Poprzedni artykuł w numerze
U stawa z dnia 10 września 1999 r. Kodeks karny skarbowy (tekst jedn. Dz.U. z 2007 r. nr 111, poz. 765 z późn. zm.) przyjmuje zasadę, że w postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego, „jeżeli przepisy niniejszego kodeksu nie stanowią inaczej” (art. 113 § 1).
Zastosowana technika odesłania oznacza, że postępowanie karnoskarbowe toczy się na podstawie przepisów powszechnej procedury karnej, z wyjątkiem materii, która wyraźnie i wprost została uregulowana w Kodeksie karnym skarbowym. Są to przede wszystkim przepisy od art. 113 do art. 177, zawarte w Tytule II Kodeksu. To generalne odesłanie przesądza, że w zakresie rozwiązań proceduralnych Kodeks karny skarbowy (zwany dalej także k.k.s.) realizuje, acz nie w wyczerpującym zakresie, koncepcję unifikacji z powszechną procedurą karną. Pomimo swych licznych odrębności i ich znaczącego wpływu na kształt postępowania przygotowawczego i sądowego niewątpliwe jest, że postępowanie karne skarbowe uznać należy za procedurę opartą na zasadach postępowania karnego, a w konsekwencji – za postępowanie karne typu szczególnego.
Przeciwieństwem tej koncepcji jest szeroka autonomia części materialnej k.k.s. w stosunku do powszechnego prawa karnego. Kodeks karny skarbowy w sposób samodzielny normuje zasady odpowiedzialności i zasady karania za przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe. W ograniczonym zakresie przewiduje jedynie „odpowiednie” stosowanie do przestępstw skarbowych niektórych przepisów części ogólnej Kodeku karnego (art. 20 § 2 k.k.s.). Bardzo wczesne wyodrębnienie tej dziedziny prawa karnego, skala i częstotliwość późniejszych zmian, przemożne uzależnienie od warunków politycznych i społeczno-gospodarczych itd. spowodowało wykształcenie, na przestrzeni dekad jej stosowania, tak wielu odmienności, że cechą charakterystyczną k.k.s. stała się jego daleko posunięta suwerenność w zakresie zagadnień materialnoprawnych. Wyraża się ona nie tylko w autonomiczności celów (przede wszystkim ochrona interesu fiskalnego Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego i budżetu Wspólnot Europejskich), terminologii, specyfice rozwiązań (np. odstępstwo od indywidualnej odpowiedzialności sprawcy, dodatkowy organ oskarżycielski, brak pokrzywdzonego), ale także w daleko posuniętej odrębności instytucjonalnej. Przykładem tej ostatniej są, funkcjonujące jedynie w sprawach karnych skarbowych, szczególne strony postępowania, tj. podmiot pociągnięty do odpowiedzialności posiłkowej oraz interwenient.
Zgodnie z brzmieniem art. 53 § 41 Kodeksu karnego skarbowego interwenient jest to podmiot, który nie będąc podejrzanym lub oskarżonym w postępowaniu o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, zgłosił w tym postępowaniu roszczenie do przedmiotów podlegających przepadkowi.
Jest więc to strona szczególna postępowania, którego czynności zmierzają do wykazania, że przysługuje mu prawo do przedmiotów podlegających przepadkowi (art. 30 k.k.s.) i że orzeczenie takiego przepadku nie powinno w ogóle nastąpić. Interwenient działa wyłącznie we własnym interesie, co powoduje, że przedmiotem jego dowodzenia mogą być okoliczności korzystne, jak i niekorzystne dla oskarżonego.
