Poprzedni artykuł w numerze
I. Stan faktyczny w sprawie
Sprawa stanowiąca przedmiot niniejszej refleksji miała miejsce przed sądem krajowym orzekającym w kwestii nabycia spadku. Pan X – obywatel australijski (nieposiadający obywatelstwa polskiego) – zmarł w 2000 r. w Australii. Pozostawił testament, w którym spadkobiercą ustanowił Pana Y – również obywatela australijskiego. Pan Y w (niesądowej) australijskiej formie w 2001 r. złożył oświadczenie przysięgłe o nabyciu spadku przed notariuszem publicznym. Forma taka właściwa jest dla nabycia spadku w Australii. Zgodnie z oświadczeniem Pan Y nabył część masy spadkowej, która znajduje się w Australii, i zrzekł się praw do części masy spadkowej znajdującej się w Polsce, będącej udziałem w części niezabudowanej nieruchomości. Jednocześnie odrzucając część spadku, wskazał dwie osoby, na rzecz których zrzekł się po połowie wspomnianej części masy spadkowej w postaci nieruchomości położonej w Polsce. Było to rodzeństwo zmarłego Pana X – Pan Z1 i Pan Z2. Wskazani spadkobiercy zmarli odpowiednio w 2003 r. i 2002 r., pozostawiając po jednym spadkobiercy każdy (spadkobiercy ci przeprowadzili odpowiednio postępowania o nabyciu całości masy spadkowej po każdym ze swoich spadkodawców). I tak sąd krajowy postanowił, że spadek po Panu Z1 nabywa w całości Pan Z3, spadek po Z2 w całości Pan Z4.
Panowie Z3 i Z4 w związku z nieprzeprowadzeniem stosownych postępowań o nabyciu spadku odpowiednio przez Pana Z1 oraz Pana Z2 nie zostali wpisani do księgi wieczystej prowadzonej dla nieruchomości objętej australijskim odrzuceniem części spadku ze wskazaniem w zakresie części, która znajduje się w ich posiadaniu, a stanowiła własność zmarłego Pana X – obywatela australijskiego. W celu doprowadzenia do zgodności stanu wieczystoksięgowego ze stanem rzeczywistym konieczne było przeprowadzenie postępowania o nabyciu spadku po Panu X przez Panów Z1 i Z2. Powstały jednakże wątpliwości dotyczące dopuszczalności zastosowania instytucji prawa australijskiego w polskiej przestrzeni prawnej. Do ich rozstrzygnięcia konieczne było przede wszystkim przeanalizowanie norm kolizyjnoprawnych (prawa prywatnego międzynarodowego) mających zastosowanie w sprawie.
II. Zrzeczenie się dziedziczenia ze wskazaniem jako instytucja prawa obcego podlegająca statutowi spadkowemu
W opisanym powyżej stanie faktycznym pojawia się istotny dla sprawy udział elementu zagranicznego. Pan X zmarł w Australii. W momencie śmierci posiadał wyłącznie obywatelstwo australijskie Należy w miejscu tym zwrócić szczególnie istotną uwagę na obywatelstwo spadkodawcy. Gdyby Pan X obok obywatelstwa australijskiego posiadał również obywatelstwo polskie, to zgodnie z art. 2 ustawy o obywatelstwie polskim (Dz.U. z 2000 r. nr 28, poz. 353) zostałby uznany za obywatela polskiego i wedle art. 2 § 1 ustawy Prawo prywatne międzynarodowe podlegałby w zakresie spraw spadkowych prawu polskiemu. Tym samym czynność prawna polegająca na odrzuceniu części spadku ze wskazaniem nabywającego, jako nieznana prawu polskiemu, musiałaby zostać uznana za bezskuteczną, co skutkowałoby niemożliwością