczeniem zakresu procesowych gwarancji byłoby wyłączenie realnej roli sądu w podejmowaniu decyzji o pozbawieniu jednostki wolności osobistej, nawet jeżeli – formalnie – decyzję w tym zakresie podejmowałby sąd, ale sprowadzony do roli notarialnej”. Analogiczne stanowisko wyrażane jest w doktrynie, gdzie na płaszczyźnie art. 41 ust. 1 Konstytucji RP krytykuje się rozwiązania ustawowe prowadzące do obligatoryjnego pozbawienia wolności, podkreślając: „Obligatoryjność wprowadza bowiem niedopuszczalny automatyzm w zakresie decydowania o wolności osobistej jednostki, uniemożliwiając (sądowi – przyp. P.D.) zindywidualizowaną i wszechstronną ocenę” P. Daniluk, Glosa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 17.07.2013 r. (SK 9/10), „Państwo i Prawo” 2015/3, s. 135. .
Artykuł 117 k.k.w. nie odpowiada powyższemu standardowi konstytucyjnemu. W razie łącznego spełnienia dwóch unormowanych w tym przepisie przesłanek sąd penitencjarny musi (obligatoryjnie) zastosować przymusowe leczenie lub rehabilitację skazanego, a tym samym nie dysponuje żadnymi instrumentami prawnymi, które umożliwiałyby, choćby tylko w wyjątkowych sytuacjach, odstąpienie od wdrożenia przymusowego leczenia lub rehabilitacji. Takie rozwiązanie normatywne sprawia, że orzekanie na podstawie art. 117 k.k.w. nabiera cech automatyzmu. W glosowanym wyroku trafnie zauważa się, że sąd penitencjarny pozbawiony jest możliwości badania i uwzględniania, podczas decydowania o przymusowym leczeniu i rehabilitacji, rzeczywistej jego potrzeby. Natomiast, zamiast skoncentrowania się na istnieniu bądź nieistnieniu w indywidualnej sytuacji potrzeby przymusowego leczenia i rehabilitacji danego skazanego, musi – z mocy zakwestionowanego przepisu – ograniczyć się do stwierdzenia wyłącznie przesłanek formalnych, jakimi są uzależnienie skazanego od alkoholu i niewyrażenie przez niego zgody na odpowiednie leczenie i rehabilitację. W ten sposób pomija się zatem to, że „w zakładach karnych przebywa ogromna liczba skazanych, u których zdiagnozowano uzależnienie od alkoholu albo środków odurzających lub substancji psychotropowych i nie wszyscy oni będą wymagać kosztownego i specjalistycznego leczenia odwykowego” A. Kwieciński, Wykonywanie…, s. 268; a także K. Dąbkiewicz, Kodeks…, komentarz do art. 117, teza 8. . Ponadto, co niezwykle istotne, bezwzględne zobligowanie sądu penitencjarnego do wdrożenia przymusowego leczenia i rehabilitacji w sytuacji, gdy uzależniony od alkoholu skazany nie wyraża zgody na odpowiednie leczenie i rehabilitację, nie pozwala – jak trafnie zauważa się w glosowanym wyroku – na odstąpienie od takiej decyzji nawet wówczas, gdy sprzeciwiają się jej istotne wartości, w tym przede wszystkim życie i zdrowie skazanego. Zatem przykładowo sąd penitencjarny nie będzie mógł odstąpić od przymusowego leczenia i rehabilitacji takiego skazanego, którego stan zdrowia uniemożliwia poddanie się terapii lub rehabilitacji, albo takiego skazanego, którego zdrowie będzie mogło doznać uszczerbku w wyniku wdrożenia przymusowego leczenia.
7. Co do zasady podzielić należy także ocenę TK, że art. 117 k.k.w., ujmowany w związku z art. 6 § 1 k.k.w., „w zakresie, w jakim nie przewiduje zaskarżenia postanowienia o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji skazanego”, jest niezgodny z art. 78 Konstytucji RP. Wydaje się jednak, że w kontekście sposobu ujęcia zarzutów skargi konstytucyjnej z 31.07.2019 r. oraz w świetle okoliczności, w jakich została ona wywiedziona, trafniejsze byłoby ujęcie tego problemu konstytucyjnego w perspektywie sytuacji prawnej skazanego. Innymi słowy, lepiej byłoby, gdyby TK stwierdził niekonstytucyjność badanych przepisów w zakresie, w jakim nie przyznają skazanemu prawa do złożenia zażalenia na wskazane postanowienie.
Punktem wyjścia przy określaniu analizowanej sytuacji prawnej skazanego jest art. 6 § 1 k.k.w. in fine, który statuuje zasadę, że skazany może wnosić zażalenia na postanowienia wydane w postępowaniu wykonawczym, ale tylko – verba legis – „w wypadkach wskazanych w ustawie”. Zatem dla aktualizacji kompetencji skazanego do zaskarżenia poprzez zażalenie postanowienia wydanego w postępowaniu wykonawczym konieczna jest wyraźna podstawa prawna, która taką kompetencję przewiduje. Tymczasem w wypadku postanowienia sądu penitencjarnego w przedmiocie stosowania leczenia lub rehabilitacji w razie braku zgody skazanego takiej wyraźnej podstawy prawnej nie przewidziano. W szczególności nie ma jej w art. 117 k.k.w., gdzie byłoby dla niej naturalne miejsce. To zaś oznacza, że na owo postanowienie skazanemu zażalenie nie przysługuje.