Przywołany przepis nie zawęża tego pojęcia wyłącznie do osoby fizycznej, a do wystąpienia z interwencją uprawniona także jest osoba prawna i jednostka organizacyjna nieposiadająca osobowości prawnej. Brak też ograniczeń co do liczby interwenientów w jednym postępowaniu. Ustawodawca nie miał bowiem na myśli wyłącznie prawa własności. Pozwala to podlegać ochronie prawnej, przy wykorzystaniu instytucji interwencji, również prawom rzeczowym i posesoryjnym posiadacza niebędącego właścicielem, czyli np. zastawnika czy użytkownika. Instytucja ta szczególną funkcję pełni wobec podmiotów, których ochrona interesów jest niezbędna ze względu na przysługujące im prawa do przedmiotów przestępstwa lub wykroczenia skarbowego oraz z uwagi na to, że orzeczenie przepadku takich przedmiotów mogłoby stać się podstawą wytoczenia przez nie Skarbowi Państwa powództwa o bezpodstawne wzbogacenie.
Interwencję należy odróżnić od powództwa adhezyjnego, uregulowanego w art. 52–60 k.p.k., którego celem jest dochodzenie w postępowaniu karnym roszczeń majątkowych wynikających bezpośrednio z popełnienia przestępstwa. Jedną z cech odróżniających obie instytucje jest w wypadku interwencji dochodzenie roszczeń od Skarbu Państwa, a w wypadku procesu adhezyjnego – od oskarżonego przestępcyE. Nych, Znaczenie interwencji w prawie karnym skarbowym, Nowa Kodyfikacja Prawa Karnego, Tom XXXI, AUWr No 3591, Wrocław 2014, s. 159..
Roszczenie interwenienta powstaje już z chwilą zabezpieczenia przedmiotu w ramach tzw. tymczasowego zajęcia. Interwencja może być złożona w szczególności wtedy, gdy interwenient twierdzi, że sprawca uzyskał przedmiot podlegający przepadkowi w drodze przestępstwa lub wykroczenia. Zgłasza on zawsze swoje żądanie w tym samym postępowaniu, w którym rozstrzygana jest kwestia odpowiedzialności oskarżonego, najpóźniej w chwili rozpoczęcia przewodu sądowego (w chwili rozpoczęcia przez oskarżyciela odczytywania aktu oskarżenia). Celem interwencji jest zatem niedoprowadzenie do przepadku przedmiotów. Tym samym interwenient jest w praktyce zainteresowany jak najkorzystniejszym rozstrzygnięciem sprawy wobec oskarżonego, przede wszystkim jego uniewinnieniem. Równie satysfakcjonującym orzeczeniem będzie dla niego nie orzeczenie przepadku przedmiotów, lecz ściągnięcie równowartości pieniężnej ich przepadku od skazanego (art. 32 § 1 k.k.s.). Interwencja jest zatem jedynym sposobem dochodzenia roszczeń do przedmiotu, któremu grozi przepadekK. J. Pawelec, Pełnomocnik z urzędu w postępowaniu karnym skarbowym, „Przegląd Sądowy” 2015, nr 3, s. 52. .
W myśl art. 120 k.k.s. interwenient jest stroną zarówno w sprawach o przestępstwa, jak i wykroczenia skarbowe, jednak uprawnienia, jakie mu przysługują, są wyznaczone granicami interwencji, tj. zgłoszonego roszczenia do przedmiotów podlegających przepadkowi. Może on bowiem w toku całego procesu, co jest bardzo istotne w odniesieniu do tematu niniejszego opracowania, występować z inicjatywą jedynie dla wykazania okoliczności stwarzających przeszkodę prawną do orzeczenia przepadku przedmiotu lub przedmiotów przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego (§ 3 art. 120 k.k.s.). Czynności wykraczające poza tak nakreślone granice są zaś bezskuteczneZ. Gostyński, Komentarz do Kodeksu karnego skarbowego, t. I, Warszawa 1998, s. 61..
Definicja legalna interwenienta przesądza o tym, że nie może on tej roli łączyć z rolą podejrzanego lub oskarżonego o przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, w związku z którym przedmiot ulega przepadkowi. Co jest oczywiste, nie może jej łączyć z oskarżycielem publicznym i biegłym. Może natomiast, co także jest niezmiernie istotne z uwagi na temat niniejszego opracowania, z drugą, szczególną stroną postępowania karnego skarbowego – podmiotem pociągniętym do odpowiedzialności posiłkowej (art. 125 § 4 k.k.s.).
