Poprzedni artykuł w numerze
1. Wstęp
Kwestia kontroli wzorców umownych używanych przez przedsiębiorców w obrocie konsumenckim stanowi obecnie przedmiot niezwykle ożywionej dyskusji. Co jednak szczególnie istotne, rozstrzygnięcie istniejących sporów, a w szczególności kontrowersji wokół skutków tzw. abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych, ma ogromne znaczenie praktyczne. W ramach przedmiotowej kontroli (toczącej się na podstawie przepisów Działu IVB Kodeksu postępowania cywilnegoUstawa z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn. Dz.U. z 2014 r. poz. 101 ze zm.), dalej: k.p.c.) Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w WarszawieDalej: SOKiK. rozstrzyga bowiem ogromną liczbę spraw, których skutkiem (w wielu przypadkach) jest wydanie orzeczenia uznającego określone postanowienia wzorca umownego za niedozwolone. Taki wyrok, stosownie do treści art. 47943 k.p.c., ma (po uprawomocnieniu) skutek wobec osób trzecich, od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru, o którym mowa w art. 47945 § 2 k.p.c.
Tym samym już prima facie nasuwa się konkluzja, że w przypadku, gdy za niedozwolone zostaje uznane postanowienie wzorca używanego w stosunkach z konsumentami przez największych graczy na rynku, takich jak np. banki (zob. chociażby słynny wyrok SOKiK z 14 grudnia 2010 r. uznający za niedozwolone postanowienia wzorców umownych stosowanych przez Millenium Bank w umowach kredytowychWyrok SOKiK z 14 grudnia 2010 r., XVII AmC 426/09, Lexis.pl nr 815926.), wyrok SOKiK dotyczy sytuacji tysięcy konsumentów. Dlatego też potrzeba jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o skutki abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych staje się kluczowa w perspektywie prawidłowego funkcjonowania obrotu gospodarczego. Wskazanie takiej odpowiedzi wymaga jednak nie tylko gruntownej analizy przepisów k.p.c., regulujących abstrakcyjną kontrolę wzorców umownych, lecz także przepisów Kodeksu cywilnegoUstawa z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (tekst jedn. Dz.U. z 2014 r. poz. 121), dalej: k.c.. Dlatego też w pierwszej części niniejszego artykułu konieczne staje się dokonanie wyraźnej dystynkcji pomiędzy incydentalną oraz abstrakcyjną kontrolą wzorców umownych, ze szczególnym podkreśleniem różnic w zakresie celów i przesłanek obu „postępowań”. Dopiero bowiem dokonanie takiej oceny umożliwia zrozumienie skutków wyroku SOKiK uznającego określone postanowienia za niedozwolone.
2. Incydentalna kontrola postanowień umownych
Podstawą tzw. incydentalnej kontroli postanowień umownych jest art. 3851 § 1 k.c., który przewiduje, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (art. 3851 § 1 k.c. zd. drugie).
Z kolei w myśl art. 3851 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Należy zatem zaznaczyć już w tym miejscu, że przesłanki uznania danej klauzuli (stanowiącej treść istniejącego stosunku prawnego) za niedozwoloną, które zostały określone w art. 3851 § 1 k.c. (sprzeczność z dobrymi obyczajami oraz rażące naruszanie interesów konsumentów, które powinny być „spełnione” łącznie), znajdują zastosowanie nie tylko do postanowień wzorców umownych, lecz także do „zwyczajnych” postanowień umowy (niestanowiących elementów wzorca), które nie zostały uzgodnione z konsumentem. Inaczej mówiąc – zakres zastosowania art. 3851 k.c. nie ogranicza się w żadnym wypadku wyłącznie do postanowień wzorców umownych (co ma miejsce w przypadku kontroli abstrakcyjnej, o czym mowa w dalszej części artykułu).
Szczególnie istotnym przepisem dotyczącym kontroli incydentalnej jest art. 3852 k.c., który stanowi, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Tym samym ewaluacja danej klauzuli z perspektywy jej sprzeczności z dobrymi obyczajami musi każdorazowo uwzględniać cały kontekst sytuacyjny, który został w tym przypadku określony bardzo szeroko. Obejmuje on bowiem nie tylko treść oraz okoliczności zawarcia umowy, lecz również brzmienie innych umów, które pozostają w jakimkolwiek związku z umową „zawierającą” klauzulę poddawaną ocenie.
Wreszcie należy również w tym miejscu wskazać art. 3853 k.c., który wprowadza przykładowy katalog tzw. szarych klauzul – postanowień, które w przypadku wątpliwości uważa się za klauzule o charakterze niedozwolonym. Jest to zatem istotne ułatwienie dowodowe dla konsumenta, albowiem w razie sporu to na przedsiębiorcy będzie spoczywał ciężar dowodu, że dane postanowienie nie może być uznane za niedozwoloneW. Popiołek, (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2014, uwagi do art. 3853 k.c., SIP Legalis..
Jeśli weźmie się pod uwagę wyżej wymienione przepisy, w pełni uprawnione jest stwierdzenie, że kontrola incydentalna polega na tym, iż w każdym przypadku, gdy konsument uważa, że w zawartej przez niego umowie jedno z postanowień (najczęściej postanowienie wzorca umownego) jest klauzulą niedozwoloną, może on (zgodnie ze swoim wyborem) powoływać się wobec przedsiębiorcy na sankcję określoną przez art. 3851 k.c., który stanowi, że klauzula niedozwolona po prostu nie wiąże konsumenta. Należy zgodzić się z poglądem, że jest to specyficzna forma sankcji bezskuteczności ex lege, którą charakteryzuje jednostronność – brak związania daną klauzulą dotyczy bowiem wyłącznie konsumenta, a nie przedsiębiorcy, dla którego jest ona cały czas w pełni „aktualna”J. Wszołek, Rejestr klauzul niedozwolonych – zagadnienia systemowe oraz wątpliwości konstytucyjne wokół skutków wpisu, „Monitor Prawniczy” 2011, nr 12, s. 640.. Tym samym to konsument jest podmiotem, który ostatecznie decyduje o tym, czy chce w danej sytuacji powołać się na sankcję określoną w art. 3851 k.c.
