Poprzedni artykuł w numerze
A utorka podejmuje się interpretacji ustawy z 20.07.2018 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej ze szczególnym uwzględnieniem ochrony małoletnich przed dopalaczami. W artykule zasadniczo skupiono się na analizie zmiany terminu „środki zastępcze” oraz zmian w zakresie brzmienia art. 58 i art. 59 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Małoletni stanowią grupę wymagającą odmiennego traktowania ze względu na swój rozwój psychiczny, fizyczny, społeczny oraz moralny. Zadaniem prawodawcy w stosunku do osób wymagających szczególnej opieki jest ustanowienie odpowiednich przepisów prawnych, by chronić je w dostateczny sposób. Ustawodawca w różnych aspektach reaguje na nowe zagrożenia, które stanowią niebezpieczeństwo dla dzieci i młodzieży. Zdecydowanie jednym z istotnych zagrożeń jest spożywanie tzw. dopalaczy przez małoletnich.
W związku z podkreślaną w ostatnich latach potrzebą zmiany przepisów w zakresie ochrony małoletnich przed zasygnalizowanymi w tytule pracy środkami zasadniczym celem artykułu jest zaakcentowanie istotnej zmiany, która miała miejsce na podstawie ustawy z 20.07.2018 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej Ustawa z 20.07.2018 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz.U. poz. 1490). . Autorka przede wszystkim będzie się skupiała na analizie art. 58 i art. 59 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
W tytule niniejszego artykułu użyto pojęcia „małoletni”, który to termin jest właściwy dla przepisów prawa cywilnego. Zgodnie z art. 10 Kodeksu cywilnego Ustawa z 23.04.1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. z 2020 r. poz. 2320 ze zm.), dalej k.c. małoletnim jest osoba, która nie ukończyła 18. roku życia, chyba że zawarła związek małżeński. Kodeks rodzinny i opiekuńczy Ustawa z 25.02.1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 2020 r. poz. 1359 ze zm.). w art. 10 nadaje kobiecie, która znajduje się pomiędzy 16. a 18. rokiem życia, uprawnienie do zawarcia związku małżeńskiego za zgodą sądu opiekuńczego, jeżeli z okoliczności wynika, że zawarcie małżeństwa będzie zgodne z dobrem założonej rodziny. W momencie nabycia statusu osoby pełnoletniej, zgodnie z art. 11 k.c., osoba uzyskuje pełną zdolność do czynności prawnych. W związku z tym wymienione pojęcie małoletniego w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii będzie tożsame z terminem małoletniego na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego.
Pojęcie tzw. dopalaczy, skutki i rozmiary ich spożywania
W tytule pracy autorka użyła celowo pojęcia tzw. dopalaczy, ponieważ stanowi to termin powszechnie znany w potocznym języku. Nie jest to natomiast pojęcie stricte prawnicze. D. Macander zwraca uwagę, że dopalacze to „substancje pochodzenia syntetycznego i naturalnego, które udają «relaksujące» kadzidełka, «lecznicze» zioła lub «wspomagające» herbatki”. W rezultacie mogą mieć postać tabletek lub mieszanek do palenia D. Macander, Dopalacze, s. 1, https://bezpiecznaszkola.men.gov.pl (dostęp: 5.05.2021 r.). . M. Kidawa zwraca uwagę, że slangowo dopalacze określa się jako „środki dopingujące dla sportowców, ale także rozmaite odżywki, czy nawet napoje energetyczne”. Autorka ma jednak rację, że dopalacze nie mają swojego naukowego terminu M. Kidawa, Dopalacze – przejściowa moda czy realne zagrożenie?, „Serwis Informacyjny Narkomania” 2009/1, s. 2–3. . B. Szukalski, D. Błachut i M. Bykas-Strękowska interpretują zaś termin „dopalacze” w ujęciu biologicznym, jako środki „zapewniające poprawę sprawności intelektualnej bez wywoływania napięcia, zdenerwowania i tremy” .B. Szukalski, D. Błachut, M. Bykas-Strękowska, Dopalacze – nowe psychoaktywne preparaty objęte kontrolą (nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu), „Problemy Kryminalistyki” 2009/265, s. 19. J. Korczak i M. Jędrzejko wyodrębniają następującą klasyfikację dopalaczy: pobudzające organizm do wzmożonego wysiłku, wzmacniacze możliwości psychofizycznych organizmu w celu np. uczenia się, środki popędowe, a także sterydy oraz psychodeliki. Ostatnie z wymienionych mają tak działać, by zmienić stan psychofizyczny organizmu biorcy Człowiek wobec uzależnień (narkotyki i dopalacze), red. M. Jędrzejko, Warszawa 2010, s. 106. . A. Pisarska, J. Moskalewicz, O. Corazza, S. Assi, P. Simonato, Z. Demetrovices, J. Stair, S. Fergus, C. Pezzolesi, M. Pasinetti, Z. Davey, P. Delecua, C. Drummound, U. Blaszko, B. Mervo, L. Di Furia, M. Farre, L. Flesland, M. Torrens, F. Sambola, P. van der Kreeft, N. Scherbaum, F. Schlifano charakteryzują zaś dopalacze jako substancje, które są rozpowszechnianie jako legalne substytuty narkotyków nielegalnych, takich jak konopie, amfetamina, kokaina, ecstasy czy LSD. Jednocześnie autorzy zwracają uwagę na ogromne niebezpieczeństwo związane z funkcjonowaniem owych środków zastępczych. Pojawiają się one bowiem z dnia na dzień, mają coraz bardziej wyrafinowane formy i w rezultacie prowadzi to do tego, że stają się legalne przez dłuższy czas. Dodatkowo olbrzymim zagrożeniem jest Internet, gdzie w szybkim tempie można je nabyć A. Pisarska, J. Moskalewicz, O. Corazza, S. Assi, P. Simonato, Z. Demetrovices, J. Stair, S. Fergus, C. Pezzolesi, M. Pasinetti, Z. Davey, P. Delecua, C. Drummound, U. Blaszko, B. Mervo, L. Di Furia, M. Farre, L. Flesland, M. Torrens, F. Sambola, P. van der Kreeft, N. Scherbaum, F. Schlifano, Nowe substancje psychoaktywne – wiedza i doświadczenie polskiej młodzieży, „Alkoholizm i Narkomania” 2013/3, s. 276–277. .
