Poprzedni artykuł w numerze
P roblematyka nadużycia uprawnień procesowych przez strony i uczestników postępowania cywilnego od dawna stanowi przedmiot zainteresowania doktryny. W wyniku nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnegoUstawa z 4.07.2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469). do Kodeksu wprowadzono przepisy zawierające definicję nadużycia uprawnień procesowych oraz określające sankcje z tego tytułu. Sankcje te mają głównie finansową naturę i obejmują takie środki jak grzywna czy obciążenie kosztami postępowania. Brak jest natomiast sankcji polegającej na bezskuteczności czynności procesowej strony. Stan prawny w tym zakresie jest niezadowalający. Niektóre z rozwiązań wymagają przemyślenia. Dlatego należy spodziewać się dalszych zmian w Kodeksie.
1. W wyniku obszernej nowelizacji prawa procesowego cywilnego dokonanej ustawą z 4.07.2019 r. w Kodeksie postępowania cywilnego znalazły się przepisy normujące pojęcie i sankcje nadużycia przez strony i uczestników postępowania przysługujących im uprawnień procesowych. Zagadnienie nadużywania uprawnień przez strony i uczestników postępowania cywilnego cieszy się od dawna zainteresowaniem doktrynyZ. Fenichel, Kłamstwo w procesie cywilnym a adwokat, „Palestra” 1936/5, s. 350; K. Piasecki, Nadużycie praw procesowych przez strony, „Palestra” 1960/11, s. 20; K. Osajda, Nadużycie prawa w procesie cywilnym, „Przegląd Sądowy” 2005/3, s. 47; T. Cytowski, Procesowe nadużycie prawa, „Przegląd Sądowy” 2005/5, s. 5; A. Łazarska, O prawdzie jako granicy wolności rozporządzania przez strony faktami w procesie cywilnym, „Przegląd Sądowy” 2008/4, s. 141; A. Torbus, Zawezwanie do zawarcia ugody w postępowaniu pojednawczym a problem nadużycia prawa (w:) Jus et remedium. Księga jubileuszowa Profesora Mieczysława Sawczuka, red. A. Jakubecki, J.A. Strzępka, Warszawa 2010, s. 151; M.G. Plebanek, Nadużycie praw procesowych w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2012, passim; Ł. Błaszczak, Nadużycie prawa procesowego w postępowaniu arbitrażowym, Warszawa 2018, s. 1–20. Pośrednio problematyka nadużycia uprawnień procesowych pojawia się także w opracowaniach dotyczących tzw. procesu fikcyjnego. Zob. M. Allerhand, Podstęp w procesie, Lwów 1907; W. Siedlecki, Fikcyjny proces cywilny, „Państwo i Prawo” 1955/2, s. 212. Jednakże w nauce trafnie zauważono, że kwestia ta ma inną naturę. Proces fikcyjny nie polega bowiem na dokonywaniu czynności procesowej w złej woli w celu poprawy swej sytuacji procesowej, lecz na niezgodnym z prawem materialnym wykorzystaniu konstytucyjnego prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Zob. K. Knoppek, Wstęp do badań na fikcyjnym procesem cywilnym (w:) Proces cywilny. Nauka – kodyfikacja – praktyka. Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Feliksowi Zedlerowi, red. P. Grzegorczyk, K. Knoppek, M. Walasik, Warszawa 2012, s. 195. . Podkreślić jednak należy, że pierwotnie w obowiązującym Kodeksie postępowania cywilnego, podobnie jak w jego poprzedniku z 1930 r., problematyka nadużycia uprawnień procesowych przez strony postępowania nie była w ogóle normowana. W braku jakichkolwiek regulacji prawnych w nauce istniały wątpliwości, czy w prawie procesowym cywilnym można mówić o zakazie nadużywania uprawnień procesowych. Niejasność w tej kwestii potęgował fakt, że w dwóch projektach nowego Kodeksu postępowania cywilnego, opracowanych po II wojnie światowej, projektowano wprowadzenie odpowiedniej regulacjiZwraca na to uwagę J. Gudowski, Nadużycie prawa procesowego cywilnego w postępowaniu rozpoznawczym (in ampliore contextu) (w:) Nadużycie prawa procesowego cywilnego, red. P. Grzegorczyk, M. Walasik, F. Zedler, Warszawa 2019, s. 27.. Projekt Kodeksu postępowania cywilnego z 1955 r. w art. 8 stanowił, że „czynności procesowe powinny być dokonywane przez uczestników zgodnie z zasadami współżycia społecznego”Projekt kodeksu postępowania cywilnego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Warszawa 1955, s. 6.. Natomiast w zdaniu pierwszym art. 4 projektu Kodeksu postępowania cywilnego z 1960 r. zawarty był przepis stanowiący, że „czynności procesowe stron i uczestników nie mogą być sprzeczne z zasadami współżycia społecznego”Projekt kodeksu postępowania cywilnego Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Warszawa 1960, s. 3.. Został on jednak pominięty w uchwalonej wersji Kodeksu.
Wobec braku normy prawnej w nauce istniały rozbieżności co do tego, czy w polskim prawie procesowym można kreować zakaz nadużycia uprawnień procesowych jako ogólną zasadę prawaZa takim stanowiskiem opowiadał się K. Osajda, Nadużycie prawa..., s. 70. Przeciwne stanowisko prezentował L. Leszczyński, Nadużycie prawa – teoretycznoprawny kontekst aksjologii luzu decyzyjnego (w:) Nadużycie prawa, red. H. Izdebski, A. Stępkowski, Warszawa 2003, s. 34. Podobnie A. Góra-Błaszczykowska, Zasada równości stron w procesie cywilnym, Warszawa 2008, s. 346.. Sygnalizowany problem wiązany był z pytaniem o dopuszczalność stosowania art. 5 k.c. normującego problematykę nadużycia prawa podmiotowego do czynności procesowych stron i uczestników postępowania cywilnego. Z jednej strony prezentowano pogląd, że art. 5 k.c. odnosi się wyłącznie do przypadków wykonywania „uprawnień materialnoprawnych”, a to oznacza wyłączenie stosowania art. 5 k.c. do czynności procesowych. Jednakże z uwagi na fakt, że wiele uprawnień materialnoprawnych realizuje się poprzez czynności procesowe, to w tym tylko zakresie dopuszczano stosowanie konstrukcji nadużycia prawaM. Pyziak-Szafnicka (w:) Kodeks cywilny. Część ogólna, red. M. Pyziak-Szafnicka, Warszawa 2009, s. 75; M. Pyziak-Szafnicka (w:) System Prawa Prywatnego, t. 1, Prawo cywilne – część ogólna, red. M. Safjan, Warszawa 2012, s. 917; T. Justyński, Nadużycie prawa w polskim prawie cywilnym, Warszawa 2000, s. 76; A. Torbus, Zawezwanie..., s. 94. Zob. też uzasadnienie wyroku SN z 14.03.2000 r. (II CKN 483/2000), LEX nr 396127. . Z drugiej strony w literaturze prawa procesowego powszechnie dostrzegano istnienie w praktyce realnego zjawiska nadużywania uprawnień procesowych przez strony bądź uczestników postępowania cywilnego poprzez dokonywanie takich czynności procesowych, które w żadnym razie nie mogą być kwalifikowane jako wykonywanie prawa podmiotowego. Stąd wywodzono, że zakaz nadużywania prawa jest zasadą ogólnosystemową, która wprawdzie nie została wyrażona expressis verbis w Kodeksie postępowania cywilnego, ale wynika pośrednio z przepisów, które sankcjonują zachowania przypominające nadużywanie prawa procesowego (np. w postaci obowiązku zwrotu kosztów – art. 103 § 1 k.p.c.)K. Osajda, Nadużycie prawa..., s. 54.. Dla uzasadnienia istnienia ogólnego zakazu nadużycia praw procesowych powoływano się także na sankcje przewidziane w art. 120 § 2 oraz art. 475 k.p.c. W tym stanie sięganie do art. 5 k.c. uznawano nie tylko za nieuzasadnione, ale wręcz zbędneM.G. Plebanek, Nadużycie praw..., s. 95..
