Poprzedni artykuł w numerze
Utworzenie Trybunału
Międzynarodowy Trybunał ds. Zbrodni w Rwandzie (MTKR) został powołany do życia rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ (RB) nr 955 (1994) z 1994r. Rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 955 (1994) jest dostępna na stronie internetowej: http://daccessdds.un.org/doc/UNDOC/GEN/N95/140/97/PDF/N9514097.pdf?OpenElement (03.11.09). Na temat genezy powstania MTKR zob. również: P. Akhavan, The International Criminal Tribunal for Rwanda: The Politics and Pragmatics of Punishment, „The American Journal of International Law” 1996, nr 3. Na temat roli Rady Bezpieczeństwa ONZ w implementacji międzynarodowego prawa humanitarnego zob.: Ch. Bourloyannis, The Security Council of the United Nations and the Implementation of International Humanitarian Law, „Denver Journal of International Law & Policy” 1992, nr 2.Statut MTKR z 8 listopada 1994 r. stwierdza, że Trybunał ten ma prawo do sądzenia osób odpowiedzialnych za poważne naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego popełnione na terytorium Rwandy oraz obywateli Rwandy odpowiedzialnych za takie naruszenia popełnione na terytorium państw sąsiednich pomiędzy 1 stycznia 1994 r. a 31 grudnia 1994 r.
Artykuł 2 penalizuje ludobójstwo oraz zmowę w celu jego popełnienia, bezpośrednie i publiczne podżeganie do jego popełnienia, usiłowanie oraz współudział w ludobójstwie. Samo ludobójstwo zostało zdefiniowane identycznie jak w Konwencji z 1948 r. o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwaTekst Konwencji jest dostępny w: M. Flemming (uzupełn. i red. M Gąska, E. Mikos-Skuza), Międzynarodowe prawo humanitarne konfliktów zbrojnych. Zbiór dokumentów, Warszawa 2003, s. 494–496..
Artykuł 3 dotyczy zbrodni przeciwko ludzkości i wymienia następujące zbrodnie podlegające jurysdykcji Trybunału: zabójstwo, eksterminacja, niewolnictwo, deportacja, uwięzienie, torturowanie, zgwałcenie, prześladowanie z powodów politycznych, rasowych i religijnych oraz inne czyny nieludzkie, pod warunkiem że zbrodnie te zostaną popełnione w ramach szeroko zakrojonych i systematycznych ataków przeciwko jakiejkolwiek ludności cywilnej i dodaje „z powodów narodowych, politycznych, etnicznych, rasowych lub religijnych”.
Z kolei art. 4 dotyczy naruszeń art. 3 wspólnego dla konwencji genewskich z 1949 r. oraz naruszeń Protokołu dodatkowego II z 1977 r. Takie naruszenia obejmują między innymi:
- a. zamachy na życie, zdrowie lub fizyczną albo psychiczną równowagę osób, zwłaszcza zabójstwa, jak też okrutne traktowanie, takie jak tortury, okaleczenia lub wszelkie postacie kar cielesnych;
- b. kary zbiorowe;
- c. branie zakładników;
- d. działania terrorystyczne;
- e. zamachy na godność osobistą, w szczególności traktowanie poniżające i upokarzające, gwałt, zmuszanie do prostytucji i wszelkie postacie zamachów na obyczajność;
- f. grabież;
- g. skazywanie i wykonywanie egzekucji bez uprzedniego wyroku, wydanego przez sąd należycie ukonstytuowany i dający wszelkie gwarancje procesowe uznane za niezbędne przez narody cywilizowane;
- h. groźbę popełnienia któregokolwiek z wymienionych czynówStatut MTKR jest dostępny w: ibidem, s. 530–534..
W odróżnieniu od powołanego rok wcześniej Międzynarodowego Trybunału ds. Zbrodni w b. Jugosławii większość aktów oskarżenia potwierdzonych przez MTKR zawiera zarzuty ludobójstwa, odzwierciedlając powszechne poczucie, że sytuacja w Rwandzie stanowiła przede wszystkim i w pierwszej mierze ludobójstwoC. Cissé, The end of a culture of impunity in Rwanda? Prosecution of Genocide and War Crimes before Rwandan Courts and the International Criminal Tribunal for Rwanda, „Yearbook of International Humanitarian Law” 1998, nr 1, s. 166–167.. Niewątpliwie osądzenie osób odpowiedzialnych za popełnienie ludobójstwa w Rwandzie dało możliwość implementacji międzynarodowego prawa humanitarnego. Podczas gdy prawa człowieka dysponują bardziej i lepiej rozwiniętym mechanizmem czy mechanizmami implementacji, prawo humanitarne cierpi na poważne braki w tym zakresie. Dlatego też tak dużą rolę może odegrać w tym względzie orzecznictwo międzynarodowych trybunałów karnychK. Kindiki, Prosecuting the perpetrators of the 1994 genocide in Rwanda: Its basis in international law and the implications for the protection of human rights in Africa, „African Human Rights Law Journal” 2001, nr 1, s. 76.. Co warto wskazać, MTKR jako pierwszy skazał za ludobójstwo osobę zajmującą wysokie stanowisko państwowe, mianowicie byłego premiera Jeana Kambandę. Kambanda przyznał się do winy i na tej podstawie został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolnościOrzeczenie w sprawie Prokurator przeciwko J. Kambanda, Izba Orzekająca 1998 jest dostępne na stronie internetowej MTKR: http://69.94.11.53/default.htm (3 grudnia 2009 r.)..
Stosownie do rezolucji Rady Bezpieczeństwa nr 1503 (2003) z 28 sierpnia 2003 r. MTKR został zobowiązany do zakończenia śledztw do końca 2004 r., postępowań w pierwszej instancji do końca 2008 r., a całości swoich działań do końca 2010 r. Trybunał powinien się skupić na sądzeniu i karaniu najwyższych rangą dowódców odpowiedzialnych za zbrodnie, natomiast sprawy dotyczące niższych rangą osób powinny zostać przekazane do sądów krajowychRezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1503 (2003) jest dostępna na stronie internetowej: http:// daccessdds.un.org/doc/UNDOC/GEN/N03/481/70/PDF/N0348170.pdf?OpenElement Na temat skutków prawnych rezolucji zobacz: D. A. Mundis, The Judicial Effects of the „Completion Strategies” on the Ad Hoc International Criminal Tribunals, „The American Journal of International Law” 2005, nr 1. W przypadku Rwandy dużą rolę do odegrania mają tzw. sądy gacaca. Szerzej na ten temat zobacz: Ch. Mibenge, Enforcing International Humanitarian Law at the National Level: The Gacaca Jurisdictions of Rwanda, „Yearbook of International Humanitarian Law” 2004, nr 7. .