wydania przez sąd polski orzeczenia o nabyciu spadku po Panu X przez Panów Z1 i Z2.. Jego testamentowy spadkobierca Pan Y, który odrzucił część spadku ze wskazaniem, również jest Australijczykiem (jego obywatelstwo jest jednak nieistotne dla sprawy). Wstępnego przeanalizowania wymaga więc stan zobowiązań prawnomiędzynarodowych pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Australią w celu ustalenia ewentualnych norm kolizyjnoprawnych, które zgodnie z art. 1 § 2 ustawy Prawo prywatne międzynarodoweDz.U. z 1965 r. nr 46, poz. 290.(dalej: ppm) ewentualnie miałyby pierwszeństwo przed normami kolizyjnoprawnymi wynikającymi z tejże ustawyZob. M. Pilch, Aktualne problemy stosowania prawa prywatnego międzynarodowego w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów apelacyjnych, „Problemy Prawa Prywatnego Międzynarodowego” 2008, s. 142 i n.. Należy jednakże stwierdzić, że brak jest norm prawnomiędzynarodowych obowiązujących w relacjach polsko-australijskich, które pozwalałyby nie stosować reguł polskiego prawa prywatnego międzynarodowego w istotnym dla sprawy zakresie. Co prawda zarówno Polska, jak i Australia są stronami Konwencji dotyczącej kolizji praw w przedmiocie formy rozporządzeń testamentowych, sporządzonej w Hadze 5 października 1961 r. Dz.U. z 1969 r. nr 34, poz. 284.– zgodnie z informacjami udostępnianymi przez Haską Konferencję Prawa Prywatnego Międzynarodowego (http://www.hcch.net) Australia przystąpiła do Konwencji w 1986 r. Konwencja ta nie ma jednak praktycznego zastosowania w niniejszej sprawie. Ma bowiem wyłączne zastosowanie do formy testamentów (i formy innych czynności mortis causa, wyłącznie tych dokonywanych przez spadkodawcę), wprowadzając bardzo liberalne reguły. Testament Pana X jest bez wątpienia skuteczny co do formy zarówno z punktu widzenia tejże Konwencji (art. 1), jak i polskiej ustawy ppm (norma wyrażona w art. 35 ppm nota bene mieści się w zakresie art. 1 lit. a i b wspomnianej Konwencji). Kwestia prawa właściwego dla oświadczeń spadkobiercy, jak też problematyka przyjęcia lub odrzucenia spadku, nie zostały w Konwencji tej uregulowane.
Dlatego też ocena dopuszczalności przyjęcia lub odrzucenia spadku powinna nastąpić według statutu spadkowego (poza oceną zdolności prawnej i zdolności do czynności prawnych, które nie budzą wątpliwości w niniejszej sprawie, oraz formą czynności – o czym będzie mowa w pkt III), tj. prawa właściwego wyznaczonego zgodnie z polskim prawem prywatnym międzynarodowym. Statut spadkowy określa artykuł 34 ppm, który stanowi, że: „w sprawach spadkowych właściwe jest prawo ojczyste spadkodawcy z chwili jego śmierci”. Pan X posiadał tylko obywatelstwo australijskie – statut spadkowy w analizowanej sprawie określa więc prawo australijskie.
Rodzi się w miejscu tym najistotniejsze dla całej sprawy pytanie. Czy ocena ważności czynności prawnej polegającej na odrzuceniu spadku ze wskazaniem nabywającego wchodzi w niniejszej sprawie w zakres statutu spadkowego? Jeżeli bowiem tak jest, to czynność ta, jako zgodna z prawem australijskim, jest ważna i skuteczna na terytorium Polski.