2. Istotna zmiana stanu prawnego, jeżeli chodzi o nadużycie prawa procesowego, nastąpiła w wyniku nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego z 16.09.2011 r., która weszła w życie 3.05.2012 r. W art. 3 k.p.c. pojawiła się bowiem wzmianka, że „strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami”. Nową treść art. 3 k.p.c. uznano za krok w kierunku wprowadzenia do Kodeksu zakazu nadużywania uprawnień procesowychK. Weitz, System koncentracji materiału procesowego według projektu zmian Kodeksu postępowania cywilnego (w:) Reforma postępowania cywilnego, red. K. Markiewicz, Warszawa 2011, s. 17.. T. Ereciński stwierdzał, że w przepisie tym mocne oparcie zyskała zasada zakazująca nadużycia praw procesowych, ponieważ z zawartej w przepisie klauzuli dobrych obyczajów wynika nałożenie na strony powinności rzetelnego wykorzystywania swoich uprawnieńT. Ereciński (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, red. T. Ereciński, Warszawa 2016, t. 1, s. 163. Zob. też Ł. Błaszczak, Klauzula generalna „dobrych obyczajów” z art. 3 k.p.c., „Polski Proces Cywilny” 2014/2, s. 180.. Według zaś R. Obrębskiego nowe brzmienie art. 3 k.p.c. stanowiło niewystarczający postęp w zakresie regulacji zakazu nadużywania uprawnień procesowych przez stronyR. Obrębski, Nadużycie uprawnień procesowych w zakresie środków zaskarżenia w postępowaniu cywilnym (w:) Nadużycie prawa procesowego cywilnego, red. P. Grzegorczyk, M. Walasik, F. Zedler, Warszawa 2019, s. 118.. Otwarta pozostała bowiem kwestia, w czym wyraża się nadużycie uprawnień procesowychR. Obrębski, Nadużycie uprawnień..., s. 119. Klauzulę dobrych obyczajów z art. 3 k.p.c. wiązano często z nałożeniem na strony ciężaru wspierania procesu (art. 6 § 2 k.p.c.). Zob. np. M. Muliński (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, red. J. Jankowski, Warszawa 2016, t. 1, s. 65; K. Weitz, System koncentracji..., s. 17. Oczywiście nie byłoby jednak zasadne sprowadzanie problematyki nadużycia praw procesowych do działań stron zmierzających do opóźniania procesu, w szczególności poprzez zbyt późne przedstawianie faktów i dowodów albo przez mnożenie wniosków formalnych. Zob. A. Jakubecki, Nadużycie prawa procesowego cywilnego w postępowaniu zabezpieczającym (w:) Nadużycie prawa procesowego cywilnego, red. P. Grzegorczyk, M. Walasik, F. Zedler, Warszawa 2019, s. 342.. Przede wszystkim jednak problematyczne pozostało zagadnienie sankcji prawnych za naruszenie uprawnień procesowych przez stronJ. Gudowski, Nadużycie prawa..., s. 34; R. Obrębski, Nadużycie uprawnień..., s. 120.. W nauce wyrażono więc pogląd, że nałożenie w art. 3 k.p.c. na strony i uczestników powinności podejmowania czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami nie zmieniło w istocie dotychczasowego stanu prawnegoM.G. Plebanek, Nadużycie praw..., s. 58; A. Marciniak, Nadużycie prawa procesowego w sądowym postępowaniu egzekucyjnym (w:) Nadużycie prawa procesowego cywilnego, red. P. Grzegorczyk, M. Walasik, F. Zedler, Warszawa 2019, s. 351.. W uzasadnieniu do art. 3 k.p.c. (druk sejmowy nr 4332, Sejm VI kadencji, s. 11) stwierdzono zaś, że „na obecnym etapie rozwiązanie dalej idące nie byłyby możliwe”.
Zauważyć trzeba, że przytoczone stanowisko nie wynikało bynajmniej z trudności dotyczących sformułowania samego zakazu nadużyć, lecz miało na względzie trudności z określeniem sankcji naruszenia. W szczególności, ze względu na różnorodność uprawnień procesowych oraz zróżnicowany charakter odpowiadających im czynności procesowych, trudno byłoby posłużyć się formułą występującą w art. 5 k.c., który stanowi, że działanie lub zaniechanie uprawnionego będące sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa lub z zasadami współżycia społecznego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Sankcji za nadużycie uprawnień procesowych w uzasadnieniu projektu ustawy upatrywano przede wszystkim w możliwości obciążenia strony lub uczestnika kosztami na podstawie art. 103 k.p.c.
Kolejny krok w zakresie prawnej regulacji nadużycia uprawnień procesowych w postępowaniu cywilnym zrobiony został w nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego z 4.07.2019 r., w wyniku której do Kodeksu postępowania cywilnego dodano między innymi przepis definiujący pojęcie nadużycia uprawnień procesowych. Zgodnie z art. 41 k.p.c. „Z uprawnienia przewidzianego w przepisach postępowania stronom i uczestnikom nie wolno czynić użytku niezgodnego z celem, dla którego je ustanowiono (nadużycie prawa procesowego)”. Przyjmuje się, że podmiotowy zakres przepisu obejmuje także interwenienta ubocznegoA. Torbus (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, red. A. Marciniak, Warszawa 2019, t. 1, s. 112. Zob. jednak Ł Błaszczak, M. Dziurda (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Koszty sądowe w sprawach cywilnych. Dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym. Przepisy przejściowe. Komentarz do zmian, red. T. Zembrzuski, t. 1, LEX/el., uwaga 4 do art. 2262 .. Natomiast zgodnie z powszechnym poglądem pojęcie nadużycia prawa procesowego nie odnosi się do działań podejmowanych przez sądT. Ereciński, Nadużycie praw procesowych w postępowaniu cywilnym. Tezy i wstępne propozycje do dyskusji (w:) Nadużycie prawa procesowego cywilnego, red. P. Grzegorczyk, M. Walasik, F. Zedler, Warszawa 2019, s. 12; A. Torbus (w:) Kodeks..., red. A. Marciniak, t. 1, s. 112. Sąd może wprawdzie nadużyć przepisów prawa procesowego – tak J. Gudowski, Naruszenie prawa..., s. 60; S. Dąbrowski, A. Łazarska, Nadużycie władzy sędziowskiej, „Polski Proces Cywilny” 2012/1, s. 7 – ale mamy wtedy do czynienia z przekroczeniem kompetencji..