Definicję podmiotu odpowiedzialnego posiłkowo zawiera art. 24 § 1 k.k.s., który stanowi, że za karę grzywny wymierzoną sprawcy przestępstwa skarbowego czyni się w całości albo w części odpowiedzialną posiłkowo osobę fizyczną, osobę prawną albo jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej, której odrębne przepisy przyznają zdolność prawną, jeżeli sprawcą czynu zabronionego jest zastępca tego podmiotu prowadzący jego sprawy jako pełnomocnik, zarządca, pracownik lub działający w jakimkolwiek innym charakterze, a zastępowany podmiot odniósł albo mógł odnieść z popełnionego przestępstwa skarbowego jakąkolwiek korzyść majątkową. Jest to więc rodzaj odpowiedzialności majątkowej (nie jest to ani kara, ani środek karny), ponoszonej obok, a nie zamiast sprawcy i odnoszącej się wyłącznie do przestępstw skarbowych (art. 24 § 1 k.k.s.). Polega ona na przerzuceniu odpowiedzialności sprawcy przestępstwa skarbowego w całości lub w części na tę osobę trzecią. Ma to istotne znaczenie, gdyż odpowiedzialność karną skarbową ponoszą wyłącznie osoby fizyczne, a odpowiedzialność posiłkowa umożliwia rozszerzenie tej odpowiedzialności na podmioty zbiorowe.
Dalsza analiza przepisów odnoszących się do szczególnej strony postępowania, jaką jest interwenient, wskazuje, że brak jest przeszkód do kumulacji jego roli z rolą świadka (mimo iż interwenient jest stroną procesową), co wynika wprost z art. 128 § 2 k.k.s. Występuje wtedy w podwójnej roli. Z jednej strony zeznaje, ale z drugiej realizuje swój interes prawny, dowodząc swojego tytułu prawnego do przedmiotów zagrożonych przepadkiem, braku podstaw prawnych przepadku, wywodząc, że czyn oskarżonego nie zawiera ustawowych znamion przestępstwa lub wykroczenia skarbowego, oskarżony jest niewinny, zarzucony mu czyn nie jest zagrożony przepadkiem, oskarżony przedmiotów tych użył bez wiedzy i zgody interwenienta, uzyskał je w drodze przestępstwa, orzeczenie przepadku jest niewspółmierne itp.K. J. Pawelec, Pełnomocnik z urzędu w postępowaniu karnym skarbowym, s. 53. Nie jest to zresztą w powszechnym procesie karnym rzecz nietypowa. Przykładem jest sytuacja procesowa oskarżyciela prywatnego lub pokrzywdzonego. Zasada ta nie zadziała wyłącznie w sytuacji, gdy interwenient występuje w postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe jednocześnie jako podmiot pociągnięty do odpowiedzialności posiłkowej.
Interwenient, jako strona postępowania, może korzystać ze wszystkich przewidzianych przez k.p.k. środków zaskarżenia, w tym także z nadzwyczajnych środków zaskarżenia, chociaż, szczególnie w zakresie tych ostatnich, w dalece niepełnym zakresie.
Przy podjęciu inicjatywy co do wznowienia postępowania zakończonego prawomocnym orzeczeniem uprawnienia interwenienta ograniczają się do możliwości takiego wznowienia, na swoją korzyść, tylko w enumeratywnie wymienionych sytuacjach, wskazanych w art. 540 § 2 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 k.k.s. Katalog podstaw wznowienia w pozostałym zakresie pozostaje niedostępny dla interwenienta (art. 128 § 1 k.k.s.). Interwenient może wznowić wyłącznie na swoją korzyść postępowanie sądowe jedynie w sytuacji, gdy Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub z ustawą przepisu prawnego, na podstawie którego zostało wydane orzeczenie. Musi respektować jednocześnie wymóg ustawodawcy zawarty w tym przepisie, że nie może to w żadnym wypadku nastąpić na niekorzyść oskarżonego. Należałoby zatem tak stosować ten przepis, aby wznawiając proces na korzyść omawianej strony, jednocześnie nie czynić tego na niekorzyść samego oskarżonegoZob. T. Grzegorczyk, Kodeks karny skarbowy. Komentarz, wyd. IV, Warszawa 2009, s. 550..
