Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 11-12/2019

Organizacja procesu cywilnego przed sądem pierwszej instancji z perspektywy posiedzenia przygotowawczego

R ozległe zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego mają na celu radykalną poprawę sprawności procesu sądowego. Polegają na: wprowadzeniu sankcji za nadużycie prawa procesowego, zaostrzeniu prekluzji dowodowej oraz na nowej organizacji postępowania na etapie poprzedzającym rozprawę. To ważne przedsięwzięcie musi się zmierzyć z, równie istotnymi, okolicznościami obecnymi w otoczeniu procesu cywilnego. Równolegle bowiem z powierzeniem sędziom dodatkowych obowiązków, nie zmniejszono ich nadmiernego obciążenia sprawami i nie zaniechano wobec nich politycznej presji opierającej się na tezie, że nie są oni rzeczywistymi reprezentantami społeczeństwa. Tymczasem reforma postępowania cywilnego wymaga współdziałania wszystkich interesariuszy, co w warunkach fragmentarycznych korekt i jednoczesnej konfrontacji społecznej może być trudne. W konsekwencji niepewny jest los zmian – czy mimo systemowych przeszkód zostaną w pełni zrealizowane?

Sprawność sądów ważniejsza niż ich niezależność

Z trzystu dziewięciu zmian Kodeksu postępowania cywilnego, uchwalonych ustawą z 4.07.2019 r.Ustawa z 4.07.2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2019 r. poz. 1469). , zdecydowana większość skupia się na usprawnieniu organizacji postępowania przed sądem pierwszej instancji. Zarządzanie tokiem procesu, zawsze mające istotne znaczenie, pod koniec 2019 r. nabrało rangi pierwszoplanowej. Zdecydowały dwie okoliczności: postępujący spadek efektywności wymiaru sprawiedliwości w sprawach cywilnych pomimo wielu nowelizacji norm procesowychŚredni czas trwania postępowania sądowego systematycznie się wydłuża i w pierwszej instancji w 2018 r. w sprawach cywilnych procesowych (rep. C) wyniósł w sądach rejonowych – 11,6 miesięcy, a w sądach okręgowych – 9 miesięcy, zaś w sprawach gospodarczych procesowych (rep. GC) odpowiednio: sądy rejonowe – 14,9 miesięcy, sądy okręgowe – 16 miesięcy – Wydział Statystycznej Informacji Zarządczej Ministerstwa Sprawiedliwości (dostęp: 19.11.2019 r.). oraz towarzyszące przywołanej ustawie przekształcenia stosunków społeczno-politycznych. Polegają one na dokonanej już w pewnym fragmencie modyfikacji statusu sędziów i sądów, wpisującej się w projekt ustrojowy, w którym usuwanie niektórych wieloletnich problemów o charakterze systemowym odbywa się w drodze nadawania relacjom pomiędzy państwem a obywatelem cech centralistyczno-etatystycznych.

Niski standard organizacji części postępowań sądowych stał się bowiem argumentem do uzasadnienia związku między koniecznością ograniczenia niezależności sądów a poprawą jakości systemu ochrony prawnej. Został on wpisany do koncepcji doktrynalnej głoszącej, że niewydolne sądownictwo, mimo obszernej autonomii, nie zdołało samodzielnie się zmodernizować, dlatego utraciło mandat do zachowania dotychczasowego zakresu władzy. Atrybut ten nie jest również niezbędny dla niezawisłości sędziów, gdyż nie wymaga ona, według tej samej tezy, daleko idącego, administracyjnego odseparowania sądów od organów władzy wykonawczejSzerzej A. Machnikowska, O niezawisłości sędziów i niezależności sądów w trudnych czasach. Wymiar sprawiedliwości w pułapce sprawności, Warszawa 2018, s. 226–235.. Nowy paradygmat stał się podstawą uznania, że Minister Sprawiedliwości powinien – przejmując odpowiedzialność za sprawność sądownictwa, otrzymać też stosowne dla tego celu środki prawne, przy zachowaniu niezależności sądów na etapie samego procesu orzekania. Na poziomie zasady podziału władzy to rozwiązanie wyjaśniono poprzez odmówienie sądom legitymacji równej dwóm pozostałym władzom, gdyż sędziowie nie pochodzą z powszechnych wyborów, jak np. przedstawiciele władzy ustawodawczejZob. polemikę z tą tezą R. Piotrowski, Zagadnienie legitymizacji władzy sądowniczej w demokratycznym państwie prawnym (w:) Legitymizacja władzy sądowniczej, red. A. Machnikowska, Gdańsk 2016, s. 11– 28..

Przywołując owe tezy, od końca 2015 r. do połowy 2019 r. dokonano kilkunastu nowelizacji ustaw prawa sądowego. Większość z nich osłabiła pozycję ustrojową sądów i sędziów, czyniąc to czasem w sposób podający w wątpliwość ich zgodność z Konstytucją RP. Reformatorzy odrzucają ten zarzut i powołują się na dwie przesłanki. Pierwsza to wykładnia językowa ustawy zasadniczej, która według nich umocowuje przeprowadzone zmiany, gdyż żadna z nich literalnie nie naruszyła zakazu lub nakazu konstytucyjnego. Druga przesłanka jest rozwinięciem twierdzenia, że co nie jest zabronione w Konstytucji RP, pozostaje dozwolone. Według niej wyłoniona w demokratycznej procedurze większość parlamentarna ma mandat realizowania zmian z udziałem funkcjonalnej wykładni Konstytucji. Łączy się on z odnowieniem interpretacji potrzeb społecznych oraz woli suwerena ujawniającej się w wyborach. Odmienne stanowisko sankcjonowałoby sytuację, w której mniejszość parlamentarna blokowałaby większość reform.

Do przywołania owych okoliczności, w kontekście nowelizacji przepisów dotyczących organizacji postępowania cywilnego, uprawnia to, że choć zmiany ustrojowe nie odnosiły się do toku posiedzeń sądowych, były anonsowane jako te, bez których przyszłe modyfikacje norm procesowych stałyby się bezprzedmiotowe. Ma to ten skutek, że w harmonogramie prac ustawodawczych usprawnienie postępowania cywilnego zajęło jedno z dalszych miejsc. Jednocześnie powodzenie tej właśnie nowelizacji może usankcjonować pozytywną ocenę także zaistniałych już przeobrażeń statusu sądów i sędziów, nawet jeżeli zawęziły one ich niezależność oraz wzbudzają inne kontrowersje. Dla przyspieszenia postępowań należało, zdaniem reformatorów, zmienić reguły m.in.: powoływania na stanowisko sędziego, wyznaczania prezesów i wiceprezesów sądów, delegowania sędziów do sądów wyższej instancji, a także odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów.