Sposób zdefiniowania nadużycia prawa procesowego w art. 41 k.p.c. nawiązuje do wcześniejszych wypowiedzi doktryny, w której zwracano uwagę, że nadużycie uprawnieńWyrażenia „nadużycie prawa procesowego” oraz „nadużycie uprawnień procesowych” można traktować jako synonimy i są wymiennie używane w literaturze. W moim przekonaniu zwrot „nadużycie uprawnień procesowych” lepiej oddaje istotę tej instytucji, ponieważ określenie „nadużycie prawa procesowego” może być kojarzone z prawem procesowym w znaczeniu przedmiotowym. procesowych polega na dokonaniu czynności procesowej formalnie zgodnie z prawem, lecz dla osiągnięcia skutku sprzecznego z celem tej czynnościZob. m.in. M.G. Plebanek, Nadużycie praw..., s. 54; T. Ereciński, Nadużycie praw..., s. 16; A. Łazarska, Rzetelny proces cywilny, Warszawa 2012, s. 541; R. Obrębski, Nadużycie uprawnień procesowych..., s. 137; A. Góra-Błaszczykowska, Zasada równości..., s. 350; P. Feliga (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, red. T. Szanciło, Warszawa 2019, t. 1, s. 30.. Wprowadzenie art. 41 k.p.c. nie pozostawia cienia wątpliwości, że w postępowaniu cywilnym obowiązuje zakaz nadużywania uprawnień przyznanych stronom i uczestnikom postępowania. Podkreślić jednak trzeba, że po nowelizacji Kodeksu z 2011 r. w orzecznictwie upowszechnił się pogląd, iż zakaz nadużywania uprawnień procesowych wynika z wprowadzonego w art. 3 k.p.c. nakazu dokonywania czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajamiZob. np. postanowienie SN z 2.07.2015 r. (III UZ 3/15), LEX nr 1925809. Pogląd taki prezentowała także doktryna. H. Dolecki (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, red. H. Dolecki, T. Wiśniewski, Warszawa 2013, t. 1, s. 67; A. Torbus (w:) Kodeks..., red. A. Marciniak, t. 1, s. 105. Por. jednak A. Łazarska, Rzetelny proces..., s. 547, której zdaniem właściwsze byłoby sformułowanie zakazu nadużycia praw procesowych niż wprowadzanie nakazu przestrzegania dobrych obyczajów.. Wobec powyższego zamieszczenie w Kodeksie art. 41 nie oznacza istotnego przełomu w tym zakresie. Natomiast w uzasadnieniu projektu nowelizacji Kodeksu z 2019 r. (druk sejmowy nr 3137, Sejm VIII kadencji, s. 30) wyrażono stanowisko, że system prawa procesowego wymagał uzupełnienia o ograniczenie dopuszczalności czynności stron oparte na znamieniu nadużycia uprawnienia procesowego. Uzasadnienie za niewystarczające uznało wprowadzenie instytucji zapobiegających nadużyciu w konkretnych szczególnych sytuacjach procesowych, ponieważ powinny mieć one wspólny mianownik w postaci klauzuli generalnej, której wyrazem jest właśnie art. 41 . W opozycji do tego stanowiska w nauce wyrażono zaś pogląd, że wprowadzenie art. 41 k.p.c. oparte zostało na błędnym założeniu twórców nowelizacji, jakoby nakaz nadużywania uprawnień procesowych był zagadnieniem odrębnym od nakazu przestrzegania przez strony dobrych obyczajów, wynikającego z art. 3 k.p.c. Tymczasem – jak twierdzi A. Torbus – zakres regulacji art. 41 k.p.c. mieści się w art. 3 k.p.c. i dlatego wprowadzenie odrębnego przepisu statuującego zakaz nadużycia praw procesowych było w istocie zbędne. Jeżeli ustawodawca chciał ułatwić wykładnię art. 3 k.p.c., to powinien doprecyzować jego hipotezę, wprowadzając zwrot „w szczególności”A. Torbus (w:) Kodeks..., red. A. Marciniak, t. 1, s. 105..
Przychylając się do przytoczonego zapatrywania A. Torbusa, stwierdzić trzeba, że rzeczywistego znaczenia omawianej nowelizacji w zakresie nadużycia uprawnień procesowych należy upatrywać we wprowadzeniu do Kodeksu związanych z tym sankcji. Jak bowiem zaznaczono, za podstawowy mankament dotychczasowej regulacji uważano brak sankcji prawnych za nadużycie. Warto więc zwrócić uwagę, że w uzasadnieniu nowelizacji Kodeksu z 2019 r. podkreślono, że ustanowienie jednolitej sankcji za nadużycie uprawnień procesowych nie jest możliwe. Dlatego też za konieczne uznano wskazanie sankcji w przepisach szczegółowychProblematyczność określenia sankcji za nadużycie uprawnień procesowych była dostrzegana w nauce, w której wskazywano wszakże różne możliwości. Zob. w szczególności T. Cytowski, Procesowe nadużycie..., s. 84; A. Łazarska, Rzetelny proces..., s. 560; J. Gudowski, Nadużycie prawa..., s. 61; T. Ereciński, Nadużycie praw..., s. 17.. W nauce powszechna jest świadomość, że ze względu na zróżnicowanie sytuacji, które obejmuje się pojęciem nadużycia uprawnień procesowychNiniejszy tekst nie jest poświęcony analizie poszczególnych przejawów nadużycia uprawnień procesowych, jak też rozgraniczaniu tego pojęcia od przypadków nadużycia prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c. Omówienie różnorodnych przejawów nadużycia uprawnień procesowych zawierają cytowane w przypisach publikacje, w szczególności cytowana wyżej monografia Nadużycie prawa procesowego..., pod red. P. Grzegorczyka, M. Walasika i F. Zedlera., wprowadzenie jednolitej sankcji prawnej nie jest możliwe.
3. Generalna sankcja za nadużycie uprawnień procesowych określona została w art. 2262 § 2 k.p.c., zgodnie z którym w przypadku gdy sąd stwierdzi nadużycie przez stronę prawa procesowego, może:
- stronę nadużywającą skazać na grzywnę;
- niezależnie od wyniku sprawy, odpowiednio do spowodowanej tym nadużyciem prawa procesowego zwłoki w jej rozpoznaniu, nałożyć na stronę nadużywającą obowiązek zwrotu kosztów w części większej, niż wskazywałby wynik sprawy, a nawet zwrotu kosztów w całości;
- na wniosek strony przeciwnej przyznać od strony nadużywającej koszty procesu podwyższone odpowiednio do spowodowanego tym nadużyciem zwiększenia nakładu pracy strony przeciwnej na prowadzenie sprawy, nie więcej jednak niż dwukrotnie, jak też podwyższyć stopę odsetek zasądzonych od strony, której nadużycie spowodowało zwłokę w rozpoznaniu sprawy, za czas odpowiadający tej zwłoce, z tym że stopa może zostać podwyższona nie więcej niż dwukrotnie.
Wskazane w art. 2262 § 2 k.p.c. sankcje wydają się mieć walor ogólny w tym znaczeniu, że są one pomyślane w zasadzie dla każdego przypadku naruszenia praw procesowych przez stronę. Tak ma się rzecz w szczególności w odniesieniu do grzywny. Co się jednak tyczy sankcji w postaci nałożenia na stronę obowiązku zwrotu kosztów w części większej, niż wskazywałby wynik sprawy, a nawet w całości, to znajduje ona zastosowanie tylko w tych przypadkach, w których wskutek nadużycia uprawnień procesowych doszło do zwłoki w rozpoznaniu sprawy. To samo odnosi się do sankcji polegającej na podwyższeniu stopy odsetek zasądzonych od strony. Chodzi wszak o przypadki, w których nadużycie uprawnień procesowych spowodowało zwłokę w rozpoznaniu sprawy. Natomiast sankcja w postaci nałożenia na stronę obowiązku zwrotu podwyższonych kosztów procesu może być zastosowana tylko wtedy, gdy w wyniku nadużycia uprawnień procesowych doszło do zwiększenia nakładu pracy strony przeciwnej na prowadzenie sprawy. Rozmiar obowiązku zwrotu kosztów jest bowiem uzależniony od zwiększenia nakładu pracy strony przeciwnej na prowadzenie sprawy.
Charakter prawny sankcji określonych w art. 2262 § 2 k.p.c. budzi wątpliwości. Nie mają też jednolitej natury. W piśmiennictwie wyrażano pogląd, że sankcje te mają charakter czysto proceduralny i „nie statuują żadnych roszczeń materialnoprawnych”, a sankcja „oparta na odsetkach nie stanowi również zmiany treści stosunku prawnego”J. Paszkowski (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, red. T. Szanciło, Warszawa 2019, t. 1, s. 885.. Ta generalna konstatacja nie rozwiązuje niestety problemów interpretacyjnych, które pojawiają się na tle art. 2262 k.p.c.
4. Stosunkowo prosta wydaje się kwestia grzywny orzekanej na podstawie omawianego przepisu. Niewątpliwie ma ona quasi-penalną naturę i jawi się jako kara za sam fakt nadużycia uprawnień procesowych. Pełni ona inną funkcję niż grzywna w celu przymuszenia. Co się tyczy jej wysokości, to zastosowanie znajduje art. 163 § 1 k.p.c., z którego wynika, że jeżeli Kodeks przewiduje grzywnę bez określenia jej wysokości, grzywnę wymierza się w kwocie do trzech tysięcy złotych i ściąga się ją w drodze egzekucji na rzecz Skarbu Państwa.