Sprawa Prokurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. NgezeOrzeczenia w tej sprawie zarówno Izby Orzekającej, jak i Apelacyjnej są dostępne na stronie internetowej MTKR: http://69.94.11.53/default.htm (14 grudnia 2009 r.).
1. Orzeczenie Izby Orzekającej
3 grudnia 2003 r. Izba Orzekająca MTKR wydała orzeczenie w sprawie przeciwko Ferdynandowi Nahimana, Jeanowi-Bosco Barayagwiza oraz Hassanowi Ngeze. Sprawa ta miała szczególne znaczenie z tego względu, że dotyczyła roli mediów w popełnieniu zbrodni ludobójstwaNa ten temat zobacz: J. F. Metzl, Rwandan Genocide and the International Law of Radio Jamming, „The American Journal of International Law” 1997, nr 4; C. A. MacKinnon, Prosecutor v. Nahimana, Barayagwiza and Ngeze, Case No. ICTR 99-52-T, „The American Journal of International Law” 2004, nr 2. . Trybunał uznał oskarżonych za winnych zbrodni ludobójstwa, bezpośredniego i publicznego podżegania do ludobójstwa, zmowy w celu popełnienia ludobójstwa oraz zbrodni przeciwko ludzkości (eksterminacji i prześladowania), za publikowanie i rozpowszechnianie słów oraz obrazów, które wytworzyły i nawoływały do ludobójstwa i eksterminacji.
Już na wstępie swoich rozważań Izba Orzekająca podkreśliła, że siła mediów tworzenia i niszczenia podstawowych wartości ludzkich pociąga za sobą wielką odpowiedzialność. Ci, którzy te media kontrolują, odpowiadają za konsekwencje spowodowane ich przekazemProkurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Orzekająca 2003, paragraf 945.. Izba analizowała przede wszystkim ludobójstwo i właśnie rolę mediów w tym kontekście. Ludobójstwo – zgodnie z art. 2 (3) Statutu MTKR – zostało zdefiniowane jako: „którykolwiek z następujących czynów, dokonany z zamiarem zniszczenia w całości lub części grupy narodowej, etnicznej, rasowej lub religijnej jako takiej: (a) zabójstwo członków grupy; (b) spowodowanie poważnego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia psychicznego członków grupy; (c) rozmyślne stworzenie dla członków grupy warunków życia obliczonych na spowodowanie ich całkowitego lub częściowego zniszczenia fizycznego; (d) stosowanie środków, które mają na celu wstrzymanie urodzin w obrębie grupy; (e) przymusowe przekazywanie dzieci członków grupy do innej grupy”. Ustęp 3 dodaje: „Następujące czyny podlegają karze: (a) ludobójstwo; (b) zmowa w celu popełnienia ludobójstwa; (c) bezpośrednie i publiczne podżeganie do popełnienia ludobójstwa; (d) usiłowanie popełnienia ludobójstwa; (e) współudział w ludobójstwie”Tekst Statutu w: M. Flemming, Międzynarodowe prawo humanitarne konfliktów, s. 530–534.. W orzeczeniu w sprawie Akayesu Trybunał określił zwrot „jako takiej” (as such) w odniesieniu do grupy jako oznaczający, że czyn ludobójczy musi zostać popełniony przeciwko jednej osobie lub kilku osobom, ponieważ taka osoba lub osoby były członkami konkretnej grupy. Innymi słowy, ofiara jest wybierana nie z powodu swoich cech indywidualnych, lecz na podstawie swej przynależności do grupy narodowej, etnicznej, rasowej lub religijnej. Ofiarą danego czynu jest członek grupy, co w konsekwencji oznacza, że ofiarą zbrodni ludobójstwa jest grupa jako taka, a nie tylko jednostkaProkurator przeciwko Jean-Paul Akayesu Izba Orzekająca 1998, paragrafy 521–523..
Izba stwierdziła, że zabijanie osób pochodzących z plemienia Tutsi było w części rezultatem informacji przekazywanych przez RTLM (Radio Télévision Libre des Milles Collines), „Kangura” (nazwa gazety wydawanej w języku francuskim i lokalnym) i CDR (Coaltion for the Defence of the Republic, partia polityczna Hutu), nawołujących do nienawiści wobec Tutsi i do ich zniszczenia. MTKR orzekł, że programy RTLM przyczyniły się do tworzenia etnicznych stereotypów w sposób, który wytworzył pogardę i nienawiść w stosunku do Tutsi, oraz wzywały słuchaczy do poszukiwania i zabijania wroga. Wróg został zdefiniowany jako Tutsi. W takich przekazach radiowych wskazywano imiona i nazwiska osób należących do plemienia Tutsi oraz członków ich rodzin jako wroga, którego należy wyeliminować. W niektórych przypadkach takie osoby były następnie zabijane. Trybunał ustalił, że istniał związek przyczynowy pomiędzy audycjami RTLM a zabijaniem osób z plemienia TutsiProkurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Orzekająca 2003, paragraf 949.. Podobne zarzuty dotyczą „Kangura”. Pismo wyraźnie wzywało do użycia maczety dla wyeliminowania Tutsi raz na zawsze. Przez wytworzenie atmosfery strachu oraz propagandę nienawiści w stosunku do Tutsi „Kangura” przygotowała warunki dla ludobójstwa w RwandzieIbidem, paragraf 950.. Co do CDR MTKR stwierdził, że partia stworzyła sprzyjające warunki polityczne do zabijania Tutsi i politycznych oponentów z plemienia Hutu. Członkowie CDR wraz ze swoją młodzieżówką, tzw. Impuzamugambi, odbywali spotkania i demonstracje, budowali blokady dróg, rozdawali broń i systematycznie organizowali i przeprowadzali akcje zabijania Tutsi. Na spotkaniach skandowano hasło „eksterminujmy ich”. Jak zauważył Trybunał, CDR stworzyło w Hutu nastawienie, zgodnie z którym etniczna nienawiść została znormalizowana i uznana za polityczną ideologięIbidem, paragraf 951.. Obrona powoływała się na fakt, że ludobójstwo zostało spowodowane przez śmierć prezydenta Habyarimany. Izba Orzekająca zgodziła się, że ten moment posłużył jako bezpośrednia przyczyna do tego, co stało się później, jednak nie byłoby to możliwe, gdyby – jak to określiła Izba – „broń nie była naładowana”. Śmierć prezydenta Habyarimany była spustem, lecz nabojami w broni były RTLM, „Kangura” i CDRIbidem, paragraf 953..