Ów związek przyczynowy jest pochodną faktu utraty zaufania obywateli do sądów właśnie z powodu m.in. wadliwie funkcjonującego postępowania cywilnego. Dodatkowo część społeczeństwa zespoliła w swoim przekonaniu administracyjne i techniczne problemy sądów z niskim zaangażowaniem sędziów w wykonywanie powierzonych im obowiązków oraz z nieetyczną, a czasem nawet przestępczą postawą. Według tego poglądu niezależność sądów i sędziów nie wykreowała władzy formującej jedną z gwarancji praw obywatelskich, lecz umożliwiła sędziom nadużywanie przywilejów. Z tego powodu znaczna część opinii publicznej udzieliła milczącego przyzwolenia lub zdecydowanego poparcia ograniczeniu władzy sądów i sędziów, uznając, że tylko tak powstaną warunki do poprawy sytuacji w sądachZob. A. Machnikowska, O niezawisłości sędziów i…, s. 350–367. . Znamienne dla tej okoliczności i jej powiązania z nowymi zasadami organizacji jednego z etapów postępowania cywilnego pozostaje to, że odmawiając sędziom kompetencji do należytego sprawowania wymiaru sprawiedliwości, obywatele są jednocześnie nadal nieufni wobec alternatywnych metod rozstrzygania sporówSytuację obrazują liczby mediacji inicjowanych w postępowaniach sądowych w trybie art. 1838 k.p.c., które w 2018 r. wyniosły w sądach rejonowych – 3776, w sądach okręgowych – 4765, a w pierwszym półroczu 2019 r. sądy rejonowe – 2138, sądy okręgowe – 2546, co przełożyło się na zawarcie i zatwierdzenie ugody, a następnie umorzenie postępowania odpowiednio: w 2018 r.: sądy rejonowe – 560 spraw, sądy okręgowe – 197, a w pierwszym półroczu 2019: sądy rejonowe –320, sądy okręgowe – 117 spraw. Natomiast liczba kierowanych do sądów wniosków o zatwierdzenie ugody zawartej w postępowaniu pozasądowym to w 2018 r.: sądy rejonowe – 221, sądy okręgowe – 31, a w pierwszym półroczu 2019 r. – sądy rejonowe –150, sądy okręgowe – 15 – Wydział Statystycznej Informacji Zarządczej Ministerstwa Sprawiedliwości (dostęp: 19.11.2019 r.). , mimo intensywnej popularyzacji tej instytucji. Krytykując sądy, kierują tam coraz więcej spraw lub biorą udział w czynnościach prawnych, z których z kolei wywodzone są przeciw nim roszczenia, też dochodzone na drodze sądowej. Rezultatem jest coraz większy napływ spraw do sądów obniżający funkcjonalność postępowań sądowych.

Nieobojętne dla zmiany organizacji postępowania cywilnego są też szczególne uwarunkowania, w jakich sprawują swój urząd sędziowie. Wśród nich wskazać należy: wielokrotne, datowane przynajmniej od 2000 r. pozostawienie bez odpowiedzi postulatów sędziów domagających się skoncentrowania reform na usunięciu źródeł systemowych problemów wymiaru sprawiedliwości, utrzymanie nieracjonalnego wymiaru obciążenia wielu sędziów obowiązkami orzeczniczymi (w niektórych wydziałach cywilnych roczny referat statystycznego sędziego mieści około 2.200 spraw) i administracyjnymi (niedostateczna liczba referendarzy, asystentów i innego personelu pomocniczego przy dużej fluktuacji kadr spowodowanej zaniżonym wynagrodzeniem), kilkukrotne w roku nowelizacje prawa procesowego, nieprzygotowanie stron w części spraw do pełnoprawnego uczestnictwa w postępowaniu spowodowane znikomą edukacją prawną obywateli oraz częstym samodzielnym prowadzeniem przez nich spraw, mimo deregulacji rynku usług prawniczych.

Równolegle ci sami sędziowie podlegają w ostatnich latach wzmożonej i powszechnej presji, począwszy od nieobiektywnej, zdaniem sędziów, oceny sądów przez media i obywateli, poprzez brak infrastrukturalnego wsparcia dla usprawnienia pracy sądów (m.in. problem ograniczonego wykorzystania nowych technologii), kończąc na nadmiernej ingerencji organów władzy wykonawczej. To ostatnie zjawisko przejawia się poprzez ich nowe kompetencje oddziałujące m.in. na obsadę Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i zasady powoływania rzeczników dyscyplinarnych egzekwujących odpowiedzialność sędziów także z powodu uchybień i błędów w organizacji pracy oraz poprzez zapowiedziane zniesienie immunitetów sędziów. Stale też należy mieć na względzie równoczesne łączenie przez Ministra Sprawiedliwości swojej funkcji z urzędem Prokuratora Generalnego.

To przykładowe wyliczenie nie wynika z zamiaru prezentacji panoramy stosunków społeczno-politycznych z udziałem sądów, lecz roli owych okoliczności w realizacji reformy postępowania cywilnego. Będą one obecne także pod rządami ustawy z 4.07.2019 r., choć jej twórcy zmarginalizowali tę zależność. Poprzestali na prognozie zmniejszenia napływu części drobnych spraw ze względu na równoczesne podniesienie niektórych opłat sądowych, a także z racji ograniczenia dopuszczalności zgłoszenia zarzutu potrącenia. W analizie skutków wdrożenia ustawy nie ustalono skali zmniejszenia napływu spraw cywilnych do sądówOcena skutków regulacji (OSR) projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, s. 23.. Jednocześnie skonstatowano, że poprawa efektywności sądów (w wyniku reformy) zmotywuje obywateli do wnoszenia nowych spraw. Pominięty czynnik współdecyduje tymczasem o przewlekłości postępowań, co sygnalizowano w trakcie prac legislacyjnychOpinia Komisji Legislacyjnej przy Naczelnej Radzie Adwokackiej do projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z 27.11.2017 r., s. 41, Poznań, 15.12.2017 r..

Podobnie potraktowano, wzmiankowany już, brak zaufania obywateli do sędziów powiązany z powszechną nieznajomością prawa, dodatkowo wzmacniany krytycznym wizerunkiem sędziów artykułowanym przez samych reformatorów. Tymczasem konstrukcyjną podstawę nowej organizacji postępowania ma stanowić podjęcie przez strony postępowania nowej formy współpracy z sądem jeszcze na etapie przed rozprawą. Jej częścią jest też zawarcie ugody, w której swój wymierny udział ma sędzia. Nieobecne w założeniach ustawy z 4.07.2019 r. są też odniesienia do wielu innych czynników sytuacji, w jakiej są obecnie sędziowie. One także będą ważyć na stosowaniu nowych norm. Tym bardziej że część przepisów dedykowanych organizacji postępowania podatna  jest na zróżnicowane interpretacje, umożliwiając również odstępstwo od wprowadzonych zasad. Inaczej jest ono rozumiane w stanie milczącej koegzystencji wszystkich uczestników porządku prawnego, a inaczej kiedy część z nich pozostaje w konflikcie społeczno-politycznym. Odnotować należy też wymaganie przez część przepisów dodatkowego nakładu pracy sędziów, dla którego, z racji ich grafiku dotychczasowych obowiązków orzeczniczych i administracyjnych, może zabraknąć fizycznej przestrzeni. Różnorodność prognoz wpływu przywołanych okoliczności nie zmienia faktu, że nowa organizacja postępowania cywilnego, wyraźnie widoczna na etapie posiedzenia przygotowawczego, weszła w życie.

