Poprzedni artykuł w numerze
*Referat wygłoszony na konferencji w Żółkwi 6 października 2017 r. jako Formation and scientific path of Hersch Lauterpacht as an international lawyer. Referat przygotowano na podstawie źródeł archiwalnych zgromadzonych w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie (AGAD) oraz w Państwowym Archiwum Obwodu Lwowskiego (DALO), a także źródeł publikowanych oraz opracowań.
H ersch Lauterpacht (1897–1960) to jeden z najwybitniejszych jurystów internacjonalistów XX wieku, współkonstruktor współczesnego międzynarodowego prawa karnego, który podobnie jak inny prawnik o ogromnych zasługach dla międzynarodowego prawa karnego Rafał Lemkin (1900–1959), swoje szlify naukowe w znacznej mierze zawdzięczał Wydziałowi Prawa Uniwersytetu Lwowskiego.
Lauterpacht do dziejów powszechnych wszedł także jako jeden z twórców podstaw prawnych Międzynarodowego Trybunału Wojskowego w Norymberdze. W zaciszu gabinetu profesorskiego sformułował definicję „zbrodni przeciwko ludzkości” i osadził ją w triadzie głównych zbrodni dokonywanych przez niemieckich nazistów w okresie II wojny światowej.Zob. P. Sands, A. Redzik, Lauterpachtów dwóch: Elihu (1928–2017), Herch (1897–1960), „Palestra” 2017, nr 7–8, s. 215–217.
Wielkość Lauterpachta kształtowała się od dzieciństwa, które spędził w Żółkwi, przez młodość, która przeminęła we Lwowie i w Wiedniu, a domknęła się w Londynie, gdzie rozpoczęła się też pełna dojrzałość.
Hersch Lauterpacht żył tylko 63 lata, z czego ok. 10 przeżył w Żółkwi, ok. 12 we Lwowie, 4 w Wiedniu, 14 w Londynie i 23 w Cambridge. Zatem w Żółkwi i we Lwowie przeżył 22 lata (ponad 1/3 życia), niemal tyle co w Cambridge. W tych galicyjskich latach kształtowała się osobowość i budowała wiedza przyszłego uczonego.
Miasto rodzinne
Hersch Lauterpacht urodził się w Żółkwi w religijnej rodzinie AronaW literaturze podaje się zapis imienia jako Aaron, ale dokumenty archiwalne wskazują na zapis przez jedno a. i Debory Türkenkopf (córki Meiera, mączarza w Żółkwi oraz Szewy). Żółkiew w tym czasie była miastem powiatowym, w którym mieszkali przede wszystkim wyznawcy trzech religii: judaizmu, grekokatolicyzmu, rzymskiego katolicyzmu. Większość deklarowała narodowość polską, ale wśród tej grupy ok. 60–70 procent było wyznawcami judaizmu. Żydzi stanowili ok. 1890–1910 r. około połowy mieszkańców miasteczka.Według danych z 1890 r. w Żółkwi mieszkało wyznawców judaizmu ok. 50%. Tak podaje np. Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. Według spisu ludności z 1921 r. społeczność żydowska liczyła 3718 osób (47% ogólnej liczby mieszkańców), Polacy stanowili ok. 35%, Ukraińcy ok. 25%.http://shtetlroutes.eu/pl/zhowkwa-putvnik/ [2017_10_13]. Żydzi mieli tu piękną renesansową synagogę. Grekokatolicy okazały klasztor bazylianów i uroczą drewnianą cerkiew, a rzymscy katolicy przepiękną kolegiatę oraz klasztor dominikanek.
Hersch miał starszego brata Dawida, nazywanego Dankiem, który urodził się 18 sierpnia 1894 r. W 1896 r. (16 sierpnia) urodził się drugi syn w rodzinie Arona i Debory, ale zmarł 27 sierpnia. Trzecim dzieckiem był Hersz (tak zapisano jego imię w metryce), urodzony 16 sierpnia 1897 r. Najmłodszą spośród rodzeństwa była Szewa (tak zapisano imię w metryce), urodzona 13 maja 1901 r.Powyższe dane pochodzą z ksiąg metrykalnych znajdujących się w Archiwum Głównym Akt Dawnych w Warszawie – Żółkiew, urodzeni w latach 1862–1907. Elihu Lauterpacht podaje, że miała na imię Sabina, a nazywano ją powszechnie Sabka.E. Lauterpacht, The life of Hersch Lauterpacht, Cambridge 2010, s. 11.