Jednocześnie powstaje pytanie o relację pomiędzy art. 3851 k.c., który wprowadza swoiste przesłanki oceny postanowień umowy pod względem ich ewentualnej abuzywności i ową specyficzną sankcję, a przepisem art. 58 k.c. (w myśl którego, co do zasady, czynność prawna sprzeczna z ustawą, zasadami współżycia społecznego oraz mająca na celu obejście ustawy jest nieważna). Rozstrzygnięcie tej relacji wymaga przypomnienia, że zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem dotyczącym charakteru prawnego sankcji bezwzględnej nieważności podlega ona uwzględnieniu przez sąd z urzędu, a jej stwierdzenie powoduje, że czynność prawna nie wywołuje jakichkolwiek skutków od momentu jej dokonania. Jak zauważył Sąd Najwyższy: „Nieważność ta powstaje z mocy prawa i datuje się od samego początku (ex tunc), to znaczy od chwili dokonania nieważnej czynności prawnej. Inaczej rzecz ujmując, dotknięta bezwzględną nieważnością czynność prawna nie może wywołać skutku (…)”Wyrok SN z 7 kwietnia 2010 r., II UK 357/09, OSNAPiUS 2011, nr 19–20, poz. 258, s. 840.. Konsekwentnie należy uznać, że w przypadku, gdy dane postanowienie umowne jest bezwzględnie nieważne (w świetle art. 58 k.c.), wyłączona jest możliwość dokonywania jego oceny w świetle art. 3851 k.c. Nie istnieje zatem możliwość rzeczywistej kolizji pomiędzy art. 58 k.c. i art. 3851 k.c. – jeżeli bowiem określone postanowienie jest bezwzględnie nieważne, wyłączona zostaje możliwość powoływania się przez konsumenta na sankcję relatywnej (względnej) bezskuteczności określonej w art. 3851 k.c. Takie stanowisko jest obecnie akceptowane w orzecznictwie. W myśl uchwały Sądu Najwyższego: „Postanowienie wzorca umowy sprzeczne z ustawą nie może bowiem wywrzeć skutku prawnego (art. 58 § 1 k.c.) i nie może kształtować praw i obowiązków konsumenta oraz nie jest w stanie rażąco naruszyć jego interesów. Nie może też w konsekwencji podlegać ocenie z punktu widzenia zgodności z dobrymi obyczajami”Uchwała SN z 13 stycznia 2011 r., III CZP 119/10, OSNC 2011, nr 9, poz. 95, s. 19..
Jednocześnie stoję na stanowisku, że uznanie w danej sytuacji postanowień umowy za niedozwolone (na podstawie art. 3851 k.c.) nie może nigdy prowadzić do oceny umowy jako nieważnej w całości na podstawie art. 58 § 3 k.c, i to nawet wtedy, gdy bez postanowień, które (ze względu na ich abuzywność) nie wiążą konsumenta, strony nie zawarłyby umowy. Sąd Najwyższy uzasadnił tożsame stanowisko, odwołując się do zasad lex posterior derogat legi priori oraz lex specialis derogat legi generali: „Wyłączenie z umowy postanowień uznanych za niedozwolone (art. 3851 § 1 k.c.) nie powoduje nieważności całej umowy, nawet wtedy, gdy bez tych postanowień umowa nie zostałaby zawarta. Wynika to z relacji między art. 58 § 3 k.c. a art. 3851 § 2 k.c., który jako przepis późniejszy i szczególny w stosunku do art. 58 § 3 k.c. eliminuje jego zastosowanie, ustanawiając w sytuacji określonej w jego § 1 zasadę zachowania mocy wiążącej umowy w pozostałym zakresie”Wyrok SN z 21 lutego 2013 r., I CSK 408/12, OSNC 2013, nr 11, poz. 127.. Moim zdaniem, nie kwestionując zasadności samej tezy SN, argumentem za odrzuceniem możliwości zastosowania art. 58 § 3 k.c. w przypadku uznania klauzuli za niedozwoloną jest jednak przede wszystkim fakt, że w art. 58 § 3 k.c. jest mowa o sankcji nieważności części czynności prawnej, a nie jej bezskuteczności, co powoduje, że sytuacja braku związania konsumenta określonym postanowieniem abuzywnym (art. 3851 k.c.) nie mieści się po prostu w hipotezie art. 58 § 3 k.c.
Przedmiotem licznych sporów pozostaje nadal określenie skutków zastosowania sankcji jednostronnej bezskuteczności, o której mowa w art. 3851 § 1 k.c. Prezentowane są w tym zakresie obecnie dwa główne stanowiska. Zgodnie z pierwszym z nich w miejsce postanowień uznanych za abuzywne wchodzą ogólne przepisy dyspozytywne albo dotyczące poszczególnych typów umów nazwanych, stosowane wprost lub na zasadzie analogiiE. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, Warszawa: C. H. Beck 2002, s. 343.. W myśl drugiego z poglądów postanowienie niedozwolone po prostu nie obowiązuje – nie stanowi części umowyC. Żuławska, (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, red. G. Bieniek, Warszawa: LexisNexis 2006, s. 150.. W najnowszym orzecznictwie zyskuje przewagę pierwszy ze wskazanych poglądów. Jak zauważył Sąd Najwyższy: „Stosownie do art. 3851 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy, jako niedozwolone w rozumieniu § 1 tego przepisu, nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Bezskuteczność niedozwolonych klauzul następuje ex lege i ex tunc, a w ich miejsce wchodzą odpowiednie przepisy dyspozytywne”Wyrok SN z 30 maja 2014 r., III CSK 204/13 , Lexis.pl nr 1048707.. Z przedmiotowym stanowiskiem należy się (co do zasady) zgodzić, z tym że w przypadku bardzo wielu klauzul uznanie jej przez sąd za abuzywną nie doprowadzi do wejścia w jej miejsce przepisów dyspozytywnych, co wynika po prostu z faktu, że za abuzywne zostają najczęściej uznane klauzule nakładające na konsumenta specyficzne dodatkowe obowiązki lub sankcje, np. „Opłata za wykonanie telefonu wzywającego do zapłaty: 2 zł”.Wyrok SOKiK z 28 maja 2012 r., VII AmC 2574/11, Rejestr klauzul niedozwolonych UOKiK nr 5837.