Dosłownie termin „dopalacze” nie jest przedmiotem regulacji polskich przepisów. Zatem rację ma B. Hołyst, twierdząc, że w myśl ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii termin „dopalacz” jest utożsamiany z definicją pojęcia „środek zastępczy”, które zostało uregulowane w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Autor odnosi się pozytywnie co do zmian, wskazując, że stworzenie definicji środka zastępczego jest prawidłowym rozwiązaniem, gdyż jest ona dostosowana do zmian mogących nastąpić w przyszłości B. Hołyst, Zagrożenie ładu społecznego, Warszawa 2014, cz. 2, s. 124–125. . Nie podlega wątpliwości, że stworzenie w słowniczku ustawowym pojęcia środka zastępczego stanowiło istotny krok w zakresie ochrony dzieci przed dopalaczami.
Pierwotnie ustawa z 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii Ustawa z 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. z 2005 r. nr 197 poz. 1485). nie normowała pojęcia środka zastępczego. Dopiero ustawa z 8.10.2010 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej Ustawa z 8.10.2010 r. o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej (Dz.U. z 2010 r. nr 213 poz. 1396). jako pierwsza wśród polskich ustaw regulujących walkę z narkomanią posłużyła się definicją środka zastępczego. M. Fiedukowicz nazywa dzień 8.10.2010 r. „punktem zwrotnym w walce z dopalaczami”. Tłumaczy to zintensyfikowaniem działań Państwowej Inspekcji Sanitarnej z innymi organami w celu podjęcia walki z dopalaczami. Jednak autor wyraźnie dostrzega, że wprowadzona zmiana w zakresie przeciwdziałania dopalaczom jest pozorna M. Fiedukowicz, Ocena prawnych środków przeciwdziałania podaży tzw. dopalaczy w Polsce, cz. II, „Przegląd Policyjny” 2014/4, s. 83–84. , co nie służy przede wszystkim ochronie małoletnich.
Zgodnie z pierwotną definicją zawartą w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii środek zastępczy to „substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w każdym stanie fizycznym lub produkt, roślina, grzyb lub ich część, zawierające taką substancję, używane zamiast środka odurzającego lub substancji psychotropowej lub w takich samych celach jak środek odurzający lub substancja psychotropowa, których wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu nie jest regulowane na podstawie przepisów odrębnych; do środków zastępczych nie stosuje się przepisów o ogólnym bezpieczeństwie produktów”. A. Muszyńska zauważa, że na podstawie przedmiotowej ustawy dopalaczami nie są środki odurzające lub substancje psychotropowe enumeratywnie wymienione w załączniku do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Jednak autorka zwraca uwagę, że pojawiające się w obrocie gospodarczym dopalacze nieustannie zmieniają swój skład i nazwę. A. Muszyńska twierdzi również, że chociaż na dopalaczach pojawiają się informacje, że nie nadają się one do spożycia, to jednak są spożywane. I co najgorsze – mają skład zbliżony do narkotyków, a ich spożywanie może przynieść wiele negatywnych konsekwencji zdrowotnych. Autorka również wskazuje, że są składnikami między innymi w dziale farmaceutycznym. A. Muszyńska w związku z tym twierdzi, że różnorodne używanie dopalaczy powoduje, że trudne staje się wprowadzenie jednolitej definicji A. Muszyńska, Prawne aspekty reglamentacji obrotu tzw. dopalaczami, „Homines Huminibus” 2012/8, s. 186. . Także K. Frączak i M. Królikowska-Olczak nie wypowiadają się pozytywnie co do definicji ustawowej środka zastępczego, twierdząc, że powinna mieć jasno określony zakres, by nie stosować przepisów odnoszących się do środków zastępczych jako do środków spożywczych, środków leczniczych czy chociażby kosmetyków. Z drugiej jednak strony autorki zdają sobie sprawę, że konieczne jest określenie sposobu użycia substancji, gdyż nie jest możliwe stworzenie katalogu zakazanych substancji, by prawo było skuteczne. Należy mieć na względzie, że wówczas ustawodawca nie będzie w stanie nadążyć za zmieniającymi się oraz powstającymi na nowo substancjami K. Frączak, M. Królikowska-Olczak, Obrót gospodarczy dopalaczami w prawie Unii Europejskiej na przykładzie prawa polskiego, Józefów 2012, s. 28. . Wymieniona wówczas definicja miała charakter otwarty. Argumentem poświadczającym ten fakt jest informacja, że stworzenie w formie załączników wykazu substancji psychotropowych oraz środków odurzających nie spełniło funkcji ochronnej społeczeństwa na podstawie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. W związku z tym każde zawężenie definicji środka zastępczego negatywnie wpływa na ochronę społeczeństwa, zwłaszcza dzieci, które są najbardziej podatne na używanie dopalaczy, ze względu na to, że są przeświadczone o braku negatywnych skutków ich spożycia.
Na podstawie nowelizacji z 2018 r. zmianie ulega także definicja legalna środka zastępczego, którym zgodnie z definicją jest „produkt zawierający substancję o działaniu na ośrodkowy układ nerwowy, który może być użyty w takich samych celach jak środek odurzający, substancja psychotropowa lub nowa substancja psychoaktywna, których wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu nie jest regulowane na podstawie przepisów odrębnych; do środków zastępczych nie stosuje się przepisów o ogólnym bezpieczeństwie produktów”. Gdy się porównuje pojęcie środka zastępczego, które zostało uregulowane pierwotnie i na podstawie nowelizacji z 2018 r., można zauważyć, że obowiązujące aktualnie nowe brzmienie wymienionego środka ma zdecydowanie szerszy charakter. Zasadnie nie zostały użyte przymioty zawężające interpretację tego terminu, które funkcjonowały na podstawie poprzedniej definicji, tj. „substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w każdym stanie fizycznym lub produkt, roślina, grzyb lub ich część, zawierające taką substancję”. Należy tę zmianę ocenić pozytywnie, ponieważ pod pojęciem „środka zastępczego” będzie można zakwalifikować zdecydowanie więcej substancji niż na podstawie jego pierwotnej definicji, co przyczyni się do pełniejszej ochrony małoletnich przed dopalaczami.