5. Jeżeli chodzi z kolei o nałożenie na stronę nadużywającą uprawnień procesowych obowiązku zwrotu kosztów w części większej, niż wskazywałby wynik sprawy, a nawet zwrotu kosztów w całości, co następuje niezależnie od wyniku sprawy (art. 2262 § 2 pkt 2 k.p.c.), to prima facie wydawać by się mogło, że mamy do czynienia tylko z lekką modyfikacją reguły przyjętej w art. 103 § 1 k.p.c., zgodnie z którym niezależnie od wyniku sprawy sąd może nałożyć na stronę lub interwenienta ubocznego obowiązek zwrotu kosztów, wywołanych ich niesumiennym lub oczywiście niewłaściwym postępowaniem. Myślę jednak, że charakter sankcji z art. 2262 § 2 pkt 2 k.p.c. jest inny. O ile bowiem na tle art. 103 § 1 k.p.c. chodzi o dodatkowe koszty, które wynikły z niesumiennego lub niewłaściwego zachowania strony, o tyle – zgodnie z art. 2262 § 2 pkt 2 k.p.c. – nałożenie na stronę obowiązku zwrotu kosztów ma nastąpić „odpowiednio do spowodowanej nadużyciem prawa procesowego zwłoki” w rozpoznaniu sprawy. Okazuje się więc, że nie chodzi tu wcale o koszty wywołane zwłoką w postępowaniu, lecz o koszty postępowania w ogólności, które sąd może zasądzić od strony nadużywającej uprawnień procesowych w części, a nawet w całości, choćby to ona właśnie wygrała proces. W tym świetle sankcja określona w art. 2262 § 2 pkt 2 k.p.c. przypomina bardziej regulację art. 102 k.p.c., w którym przewiduje się, że w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Jak się przyjmuje, ocena sędziowska w tym przypadku jest „suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym” i ma dyskrecjonalny charakterZ wielu zob. J. Gudowski (w:) Kodeks..., red. T. Erecński, t. 1, s. 626.. Tak samo dyskrecjonalną naturę ma moim zdaniem uprawnienie sądu określone w art. 2262 § 2 pkt 2 k.p.c. W odniesieniu do art. 102 k.p.c. w orzecznictwiePostanowienie SN z 2.06.2010 r. (I PZ 2/10), OSNP 2011/23–24, poz. 297; postanowienie SN z 26.01.2012 r. (III CZ 10/12), OSN 2012/7–8, poz. 98. przyjmuje się, że ocena sądu oparta jest na swobodnym uznaniu, kształtowanym przez własne przekonanie, poczucie sprawiedliwości oraz analizę okoliczności sprawy. Pogląd ten jest aktualny także, gdy chodzi o sankcję z art. 2262 § 2 pkt 2 k.p.c., z tym wszakże zastrzeżeniem, że w miejsce ogólnej analizy okoliczności sprawy sąd powinien rozważyć okres zwłoki w postępowaniu wywołanej nadużyciem uprawnień procesowychNa tle art. 2261 § 2 pkt 2 k.p.c. można wyobrazić sobie następujące rozumowanie sądu: gdyby nie doszło do nadużycia uprawnień procesowych, to postępowanie zakończyłoby się w terminie 12 miesięcy; ze względu na naganne zachowanie strony postępowanie toczyło się o 6 miesięcy dłużej; wobec powyższego na stronę, która nadużyła uprawnień procesowych, należy nałożyć obowiązek zwrotu przeciwnikowi połowy kosztów postępowania. . Zauważyć trzeba, że w odróżnieniu od art. 102 k.p.c., na podstawie którego sąd może jedynie nie obciążać strony przegrywającej kosztamiPostanowienie SN z 30.08.1979 r. (II CZ 86/70), OSN 1980/3, poz. 55., zgodnie z art. 2262 § 2 pkt 2 k.p.c. sąd może zasądzić koszty na rzecz przeciwnika od strony nadużywającej uprawnień procesowych, choćby wygrała ona proces. Rozwiązanie to podkreśla quasi-penalny charakter przepisu.
Zarówno „skazanie” strony na grzywnę, jak i nałożenie obowiązku zwrotu kosztów na stronę nadużywającą uprawnień następuje z urzędu. Dwie dalsze sankcje za nadużycie uprawnień procesowych mogą być stosowane przez sąd wyłącznie na wniosek strony przeciwnej.
6. Zgodnie z art. 2262 § 3 pkt 3 k.p.c. sąd może przyznać od strony nadużywającej uprawnień procesowych koszty procesu „podwyższone” odpowiednio do spowodowanego tym nadużyciem zwiększenia nakładu pracy strony przeciwnej na prowadzenie sprawy, nie więcej jednak niż dwukrotnie. Z brzmienia art. 2262 § 3 pkt 3 k.p.c. wynika, że przepis ten może znaleźć zastosowanie tylko w przypadku, gdy nadużycia uprawnień procesowych dopuściła się strona, na której – według reguł ogólnych – spoczywa obowiązek zwrotu kosztów przeciwnikowi. Tylko bowiem w takim przypadku można mówić o „przyznaniu podwyższonych kosztów”. W typowych przypadkach chodzi zatem o stronę nadużywającą uprawnień procesowych, która przegrała sprawę (art. 98 § 1 k.p.c.).
W związku z omawianą regulacją w literaturze zwrócono uwagę, że zachowanie się strony nadużywającej uprawnień powoduje duży nakład pracy przeciwnika wynikający z konieczności udzielenia odpowiedzi na liczne pisma procesowe, zarzuty do opinii biegłych, zażalenia, apelacji i innego rodzaju pismaJ. Gołaczyński (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz do ustawy z 4.7.2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, red. J. Gołaczyński, D. Szostek, Warszawa 2019, s. 187.. Jak zauważa J. Gołaczyński, w przypadku gdy strona jest zastępowana przez adwokata lub radcę prawnego, to jego wynagrodzenie podlega regułom określonym w przepisach, które określają stawki minimalne wynagrodzenia za czynności adwokata oraz za czynności radcy prawnego. Na podstawie tych stawek – zdaniem cytowanego autora – łatwe jest ustalenie ewentualnie wyższych kosztów strony reprezentowanej przez fachowego pełnomocnikaJ. Gołaczyński (w:) Kodeks..., red. J. Gołaczyńki, D. Szostek, s. 187.. Natomiast w przypadku gdy strona działa w procesie bez adwokata lub radcy prawnego – zdaniem cytowanego autora – trudno jest oszacować koszty poniesione wskutek zwiększonego nakładu pracy. Na koszty procesu strony, która działa osobiście, składają się bowiem tylko opłaty sądowe i wydatki. Dlatego też pod uwagę brać można jedynie koszty poniesione przez stronę z tytułu opłat i wydatków związanych z nadużyciem uprawnień procesowych przez przeciwnikaJ. Gołaczyński (w:) Kodeks..., red. J. Gołaczyńki, D. Szostek, s. 187..