Wszystkie wskazane wyżej przepisy, tj. art. 3851 –3853 k.c., tworzą regulację, która stanowi trzon (podstawę) tzw. incydentalnej kontroli postanowień umownych. Incydentalnej w tym znaczeniu, że stanowią one podstawę dla oceny klauzuli umownej pod kątem jej abuzywności w postępowaniu sądowym wszczętym (najczęściej przez konsumenta) w konkretnej sprawie, tj. dotyczącej istniejącego już stosunku prawnego. Jest to zatem „zwyczajne” postępowanie jurysdykcyjne, toczące się na podstawie ogólnych przepisów k.p.c., dotyczące procesu. Przedmiotem takiego postępowania jest najczęściej żądanie przez konsumenta określonego świadczenia w związku z ustaleniem, że określona klauzula umowna jest niedozwolona. Nie jest przy tym wykluczone, aby postępowanie (w ramach którego sąd przeprowadza incydentalną kontrolę postanowienia umownego) zostało zainicjowane pozwem o ustalenie braku związania konsumenta daną klauzulą na podstawie art. 189 k.p.c., w myśl którego powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawnyJ. Wszołek, Rejestr klauzul niedozwolonych, s. 641. . Na koniec warto nadmienić, że sądy powszechne są uprawnione do dokonywania oceny postanowień umowy pod kątem przesłanek z art. 3851 § 1 k.c. z urzędu, tj. nawet wtedy, gdy konsument nie powołuje się w sporze z przedsiębiorcą na jednostronną bezskuteczność określonych postanowień umowy. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Warszawie: „Ochrona konsumenta przed klauzulami niedozwolonymi w umowach i wzorcach umownych jest skuteczna ex lege i sąd może dokonać ustaleń w tym przedmiocie także z urzędu, podczas rozpoznawania sprawy między konsumentem a przedsiębiorcą – nie tylko ze względu na istnienie orzeczeń stwierdzających abuzywność klauzuli”Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 2 września 2010 r., I ACa 514/10, Lexis.pl nr 365240..
3. Abstrakcyjna kontrola wzorców umownych
Od kontroli incydentalnej należy stanowczo odróżnić postępowanie w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, które toczy się na podstawie przepisów Księgi pierwszej Tytuł VII Dział IVB k.p.c., a sądem, który jest wyłącznie właściwy do rozpoznania sprawy o uznanie postanowienia wzorca umowy za niedozwolone, jest Sąd Okręgowy w Warszawie – Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (art. 47936 k.p.c.).
Jednym z najbardziej fundamentalnych przepisów dla tego postępowania jest art. 47938 k.p.c., który zakreśla krąg osób posiadających legitymację czynną. Stosownie do jego treści powództwo w ww. sprawach może wytoczyć każdy, kto według oferty pozwanego mógłby zawrzeć z nim umowę zawierającą postanowienie, którego uznania za niedozwolone żąda się pozwem. Powództwo może wytoczyć także organizacja pozarządowa, do której zadań statutowych należy ochrona interesów konsumentów, powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów oraz Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (§ 1).
Przywołany przepis pozwala na określenie podstawowych założeń abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych. Po pierwsze, należy zauważyć, że wniesienie powództwa jest całkowicie uniezależnione (zob. fragment „mógłby zawrzeć”) od istnienia określonego węzła prawnego pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą. Tym samym interes, którego ochrona stanowi cel przedmiotowego postępowania, ma charakter publiczny (generalny). Jest to bowiem interes wszystkich konsumentów, a nie interes partykularnego konsumenta. Jak zauważa M. Romanowski, kontrola abstrakcyjna nie jest również wymierzona przeciw interesom konkretnego przedsiębiorcy, lecz przeciwko wszystkim przedsiębiorcom, którzy stosują, zamierzają stosować lub mogliby w przyszłości stosować abuzywne klauzule we wzorcach umownychM. Romanowski, W sprawie charakteru i skutków abstrakcyjnej kontroli niedozwolonych postanowień wzorców umownych stosowanych przez przedsiębiorcę, „Studia Prawa Prywatnego” 2010, nr 3, s. 27. . W doktrynie podkreśla się, że istnieje tu pewne podobieństwo do postępowania w sprawach grupowych (class action), gdzie przedmiotem ochrony prawnej są interesy rozproszoneJ. Wszołek, Rejestr klauzul niedozwolonych, s. 642.. Inaczej mówiąc – SOKiK dokonuje oceny danego wzorca umownego w całkowitym oderwaniu od konkretnych okoliczności – stan faktyczny sprawy ogranicza się wyłącznie do wskazanego w pozwie postanowienia wzorca umownego, który jest lub mógłby być wykorzystany przez przedsiębiorcę w stosunkach z konsumentami. W myśl orzeczenia samego SOKiK: „Sąd nie bada w niniejszym postępowaniu konkretnych stosunków istniejących pomiędzy kontrahentami, ale wzorzec i treść hipotetycznych stosunków, jakie powstałyby pomiędzy pozwanym a potencjalnym konsumentem. Nie ma zatem także znaczenia, czy wzorzec był, czy też nie był zastosowany przy zawieraniu jakiejkolwiek konkretnej umowy. Kontrola ta ma bowiem charakter oceny ex ante i obejmuje wzorzec, nie zaś konkretną umowę”Wyrok SOKiK z 8 kwietnia 2013 r., XVII AmC 4657/12, Lexis.pl nr 863063.. Orzecznictwo podkreśla ponadto swego rodzaju „zbiorowy” (publiczny) wymiar abstrakcyjnej kontroli poprzez wskazanie, że jej istotą jest nie tylko eliminacja danego postanowienia wzorca umownego z obrotu, lecz także dostarczenie przedsiębiorcom oraz konsumentom informacji, jakiego rodzaju postanowienia wzorców są niepożądane we współczesnej gospodarce rynkowej”Wyrok SA w Warszawie z 8 listopada 2012 r., VI ACa 480/12, Lexis.pl nr 741017.. Wreszcie warto zauważyć, że publiczny wymiar abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych stanowi uzasadnienie dla wprowadzenia art. 47941 k.p.c., który istotnie ogranicza dysponowanie przez strony przedmiotem postępowania. Zgodnie ze wskazanym przepisem w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone sąd nie może wydać wyroku tylko na podstawie uznania powództwa, a zawarcie ugody jest niedopuszczalne.