Wpis w Księdze urodzeń Hersza, syna Arona Lauterpachta oraz Debory Türkenkopf
Aron Lauterpacht i Debora Türkenkopf mieszkali w Żółkwi przy ul. Lwowskiej (nr domu 109, jest to numeracja miejska, a nie numer domu przy ulicy), we wschodniej jej części, przy zakręcie, około 15 minut spacerem od zamku (1,2 km). Aron był „prywatystą” – jak podają wpisy metrykalne, czyli przedsiębiorcą. Jak wskazano, rodzina Arona i Debory była bardzo religijna, stąd wynikało ignorowanie obowiązków rejestracji związków małżeńskich, co z kolei skutkowało tym, że dzieci zrodzone w związku w świetle prawa państwowego były nieślubne, czyli nosiły nazwisko matki, gdyż formalnie rodzice byli stanu wolnego. Aron i Debora zarejestrowali swój związek małżeński dopiero w 1915 r., co spowodowało, że dzieci ich z dniem 1 lipca 1915 r. zostały legitymowane, a tym samym nazwisko matki Türkenkopf zmieniły na nazwisko ojca Lauterpacht.
Starszy brat Herscha – Dawid – rozpoczął naukę w gimnazjum w 1905 lub 1906 r. Nie było to w Żółkwi, gdyż tutejsze klasyczne gimnazjum państwowe z polskim językiem wykładania (noszące imię hetmana Żółkiewskiego) utworzone zostało w 1908 r. (przy zaangażowaniu prof. Stanisława Starzyńskiego)A. Redzik, Stanisław Starzyński (1853–1935) a rozwój polskiej nauki prawa konstytucyjnego, Warszawa–Kraków 2012, s. 80. . Zanim do pierwszej klasy gimnazjalnej wstąpił młodszy z braci, rodzina przeniosła się do Lwowa, a miało to miejsce najpóźniej w 1908 r.Błędnie podają datę opuszczenia Żółkwi biografowie Herscha – zob. P. Sands, East West Street: On the Origins of Genocide and Crimes Against Humanity, London 2016, s. 63.
Czy Hersch uczęszczał do szkoły ludowej w Żółkwi bądź do chederu – nie wiemy, ale jest to bardzo prawdopodobne, gdyż w Żółkwi działało kilkanaście szkół, w tym ludowych (jedno-, dwu- i czteroklasowych) oraz chedery (szkoły elementarne dla dzieci z religijnych rodzin żydowskich, gdzie uczono czytania w języku hebrajskim).
Gimnazjum V we Lwowie
W roku 1908 Hersz Türkenkopf rozpoczął naukę w klasie I A C.K. Gimnazjum V we Lwowie, które wkrótce otrzymało imię hetmana Stanisława Żółkiewskiego. Nauka w klasycznym gimnazjum trwała osiem lat i kończyła się egzaminem dojrzałości (maturą). Było to oczywiście gimnazjum męskie.W tym czasie nie istniały państwowe gimnazja koedukacyjne.
Wykaz uczniów klasy III A Gimnazjum V im. Stanisława Żółkiewskiego we Lwowie. Hersch Lauterpacht (Herman Türkenkopf) jako jeden z trzech chlubnie uzdolnionych
Już w pierwszej klasie Hersch wyróżniał się i jako jeden z dwóch uczniów otrzymał „stopień pierwszy z odznaczeniem”.Dawid był wówczas w klasie IV D tego samego gimnazjum. Począwszy od klasy drugiej imię przyszłego uczonego zapisywano jako Herman. W klasie II A również uznany został za „chlubnie uzdolnionego”. Podobnie było w klasie III A (1910), IV A (1911), VI A (1913). W ostatnim opublikowanym przed wybuchem wielkiej wojny Sprawozdaniu dyrekcji Gimnazjum V (za rok szkolny 1913/1914) nie zaznaczano uczniów chlubnie uzdolnionych, ale zapewne takowym był. Warto natomiast zaznaczyć, że Hersch (Herman) był w siódmej klasie aktywnym uczestnikiem spotkań Kółka historycznego prowadzonego przez nauczyciela (profesora gimnazjalnego) Chaima Szapiro. Podczas jednego z posiedzeń wygłosił referat pt. O Mojżeszu.