Zgodnie z zacytowaną wyżej definicją ludobójstwa jej elementem koniecznym jest istnienie zamiaru zniszczenia w całości lub części grupy narodowej, etnicznej, rasowej lub religijnej jako takiej. MTKR uznał, że zamiar taki po stronie oskarżonych istniał, na co wskazują ich indywidualne oświadczenia i czyny, jak również treści przekazywane przez media i instytucje, na czele których stali i które kontrolowaliIbidem, paragrafy 957, 963–965..
Oskarżeni Nahimana i Barayagwiza sprawowali kontrolę nad RTLM i ponosili odpowiedzialność za jej przekaz. Nahimana był „numerem jeden”, a Barayagwiza „numerem dwa” w RTLM. Zarządzali oni radiem oraz brali udział w spotkaniach jako reprezentanci np. w stosunkach z ministerstwem informacji. Kontrolowali finanse radia, byli członkami komitetu pełniącego rolę rady nadzorczej; Nahimana miał także wpływ na treść programów nadawanych w RTLM. Mimo że nie podejmowali oni decyzji w odniesieniu do każdej indywidualnej audycji czy programu, to jednak – w opinii Trybunału – decyzje te odzwierciedlały politykę nadawcy, za którą odpowiedzialni byli Nahimana i Barayagwiza. W związku z tym, że tylko Barayagwiza został oskarżony o popełnienie ludobójstwa również na podstawie art. 6 (3) Statutu jako przełożony, Trybunał tylko w stosunku do niego orzekł winę na tej podstawie. Tak więc zdaniem Trybunału Barayagwiza jako przełożony sprawujący efektywną kontrolę nad RTLM powinien był przedsięwziąć konieczne i rozsądne kroki w celu zapobieżenia zabijaniu Tutsi, do którego radio nawoływałoIbidem, paragrafy 970–973.. MTKR uznał również, że Barayagwiza ponosił odpowiedzialność za działania partii, którą założył i na czele której stał, czyli CDR. Mimo że przywódcy partyjni nie ponoszą odpowiedzialności za działania członków partii, to jednak w tej sprawie członkowie partii oraz jej młodzieżówka działali, biorąc za wzór działania lidera, czyli Barayagwiza. Jako lider przyczynił się on do wytworzenia polityki eksterminacji Tutsi propagowanej przez CDR, a co więcej – nadzorował członków partii przeprowadzających akcje zabijania Tutsi. Trybunał oparł się ponownie na art. 6 (3)Ibidem, paragrafy 976–977.. Z kolei Nahimana został uznany za winnego ludobójstwa jako bezpośredni sprawca [art. 6(1) Statutu], gdyż jako twórca, założyciel i główny ideolog RTLM uczynił on z radia broń własnego wyboru (weapon of choice), której użył w celu podżegania do zabijania TutsiIbidem, paragraf 974.. Wreszcie Hassan Ngeze, jako właściciel i wydawca „Kangura”, został uznany za winnego na podstawie art. 6 (1) za indywidualne działania oraz za publikacje w czasopiśmie, w których wzywano do zabijania TutsiIbidem, paragraf 977A..
Co do odpowiedzialności mediów za bezpośrednie i publiczne podżeganie do ludobójstwa, jest to pierwsze od czasu Trybunału norymberskiego (sprawa Streichera skazanego na śmierć oraz uniewinnionego Fritzsche) tak ważne orzeczenie tego dotyczące. Już w sprawie Akayesu Trybunał uznał, że oskarżony podżegał do ludobójstwa poprzez własne oświadczenia i przemowy. W tej jednak sprawie oskarżeni używali radia i medium drukowanego w celu przekazania nie tylko własnych słów, ale również słów wielu innych ludzi, dla zbiorowego przekazywania idei i mobilizowania populacji na ogromną skalęIbidem, paragraf 979.. Izba Orzekająca odwołała się np. do sprawy Streichera, w której nie zarzucano, że pismo propagujące treści antysemickie „Der Stürmer” było bezpośrednio powiązane z konkretnymi aktami przemocy, lecz że „wstrzyknęło w umysły Niemców truciznę”, która popchnęła ich do popierania nazistowskiej polityki prześladowania i eksterminacji ŻydówIbidem, paragraf 1007.. Przede wszystkim Trybunał uznał, że bezpośrednie i publiczne podżeganie do ludobójstwa jest zbrodnią samą w sobie, tak więc nie jest konieczne zrealizowanie tego podżegania w postaci ludobójstwa. W przypadku Rwandy jest to akurat bezprzedmiotowe, gdyż do ludobójstwa doszło, co potwierdził sam MTKR w swoim pierwszym orzeczeniu w sprawie AkayesuProkurator przeciwko Jean-Paul Akayesu Izba Orzekająca 1998, paragrafy 111, 112–129.. W rezultacie Izba uznała, że Nahimana i Barayagwiza, jako osoby odpowiedzialne za linię programową RTLM, ponoszą odpowiedzialność także za bezpośrednie i publiczne podżeganie do ludobójstwa w ramach art. 2 (3c) w połączeniu z art. 6 (3) jako cywilni przełożeni. Dodatkowo Nahimana został skazany jako bezpośredni podżegacz na podstawie art. 6 (1)Prokurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Orzekająca 2003, paragrafy 1031–1034. . Podobnie orzekła Izba w odniesieniu do Ngeze [art. 6 (1)] w kontekście publikacji „Kangura”, której oskarżony używał do wzniecenia nienawiści, strachu oraz do podżegania do ludobójstwaIbidem, paragrafy 1038–1039.. Taki wyrok odzwierciedla działania oskarżonych, którzy w tak rozległej skali i tak systematycznie używali mediów nie tylko do przekazywania własnych słów i poglądów, lecz większej całości – wyrażali poglądy kontrolowanych przez siebie jednostek.