Jedną z najistotniejszych kwestii stanowi niewątpliwie odpowiedź na pytanie o przesłanki uznania wzorca umownego za niedozwolony. Przepisy k.p.c. regulujące procedurę abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych nie zawierają nigdzie ani autonomicznej (wobec art. 3851 k.c.) podstawy oceny abuzywności danej klauzuli, ani nie odsyłają do stosowania art. 3851 k.c. w tym zakresie. Odpowiedzi nie przynosi również analiza przepisów dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r.Dyrektywa Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. (Dz.Urz. UE. L 95, s. 29)., która (jako podstawa dla polskiej regulacji w zakresie kontroli klauzul umownych w obrocie konsumenckim) powinna stanowić podstawę wykładni w tym zakresie. W art. 7 dyrektywy prawodawca europejski wskazał bowiem wyłącznie, że „zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów Państwa Członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami”, nie wprowadził jednocześnie żadnych kryteriów dla dokonywania kontroli postanowień umownych.
W myśl jednego ze stanowisk doktrynalnych przesłanki uznania postanowienia wzorca umownego za niedozwolony zostały określone w art. 3851 § 1 k.c., co powoduje, że SOKiK powinien oceniać postanowienie wzorca umownego pod kątem tego, czy kształtuje ono prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i czy (jednocześnie) narusza ono w sposób rażący jego interesyM. Rejdak, Postępowanie w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone. Komentarz, Warszawa 2009, uwagi do art. 47942 k.p.c., SIP Legalis.. Podobne stanowisko wyraża sam Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który w swoim orzecznictwie dokonuje oceny abuzywności postanowień wzorców umownych pod kątem tego, czy zostały spełnione przesłanki z art. 3851 k.c.Por. wyrok SOKiK z 15 października 2013 r., XVII AmC 3952/13, Lexis.pl nr 766201.
W literaturze występuje jednakże również stanowisko odmienne, zgodnie z którym kontrola abstrakcyjna i kontrola incydentalna nie opierają się na tych samych przesłankachM. Bednarek, (w:) System Prawa Prywatnego, red. E. Łętowska, Warszawa: C. H. Beck 2006, s. 68.. Ze względu bowiem na różne cele obu postępowań przesłanki pozwalające na dokonanie kontroli postanowień umowy konsumenckiej w indywidualnej sprawie konkretnego konsumenta zawarte w art. 3851 k.c. należy stosować wprost tylko do kontroli konkretnych postanowień umownych w ramach kontroli incydentalnej określonego stosunku umownego, natomiast jedynie odpowiednio w kontroli wzorca o charakterze abstrakcyjnym – poprzez analogięM. Skory, Klauzule abuzywne w polskim prawie ochrony konsumenta, Kraków: Zakamycze 2005, s. 294.. Za przyjęciem takiego poglądu można niewątpliwie przywołać wiele racjonalnych argumentów. W pierwszej kolejności należy wskazać brzmienie art. 3852 k.c., gdzie ustawodawca wprowadził swego rodzaju regułę interpretacyjną dotyczącą klauzuli dobrych obyczajów. W myśl tego przepisu oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Tym samym przedmiotowy przepis nakazuje każdorazowe uwzględnienie przez sąd całokształtu kontekstu sytuacyjnego – np. prowadzonej uprzednio przez przedsiębiorcę akcji promocyjnej, umów łączących obie strony, faktu zawarcia umowy w miejscu zamieszkania konsumenta etc. Dlatego też, jak słusznie zauważa M. Romanowski, konieczność uwzględnienia okoliczności faktycznych wykraczających poza treść badanego postanowienia stanowi widoczną już na pierwszy rzut oka wskazówkę, że stosowanie postanowień k.c. jako materialnoprawnych podstaw abstrakcyjnej kontroli wzorca musi odbywać się niezwykle ostrożnie. W toku abstrakcyjnej kontroli nie jest przecież możliwe odwołanie się do okoliczności tworzących całokształt kontekstu sytuacyjnego, ponieważ konkretnego stosunku prawnego podlegającego badaniu przez SOKiK po prostu nie maM. Romanowski, W sprawie charakteru, s. 31.. Istotą abstrakcyjnej kontroli wzorca umownego jest konieczność całkowitego oderwania od określonego stanu faktycznego i wyobrażenie sobie przez SOKiK pewnego hipotetycznego stanu (zbudowanie wzorca typowej sytuacji), w którym może znaleźć się modelowy konsument i modelowy przedsiębiorcaIbidem, s. 32. (przy uwzględnieniu cech typowego stosunku obligacyjnego wskazanych w art. 3531 k.c.), co pozwoli na ocenę konkretnego postanowienia w sposób, który będzie pasował (znajdował „zastosowanie”) do wielu różnych sytuacji – niezależnie od brzmienia jakichkolwiek innych postanowień wzorca oraz niezależnie od typu umowy, która będzie łączyła strony. Dopiero zatem wtedy, gdy SOKiK ustali taki hipotetyczny (modelowy) stan faktyczny, powinien (z dużą dozą ostrożności) odwoływać się przez analogię do przesłanek określonych w art. 3851 k.c. Z kolei powszechnie obowiązujące przepisy prawa (przepisy dyspozytywne) powinny, moim zdaniem, zostać wzięte przez SOKiK pod uwagę tylko w takim zakresie, w jakim wyrażają one pewne ogólne zasady rozkładu praw i obowiązków stron kontraktu – ich „obowiązywanie” zależy wszakże każdorazowo od woli stron stosunku zobowiązaniowego.