Z kolei w przypadku wniesienia kasacji w sprawach o wykroczenia skarbowe k.k.s. nie przyznaje w ogóle takiej możliwości stronom, a więc także interwenientowi. Przyznaje ją wyłącznie dwóm podmiotom szczególnym: Prokuratorowi Generalnemu i Rzecznikowi Praw Obywatelskich (art. 167a k.k.s.). Do 4 kwietnia 2016 r. takie uprawnienie posiadał również Naczelny Prokurator Wojskowy, w sprawach podlegających orzecznictwu sądów wojskowych, jednak wobec zniesienia Naczelnej Prokuratury Wojskowej naturalne stało się powyższe zawężenie grona uprawnionych do wniesienia kasacji w sprawach wykroczeń skarbowych (art. 75 ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. Przepisy wprowadzające ustawę Prawo o prokuraturze, Dz.U. poz. 178).
Wobec takiego ustawowego rozwiązania interwenient chcący podważyć wydane w sprawie prawomocne rozstrzygnięcie może jedynie wystąpić do Prokuratora Generalnego lub Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o wniesienie przez nich kasacji. Prośba taka powinna być rozpatrzona w ramach swobodnego, lecz nie dowolnego uznania podmiotu, do którego została złożona (postanowienie Sądu Najwyższego z 1 lipca 1999 r., sygn. akt V KZ 31/99). W tej sytuacji należy sformułować kilka ogólnych uwag. Po pierwsze, jest bezsporne, że wniosek interwenienta nie obliguje podmiotów szczególnych do niczego więcej, jak tylko do jego rozpoznania. Po drugie, organy szczególne nie muszą w żaden sposób uzasadniać odmowy. Po trzecie, w razie odmowy interwenientowi nie przysługuje żaden środek zaskarżenia.
Podmioty szczególne, wnosząc kasację na wniosek interwenienta, który uznały za zasadny, nie są już oczywiście ograniczone żadnymi zakresami jego ustawowej pozycji, co skutkuje tym, że sporządzone i wniesione przez nich kasacje nie mogą być poddane kontroli w kontekście ograniczeń uprawnień interwenienta wynikających z treści art. 120 § 3 k.k.s. W odniesieniu do tych podmiotów nie obowiązuje też tzw. gravamen (art. 425 § 3 k.p.k.), uprawnione bowiem podmioty przy wniesieniu kasacji nie kierują swymi prawami lub interesamiJ. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 1208. .
Kasacja podmiotów szczególnych przysługuje od „każdego prawomocnego orzeczenia sądu kończącego postępowanie”, co jest powtórzeniem rozwiązania zawartego w art. 521 k.p.k. i nie obejmuje tylko orzeczenia „kończącego postępowanie sądowe”. Rozciąga się zarówno na wyroki i postanowienia sądu kończące postępowanie, jak i te, które uprawomocniły się bez postępowania odwoławczego.
Tym, co różnicuje procedurę karnoskarbową od procedury karnej, w zakresie uprawnionych podmiotów szczególnych, to brak w ich gronie Rzecznika Praw Dziecka. Ustawodawca ograniczył w Kodeksie postępowania karnego kompetencję tego Rzecznika wyłącznie do tych sytuacji, w których „przez wydanie orzeczenia doszło do naruszenia praw dziecka” (art. 521 § 2 in fine k.p.k.). Z tego wynika, że Rzecznik Praw Dziecka może wnieść kasację w postępowaniu karnym tylko wtedy, gdy sąd, wydający orzeczenie w określonej sprawie, postąpił sprzecznie z przepisami kształtującymi prawa dziecka. Kasacja Rzecznika Praw Dziecka jest dopuszczalna tylko w tej sprawie, w której doszło do naruszenia praw dziecka występującego wyłącznie w charakterze stronyZob. P. Hofmański, Kodeks postępowania karnego. Komentarz do art. 468–682, uwagi do art. 521 k.p.k., t. III, 2012; L. K. Paprzycki (red.), J. Grajewski, S. Steinborn, Kodeks postępowania karnego. Komentarz aktualizowany do art. 521 k.p.k., stan prawny na 4 września 2014 r., LEX/el. 2014, LEX nr 168867..