Na powyższe zagadnienie można jednak spojrzeć inaczej. Jak się bowiem wydaje, określenie „podwyższone koszty procesu”, występujące w art. 2262 § 3 pkt 3 k.p.c. oznacza koszty wyższe niż te, które są niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony w postępowaniu w rozumieniu art. 98 k.p.c. W art. 2262 § 3 pkt 3 k.p.c. jest wprawdzie mowa o kosztach procesu podwyższonych „odpowiednio” do zwiększonego nakładu pracy, ale sam fakt, że nadużycie uprawnień procesowych przez przeciwnika spowodowało zwiększenie nakładu pracy na prowadzenie postępowania sprawia, że poniesione wskutek tego koszty są niezbędne do celowego dochodzenia prawa bądź celowej obrony. Są to więc koszty „większe” niż byłyby, gdyby nie doszło do nadużycia uprawnień procesowych przez przeciwnika, ale nie są podwyższone. Ewentualność zasądzenia takich kosztów – jak się wydaje – nie wymagałaby wprowadzenia szczególnego przepisu. Mając zaś na uwadze fakt, że w art. 2262 § 2 k.p.c. określone są sankcje za nadużycie uprawnień procesowych, można twierdzić, że owe podwyższone koszty przyznane przeciwnikowi to kwoty zasądzone przez sąd ponad wysokość kosztów ustalonych stosownie do art. 98 k.p.c. Jeżeli mam rację, to kwota podwyższenia kosztów procesu przyznanych od strony, która dopuściła się nadużycia uprawnień procesowych, nie odzwierciedla dodatkowych kosztów poniesionych przez przeciwnika, lecz jest sui generis karą finansową doliczaną do kosztów procesu zasądzonych od strony nadużywającej uprawnień. Przy tym założeniu kwota „podwyższenia” przyznanych stronie kosztów procesu podlegałaby dyskrecjonalnej ocenie sądu, dla której to oceny znaczenie miałby ogólnie szacowany (np. procentowo) wzrost nakładu pracy. Przy takiej interpretacji problem sygnalizowany przez J. Gołaczyńskiego traci na ostrości. Odrębną kwestią jest natomiast ocena omawianego unormowania, co do którego można mieć istotne zastrzeżenia. Mam bowiem wątpliwości, czy rozstrzygnięcia co do obciążenia strony kosztami procesu w tak szerokim zakresie powinny realizować funkcję penalną.
7. Szczególny charakter ma przewidziana w art. 2262 § 2 k.p.c. sankcja, polegająca na podwyższeniu przez sąd, na wniosek strony przeciwnej, stopy odsetek zasądzonych od strony, która przez nadużycie uprawnień procesowych spowodowała zwłokę w rozpoznaniu sprawy. Oczywiście sankcja ta może być zastosowana tylko w przypadku zasądzenia przez sąd świadczenia pieniężnego (argumentum ex art. 481 § 1 k.c.). Przyjąć też należy, że art. 2262 § 2 pkt 3b odnosi się do odsetek za opóźnienie, a nie do odsetek, które zgodnie z treścią czynności prawnej stanowią wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału (tzw. odsetki kapitałowe, np. przy umowie pożyczki czy kredytu).
Zgodnie z art. 2262 § 2 pkt 3b k.p.c. w razie nadużycia uprawnień procesowych stopa odsetek może zostać podwyższona przez sąd nie więcej niż dwukrotnie za czas odpowiadający zwłoce. W tym przypadku nie stosuje się przepisów o maksymalnej wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie. Jeżeli zaś chodzi o maksymalne odsetki za opóźnienie, to nie mogą w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie (art. 481 § 22 k.c.). Jeśli więc stopa odsetek za opóźnienie była ustalona np. na poziomie odsetek maksymalnych, to zgodnie z art. art. 2262 § 2 pkt 3b k.p.c. sąd może zasądzić od strony nadużywającej uprawnień procesowych odsetki wyższe niż odsetki ustawowe, byleby wysokość zasądzonych odsetek w podanym przykładzie nie przekroczyła dwukrotności odsetek maksymalnychKwestia, czy przepisy o odsetkach maksymalnych stosuje się do odsetek za opóźnienie, jest jednak sporna w nauce. Zob. W. Popiołek (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, red. K. Pietrzykowski, Warszawa 2015, t. 2, s. 81 i cytowana tam literatura..
Zgodnie z analizowanym przepisem odsetki w podwyższonej wysokości przypadają za czas zwłoki. Oznacza to, że stosując sankcję z art. 2262 § 2 pkt 3c k.p.c., sąd, zasądzając odsetki od strony, powinien wyszczególnić okres zwłoki w postępowaniu wywołanej przez nadużycie uprawnień procesowych, wskazując datę początkową oraz datę końcową. W sentencji stopa odsetek będzie określona inaczej za czas od wymagalności świadczenia do dnia poprzedzającego zaistnienie zwłoki, za czas zwłoki oraz za okres od dnia ustania zwłoki do dnia zapłaty.
8. Jak wynika z art. 2262 § 1 k.p.c., przesłanką zastosowania wszystkich sankcji określonych w § 2 tego przepisu jest pouczenie strony o możliwości zastosowania wobec niej środków, o których mowa w § 2. Sąd poucza stronę o tej ewentualności, „ilekroć zachowanie strony w świetle okoliczności sprawy wskazuje na nadużycie przez nią prawa procesowego”. Sąd nie może zatem zastosować sankcji wobec strony za jej działania stanowiące nadużycie uprawnień procesowych, które miały miejsce przed pouczeniemTak też J. Gołaczyński (w:) Kodeks..., red. J. Gołaczyński, D. Szostek, s. 186.. Nie ma natomiast jasności, czy pouczenie sądu obejmuje także te sankcje, które sąd może stosować wyłącznie na wniosek strony przeciwnej. Zauważyć trzeba, że w tym zakresie pouczenie udzielone stronie nadużywającej uprawnień stanowiłoby jednocześnie wskazówkę dla strony przeciwnej o możliwości wystąpienia z wnioskiem o zastosowanie sankcji z art. 2262 § 2 pkt 3 k.p.c. Skoro jednak – jak zaznaczono – bez pouczenia sankcje nie mogą być stosowane, przyjąć należy, że omawiane pouczenie odnosi się także do sankcji stosowanych wyłącznie na wniosek strony przeciwnej. Wydaje się więc, że mechanizm stosowania sankcji z art. 2262 k.p.c. nie został należycie przemyślany.
Pouczenie powinno odnosić się do konkretnych działań lub zaniechań strony ocenianych przez sąd jako nadużycie uprawnień procesowych. Nie chodzi tu zatem o ogólne uprzedzenie strony o skutkach, jakie może spowodować nadużywanie uprawnień procesowych. Takie ujęcie – jak sądzę – ogranicza praktyczne znaczenie analizowanego przepisu. Jeżeli bowiem stwierdziwszy, że zażalenie na postanowienie sądu jest wnoszone jedynie dla zwłoki w rozumieniu art. 3943 § 1 k.p.c., sąd pouczy stronę o ewentualności zastosowania sankcji określonych w art. 2262 § 2 k.p.c., to – przy „życzliwej wykładni” art. 2262 § 1 k.p.c. – bez odrębnego pouczenia, sankcję co najwyżej będzie można zastosować do innych przypadków wnoszenia zażaleń dla zwłoki. W moim przekonaniu jednak uzasadniona jest inna interpretacja, zgodnie z którą zastosowanie sankcji z art. 2262 § 2 k.p.c. w odniesieniu do konkretnego przejawu nadużycia uprawnień procesowych wymaga zawsze pouczenia strony o tej ewentualności. To zaś oznacza, że do stosowania sankcji z art. 2262 § 2 k.p.c. dojść może tylko wtedy, gdy pomimo pouczenia strona nie zrezygnuje z czynności będących przejawem nadużycia uprawnień procesowych (np. nie cofnie zażalenia lub innego wniosku złożonego dla zwłoki)Ł Błaszczak, M. Dziurda (w:) Kodeks..., red. T. Zembrzuski, t. 1, LEX/el., uwaga 10 do art. 2262 ..
Lege non distinguente pouczenie przewidziane w art. 22621 § 1 k.p.c. powinno być udzielone stronie niezależnie od tego, czy działa ona osobiście w postępowaniu, czy też jest zastąpiona przez fachowego pełnomocnika. Uważam, że udział w sprawie fachowego pełnomocnika strony nie czyni zbędnym pouczenia, o którym mowa w art. 2262 § 2 k.p.c. Wszak zagadnienie, czy określone działanie stanowi nadużycie uprawnień procesowych, może być in concreto wątpliwe i fachowość pełnomocnika procesowego nie wystarczy, żeby mógł on przewidzieć ocenę sądu w tej kwestii. W związku z powyższym nasuwa się pytanie, czy w art. 2262 § 1 k.p.c. nie należałoby wyraźnie stwierdzić, że w przypadku gdy strona jest zastępowana przez pełnomocnika (także fachowego), pouczenie, o którym mowa, jest adresowane także do pełnomocnika. Rozwiałoby to ewentualne wątpliwości w tej kwestii.