Inna konkluzja była taka, że oskarżeni F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze świadomie współdziałali ze sobą, używając instytucji, które kontrolowali, czyli RTLM, „Kangura” i CDR, a tym samym można ich uznać za winnych zmowy w celu popełnienia ludobójstwa. Zmowa w celu popełnienia ludobójstwa, podobnie jak bezpośrednie i publiczne podżeganie do ludobójstwa, stanowi odrębną zbrodnię samą w sobie. Zdaniem Trybunału ze zmową mamy do czynienia, jeśli można dowieść skoordynowanej akcji jednostek, które mają wspólny cel i działają w określonych ramach. Wystarczy nawet nieformalna koalicja osób, tak długo jak osoby te będą miały nawzajem świadomość pewnego wspólnego celu i form działania, swego w nich udziału i roli w zrealizowaniu tego wspólnego celu. Stosownie do tego MTKR uznał oskarżonych za winnych zmowy w celu popełnienia ludobójstwa poprzez działania ich samych oraz kontrolowanych przez nich instytucji [art. 2 (3b) w połączeniu z art. 6 (1)]Ibidem, paragrafy 1044, 1047, 1054–1055.. W przekonaniu autorki wniosek taki jest słuszny, mimo że – jak zostanie wskazane poniżej – Izba Apelacyjna uznała, iż takiej zmowy nie można udowodnić. Działania oskarżonych, którzy się znali i mieli świadomość swoich czynów i działalności prowadzonej za pośrednictwem kontrolowanych przez nich instytucji, stanowiły coś więcej niż zbieg okoliczności lub tylko paralelne działania niemające ze sobą związku. Były one właśnie wyrazem współpracy i porozumienia koniecznych dla istnienia zmowy w celu popełnienia ludobójstwa.
Trybunał badał również eksterminację jako zbrodnię przeciwko ludzkości. Przywołał w tym zakresie rozważania Izby Orzekającej w sprawie AkayesuIbidem, paragraf 1061.. Eksterminacja jest zbrodnią, która ze swej natury jest skierowana przeciwko grupie jednostek. Tym różni się od zabójstwa, że obejmuje element masowego zniszczenia, który nie jest wymagany przy zbrodni zabójstwaProkurator przeciwko Jean-Paul Akayesu Izba Orzekająca 1998, paragraf 591.. Zarówno „Kangura”, jak i RTLM nawoływały do eksterminacjiProkurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Orzekająca 2003, paragraf 1062.. Oskarżeni zostali w konsekwencji uznani za winnych zbrodni eksterminacji na podstawie zarówno art. 6 (1), jak i 6 (3)Ibidem, paragrafy 1063–1068..
Wreszcie prześladowanie zostało zdefiniowane, na wzór orzeczenia Międzynarodowego Trybunału ds. Zbrodni w b. Jugosławii w sprawie Kupreskicia, jako „poważna lub rażąca odmowa – na dyskryminacyjnych podstawach – fundamentalnego prawa zawartego w międzynarodowym prawie zwyczajowym bądź w traktatach, osiągająca ten sam poziom powagi jak inne czyny zabronione przez art. 5”Prokurator przeciwko Z. Kupreskiciowi, MTKJ Izba Orzekająca, 2000, paragraf 621.. W przypadku Statutu MTKR byłby to art. 3. Izba uznała, że jest oczywiste, iż tzw. hate speech, czyli mowa nienawiści, uderzająca w ludność na podstawie jej przynależności etnicznej lub innych dyskryminacyjnych podstaw, osiąga ten sam poziom powagi, jak inne czyny wymienione jako zbrodnie przeciwko ludzkości, i stanowi prześladowanie (czyli nie każda mowa nienawiści, ale jej kwalifikowana postać). Trybunał stwierdził, że wskazywanie konkretnych osób z plemienia Tutsi jako celów ataku, dokonywane przez RTLM, oznaczało pozbawienie tych osób fundamentalnych praw – do wolności, do życia i ludzkiego traktowania. Jak trafnie określił MTKR, mowa nienawiści stanowi dyskryminacyjną formę agresji, która niszczy godność osób poddawanych atakomProkurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Orzekająca 2003, paragraf 1072.. W przeciwieństwie do zbrodni podżegania, która jest określana poprzez zamiar, jaki jej towarzyszy, zbrodnia prześladowania jest dodatkowo definiowana przez skutek, jaki wywiera. Nie jest to tylko prowokacja do naruszenia prawa czy wyrządzenia krzywdy, lecz naruszenie lub krzywda sama w sobie. Działania RTLM, „Kangura” oraz CDR wytworzyły klimat strachu i nienawiści, które doprowadziły do powstania warunków sprzyjających eksterminacji i ludobójstwu w RwandzieIbidem, paragraf 1073.. W konsekwencji – biorąc pod uwagę wcześniejsze ustalenia w zakresie indywidualnej odpowiedzialności karnej oskarżonych za działania kontrolowanych przez nich instytucji – MTKR uznał ich za winnych zbrodni prześladowania na podstawie art. 6 (1) i 6 (3) Statutu [Nahimana i Barayagwiza na jednej i drugiej podstawie, a Ngeze tylko na podstawie art. 6 (1)]Ibidem, paragraf 1081–1084..
Izba Orzekająca skazała oskarżonych: Ferdinanda Nahima na dożywotnie pozbawienie wolności, Jean-Bosco Barayagwiza na 35 lat pozbawienia wolności oraz Hassana Ngeze na dożywotnie pozbawienie wolnościIbidem, paragrafy 1105–1108..
Znaczenie tego orzeczenia polega przede wszystkim na tym, że uznano, iż media popełniły ludobójstwo poprzez podżeganie do niego, za co odpowiedzialność ponoszą liderzy stojący na ich czele i je kontrolujący. Należy pamiętać, że orzeczenie to zostało wydane w kontekście sytuacji panującej w Rwandzie, ściśle na podstawie istniejącego tam stanu faktycznego. Działania i nawoływania RTLM, „Kangura” i CDR znalazły spełnienie w postaci ludobójstwa, do którego przynajmniej w części się przyczyniły. I to do ludobójstwa na ogromną skalę.
2. Orzeczenie Izby Apelacyjnej
28 listopada 2007 r. Izba Apelacyjna MTKR wydała orzeczenie, którym zmieniła wyrok Izby Orzekającej, uznając, że w niektórych kwestiach ta ostatnia popełniła błędyOrzeczenie Izby Apelacyjnej jest dostępne na stronie internetowej MTKR: http://69.94.11.53/default.htm (5 grudnia 2009 r.).