Racjonalnym więc zabiegiem ustawodawcy, w sytuacji gdy w postępowaniach karnoskarbowych uczestnikiem postępowania nie może być dziecko (art. 120 § 1 k.k.s.), z uwagi na brak strony pokrzywdzonej, czyli strony, w której mogłoby ono przede wszystkim wystąpić, stało się pominięcie Rzecznika Praw Dziecka w treści przepisu art. 167a k.k.s.
Kasacja, którą może wnieść samodzielnie interwenient, może mieć miejsce tylko w postępowaniach o przestępstwa skarbowe i opierać się na ogólnych zasadach z art. 518–539 oraz 439 k.p.k. w związku z art. 113 § 1 k.k.s. Brak jest w k.k.s., przy stosowaniu tego nadzwyczajnego środka zaskarżania, w przypadku przestępstw skarbowych, rozwiązań odrębnych.
Interwenient, jak każda ze stron, jest ograniczony kierunkiem swojej kasacji (w stosunku do interesu oskarżonego) z uwagi na treść art. 523 2 i 3 k.p.k. „Jeśli kasację od prawomocnego wyroku wydanego w sprawie o przestępstwo skarbowe wnosi interwenient, roszczący sobie prawo do przedmiotu, co do którego orzeczono przepadek, to kontrola dopuszczalności kasacji powinna uwzględniać także warunki określone w art. 523 § 2 i 3 k.p.k. Niezbędne jest zatem ustalenie kierunku zaskarżenia w odniesieniu do sytuacji procesowej oskarżonego, z dostrzeżeniem korzyści bądź dolegliwości, które może spowodować do niego uwzględnienie zarzutów kasacji. To zaś pozwoli stwierdzić, czy kasacja jest dopuszczalna ze względu na kategorię prawomocnego orzeczenia, od którego została złożona” – postanowienie SN z 11 października 2005 r., sygn. akt III KK 270/05, LEX nr 157220. Także np. postanowienia SN: z 28 listopada 2003 r., V KK 240/03, OSNKW 2004, nr 1, poz. 10; z 24 czerwca 2004 r., III KZ 13/04; z 18 sierpnia 2005 r., III KZ 35/05, LEX nr 153234).
Ograniczenie powyższe nie obejmuje kasacji wniesionej z powodu bezwzględnych przyczyn odwoławczych wskazanych w art. 439 k.p.k. oraz nie dotyczy kasacji nadzwyczajnych, wnoszonych przez podmioty określone w art. 521 k.p.k.
Kasacja interwenienta podlega także innego rodzaju obostrzeniu. Jest nią, przywoływana wcześniej, ustawowa zasada z art. 120 § 3 k.k.s., zakreślająca nieprzekraczalne ramy uprawnień interwenienta w toku całego procesu, w którym jego rola ogranicza się do udowodnienia zgłoszonego roszczenia odnośnie do rzeczy mających ulec przepadkowi. Ma to oczywiście swoje konsekwencje w możliwości sporządzenia i wniesienia kasacji przez interwenienta oraz jej przyjęcia. Formalną dopuszczalność takiej kasacji warunkuje pokrzywdzenie orzeczeniem (gravamen) i związany z tym interes prawny w jego zaskarżeniu, niemogący jednak wykroczyć poza ramy interwencji. Kasacja podlega więc już na wstępie wnikliwej ocenie, polegającej na porównaniu zakresu zarzuconego „rażącego naruszenia prawa mającego wpływ na treść orzeczenia”, o którym mowa w art. 523 k.p.k., z zakresem wniesionej w tym postępowaniu interwencji.