9. Rozstrzygnięcie o zastosowaniu omawianych sankcji, jak wynika z art. 2262 § 1 k.p.c., zamieszczane jest zaś dopiero w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie. Jeżeli sprawę kończy wyrok, rozstrzygnięcia te stanowić będą albo odrębne punkty sentencji (w przypadku grzywny), albo znajdą się w tych punktach sentencji, w których zamieszczone jest zasądzenie świadczenia pieniężnego wraz odsetkami bądź zawarte jest rozstrzygnięcie o kosztach procesu. Jeżeli zaś mamy do czynienia z formalnym zakończeniem postępowania (np. umorzenie postępowania), to rozstrzygnięcie znajdzie się w postanowieniu kończącym postępowanie. Nie ma natomiast jasności, czy w przypadku, gdy sąd nie uwzględnia wniosku strony przeciwnej o zastosowanie sankcji określonych w art. 226 § 2 pkt 3 k.p.c., to wniosek ten powinien zostać oddalony w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie, czy też w grę wchodzi wydanie w tej kwestii odrębnego orzeczenia. Skłaniałbym się do tego ostatniego rozwiązania, ale pamiętać trzeba, że wniosek strony przeciwnej może być wniesiony także tuż przed zamknięciem rozprawy, a wtedy wydawanie odrębnego orzeczenia mogłoby prowadzić do przedłużenia postępowania w sprawie, o ile przyjąć, że rozstrzygnięcie to jest zaskarżalne, o czym niżej.
Okoliczność, że o zastosowaniu sankcji z art. 2262 § 2 k.p.c. orzeka się w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie, wskazuje, że rozstrzygnięcie w tym zakresie powinno mieć całościowy charakter i uwzględniać wszystkie przejawy nadużycia uprawnień procesowych przez strony. Z omawianego przepisu nie płynie natomiast żadne ograniczenie co do zastosowanych w stosunku do strony sankcji. Możliwa jest więc ich kumulacjaŁ. Błaszczak, M. Dziurda (w:) Kodeks..., red. T. Zembrzuski, t. 1, LEX/el., uwaga 14 do art. 2262 ..
Nie ma wątpliwości, że rozstrzygnięcie w przedmiocie ukarania grzywną, nałożenia na stronę obowiązku zwrotu kosztów w części większej, niż wskazywałby wyrok oraz przyznanie od strony nadużywającej uprawnień podwyższonych kosztów procesu następuje w formie postanowienia, które nie traci swej odrębności, jeżeli jest zamieszczone w wyroku. Odmiennie natomiast należy oceniać rozstrzygnięcie co do podwyższenia stopy odsetek. Jak wspomniano, w literaturze podniesiono wprawdzie, że rozstrzygnięcie w tej kwestii nie zmienia treści łączącego strony stosunku prawnego, ale nawet jeśli zaakceptować ten pogląd, to w moim przekonaniu przyjąć jednak trzeba, że mamy tu do czynienia z rozstrzygnięciem merytorycznym przybierającym formę wyroku.
Powyższe zagadnienie rzutuje na problematykę zaskarżalności rozstrzygnięć zapadających na podstawie art. 2262 § 2 k.p.c. Podstawowe pytanie dotyczy tego, czy rozstrzygnięcia podlegają w ogóle zaskarżeniu. Co się tyczy skazania strony na grzywnę na podstawie art. 2262 § 2 pkt 1 k.p.c., to na postanowienie to niewątpliwie przysługuje zażalenie (art. 3941a § 1 pkt 6 k.p.c.Chodzi tu o tzw. zażalenie poziome do innego składu sądu pierwszej instancji.). Jeżeli strona nie wnosi apelacji od wyroku, w którym zamieszczono postanowienie o ukaraniu grzywną, lecz chce skarżyć jedynie postanowienie o grzywnie, to logiczne wydaje się, że powinna ona złożyć zażalenie. Natomiast w przypadku wniesienia apelacji od wyroku strona w skardze apelacyjnej może kwestionować także postanowienie o ukaraniu grzywnąJ. Gołaczyński (w:) Kodeks..., red. J. Gołaczyński, D. Szostek, s. 186.. Tak samo przedstawia się sprawa w odniesieniu do sankcji związanych z kosztami procesu. Wprawdzie, jak była mowa, rozstrzygnięcia te mają quasi-penalną naturę i dotyczą w istocie kar finansowych, ale fakt, że ustawodawca traktuje te kary jako element rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów postępowania, pozwala traktować rozstrzygnięcia w tej kwestii jako rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów, które na podstawie art. 394 § 1 pkt 6 k.p.c. są zaskarżalne do sądu drugiej instancji. Jeżeli zaś chodzi o podwyższenie stopy odsetek, to rozstrzygnięcie w tym przedmiocie może być zaskarżone wyłącznie w skardze apelacyjnej.
10. Nałożenie na stronę nadużywającą uprawnień procesowych sankcji określonych w art. 2262 § 2 k.p.c. nie jest uzależnione od winy osoby dopuszczającej się nadużycia. Oderwanie odpowiedzialności za nadużycie uprawnień procesowych od winy wydaje się być uzasadnione, ponieważ istotą nadużycia jest podjęcie przez stronę działań wprawdzie zgodnych z prawem, lecz w celu innym niż ten, któremu mają one służyć. Chodzi więc o naganną intencję przyświecającą stronie przy podejmowaniu czynnościP. Feliga (w:) Kodeks..., red. T. Szanciło, t. 1, s. 31; Ł. Błaszczak, Klauzula generalna „dobrych obyczajów” z art. 3 k.p.c., „Polski Proces Cywilny” 2014/2, s. 192; J. Gudowski, Nadużycie prawa..., s. 59.. Tę intencję wyraża fakt działania strony w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, o których mowa w art. 3 k.p.c. Za sprzeczne z nakazem przestrzegania dobrych obyczajów należy uznać zachowania nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od standardów postępowaniaA. Torbus (w:) Kodeks..., red. A. Marciniak, s. 109 z powołaniem się na postanowienie SN z 8.03.2004 r. (III CKN 461/99).. Jeżeli więc strona działa w dobrej wierze, czyli dokonuje czynności w celu, któremu one służą, nadużycia uprawnień oczywiście nie ma. W moim przekonaniu nie można mówić o nagannej intencji strony również w takiej sytuacji, w której czynność strony jest nieadekwatna do celu, który strona chce osiągnąć, ale wynika to wyłącznie z niewiedzy strony. Ilustracją może być tu sytuacja, w której strona składa zażalenie na postanowienie, od którego nie przysługuje ten środek zaskarżenia, lecz czyni to dlatego, że nie ma odpowiedniej wiedzy prawniczej. Brak jest tu bowiem nagannej intencji w działaniu strony.
Nasuwa się też pytanie, jak traktować przypadki, w których strona jest zastępowana przez pełnomocnika, zwłaszcza fachowego, i to on podejmuje w jej imieniu czynności stanowiące nadużycie uprawnień procesowych strony. Prawo procesowe nie przewiduje żadnych sankcji, które dotyczyłyby osobiście pełnomocnika dokonującego za stronę czynności będących nadużyciem uprawnień procesowych strony. Moim zdaniem nie ma żadnych podstaw, aby regulacją art. 2262 k.p.c. obejmować pełnomocników procesowych strony. Natomiast logiczne wydaje się, że czynności procesowe pełnomocnika procesowego idą na rachunek strony, a zatem za nadużycia czynności procesowych pełnomocnika na podstawie art. 2262 k.p.c. odpowiada sama stronaTak też Ł Błaszczak, M. Dziurda (w:) Kodeks..., red. T. Zembrzuski, t. 1, LEX/el., uwaga 15 do art. 2262 . Stronie, na którą nałożono sankcje określone w art. 2262 § 2 k.p.c., przysługuje natomiast roszczenie odszkodowawcze w stosunku do pełnomocnika..
