Poprzedni artykuł w numerze
1. Pojęcie „postanowienia określające główne świadczenia stron” należy do najbardziej istotnych, równocześnie zaś najbardziej kłopotliwych w praktyce, elementów kontroli postanowień umów konsumenckich. Jak była już mowa,M. Grochowski, „Postanowienia określające główne świadczenia stron” (art. 3851 § 1 k.c.): źródła w prawie UE, „Palestra” 2017, nr 6. rozwiązanie to ma swoje bezpośrednie źródło w art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/WE,Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz. UE L z 21 kwietnia 1993 r., L 95, s. 29 ze zm.) – dalej jako dyrektywa 93/13/EWG. implementowanym w tym zakresie w art. 3851 § 1 zd. 2 k.c. Wyłącza ono z zakresu kontroli abuzywności postanowienia „określające główne świadczenia” przede wszystkim z uwagi na autonomię woli stron – pozostawiając im swobodę w kształtowaniu zasadniczych elementów stosunku prawnego. W szerszej perspektywie rozwiązanie to chroni także efektywne funkcjonowanie mechanizmów cenotwórczych na rynku konsumenckim. Wyklucza ono arbitralne ingerowanie w nie przez sąd, wobec braku jednoznacznych i pewnych kryteriów, które pozwalałyby na ocenę abuzywności zasadniczego przedmiotu umowy.
Jak również była mowa, dyrektywa oraz towarzyszące jej orzecznictwo TSUE określają wyłącznie ogólne ramy tego wyjątku, który ze swojej istoty musi być precyzowany ad casum, w odniesieniu do konkretnej klauzuli zawartej w konkretnej umowie konsumenckiej. W orzecznictwie TSUE wyraźnie akcentowany jest w tym zakresie „podział zadań” między prawem unijnym i krajowym. O ile pierwsze zmierza do ukształtowania jedynie ogólnych kwalifikacji, o tyle rozstrzyganie o konkretnych klauzulach pozostaje kwestią organów krajowych (co wyraźnie podkreśla TSUE, z zasady uchylając się od rozstrzygania o statusie poszczególnych zindywidualizowanych postanowień).
Na tym tle warto rozważyć, w jaki sposób ogólne ramy tego wyjątku są wypełniane treścią w orzecznictwie SN. Problem ten wielokrotnie jak dotąd pojawiał się w jego orzecznictwie, w większości wypadków koncentrując się na zbadaniu właściwości konkretnych klauzul i ustaleniu na tej podstawie, czy mieszczą się one w zakresie stosowania art. 3851 § 1 zd. 2 k.c.Por. także wyrok SN z 3 października 2008 r., I CSK 70/08 (LEX nr 548909) – w którym jednak, ze względu na charakter zagadnień stanowiących istotę sprawy, nie dokonano ostatecznej oceny świadczenia (odsetek od kredytu w umowie o korzystanie z karty kredytowej) z perspektywy art. 3851 § 1 zd. 2 k.c. O problemie tym także D. du Cane, P. Szot, Charakter kontroli postanowień wzorców umownych, „Glosa” 2009, nr 3, s. 63 oraz inni powołani tam autorzy. Kryteria uznawane przez SN za decydujące dla oceny charakteru klauzuli zdecydowanie różnią się na gruncie poszczególnych orzeczeń. Trudno stwierdzić, by którekolwiek z nich miało znaczenie dominujące ani by było stosowane powszechnie i w ten sam sposób. Brak pełnej jednolitości w rozstrzyganiu problemów tego rodzaju wydaje się jednak zrozumiały – wynikając z naturalnej kazuistyki omawianych orzeczeń, skupiających się na konkretnych klauzulach i ich kontekście w ramach danej umowy. Równocześnie jednak wiele postanowień analizowanych przez SN wykazywało daleko idące podobieństwo. Dotyczyło to zwłaszcza postanowień w umowach należących do sektora konsumenckich usług finansowych (umów kredytowych i inwestycyjnych), wokół których skupia się zasadnicza część dotychczasowego orzecznictwa SN dotyczącego art. 3851 § 1 zd. 2 k.c.