Do wprowadzonej nowelizacji z 2018 r. społeczeństwo było chronione przed tzw. dopalaczami jedynie na podstawie przepisów mających charakter administracyjny, a co za tym idzie również sankcji administracyjnej, która obowiązuje obecnie. Również te przepisy podlegały zmianie na podstawie nowelizacji z 2018 r. Jednak celem artykułu nie jest zagłębiane się w nie, w związku z tym przedmiotem rozważań nie będzie odpowiedzialność administracyjna za wprowadzanie do obrotu na masową skalę środków zastępczych.
Na istotny problem środków zastępczych zwrócił uwagę M. Fiedukowicz, wskazując, że powodują one wiele trudności w codziennym funkcjonowaniu służb państwowych, których zadaniem jest przeciwdziałanie narkomanii. Autor podkreśla, że aby każdorazowo sprawdzić, czy dana substancja jest środkiem zastępczym, za każdym razem należy zasięgnąć opinii biegłego w zakresie badań fizykochemicznych. M. Fiedukowicz podkreśla, że jedynie na podstawie wymienionej ekspertyzy możliwe jest podjęcie dalszych czynności. Autor wymienia także, jakie przesłanki należy spełnić, by uznać, że mamy do czynienia ze środkami zastępczymi: nie są one wpisane jako narkotyki w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, ich działanie musi oddziaływać na ludzki organizm oraz wytwarzanie takiej substancji i jej wprowadzenie do obrotu nie jest wyodrębnione innymi przepisami M. Fiedukowicz, Ocena prawnych środków przeciwdziałania podaży tzw. dopalaczy w Polsce, cz. I, „Przegląd Policyjny” 2014/3, s. 62–63. .
W celu zrozumienia wagi analizowanego problemu istotne jest pochylenie się nad danymi dotyczącymi rozmiarów spożywania dopalaczy przez dzieci i młodzież. A. Kolbowska przytacza pierwsze badania obejmujące dopalacze, które zostały przeprowadzone przez Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii przez CBOS – „Konsumpcja substancji psychoaktywnych przez młodzież szkolną – Młodzież 2008”. Autorka w artykule, w kontekście dopalaczy, analizuje trzy główne pytania, które postawiono uczniom szkół ponadgimnazjalnych. Pierwsze brzmiało: „Czy w ciągu ostatnich 12 miesięcy proponowano Ci którąkolwiek z następujących substancji niezależnie od tego, czy skorzystałeś z tej propozycji, czy nie?” – 4,6% ofertę spróbowania otrzymało. Tymczasem na drugie pytanie: „Jak sądzisz, gdybyś chciał zdobyć dopalacze, czy było to dla Ciebie trudne?” – ok. 47% odpowiedziało, że byłaby taka możliwość. Ostanie, kluczowe pytanie brzmiało: „Czy zdarzyło Ci się spróbować dopalacza?” – 3,5% badanych używało dopalacza. Poza wymienionymi badaniami A. Kolbowskiej najczęściej przywoływanymi badaniami dotyczącymi używania dopalaczy są badania prowadzone w ramach międzynarodowego projektu „European School Survey Project on Alcohol and Drugs” (ESPAD), czy chociażby badania Health Behaviour in School – Ages Children (HBSC). Argumentem potwierdzającym autentyczność pierwszych badań jest fakt, że odbywają się systematycznie oraz przeprowadzone były już kilka razy, można więc dokonać obiektywnej oceny używania dopalaczy przez szkolną młodzież. Istotne jest, że badania zawsze są robione na tej samej próbie reprezentantów uczniów klas trzecich gimnazjalnych (wiek 15–16 lat) oraz klas drugich szkół ponadgimnazjalnych (wiek 17–18 lat) A. Kolbowska, Dopalacze, „Serwis Informacyjny Narkomania” 2009/1. Tab. Kupowanie i używanie dopalaczy przez uczniów III klasy gimnazjum i II klasy szkoły ponadgimnazjalnej w roku 2011 i 2015 . Wymienione grupy wydają się także kluczowe, ponieważ osoby młode w tym wieku najczęściej sięgają po substancje psychoaktywne.
Należy jednak zwrócić uwagę, że w 2007 r. w wymienionym raporcie, dotyczącym Polski, nie zostało użyte sformułowanie „dopalacze”, ponieważ problem masowego używania dopalaczy wówczas nie istniał. W związku z powyższym ważne jest, by porównać dostępne dane z 2011 oraz 2015 r. J. Sierosławki w raporcie ESPAD w 2011 r. wskazuje, że wśród uczniów III klasy gimnazjum 93,7% słyszało o dopalaczach, natomiast spośród tej grupy 15,3% było w sklepie z dopalaczami, kupiło je zaś 8%. Natomiast wśród uczniów II klasy szkoły ponadgimnazjalnej 94,9% słyszało o dopalaczach, spośród tej grupy zaś 21,6% było w sklepie z dopalaczami, a kupiło je 11,6%. Poniżej zostały zaprezentowane dane dotyczące kupowania i używania dopalaczy przez wymienionych powyżej uczniów szkół.
KUPOWANIE DOPALACZY | 2011 | 2015 | |
III kl. gimnazjum | w sklepie z dopalaczami | 5,9 | 4,7 |
przez Internet | 1,7 | 3,1 | |
w inny sposób | 4,4 | 6,2 | |
II kl. szkoły ponadgimnazjalnej | w sklepie z dopalaczami | 10,3 | 3,3 |
przez Internet | 1,7 | 2,1 | |
w inny sposób | 3,9 | 5,4 | |
UŻYWANIE DOPALACZY | 2011 | 2015 | |
III kl. gimnazjum | kiedykolwiek w życiu | 10,5 | 10,3 |
w czasie 12 miesięcy przed badaniem | 7,1 | 6,9 | |
w czasie 30 dni przed badaniem | 2,5 | 4,3 | |
II kl. szkoły ponadgimnazjalnej | kiedykolwiek w życiu | 15,8 | 12,6 |
w czasie 12 miesięcy przed badaniem | 9,0 | 6,0 | |
w czasie 30 dni przed badaniem | 2,2 | 3,0 |
Dalsze dane zaprezentowane przez J. Sierosławskiego podkreślają, że zdecydowanie częściej po dopalacze sięgają chłopcy A. Kolbowska, Dopalacze…, s. 6–7. . Wymaga podkreślenia, że przedstawione dane nie zawsze muszą odzwierciedlać rzeczywisty obraz dotyczący używania dopalaczy, ponieważ uczniowie z różnych względów mogą nie chcieć przyznać się do sięgania po dopalacze, nawet w anonimowej ankiecie. Prowadzi to do wniosku, że w rzeczywistości skala używania analizowanych środków może być wyższa. Gdy się porówna jednak dane dotyczące używania dopalaczy w 2008 i w 2015 r., jest zdecydowanie duża różnica w ich konsumpcji. Wydaje się, że nagonka medialna wokół skutków używania dopalaczy być może na rozsądną młodzież działa profilaktycznie. Jednak dla osób podatnych na nowe doznania może stanowić to pewnego rodzaju zachętę do ich spróbowania. Zdecydowanie spożywanie dopalaczy wśród małoletnich powinno mieć miejsce sporadycznie, a nie z tak dużą częstotliwością.