Z tych właśnie względów należy w moim przekonaniu całkowicie odrzucić poglądy, zgodnie z którymi SOKiK powinien (dokonując abstrakcyjnej oceny wzorca) uwzględniać inne niż podejrzane o abuzywność postanowienia wzorca, czy ewentualnie postanowienia wzorców pozostających w ścisłym związku z badanymPor. uchwałę SN z 7 października 2008 r., III CZP 80/08, OSNC 2009, nr 9, poz. 118, s. 16.. Podobnie za dyskusyjną należy uznać występującą w orzecznictwie tezę, że nieprzedstawienie przez powoda (w ramach abstrakcyjnej kontroli wzorca umownego) całej treści wzorca umownego uniemożliwia dokonanie prawidłowej oceny zakwestionowanego postanowienia z punktu widzenia jego zgodności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesów konsumentaWyrok SA w Warszawie z 24 października 2012 r., VI ACa 549/12, Lexis.pl nr 739222..
Należy zaznaczyć, że wskazane wyżej rozumienie istoty abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych znajduje (jednakże powoli) swoje miejsce w najnowszym orzecznictwie. Warto przytoczyć choćby trafne stanowisko Sądu Apelacyjnego w Warszawie, który wskazał brak możliwości analogicznego stosowania przesłanki „braku indywidualnego uzgodnienia treści postanowienia z konsumentem” w przypadku dokonywania przez SOKiK abstrakcyjnej kontroli wzorca umownego: „W sytuacji braku odrębnych przesłanek oceny abuzywności postanowienia wzorca umowy, do takiej oceny należy stosować rozszerzającą wykładnię przesłanek abuzywności przewidzianych dla niedozwolonych postanowień umownych w art. 3851 k.c., z uwzględnieniem odmiennego charakteru oceny, będącej kontrolą o abstrakcyjnym charakterze. Ta zaś polega na badaniu treści postanowień wzorca umowy, w oderwaniu od konkretnego stosunku umownego i jest dokonywana niezależnie od tego, czy do zawarcia umowy z wykorzystaniem ww. wzorca doszło. Przy takim zakresie kontroli, kryterium oceny abuzywności postanowień wzorca, nie może być przesłanka braku indywidualnego uzgodnienia treści tych postanowień z konsumentem, skoro przedmiotem badania nie jest postanowienie, łączącego strony stosunku umownego, lecz jedynie sam wzorzec postanowień umownych, ukształtowany przez pozwanego”Wyrok SA w Warszawie z 22 października 2013 r., VI ACa 416/13, Lexis.pl nr 1049232..
4. Skutki wyroku SOKiK i wpisu postanowienia wzorca do Rejestru
Tematyka skutków, jakie wywiera wyrok SOKiK o uznaniu postanowień wzorca umownego za niedozwolone, stanowi przedmiot wielu kontrowersji. W moim przekonaniu rozbieżności odnośnie do tej kwestii wynikają przede wszystkim z nierozumienia podstawowych założeń i mechanizmów rządzących abstrakcyjną kontrolą wzorców umownych. To właśnie dlatego pojawiają się od kilku lat całkowicie sprzeczne orzeczenia, które w istocie mieszają abstrakcyjną i incydentalną kontrolę wzorców umownych.
Zgodnie z art. 47942 § 1 k.p.c. w razie uwzględnienia powództwa sąd w sentencji wyroku przytacza treść postanowień wzorca umowy uznanych za niedozwolone i zakazuje ich wykorzystywania. Z kolei stosownie do treści art. 47943 k.p.c. wyrok prawomocny ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru, o którym mowa w art. 47945 § 2.
Na gruncie art. 47943 k.p.c. Sąd Najwyższy wyraża od wielu lat dwa (skrajnie odmienne) stanowiska, przy czym należy zaznaczyć, że spór dotyczy przede wszystkim tego, czy wyrok SOKiK (uwzględniający pozew) powoduje, że żaden inny podmiot posiadający legitymację czynną do wszczęcia abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych nie może wystąpić do SOKiK z żądaniem oceny tego samego lub podobnego postanowienia wzorca umownego stosowanego przez innego (niż uprzednio pozwany) przedsiębiorcę.
Zgodnie z pierwszym stanowiskiem, wyrażonym przez SN w postanowieniu z 19 marca 2014 r.: „Rozszerzona prawomocność wyroku uwzględniającego powództwo o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone (art. 47943 k.p.c.) uzasadnia odrzucenie pozwu w razie wytoczenia powództwa przez inną stronę powodową przeciwko innej stronie pozwanej, jeżeli przedmiotem sporu są takie same postanowienia wzorca jak wpisane do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK”Postanowienie SN z 19 marca 2014 r., I CSK 20/14, Lexis.pl nr 99486.. Akceptacja tego stanowiska SN prowadzi do przyjęcia, że „skutkiem wpisu postanowienia do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone jest to, iż nikt – a w szczególności konsument – nie może ponownie żądać uznania za niedozwolone tego samego postanowienia stosowanego przez tego samego przedsiębiorcę w tym samym wzorcu. Konsekwentnie, żądanie takie nie może być skierowane także przeciwko innemu przedsiębiorcy”Ibidem.. Podobne zapatrywanie wyraził wcześniej SN w uchwale z 19 grudnia 2003 r., gdzie uzasadnił swoje stanowisko w następujący sposób: „Za takim rozwiązaniem, obok argumentów jurydycznych, przemawiają także względy celowościowe i funkcjonalne. Jego przyjęcie pozwala uniknąć prowadzenia kilku postępowań, z których każde musiałoby kończyć się identycznym rozstrzygnięciem merytorycznym, a ponadto sprzyja charakterowi postępowania w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, którego celem podstawowym jest usunięcie postanowień wzorca uznanych za abuzywne z obrotu ze skutkiem nie tylko dla stron procesu, lecz także wobec osób trzecich (erga omnes). Można więc stwierdzić, że szczególny przedmiot postępowania o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone, jak i również leżący w sferze publicznej cel kontroli abstrakcyjnej, dodatkowo wspiera przyjęcie koncepcji łączącej rozszerzoną prawomocność materialną nie tylko z mocą wiążącą prawomocnego wyroku, ale także z jego powagą rzeczy osądzonej jako negatywną przesłanką procesową”Uchwała SN z 19 grudnia 2003 r., III CZP 95/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 25, s. 28..