Należy zauważyć, że pojęcie statutu spadkowego w świetle art. 34 ppm jest bardzo szeroko interpretowane. Odnosi się do wszelkich czynności związanych z masą spadkową od chwili otwarcia spadku, w tym do czynności, które skutkować będą jej nabyciem, jak i przesunięciem nabycia do innego kręgu adresatów. Bez wątpienia wszelkie czynności spadkobiercy testamentowego względem masy spadkowej podlegają statutowi spadkowemu. Powyższe podkreśla wyraźnie analiza poglądów doktryny, wskazując przykładowo, że statutowi spadkowemu podlega m.in. dopuszczalność częściowego odrzucenia i przyjęcia spadku, treść składanych przy okazji oświadczeń woli, skutki przyjęcia lub odrzucenia spadkuZob. M. Pazdan, Prawo prywatne międzynarodowe, wyd. IX, Warszawa 2005, s. 264; analogicznie: M. Sośniak, Prawo prywatne międzynarodowe, Katowice 1991, s. 189 oraz W. Ludwiczak, Międzynarodowe prawo prywatne, wyd. IV, Warszawa 1990, s. 227–228. Zob. także: B. Walaszek, M. Sośniak, Zarys prawa międzynarodowego prywatnego, Warszawa 1968, s. 274 in fine; cyt: „(...) wszystkie zagadnienia, jakie wchodzą w zakres prawa spadkowego (...) podpadają pod działanie art. 34 bez względu na to, czy chodzi o dziedziczenie ustawowe, testamentowe czy umowne”..
Tym samym, biorąc powyższe pod uwagę, można bezspornie stwierdzić, że rozporządzenie częścią masy spadkowej dokonane przy okazji odrzucenia tej części spadku podlega statutowi spadkowemu, a więc w niniejszej sprawie prawu australijskiemu. Czynność ta, zgodna z prawem australijskim, jest na podstawie art. 34 ppm ważna w polskim porządku prawnym.
Klauzula porządku publicznego (art. 6 ppm) nie może być w tym miejscu wzięta pod uwagę, sam fakt bowiem, że dana czynność jest nieznana prawu polskiemu (które oczywiście nie zna instytucji odrzucenia spadku ze wskazaniem), nie oznacza automatycznie, że jej skutki godzą w podstawowe zasady polskiego porządku prawnego M. Walaszek, B. Sośniak, Międzynarodowe prawo prywatne, Kraków 1965, s. 114 oraz: K. Zawada, Klauzula porządku publicznego w prawie prywatnym międzynarodowym (na tle orzecznictwa Sądu Najwyższego w sprawach z zakresu prawa rodzinnego i spadkowego), „Nowe Prawo” 1979, nr 4, s. 71 i n., a także: P. Mostowik, O podstawach właściwości prawa polskiego, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 2006, z. 2, s. 489–490.. Zastosowanie tej instytucji nie może być również postrzegane jako godzące w prawa osób z kręgu spadkobierców ustawowych, ich prawa do dziedziczenia zostają bowiem ograniczone nie przez odrzucenie spadku ze wskazaniem, lecz przez sam fakt dziedziczenia testamentowego w sprawie. Nawet jednak, gdyby polski sąd uznał, że instytucja ta może godzić w prawa tychże osób, bezpodstawne jest zastosowanie na tej podstawie klauzuli porządku publicznego. Godzenie w prawa poszczególnych osób nie może być bowiem wprost utożsamiane z godzeniem w porządek publiczny państwa (zob. dwa akapity dalej rozważania nt. zachowku).
Generalnie stwierdzić należy, że zastosowanie klauzuli porządku publicznego do wszelkich spraw związanych ze statutem spadkowym (nawet w przypadku najbardziej problematycznej kwestii rozdzielności tego statutu, niewystępującej w tej sprawieZob. A. Mączyński, Dziedziczenie testamentowe w prawie prywatnym międzynarodowym. Ustawowe i konwencyjne unormowanie problematyki formy, Kraków 1976, s. 23.) jest bardzo wątpliwe i w praktyce sądy krajowe mają znikomą możliwość powoływania się na art. 6 ppm w kontekście spraw spadkowychZob. J. Balicki, Problemy kolizyjne prawa spadkowego, Warszawa 1963, s. 76 i n..