By móc w pełni przeanalizować powyższe dane statystyczne, warto przytoczyć te, które zgromadziła S. Kryska. Wskazuje ona na liczbę młodzieży używającej dopalaczy np. w Wielkiej Brytanii – 8,2% czy na Łotwie – 8,8%. Jednak są kraje, gdzie odsetek używających dopalaczy jest zdecydowanie niższy od tego szacowanego w Polsce, np. Włochy – 0,8%, Finlandia – 1%, Malta – 0,3%. Interesujące jest także, że autorka wskazuje średnią, która występuje we wszystkich państwach członkowskich, a jest nią 4,8% S. Kryska, Rozpowszechnianie stosowania dopalaczy w Polsce w świetle opublikowanych danych, „Przegląd Epidemiologiczny” 2016/70, s. 123. . Ze względu na to, że problem z dopalaczami miała nie tylko Polska, ale również inne kraje Unii Europejskiej, B. Hołyst powołuje się na opublikowany przez Komisję Europejską w listopadzie 2012 r. raport na temat narkotyków w UE, w którym wezwano kraje do szybkiego rozwiązania problemu dopalaczy i zapowiedziano zmianę unijnych przepisów w walce z narkotykami. Opublikowany raport to pierwszy przegląd planu działania Unii w zakresie narkotyków na lata 2009–2012 B. Hołyst, Zagrożenie ładu..., s. 126. . Zdaniem P. Jabłońskiego oraz A. Malczewskiego Polska jako pierwszy z krajów Unii Europejskiej zaczęła w sposób systemowy walkę z dopalaczami poprzez aktywny monitoring i badania P. Jabłoński, A. Malczewski, „Dopalacze”, czyli nowe substancje psychoaktywne: skala zjawiska i przeciwdziałanie, „Serwis Informacyjny Narkomania” 2014/2, s. 12. . Autorzy zwracają również uwagę na związane z walką z dopalaczami regulacje prawne, którymi są przede wszystkim nowelizacje ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii dotyczące zwiększenia liczby nowych substancji zakazanych. Natomiast instytucją uprawnioną do wycofania z obrotu substancji niebezpiecznej dla życia jest Państwowa Inspekcja Sanitarna P. Jabłoński, A. Malczewski, „Dopalacze”, czyli…, s. 24–25. .
Nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii z 2018 r.
Przedstawiciele nauki prawa wielokrotnie zwracali uwagę na potrzebę zmiany przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, jeszcze przed nowelizacją z 2018 r., by pełniej chronić małoletnich przed używaniem tzw. dopalaczy. Każda kolejna nowelizacja przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii do tej pory nie przynosiła satysfakcjonujących rozwiązań prawnych. Przykładowo D. Błachut i B. Szukalski sugerują, że „na początek warto, by nakazać producentom i sprzedawcom najrozmaitszych «próbek kolekcjonerskich», «mieszanek ziołowych», «suplementów diety» umieszczanie ich składu na opakowaniu oferowanych produktów”. Autorzy słusznie argumentują, że osoba, która kupuje wymienione substancje, ma prawo zapoznać się z ich składem D. Błachut, B. Szukalski, Dopalacze – właściwości chemiczne, skala zagrożeń i przeciwdziałanie rozpowszechnianiu, „Przegląd Bezpieczeństwa Wewnętrznego” 2012/6, s. 133. . Dość odważny postulat generalnego zakazu sprzedaży bez zezwolenia środków zastępczych zaproponował F. Ciepły. Przedstawiony pogląd autor argumentuje w następujący sposób. Po pierwsze, autor dopuszcza wyjątki związane z wymienionym zakazem w razie „potrzeby koncesjonowania produkcji, czy komercyjnej sprzedaży wskazanych substancji stanowiących surogat środków odurzających i substancji psychotropowych”. Po drugie, zdaniem F. Ciepłego wprowadzenie wymienionego zakazu sprawiłoby pociągnięcie do odpowiedzialności za produkty mające charakter „kolekcjonerski”. Konkludując, autor trafia w sedno problemu dopalaczy, że konieczne jest wprowadzenie odpowiedzialności karnej, gdyż zwiększyłoby to funkcję ochronną prawa F. Ciepły, Handel tzw. dopalaczami – aspekt prawny, Referat wygłoszony podczas konferencji naukowej pt. „Niebezpieczne substancje. Dopalacze”, zorganizowanej 19.10.2009 r. na Wydziale Zamiejscowym Nauk o Społeczeństwie w Stalowej Woli Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, s. 8–9, https://www.kul.pl/files/19/Dorobek/FCieplyDopalacze.pdf (dostęp: 5.05.2021 r.). .
Zdecydowanie bardziej restrykcyjne propozycje przedstawia M. Fiedukowicz, który przede wszystkim podsumowując regulacje prawne przed ustanowieniem nowelizacji z 2015 r., twierdzi, że przepisy prawa wymagają gruntownych zmian. Przede wszystkim rozważa „możliwość wprowadzenia generalnego zakazu wprowadzania do obrotu, udzielania w jakiejkolwiek formie, a także wytwarzania określonych bazowych substancji chemicznych oraz ich analogów funkcjonalnych i strukturalnych o tym samym lub podobnym działaniu na ośrodkowy układ nerwowy”. Autor uważa, że zaproponowana zmiana spowodowałaby zaniknięcie chaosu, który wówczas panował. Ponadto M. Fiedukowicz wskazuje, że za wymieniony czyn w art. 52a ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii powinna być możliwość orzeczenia kary ograniczenia wolności oraz pozbawienia wolności. Autor postuluje wprowadzenie przepisów dotyczących niszczenia zabezpieczonych substancji niebędących własnością przedsiębiorcy. Także M. Fiedukowicz zauważył, że analizowana ustawa nie penalizuje odpowiedzialności za udzielenie dopalaczy M. Fiedukowicz, Ocena…, cz. II, s. 86 i 94. .