W czasie nauki Herscha w V Gimnazjum dyrektorem szkoły był Józef Nogaj (1856–1926), ceniony także jako uczony i znawca literatury. Przyszłego jurystę nauczało co najmniej kilkunastu nauczycieli (profesorów gimnazjalnych). W klasie siódmej matematyki uczył Konrad Rafałowski, języka polskiego dr Marek Piekarski, języka łacińskiego Franciszek Nagórzański, historii i geografii ks. Sylwester Binek, filozofii Stefan Dańcewicz, języka niemieckiego Alfred Reich, religii mojżeszowej Chaim Schapira. Podkreślić należy, że nauka odbywała się w języku polskim.
Wśród kolegów z klasy Hersch miał Polaków, Ukraińców i Żydów. Spośród szczególnie uzdolnionych (było ich z Herschem trzech) Oskar Blatt został lekarzem (mieszkał we Lwowie, gdzie w 1940 r. został aresztowany przez Sowietów, a 26 czerwca rozstrzelany), zaś Bohdan Krzemiński prawdopodobnie był inżynierem i taternikiem. Nie sposób ustalić losów wszystkich kolegów z klasy gimnazjalnej, udało się odnaleźć tylko kilku. I tak, Alojzy Florczak (1897–1962) był redaktorem i historykiem, m.in. autorem opracowania o bracie Albercie (Adamie Chmielowskim); Roman Gęźba (1895–1942) był lekarzem, a w czasie II wojny światowej oficerem AK, ps. „Leopold”, zamordowany został 15 marca 1942 r. w KL Auschwitz; Roman Łabęcki (1897–1976) był wojskowym, rotmistrzem kawalerii w wojnie 1920 r., walczył w czasie wojny obronnej 1939, a potem przebywał w obozie jenieckim; Miłosz Sołtys (1895–1945) był działaczem harcerskim z drużyny Andrzeja Małkowskiego (założyciela harcerstwa polskiego), walczył w powstaniach śląskich w wojnie polsko-bolszewickiej, potem zakładał pierwsze drużyny harcerskie na Śląsku; Karol Streer-Zbyszkowski (1896–1949) był aktorem teatralnym (po wojnie w Szczecinie). Prawdopodobnie przez pewien czas kolegą z klasy przyszłego uczonego był też Marian Kruszelnicki (Мар’ян Михайлович Крушельницький) (1897–1963), ukraiński reżyser i aktor teatralny i filmowy.Jest on wymieniany jako uczeń Gimnazjum V we Lwowie aż do 1914 r. W 1914 r. pojawia się też po raz pierwszy w sprawozdaniu Gimnazjum Franciszka Józefa w Tarnopolu. Prawdopodobnie przeniósł się w 1914 r. do Tarnopola. Błędnie podają autorzy ukraińscy, że uczył się on tylko w ukraińskich gimnazjach.
Maturę Hersch (Herman) zdał 28 lipca 1915 r., niemal w tym samym czasie, co rodzice zarejestrowali związek małżeński. Na studia, jesienią 1915 r., zapisał się już jako Hersz Lauterpacht.
Hersch Lauterpacht (Herman Türkenkopf) jako uczeń piątej klasy Gimnazjum V we Lwowie
Studia uniwersyteckie we Lwowie i w Wiedniu
Hersch poszedł śladami starszego brata (który – w przeciwieństwie do młodszego brata – nie należał do najlepszych uczniów w klasach gimnazjalnych)Po zdaniu matury w 1912 r. (razem z nim zdawali m.in. Bolesław Herbert, ojciec Zbigniewa, oraz Stanisław Ostrowski, późniejszy profesor Wydziału Lekarskiego UJK, prezydent Lwowa, prezydent RP na uchodźstwie) Dawid zapisał się na Wydział Prawa Uniwersytetu Lwowskiego, który ukończył w 1917 r. Po odbyciu stażu kandydackiego i zdobyciu stopnia doktora praw został adwokatem we Lwowie. W 1939 r. dr Dawid Lauterpacht prowadził kancelarię adwokacką przy ul. Kopernika 19. Miał od 1926 r. żonę Ninę (Ninsię), prawniczkę, i córkę Erykę. na studia prawnicze na Uniwersytecie Lwowskim i formalnie studentem prawa we Lwowie był od 1915 do 1919 r. W tym czasie zaliczył 6 semestrów (z ośmiu wymaganych) i 26 kwietnia 1917 r. zdał na ocenę dobrą jeden z trzech egzaminów państwowych – historyczno-prawny (jedyny konieczny do uzyskania absolutorium, a jeden z trzech koniecznych przed rygorozami doktorskimi).DALO, f. 26, op. 15, spr. 393, k. 137. Przewodniczącym komisji egzaminacyjnej był prof. Oswald Balzer, a egzaminatorami ponadto Marceli Chlamtacz, Przemysław Dąbkowski i Aleksander Doliński.