„Rażące naruszenie prawa” w rozumieniu art. 523 k.p.k. zachodzi wtedy, gdy miało miejsce poważne naruszenie prawa, a więc gdy naruszono przepis o takim znaczeniu dla prawidłowego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy i uczyniono to w taki sposób, że mogło to mieć wpływ na treść zaskarżonego orzeczeniaL. K. Paprzycki (red.), J. Grajewski, S. Steinborn, Kodeks postępowania karnego, s. 296.. W przypadku interwenienta będzie więc to mogło być jedynie to naruszenie, które odnosi się do zakresu wniesionej interwencji i mieści się w tym zakresie (art. 120 § 3 k.k.s.) oraz dotyczy jego interesu prawnego, jakim jest udowodnienie własnego tytułu prawnego do przedmiotów zagrożonych przepadkiem i skutkujące w wydanym orzeczeniu oddaleniem jego roszczenia do tych przedmiotów. Rażące naruszenie prawa nieodnoszące się do zakresu interwencji i niemające z nim związku nie może stanowić podstawy kasacji interwenienta. Kasacja, która wykroczyłaby poza taki zakres, musiałaby zostać w tej części pozostawiona bez rozpoznania.
W konsekwencji interwenient nie może więc wnieść kasacji od wyroku, który w ogóle nie odnosił się do przepadku rzeczy, co do których wystąpił on z interwencją, lub w którym nie zapadło orzeczenie o przepadku tych rzeczy. Brak przepadku jest zawsze uwzględnieniem jego praw jako interwenienta, a ewentualne inne prawa, które ten podmiot uważałby za naruszone w trakcie postępowania, nie mogą stać się już podstawą do wniesienia przez niego kasacji.
Skoro interwenient nie jest oskarżycielem, to w „granicach interwencji” nie może też kwestionować prawomocnego wyroku uniewinniającego oskarżonego lub umarzającego postępowanie poprzez wniesienie kasacji na niekorzyść oskarżonego. Nie może on wypowiadać się w kwestiach ani dowodzić kwestii niezwiązanych z jego roszczeniami, w tym np. w zakresie winy lub niewinności oskarżonego. Koreluje to oczywiście z niemogącym być rozszerzonym celem interwenienta, jakim jest niedopuszczenie do przepadku na rzecz Skarbu Państwa rzeczy, do których posiada on tytuł prawny. Wydaje się jednak, że próby złożenia kasacji przez interwenienta w zaistniałej sytuacji są niezmiernie rzadkie. Brak skazania oskarżonego w sposób oczywisty powoduje, że przedmioty te nie ulegną przepadkowi, a cywilnoprawne roszczenia interwenienta zostają dzięki temu uwzględnione.
Przypomnieć należy, że ograniczenia powyższe nie stanowią przeszkody, jeżeli interwenient powołuje się w swojej kasacji na tzw. „bezwzględny powód odwoławczy”, czyli na uchybienia wskazane w art. 439 § 1 k.p.k. „Bezwzględność” przyczyn wynika z faktu, że wystąpienie chociaż jednej z nich obliguje organ odwoławczy do uchylenia orzeczenia, niezależnie od granic zaskarżenia, podniesionych zarzutów oraz wpływu samego uchybienia na treść orzeczenia. Uchybienia te są bowiem tego rodzaju, że nie można tolerować w obrocie prawnym decyzji procesowych nimi obarczonych. Aby organ mógł uchylić orzeczenie, musi jedynie zostać skutecznie (formalnie) złożony środek odwoławczy.
Regułą jest, że kasacje interwenientów są skierowane na korzyść skazanego, albowiem nieorzeczenie przepadku danej rzeczy zmieniałoby sytuację skazanego na jego korzyść (co do wagi popełnionego przez skazanego przestępstwa skarbowego – art. 31 § 3 pkt 1 k.k.s.) albo z uwagi na odsunięcie odpowiedzialności deliktowej za szkodę poniesioną przez właściciela rzeczy na skutek utraty jej własności.