Zauważyć należy, że krąg ewentualnych spadkobierców ustawowych po spadkodawcy Panu X jest znacznie szerszy i obejmuje zstępnych większej liczby osób niż jedynie dwie osoby wskazane jako uprawnione do nabycia przez Pana Y. Jak wskazuje jednak najbardziej reprezentatywny pogląd doktryny w tym zakresie – również kwestia rezerwy lub zachowku podlega statutowi spadkowemu, czyli prawu australijskiemuM. Pazdan, Prawo, s. 266.. Co szczególnie istotne w sprawie z polskiego punktu widzenia, brak jest podstaw do ingerencji klauzuli porządku publicznego, gdy obcy statut spadkowy nie przewiduje w ogóle rezerwy lub zachowku albo nie przyznaje uprawnień z tego tytułu w sytuacji, w której uprawnienia takie służyłyby według prawa polskiegoIbidem.. Niniejsze powinien wziąć pod uwagę sąd polski i w przypadku ewentualnych powództw o zachowek ustalić treść prawa australijskiego (zgodnie z art. 1143 k.p.c.), któremu podlega również roszczenie o zachowek. Prawo właściwe dla statutu spadkowego (australijskie) nie przewiduje zachowku w takiej postaci Australia dzieli się na 6 stanów, 3 terytoria federalne i 7 terytoriów zależnych, a każda z tych jednostek ma kompetencje do przyjmowania własnych regulacji prawnych. Z tego powodu australijskie prawo prywatne nie jest prawem jednolitym. Jednakże reguły obowiązujące w dziedzinie prawa spadkowego są niemalże jednolite w całym kraju, a (co najbardziej istotne z punktu widzenia tej sprawy) żadna z jednostek wchodzących w skład państwa nie przewiduje w swoim prawie instytucji tak rozumianego zachowku. , jak ustawodawstwa państw systemu prawa kontynentalnegoZob. opracowanie Is there a statutory share under australian law, s. 3, pkt 2, zamieszczone na stronie internetowej Schweizer Kobras – Lawyers & Notaries (www.schweizer.com.au) w dziale „Articles”.. Bliscy spadkodawcy, tj. małżonek (a także partner de facto), dzieci (łącznie z osobami przysposobionymi) oraz osoby, które mogą wykazać, że były finansowo zależne od testatora (łącznie z wnukami), którzy zostali pominięci w testamencie, mogą natomiast wystąpić przed sąd z odpowiednim roszczeniem (tzw. claim for a family provision order). Roszczenie takie powinno być zgłoszone w sądzie w ciągu 12 miesięcy od daty śmierci spadkodawcy. Termin ten może być wprawdzie wydłużony przez sąd, jednakże tylko wtedy, gdy stoi za tym ważny powód oraz roszczenie nie dotyczy nieruchomościIbidem, s. 4, pkt 3.. Ponadto sąd rozstrzygający w takiej sprawie ma bardzo dużą swobodę orzekania, musi jednak brać pod uwagę określone czynniki, m.in. sytuację materialną występującego z roszczeniem, jego wiek i zdolność do zapewnienia sobie środków utrzymania, charakter relacji istniejącej pomiędzy nim a spadkodawcą itp. W odniesieniu do przedmiotowej sprawy należy uznać, że roszczenie tego typu nie zostałoby w zasadzie uwzględnione przez sąd przede wszystkim dlatego, że minął termin do jego zgłoszenia, a jego przedłużenie nie byłoby możliwe z tego powodu, że roszczenie dotyczyłoby części masy spadkowej, którą stanowi nieruchomość.
Biorąc wszystkie powyższe argumenty pod uwagę, należy bez wątpienia stwierdzić, że wszelkie czynności podjęte względem spadku przez spadkobiercę testamentowego dziedziczącego po obywatelu australijskim rządzą się statutem spadkowym australijskim – tym samym część spadku po obywatelu australijskim Panu X położoną w Polsce nabywają osoby wskazane przez spadkobiercę Pana Y, tj. Panowie Z1 i Z2, co winien stwierdzić w postępowaniu sąd krajowy.