W czasie lwowskich studiów wysłuchał wykładów z historii ustroju i prawa polskiego prof. Oswalda Balzera, z prawa kościelnego prof. Władysława Abrahama, z historii prawa sądowego polskiego prof. Przemysława Dąbkowskiego, historii prawa niemieckiego prof. Alfreda Halbana, z prawa rzymskiego prof. Marcelego Chlamtacza i Ignacego Koschembahr-Łyskowskiego, z filozofii prof. Mścisława Wartenberga, z postępowania cywilnego prof. Kamila Stefki i doc. Maurycego Allerhanda, z prawa cywilnego prof. Romana Longchamps de Bérier i prof. Ernesta Tilla, z prawa handlowego i wekslowego prof. Aleksandra Dolińskiego, z prawa karnego prof. Juliusza Makarewicza,Zob. karty wpisowe w DALO, fond 26, op. 15, spr. 171, 173, 176 i 178. O studiach Lauterpachta pisze też Ihor Zeman: І. Земан, Наука міжнародного права у Львівському університеті: монографія, Львів: ЛНУ імені Івана Франка 2015, s. 129–134. z prawa politycznego doc. Edwarda Dubanowicza, z prawa administracyjnego prof. Zbigniewa Pazdry, z ekonomii prof. Stanisława Głąbińskiego, z prawa skarbowego doc. Ignacego Weinfelda, z prawa narodów prof. Stanisława Starzyńskiego, którego słuchał przez październik 1918 r.DALO, f. 26, op. 6, spr. 889 – Protokół posiedzenia Grona Profesorskiego Wydziału Prawa i Umiejętności Politycznych Uniwersytetu we Lwowie z 7 października 1918 r. – Tego dnia, na wniosek prof. Piotra Stebelskiego, powierzono wykłady z prawa narodów, w zastępstwie prof. Cybichowskiego, dziekanowi wydziału prof. Starzyńskiemu. Prof. Buzek już od pewnego czasu przebywał w Warszawie, wykłady za niego z prawa administracyjnego i statystyki powierzono prof. Zbigniewowi Pazdro z Politechniki Lwowskiej. Błędnie podają, że wykładów z prawa narodów słuchał Lauterpacht z ust prof. Buzka, Philippe Sands i Ihor Zeman, którzy powołują się na kartę wpisową na semestr zimowy roku akademickiego 1918/1919 i błąd popełniony w niej przez Lauterpachta. Zob. P. Sands, East West Street, s. 70; І. Земан, Наука міжнародного права у Львівському університеті, s. 133. W kontekście przyszłych zainteresowań Lauterpachta warto dodać, że w 1916/1917 r. wykład pt. Hugo Groot jako twórca nowożytnego prawa międzynarodowego prowadził doc. Jan Paygert.
Stanisław Starzyński (1853–1935), wykładowca prawa konstytucyjnego i prawa narodów we Lwowie
Leo Strisower (1857–1931), profesor prawa narodów w Wiedniu, mentor Lauterpachta
W 1918 r. Hersch zapisał się na semestr siódmy (studenci wpisywali się co semestr), ale wypadki we Lwowie (wojna o miasto między Polakami i Ukraińcami, a także pogrom ludności żydowskiej) spowodowały, że nauka na Uniwersytecie została przerwana po miesiącu. Nauczanie wznowiono w pełni dopiero jesienią 1919 r. Jednak zmieniły się zasady wpisu na studia. Od składających karty wpisowe wszystkie uczelnie wyższe w Polsce (w tym Uniwersytet Lwowski) zaczęły żądać zaświadczenia o służbie w armii polskiej lub sprzymierzonej albo też w formacjach pomocniczych wojska.
Powyższe spowodowało (szczegóły niżej), że jesienią 1919 r. Hersch Lauterpacht zapisał się na ostatni, czwarty rok studiów prawniczych na Uniwersytecie Wiedeńskim. Wysłuchał wykładów z prawa konstytucyjnego Hansa Kelsena oraz z prawa narodów (międzynarodowego) Leo Strisowera. W 1920 r. uzyskał absolutorium (zaliczono mu 6 semestrów studiów we Lwowie), a po zdaniu dwóch egzaminów państwowych (sądowego i politycznego) przystąpił do egzaminów rygoryzalnych (doktorskich), także trzech (historycznoprawny, sądowy i polityczny), i 13 czerwca 1921 r. uzyskał stopień doktora praw.