Izba Apelacyjna badała zagadnienie związku przyczynowego pomiędzy z jednej strony programami RTLM, artykułami opublikowanymi w „Kangura” i działaniami CDR a ludobójstwem z drugiej, i indywidualnej odpowiedzialności oskarżonych za ludobójstwo. Przede wszystkim Trybunał uznał, że nie ma wystarczających dowodów na stwierdzenie, że publikacje „Kangura” z pierwszych miesięcy 1994 r. (wcześniejsze numery nie podlegają jurysdykcji temporalnej Trybunału) przyczyniły się znacząco do popełnienia aktów ludobójstwa w okresie kwiecień–lipiec 1994 r. W rezultacie nie można uznać Ngeze za winnego ludobójstwa zgodnie z art. 6 (1) Statutu (podżeganie)Prokurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Apelacyjna 2007, paragraf 519..
W odniesieniu do Nahimana Izba stwierdziła, że na podstawie przedstawionych dowodów nie można uznać, iż odgrywał on aktywną rolę w rozpowszechnianiu przekazów radiowych podżegających do zabijania Tutsi ani że używał RTLM w tym celu (po 6 kwietnia 1994 r., gdyż przed tą datą – według Izby Apelacyjnej – nie istniały wystarczające dowody na potwierdzenie związku przyczynowego pomiędzy przekazami RTLM a ludobójstwem). Mimo że Izba Apelacyjna nie podważyła stwierdzenia, iż Nahimana był założycielem RTLM, to nie zgodziła się z uznaniem go za głównego ideologa tego radia. Mimo że oskarżony zarządzał RTLM i wydawał rozkazy dziennikarzom w nim pracującym, nie ma dowodu na potwierdzenie, iż rzeczywiście podżegał do zabijania Tutsi. W związku z tym Izba zmieniła orzeczenie Izby Orzekającej odnośnie do uznania oskarżonego za winnego zbrodni ludobójstwaIbidem, paragrafy 599–601..
W przypadku Barayagwiza Trybunał uznał, że nie ponosił on odpowiedzialności jako cywilny przełożony na podstawie art. 6 (3), jako że nie sprawował efektywnej kontroli nad swoimi pracownikami (po dacie 6 kwietnia 1994 r.), a więc Trybunał nie zgodził się w tym punkcie z Izbą Orzekającą. Przed tą datą Barayagwiza wykonywał efektywną kontrolę, jednak zdaniem Trybunału nie można uznać, że w tamtym okresie dziennikarze RTLM znacząco przyczynili się do popełnienia aktów ludobójstwaIbidem, paragrafy 635–636..
W zakresie dotyczącym działań CDR i jej młodzieżówki Impuzamugambi Izba Apelacyjna potwierdziła wnioski Izby Orzekającej [potwierdziła odpowiedzialność Barayagwiza – art. 6 (1) i Ngeze – art. 6 (1)] – oparła się na działaniach oskarżonych, takich jak nadzorowanie blokad drogowych w celu zatrzymywania i zabijania Tutsi oraz wydawanie instrukcji Impuzamugambi zabijania zatrzymywanych Tutsi, które to instrukcje były następnie skutecznie wykonywaneIbidem, paragrafy 664–665..
Analizując zbrodnię bezpośredniego i publicznego podżegania do ludobójstwa, Trybunał podkreślił różnice między podżeganiem z art. 2 (3c) jako odrębną zbrodnią samą w sobie, a podżeganiem z art. 6 (1) jako jedną z form odpowiedzialności. W przypadku art. 6 (1) oskarżony zostanie uznany za winnego, jeśli znacząco przyczynił się do popełnienia jednej ze zbrodni określonych w Statucie. Natomiast w przypadku art. 2 (3c) nie jest konieczne wykazanie, że sprawca wniósł znaczący wkład w popełnienie ludobójstwa. Jest to zbrodnia karalna, nawet jeśli do ludobójstwa nie doszło. Ponadto takie podżeganie musi być bezpośrednie i publiczne, co nie jest wymagane w przypadku art. 6 (1)Ibidem, paragrafy 677–679.. Izba Apelacyjna uważa więc, że oskarżony nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za mowę nienawiści, która nie nawołuje do ludobójstwa bezpośrednioIbidem, paragraf 693.. Mimo to Izba Orzekająca była władna (miała swobodę) uznać, że oskarżeni są winni w ramach art. 2 (3c), jeśliby kontekst takich wypowiedzi wskazywał, że mamy do czynienia z bezpośrednim i publicznym podżeganiem do ludobójstwaIbidem, paragraf 703.. Jednak zdaniem Izby Apelacyjnej sam fakt popełnienia ludobójstwa nie oznacza jeszcze, że dziennikarze i osoby kontrolujące media zamierzali podżegać do jego popełnienia. Innymi słowy, sam ten fakt nie wystarczy do udowodnienia, że taki był zamiar oskarżonych. W takim przypadku należy wziąć pod uwagę także kontekst, w jakim podżeganie miało miejsce, czyli jak przekaz został odebrany przez osoby, do których był skierowany, w sytuacji, jaka miała miejsce w Rwandzie. W konsekwencji Trybunał uznał, że Izba Orzekająca słusznie nie zrównała dwóch pojęć: mowy nienawiści i podżegania do ludobójstwa, jako że nie każdy przypadek mowy nienawiści będzie stanowił podżeganie do ludobójstwa. Tym samym Izba Orzekająca – biorąc pod uwagę kontekst kulturowy, w jakim mowa nienawiści została użyta, włączając w to niuanse lokalnego języka, Kinyarwanda – nie popełniła błędu, uznając oskarżonych odpowiedzialnymi za bezpośrednie i publiczne podżeganie do ludobójstwaIbidem, paragrafy 709–715. Zobacz również S. Kagan, The „Media case” before the Rwanda Tribunal: The Nahimana et al. Appeal Judgment, 24 kwietnia 2008 r., komentarz jest dostępny na stronie internetowej: http://www. haguejusticeportal.net/eCache/DEF/9/166.html (8 grudnia 2009 r.)..
