Poprzedni artykuł w numerze
Warszawa: Wolters Kluwer 2017, ss. 455
K siążka jest oryginalnym i ambitnym przedsięwzięciem wydawniczym. Jej podstawowym celem jest historycznie ujęta prezentacja stosunku państwa i społeczeństwa do osób ujawniających zaburzenia psychiczne, zarówno te najgłębsze o charakterze i nasileniu choroby psychicznej, jak i te upośledzające możliwości adaptacyjne człowieka, wynikające z występowania różnorodnych postaci niedorozwoju umysłowego. Książka opisuje, jak na przestrzeni dziejów ludzkości kształtował się i zmieniał, w różnych obszarach kulturowych, stosunek społeczeństw do osób z zaburzeniami psychicznymi i jakie rozwiązania prawne wobec takich osób przewidywały i realizowały instytucje państwowe w różnych, historycznie biorąc, czasach, okolicznościach czy uwarunkowaniach. Już w tym miejscu warto podkreślić, że Autor obszernego bardzo opracowania (455 stron) jest profesorem prawa i procesu administracyjnego. W swoich publikacjach zajmował się od lat prawną problematyką osób zaburzonych i chorych psychicznie, ich leczeniem czy też procesami deinstytucjonalizacji opieki psychiatrycznej. Oceniana książka jest więc konsekwencją rozwijanych przez lata szczególnych zainteresowań Autora. Wiodącym wątkiem pracy jest problematyka nadużyć, niejednokrotnie bardzo drastycznych, jakich w majestacie prawa dopuszczano się i wciąż dopuszcza się wobec osób ujawniających zaburzenia psychiczne.
We wstępie Autor zastrzega, że książka nie jest historią psychiatrii, tj. poglądów na istotę i etiologię zaburzeń psychicznych oraz metod ich leczenia, lecz historią stosunku państwa i społeczeństwa do osób z zaburzeniami psychicznymi. Rozważając wspomniany wyżej główny wątek pracy, nie da się jednak całkiem abstrahować od stanu wiedzy medycznej dotyczącej genezy (etiologii) zaburzeń psychicznych i metod ich leczenia. Zarówno wiedza, jak i terapia zaburzeń pozostawały bowiem najczęściej w prostym przyczynowym związku z reakcjami państwa i społeczeństwa na osoby chore i zaburzone. Przerażające doświadczenia minionego stulecia, sterylizacja czy eksterminacja chorych psychicznie były bezpośrednim skutkiem konkretnych, historycznych już dziś na szczęście, poglądów i twierdzeń naukowych, które w określonej rzeczywistości motywowały państwo i społeczeństwo do drastycznych bardzo sposobów rozwiązywania kwestii dotyczących osób chorych psychicznie i niedorozwiniętych umysłowo. Trudno więc nie zauważyć, że nie można pisać o stosunku państwa, prawa i społeczeństwa do chorych psychicznie, nie uwzględniając wspomnianego, naukowego kontekstu. Już w tym miejscu trzeba dodać, że Autor powyższy kontekst uwzględnił szeroko i dogłębnie, wykazując się ogromnymi zasobami wiedzy o historii psychiatrii, których pozazdrościć mógłby mu niejeden lekarz, specjalista psychiatra. Erudycja oraz rozległa wiedza Autora, a także umiejętność łączenia problematyki medycznej z kwestiami prawnymi, społecznymi czy kulturowymi to ważne bardzo cechy recenzowanego opracowania. Czynią one w efekcie lekturę książki pasjonującą i nad wyraz interesującą. Już w tym miejscu warto wskazać literackie walory pracy, podkreślić jasność wywodu Autora, umiejętność uzasadniania konkretnych, bardziej szczegółowych tez. Trudno też nie dostrzec, że jedną z cech narracji jest skłonność do formułowania sądów przedstawianych nieco prowokacyjnie, inicjujących czy też mających zainicjować szerszą dyskusję na aktualnie referowany temat. Taki charakter mają na przykład te zawarte na ostatnich stronach książki uwagi, które sugerują, że przymus hospitalizacji, nawet w wyjątkowych sytuacjach, jasno określonych w ustawie psychiatrycznej, nie jest rozwiązaniem satysfakcjonującym Autora. Narusza bowiem fundamentalne prawa pacjenta do decydowania o swojej wolności czy przyszłości.