11. Rozważmy obecnie szczegółowe rozwiązania (sankcje) wprowadzone do Kodeksu postępowania cywilnego w odniesieniu do przypadków, które ustawodawca traktuje jako nadużycie uprawnień procesowych. Z powołanego wyżej uzasadnienia nowelizacji z 4.07.2019 r. wynika, że za czynności będące przejawem nadużycia uprawnień procesowych ustawodawca uznał w szczególności wnoszenie jako pozwu pisma, z którego nie wynika żądanie rozstrzygnięcia sporu, wnoszenie pozwu oczywiście bezzasadnego, wnoszenie szeregu wniosków o wyłączenie sędziego, wnoszenie zażaleń w tym samym lub zbliżonym przedmiocie. W odniesieniu do niektórych z wymienionych przypadków w Kodeksie pojawia się nowy sposób „załatwienia” wniosku przez sąd, a mianowicie pozostawienie w aktach sprawy bez żadnych dalszych czynności.
12. Zgodnie z art. 531 k.p.c. niedopuszczalny wniosek o wyłączenie sędziego 1) oparty wyłącznie na okolicznościach związanych z rozstrzygnięciem przez sąd o dowodach bądź 2) wniosek złożony po raz kolejny co do tego samego sędziego z powołaniem tych samych okoliczności, pozostawia się w aktach sprawy bez żadnych dalszych czynności. To samo dotyczy pism związanych z wniesieniem tego wniosku. O pozostawieniu wniosku i pism związanych z jego wniesieniem zawiadamia się stronę wnoszącą tylko raz – przy złożeniu pierwszego pisma. Natomiast w przypadku ustnego złożenia wniosku o wyłączenia sędziego, zamiast pozostawienia w aktach sprawy, przewodniczący zawiadamia stronę o bezskuteczności tego wniosku.
Z kolei w art. 1172 § 2 k.p.c. stwierdza się, że bez dalszych czynności pozostawia się w aktach sprawy ponowny wniosek o ustanowienie adwokata lub radcy prawnego oparty na tych samych okolicznościach, które stanowiły uzasadnienie oddalonego już wniosku. Także w tym przypadku o pozostawieniu wniosku i pism z nim związanych w aktach sprawy zawiadamia się wnoszącego tylko raz – przy złożeniu pierwszego pisma.
Pozostawienie w aktach sprawy bez dalszych czynności jest przewidziane także w odniesieniu do wniosków o sprostowanie, o uzupełnienie i o wykładnię wyroku. Zgodnie z art. 3501 k.p.c. wnioski te są niedopuszczalne, jeżeli zostały złożone wyłącznie dla zwłoki w postępowaniu, przez co rozumie się drugi i dalszy wniosek złożony przez tę samą stronę co do tego samego wyroku, chyba że okoliczności sprawy wykluczają tę ocenę. Wniosek taki pozostawia się w aktach sprawy bez żadnych dalszych czynności. To samo dotyczy pism związanych z jego złożeniem. O pozostawieniu wniosku i pism związanych z jego złożeniem zawiadamia się stronę wnoszącą tylko raz – przy złożeniu pierwszego pisma.
Ta sama idea realizowana jest w art. 3943 k.p.c. w odniesieniu do zażalenia wniesionego przez stronę jedynie dla zwłoki. Za takie zażalenie uważa się: 1) drugie i dalsze zażalenie wniesione przez tę samą stronę na to samo postanowienie oraz 2) zażalenie na postanowienie wydane w wyniku czynności wywołanych wniesieniem przez tę samą stronę wcześniejszego zażalenia – chyba że okoliczności sprawy wykluczają tę ocenę. Zażalenie takie jest niedopuszczalne i zgodnie z § 3 powołanego przepisu pozostawia się je w aktach sprawy bez żadnych dalszych czynności, w szczególności nie przedstawia się go do rozpoznania sądowi właściwemu. To samo dotyczy pism związanych z jego wniesieniem. O pozostawieniu zażalenia i pism związanych z jego wniesieniem zawiadamia się stronę wnoszącą tylko raz – przy wniesieniu zażalenia.
Należy zauważyć, że pozostawienie w aktach sprawy przewidziane jest również co do skargi kasacyjnej wniesionej w sprawie, w której powództwo oddalono z powodu oczywistej bezzasadności (art. 3982 § 4 k.p.c.), o czym niżej.
13. Pozostawienie bez dalszych czynności wymienionych wniosków oraz środków zaskarżenia jest nową instytucją w polskim prawie procesowym cywilnymPojęcie to nawiązuje w pewnym sensie do występującej w postępowaniu karnym instytucji pozostawienia bez rozpoznania środka odwoławczego (art. 430 § 1 k.p.k.). W postępowaniu karnym znane było też pozostawienie bez rozpoznania powództwa cywilnego (art. 415 § 3 k.p.k. w pierwotnym brzmieniu). Unormowanie to zniknęło wraz uchyleniem z przepisów o powództwie cywilnym.. Ten sposób „załatwienia” sprawy jest pomyślany jako szczególna sankcja czynności uznanych za nadużycie uprawnień procesowych. Dotąd dominowało przekonanie, że w postępowaniu cywilnym każdy wniosek strony musi być rozstrzygnięty przez sąd bądź przewodniczącegoZob. jednak postanowienie SN z 21.07.2015 r. (III UZ 3/15), LEX nr 1925809, w którym Sąd Najwyższy w odniesieniu do środka zaskarżenia określonego przez stronę jako skarga kasacyjna, a będącego w istocie zażaleniem, że czynność skarżącego była pozorowana i zamiast wydania postanowienia in meriti przewodniczący składu orzekającego powinien wydać zarządzenie o pozostawieniu pisma w aktach sprawy bez rozpoznania.. Pozostawienie pisma w aktach sprawy bez dalszych czynności ma stanowić wyraz bezskuteczności niedopuszczalnej czynności procesowej stanowiącej nadużycie uprawnień procesowych. W założeniu pozostawienie pisma w aktach sprawy ma stanowić czynność techniczną niewymagającą wydania przez sąd postanowienia. Skoro bowiem pismo pozostawia się w aktach sprawy bez żadnych dalszych czynności, to także bez wydawania przez sąd decyzji w tej kwestii. Pozostawienie pisma w aktach sprawy bez żadnych dalszych czynności jest niezaskarżalne. W szczególności brak jest tu orzeczenia, od którego mógłby przysługiwać środek zaskarżenia. Można natomiast rozważać, czy złożenie do akt sprawy nie wymaga jednak stosownego zarządzenia przewodniczącego. W moim przekonaniu zarządzenie takie jest konieczne, w przeciwnym razie z akt sprawy nie będzie bowiem wynikać, czy wniosek lub środek zaskarżenia intencjonalnie pozostawiono bez dalszych czynności czy też doszło do jego „przeoczenia”. Kwestia ta nie może pozostawiać żadnych wątpliwości.