Tymczasem K. Tkaczyk-Rymanowska przytacza słowa jednego z pracowników laboratorium kryminalistycznego, by określić grupowo substancję psychoaktywną w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Wówczas jej „każde wytwarzanie, przetwarzanie, przerabianie, przywożenie, wywożenie, udzielanie czy posiadanie skutkowałoby odpowiedzialnością karną według zasady «majstrujesz coś z syntetycznymi kanabinoidami lub katynonami, podlegasz karnie pod ustawę»” K. Tkaczyk-Romanowska, Problem tzw. dopalaczy i nowych narkotyków w świetle zmian normatywnych do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, „Prokuratura i Prawo" 2016/9, s. 145. . Wprowadzona uwaga jest cenna, ponieważ pozwoli na ujednolicenie wszystkich obecnych definicji środków zawartych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Dodatkowo argumentem przemawiającym za wymienionym poglądem jest fakt, że penalizowano by każde działanie w równym stopniu.
Wiele śmiertelnych przypadków korzystania z tzw. dopalaczy oraz skala używania ich przez młodzież sprawiły, że w końcu w listopadzie 2017 r. została złożona propozycja zmiany przepisów, których głównym celem było zrównanie odpowiedzialności prawnej za środki psychotropowe i substancje odurzające ze środkami zastępczymi. W uzasadnieniu podniesiono, że definicje, które wprowadzono na podstawie nowelizacji z 2015 r., nie spełniają aktualnych oczekiwań w związku z tworzeniem substancji mających na celu obejście składników znajdujących się na liście zakazanych substancji. W uzasadnieniu podano, że zgodnie z nową definicją nowej substancji psychoaktywnej jest to substancja pochodzenia naturalnego lub syntetycznego w każdym stanie fizycznym, o działaniu na ośrodkowy układ nerwowy, określona w rozporządzeniu wydanym na podstawie art. 44b ust. 2 ustawy. Projektodawca powołał się na wykaz nowych substancji psychoaktywnych zawarty w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z 7.08.2017 r. w sprawie wykazu nowych substancji psychoaktywnych Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 7.08.2017 r. w sprawie wykazu nowych substancji psychoaktywnych (Dz.U. poz. 1582). , który zawiera 21 substancji. W projekcie zwrócono uwagę, że „wykrycie w «dopalaczu» substancji, która znajduje się w wykazie jest niezaprzeczalnym dowodem na jej psychoaktywny charakter, co znacznie skraca i ułatwia procedurę prowadzoną przez Państwową Inspekcję Sanitarną. Jednocześnie, w przypadku gdy w zarekwirowanym produkcie w wyniku badań stwierdzono obecność substancji, która wykazuje działanie na ośrodkowy układ nerwowy, a której nie ma w wykazie nowych substancji psychoaktywnych, substancja wciąż spełnia definicję środka zastępczego”. W uzasadnieniu do projektu ustawy podkreślano, że należy podjąć działania, by zakończyć legalny zakup tzw. dopalaczy, zwłaszcza że miesięczna liczba zatruć oscyluje wokół 300 przypadków. Zdecydowanie słusznie zwrócono uwagę, że dynamiczny rozwój obrotu tzw. dopalaczami sprawił, że do tej pory jedynie przepisy administracyjne nie spełniają założonego celu Zob. https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12305303/katalog/12472166#12472166 (dostęp: 5.05.2021 r.). . Przyjęte uwagi są w pełni słuszne, zwłaszcza że przedstawiciele nauki prawa w licznych publikacjach także zwracali uwagę na potrzebę zmiany w przedmiotowym zakresie. Nie podlega wątpliwości, że dopiero nowelizacja z 2018 r. wprowadziła postulowane przez autorów zmiany.
Odpowiedzialność karna za udzielenie małoletniemu środków odurzających, substancji psychotropowej, środków zastępczych i nowej substancji psychoaktywnej
Autorka będzie nawiązywała jedynie do przepisów wprost odnoszących się do małoletnich, tj. art. 58 i art. 59 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Obecnie art. 58 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii stanowi, że „1. Kto, wbrew przepisom ustawy, udziela innej osobie środka odurzającego, substancji psychotropowej lub nowej substancji psychoaktywnej, ułatwia albo umożliwia ich użycie albo nakłania do użycia takiego środka lub substancji, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 2. Jeżeli sprawca czynu, o którym mowa w ust. 1, udziela środka odurzającego, substancji psychotropowej lub nowej substancji psychoaktywnej małoletniemu lub nakłania go do użycia takiego środka lub substancji albo udziela ich w znacznych ilościach innej osobie, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
Artykuł 59 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii otrzymał zaś następujące brzmienie. „1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, udziela innej osobie środka odurzającego, substancji psychotropowej lub nowej substancji psychoaktywnej, ułatwia użycie albo nakłania do użycia takiego środka lub substancji, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. 2. Jeżeli sprawca czynu, o którym mowa w ust. 1, udziela środka odurzającego, substancji psychotropowej lub nowej substancji psychoaktywnej małoletniemu, ułatwia użycie albo nakłania go do użycia takiego środka lub substancji, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3”. Wprowadzoną zmianę należy ocenić pozytywnie, ponieważ małoletni nabywają przedmiotowe środki najczęściej od swoich kolegów, czasami członka rodziny czy dilera, którzy do nowelizacji z 2018 r. mogli udzielać tzw. dopalaczy małoletnim w sposób legalny. Osoby wprowadzające do obrotu na masową skalę rzadko sprzedają środki zastępcze małoletnim, a to oni głównie ponosili odpowiedzialność na podstawie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, co stanowiło nie do końca skuteczne rozwiązanie.