Oceniając książkę, należy także uwzględnić kilka podstawowych grup problemów. I tak, po pierwsze, trudno nie dostrzec, że w ostatnich kilku dekadach zagadnienia dotyczące postępowania z osobami chorymi i zaburzonymi psychicznie są tematem wielu naukowych publikacji i dyskusji, skutkujących nowymi regulacjami prawnymi. Nie zawsze uwzględniają one w wystarczającym zakresie ich obywatelskie prawa, czy też kwestie zabezpieczenia tych podstawowych praw związanych z opieką i leczeniem psychiatrycznym, które dotyczą stosowania środków bezpośredniego przymusu wobec pacjentów, czy też przesłanek i procedur stosowanych podczas przymusowej hospitalizacji psychiatrycznej. Mimo powszechnie akceptowanych i chwalonych rozwiązań i zasad zawartych w ustawie o ochronie zdrowia psychicznego z 1994 roku nie brak i krytycznych głosów dotyczących stanu opieki psychiatrycznej w naszym kraju. Wiele wskazuje na to, że jesteśmy w przededniu głębokiej, kompleksowej reformy opieki psychiatrycznej w Polsce. Są dziś realne szanse na realizację Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego i każda publikacja dotycząca prawnych i społecznych aspektów traktowania osób zaburzonych psychiczne odegrać może pozytywną, edukacyjną funkcję. Taką właśnie rolę pełni recenzowana książka.
Kolejna grupa okoliczności podkreślających wartość publikacji związana jest ze stanem wiedzy i świadomości polskiego społeczeństwa dotyczącym osób ujawniających zaburzenia psychiczne. Nie jest prawdą, że nasze społeczeństwo charakteryzuje szczególna wiedza dotycząca psychopatologii oraz wrażliwość czy tolerancja wobec osób odbiegających od normy psychicznej. W obszarze traktowania wspomnianej grupy osób wciąż jest wiele do zrobienia. Chodzi o to, aby skuteczniej przeciwdziałać napiętnowaniu czy stygmatyzacji, wykluczeniu społecznemu i strukturalnemu, zwiększaniu dystansu społecznego wobec chorych czy też ograniczaniu im dostępu do ról społecznych. Wszystkie wyżej wymienione zjawiska i procesy nie sprzyjają zdrowieniu pacjentów i ich skutecznemu zmaganiu się z chorobą, świadczą także o ich prawnej dyskryminacji. Książka Zbigniewa Kmiecika odgrywa w przezwyciężaniu powyższych niekorzystnych zjawisk zdecydowanie pozytywną rolę. Może skłonić ludzi do głębszej refleksji nad losem osób chorych psychicznie, sprzyjać przewartościowaniu poglądów i przełamaniu stereotypów, istotnie poszerzyć wiedzę na temat istoty zaburzeń psychicznych, jak i przede wszystkim służyć rozwijaniu bardziej przyjaznych i humanitarnych metod i sposobów, jakie społeczeństwo i państwo winno ujawniać wobec chorych psychicznie. Trudno przecenić tę edukacyjną wartość książki. W sposób szeroki, całościowy, a zarazem atrakcyjny pod względem formy Autor relacjonuje historię stosunku społeczeństwa i państwa do osób z zaburzeniami psychicznymi. W książce znaleźć można liczne informacje dotyczące traktowania chorych w prehistorii i starożytności, w czasach średniowiecza i renesansu, a także racjonalizmu i oświecenia. Imponująca jest wiedza Autora oraz sposób i zaangażowanie, jakie ujawnia, referując poszczególne okresy historyczne i zmieniające się zasady traktowania chorych. W kolejnych podrozdziałach analizuje występowanie omawianych problemów w Europie Zachodniej, Rosji i Polsce. Taka konstrukcja książki ułatwia dokonanie porównań uwzględniających odrębność i specyfikę państw i kultur. Szczególną rolę odgrywa piąty rozdział monografii poświęcony XX wiekowi i współczesności. Już w tym miejscu warto podkreślić, że refleksja nad przeszłością i stygmatyzującym czy wykluczającym aspektem czy kontekstem działalności instytucji państwa, a także całego społeczeństwa nie jest dziś pozbawiona sensu, przeciwnie – prowadzić powinna do poszerzenia wiedzy o mechanizmach i procesach ważnych dla przełamania społecznych stereotypów, krzywdzących i wykluczających społecznie poglądów czy też codziennej pracy klinicznej psychiatrów, celach i wartościach, które w swojej pracy realizują, czy też o których nie powinni zapominać.