Należy podkreślić, że u podstaw wskazanej linii orzeczniczej znajduje się założenie, zgodnie z którym uznanie przez SOKiK konkretnego postanowienia wzorca za niedozwolone jest równoznaczne z uznaniem tego postanowienia za nieskuteczne (nieważne) we wszystkich stosunkach, w których zostało ono wykorzystanePostanowienie SN z 19 marca 2014 r., I CSK 20/14, Lexis.pl nr 99486.. W myśl orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Warszawie: „Wyrok wydany w sprawie o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone eliminuje niedozwolone postanowienia nie tylko z konkretnego wzorca, ale w ogóle z obrotu. Wyrok sądu ochrony konkurencji i konsumentów, uznając konkretne postanowienia wzorca umowy za abuzywne, wyłącza je z wszelkich wzorców umów, niezależnie od przedsiębiorcy posługującego się tym wzorcem”Postanowienie SA w Warszawie z 20 grudnia 2013 r., VI ACa 744/13..
Z kolei w myśl drugiego stanowiska powaga rzeczy osądzonej wyroku SOKiK nie może rozciągać się na podobne lub nawet takie same postanowienia stosowane przez innego przedsiębiorcę w innym wzorcu. Taki pogląd wyraził Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z 13 grudnia 2013 r., gdzie wskazywał, że przyjęcie odmiennego poglądu prowadzi do nadania wyrokowi SOKiK charakteru normy abstrakcyjnej i generalnej, czyli zrównania go z normą prawną, skoro może być on skuteczny wobec każdego przedsiębiorcy i każdego konsumenta. Według SN: „Sąd, szczególnie w świetle zamkniętego w art. 87 KonstytucjiKonstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r. (Dz.U. nr 78, poz. 483), dalej: Konstytucja. katalogu źródeł prawa oraz określenia organów, którym przysługuje władza ustawodawcza (art. 95), nie ma zaś kompetencji do stanowienia norm prawnych. Taka wykładnia art. 47943 k.p.c. prowadziłaby do uznania, że jest to przepis sprzeczny z Konstytucją. Zwraca się także uwagę, że taka wykładnia tego przepisu prowadziłaby do ingerencji w interesy tych przedsiębiorców, którzy nie brali udziału w postępowaniu sądowym i nie mieli możliwości obrony swoich praw. Oderwanie, podczas kontroli abstrakcyjnej wzorca umownego, od konkretnych umów mogłoby także prowadzić do wyeliminowania niektórych klauzul z obrotu prawnego, nawet w przypadku, gdy ich postanowienia są zgodne z dobrymi obyczajami i nie naruszają interesów konsumenta. Stanowisko, że abstrakcyjna kontrola wzorca umownego nie może prowadzić do generalnego wyłączenia danej klauzuli z obrotu, a w związku z tym, że powaga rzeczy osądzonej nie może rozciągać się na podobne lub nawet takie same postanowienia stosowanego przez innego przedsiębiorcę w innym wzorcu, wyraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 października 2008 r., III CZP 80/08, (OSNC 2009, nr 9, poz. 118) oraz w wyrokach (...) Sąd Najwyższy w obecnym składzie zdecydowanie przychyla się do takiego właśnie rozumienia znaczenia prawomocnego wyroku, o którym mowa w art. 47943 k.p.c. To, że sąd dokonuje tzw. abstrakcyjnej kontroli postanowienia wzorca umownego nie oznacza, że kontrola ta może być dokonywana w zupełnym oderwaniu od konkretnych stosunków prawnych z udziałem przedsiębiorcy, który ten wzorzec stosuje w umowach z konsumentami. Przepis art. 47943 k.p.c. nie może także być wykładany w taki sposób, aby stał się podstawą dla sądu kreowania norm generalnych i abstrakcyjnych, gdyż godzi to wprost w postanowienia Konstytucji normujące kompetencje do stanowienia norm prawnych”Uchwała SN z 13 grudnia 2013 r., III CZP 73/13, OSNC 2014, nr 10, poz. 97, s. 1..
Pomimo tego, że prezentowane stanowisko stoi w sprzeczności z pierwszym z wymienionych, to opiera się ono w istocie na tym samym założeniu, a mianowicie takim, iż wyrok SOKiK wydany w wyniku abstrakcyjnej kontroli wzorca umownego ma taki skutek, że postanowienie uznane za abuzywne zostaje (jako nieważne) wyeliminowane z obrotu prawnego. Tym samym różnica pomiędzy wskazanymi wyżej poglądami sprowadza się do określenia zakresu podmiotowego i przedmiotowego sankcji nieważności wynikającej z wyroku SOKiK. Według pierwszego poglądu wyrok uznający postanowienia wzorca umownego za abuzywne prowadzi bowiem do nieważności nie tylko postanowienia określonego wyraźnie w wyroku i nie tylko w odniesieniu do umów zawartych pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem (tak jak chcą zwolennicy drugiego poglądu), lecz również w odniesieniu do postanowień podobnych i stosowanych w obrocie przez jakiegokolwiek przedsiębiorcę.
To właśnie w tym, w moim przekonaniu niewłaściwym, rozumieniu „sankcji” wyroku SOKiK (nieważność) leży przyczyna sporów w orzecznictwie. Ten błąd stanowi z kolei konsekwencję braku właściwego zrozumienia różnic pomiędzy abstrakcyjną a incydentalną kontrolą postanowień wzorców umownych.