Cele nowelizacji ustawy z 4.07.2019 r.

Usprawnienie postępowania cywilnego poprzez zmianę jego organizacji jest głównym motywem nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego datowanej na 4.07.2019 r. Potwierdza to wprowadzenie nowych zasad przygotowania sprawy do jej merytorycznego rozpoznania, na czele z instytucją posiedzenia przygotowawczego, a także, ponowne, wyodrębnienie postępowania w sprawach gospodarczych. Również włączenie do Kodeksu postępowania cywilnego klauzuli nadużycia prawa procesowego sprofilowano pod kątem zapewnienia postępowaniu sądowemu należytej efektywności. Wiele innych ustanowionych norm też ma na uwadze poprawę, tym razem punktowo, organizacji rozpoznawania spraw cywilnych, począwszy od kompetencji referendarza sądowego, poprzez komunikację sądu ze stronami i zasady doręczeń, lecz także bardzo kontrowersyjną możność oddalenia powództwa na posiedzeniu niejawnym jako „oczywiście bezzasadnego”, kończąc na zasadach wyznaczania posiedzeń niejawnych oraz na zasadach uzasadniania wyroków i postanowień oraz rozpoznawania środków odwoławczych.

Tak obszerne zmiany powinny przede wszystkim przyspieszyć postępowanie poprzez wyeliminowanie z jego organizacji dotychczasowych przeszkód (nadużycie prawa procesowego, pasywność stron, niejednolite praktyki organizacyjne sędziów). Jednocześnie ma nastąpić zwiększenie efektywności kluczowych czynności postępowania cywilnego (wymiana pism procesowych i przygotowawczych, przygotowanie sędziego i stron do rozprawy, przebieg rozprawy). Miernikami nowego poziomu sprawności mają być terminy rozstrzygania spraw, w tym: krótszy czas trwania postępowania sądowego od pierwszej rejestracji sprawy do uprawomocnienia się orzeczenia w pierwszej instancji, mniejsza liczba odbytych sesji rozpraw, a w konsekwencji opanowanie w najbliższych latach wpływu spraw cywilnych i gospodarczych, i ograniczenie zaległości, a następnie liczby skarg na przewlekłość postępowaniaOcena skutków regulacji (OSR) projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, s. 41.. Docelowy model ma w podstawie rozstrzyganie sprawy na jednym terminie rozprawy, a części z nich jeszcze wcześniej. Kwestia przyspieszenia postępowania jest najbardziej eksponowaną, choć nie jedyną w obecnej nowelizacji przepisów procesowych.

Do realizacji tego przedsięwzięcia konieczne jest, według reformatorów, aktywniejsze wykorzystanie procedur poprzedzających rozprawę oraz nowy rytm czynności procesowych i sądowych. Wprawdzie na efekty reformy, z powodu dużego obciążenia sędziów dotychczasowymi sprawami, trzeba będzie czekać, co może przybrać postać nawet tymczasowego, nieznacznego wydłużenia terminów między wpłynięciem sprawy do sądu a zarządzeniem o doręczeniu odpisu pozwu wraz ze zobowiązaniem do obligatoryjnej odpowiedzi na pozew, jednak po tej czynności tok postępowania powinien bardzo przyspieszyć. Decydować mają o tym wspólnie: krótki termin do wyznaczenia posiedzenia przygotowawczego, najpóźniej dwa miesiące od odpowiedzi na pozew lub złożonego pisma przygotowawczego, następnie przeprowadzenie, zazwyczaj jednego, posiedzenia przygotowawczego, kończącego się ugodą lub opracowaniem planu rozprawy, a w trzecim i ostatnim etapie – odbywająca się najczęściej tylko w jednym terminie posiedzenia – rozprawa, skupiona na rozstrzygnięciu przedmiotu sporu (pozostałe zagadnienia rozpoznane i rozstrzygnięte w trakcie posiedzenia przygotowawczego i wymiany pism procesowych oraz przygotowawczych). Jeszcze intensywniej ma biec postępowanie w sprawach gospodarczych, gdzie określono limit czasu, wskazując termin instrukcyjny sześciu miesięcy, w jakich powinno zostać wydane orzeczenie co do istoty sprawy.

Zmiana organizacji postępowania ma również skutkować innymi, pozytywnymi następstwami, w tym: zwiększeniem partycypacji stron w przebiegu postępowania, częstszym kończeniem sporów mediacją, a także wyższą jakością sędziowskiego kierownictwa. Umocowanie owych praktyk również silnie powiązano z instytucją posiedzenia przygotowawczego. Każdy z wymienionych celów ma jednocześnie wspomóc przyspieszenie postępowania. Dodatkowo pierwszy z nich ma przekształcić stosunek obywateli do wymiaru sprawiedliwości, tak by przejęli oni część odpowiedzialności nie tylko za wynik postępowania, lecz także za cały jego przebieg, zwiększając własną aktywność procesową. Mają temu sprzyjać takie zmiany ustawowe jak: obligatoryjność części czynności procesowych, z zastrzeżeniem kilku form jej rygorów, szerszy dostęp stron do informacji uzyskiwanych od sędziego oraz w drodze nowych pouczeń o przysługujących stronom prawach i ciążących na nich obowiązkach, a także nowe etapy toku postępowania, które ze względu na swój mniej sformalizowany przebieg, dostosowaną do tej okoliczności rolę sędziego (wyraźniej niż dotychczas pełniącego w postępowaniu kilka funkcji), a także rodzaj wykonywanych tam czynności, umożliwią obywatelom wymierne oddziaływanie na sposób rozwiązania sporów z ich udziałem.

Głównym elementem struktury postępowania zorientowanym na efektywność społeczną ma być właśnie posiedzenie przygotowawcze. Łączy ono bowiem aktywności typowo organizacyjne z umiejętnościami negocjacyjnymi oraz z kompetencjami koncyliacji. To m.in. opracowywanie, wspólnie z przeciwnikiem procesowym i sędzią, planu rozprawy i dokonywanie na potrzeby owego dokumentu różnorodnych uzgodnień, które powinny uczynić rozstrzyganie sporu bardziej konstruktywnym dla obu stron. Ponieważ plan rozprawy poprzedza współpraca stron, nawet w ograniczonym zakresie, zwiększeniu powinno ulec poczucie sprawczości obywateli względem własnej sytuacji prawnej. W części przypadków może ono być tak istotne, że przyczyni się do ich decyzji o zakończeniu sporu poza rozprawą, w drodze ugody. Wzmiankowany dwuwarstwowy  charakter posiedzenia przygotowawczego ma nadać też, przewidzianej w jego trakcie, próbie polubownego zakończenia sprawy bardziej profesjonalny niż dotychczas wymiar. W dalszej konsekwencji ma to zwiększyć liczbę mediacji i ugód. Częściowo zmieniony status stron w pierwszym etapie postępowania wpływa również na dodatkowe obowiązki ich pełnomocników procesowych, począwszy od udziału w posiedzeniu przygotowawczym.