2. Na tym tle w wypowiedziach SN wyraźnie akcentowano przede wszystkim konieczność ujmowania omawianego wyjątku w wąskich granicach.Tak m.in. SN w uchwale z 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07 (OSNC 2008, nr 7–8, poz. 87). Poza ogólnym odwołaniem do potrzeby ochrony konsumenta jako argument za tym wnioskiem wskazano także sam sposób sformułowania art. 3851 § 1 zd. 2 k.c. Zdaniem SN przepis ten wyłącza z zakresu kontroli abuzywności postanowienia „określające” główne świadczenia stron, a nie jedynie ich „dotyczące” – a zatem stosunkowo wąską i skonkretyzowaną grupę klauzul, która nie powinna być ujmowana ekstensywnie.Tak SN w wyroku z 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03 (LEX nr 846537) oraz, podzielając ten pogląd, w wyroku z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 (LEX nr 2308321).
W części orzeczeń założenie o konieczności wąskiego interpretowania omawianego wyjątku prowadziło do dalej idącego wniosku, który w pewnym przybliżeniu można określić jako „domniemanie kontroli abuzywności”. Zgodnie z tym założeniem – jak się wydaje, dość konsekwentnie przyjmowanym przez SN – każda klauzula zawarta w umowie konsumenckiej powinna być z zasady obejmowana kontrolą, o ile w danym wypadku brak będzie argumentów za wnioskiem przeciwnym. W dotychczasowym orzecznictwie koncepcja takiego odczytania art. 3851 § 1 zd. 2 k.c. rzadko formułowana jest explicite.Tak zwłaszcza SN w uchwale z 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07 (OSNC 2008, nr 7–8, poz. 87), wskazując, że „[w] piśmiennictwie postuluje się, by pojęcie postanowień określających główne świadczenia stron rozumieć wąsko jako obejmujący jedynie klauzule odnoszące się wprost do obowiązku głównego,realizowanego w ramach umowy, przez określenie jego zakresu, a wszelkie wątpliwości należy rozstrzygać na rzecz objęcia klauzuli kontrolą merytoryczną”. Leży ona jednak, jak się wydaje, u podstaw znaczącej liczby wypowiedzi SN, w których poza ogólnym stwierdzeniem o braku uzasadnienia dla rozszerzającej wykładni pojęcia „główne świadczenia stron” nie wskazano dalszych kryteriów kwalifikacji.W niektórych sytuacjach kwalifikacja danej klauzuli jako objętej testem abuzywności była na tyle oczywista, że SN stwierdzał to bez szerszych wyjaśnień. Tak np. w wyroku z 4 marca 2010 r., I CSK 404/09 (LEX nr 577432), dopuszczono kontrolę postanowienia obciążającego klienta należnościami z tytułu wezwań do zapłaty w razie opóźnienia w wykonaniu zobowiązania.