Należy bowiem zauważyć, że żaden przepis k.p.c. dotyczący postępowania w przedmiocie abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych nie daje podstaw dla stwierdzenia, iż z wyrokiem SOKiK należy łączyć sankcję bezwzględnej nieważności postanowienia uznanego za abuzywne. Sięganie po wskazaną sankcję nie znajduje również podstawy na gruncie przepisów k.c. dotyczących wzorców umownych – art. 3851 mówi wszakże o sankcji jednostronnej bezskuteczności (braku związania konsumenta danym postanowieniem). Dlatego też, skoro na gruncie kontroli incydentalnej (gdzie sąd dysponuje wiedzą o całokształcie stanu faktycznego) sankcji nie stanowi (co do zasady) bezwzględna nieważność, to przecież tym bardziej na gruncie abstrakcyjnej kontroli, gdzie sąd dokonuje oceny stypizowanego (hipotetycznego) stanu faktycznego (w oderwaniu od konkretnej sprawy), nie sposób racjonalnie twierdzić, że intencją ustawodawcy było jej powiązanie z najsurowszą sankcją cywilnoprawną – nieważnością bezwzględną. Zauważmy, że skoro ustawodawca przyznaje legitymację czynną (na gruncie kontroli abstrakcyjnej) podmiotom, których może nie łączyć żaden stosunek umowny z pozwanym przedsiębiorcą (art. 47938 k.p.c.), to w pełni możliwa jest sytuacja, iż dany wzorzec umowny (podlegający ocenie) nie został jeszcze nigdy wykorzystany w praktyce. Tym samym nie znajduje żadnego uzasadnienia pogląd, że intencją ustawodawcy było (jak wskazuje ww. orzecznictwo) wyeliminowanie danego postanowienia wzorca umownego ze wszystkich istniejących w obrocie stosunków umownych. Należy także podkreślić, że zaakceptowanie tezy wspólnej dla obu wymienionych wcześniej poglądów SN prowadziłoby do przyjęcia, iż możliwe jest (węższe lub szersze – w zależności od stanowiska) wydanie przez sąd wyroku skutkującego bezwzględną nieważnością postanowienia wzorca, w postępowaniu, które odrywa się od stanu faktycznego sprawy, a zatem de facto uniemożliwia pozwanemu jakąkolwiek obronę, zwłaszcza np. poprzez twierdzenie, że inne postanowienia umowy negocjowane indywidualnie, zawarte w treści samej umowy, „neutralizują” postanowienie wzorca umownego w taki sposób, iż nie jest ono abuzywne (nie jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i nie narusza w sposób rażący interesów konsumenta). Tym samym nie sposób zaakceptować wyżej wymienionych poglądów SN oraz pojawiającego się w doktrynie stanowiska, że w przypadku, gdyby sąd na skutek pozwu konsumenta, który zawarł umowę z tym samym przedsiębiorcą, który uprzednio był stroną postępowania przed SOKiK, dokonywał kontroli incydentalnej, jest on każdorazowo związany wyrokiem SOKiK co do ustalenia, że dana klauzula nie wiąże konsumenta jako niedozwolona w obrocieJ. Wszołek, Rejestr klauzul niedozwolonych, s. 642..
Konsekwentnie należy podzielić pogląd wyrażony przez M. Romanowskiego, zgodnie z którym wydanie przez SOKiK wyroku w wyniku abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych (uwzględniającego powództwo) prowadzi do powstania kolejnej (poza listą zawartą w art. 3853 k.c.) klauzuli potencjalnie niedozwolonej, jednakże nie zawsze klauzuli bezwzględnie zakazanej w umowie z konsumentem – jest to zatem postanowienie „podejrzane o abuzywność”Por. M. Romanowski, W sprawie charakteru, s. 38–40. . Wyrok SOKiK nie wywiera bezpośredniego skutku w sferze indywidualnych stosunków umownych funkcjonujących w relacji konsument–przedsiębiorca. Należałoby zatem w tym przypadku mówić o swoistym domniemaniu prawnym, które prowadzi do przerzucenia ciężaru dowodu na przedsiębiorcę w każdym postępowaniu, w którym dokonywana jest incydentalna kontrola postanowienia wzorca umownego.
Należy podkreślić, że akceptacja tej koncepcji w żadnym wypadku nie oznacza zniweczenia celu, jakim w przypadku abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych jest ochrona zbiorowych interesów konsumentów. Po pierwsze, jak już wyżej wskazano, wyrok SOKiK stanowi swego rodzaju prejudykat, który powoduje odwrócenie ciężaru dowodu w ramach incydentalnej kontroli postanowień wzorca umownego, co w sposób znaczący ułatwia sytuację procesową konsumenta. Pozwany przedsiębiorca musiałby bowiem wykazać, że inne postanowienia wzorca (względnie postanowienia umowy nieznajdujące się we wzorcu) na tyle równoważą postanowienie podejrzane o abuzywność, iż uniemożliwia to przyjęcie ziszczenia się przesłanek z art. 3851 k.c. W dalszej kolejności trzeba wskazać, że wydanie przez SOKiK wyroku uwzględniającego powództwo może stanowić podstawę dla konsumentów do zawiadomienia Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o stosowaniu przez przedsiębiorcę klauzuli niedozwolonej, co będzie najczęściej prowadzić do wydania przez Prezesa decyzji o uznaniu praktyki za naruszającą zbiorowe interesy konsumentów i nakazującej zaniechanie jej stosowania (por. art. 26 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentówUstawa z 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (tekst jedn. Dz.U. z 2014 r. poz. 945).). Co ważne, Prezes UOKiK może jednocześnie skorzystać z uprawnienia, które przyznaje mu art. 106 ust. 1 ww. ustawy, a mianowicie nałożyć na przedsiębiorcę stosującego praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów karę pieniężną w wysokości nawet 10% przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary. Taka kara stanowi niewątpliwie skuteczny instrument mający wymuszać zaprzestanie przez przedsiębiorców używania klauzul „podejrzanych” o abuzywność, co powoduje, że w pełni uprawnione jest przyjęcie swoistej funkcji prewencyjnej wpisu do rejestruPor. M. Romanowski, W sprawie charakteru, s. 42.. Wreszcie warto podkreślić fakt, że uznanie postanowienia za niedozwolone w wyniku abstrakcyjnej kontroli wzorca umownego prowadzi do zwiększenia świadomości konsumenta. W przypadku bowiem gdy ma on wątpliwości odnośnie do „uczciwości” danej klauzuli, może on sięgnąć nie tylko do katalogu klauzul określonego w art. 3853 k.c., lecz również do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK na podstawie art. 47945 § 2 k.p.c. Co ważne, zgodnie z art. 47944 § 2 k.p.c., SOKiK dokonuje także publikacji prawomocnego wyroku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.