W związku z wejściem w życie 16 maja 2011 r. nowej ustawy Prawo prywatne międzynarodoweUstawa z 4 lutego 2011 r. – Prawo prywatne międzynarodowe, Dz.U. nr 80, poz. 432. warta rozważenia wydaje się kwestia, jaki wpływ miałyby jej postanowienia na kształt niniejszej sprawy, gdyby otwarcie spadku nastąpiło po tej dacie. W nowej ustawie statutowi spadkowemu poświęcony został art. 64, zgodnie z którym prawem właściwym dla sprawy spadkowej jest prawo ojczyste spadkodawcy z chwili śmierci, co stanowi powtórzenie regulacji kolizyjnoprawnej z 1965 r. Nowością jest natomiast dopuszczenie możliwości dokonania wyboru prawa dla sprawy spadkowej. Zgodnie z art. 64 ust. 1 spadkodawca może poddać sprawę spadkową swojemu prawu ojczystemu, prawu miejsca swojego zamieszkania albo prawu miejsca swojego zwykłego pobytu z chwili dokonania wyboru lub z chwili śmierci. Wybór prawa powinien być dokonany w testamencie lub w innym rozrządzeniu na wypadek śmierci. Biorąc pod uwagę, że w omawianej sprawie miejsce zwykłego pobytu oraz miejsce zamieszkania Pana X w chwili śmierci były na terytorium Australii, wybór prawa wskazanego tymi łącznikami nie miałby znaczenia, gdyż prawem właściwym, tak samo jak w świetle ustawy kolizyjnej z 1965 r., byłoby prawo australijskie. Jedyna sytuacja, w której sprawa spadkowa podlegałaby innemu prawu, miałaby miejsce wówczas, gdyby Pan X w chwili sporządzania testamentu posiadał obywatelstwo innego państwa lub miał miejsce zamieszkania lub miejsce zwykłego pobytu poza Australią i prawo tego państwa wybrał jako właściwe dla swojej sprawy spadkowej.
W kwestii zastosowania klauzuli porządku publicznego (zamieszczonej w nowej ustawie w art. 7) aktualne pozostają wszystkie uwagi uczynione na gruncie ustawy z 1965 r., gdyż nowa ustawa nie wprowadza w tym zakresie żadnych zmian.
III. Uznanie formy zagranicznej czynności prawnej stwierdzającej nabycie/odrzucenie spadku
Forma czynności prawnej dokonanej za granicą, odnoszącej się do odrzucenia lub przyjęcia spadku podlega regułom ogólnym ppm. Ocena formy dla oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku odbywa się więc w sposób określony w art. 12 ppmM. Pazdan, Prawo, s. 265; M. Sośniak, Prawo, s. 190. Bez wątpienia, co podkreśla również jednoznaczne orzecznictwo Sądu Najwyższego w sprawach dotyczących art. 12 ppmZob. orzeczenie SN z 20 stycznia 1998 r., I CKN 345/97, OSNC 1998, nr 9, poz. 137 oraz orzeczenie SN z 8 stycznia 2004 r., I CK 39/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 3., forma czynności prawnej podlega prawu właściwemu dla niej samej (lex causae) lub prawu miejsca jej dokonania (lex loci actus). Dokonanie czynności w sposób formalnie przewidziany dla prawa miejsca jej dokonania gwarantuje jej skuteczność co do formy w polskim porządku prawnym. Tym samym nie można kwestionować zagranicznej formy notarialnego oświadczenia spadkobiercy o częściowym przyjęciu spadku i częściowym odrzuceniu ze wskazaniem, ponieważ zgodna jest ona z prawem australijskim będącym lex loci actus w sprawie.
IV. Zastosowanie konwencji „apostille”
Kolejną sprawą, która wymaga refleksji, jest zastosowanie do dokumentów zagranicznych przedstawianych w postępowaniu o nabycie spadku konsularnych klauzul legalizacyjnych lub klauzul apostille przewidzianych przez Konwencję haską w sprawie zniesienia wymogu legalizacji zagranicznych dokumentów urzędowychDz.U. z 2005 r. nr 112, poz. 938.. Wymogowi legalizacji lub odpowiednio certyfikacji klauzulami apostille podlegają w Polsce, zgodnie z art. 1138 k.p.c. i odpowiednio art. 3 zd. 2 konwencji „apostille”, w zasadzie jedynie dokumenty dotyczące przeniesienia własności nieruchomości. Oczywiście jedynym dokumentem w sprawie, w którym mowa jest wprost o nieruchomości położonej w Polsce i który można ewentualnie rozpatrywać w kontekście przeniesienia jej własności, jest australijski dokument notarialny zawierający treść oświadczenia o odrzuceniu części spadku ze wskazaniem. Zastosowanie do tego dokumentu przepisów legalizacyjnych jest jednak dalece wątpliwe.