Trudno w tym miejscu oprzeć się ogólniejszej refleksji, że zarówno państwo, społeczeństwo, jak i podejmujący różne inicjatywy terapeutyczne psychiatrzy mogą mieć udział w złożonym i wieloaspektowym procesie społecznej stygmatyzacji czy też napiętnowania chorych psychicznie. Na historię naszej cywilizacji, w tym także psychiatrii, składają się bowiem nie tylko jej naukowe i kliniczne sukcesy, służące chorym psychicznie, lecz także wydarzenia zdecydowanie mniej chwalebne, czasami wstydliwe czy nawet przerażające. Zaplanowana i legalnie zrealizowana akcja eksterminacji chorych i upośledzonych psychicznie w faszystowskich Niemczech, systemowe nadużycia psychiatrii w byłym Związku Radzieckim wobec osób przejawiających niepożądane poglądy polityczne czy też, nie tak znowu odległa, sterylizacja chorych psychicznie (np. w niektórych państwach skandynawskich) to jedynie przykłady na to, że stygmatyzacja chorych może być efektem aktywnego i świadomego udziału lekarzy psychiatrów i instytucji, w ramach których realizują oni swoje zawodowe zadania. Czy można sobie wyobrazić większe piętno niż to, że uznaje się chorych psychicznie za ludzi „niegodnych życia”, właśnie z uwagi na ujawniane przez nich zaburzenia? Niejednokrotnie zdarzało się, że psychiatria zaangażowana była świadomie, instytucjonalnie i legalnie w realizowanie wspomnianych wyżej aktywności. Te problemy przedstawione zostały w recenzowanej pracy dogłębnie. Ten szeroki bardzo, poznawczy aspekt książki trudno przecenić. Jest on kolejnym argumentem uzasadniającym sensowność i zasadność jej publikacji.
Była już mowa o tym, że historyczna wiedza na temat sposobów, metod i zasad traktowania przez społeczeństwo i państwo osób z zaburzeniami psychicznymi ma trudną do przecenienia także i dziś wartość aplikacyjną i praktyczną. Zakres upodmiotowienia osób doświadczonych kryzysem psychicznym, ujawniających objawy ostrej psychozy czy też znajdujących się jedynie w remisji, to podstawowy dylemat tych, którzy podejmują różnorodne inicjatywy legislacyjne i odpowiadają za rozwój i funkcjonowanie tych instytucji, które tworzą i realizują system czy model opieki psychiatrycznej. Patrząc jeszcze szerzej – chodzi o tworzenie regulacji prawnych określających zakres praw obywatelskich pacjentów psychiatrycznych. Książka Zbigniewa Kmiecika wskazuje całą gamę pułapek i niebezpieczeństw, jakich doświadczyliśmy w ostatnim stuleciu, usiłując rozwiązać problem osób ujawniających zaburzenia psychiczne. W poszczególnych rozdziałach pracy Autor omawia różne kierunki rozwoju psychiatrii w kontekście ich wpływu na sposób traktowania praw osób chorych psychicznie, analizuje historię sterylizacji, eutanazji czy polityzacji psychiatrii. Omawia także mity i stan wiedzy naukowej w zakresie traktowania zaburzeń psychicznych jako okoliczności sprzyjających przestępczości z jednej strony i wiktymizacji z drugiej. Tych problemów, ciekawie i z pasją referowanych przez Autora, jest jeszcze więcej. Dotyczą one na przykład dylematów związanych z traktowaniem szpitali psychiatrycznych jako „instytucji totalnych”, deinstytucjonalizacji i reinstytucjonalizacji opieki psychiatrycznej, relacji pomiędzy kulturą a zaburzeniami psychicznymi, inflacji i generowania zaburzeń psychicznych w klasyfikacjach psychiatrycznych (na przykładzie DSM-5), a także wielu innych ciekawych bardzo problemów.
W związku z powyższym trudno nie uznać, że wydawnicza inicjatywa Pana Profesora Zbigniewa Kmiecika zasługuje na jednoznacznie pozytywną ocenę, poparcie i akceptację. Brak jest bowiem na polskim rynku wydawniczym takich opracowań, które kwestie traktowania osób ujawniających zaburzenia psychiczne, ujmowane, z jednej strony, historycznie i dynamicznie, z drugiej, z perspektywy państwa i społeczeństwa, przedstawiają tak szeroko, a zarazem całościowo i w uporządkowanej formie. Tak rozumieć należy zarówno poznawczy, jak i aplikacyjny wymiar problematyki analizowanej przez Autora.
Z pełnym przekonaniem pragnę podkreślić, że dotychczasowe polskie doniesienia i opracowania poruszające powyższą problematykę ujmują omawiane zjawiska i problemy fragmentarycznie, nie w pełni wyczerpująco. Dlatego też należy przyjąć, że omawiana monografia ma, na gruncie polskim, szczególne znaczenie. Jest wielce prawdopodobne, że zainicjuje ona także kolejną szeroką dyskusję specjalistów różnych dziedzin, prawników, psychiatrów, psychologów czy polityków, a także zwykłych obywateli, nad losem osób zaburzonych i chorych psychicznie w kontekście ich praw obywatelskich.