W związku ze zmianą przepisów kluczowe wydaje się wyjaśnienie znamion przestępstwa określonego w art. 58 i art. 59 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zgodnie z zasadami wykładni znaczące jest skorzystanie w pierwszej kolejności z wykładni leksykalnej. Zgodnie ze słownikiem języka polskiego pod pojęciem „udzielać” rozumie się „1. dać lub użyczyć czegoś, 2. umożliwić uzyskanie czegoś, 3. wyrazić zgodę na coś” Zob. http://sjp.pwn.pl/szukaj/udziela%C4%87-.html (dostęp: 5.05.2021 r.). . Oznaczałoby to, że udzieleniem analizowanych środków byłoby zarówno danie, użyczenie na określony czas, ale także pomoc w uzyskaniu tych środków, czyli np. przekazanie pieniędzy przez członka rodziny na zakup tych substancji. To również byłaby bierna postawa np. dorosłych, gdy są świadkami udzielenia małoletniemu przedmiotowych substancji.
Wydaje się jednak, że nie jest do końca satysfakcjonująca interpretacja przepisów, w związku z tym znaczące będzie powołanie się na stanowiska przedstawicieli nauki prawa. Zdaniem M. Preiss-Namysłowskiej poprzez pojęcie „udzielenie” rozumie się danie (dostarczenie) zakazanego w celu użycia T.L. Chruściel, M. Preiss-Mysłowska, Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz, Warszawa 2000, s. 286. . Natomiast V. Konarska-Wrzosek uważa, że udzielaniem będą wszelkie sposoby dania lub podania owych środków, np. wręczenie, bezpośrednie podanie takiego środka (doustnie, wziewnie lub przez iniekcję), zaaplikowanie siłą lub podstępem M. Bojarski, D. Gruszecka, W. Jasiński, V. Konarska-Wrzosek, K. Kremens, M. Mozgawa, F. Prusak, S.M. Przyjemski, W. Radecki, J. Skorupka, R.A. Stefański, Szczególne dziedziny prawa karnego. Prawo karne wojskowe, skarbowe i pozakodeksowe, red. M. Bojarski, Warszawa 2014, t. 11, s. 449. . Nie ma w interpretacji wymienionej autorki wskazanego przez M. Presiss-Mysłowskiej celu użycia. Szerszą definicję udzielenia reprezentuje B. Kurzępa, który rozumie ją następująco: „dostarczyć, częstować, dawać, wręczać, udostępnić, użyczyć” W. Kotowski, B. Kurzępa, A. Ważny, Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz, red. A. Ważny, Warszawa 2012, s. 379. . Zatem zakazane będzie częstowanie w formie bezpłatnej dziecka tzw. dopalaczem albo chociażby udostępnienie w postaci pozostawienia do spróbowania przez małoletniego tej substancji, czy chociażby po wcześniejszym zamówieniu – dostarczenie i wiele innych form.
Wśród przedstawicieli nauki prawa karnego panuje wątpliwość, czy przestępstwo udzielenia zakazanego środka może być popełnione tylko i wyłącznie przez działanie, czy również zaniechanie. T. i W. Hanausek uważali, że przestępstwo uregulowane w art. 161 dawnego Kodeksu karnego Ustawa z 19.04.1969 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1969 r. nr 13 poz. 9). może być popełnione zarówno przez działanie, jak i zaniechanie. Jako przykład działania autorzy wymienili sytuację, gdy sprawca przenosi posiadanie (w drodze sprzedaży, darowizny lub innego przekazania) oraz podanie środka poprzez iniekcje, doustnie czy wziewnie. Natomiast przestępstwo zostanie popełnione przez zaniechanie, jeżeli świadomie pozostawia środek odurzający w miejscu dostępnym dla innej osoby T. Hanausek, W. Hanausek, Narkomania. Studium kryminologiczno-kryminalistyczne, Warszawa 1976, s. 131. . Podobnie uważał W. Gutenkunst W. Gutenkunst, Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu (w:) Prawo karne. Część szczególna, red. O. Chybiński, W. Gutenkunst, W. Świda, Wrocław–Warszawa 1975, s. 149. , S. Redo S. Redo, Narkomania. Aspekty prawnokarne i kryminologiczne, Toruń 1979, s. 72. . Stanowisko T. i W. Hanauska popierają między innymi T. Srogosz T. Srogosz, Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz, Warszawa 2008, s. 405. oraz B. Kurzępa, który jako przykład zaniechania podaje sytuację, gdy sprawca po użyciu części np. środka odurzającego zostawia resztę w widocznym miejscu, godząc się na to, że inna konkretna osoba użyje pozostawioną porcję W. Kotowski, B. Kurzępa, A. Ważny, Ustawa o przeciwdziałaniu…, s. 379. . Przykładem może być starszy kuzyn, który zostawia celowo na widoku w pokoju tzw. dopalacze, powiadamiając o tym swojego młodszego członka rodziny.