14. W odmienny sposób uregulowano kwestię pisma wniesionego jako pozew oraz oczywiście bezzasadnego powództwa. Według art. 1861 k.p.c. pismo, które zostało wniesione jako pozew, a z którego nie wynika żądanie rozstrzygnięcia sporu o charakterze sprawy cywilnej, przewodniczący zwraca wnoszącemu bez żadnych dalszych czynności, chyba że wyjątkowe okoliczności uzasadniają nadanie mu biegu. Zatem co do zasady przewodniczący nie wzywa w ogóle wnoszącego pismo do jego poprawienia, uzupełnienia lub opłacenia, co przewiduje art. 130 § 1 k.p.c. Takie unormowanie pozwala zaoszczędzić czas, który trzeba byłoby poświęcić na analizę pisma oraz na podjęcie kroków zmierzających do poprawienia lub uzupełnienia pisma przez wnoszącegoWyrażana bywa wątpliwość, czy unormowanie art. 1861 k.p.c. nie stanowi naruszenia konstytucyjnego prawa do sądu. Zdaniem B. Czecha obawa co do tego, że przepis ogranicza prawo do sądu, jest przesadzona, skoro zwrot pisma podlega kontroli instancyjnej – B. Czech (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, red. A. Marciniak, Warszawa 2019, t. 1, s. 1218.. Zwrot wadliwego pisma nie stoi na przeszkodzie ponownemu wniesieniu przez zainteresowanego właściwie sporządzonego pozwu, choć oczywiście pierwotne pismo nie wywrze żadnych skutków przewidzianych przez prawo, w szczególności nie przerwie biegu terminu przedawnienia.
Mam wątpliwości, czy wprowadzenie omawianej regulacji do Kodeksu postępowania cywilnego znajduje rzeczywiste uzasadnienie w potrzebach praktyki, czy też raczej mamy tu do czynienia z uogólnieniem jednostkowego doświadczenia autora przepisuW uzasadnieniu projektu nowelizacji wskazano, że zdarzają się przypadki, gdy pismo wniesione do sądu jest wyrazem „negatywnego stosunku wnoszącego do jakiegoś zjawiska lub osoby” i nie zawiera żądania rozpoznania sprawy. W dotychczasowym zaś stanie prawnym sąd zobowiązany był traktować je jako pozew. Nie jestem przekonany, czy w opisanym przypadku mamy w ogóle do czynienia z pismem procesowym, nie mówiąc już o pozwie, i wątpię, czy dla takich rzadkich sytuacji celowe było wprowadzenie odrębnej regulacji prawnej.. Pozostaje tylko wyrazić nadzieję, że przepis ten nie będzie nadużywany w praktyce. Na marginesie tych uwag zasygnalizować należy, że wątpliwe jest traktowanie omawianego przypadku jako nadużycia uprawnień procesowych. Jak się wydaje, wniesienie pisma niezawierającego żądania rozstrzygnięcia jakiejkolwiek sprawy nie jest w ogóle czynnością procesowąW uchwale składu 7 sędziów SN z 20.04.1970 r. (III CZP 4/70), OSN 1970/9, poz. 146, stwierdzono, że nie jest pozwem pismo, z którego wynika w sposób niewątpliwy brak żądania rozstrzygnięcia sporu o charakterze sprawy cywilnej, jak również brak okoliczności, z których żądanie takie mogłoby wynikać. i dlatego nie powinno być traktowane jako nadużycie uprawnień procesowych.
15. Co się zaś tyczy oczywiście bezzasadnego powództwa, to według art. 1911 k.p.c., jeżeli z treści pozwu i załączników oraz okoliczności dotyczących sprawy, a także faktów, o których mowa w art.228 k.p.c., wynika oczywista bezzasadność powództwa, to można nie wzywać powoda do usunięcia braków, uiszczenia opłaty, nie sprawdzać wartości przedmiotu sporu ani nie przekazywać sprawy, lecz sąd może oddalić powództwo na posiedzeniu niejawnym, nie doręczając pozwu osobie wskazanej jako pozwany ani nie rozpoznając wniosków złożonych wraz z pozwem. W takim przypadku uzasadnienie wyroku sporządza się na piśmie z urzędu. Powinno ono zawierać jedynie wyjaśnienie, dlaczego powództwo zostało uznane za oczywiście bezzasadne. Wyrok z uzasadnieniem sąd z urzędu doręcza tylko powodowi z pouczeniem o sposobie i terminie wniesienia środka zaskarżenia. Według art. 3982 § 4 k.p.c. w sprawach, w których powództwo oddalono na podstawie art. 1911 k.p.c., w zasadzie niedopuszczalna jest także skarga kasacyjnaWyjątki wskazane są w art. 3982 § 5 k.p.c.. Skargę kasacyjną wniesioną w takich sprawach pozostawia się w aktach sprawy bez żadnych dalszych czynności. To samo dotyczy pism związanych z jej wniesieniem. O pozostawieniu skargi kasacyjnej i pism związanych z jej wniesieniem zawiadamia się powoda tylko raz – przy wniesieniu pierwszego pisma.
W nauce dominuje pogląd, że wniesienie oczywiście bezzasadnego powództwa może być wyrazem nadużycia uprawnień procesowychŁ Błaszczak (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Koszty sądowe w sprawach cywilnych. Dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym. Przepisy przejściowe. Komentarz do zmian, red. T. Zembrzuski, t. 1, LEX/ el. 2019, uwaga 24 do art. 41 k.p.c.; J. Bodio (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, red. A. Jakubecki, t. 1, LEX/el. 2019, uwaga 3 do art. 41 k.p.c.; B. Czech (w:) Kodeks..., red. A. Marciniak, t. 1, s. 1345; J. Gołaczyński (w:) Kodeks..., red. J. Gołaczyński, D. Szostek, s. 2; S. Jaworski, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz do zmian, Warszawa 2019, s. 3.. Nie można jednak w ten sposób traktować oczywiście bezzasadnego powództwa w przypadku, gdy jest ono wnoszone w dobrej wierze, lecz w wyniku braku orientacji strony co do prawaJ. Gołaczyński (w:) Kodeks..., red. J. Gołaczyński, D. Szostek, s. 2. . Kryterium oczywistej bezzasadności powództwa odnosi się bowiem do oceny prawnika, a nie strony niemającej prawniczego przygotowaniaWedług postanowienia SN z 8.10.1984 r. (II CZ 112/84), LEX nr 8631, oczywista bezzasadność powództwa zachodzi wówczas, gdy każdy prawnik z góry, bez głębszej analizy prawnej stanu faktycznego, może powiedzieć, że powództwo nie może być uwzględnione..
16. Jak się wydaje, zarysowane wyżej regulacje Kodeksu postępowania cywilnego nie pozwalają na przyjęcie poglądu, że w prawie procesowym cywilnym istnieje ogólna sankcja nadużycia uprawnień procesowych polegająca na pozostawieniu pisma procesowego, wniosku czy też środka prawnego bez rozpoznania. Sankcja ta może być stosowana wyłącznie w przypadkach, w których została wyraźnie przewidziana. Brak również podstaw, aby w przypadku nadużycia uprawnień procesowych stosować sankcje w postaci odrzucenia wniosku lub pisma czy też innego „pominięcia” czynności procesowej. Ustawodawca zrezygnował bowiem z wprowadzenia do Kodeksu ogólnej normy, zgodnie z którą dokonanie przez stronę lub uczestnika postępowania czynności z nadużyciem uprawnień procesowych wyłącza skutki prawne, które ustawa wiąże z tą czynnościąPrzepis tej treści miał pierwotnie znaleźć się w art. 41 k.p.c. Zob. A. Torbus (w:) Kodeks..., red. A. Marciniak, t. 1, s. 114. Zdaniem tego autora nie jest wykluczone, że w nowym stanie prawnym akceptację zyska właśnie koncepcja, że tylko określone czynności nadużycia uprawnień procesowych mogą zostać odrzucone, pominięte itp., w innych zaś przypadkach odrzucenie czy pominięcie czynności albo zwrot pisma będą wyłączone.. Wobec powyższego w przypadkach, w których nie istnieją regulacje szczególne, pozostaje co najwyżej zastosowanie sankcji określonych w art. 2262 § 2k.p.c. Abstrahując od problemów, które stawia przed ustawodawcą stworzenie ogólnej sankcji nadużycia uprawnień procesowych, stwierdzić trzeba, że aktualny stan prawny w tym zakresie pozostaje niezadowalający. Niektóre z wprowadzonych rozwiązań wymagają ponownego przemyślenia. Niestety należy się zatem spodziewać kolejnych nowelizacji Kodeksu.