Problematyka podjęta w monografii odnosi się do kapitalnego i fundamentalnego problemu dotyczącego sposobów i metod, a także instytucjonalizacji, traktowania przez państwo i społeczeństwo osób ujawniających różnorodne zaburzenia psychiczne. Tematyka książki jest bardzo szeroka. Praca dotyczy zagadnień budzących szereg emocji, a nawet wątpliwości czy dylematów. Problemy poruszane przez Autora, a zwłaszcza forma, w jakiej zostały one zredagowane, mają często charakter swoistych prowokacji intelektualnych, mających wywołać szeroką społeczną reakcję i dyskusję nad losem ludzi doświadczonych kryzysem psychicznym, chorobą czy innymi zaburzeniami psychicznymi. Tak ujęty problem, w kontekście fundamentalnych praw człowieka i obywatela, nie może nie wywołać szerszej społecznej dyskusji, w której winni wziąć udział nie tylko specjaliści od tworzenia prawa czy też leczenia psychiatrycznego, lecz wszyscy budujący społeczność obywatelską. Zagadnienia omówione czy też jedynie zasygnalizowane przez Autora są bardzo trafnie ujęte. Trudno też nie dostrzec oryginalności takiego podejścia do zagadnienia prawnego statusu osób zaburzonych psychicznie i kwestii praw, jakie takim osobom winny przysługiwać czy być gwarantowane.
Na jednoznacznie pozytywną ocenę zasługuje układ i koncepcja książki – historyczne ujęcie omawianej problematyki, umiejętne uwzględnienie kulturowego, historycznego czy też religijnego kontekstu analizowanych zagadnień. Z dość oczywistych względów bardziej szczegółowo omówione zostały te problemy, które już bezpośrednio rzutują na współczesne rozwiązania i konstrukty prawne oraz postawy społeczne. Pozytywnie ocenić też należy te fragmenty książki, w których Autor szeroko cytuje poglądy czy doświadczenia ludzi uwikłanych w różne instytucjonalne formy opieki psychiatrycznej czy objętych specyficznymi formami interwencji psychiatrycznych. Przykładem są relacje i wspomnienia osób objętych systemem środków leczniczo-zabezpieczających w Związku Radzieckim. Relacje te są ewidentnym dowodem na nadużycia psychiatrii do celów politycznych. Polegały one na przymusowym psychiatrycznym leczeniu zdrowych psychicznie, lecz nieprawomyślnych obywateli, krytycznie nastawionych do systemu społeczno-politycznego ZSRR. Podobne wrażenia robią wspomnienia osób objętych specyficzną opieką psychiatryczną w Niemieckiej Republice Demokratycznej (w sądowym szpitalu psychiatrycznym w Waldheim). Relacje te robią na czytelniku wielkie wrażenie, skłaniając do głębszej refleksji nad tym, jak tworzyć prawo i system uniemożliwiający używanie instytucji psychiatrycznych do celów innych niż lecznicze.
Oceniając wartość i trafność podjętej inicjatywy wydawniczej, czy też jej oryginalność, trzeba zaznaczyć, że Autorowi udało się z dużym powodzeniem zrealizować zamierzone cele. Powstała bowiem praca tematycznie bardzo szeroka, która problematykę praw osób zaburzonych psychicznie ujęła w sposób całościowy, eksponujący poglądy współczesne, uwzględniła te zagadnienia, które dziś mają jedynie historyczne znaczenie.
Książka posiada bardzo istotne walory poznawcze, stanowiące inspirację do planowania i podejmowania inicjatyw ustawodawczych i organizacyjnych, ujmowanych kompleksowo. Dzięki tej monografii dojdzie też zapewne do dyskusji i wymiany poglądów pomiędzy środowiskiem psychiatrycznym z jednej strony a prawnikami z drugiej. To dobrze, bo aktualne relacje pomiędzy wspomnianymi wyżej grupami zawodowymi nie są dobre. Rzutowały na to takie inicjatywy ustawodawcze, jak tzw. „ustawa na bestie” czy nowelizacja ustaw karnych dotycząca środków leczniczo-zabezpieczających (2015). Prace legislacyjne prowadzone były bez uwzględnienia tych argumentów i postulatów środowisk psychiatrycznych, które dotyczą niebezpieczeństwa nadużywania instytucji psychiatrycznych do celów innych niż lecznicze (np. społecznej izolacji).
Szerokie jest też grono adresatów recenzowanej pozycji wydawniczej. Z książki Profesora Zbigniewa Kmiecika korzystać będą bowiem nie tylko osoby profesjonalnie zajmujące się opieką nad chorymi psychicznie – lekarze, pielęgniarki, psychologowie, lecz także prawnicy i pracownicy społeczni, a także osoby zawodowo niezwiązane z psychiatrią czy w końcu zwykli czytelnicy interesujący się sytuacją osób chorych i zaburzonych psychicznie.