Nahimana zarzucił, że nie można kogoś skazać za ustalanie linii programowej radia. Izba Apelacyjna zgodziła się z tym zarzutem, stwierdzając, że czyny stanowiące publiczne podżeganie do ludobójstwa muszą być wyraźnie określone i konkretne. Mimo że Izba Orzekająca nie bazowała w swoich wnioskach na tej podstawie, a raczej na wybranych programach czy audycjach, to zdaniem Izby Apelacyjnej należało dokładniej określić programy i audycje, które stanowiły bezpośrednie i publiczne podżeganie do ludobójstwa, czego Izba Orzekająca nie zrobiłaProkurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Apelacyjna 2007, paragrafy 726–727.. MTKR uznał w konkluzji, że przekazy RTLM w okresie od 1 stycznia do 6 kwietnia wywoływały nienawiść etniczną, lecz nie ustalono, że stanowiły bezpośrednie i publiczne podżeganie do ludobójstwa, natomiast niektóre z programów emitowanych po 6 kwietnia już stanowiłyIbidem, paragraf 754.. Zdaniem Izby Apelacyjnej, mimo że Nahimana był cywilnym przełożonym władnym podjąć kroki mające na celu zapobieganie przestępczym działaniom lub ich karanie [a więc potwierdzono jego skazanie na podstawie art. 6 (3)], to nie istniały wystarczające dowody na potwierdzenie jego osobistego zaangażowania w podżeganie do ludobójstwa przy wykorzystaniu RTLM.
Natomiast w odniesieniu do „Kangura” Trybunał stwierdził, że artykuły w niej publikowane w 1994 r. stanowiły publiczne podżeganie do ludobójstwa, tym samym skazanie Ngeze zostało podtrzymane (artykuły te można przypisać Ngeze, ponadto on sam napisał dwa artykuły wypełniające znamiona bezpośredniego i publicznego podżegania do ludobójstwa). Natomiast niesłuszne było skazanie go na podstawie działań sprzed 1994 r., gdyż jurysdykcja temporalna MTKR nie obejmuje tego okresuIbidem, paragraf 775..
Wreszcie w odniesieniu do Barayagwiza Trybunał stwierdził, że po 6 kwietnia, kiedy przekazy RTLM osiągnęły poziom bezpośredniego i publicznego podżegania do ludobójstwa, nie sprawował on efektywnej kontroli nad RTLM i jego personelem i uniewinnił go od zarzutów związanych z przekazami RTLM na podstawie art. 6 (3). Przed tą datą oskarżony sprawował efektywną kontrolę, lecz zdaniem Trybunału programy radiowe nie stanowiły wtedy takiego podżeganiaZob.: S. Kagan, The „Media case”..
Analizując zmowę w celu popełnienia ludobójstwa, Izba Apelacyjna stwierdziła, że zbrodnia ta oznacza porozumienie między dwiema lub więcej osobami w celu popełnienia ludobójstwa. Istnienie takiego porozumienia stanowi element materialny przestępstwa. Ponadto konieczny jest element psychologiczny, czyli zamiar zniszczenia w całości lub w części grupy narodowej, etnicznej, rasowej lub religijnej jako takiej. Istnienie elementu materialnego może zostać udowodnione na podstawie spotkań osób planujących w ich trakcie ludobójstwo. Taki dowód może także zostać wywiedziony ze zgodnego i skoordynowanego postępowania osób biorących udział w zmowie. Izba Apelacyjna uznała jednak, że nie można udowodnić ponad rozsądną wątpliwość istnienia zmowy w celu popełnienia ludobójstwa. Oskarżeni mogli bowiem współpracować w celu promowania ideologii „władzy Hutu” w kontekście politycznych starć między Hutu a Tutsi bądź rozprzestrzeniać nienawiść etniczną przeciwko Tutsi, aczkolwiek bez zamiaru zniszczenia ich w całości lub w częściProkurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Apelacyjna 2007, paragrafy 894, 896–897, 906.. Wydaje się jednak, że – biorąc pod uwagę przekaz płynący z RTLM i „Kangura” oraz z ust samych oskarżonych – takie sformułowanie jest zbyt ostrożne. Oskarżeni działali świadomie i celowo i nie jest możliwe, aby nie wiedzieli, do czego wzywali członków plemienia Hutu.
Trybunał stwierdził dodatkowo, że w niektórych przypadkach istnienie zmowy w celu popełnienia ludobójstwa pomiędzy osobami kontrolującymi pewne instytucje można wywieść z działań i interakcji występujących pomiędzy tymi instytucjamiIbidem, paragraf 907.. Jednak i w tym względzie Izba Apelacyjna uznała, że nie można ponad rozsądną wątpliwość uznać, iż oskarżeni współpracowali ze sobą i zorganizowali instytucjonalną współpracę czy koordynację działań pomiędzy RTLM, „Kangura” i CDR z zamiarem popełnienia ludobójstwa. Tym samym Izba Apelacyjna uznała oskarżonych za niewinnych zarzutu zmowy w celu popełnienia ludobójstwaIbidem, paragraf 912.. Wydaje się, że podobnie jak wyżej, taki wniosek jest zbyt ostrożny i konserwatywny. Do uznania istnienia zmowy w celu popełnienia ludobójstwa nie jest przecież konieczne formalne zawarcie porozumienia w formie np. pisemnej umowy; jak słusznie stwierdziła Izba Orzekająca, ze zmową mamy do czynienia, jeśli można dowieść skoordynowanej akcji jednostek, które mają wspólny cel i działają w określonych ramach. Nawet nieformalna koalicja osób wystarczy, tak długo, jak osoby te będą miały nawzajem świadomość pewnego wspólnego celu i form działania, swego w nich udziału i roli w zrealizowaniu tego wspólnego celu.
Trybunał badał także zbrodnie przeciwko ludzkości – eksterminację i prześladowanie. Przede wszystkim Izba Apelacyjna stwierdziła, że w okresie od 1 stycznia do 6 kwietnia 1994 r. nie miał miejsca rozległy lub systematyczny atak skierowany przeciwko ludzkości, co jest jednym z podstawowych warunków zastosowania art. 3 Statutu MTKR (zbrodnie przeciwko ludzkości). Natomiast po tej dacie taki atak miał miejsce. Dlatego też Trybunał badał czyny mieszczące się w zakresie zbrodni eksterminacji i prześladowania mające miejsce po dacie 6 kwietnia; wydarzenia sprzed tej daty wziął pod uwagę, gdyż mogły się one w znaczący sposób przyczynić do popełnienia zbrodni po 6 kwietniaZobacz również: Summary of Judgment, Nahimana et al. v. The Prosecutor, Case No. ICTR-99-52-A, dostępne na stronie internetowej Trybunału: http://69.94.11.53/default.htm (9 grudnia 2009 r.), s. 17..