Jednocześnie od 1920 r. Lauterpacht studiował w ramach działającej przy Wydziale Prawa Uniwersytetu Wiedeńskiego Szkole Nauk (Umiejętności) Politycznych, w ramach której napisał na seminarium prof. Strisowera rozprawę doktorską pt. Das völkerrechtliche Mandat in der Satzung des Völkerbundes, i po obronie jej (recenzentem, który bardzo dobrze ocenił pracę Lauterpachta, był znany z poglądów antysemickich prof. Alexander Hold-FerneckP. Sands, East West Street, s. 77.), 24 czerwca 1922 r. uzyskał stopień doktora nauk politycznych.
Wiedeń nie był miejscem, w którym Lauterpacht mógł rozwijać się naukowo. W mieście kwitł antysemityzm, co wyraźnie zauważali profesorowie żydowskiego pochodzenia, jak Hans Kelsen i Leo Strisower. Hersch w tym czasie podjął współpracę z krakowską gazetą o profilu syjonistycznym wydawaną w Krakowie w języku polskim p.n. „Nowy Dziennik”, współpracując z redaktorem naczelnym, absolwentem prawa na Uniwersytecie Wiedeńskim, krakowskim adwokatem Wilhelmem Berkelhammerem (1889–1934).
W 1923 r. zawarł związek małżeński z Rachel Steinberg. W tym roku prawdopodobnie przez pewien czas przebywał we Lwowie i być może zabiegał o podjęcie pracy na uniwersytecie (Stanisław Edward Nahlik pisze, że konkurował z Ludwikiem Ehrlichem do katedry prof. Stanisława Starzyńskiego). Jeszcze w tym samym roku wyjechał z żoną do Londynu. Podjął wkrótce studia w London School of Economics, gdzie znalazł promotora w postaci prof. Arnolda McNaira. W bardzo szybkim tempie opanował dobrze język angielski i wkrótce – w 1925 r. – uzyskał trzeci stopień doktora, po czym rozpoczął zajęcia dydaktyczne w LSE. Kolejne publikacje przynosiły mu międzynarodowe uznanie, szczególnie prace Private Law Sources and Analogies of International Law with Special Reference to Arbitration (London 1927) oraz The Function of Law in the International Community (Oxford 1933). W 1937 r. został profesorem Uniwersytetu w Cambridge, co z dumą odnotował „Nowy Dziennik”, pisząc, że londyński korespondent gazety „Zwi Lauterpacht” został profesorem zwyczajnym prawa międzynarodowego w Cambridge.J. Karmel, Zadziwiająca kariera. Dr Zwi Lauterpacht zwyczajnym profesorem prawa międzynarodowego w Cambridge, „Nowy Dziennik” 1937, R. XX, nr 325, z 26 listopada 1937 r., s. 5.
Wypada w tym miejscu wskazać, że Hersch Lauterpacht posługiwał się w swoim życiu nie tylko dwoma nazwiskami (w latach 1897–1915 – Türkenkopf, a od 1915 do śmierci – Lauterpacht), ale i kilkoma wariantami zapisu imienia. W metryce wpisano Hersz, w gimnazjum zapisywano Hersz lub Herman, na studiach lwowskich – Hersz, w Wiedniu – Herman i Hersch, w Londynie – Hersch, a w rodzinie i w środowisku syjonistycznym – Zwi. Do tego koledzy z Polski pisali „Henryk”. Czyli chronologicznie używał imion w wariantach: Hersz, Zwi, Herman, Henryk, Hersch.
Po przedstawieniu pokrótce pierwszych 30 lat życia wybitnego uczonego, wypada postawić kilka pytań:
- Jaki wpływ na Lauterpachta miało dzieciństwo w Żółkwi i młodość we Lwowie oraz studia na Uniwersytecie Lwowskim? Kto we Lwowie był jego naukowym mistrzem (jeżeli takowego miał)?
- Kto był naukowym mistrzem Lauterpachta w Wiedniu?
- Dlaczego w 1919 r. Lauterpacht opuścił Lwów, nie ukończywszy Uniwersytetu?
- Czy do Londynu Lauterpacht pojechał jako w pełni ukształtowany uczony?