Należy zauważyć bowiem, że dokument ten nie konstytuuje przeniesienia własności nieruchomości ani do takiego przeniesienia się nie odnosi, a oznacza jedynie odrzucenie spadku (ze wskazaniem nabywającego spadek) w stosunku do części masy spadkowej, którą stanowi nieruchomość. Nie można postrzegać go jako dokumentu dotyczącego przeniesienia własności nieruchomości w rozumieniu art. 1138 k.p.c. i tym samym stawiać wymogu poświadczania klauzulami apostille (stosowanego zgodnie z art. 3 zd. 2 konwencji „apostille” jedynie wówczas, gdy prawo krajowe stawia względem dokumentu zagranicznego wymogi legalizacyjne). Tym samym względem dokumentów dotyczących odrzucenia spadku ze wskazaniem nie można wymagać legalizacji konsularnej lub certyfikacji klauzulami apostille.
Zwrócić należy uwagę również na istotny problem intertemporalny w sprawie, który może skutecznie uniemożliwić uzyskanie przez stronę klauzul legalizacyjnych lub klauzuli apostille na dokumentach, nawet wówczas gdyby były one koniecznością. Dokument (oświadczenie notarialne o odrzuceniu spadku ze wskazaniem) został bowiem wystawiony w roku 2001, kiedy pomiędzy Polską a Australią nie obowiązywała jeszcze konwencja haska (Polska przystąpiła do niej w 2005 r.) – stosowano wówczas w relacjach wzajemnych, tam gdzie było to konieczne, legalizację konsularną. Obecnie, po wejściu w życie konwencji haskiej, legalizacja konsularna nie jest już stosowana, nawet względem dokumentów wystawionych przed wejściem w życie konwencji haskiej w relacjach wzajemnych państw. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP zakazało formalnie urzędnikom konsularnym RP dokonywania czynności legalizacyjnych w państwach-stronach konwencji haskiej. Niemożliwe jest więc już uzyskanie klauzul legalizacyjnych na dokumentach w relacjach polsko-australijskich. Strona w omawianej sprawie może mieć też istotne trudności z uzyskaniem klauzul apostille, praktyka państw-stron konwencji haskiej w tym zakresie różnie się układa – niektóre z nich odmawiają udzielania tych klauzul na dokumentach wydanych jeszcze przed wejściem w życie we wzajemnych relacjach konwencji haskiej (o ile organy wydające ustalają państwo przeznaczenia dokumentu).
Wydaje się jednak, że w omawianej sprawie uzyskiwanie klauzul apostille nie jest jednak konieczne. Dokument nie dotyczy sensu stricto przeniesienia własności nieruchomości. Daje jedynie podstawy do nabycia części spadku (części, którą konstytuuje nieruchomość położona w Polsce) przez osoby wskazane do nabycia. Jest dokumentem spadkowym, a nie dotyczącym przeniesienia własności nieruchomości. Biorąc to pod uwagę, wydaje się, że potraktowanie dokumentu zagranicznego stanowiącego oświadczenie w kwestii odrzucenia spadku ze wskazaniem jako dokumentu dotyczącego przeniesienia własności nieruchomości stanowi zdecydowaną nadinterpretację normy wynikającej z art. 1138 k.p.c. oraz art. 3 zd. 2 konwencji haskiej. Inna bowiem jest płaszczyzna zastosowania art. 1138 k.p.c., który odnosi się do wszelkich dokumentów związanych z prawnorzeczowymi i zobowiązującymi czynnościami dotyczącymi przeniesienia własności nieruchomości, a nie do zmian własnościowych stanowiących efekt nie tyle „przeniesienia własności”, co dziedziczenia. Dokumenty zagraniczne przedstawiane w ewentualnym postępowaniu o stwierdzenie nabycia spadku nie muszą być więc legalizowane ani certyfikowane.