Choć TK trafnie orzekł o sprzeczności art. 117 w zw. z art. 6 § 1 k.k.w. z art. 78 Konstytucji RP, to przedstawiona w tym zakresie argumentacja pozostawia wiele do życzenia. W glosowanym wyroku skupiono się wszak na kwestiach formalnych i proceduralnych, pomijając w zasadzie istotę konstytucyjnej wadliwości stanu prawnego, w którym skazany pozbawiony jest prawa do złożenia zażalenia na postanowienie o przymusowym leczeniu lub przymusowej rehabilitacji. Istotę tę należy zaś wiązać przede wszystkim z tym, że przewidziane w art. 117 k.k.w. przymusowe objęcie skazanego leczeniem lub rehabilitacją stanowi poważną ingerencję w sferę jego konstytucyjnych wolności i praw. Z mocy kwestionowanego przepisu dochodzi bowiem do istotnego ograniczenia konstytucyjnego prawa skazanego do decydowania o swoim życiu osobistym (art. 47 Konstytucji RP) oraz konstytucyjnie chronionej wolności osobistej (art. 41 ust. 1 Konstytucji RP). Elementem tych konstytucyjnych uprawnień skazanego jest m.in. możliwość swobodnego podejmowania decyzji o poddaniu się czynności leczniczej, czy też – innymi słowy – prawo do udzielania (odmowy udzielania) zgody na czynność leczniczą. Tak pojmowana autonomia pacjenta (w tym skazanego) w zakresie poddawania się czynnościom terapeutycznym zostaje z mocy postanowienia sądu penitencjarnego, wydanego na podstawie art. 117 k.k.w., zniesiona. Wszak skazany, mimo niewyrażenia zgody na zastosowanie względem niego leczenia lub rehabilitacji, zostaje temu leczeniu lub rehabilitacji poddany z mocy decyzji sądu penitencjarnego. W ten sposób art. 117 k.k.w., pozwalając na zignorowanie braku zgody (sprzeciwu) skazanego wobec czynności leczniczych oraz rehabilitacyjnych i przewidując przymusowe wdrożenie tych czynności, ewidentnie godzi w samostanowienie jednostki, swobodę w zakresie decydowania o swoim życiu i zdrowiu, autonomię pacjenta w zakresie poddawania się czynnościom terapeutycznym i wynikające z niej prawo do udzielania albo odmowy udzielania zgody na czynność leczniczą, a więc w sfery objęte ochroną art. 47 i art. 41 ust. 1 Konstytucji RP.
W związku z tym, że postanowienie sądu penitencjarnego wydawane na podstawie art. 117 k.k.w., jak wykazano wyżej, stanowi poważną ingerencję w konstytucyjny status skazanego, musi być ono opatrzone stosownymi gwarancjami. Tymczasem o zapewnieniu takich gwarancji nie sposób mówić, gdy rzeczone postanowienie nie podlega weryfikacji z uwagi na brak możliwości zaskarżenia go zażaleniem. Wymaga przy tym podkreślenia, że wydawane na podstawie art. 117 k.k.w. postanowienie zazwyczaj nie zapada w okolicznościach oczywistych i nie dotyczy kwestii wolnych od ryzyka błędu. Wynika to przede wszystkim z tego, że jedną z przesłanek wdrożenia przez sąd penitencjarny przymusowego leczenia i rehabilitacji jest stwierdzenie, że skazany popełnił przestępstwo określone w art. 197–203 k.k. w związku z zaburzeniami preferencji seksualnych. Sąd penitencjarny musi zatem ustalić, że skazany dotknięty jest zaburzeniami preferencji seksualnych, a co więcej – że pomiędzy tymi zaburzeniami a popełnionym przestępstwem istnieje związek. Wymaga to niewątpliwie zasięgnięcia opinii biegłego, która z kolei może być przedmiotem zastrzeżeń i krytyki.
Wszystko to zdaje się nie pozostawiać wątpliwości, że standard konstytucyjny wymaga przyznania skazanemu prawa do złożenia zażalenia na postanowienie w przedmiocie stosowania leczenia lub rehabilitacji w razie braku jego zgody Potrzeba przyznania skazanemu prawa do złożenia zażalenia na postanowienie w przedmiocie stosowania leczenia lub rehabilitacji w razie braku jego zgody jest także identyfikowana w doktrynie – zob. A. Kwieciński, Wykonywanie…, s. 268–269. . Tym samym obowiązujący stan prawny, w którym skazany prawa takiego jest pozbawiony, jawi się jako sprzeczny z art. 78 Konstytucji RP. Mamy tu do czynienia z uregulowaniem niepełnym (pomijającym). Ustawodawca unormował bowiem stosowanie przez sąd penitencjarny leczenia lub rehabilitacji w razie braku zgody skazanego, pominął jednak przy tym prawo tego ostatniego do kwestionowania postanowienia w tym przedmiocie.