Ad 1. Na pytanie próbuje odpowiedzieć w wydanej w 2016 r. książce pt. East West Street prof. Philippe Sands, twierdząc, że doświadczenia nietolerancji, ograniczania praw Żydom, konfliktów, szczególnie w l. 1914–1918 (w tym pogromu we Lwowie w XI 1918) istotnie wpłynęły na Lauterpachta i jego dążność do ochrony praw jednostki w zderzeniu z molochem państwa. Czy rzeczywiście tak było? Czy Lwów był wówczas miastem krwawych konfliktów narodowych i religijnych? Zbyt duże to uproszczenie. Przed wojną polsko-ukraińską (1918–1919) takich radykalnych konfliktów nie było. Pogrom z listopada 1918 r. był wyjątkiem. Hersch do tej pory raczej nie doświadczył nietolerancji. Studentów żydowskich na Wydziale Prawa we Lwowie było bardzo wielu, ok. 30–40%.
Jak wskazano, Lauterpacht wysłuchał we Lwowie większość wykładów przewidzianych w programie studiów prawniczych. Który z uczonych mógł mieć największy wpływ na Lauterpachta? Po porównaniu zainteresowań Lauterpachta z tego okresu (ale też późniejszego) i głębszym namyśle wydaje się, że najbliżej było mu do Stanisława Starzyńskiego, nota bene niemal sąsiada (Starzyński był honorowym obywatelem Żółkwi, a pomieszkiwał nieopodal w rodzinnym pałacu w Derewni, gdzie gospodarował jego brat Tadeusz – burmistrz Żółkwi w czasie urodzin Herscha w 1897 r.). To jednak niewystarczający powód, by powiązać Lauterpachta ze Starzyńskim. Jeżeli jednak uwzględnimy fakt, że Starzyński najprawdopodobniej skierował do współpracy z Lauterpachtem swojego bliskiego ucznia Antoniego Derynga,A. Redzik, Stanisław Starzyński (1853–1935) a rozwój polskiej nauki prawa konstytucyjnego, s. 212, 222. oraz to, że zainteresowania naukowe Starzyńskiego i Lauterpachta koncentrowały się wokół podobnych zagadnień, to znacznie uprawdopodobnimy wpływ lwowskiego uczonego na swojego studenta. Lauterpacht także słuchał przez październik 1918 r. Starzyńskiego wykładów z prawa międzynarodowego i były to prawdopodobnie pierwsze wykłady z tego przedmiotu, które słyszał. Poza tym wydaje się, że znał jego obszerny podręcznik do prawa politycznego,S. Starzyński, Ogólne i austriackie prawo polityczne, wyd. 5, Lwów 1912, ss. 928. gdyż zapewne we Lwowie przygotowywał się do egzaminów sądowego i politycznego.
Jak już wskazywałem, Starzyński od czasów studenckich (lata siedemdziesiąte XIX w.) ochronę prawną jednostki uczynił jednym z głównych motywów swojej działalności naukowej. Już w 1876 r. upominał się o nowoczesną instytucję „publicznych stróżów prawa, oskarżycieli, którzyby z urzędu czuwali nad przestrzeganiem prawa publicznego przedmiotowego i zaskarżali władzę administracyjną z urzędu np. o ograniczenie swobody wiary i sumienia, o naruszenie tajemnicy listowej (…)”.„Może być, że kiedyś wzniesie się poczucie prawa aż do wprowadzenia instytucyj publicznych stróżów prawa, oskarżycieli, którzyby z urzędu czuwali nad przestrzeganiem prawa publicznego przedmiotowego i zaskarżali władzę administracyjną z urzędu np. o ograniczenie swobody wiary i sumienia, o naruszenie tajemnicy listowej” – S. Starzyński, O kompenencyi Trybunału Administracyjnego, PPiA 1876, s. 143. W 1912 r. na łamach redagowanego przez studentów prawa czasopisma „Prawnik” pisał o prawach jednostki w zderzeniu z nowożytnym państwem… Przywołał krytycznie, ale i aprobująco myśl Hansa Kelsena, że wszelkie prawo w państwie jest prawem państwowym (politycznym).S. Starzyński, Państwo, prawo jednostka, „Prawnik” 1912, z. 2, s. 41. Starzyński cytuje tu rozprawę habilitacyjną H. Kelsena, Hauptprobleme der Staatsrechtslehre, Tübingen 1911, s. 268. Zwrócił uwagę na fakt, że „Nowożytne państwo jest pod niejednym względem podobne do Molocha, pożerającego, jakkolwiek w interesie ogółu, swoje własne dzieci” i wskazywał niebezpieczeństwa w określaniu granic ograniczeń praw jednostek przez państwo.