Zadaniem sądu krajowego (którego jurysdykcja jest przedmiotem analizy w punkcie V) będzie bowiem stwierdzenie nabycia spadku, a nie badanie dla celów dowodowych dokumentów zagranicznych dotyczących przeniesienia własności nieruchomości (np. w sprawach o wpis prawa do księgi wieczystej), czemu służy wymóg stawiany w art. 1138 k.p.c. i odpowiednio art. 3 zd. 2 konwencji haskiej.
V. Jurysdykcja sądów krajowych w sprawie
Sprawa dotycząca nabycia spadku, w skład którego wchodzi nieruchomość położona na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlega wyłącznej jurysdykcji krajowej. Zarówno w świetle art. 1102 k.p.c. (uchylonego nowelą z 2008 r.), jak i zastępującego go w zakresie spadków art. 1108 § 2 znowelizowanego k.p.c., jurysdykcja krajowa w procesie jest niekwestionowalna. Fakt położenia nieruchomości na terytorium polskim jest oczywistą przesłanką umocowującą wyłączną jurysdykcję krajową. Znajduje to swoje wyraźne odzwierciedlenie w uregulowaniach dotyczących postępowań zarówno procesowych (art. 11038 k.p.c.), jak i nieprocesowych (art. 11071 stanowiący, że: „Do wyłącznej jurysdykcji krajowej należą sprawy o prawa rzeczowe na nieruchomości i o posiadanie nieruchomości położonej w Rzeczypospolitej Polskiej”), w szczególności w przypadku praw spadkowych (art. 1108 § 2 stanowi: „Do jurysdykcji krajowej należą również sprawy spadkowe, jeżeli majątek spadkowy albo jego znaczna część znajduje się w Rzeczypospolitej Polskiej”).
Orzecznictwo krajowe odnoszące się do dotychczasowego art. 1102 k.p.c., które można odnieść mutatis mutandis do art. 1108 § 2 obecnego, znowelizowanego k.p.c., precyzuje kształt jurysdykcji krajowej w sprawach spadkowych, gdy ich rozstrzygnięcie dotyczy nieruchomości położonej w Polsce. W jego świetleZob. orzeczenie SN z 28 maja 1969 r., III CZP 23/69, OSNCP 1970, z. 1, poz. 3; orzeczenie SN z 6 marca 1970 r., I CR 3/70, „Państwo i Prawo” 1970, z. 12, s. 1087 i n.; orzeczenie SN z 31 maja 1975 r., III CZP 78/75, OSNCP 1976, z. 2, poz. 33; orzeczenie SN z 2 kwietnia 1982 r., III CZP 8/82, OSNCP 1982, nr 10, poz. 142. jednoznacznie stwierdzić należy, że nie całe postępowanie spadkowe po cudzoziemcu wchodzi w zakres jurysdykcji sądu polskiego, a jedynie taka jego część, która bezpośrednio dotyczy nieruchomości położonej w Polsce. W szczególności dotyczy to postępowania o stwierdzenie nabycia spadku. Sąd w omawianej sprawie może wypowiadać się jedynie w tym zakresie, w jakim jego rozstrzygnięcie dotyczy nieruchomości położonej w PolsceZob. J. Ciszewski, T. Ereciński, Komentarz do kodeksu postępowania cywilnego. Część trzecia. Przepisy z zakresu międzynarodowego prawa cywilnego, Warszawa 1998, s. 32 i 78–79; por. J. Jodłowski, Glosa do orzeczenia SN z 22 lutego 1966, III CR 395/65, OSNCP 1966, nr 11, poz. 197, „Państwo i Prawo” 1967, z. 1, s. 156 oraz W. Siedlecki, Przegląd orzecznictwa SN, „Państwo i Prawo” 1968, z. 3, s. 495..