Analiza sytuacji procesowej interwenienta powoduje, że należy uznać, iż jego kasacja może być także „obojętna” dla interesów skazanego za przestępstwo karnoskarbowe. Tytułem przykładu można wskazać sytuację, gdy zarzuty kasacji w przypadku orzeczenia, na podstawie art. 31 § 1a k.k.s., przepadku przedmiotu określonego w art. 29 pkt 2 k.k.s. należącego do interwenienta skierowane są na wykazanie wadliwego niezastosowania przepisu art. 31 § 3 pkt 1 k.k.s. np. na skutek błędnej oceny, że do prawidłowo określonej wagi popełnionego przestępstwa skarbowego orzeczenie przepadku przedmiotu nie ma charakteru niewspółmiernego. Doprowadzenie do zastosowania przepisu art. 31 § 3 pkt 1 k.k.s. w takim układzie nie tylko skutkowałoby bowiem niemożnością orzeczenia przepadku przedmiotu będącego własnością interwenienta (art. 31 § 1a k.k.s.), ale również wyłączałoby możliwość orzeczenia wobec skazanego środka karnego z art. 32 § 1 k.k.s.Zob. wyrok SN z 28 lutego 2006 r., V KK 472/05, OSNKW 2006, nr 5, poz. 48. , jak też nie dawałoby możliwości łagodzenia zastosowanej wobec niego kary, nie tylko z powodu zakresu toczącego się ponownie postępowania (postępowanie dotyczyłoby li tylko kwestii związanej z przedmiotem interwencji), ale także dlatego, że nie uległaby przecież zmianie ocena okoliczności dotyczących wagi popełnionego przez skazanego przestępstwa, a badaniu podlegałaby kwestia ocenna, jaką jest współmierność przepadku przedmiotu do wagi czynu.
Sytuacją, w której kasacja interwenienta może odbiegać od przedstawionych powyżej sytuacji, jest przypadek jej wniesienia przez podmiot posiadający w postępowaniu karnoskarbowym status dwóch stron: interwenienta i pociągniętego do odpowiedzialności posiłkowej (art. 125 § 4 k.k.s.).
Chociaż role te nie wykluczają się, to cel i uprawnienia ustawowe tych stron są różne. Interwenient, jako strona czynna, przystępuje na swój wniosek do postępowania o wykroczenia lub przestępstwa skarbowe, chce zapewnić należytą ochronę własnym prawom do przedmiotów podlegających przepadkowi. Posiada on w tym zakresie szerokie uprawnienia, jednak nie może wyjść poza granice interwencji. Z kolei pociągnięty do odpowiedzialności posiłkowej jest wzywany przez sąd w postępowaniu o przestępstwa skarbowe, w drodze postanowienia, co upodabnia jego rolę do roli oskarżonego, mimo że nie jest sprawcą przestępstwa skarbowego (art. 125 k.k.s.). Nie może występować w sprawach o wykroczenia skarbowe. Jest osobą niewinną, chociaż pociągniętą do odpowiedzialności majątkowej, jeśli między nim a sprawcą i jego czynem istniał związek tego rodzaju, że odpowiedzialny posiłkowo uzyskał lub mógł uzyskać korzyść z przestępstwa skarbowego. Jego sytuacja jest podobna do oskarżonego i zgodnie z § 1 art. 125 k.k.s. posiada on prawa i obowiązki strony oskarżonej. Nie posiada więc tym samym ograniczeń, tak charakterystycznych dla interwenienta.
Interwenient, uzyskując status pociągniętego do odpowiedzialności, otrzymuje automatycznie prawa tej drugiej strony, a zatem odpowiada z pozycji podmiotu pociągniętego do odpowiedzialności posiłkowej, zarówno co do okoliczności dotyczących odpowiedzialności posiłkowej, jak i odnośnie do okoliczności związanych z interwencjąZob. G. Skowronek, Szczególne strony postępowania w sprawach karnych skarbowych, „Prokuratura i Prawo” 2005, z. 7–8, s. 176.. Przestaje być reglamentowany treścią art. 120 § 3 k.k.s., a jeśli jest osobą fizyczną, zamiast przesłuchania w charakterze świadka, można od niego odebrać tylko wyjaśnienia (art. 125 § 4 k.k.s.).