W tym „przedwielkowojennym okresie” Starzyński nie widział jeszcze struktur międzynarodowych mogących ograniczać władzę państwa (prawo polityczne państwowe), ale tuż po wojnie przyjął z uznaniem powstanie Ligi Narodów, prowadził na jej temat wykłady i założył we Lwowie „Towarzystwo Ligi Narodów”. Niemal w tym samym czasie Lauterpacht obronił w Wiedniu doktorat poświęcony właśnie Lidze Narodów. W 1927 r. Starzyński napisał w „Prawniku”, że wojna uwidoczniła daleko idące niedostatki prawa politycznego i prawa narodów, które wołają „donośnym głosem o usunięcie braków, o wypełnienie luk, o uchylenie najmniej sprawiedliwych postanowień, o stworzenie koniecznych gwarancyi”.S. Starzyński, [Przedmowa], „Prawnik” 1927, R. I (S. II), nr 1, s. 1–2. I dalej: „Wystarczy wskazać na ogromne nowe horyzonty, jakie się stworzyły przed prawem międzynarodowem przez stworzenie Ligi Narodów, przez wprowadzenie systemu arbitrażowego tak w sporach pomiędzy państwami na tle ich spraw ogólnopaństwowych, jak i w sporach na tle spraw i uprawnień poszczególnych jednostek, należących do różnych państw; wystarczy zwrócić uwagę na nowe ustosunkowanie, jakie się wytwarza pomiędzy państwem a jego obywatelami wskutek wybuchu wojny, i niedostateczne w dzisiejszem prawie określenie tego stanu rzeczy; (…)”.Ibidem. Owe nowe horyzonty dostrzegł bez wątpienia niedawny uczeń lwowskiej Alma Mater, który w tym czasie przedstawiał w Londynie rozprawę doktorską o źródłach prawa i analogiach w prawie międzynarodowym, zaś w 1933 r. opublikował przełomową książkę o funkcji prawa w społeczności międzynarodowej.H. Lauterpacht, The Function of Law in the International Community, Oxford 1933.
Ad 2. Każdy, kto zna sylwetkę naukową Lauterpachta, wie, że w literaturze wskazuje się na silny jego związek z Hansem Kelsenem (1881–1973), co po trosze wynika stąd, że sam Kelsen o tym napisał. Gdy podjąć jednak refleksję nad poglądami Hansa Kelsena w okresie wiedeńskim i jego czystej teorii prawa (normatywizmu) i odnieść je do podejścia do prawa Lauterpachta, a w szczególności do dążności do zabezpieczenia jednostki i jego praw, to pojawiają się pewne wątpliwości.
Studiując Kelsena, ale też uczonych lwowskich, których słuchał Lauterpacht, można zastanowić się, czy większego wpływu nie miał na niego np. Stanisław Starzyński we Lwowie czy Leo Strisower w Wiedniu.
W Wiedniu znacznie więcej czasu niż na wykładach Kelsena spędził Lauterpacht na seminariach i wykładach Leo Strisowera (1857– 1931), profesora prawa międzynarodowego. To na jego seminarium napisał rozprawę doktorską z nauk politycznych. Strisower pochodził z miasteczka Brody w GalicjiM. García-Salmones Rovira, The Project of Positivism in International Law, Oxford University Press 2013, s. 185–189. Błędnie o Strisowerze jako antysemicie pisze I. Zeman w swojej książce (s. 134). Jednako autor ten wkrótce opublikuje w jęz. niemieckim źródłowy artykuł, w którym dokładnie przeanalizował życie i dokonania Strisowera. i – jak wielokrotnie odnotowywano w literaturze – jako profesor i dydaktyk żywo interesował się studentami żydowskimi, a szczególnie z Galicji. Sam był Żydem, który nie był obojętny na ruchy syjonistyczne, w których z kolei działał od czasów lwowskich Lauterpacht.Zob. E. Lauterpacht, The life of Hersch Lauterpacht, s. 15–25. Nie może zatem dziwić, że Lauterpacht znalazł w Strisowerze mentora i mistrza. W twórczości Strisowera można też znaleźć przykład powiązania naukowych zainteresowań międzynarodowych z dążeniami do odtworzenia państwa żydowskiego w Palestynie. Wyraźnie jest to widoczne w przygotowywanym tuż przed śmiercią krytycznym memorandum wobec ogłoszonej przez Wielką Brytanię Białej Księgi w sprawie Palestyny. Opracowywał je na prośbę żydowskich studentów z zamiarem przekazania Lidze Narodów oraz Stałemu Trybunałowi Sprawiedliwości Międzynarodowej w Hadze.M. García-Salmones Rovira, The Project, s. 185–189.