Obok tego SN sformułował także kilka bardziej szczegółowych punktów odniesienia, służących kwalifikacji klauzul. Najczęściej jako podstawową i decydującą metodę w tym wypadku przyjmowano możliwość zaliczenia określonej klauzuli (a w istocie: zastrzeganego w niej obowiązku świadczenia) do przedmiotowo istotnych elementów określonej umowy.Tak m.in. SN w wyrokach: z 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03 (LEX nr 846537), z 13 października 2010 r., I CSK 694/09 (LEX nr 786553) i z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 (LEX nr 2308321). Podejście to było stosowane zazwyczaj w odniesieniu do klauzuli zastrzegającej konkretne świadczenie, choć – jak będzie jeszcze mowa – w jednym z orzeczeńTak SN w wyroku z 10 lipca 2014 r., I CSK 531/13 (LEX nr 1537260). zostało ono ujęte w szerszy sposób i odniesione także do postanowień, które służyły jedynie ustaleniu elementu istotnego przedmiotowo (określeniu wysokości świadczenia konsumenta). Warto jednak zauważyć, że podejście oparte na identyfikowaniu essentialiorum negotii nie jest jedynym ani w pełni podzielanym w dotychczasowym orzecznictwie. Nawet w orzeczeniach, które opierały się na tym kryterium, SN wyrażał bliżej lub dalej idące zastrzeżenia co do jego uniwersalności i kompletności,Tak SN w wyrokach: z 8 czerwca 2004 r., I CK635/03 (LEX nr 846537), z 13 października 2010 r., I CSK694/09 (LEX nr 786553) i z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 (LEX nr 2308321). Jak była mowa, identyfikowanie „głównych świadczeń stron” przez pryzmat pojęcia przedmiotowo istotnych składników umowy jest jednym z najbardziej typowych kryteriów przyjmowanych w tym zakresie także w orzecznictwie TSUE – również jednak z tej perspektywy trudno uważać je za definitywne (por. M. Grochowski, „Postanowienia określające główne świadczenia stron”). O problemie tym, na tle poglądów orzecznictwa, także M. Olczyk, Dopuszczalność kontroli wynagrodzenia success fee jako niedozwolonego postanowienia w umowie o odpłatne świadczenie usług prawnych przez adwokata lub radcę prawnego, TPP 2016, nr 2, s. 45–52. w jednej zaś z wypowiedzi stwierdził wprost, że pojęcie postanowień przedmiotowo istotnych „nie ma tu przesądzającego znaczenia”.Tak SN w wyroku z 8 listopada 2012 r., I CSK 49/12 (OSNC 2013, nr 6, poz. 76).
3. W orzecznictwie SN stosowano także inne metody kwalifikacji, o różnym charakterze i stopniu ogólności. Ujmując rzecz najogólniej – opierają się one na funkcjonalno-ekonomicznej analizie klauzuli i kwalifikowaniu jej „in casu z uwzględnieniem wszystkich postanowień oraz celu zawieranej umowy”.Tak SN w wyroku z 8 listopada 2012 r., I CSK 49/12 (OSNC 2013, nr 6, poz. 76). W praktyce rozumowanie to opierało się przede wszystkim na analizie miejsca danego świadczenia w strukturze zobowiązania i jego „wagi” z perspektywy ekonomicznych interesów stron. Jako modelowy przykład tego rozwiązania można wskazać analizę klauzuli w umowie deweloperskiej, odnoszącej się do świadczeń związanych z nabyciem praw do miejsc w garażu. Jak zauważył SN, „spośród świadczeń objętych badanym wzorcem umowy charakter świadczenia głównego ma tylko zobowiązanie skarżącej dotyczące lokalu mieszkalnego, nie ulega bowiem wątpliwości, że zobowiązania odnoszące się do lokalu użytkowego w postaci garażu są tylko sposobem zapewnienia przyszłym właścicielom lokali mieszkalnych miejsc garażowych. Mają służyć właścicielom lokali mieszkalnych, przez co są sui generis dodatkiem, czyli pochodną prawa do lokalu mieszkalnego”.Tak SN w wyroku z 8 listopada 2012 r., I CSK 49/12 (OSNC 2013, nr 6, poz. 76). Podobnie także SN w wyroku z 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03 (LEX nr 846537) – stwierdzając, że za świadczenie główne można uznać „np. opłaty składające się na koszty uczestnictwa w systemie [konsorcyjnym systemie sprzedaży samochodów – M. G.]”. Równocześnie, zdaniem SN, „[n]ie mają natomiast takiego charakteru postanowienia wzorca regulujące termin i kolejność rozliczenia stron na wypadek rezygnacji z uczestnictwa w systemie”. Zbliżona argumentacja leżała także, jak się wydaje, u podstaw wyroku SN z 6 kwietnia 2004 r., I CK 472/03 (PB 2004, nr 11), kwalifikującego klauzulę zastrzegającą opłaty za dokonywanie wypłat gotówkowych z rachunku bankowego.