Odnośnie do oskarżonych Nahimana i Barayagwiza Trybunał rwandyjski uznał, że ten pierwszy nie ponosi odpowiedzialności za eksterminację [zgodnie z art. 6 (1)], jako że nie odpowiada on za programy nadawane przez RTLM, a ten drugi nie ponosi odpowiedzialności jako przełożony zgodnie z art. 6 (3), jako że nie sprawował efektywnej kontroli nad całością programów nadawanych przez RTLMProkurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Apelacyjna 2007, paragrafy 942–943.. Nahimana został jednak uznany za odpowiedzialnego na podstawie art. 6 (3), gdyż nie przedsięwziął koniecznych i rozsądnych kroków w celu zapobieżenia lub ukarania czynów prześladowania lub podżegania do eksterminacji popełnionych przez personel RTLMIbidem, paragraf 996.. Natomiast Barayagwiza został uznany za winnego eksterminacji [podżeganie lub rozkaz popełnienia – art. 6 (1)] za działania CDR i jej młodzieżówki ImpuzamugambiIbidem, paragraf 946. [a nie, jak uznała Izba Orzekająca, również na podstawie art. 6 (3)]. Podobnie orzekła Izba Apelacyjna w odniesieniu do Ngeze i CDR – potwierdziła jego odpowiedzialność na podstawie art. 6 (1).
Wreszcie odnośnie do prześladowania MTKR orzekł, że mowa nienawiści wymierzona w ludność ze względu na przynależność etniczną lub jakąkolwiek inną przyczynę dyskryminacji narusza obowiązek poszanowania ludzkiej godności członków grupy będącej celem ataku, a tym samym stanowi rzeczywistą dyskryminację. Ponadto mowa podżegająca do przemocy przeciwko określonej grupie etnicznej narusza prawo do bezpieczeństwa osobistego osób wchodzących w skład takiej grupy i również stanowi dyskryminację. Czyny te stanowią więc prześladowanie zgodnie z definicją przyjętą przez Izbę Orzekającą. Izba Apelacyjna nie uznała jednak mowy nienawiści za naruszenie prawa do życia, wolności i integralności fizycznej osoby. Zdaniem Izby sama mowa nienawiści nie może zabijać członków grupy, powodować ich uwięzienia ani fizycznie ich ranićIbidem, paragraf 986..
Biorąc pod uwagę stan faktyczny sprawy, Izba stwierdziła, że programy RTLM sprzed 6 kwietnia nie stanowiły prześladowania, gdyż nie został spełniony warunek zastosowania przepisu o zbrodniach przeciwko ludzkości, mianowicie nie zachodził wtedy rozległy lub systematyczny atak na ludność cywilną. Natomiast po tej dacie taki atak występował, a prześladowanie stanowiło jego część. W konsekwencji Izba Apelacyjna potwierdziła skazanie Nahimana na podstawie art. 6 (3), natomiast Barayagwiza został uznany za winnego na podstawie art. 6 (1). W podlegającym jurysdykcji Trybunału okresie od kwietnia do lipca 1994 r., kiedy miał miejsce atak przeciwko Tutsi, „Kangura” nie była publikowana. W konsekwencji Izba Apelacyjna uznała, że słowa wypowiadane przez oskarżonego Ngeze przed tym okresem nie przyczyniły się w sposób znaczący do masakr popełnianych na Tutsi, a tym samym skazanie go na tej podstawie za prześladowanie musi zostać uchyloneIbidem, paragraf 1016. Zobacz również: Summary of Judgment, Nahimana et al. v. The Prosecutor, Case No. ICTR-99-52-A, dostępne na stronie internetowej Trybunału: http://69.94.11.53/default.htm (9 grudnia 2009 r.), s. 18..
Izba Apelacyjna zmieniła wysokość kar orzeczonych przez Izbę Orzekającą w stosunku do Nahimana, Barayagwiza i Ngeze odpowiednio do 30 lat, 32 lat i 35 lat pozbawienia wolnościProkurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Apelacyjna 2007, XVIII. Disposition. .
Warto poświęcić trochę miejsca dwóm opiniom częściowo odrębnym: sędziego T. Merona i M. Shahabuddeen.
T. Meron w swojej częściowo odrębnej opinii stwierdził, że Statut MTKR wyraźnie kryminalizuje ludobójstwo i podżeganie do jego popełnienia. Jeśli mowa nienawiści osiąga poziom oznaczający nawoływanie do przemocy lub innych bezprawnych działań, nie korzysta z ochrony prawnej. Jednakże próba penalizacji w ramach prawnych prześladowania nieprzychylnej mowy, która nie stanowi rzeczywistego, realnego podżegania do bezprawnych działań, może mieć poważne i nieprzewidywalne konsekwencjeProkurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Apelacyjna 2007, częściowo odrębna opinia sędziego T. Merona, paragraf 12. . Można się zgodzić z tym zdaniem sędziego T. Merona, jednak należy zaznaczyć, że w tym przypadku nie chodziło o zwykłą mowę nienawiści, lecz jej kwalifikowaną formę – rzeczywiste, bezpośrednie, publiczne, czasami bardzo precyzyjnie sformułowane podżeganie do popełnienia eksterminacji, ludobójstwa, zabijania Tutsi. T. Meron uważa, że wystarczające byłoby skazanie oskarżonego (F. Nahimana) za bezpośrednie i publiczne podżeganie do ludobójstwa. W przypadku prześladowania prokurator powinien był także wykazać, że zostało ono popełnione w ramach rozległego lub systematycznego ataku oraz że działania oskarżonego stanowiły jego część. Zdaniem Merona nie przedstawiono żadnego dowodu takiego powiązania działań Nahimana z atakiem. Izba Apelacyjna stwierdziła tylko, że mowa nienawiści w znaczący sposób przyczyniła się do innych aktów przemocy i tym samym stanowiła podżeganie do prześladowaniaIbidem, paragraf 18.. Sędzia Meron dodał, że uogólnienia dotyczące bestialstw popełnionych w Rwandzie nie mogą jednak spowodować przekształcenia skazania oskarżonego za bezpośrednie i publiczne podżeganie do ludobójstwa w skazanie za prześladowanieIbidem, paragraf 19.. W konkluzji sędzia Meron stwierdził, że Nahimana powinien zostać skazany jedynie na podstawie art. 6 (3) za bezpośrednie i publiczne podżeganie do ludobójstwa. Ponadto – biorąc także pod uwagę fakt, że Nahimana osobiście nikogo nie zabił ani osobiście nie wypowiadał oświadczeń osiągających poziom podżegania – wyrok mu wymierzony jest zbyt surowyIbidem, paragraf 22.. W opinii autorki fakt, że dana osoba sama osobiście nie zabijała, nie stanowi okoliczności łagodzącej wysokość kary. Oznaczałoby to w pewnym stopniu, że cywilny przełożony – z czym mamy do czynienia w tej sprawie – który nie podejmuje rozsądnych i koniecznych kroków w celu zapobieżenia przestępstwu, a co więcej – poprzez swoje działania sam podżega do ludobójstwa, miałby zostać ukarany łagodniej. Może warto wskazać w tym miejscu ekstremalny przykład: Hitler też nikogo osobiście nie zabił.