Równie ważnym dla sprawności postępowania sądowego następstwem jest, spodziewane przez reformatorów, podwyższenie standardu sędziowskiego kierownictwa postępowaniem. Nowy podział organizacyjny poszczególnych czynności i wzmocnienie zasady koncentracji materiału procesowego mają spowodować, że sędzia już na wstępnym etapie postępowania będzie dysponował stanowiskiem obu stron. To z kolei umożliwi mu kompleksową analizę materiału dowodowego i wyodrębnienie z niego przedmiotu sporu jeszcze przed rozprawą. Dysponując odpowiednim wymiarem czasu i przestrzenią procesową, będzie mógł wówczas w pełni wykorzystać swoje najwyższe kwalifikacje prawne. Jego udział w rozprawie skupi się na rozstrzygnięciu istoty sprawy, nie zaś na rozproszonym treściowo i rozciągniętym w okresie wielu miesięcy, a czasem lat, równoczesnym zarządzaniu kwestiami oceny prawnej i czynnościami administracyjnymi. Również zaangażowanie sędziego w samą organizację własnej pracy i jego udział w, nie w pełni sformalizowanych, relacjach ze stronami w trakcie próby zainicjowania ugodowego zakończenia sporu lub opracowania planu rozprawy powinien rozwinąć równie przydatne w pracy sędziego dodatkowe umiejętności i kompetencje.

Deklaracja usprawnienia postępowania cywilnego za pośrednictwem zmiany jego organizacji została pozytywnie przyjęta przez środowiska prawnicze. Różnice w ocenie nowych przepisów wynikają natomiast z odmiennej opinii o szczegółowych rozwiązaniach i stopniu ich systemowej spójności, a także z zakresu wsparcia dla nich ze strony innych instytucji porządku prawnegoOpinia Komisji Legislacyjnej przy Naczelnej Radzie Adwokackiej do projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw z 27.11.2017 r., s. 41, Poznań, 15.12.2017 r.; Opinia Ośrodka Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych w przedmiocie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw) projekt z 27.11.2017 r., dalej „projekt”), Warszawa, 18.12.2017 r. (dokumenty te pochodzą z okresu ponad 1,5 roku sprzed uchwalenia ustawy z 4.07.2019 r., jednak stanowisko w tym zakresie poszczególnych korporacji prawniczych nie uległo zmianie, podobnie jak wersje projektu MS, zarówno z 27.11.2017 r., jak i będącego podstawą uchwalonej ustawy – uwaga dotyczy większości omawianych przepisów dotyczących posiedzenia przygotowawczego, jedyna istotna zmiana, jaka nastąpiła, to przeniesienie przepisu o możliwości rozszerzonego pouczania stron przez sędziego, pierwotnie przypisanego tylko do posiedzenia przygotowawczego, obecnie możliwego do zastosowania także przy innych posiedzeniach. . Ta kwestia ilustruje nie tylko różnorodność dyskutowanych od dawna koncepcji zwiększenia efektywności postępowań sądowych w sprawach cywilnych, lecz również niejednolitą interpretację pojęcia „sprawność”.

Zgłaszane zastrzeżenia dotyczą ryzyka naruszenia równowagi między sprawnością, postrzeganą głównie w kontekście szybkości działań sądu, a należytym zabezpieczeniem praw uczestników postępowania, w tym do rozstrzygnięcia ich sprawy w drodze wydania słusznego, odpowiadającego prawu wyroku, na podstawie kompleksowego rozważenia przedmiotu sporu i zapewnienia jego stronom realnej możliwości udziału w owym rozstrzygnięciu poprzez m.in. prawo ustosunkowania się do stanowiska przeciwnika procesowego oraz sądu. Praktykowania owych gwarancji nie powinien nadmiernie ograniczać zamiar technicznego usprawnienia toku postępowania. Tymczasem to właśnie ten cel decydował na przykład o ograniczeniu zasady dewolutywności zażalenia.

Kolejnym problemem podnoszonym w związku ze zmianą organizacji postępowania cywilnego jest nieznaczny, w stosunku do przekształceń w otoczeniu sądów, postęp w poszerzaniu implementacji nowych technologii na potrzeby m.in. doręczeń pism, dostępu do informacji o bieżącym stanie sprawy i do całości akt, powiadomień o odwołaniu posiedzenia. Sygnalizowana jest też nieusunięta, a istotnie ważąca dla czasu trwania postępowania, przeszkoda w postaci niesprawnego mechanizmu pozyskiwania opinii biegłych.

Przy okazji tak rozległych zmian oraz w kontekście wcześniejszych, nie w pełni skutecznych nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego, tematem dyskusji stała się również metoda redagowania przepisów, w tym poziomu ich szczegółowości i elastyczności. Legislatorzy korzystali z różnych środków, łącząc na potrzeby posiedzenia przygotowawczego podwyższony stopień formalizmu z możnością odstąpienia od stosowania niektórych przepisów o posiedzeniu, jeżeli ma to zwiększyć efektywność owego posiedzenia. W opinii części adresatów nowych norm są one jednak zbyt kazuistyczne, przybierając w niektórych fragmentach formę zbliżoną do instrukcji, lub z kolei pozostawiając niektóre kwestie, kluczowe dla gwarancji procesowych stron, jedynie władzy swobodnego uznania sądu.

Nowe lub zmodyfikowane zasady organizacji postępowania

Obowiązkowa odpowiedź na pozew

Nowe zasady organizacji postępowania cywilnego na jego początkowym etapie wyznacza w pierwszej kolejności instytucja obligatoryjnej odpowiedzi na pozew. W miejsce uchylonego art. 207 k.p.c., który przewidywał fakultatywność nałożenia tego rodzaju zobowiązania na stronę, zdecydowano o nadaniu temu rozwiązaniu statusu zasady. Niezmienny pozostał natomiast minimalny termin, w jakim pozwany powinien udzielić odpowiedzi. Nadal są to dwa tygodnie, przy czym, jak dowodzi praktyka sądowa, jest to termin najczęściej stosowany przez sądy (art. 2051 k.p.c.). Należy mieć też na względzie zachowanie rygoru zwrotu odpowiedzi złożonej po terminie oraz ryzyko wydania w tej sytuacji wyroku zaocznego na posiedzeniu niejawnym.

Równocześnie z doręczeniem odpisu pozwu i wezwaniem pozwanego do odpowiedzi obie strony stają się też adresatem całego zbioru pouczeń dotyczących ich praw i obowiązków w dalszej części postępowania (treść pouczeń została sformalizowana). Wśród nich uwagę skupiają te, które informują o rygorach niestawiennictwa na posiedzenie przygotowawcze, niewykonania zobowiązania przedstawienia w oznaczonym przez sąd terminie wszystkich twierdzeń i dowodów na poparcie stanowiska stron w danym postępowaniu, a także te, które wskazują przesłanki wydania wyroku zaocznego. Z perspektyw prekluzji dowodowej odpowiedź na pozew nie jest ostatnią czynnością, z którą łączy się możliwość przywołania nowych faktów i dowodów. Taką cezurą może być bowiem termin posiedzenia przygotowawczego i związana z nim chwila poprzedzająca zatwierdzenie planu rozprawy (art. 20512 § 1 k.p.c.) lub termin złożenia pisma przygotowawczego.