Analizowane artykuły penalizują nie tylko udzielenie substancji, ale również ułatwianie albo umożliwianie ich użycia albo nakłanianie do użycia takiego środka lub substancji. Wydaje się, że najtrudniejsze jest wskazanie różnicy pomiędzy ułatwieniem a umożliwieniem. W związku z tym K. Łucarz i A. Muszyńska, definiując wymienione wyżej pojęcia, uwidaczniają różnicę w ich znaczeniu. Ułatwieniem jest bowiem użycie środka, w tym przypadku środka zastępczego (może być popełnione poprzez działanie lub zaniechanie). Tymczasem autorki pod pojęciem umożliwienia rozumieją czynności zmierzające do stworzenia dogodnych warunków innej osobie do użycia zakazanych środków. Autorki podkreślają, że w treści przepisu użyto alternatywy rozłącznej, co oznacza, że nie może mieć miejsca jednocześnie K. Łucarz, A. Muszyńska, Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii. Komentarz, Warszawa 2008, s. 519. . B. Kurzępa rozumie ułatwienie jako uczynienie czegoś prostszym, łatwiejszym, umożliwienie osiągnięcia czegoś, uproszczenie, udogodnienie. W związku z tym autor jako przykład analizowanego terminu podaje poinstruowanie innej osoby, w jaki sposób należy używać udostępnionych pomieszczeń. Niemniej B. Kurzępa zastrzega, że ułatwienie nie jest warunkiem koniecznym do użycia przedmiotowych środków. Z kolei według B. Kurzępy umożliwienie użycia nielegalnych środków będzie miało miejsce w sytuacji, gdy pożyczy się pieniądze na zakup, usunie przeszkody umożliwiające użycie W. Kotowski, B. Kurzępa, A. Ważny, Ustawa o przeciwdziałaniu…, s. 382–383. . Tymczasem zdaniem T. Srogosza ułatwienie użycia analizowanych środków sprowadza się do tego, że sprawca dąży do zapewnienia większego komfortu w czasie konsumpcji. Natomiast w przypadku umożliwiania jego istota polega na pokonywaniu napotkanych przeszkód w celu użycia przedmiotowych środków. Jednocześnie autor wskazuje, że dokonanie ułatwienia użycia analizowanych środków nastąpi z chwilą ukończenia czynności zmierzających do stworzenia innej osobie warunków do łatwiejszego użycia tego środka, np. udostępnienie informacji, umożliwienie następuje zaś z chwilą ukończenia czynności zmierzających do stworzenia warunków pozwalających na użycie substancji, np. przekazanie pieniędzy na ich zakup T. Srogosz, Ustawa o przeciwdziałaniu…, s. 405–406. . Jako przykład ułatwiania M. Bojarski i W. Radecki wskazują udostępnianie mieszkania w celu umożliwienia innym używania przedmiotowych środków M. Bojarski, W. Radecki, Pozakodeksowe prawo karne. Przestępstwa przeciwko pamięci narodowej, obronności, bezpieczeństwu osób i mienia, zdrowiu. Komentarz, Warszawa 2002, t. 1, s. 294. . Na podstawie przytoczonej definicji można uznać, że umożliwienie stanowi etap przed ułatwieniem użycia środków, ponieważ stanowi czynność zmierzającą do stworzenia dogodnych warunków innej osobie do użycia zakazanego środka. Natomiast ułatwienie to jest stwarzanie tych warunków (pewien etap pomocnictwa). Można przyjąć, że umożliwianie użycia środków to forma przygotowania do ułatwienia warunków. Umożliwieniem użycia może być np. podanie numeru telefonu do dilera (etap przygotowania). Natomiast ułatwieniem będzie udostępnienie pomieszczenia, w którym można używać środki, czy przyrządy potrzebne do użycia owych środków. Ułatwieniem użycia środków psychoaktywnych będzie również sytuacja, gdy jedna osoba kupi drugiej owe środki.
Nakłanianie to działanie, którego celem jest wywołanie u adresata woli ich użycia. K. Łucarz i A. Muszyńska wskazują, że nakłanianie może mieć formę oddziaływania o charakterze emocjonalnym czy intelektualnym K. Łucarz, A. Muszyńska, Ustawa o przeciwdziałaniu…, s. 519. . T. Srogosz reprezentuje zaś pogląd, że nakłanianie nie zawsze może być formą trochę pozytywną (namowa, gest), często może to być również forma przemocy, np. zastosowanie groźby T. Srogosz, Ustawa o przeciwdziałaniu…, s. 406. . B. Kurzępa zastrzega, że dla przyjęcia, że sprawca dokonał przestępstwa nakłonienia do użycia zakazanych środków, nie ma znaczenia czy osoba, którą nakłania, ma świadomość, że jest to środek narkotyczny lub czy użyje wymienionego środka. Autor wyraźnie wskazuje, że można przyjąć, że nakłanianie zostało dokonane z chwilą jego zakończenia. B. Kurzępa podkreśla również, że nie poniesie odpowiedzialności za nakłanianie ten, kto kieruje zachętę do użycia środka do nieoznaczonej grupy osób np. w Internecie. Zdaniem autora musi to być nakłonienie konkretnej osoby lub grupy osób W. Kotowski, B. Kurzępa, A. Ważny, Ustawa o przeciwdziałaniu…, s. 383. . W związku z tym penalizacją nie będą objęte działania mające na celu zachwalanie skutków używania tzw. dopalaczy na różnych forach internetowych. Również stworzenie dedykowanej strony o zakazanych środkach nie będzie stanowiło czynu zabronionego. Ponadto można przyjąć, że formą nakłaniania będzie przymuszenie nastolatka do bycia członkiem grupy kolegów pod warunkiem wcześniejszego zażycia tzw. dopalacza.
Jeżeli udzieleniu tzw. dopalaczy nie towarzyszy udzielenie korzyści majątkowej lub osobistej, podstawą odpowiedzialności będzie art. 58 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Odmiennie będzie, gdy m.in. udzieleniu środków zastępczych będzie towarzyszyło uzyskanie korzyści majątkowej. Wówczas sprawca poniesie odpowiedzialność na podstawie art. 59 analizowanej ustawy. Definicja legalna korzyści majątkowej lub osobistej została uregulowana w słowniczku ustawowym ustawy z 6.06.1997 r. – Kodeks karny Ustawa z 6.06.1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 2020 r. poz. 1517 ze zm.), dalej k.k. . Zgodnie z art. 115 § 4 k.k. korzyść majątkowa lub osobista może stanowić zarówno korzyść dla siebie, jak i dla kogoś innego. Zdaniem R. Górala korzyść majątkowa przede wszystkim charakteryzuje się ekonomicznym aspektem, jest pewną wartością ekonomiczną, w związku z tym można ją przeliczyć na pieniądze. Mogą nią być zarówno pożyczka, podarunek, ustąpienie praw majątkowych, bezpłatne świadczenie usług czy nawet pokrycie długu R. Góral, Praktyczny komentarz. Kodeks karny, Warszawa 2007, s. 380–381. . M. Bojarski i W. Radecki wskazują, że najczęściej udzielanie środków czy substancji jest dokonywane w wyniku umowy sprzedaży czy zamiany M. Bojarski, W. Radecki, Pozakodeksowe…, t. 1, s. 294. , co ma charakter korzyści głównie majątkowej.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 12.06.2014 r. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 12.06.2014 r. (II Aka 124/14), LEX nr 1496352. reprezentował pogląd, że mogą mieć miejsce sytuacje, gdy sprawca najpierw nieodpłatnie udziela analizowanych środków, a następnie odpłatnie – wtedy może to stanowić czyn ciągły. Sąd reprezentował pogląd, że jednorazowe nieodpłatne udzielenie narkotyku należy oceniać przez pryzmat tego, że jeżeli sprawca działał w celu „utrzymania przy sobie” stałego odbiorcy narkotyków, to będzie to mogło wchodzić w skład czynu ciągłego zachowania.