Osobną grupę problemów na tym tle stanowią klauzule określające mechanizm obliczenia wysokości świadczenia głównego – przede wszystkim różnorodne klauzule waloryzacyjne, wprowadzane w umowach konsumenckich. W orzecznictwie przeważa stanowisko, że postanowienia tego rodzaju powinny być poddane kontroli, nie określają bowiem wprost wysokości świadczenia głównego, a jedynie mechanizm obliczenia go ex ante lub późniejszej zmiany.Tak SN w uchwale z 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07 (OSNC 2008, nr 7–8, poz. 87) oraz w wyrokach: z 13 maja 2005 r., I CK 690/04 (LEX nr 407119), z 2 kwietnia 2015 r., I CSK 257/14 (LEX nr 1710338). Tego rodzaju zawężające rozumienie pojęcia „świadczenia główne” w pełni odpowiada przy tym ogólnej konieczności wąskiego rozumienia wyjątku z art. 3851 § 1 zd. 2 k.c., jednoznacznie, jak była mowa, stwierdzanej przez SN – tak również wprost wyrok z 13 maja 2005 r., I CK 690/04 (LEX nr 407119). Wyjątkiem na tym tle pozostaje jedna z wypowiedzi SN, stwierdzająca, że klauzula stanowiąca podstawę obliczenia świadczenia głównego (określająca sposób ustalenia powierzchni użytkowej lokalu, prowadzący do obliczenia jego ceny) wskazuje świadczenie główne w rozumieniu art. 3851 § 1 zd. 2 k.c.Częściowo odmiennie, za mieszanym charakterem klauzuli waloryzacyjnej (do której odnosiło się glosowane orzeczenie) także M. Szczepańska, Glosa do uchwały SN z dnia 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07, LEX/el. 2009. Por. także A. Olejniczak, Komentarz do art. 3851 ,(w:) Kodeks cywilny. Komentarz, t. III, Zobowiązania – część ogólna, red. A. Kidyba, Lex 2014, teza 7. Wniosek ten oparto na argumencie konstrukcyjnym – ujętym przeciwnie do omawianej wyżej koncepcji rozdzielenia klauzul stanowiących podstawę świadczenia oraz wskazujących jedynie sposób określenia jego wysokości. Zdaniem SN, ponieważ cena stanowi przedmiotowo istotny element umowy z deweloperem, „postanowienie wzorca wskazujące podstawę określenia powierzchni użytkowej lokalu jako elementu kształtującego bezpośrednio jego cenę należy uznać za postanowienie określające główne świadczenie stron”.Tak SN w wyroku z 10 lipca 2014 r., I CSK 531/13 (LEX nr 1537260).
4. Osobno warto także zwrócić uwagę na sposób kwalifikacji klauzul zawartych w konsumenckich umowach ubezpieczenia.Por. także wyrok Sądu Najwyższego z 27 października 2006 r., I CSK 173/06 (LEX nr 395247) – w którym wystąpił podobny problem kwalifikacyjny, nierozstrzygany jednak przez Sąd Najwyższy na etapie rozpoznania skargi kasacyjnej. W tym zakresie dość szczegółowe kryterium kwalifikacji wskazuje dyrektywa 93/13/WE, stwierdzając wprost w preambule, że za postanowienia wskazujące świadczenia główne w umowie ubezpieczenia należy uznawać klauzule określające ryzyko ubezpieczeniowe i odpowiedzialność ubezpieczającego, „ponieważ takie ograniczenia brane są pod uwagę przy obliczaniu składki opłacanej przez konsumenta”. W orzecznictwie SN na tle tego problemu wyodrębnić można dwie grupy kontraktów, rodzące różne problemy kwalifikacyjne: umowy ubezpieczenia w typowym kształcie i umowy ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym.