Warto również w kilku słowach wspomnieć o częściowo odrębnej opinii sędziego Mohammeda Shahabuddeen. Jest to opinia, która zdaniem autorki jest trafna i słuszna. Szczególnie interesujące są rozważania dotyczące zmowy w celu popełnienia ludobójstwa. Sędzia Shahabuddeen uważa, że istniała wystarczająca ilość materiału dowodowego do uznania, że trójka oskarżonych współpracowała z zamiarem popełnienia ludobójstwa. Nie można także zignorować konsekwencji prawnych ich współpracy. To oznacza, że oskarżeni ponosili wzajemnie odpowiedzialność za czyny popełniane przez siebie. Dlatego też nie ma potrzeby, aby Izba Apelacyjna badała, czy odpowiedzialność za poszczególne czyny można przypisać któremuś z oskarżonych. Można uznać, że ich odpowiedzialność jest solidarna (mimo że Shahabuddeen nie używa tego określenia), gdyż jakakolwiek luka czy nieścisłość w publikacjach „Kangura” mogła zostać wypełniona czy uzupełniona w przekazach RTLM i vice versa. Tylko w przypadku braków w całości materiału rozpowszechnianego przez „Kangura” i RTLM co do udowodnienia istnienia zmowy w celu popełnienia ludobójstwa można uznać, że zmowa taka nie miała miejscaProkurator przeciwko F. Nahimana, J.-B. Barayagwiza, H. Ngeze Izba Apelacyjna 2007, częściowo odrębna opinia sędziego M. Shahabuddeen, paragraf 64.. W konkluzji sędzia Shahabuddeen słusznie podkreśla, że sprawa ta jest przykładem „tytanicznej walki pomiędzy wolnością słowa a nadużyciem tej wolności”. W tej jednak sprawie nie wchodzi w grę tzw. margines oceny; jego po prostu nie ma. Sprawa ta to przypadek czysto kryminalnej działalności. Zdaniem sędziego MTKR oskarżeni wiedzieli, co robili i dlaczego to robili. Świadomie, celowo i w zdeterminowany sposób używali mediów do bezpośredniego i publicznego podżegania do ludobójstwa. Nie ma żadnych wątpliwości, że to słowa oskarżonych doprowadziły do czynów, które po nich nastąpiły: związek przyczynowy między nimi jest wyraźnie widoczny. Oskarżeni należeli do inicjatorów i architektów ludobójstwa; cierpliwie pracowali na rzecz osiągnięcia tego celu, a to absolutnie nie umniejsza ich odpowiedzialności. Dowody świadczą na rzecz stwierdzenia Izby Orzekającej, zgodnie z którym „Kangura” i RTLM wyraźnie i wielokrotnie, w zasadzie nieprzerwanie uderzały w populację Tutsi w celu jej zniszczenia. Poprzez demonizowanie Tutsi jako posiadających wrodzone złe cechy, zrównywanie tej grupy etnicznej z wrogiem i ukazywanie kobiet Tutsi jako uwodzicielskich przedstawicielek wroga, media wzywały do eksterminacji Tutsi. Miało to być odpowiedzią na polityczne zagrożenie, jakie same wiązały z TutsiIbidem, paragraf 73.. W świetle tego i innych ustaleń Izba Orzekająca słusznie zauważyła, że sprawa ta miała szczególne znaczenie, z tego względu, że dotyczyła roli mediów w popełnieniu zbrodni ludobójstwa oraz że siła mediów tworzenia i niszczenia podstawowych wartości ludzkich pociąga za sobą wielką odpowiedzialność. Ci, którzy te media kontrolują, odpowiadają za konsekwencje spowodowane ich przekazemIbidem, paragraf 74.. Dlatego też – zdaniem sędziego Shahabuddeen – orzeczenie Izby Orzekającej należało podtrzymać, z pewnymi jednakże wyjątkami. Po pierwsze, słuszna jest zmiana dokonana przez Izbę Apelacyjną w zakresie skazania oskarżonego Barayagwiza za wszystkie działania członków CDR w charakterze przełożonego na podstawie art. 6 (3). Izba Apelacyjna uznała, że nie można go skazać za działania innych. Ponadto za niewłaściwe należy uznać skazywanie za jeden czyn na podstawie zarówno art. 6 (1), jak i 6 (3). Dozwolone jest branie pod uwagę tylko jednego z tych dwóch przepisówIbidem, paragraf 75..
Jest to niewątpliwie bardzo skomplikowana sprawa, wielowątkowa, o bardzo istotnym znaczeniu dla dalszej linii orzeczniczej oraz dla skazywania sprawców ludobójstwa. W przekonaniu autorki słuszniejszy był jednak kierunek wytyczony przez Izbę Orzekającą. Stan faktyczny – ludobójstwo w Rwandzie, gdzie w czasie około 3 miesięcy zabito od 500 tysięcy do miliona osób – nie budzi wątpliwości. Wydaje się, że również – jak stwierdził sędzia Shahabuddeen – oskarżeni doskonale wiedzieli, co robili i dlaczego to robili. Świadomie, celowo i w zdeterminowany sposób używali mediów do bezpośredniego i publicznego podżegania do ludobójstwa, a tym samym zasłużyli na surową karę.