Jako że bariery jego uprawnień, w tym przypadku, przestają obowiązywać, podlega on przy wnoszeniu kasacji jedynie rygorom Kodeksu postępowania karnego, przewidzianym dla tego nadzwyczajnego środka zaskarżania.
Kasacja takiej zunifikowanej strony będzie w praktyce ukierunkowana na korzyść oskarżonego. W jej interesie leży, aby oskarżony został uniewinniony. W pierwszej kolejności gwarantuje to jej brak przepadku przedmiotów, do których zgłosiła swoje roszczenie jako interwenient. W drugiej, jako że występuje jednocześnie w roli podobnej do oskarżonego, będzie podważała i kwestionowała w procesie odpowiedzialność karną samego sprawcy. Tylko bowiem przy skazaniu sprawcy aktualizuje się jej odpowiedzialność, związki ze sprawcą i możliwość przypisania odniesienia korzyści z jego działania.
Odnosząc tę nietypową sytuację połączenia ról stron procesowych do wymogów art. 522 k.p.k. i liczby mogących być wniesionych w tym stanie prawnym kasacji, należy stwierdzić, że podmiot występujący jednocześnie w charakterze i interwenienta, i pociągniętego do odpowiedzialności posiłkowej mógłby wnieść dwie własne, odrębne kasacje. Przepis art. 522 k.p.k. stanowi wyraźnie, że kasację w stosunku do tego samego oskarżonego i od tego samego orzeczenia każdy uprawniony może wnieść tylko raz. Ponieważ jednym z tych uprawnionych podmiotów jest strona procesu, to oczywiste jest, że dotyczy to wszystkich stron procesu karnoskarbowego. W przypadku połączenia pozycji interwenienta i pociągniętego do odpowiedzialności posiłkowej nie dochodzi z tego powodu do utraty uprawnień którejś z nich. Żadna nie jest stroną uprzywilejowaną lub ograniczoną, także w zakresie wniesienia kasacji. Skupienie obydwu statusów w jednym podmiocie nie powoduje w żadnym przypadku ograniczenia lub utraty tylko z tego powodu ich ustawowych praw. Poprzez tę kumulację nie dochodzi tym bardziej do powstania trzeciej, odrębnej strony, nieznanej procedurze karnoskarbowej. Nie jest też znane ustawodawcy „wchłonięcie” jednej strony przez drugą i późniejszy wymóg akceptacji w postępowaniu jedynie realizacji praw i celów strony „wchłaniającej”. Podstawy kasacji, w sytuacji występowania dwóch stron, mogą być różne, tak jak osobna jest ich ustawowa pozycja w procesie. „Zakaz wynikający z art. 522 k.p.k. odnosi się tylko do tego samego uprawnionego. Jest więc oczywiste, że inny uprawniony może zaskarżyć to samo orzeczenie, w stosunku do tego samego oskarżonego”L. K. Paprzycki (red.), J. Grajewski, S. Steinborn, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. II, Warszawa 2010, komentarz do art. 522, s. 296. .
Reasumując, pozytywnie należy ustosunkować się do możliwości wniesienia oddzielnych kasacji w przypadku konsolidacji stron interwenienta i pociągniętego do odpowiedzialności posiłkowej w postępowaniu karnoskarbowym. Podmiot występujący w roli tych dwóch stron musi jednak, zgodnie z art. 524 § 1 k.p.k., dwukrotnie wystąpić o doręczenie orzeczenia z uzasadnieniem. Raz jako interwenient, drugi raz, występując jako odpowiedzialny posiłkowo. Zaznaczyć jedynie należy, że podmioty te mogą wnieść kasację lub wniosek o wznowienie postępowania wyłącznie przez pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym (art. 169 k.k.s.).