W pierwszym wypadku w dotychczasowych wypowiedziach SN nawiązywano (wprost lub implicite) do różnorodnych kryteriów – przede wszystkim do opisanego już wyżej kryterium rozróżnienia między klauzulami określającymi świadczenia główne i pozwalającymi jedynie na ich obliczenieTak zwłaszcza SN w uchwale z 29 czerwca 2007 r., III CZP 62/07 (OSNC 2008, nr 7–8, poz. 87). oraz do kategorii postanowień przedmiotowo istotnych.Tak SN w wyroku z 13 października 2010 r., I CSK 694/09 (LEX nr 786553). Na tym tle SN wskazał dość jednoznacznie zakres postanowień, które są objęte wyłączeniem z art. 3851 § 1 zd. 2 k.c.: określenie sumy ubezpieczenia oraz wysokości odszkodowania, wartości przedmiotu ubezpieczenia (istotnej dla kalkulacji dwóch pierwszych kwot) oraz ograniczeń zakresu odszkodowania.Wyrok SN z 9 października 2003 r., V CK 277/02 (OSNC 2004, nr 11, poz. 184), z 16 października 2014 r., III CSK 302/13 (OSNC 2015, nr 10, poz. 121) i z 30 września 2015 r., I CSK 800/14 (OSNC 2016, nr 9, poz. 105). Za podlegające kontroli uznano także postanowienie uzależniające wygaśnięcie umowy ubezpieczenia na życie od spełnienia świadczenia z (dodatkowej) umowy ubezpieczenia z tytułu poważnej choroby.Wyrok SN z 14 kwietnia 2009 r., III SK 37/08 (OSNP 2010, nr 23–24, poz. 303). Poza granicami omawianego wyjątku leży natomiast, zdaniem SN, postanowienie określające sposób technicznego zabezpieczenia mienia objętego umową ubezpieczeniaWyrok SN z 13 października 2010 r., I CSK 694/09 (LEX nr 786553). oraz, w przypadku ubezpieczeń na życie, wypłata świadczenia z tytułu śmierci ubezpieczonego.Wyrok SN z 14 kwietnia 2009 r., III SK 37/08 (OSNP 2010, nr 23–24, poz. 303).
W wypadku umów ubezpieczenia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym szczególnie wątpliwe pozostaje pytanie o możliwość objęcia kontrolą abuzywności klauzul uprawniających ubezpieczyciela do pobierania dodatkowej opłaty („świadczenia wykupu”) w razie przedterminowego zakończenia umowy i wycofania przez konsumenta wkładu kapitałowego. W dotychczasowym orzecznictwie SN nie wypowiedział się o tym problemie wprost – choć równocześnie dokonał kontroli klauzuli tego rodzaju (opowiadając się pośrednio za wyłączeniem jej poza zakres art. 3851 § 1 zd. 2 k.c.).Wyrok z 18 grudnia 2013 r., I CSK 149/13 (OSNC 2014, nr 10, poz. 103). SN wskazał zarazem wyraźnie konieczność oceny tej kwestii w odniesieniu do każdej klauzuli z osobna, z uwzględnieniem specyfiki konkretnej umowy.Postanowienie SN z 2 grudnia 2015 r., III CZP 87/15 (LEX nr 1963644). Jak stwierdzono w uzasadnieniu, należy odróżnić od siebie pytanie, „czy dany typ klauzuli umownej może być zaliczony do postanowień określających główne świadczenie stron w rozumieniu art. 3851 § 1 zdanie drugie k.c.” oraz „czy określona, zindywidualizowana klauzula umowna, wskazana w określonym wzorcu umownym, przy uwzględnieniu całego kontekstu wiążącego strony stosunku prawnego, może być także poddana takiej samej kwalifikacji prawnej”.