Wprowadzenie postulatu obligatoryjnej odpowiedzi na pozew było od dawna dyskutowane. Wstrzymywanie realizacji tego rozwiązania uzasadniano zarówno zasadami kontradyktoryjności i dyspozycyjności, jak i nadmiernym obciążeniem, jakie dla części obywateli, występujących bez pełnomocnika procesowego, może stanowić sporządzenie tego rodzaju pisma procesowego. Ostatecznie przeważyły argumenty na rzecz przyspieszenia postępowania, w czym pomocne ma być, wcześniejsze niż bezpośrednio przed rozprawą, zapoznanie się sądu ze stanowiskiem obydwu stron. Taka wiedza, pozyskana z odpowiedzi na pozew, ma umożliwić bardziej efektywne zarządzanie następnymi czynnościami.

Ewentualne sanowanie braku odpowiedzi na pozew lub jej ułomny charakter z powodu braku wiedzy prawniczej lub odpowiedniego rozeznania pozwanego w prowadzonej przeciwko niemu sprawie może też nastąpić na posiedzeniu przygotowawczym. Brak odpowiedzi na pozew nie jest bowiem przeszkodą do wyznaczenia owego posiedzenia, w czasie którego, tym razem przy osobistym udziale sędziego, może nastąpić ustalenie stanowiska pozwanego. Na ten sam termin przypada wówczas również cezura zgłoszenia twierdzeń i dowodów, na których pozwany opiera swoje stanowisko wobec żądania pozwu.

Pisma procesowe i pisma przygotowawcze

W kontekście prekluzji dowodowej i jej nowych ram czasowych odnoszonych do obecności posiedzenia przygotowawczego większe znaczenie przyporządkowano pismom procesowym i pismom przygotowawczymZob. T. Zembrzuski, Komentarz do art. 205³ k.p.c. (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz do zmian. red. T. Zembrzuski, Warszawa 2019, t. 1, s. 479–489.. Wynika to nie tylko z wprowadzenia obowiązkowej odpowiedzi na pozew, lecz również z przewidzianego przez ustawodawcę częstszego korzystania przez sąd z zarządzeń zobowiązujących do złożenia pism przygotowawczych, przy czym ich złożenie bez podstawy w postaci owego zarządzenia, co w dotychczasowej praktyce miało często miejsce, powinno skutkować zwrotem pisma. Zobowiązanie do złożenia pisma przygotowawczego zmienia sytuację procesową strony nie tylko ze względu na łączące się z tym dodatkowe powinności, ale i nabycie w tym momencie prawa uzupełnienia wcześniejszego stanowiska lub podjęcia dalszej polemiki z twierdzeniami przeciwnika procesowego.

Dodatkowo odnotowania wymaga przy pojawieniu się w danej sprawie pisma przygotowawczego, że równocześnie przesunięciu ulec może termin prekluzji dowodowej. Została ona bowiem uregulowana dla instytucji pism przygotowawczych niezależnie. To sąd, zarządzając złożenie pisma, równocześnie decyduje, czy wiąże z nim obowiązek podania wszystkich twierdzeń i dowodów pod rygorem ich pominięcia. Wówczas nie ma zastosowania ogólna zasada możności zgłaszania dodatkowych twierdzeń i dowodów jeszcze w trakcie posiedzenia przygotowawczego (do momentu zatwierdzenia planu rozprawy), którego data powinna przypadać po upływie terminu do złożenia odpowiednio: odpowiedzi na pozew lub pisma przygotowawczego (jeżeli było ono wymagane przez sąd). Również ewentualna modyfikacja planu rozprawy nie aktywuje ponownie uprawnienia do zgłaszania nowych twierdzeń i dowodów (art. 205¹¹ § 4 k.p.c.), jeżeli strona była zobowiązana wcześniej do złożenia pisma przygotowawczego opatrzonego rygorem dowodowym.

Ustanowienie tego rodzaju zasad zostało potraktowane jako wystarczający mechanizm dla efektywniejszej koncentracji materiału dowodowego, co jednocześnie uzasadniło pozostawienie bez zmian przesłanek warunkujących możność przedstawienia sądowi spóźnionych twierdzeń i dowodów. Nadal są nimi, poddane zawsze ocenie sądu, uprawdopodobnienie niemożliwości przywołania ich wcześniej lub późniejsze zaistnienie potrzeby ich przywołania ( art. 205³ § 3 k.p.c.).

Jeżeli natomiast nie zostało w ogóle wyznaczone posiedzenie przygotowawcze i nie pojawiało się zarządzenie obligujące do złożenia pisma przygotowawczego wraz z ostatecznym przedstawieniem stanowiska w danej sprawie – termin przywołania twierdzeń i dowodów przypada na datę zamknięcia rozprawy (art. 205¹² § 2 k.p.c.). W tym przypadku wprowadzono jednak dodatkowe zabezpieczenie w postaci możliwości odmowy skuteczności zgłoszenia owego stanowiska strony, jeżeli sposób jej działania wyczerpuje cechy czynienia na zwłokę lub niestosowania się do zarządzeń przewodniczącego i postanowień sądu (art. 205¹² § 2 k.p.c.).

Zmiany dotyczące pism procesowych i przygotowawczych dedykowane efektywności posiedzenia przygotowawczego obejmują też ich treść. Nowelizacja Kodeksu przewidziała ich większe skonkretyzowanie. W miejsce dotychczasowych „okoliczności faktycznych” uzasadniających żądanie wprowadzono „wskazanie faktów, na których powód opiera żądanie” (art. 187 k.p.c.). Ponadto sąd, zobowiązując do złożenia pisma przygotowawczego, dookreśla jego cel poprzez wskazanie okoliczności, jakie mają być wyjaśnione, termin jego złożenia, a kiedy powinno być ich kilka lub będą one pozostawać w związku z pismami przygotowawczymi drugiej strony, również porządek składania pism. Tego typu doprecyzowanie objaśniane jest wyeliminowaniem zarówno składania pism przez strony samodzielnie, jak i ich nieprzydatności, jeżeli – co też było praktykowane – wykraczają poza przedmiot procesu. W rezultacie składanie pism ma przebiegać w bardziej usystematyzowany sposób, co powinno przyspieszyć obieg informacji, lecz także poprawić ich jakość, pozostawiając w przestrzeni procesu tylko te, które odnoszą się do istoty sporu.

Odnotować też należy zniesienie obligatoryjnego stosowania formularzy dla pozwów, w których roszczenie wynika z określonego typu umów (uchylenie art. 187¹). Do uznania sądu pozostawiono zobowiązanie strony do wniesienia pisma w takiej formie, jeżeli usprawni ona bieg postępowania. Jednocześnie, wprost unormowano, dotychczas wyprowadzane z wykładni celowościowej, zobowiązanie do dołączenia do pisma procesowego wymienionych w nim załączników (art. 126 § 1¹ k.p.c.)