Ad 3. Z pewnością powodem owym nie była zasada numerus clausus, co błędnie wskazuje się w literaturze,E. Lauterpacht, The life of Hersch Lauterpacht, s. 21, za nim: P. Sands, East West Street, s. 81 bo wówczas taka nie istniała na Uniwersytecie Lwowskim. W l. 1918–1922 40% i więcej studentów Wydziału Prawa było Żydami. Dlaczego zatem nie mógł studiować we Lwowie Lauterpacht?
Pewną wskazówkę znajdujemy w książce syna o ojcu. Otóż Hersch w listopadzie 1918 r. najprawdopodobniej należał do Milicji Żydowskiej, która mimo że formalnie niezależna z zadaniem ochrony ludności żydowskiej Lwowa w czasie konfliktu zbrojnego o miasto między Polakami i Ukraińcami, to tak nie była postrzegana, do czego przyczyniali się po trosze sami uzbrojeni milicjanci, którzy występując w obronie ludności żydowskiej, narażali się walczącym.
Prawdopodobny udział Herscha w strukturach milicji i brak zaangażowania po stronie polskiej spowodowało to, że po wznowieniu w 1919 r. przerwanych w listopadzie 1918 r. zajęć nie mógł wykazać się służbą w wojsku polskim lub sprzymierzonym, ani też w formacjach pomocniczych. Wymóg takiego zaświadczenia jako załącznika do karty wpisowej na kolejny semestr pierwotnie prowadziły szkoły akademickie, a potem potwierdziła uchwała Rady Ministrów i przez dwa lata obowiązywał w polskich szkołach akademickich. Wymóg ów dotknął przede wszystkim Ukraińców (służących w armii Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej, ale niesłużących w armii Ukraińskiej Republiki Ludowej, bo ta była sprzymierzona), a w mniejszym stopniu Żydów, którzy wykazywali się służbą w wojsku, ale także w oddziałach pomocniczych dla armii (liczba wpisów studentów żydowskich nie uległa w związku z powyższym istotnemu zmniejszeniu).
Dodatkowym powodem wyjazdu Herscha ze Lwowa mógł być też wspomniany pogrom, dokonany przez Polaków po wyparciu ze Lwowa Ukraińców 22 listopada 1918 r. Pogrom pochłonął życie ok. 50–73 osób, setki ludzi zostało rannych, zniszczono bardzo wiele sklepów, kramów, a także domostw. Choć sprawcy zostali szybko ukarani (skazano kilkaset osób, w tym ok. 50 na karę śmierci, którą wykonano), to pogrom lwowski spowodował liczne długotrwałe reperkusje na arenie międzynarodowej.
Zważywszy na fakt, że we Lwowie została cała rodzina Herscha (w tym rodzice i brat przygotowujący się do adwokatury), mało przekonujący jest powyższy argument, tym bardziej że Hersch wielokrotnie bywał we Lwowie i w Krakowie. Publikował tu pierwsze swoje materiały (np. w „Nowym Dzienniku”). Wyrażał ponoć też zainteresowanie powrotem na uniwersytet we Lwowie (relacja Nahlika).
Ad 4. Na pytanie to trudno jednoznacznie odpowiedzieć, gdyż przez kilka londyńskich lat Lauterpacht prowadził pogłębione studia naukowe, co zakończyło się trzecim doktoratem (po dwóch wiedeńskich). Jego londyńskim mentorem był – jak wspomniano – Arnold McNair (1885–1975), wybitny znawca prawa międzynarodowego, potem pierwszy prezydent Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.Zob. szerzej E. Lauterpacht, The life of Hersch Lauterpacht, s. 41–45.
Można zaryzykować stwierdzenie, że do Londynu Lauterpacht przybył jako w pełni przygotowany do pracy naukowej prawnik, wykształcony we Lwowie i w Wiedniu, o skonkretyzowanych zainteresowaniach. Pełną dojrzałość naukową osiągnął on jednak na przełomie lat 20. i 30., a potwierdzeniem tego jest dzieło z 1933 r. (The function of law in the International Community), które do dziś stanowi klasykę gatunku.