Odnosząc się bezpośrednio do korzyści majątkowej lub osobistej w przypadku udzielenia małoletniemu przedmiotowych środków, Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 13.01.2011 r. reprezentował zasadny wniosek, że udzielający narkotyku innej osobie działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej nie tylko wówczas, gdy udziela go odpłatnie (sprzedaje) i od razu uzyskuje zapłatę, ale także wówczas, gdy rezygnuje z zapłaty, lecz wyłącznie dlatego, że chce w ten sposób „pozyskać” nabywcę na przyszłość, zapowiadając, że za kolejne porcje trzeba będzie zapłacić. Motyw (cel) korzyści majątkowej, wynikającej z kreowanego w ten sposób popytu, często przez uzależnienie odbiorcy od środków odurzających, jest w takim przypadku oczywisty. Wskazana praktyka należy do metod stosowanych powszechnie przez dilerów narkotykowych, dążących w ten sposób do poszerzenia rynku zbytu i powiększania osiąganych, nielegalnych zysków Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 13.01.2011 r. (II Aka 451/10), „Krakowskie Zeszyty Sądowe” 2011/5, poz. 122. .
Analizując przestępstwa związane z udzieleniem małoletniemu narkotyków, zwłaszcza w celu uzyskania korzyści, można odnieść wrażenie, że panuje cienka granica pomiędzy odpowiedzialnością za owo udzielenie a odpowiedzialnością za uczestniczenie w obrocie czy wprowadzenie do obrotu w rozumieniu art. 56 ust. 1 ustawy, które polega na hurtowym uzyskiwaniu narkotyków i takim też przekazywaniu ich kolejnym osobom. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w wyroku z 9.10.2013 r. reprezentował pogląd, że z odpowiedzialnością za udzielenie z art. 59 ustawy będziemy mieli do czynienia wówczas, gdy odbiorcą narkotyków jest ich konsument, czyli osoba nabywającą je dla spożycia przez siebie Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 9.10.2013 r. (II Aka 316/13), LEX nr 1388795. . Zaś w rozumieniu Sądu Apelacyjnego w Krakowie w wyroku z 28.09.2006 r. wprowadzenie do obrotu w rozumieniu art. 56 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oznacza wszelkie udostępnienie osobom trzecim środków odurzających, odpłatnie lub nieodpłatnie, w celu późniejszego ich przekazania innej osobie, niebędącej konsumentem. Kryterium rozróżniającym między tą sytuacją a udzieleniem narkotyku z art. 58 tej ustawy jest osoba nabywcy, a to handlarza lub konsumenta Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z 28.09.2006 r. (Aka 135/06), „Krakowskie Zeszyty Sądowe” 2006/11, poz. 37. . Zatem ta granica nie będzie już tak znacząca, ponieważ każdy, kto dostarczy (udzieli) małoletniemu szeroko pojętych narkotyków, poniesie odpowiedzialność, nieważne czy robi to na masową skalę, czy udziela mu ich jednorazowo.
Autorka nie będzie wchodziła w analizę szczegółową znamion przestępstwa udzielenia z art. 58 i art. 59 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii ze względu na ograniczenia co do liczby stron artykułu.
Wnioski
Konkludując rozważania wokół dopalaczy, warto przywołać pewne wypunktowanie cech analizowanego środka, które bardzo często powtarzali przedstawiciele nauk społecznych do nowelizacji z 2018 r. Autorzy wielokrotnie wskazywali, że dopalacze cieszą się coraz większą popularnością wśród najmłodszej części społeczeństwa. K. Frączak oraz M. Królikowska-Olczak przywołują, że dopalacze działają szybciej i intensywniej. Autorki popierają stanowisko m.in. M. Jędrzejko, że najbardziej popularne są wśród nieletnich i niestety przede wszystkim są spożywane w większej grupie osób, np. podczas weekendowych imprez. Autorki w jednym zdaniu zawierają kwintesencję sięgania przez młodzież po dopalacze, ponieważ jest to „luka” na scenie narkotyków, która wynika ze spadku spożywania standardowych narkotyków, a nie maleją chęci eksperymentowania z nowymi substancjami K. Frączak, M. Królikowska-Olczak, Obrót…, s. 23. . Ponadto w ciekawy sposób porównali dopalacze i narkotyki D. Błachut i D. Szukalski. Autorzy nazywają dopalacze legalnymi narkotykami, które charakteryzują się „wyrafinowanym oszustwem przy wprowadzaniu ich na rynek i utrzymywaniu się na nim poprzez wykorzystanie niezgodnych z prawem działań mających pozory legalności”. D. Błachut i D. Szukalski wskazują, że w odróżnieniu od narkotyków dopalacze są łatwo dostępne i najczęściej używają ich młodzi ludzie. Autorzy zwracają uwagę także na problemy natury procesowej, że szybkie postawienie zarzutu działalności narkotykowej dilerom wymaga wysokich kosztów, a także jest czasochłonne D. Błachut, B. Szukalski, Dopalacze…, s. 133. . Zarówno przedstawiciele prawa, pedagodzy, psycholodzy czy medycy, ale również organy zajmujące się zapewnieniem bezpieczeństwa mają nadzieję, że ujednolicenie odpowiedzialności za udzielenie małoletniemu narkotyków i tzw. dopalaczy sprawi, że najmłodsza część społeczeństwa zdecydowanie rzadziej będzie sięgała po zakazane środki.
Wprowadzona nowelizacja rozszerzyła ochronę małoletnich przed tzw. dopalaczami, co należy ocenić pozytywnie. Należy mieć na względzie, że wprowadzona zmiana penalizuje najłatwiejszy sposób nabycia środków przez małoletnich, czyli udzielenie ich. Stanowi to radykalny i oczekiwany od wielu lat krok mający na celu likwidację tzw. luki prawnej w postaci możności nabycia w legalny sposób dopalaczy przez młodzież żądną nieustannych przygód, która do końca nie zdaje sobie sprawy z negatywnych konsekwencji ich spożywania. Tym bardziej było konieczne wprowadzenie omawianej nowelizacji ze względu na to, że bezpośrednim źródłem dostarczenia dopalaczy małoletnim nie jest osoba wprowadzająca masowo do obrotu środki zastępcze, lecz kolega czy chociażby diler nienoszący ze sobą zbyt dużej ilości narkotyków ze względu na świadomość odpowiedzialności prawnej. Powyżej przeanalizowana zmiana sprawi, że małoletni być może rzadziej będą chcieli sięgnąć po tzw. dopalacze, bo legalny dostęp do nich będzie mniejszy.