Przywołane zmiany mają zabezpieczyć zgromadzenie przez sąd informacji odnoszących się do stanowiska stron, w taki sposób, by były one w miarę możności kompletne, mogły zostać wzajemnie skonfrontowane oraz by nastąpiło to w najwcześniejszym dopuszczalnym terminie. Ma to również wzmocnić rolę nowej instytucji w postaci posiedzenia przygotowawczego, do którego zarówno sąd, jak i strony przystąpią zdecydowanie lepiej przygotowani, niż dotychczas często miało to miejsce nawet na rozprawie.

Wprowadzone modyfikacje w odniesieniu do pism procesowych i przygotowawczych, by spełniły swoją rolę na potrzeby efektywności postępowania sądowego, wymagają również wsparcia ze strony innych instytucji. Jedną z nich jest poprawa systemu doręczeń pism procesowych i sądowych.

Doręczenia

Wśród przyczyn niesprawności postępowania sądowego w sprawach cywilnych często wskazywany był problem nieskuteczności doręczeń pism, których zasady były unormowane w taki sposób, że jednocześnie, w opinii części przedstawicieli jurysprudencji oraz obywateli, osłabiały gwarancje procesowe stron. Wychodząc naprzeciw obu kwestiom, reformatorzy zdecydowali się na wprowadzenie zasadniczych zmian. Pierwsza ogranicza fikcję doręczenia (pozostawienie pisma w aktach sprawy ze skutkiem doręczenia, jeżeli pismo skierowane pod właściwy adres nie zostało odebrane). Dotychczas miała ona zastosowanie do wszystkich podmiotów. Wskutek nowelizacji zawężono ją do podmiotów podlegających wpisowi do rejestru sądowego, przy czym dotyczy to niemożności doręczenia pisma spowodowanej nieujawnieniem w rejestrze zmiany adresu i jego aktualnej treści, chyba że nowy adres jest znany sądowi (art. 139 § 3 k.p.c.). Inne podmioty, w tym osoby fizyczne, niewpisane do rejestru sądowego, którym nie udało się doręczyć pisma w tradycyjny sposób (art. 131 § 1 k.p.c.), zostały wyłączone spod owego rozwiązania. W ich przypadku ponowienie doręczenia może odbyć się za pośrednictwem komornika, tym razem w terminie dwóch miesięcy, działającego na wniosek powoda, poprzedzony zobowiązaniem go przez sąd do takiej aktywności. Jeżeli doręczenie było skuteczne, dowód na tę okoliczność powód składa do akt sądowych (art. 139¹ § 2 k.p.c.).

Niemożność skutecznego doręczenia poprzez komornika powoduje, że pismo, które było przedmiotem doręczenia, podlega zwrotowi do akt sądowych, z równoczesnym zobowiązaniem powoda do wskazania w tym samym czasie aktualnego adresu pozwanego lub dowodu, że choć doręczenie nie zostało dokonane, pozwany przebywa pod adresem wskazanym w pozwie (nie sprecyzowano, jakie fakty i środki służą potwierdzeniu owej okoliczności). Niezrealizowanie owego obowiązku skutkuje zawieszeniem postępowania (art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c.), przy czym okres owego zawieszenia uległ bardzo istotnemu skróceniu – z roku do trzech miesięcy (art. 182 § 1 pkt 1 k.p.c.), po którym, jeżeli powód nie dysponuje wciąż informacjami na temat adresu przebywania pozwanego, postępowanie zostaje umorzone.

Konsekwencją przeprowadzonej zmiany jest wprawdzie wzmocnienie standardu ochrony prawa strony do udziału w postępowaniu, lecz równocześnie utrudnienie prowadzenia postępowań cywilnych wobec osób, które celowo będą unikać odbioru pism  sądowych, nie ustanawiając przy tym pełnomocnika procesowego. Decyduje o tym też niemożność skorzystania przez komorników, a także przez samych powodów, z narzędzi informatycznych, które lokalizowałyby daną osobę na potrzeby ustalenia w postępowaniu sądowym jej miejsca pobytu. Wprawdzie powodom pozostaje możliwość wnioskowania o ustanowienie kuratora, lecz nie usuwa to problemu, przed którym postawiła ich nowelizacja przepisów, zawężając zakres fikcji skutecznego doręczenia.

Kwestia ta odgrywa wciąż pierwszoplanową funkcję, stąd inne zmiany odnoszące się do sposobu doręczeń, w tym modyfikacje redakcyjne zasad doręczania pism przedsiębiorcom, nie równoważą wzmiankowanego wcześniej problemu (art. 133 § 2¹ i 2² k.p.c.).

Nadal zatem oczekuje na wprowadzenie postulat wykorzystania, już istniejących, baz danych lub stworzenia nowej bazy dla usprawnienia doręczania pism. Rozwinięcie owej procedury nastąpiło jedynie wobec doręczania pism za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, w przypadku doręczania wzajemnego między pełnomocnikami zawodowymi. Jeżeli dokonali oni wyboru takiej formy wnoszenia pism i przekazali sądowi stosowne dane adresowe, odbywa się ono wyłącznie w postaci elektronicznej, a samo oświadczenie nie podlega odwołaniu, bezskuteczne jest też złożenie go pod warunkiem lub z zastrzeżeniem terminu. Ustawodawca przewidział jednak przy tego rodzaju rygorze możliwość zdecydowania przez sąd o odstąpieniu do tego sposobu doręczania, przy czym może tak się stać zarówno na zgodny wniosek stron, jak i z inicjatywy sądu lub jednej ze stron (w tym jej pełnomocnika), jeżeli wystąpi uzasadniony przypadek owego odstąpienia (art. 132 § 1³ k.p.c.).

Dodatkowo należy zasygnalizować zmianę powiązaną z przepisami przejściowymi, która dotyczy usprawnienia doręczania wzajemnego pism procesowych między zawodowymi pełnomocnikami w sprawach, jakie rozpoczęły bieg przed 8.09.2016 r. Dotychczas, na mocy przepisów nowelizacji Kodeksu z 2015 r., stosowano wobec nich poprzednie zasady doręczeń, przewidujące załączenie dowodu nadania pisma. Obecnie także one podlegają wspólnej zasadzie zastąpienia dowodu oświadczeniem o tym fakcieArt. 14 ustawy z 4.07.2019 r. – w części odnoszącej się do art. 132 § 1 w brzmieniu nadanym ustawą z 10.07.2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego. . Brak stosownego oświadczenia wciąż natomiast skutkuje zwrotem pisma bez wezwania do usunięcia jego braku. Nie wywołuje zatem owo pismo żadnych skutków, jakie ustawa wiąże z jego wniesieniem do sądu.

Posiedzenie przygotowawcze

Posiedzenie przygotowawcze jest nową instytucją, z której wprowadzeniem łączą się najdalej idące, prognozowane skutki usprawnienia postępowania w sprawach cywilnych. Ma być to posiedzenie, którego sam sposób przygotowania, jego przebieg oraz następstwa zwiększą efektywność czynności poprzedzających posiedzenie i następujących po nim.