Tym samym spadkobiercy Pana Z1 (zmarłego w 2003 r.) oraz Pana Z2 (zmarłego w 2002 r.) powinni wystąpić o wydanie przez sąd krajowy postanowienia o nabyciu części spadku przez wymienione osoby po Panu X (zmarłym w 2000 r.). Sąd, kierując się prawem właściwym wyznaczonym przez statut spadkowy, powinien orzec w zakresie części spadku będącej nieruchomością położoną w Polsce. Zgodnie z art. 628 k.p.c. sądem właściwym do czynności w postępowaniu spadkowym, wobec faktu niezamieszkiwania spadkodawcy na terytorium Polski, będzie sąd miejsca, w którym znajduje się majątek spadkowy.
VI. Wnioski
- Czynność prawna w postaci częściowego odrzucenia spadku przez spadkobiercę ze wskazaniem w przedstawionej sprawie podlega statutowi spadkowemu spadkodawcy z chwili śmierci. Rządzi się więc prawem australijskim, gdyż Pan X był obywatelem wyłącznie australijskim. Statut spadkowy rozciąga się również na czynności spadkobiercy dotyczące przyjęcia, odrzucenia, dysponowania i podziału masy spadkowej. Jeżeli czynność ta jest skuteczna w świetle prawa australijskiego, to zgodnie z art. 34 ppm musi być uznana za skuteczną w Polsce. Nie wchodzą w miejscu tym w rachubę żadne potencjalne metody ograniczenia skuteczności prawa australijskiego poprzez zastosowanie klauzuli porządku publicznego. Fakt bowiem, że instytucja nie jest znana polskiemu porządkowi prawnemu, nie stanowi podstawy do stwierdzenia, że sprzeczna jest z jego podstawowymi zasadami. Odwołanie się do klauzuli porządku publicznego w celu odmówienia zastosowania obcego prawa jako prawa właściwego musi być zawsze poprzedzone rozważeniem, jakie skutki rodziłoby zastosowanie tego prawa w danej sprawie. Dopiero w sytuacji gdy skutki te prowadziłyby do stanu rzeczy, który naruszałby podstawowe zasady polskiego porządku prawnego, sąd byłby uprawniony do powołania się na art. 6 ppm. W gruncie rzeczy „delikatna” odrębność instytucji australijskiej absolutnie nie godzi w porządek publiczny RP. Tym samym dokonane za granicą w zgodzie z prawem obcym odrzucenie spadku w stosunku do części masy spadkowej i wskazanie osoby w zamian uprawnionej do nabycia tej części spadku powinno być uznane przez sąd krajowy i stanowić skuteczną podstawę do nabycia spadku przez osobę wskazaną w zagranicznym oświadczeniu o odrzuceniu części spadku ze wskazaniem.
- Oświadczenie o nabyciu części spadku i odrzuceniu pozostałej części ze wskazaniem dokonane zostało w formie zgodnej z prawem australijskim. Podlega ono w tym zakresie regułom art. 12 ppm – skuteczność co do formy czynności zagranicznych dokonanych w formie właściwej z punktu widzenia prawa miejsca dokonania czynności nie może być kwestionowana.
- Dokumenty konstytuujące częściowe odrzucenie spadku ze wskazaniem są dokumentami spadkowymi – nie dotyczą sensu stricto przeniesienia własności nieruchomości (choć część masy spadkowej objętej czynnością to nieruchomość), tym samym nie wchodzą w zakres zastosowania art. 1138 k.p.c. i odpowiednio art. 3 zd. 2 Konwencji haskiej o zniesieniu wymogu legalizacji zagranicznych dokumentów urzędowych.
- W związku z jurysdykcją krajową w sprawie – na wniosek spadkobierców Panów Z1 i Z2 sąd powinien przeprowadzić postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku, w zakresie części objętej jego jurysdykcją wyłączną, po Panu X przez Pana Z1 i Pana Z2 w częściach równych, biorąc pod uwagę prawo obce (australijskie) jako rządzące statutem spadkowym.