Przyjęcie omawianej koncepcji skutków SOKiK czyni bezprzedmiotowymi wątpliwości SN w zakresie zgodności z Konstytucją wykładni art. 47943 k.p.c. Jak już wskazano wyżej, Sąd Najwyższy stwierdza w wielu orzeczeniach, że przedmiotowy przepis nie może także być wykładany w taki sposób, aby stał się podstawą dla sądu do kreowania norm generalnych i abstrakcyjnych, gdyż godziłoby to w postanowienia Konstytucji (w szczególności w art. 87 Konstytucji zawierający katalog źródeł prawa)Por. uchwałę SN z 13 grudnia 2013 r., III CZP 73/13, OSNC 2014, nr 10, poz. 97, s. 1.. Jeżeli zatem skutkiem wyroku SOKiK jest (zgodnie z proponowaną koncepcją) wyłącznie domniemanie abuzywności postanowienia uznanego za niedozwolone, to nie prowadzi to z oczywistych względów do bezpośredniego ukształtowania na podstawie wyroku SOKiK „normy prawnej” (normy o charakterze abstrakcyjnym i generalnym) – każdy przedsiębiorca uczestniczący w postępowaniu, w którym sąd dokonuje incydentalnej kontroli postanowienia wzorca umownego, może bowiem zawsze przedstawić argumenty, które nie spowodują braku uznania wzorca za abuzywny.
Należy wreszcie stwierdzić, że konsekwencją przyjęcia koncepcji „domniemania abuzywności” powinna być konstatacja, iż rozszerzona prawomocność materialnoprawna wyroku uwzględniającego powództwo o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone (art. 47943 k.p.c.) uzasadnia odrzucenie przez SOKiK pozwu, w razie wytoczenia powództwa przez inną stronę powodową przeciwko innej stronie pozwanej, jeżeli przedmiotem sporu (w ramach abstrakcyjnej kontroli wzorców umownych) są takie same postanowienia wzorca (lub podobne) jak wpisane do rejestru prowadzonego przez Prezesa UOKiK. Na pierwszy rzut oka jest to konkluzja zbieżna z pierwszym ze wskazanych wcześniej stanowisk Sądu Najwyższego. Jednakże całkowicie inne jest w tym przypadku uzasadnienie takiego stanu rzeczy. SOKiK powinien bowiem odrzucić pozew nie dlatego, że przemawiają za tym względy celowościowe i funkcjonalne wiążące wyrok SOKiK ze skutkiem usunięcia postanowień wskazanych w wyroku z obrotu gospodarczego (jak chce tego SN), lecz to, że w odniesieniu do takiej konkretnej klauzuli SOKiK dokonał już oceny, mając na uwadze stypizowaną/modelową sytuację. Tym samym ponowne wniesienie pozwu (przeciwko innemu przedsiębiorcy) w odniesieniu do identycznej (zbliżonej) klauzuli nie może prowadzić do jakiegokolwiek innego rozstrzygnięcia z uwagi na istnienie powagi rzeczy osądzonej.
Trzeba przy tym zaznaczyć, że powyższa konkluzja nie wynika wprost z literalnego brzmienia art. 47943 k.p.c., który poprzez stwierdzenie, iż prawomocny wyrok SOKiK ma skutek wobec osób trzecich od chwili wpisania go do rejestru, nawiązuje wyraźnie nie do art. 366 k.p.c. (gdzie mowa o powadze rzeczy osądzonej), lecz do art. 365 k.p.c., który wskazuje, że w wypadkach w ustawie przewidzianych prawomocne orzeczenie wiąże także inne osoby niż strony, sąd i inne organy władzy państwowej (tzw. rozszerzona skuteczność wyroku). Jednakże mając na uwadze (podnoszony nota bene coraz częściej w orzecznictwie) postulat dokonywania tzw. kompleksowej wykładni (tj. jednoczesnej wykładni językowej, celowościowej i systemowejWyrok WSA w Białymstoku z 8 października 2004 r., I SA/Bk 197/04, POP 2005, nr 4, poz. 85.) oraz akceptowany w orzecznictwie pogląd o możliwości „rozszerzenia” w pewnych przypadkach powagi rzeczy osądzonej (res iudicata) poza strony danego postępowania (w tym w odniesieniu do skutków wyroków SOKiKUchwała SN z 19 grudnia 2013 r., III CZP 95/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 25, s. 28.), nie sposób w moim przekonaniu zasadnie twierdzić, że powaga rzeczy osądzonej wyroku SOKiK dotyczy tylko tych samych stron procesu i odnosi się do tego samego przedmiotu rozstrzygnięcia, czyli tych samych postanowień wzorca umowyTak np. M. Rejdak, Postępowanie, SIP Legalis.. Jeżeli bowiem kontrola dokonywana przez SOKiK dotyczy pewnej modelowej (abstrakcyjnej) sytuacji, która odrywa się od konkretnych okoliczności dotyczących samych stron postępowania, to nie ma żadnych funkcjonalnych podstaw, aby dopuścić dokonywanie ponownej oceny przez SOKiK takiego samego stanu faktycznego. Wszakże fakt, że stronami postępowania byliby inny konsument i inny przedsiębiorca, nie miałby jakiegokolwiek znaczenia z perspektywy kontroli dokonywanej przez SOKiK.