Posiedzenie służy pozyskaniu przez sąd kluczowych informacji dla rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy na możliwie wczesnym etapie postępowania. Skupia się na ustaleniu istoty sporu i związanych z nimi argumentów. Sprzyja to koncentracji materiału dowodowego i jego krytycznej analizie pod kątem zarówno korzyści z zakończenia sporu w drodze ugody, co czyni rozprawę zbyteczną lub – gdy nie doszło do rozwiązania sporu w ten sposób – do zaplanowania przebiegu rozprawy (plan rozprawy) tak, by jej jedna sesja okazała się wystarczająca do przeprowadzenia postępowania dowodowego i roztrząśnięcia jego wyników na tyle kompleksowo, że będą postawą wydania orzeczenia co do istoty sprawy.

Posiedzenie przygotowawcze wyróżnia się tym, że przewiduje, co do zasady, obligatoryjną obecność stron i ich pełnomocników (jeżeli zostali ustanowieni) pod rygorem umorzenia postępowania – jeżeli nieobecny jest powód, a nie usprawiedliwił swojego niestawiennictwa. Innym rygorem jest opracowanie planu rozprawy bez udziału stron, jeżeli nieobecny na posiedzeniu pozwany lub powód wnosił o organizację posiedzenia bez jego obecności.

W niektórych przypadkach do udziału w posiedzeniu może być wezwany tylko pełnomocnik, jeżeli przewodniczący uzna, że tak okrojona reprezentacja jest na tym etapie bardziej efektywna dla osiągnięcia celów posiedzenia. Możliwe jest też złożenie wniosku przez powoda o przeprowadzenie posiedzenia bez jego udziału, co skutkuje sporządzeniem planu rozprawy bez jego obecności.

Pełnomocnicy zawodowi powinni mieć na względzie, że przewodniczący w trakcie posiedzenia, obok ustalania ze stronami i ich pełnomocnikami przedmiotu sporu, wyjaśnia też stanowisko stron, w tym w zakresie prawnych aspektów sporu (art. 2056 k.p.c.). Kwestia ta może łączyć się z oczekiwaniem od pełnomocników, jeżeli nie zostali do tego zobowiązani w zarządzeniu o złożeniu pism przygotowawczych (art. 2053 § 4 k.p.c.), by wskazali podstawy prawne żądań i wniosków. Mimo braku uzasadnienia dla tego rodzaju powinności – gdyż to sąd rozstrzyga o prawie – należy liczyć się z takimi praktykami, stosowanymi przez sądy już przed nowelizacją.

Warunkiem organizacyjnym wyznaczenia posiedzenia przygotowawczego jest upływ terminu przewidzianego na złożenie odpowiedzi na pozew lub pismo przygotowawcze. Niezłożenie owych pism nie wyklucza wyznaczenia posiedzenia przygotowawczego, jeżeli w związku z owym zaniechaniem pozwanego sprawa nie kwalifikuje się do wydania wyroku zaocznego. Należy przy tym odnotować, że ustawa z 4.07.2019 r. częściowo zmieniła przesłanki uprawniające do wydania tego rodzaju orzeczenia.

Termin wyznaczenia przygotowawczego, wskazany jako nie późniejszy niż dwa miesiące od złożenia pism lub upływu terminu do ich złożenia – ma charakter instrukcyjny (art. 2054 § 2 k.p.c.). Możliwe jest jednak również odstąpienie od jego przeprowadzenia, jeżeli prowadzący sprawę sędzia uzna, że przemawiają za tym względy merytoryczne, które powodują, że w konkretnej sprawie dodatkowe posiedzenie nie przyczyni się do usprawnienia postępowania. Tego rodzaju wariant toku postępowania jest postrzegany nie tylko w kategoriach mechanizmu nadającego normom o posiedzeniu przygotowawczym należyty stopień elastyczności, lecz także, podobnie jak instrukcyjny status terminu wyznaczenia posiedzenia, rozwiązanie umożliwiające sędziom przeciążonym nadmierną liczbą spraw w referacie, zaniechanie realizowania dodatkowych czynności i skupienie uwagi tylko na rozprawach.

Z powodu aktualnych, licznych obowiązków sędziów, których zakres nowelizacja jeszcze poszerzyła, zasadna jest prognoza, że sędziowie nie będą często korzystać z organizacji posiedzenia przygotowawczego. Jako jego alternatywę mogą potraktować intensywniejsze niż do tej pory wydawanie zarządzeń zobowiązujących do złożenia pism przygotowawczych opatrzonych bezpośrednio rygorem prekluzji dowodowej. Przedstawiane są jednak także poglądy motywujące sędziów do aktywowania obu instytucji – posiedzeń przygotowawczych i pism przygotowawczych, które powinny się uzupełniaćZob. P. Feliga, Komentarz do art. 205³ k.p.c. (w:) Kodeks postepowania cywilnego, red. T. Szanciło, Warszawa 2019, t. 1.. W konsekwencji profesjonalni pełnomocnicy procesowi powinni w swych strategiach procesowych uwzględniać wszystkie trzy warianty w każdej sprawie.

Jednym z celów posiedzenia przygotowawczego ma być opracowanie planu rozprawy. Jego treść powinna zostać dostosowana zarówno do rodzaju rozpoznawanej sprawy i jej indywidualnych okoliczności ujętych w pismach procesowych i przygotowawczych, jak i do ustaleń poczynionych na samym posiedzeniu. Nowe przepisy informują poglądowo o kwestiach, do których warto, by odnosił się plan. Są wśród nich: dokładne określenie przedmiotów żądań stron, dokładnie określone zarzuty, w tym formalne, ustalenia, jakie fakty i oceny prawne pozostają między stronami sporne (…) kolejność i termin przeprowadzenia dowodów oraz roztrząsania wyników postępowania dowodowego, termin zamknięcia rozprawy lub ogłoszenia wyroku (art. 2059 § 2 k.p.c.). Plan rozprawy podpisują strony, a zatwierdza przewodniczący, natomiast w przypadku sporu co do samej treści planu ostateczne rozstrzygnięcia w tej materii pozostawiono przewodniczącemu.

Warto zasygnalizować, że plan rozprawy, wiążąc strony co do zawartych tam ustaleń i odnosząc się do struktury czynności podejmowanych następnie na rozprawie, ma nie tylko znaczenie organizacyjne. Jego treść zastępuje też postanowienia dowodowe, co powoduje, że ewentualne naruszenia praw strony, w jej ocenie, dotyczące tej kwestii mogą być skutecznie podnoszone, obok zastrzeżeń do protokołu (plan stanowi jego załącznik), również na etapie składania apelacji. Moment zatwierdzenia planu to także, wspomniana już, cezura dla prekluzji dowodowej. Możliwość zamiany planu została ograniczona i pozostawiona również we władzy sądu. Przesłanką działania jest wówczas nieaktualność planu, przy czym zmodyfikowana lub nowa treść planu powstaje dopiero po wysłuchaniu stron, które nie wymaga nowego posiedzenia przygotowawczego. To ostatnie jest wyznaczane ponownie zarówno gdy jedna ze stron wyrazi sprzeciw wobec zmiany lub gdy modyfikacja jest na tyle istotna, że kształtuje faktycznie nowy plan rozprawy.

Ostatnią kwestią, choć aksjologicznie i redakcyjnie silniej wyeksponowaną niż plan rozprawy, jest ta rola posiedzenia przygotowawczego, która łączy się z rozwiązaniem sporu poza rozprawą, w drodze ugody. Może być ona zawarta na posiedzeniu przygotowawczym przy udziale sędziego, jak i w czasie mediacji, na którą w trakcie posiedzenia zostały strony skierowane przez sąd. Według założeń nowej ustawy włączenie tej kwestii do posiedzenia przygotowawczego może zwiększyć liczbę zawieranych ugód. Wiążą się z tym zarówno możliwość odformalizowania, na potrzeby porozumienia stron, przebiegu samego posiedzenia, jak i nowe uprawnienia sędziego. Polegają one nie tylko na wystosowaniu pouczeń typowo procesowych, lecz także na prawie do wypowiedzi o prawdopodobnym wyniku sprawy ze względu na zgromadzony materiał dowodowy  w sprawie, a na tym tle również nakłaniania do ugodowego jej zakończenia, motywując do tego poprzez informowanie np. o korzystnych skutkach finansowych ugody, jak poprzez formułowanie samych propozycji ugodowych (art. 2056 § 2 k.p.c.). Taka aktywność została jednocześnie wykluczona spod przyczyny uzasadniającej wniosek o wyłączenie sędziego (art. 49 § 2 k.p.c.). Większe zaangażowanie sędziego ma też – wraz z możliwością zwolnienia przebiegu posiedzenia przygotowawczego spod przestrzegania szczegółowych norm regulujących instytucję posiedzenia – ułatwić nieformalną „dyskusję sądu ze stronami”, prognozowaną przez reformatorów na tym etapie postępowania. W tej też sferze upatrywany jest kolejny potencjał posiedzenia przygotowawczego, zwiększający jego efektywność zarówno w obszarze koncyliacyjnym oraz zmiany wizerunku sądu na ten, który jest „instytucją przyjazną stronomCytaty pochodzą z Oceny skutków regulacji (OSR) projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw., jak i w przestrzeni typowo organizacyjnych uzgodnień związanych z opracowaniem planu rozprawy.

Przewidywana specyfika przebiegu posiedzenia przygotowawczego stała się uzasadnieniem poddania go szczególnym zasadom dokumentacji. Ma ona formę tylko protokołu pisemnego, pomijającego niektóre treści posiedzenia, jeżeli jest to wskazane dla rozwiązania sporu bez rozprawy. Wyłączeniu spod dokumentacji podlegają m.in. oświadczenia stron złożone na potrzeby ugodowego zakończenia sporu, ale może zostać to poszerzone na inne kwestie.

Możliwość niestosowania szczegółowych przepisów o posiedzeniach została unormowana w bardzo ogólny sposób. Nie wskazano, których z nich może dotyczyć to rozwiązanie, poddając pod jego moc nie tylko przepisy typowo organizacyjne, ponieważ obok nich w zbiorze przepisów o postępowaniu są też te, które odnoszą się do praw i obowiązków stron. Ryzyko niezachowania standardu transparentności posiedzenia przygotowawczego poprzez zaniechanie jego pełnej, elektronicznej rejestracji nie jest jedynym dyskusyjnym zagadnieniem. Z niesformalizowanymi elementami posiedzenia przygotowawczego łączy się też pytanie o spójność konstrukcyjną posiedzenia przygotowawczego, w którym obecne są elementy rygorystycznego formalizmu i dyskrecjonalnej władzy sędziego. Dostrzegając potrzebę wprowadzania do Kodeksu rozwiązań cechujących się elastyczną formą i zwiększonymi zdolnościami adaptacji do zmiany stosunków gospodarczo-społecznych, nie należy marginalizować kontekstu wpływu tego typu zespołów norm na interpretację przesłanek kontradyktoryjności i dyspozycyjności procesu cywilnego. Nowe przepisy nie zawsze respektują ten związek, co wymaga dodatkowej uwagi przez strony procesu i ich pełnomocników, którzy powinni reagować poprzez zastrzeżenie do protokołu na takie niesformalizowane odstępstwa od przepisów, które są zrozumiałe przy mediacji, lecz nie mają aksjologicznego i systemowego umocowania przy np. rozstrzyganiu wniosków dowodowych na potrzeby sporządzenia planu rozprawy.

Zamiast podsumowania

Zestawienie zarówno poszczególnych norm (nowych i znowelizowanych), jak i ich sąsiedztwa z tymi, które zachowały swoje dotychczasowe brzmienie (szczególnie na etapie rozprawy), a także owych norm z przywołanymi na wstępie okolicznościami pozaustawowymi, uprawnia do dwóch pytań. Wymagają one odpowiedzi. Jej treść być może zdecyduje o kolejnej autokorekcie reformy lub zmotywuje do, od dawna oczekiwanego, przedstawienia przez połączone środowiska prawnicze: sędziów, pełnomocników procesowych i naukowców, nowego projektu Kodeksu postępowania cywilnego. Możliwe jest też, że zmianie ulegną niektóre z paradygmatów zasad postępowania cywilnego, przy czym zmiana ta ujawni się w praktyce stosowania prawa.

Pierwsze pytanie brzmi: na ile brak niektórych postulowanych rozwiązań, w tym symetrii między usprawnieniem pierwszego etapu postępowania a pozostałymi etapami, zaważy na efektywności posiedzenia przygotowawczego, a na ile obszerność nowych zmian, mimo pewnych luk, wykształci nową praktykę organizacji postępowania, w tym nową kulturę procesową? Drugie pytanie sprowadza się do rozważenia alternatywy: czy uwarunkowania zewnętrzne mają obecnie taki charakter, że sprowadzą reformę ustawy z 4.07.2019 r. do ustawowego minimum, czy przeciwnie – zdecydują o jej sukcesie, nawet jeżeli towarzyszyć mu będą kontrowersyjne następstwa w innych obszarach porządku prawnego.

 

0%

Bibliografia

Feliga PrzemysławKodeks postępowania cywilnego., red. T. Szanciło, Warszawa 2019, t. 1
Machnikowska AnnaO niezawisłości sędziów i niezależności sądów w trudnych czasach. Wymiar sprawiedliwości w pułapce sprawności, Warszawa 2018
Piotrowski RyszardZagadnienie legitymizacji władzy sądowniczej w demokratycznym państwie prawnym (w:) Legitymizacja władzy sądowniczej, red. A. Machnikowska, Gdańsk 2016
Zembrzuski Tadeusz (red)Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz do zmian, Warszawa 2019, t. 1

In English

Organization of a civil lawsiut in front a court of first instance from a perspective of preparatory meeting

Extensive amendments to the Civil Procedure Code aim to radically improve the efficiency of the judicial process. They consist in introducing sanctions for abuse of procedural rights, strengthening evidence preclusion and new organization of proceedings in the run-up to the trial. This important undertaking has to deal with equally important circumstances attendant to the civil process. Whereas judges have been entrusted with additional duties, the excessive burden of cases has not been reduced and political pressure based on the argument that judges are not real representatives of society has not been abandoned. Admittedly, the civil procedure reform requires the cooperation of all stakeholders which – in the context of fragmented changes and simultaneous social confrontation – may be difficult. As a consequence, the fate of changes is uncertain – will they, despite the systemic obstacles, be fully implemented?

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".