Poprzedni artykuł w numerze
1. W okresie od kwietnia do lipca 2016 r. Trybunał Konstytucyjny wydał kilka orzeczeń, które mogą być interesujące z punktu widzenia wykonywania zawodu adwokata. W tym przeglądzie postanowiłem omówić trzy wyroki odnoszące się do przepisów postępowania cywilnego i jeden – do przepisów postępowania karnego.
W wyroku z 17 maja 2016 r., SK 37/14,Wyrok TK z 17 maja 2016 r., SK 37/14; wszystkie orzeczenia przytaczane za ipo.trybunal.gov.pl (dostęp: 15 sierpnia 2016 r.). Trybunał Konstytucyjny badał konstytucyjność art. 102 k.p.c. Skarżący kwestionował ten przepis w zakresie, w jakim nie nakłada na Skarb Państwa obowiązku zwrotu kosztów procesu stronie wygrywającej niezasądzonych od strony przegrywającej. Podnosił, że pominięcie ustawodawcze narusza art. 45 ust. 1 Konstytucji. TK nie zgodził się z tą argumentacją i uznał konstytucyjność regulacji.
Warto nadmienić, że art. 102 k.p.c. był wcześniej przedmiotem zaskarżenia przed Trybunałem. Postanowieniem z 17 października 2007 r.Postanowienie TK z 17 października 2007 r., P 29/07. umorzył on postępowanie, uznając, że badałby zaniechanie ustawodawcze, co jest niedopuszczalne.Na temat zaniechania prawodawczego oraz różnicy pomiędzy zaniechaniem a pominięciem w orzecznictwie TK por. m.in. M. Grzybowski, Zaniechanie prawodawcze w praktyce polskiego Trybunału Konstytucyjnego, https://wwww. confconconsteu.org/reparts/rep.xiv/report_Poland_po.pdf, s. 6; L. Bosek, Zaniechanie prawodawcze jako przedmiot kontroli sądowej (analiza porównawcza), Warszawa 2003; P. Tuleja, Stosowanie Konstytucji RP w świetle zasady jej nadrzędności (wybrane zagadnienia), Kraków 2003, s. 241–243; tenże, Zaniechanie ustawodawcze, (w:) Ustroje, doktryny, instytucje polityczne. Księga jubileuszowa profesora zw. dra hab. Mariana Grzybowskiego, Kraków 2007, s. 397–405; A. Paprocka, M. Ziółkowski, Zaniechanie prawodawcze jako potencjalny przedmiot kontroli Trybunału Konstytucyjnego w świetle zasady nadrzędności konstytucji oraz doświadczeń trybunałów międzynarodowych, (w:) Księga XXV-lecia Trybunału Konstytucyjnego. Ewolucja funkcji i zadań Trybunału Konstytucyjnego – założenia a ich praktyczna realizacja, Warszawa 2010, s. 277–295; L. Garlicki, Sądownictwo konstytucyjne w Europie Zachodniej, Warszawa 1987, s. 240; P. Sarnecki, Glosa do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 7 kwietnia 2004 r. (sygn. FSK 16/04), „Przegląd Sejmowy” 2006, nr 6, s. 201–205; D. Dudek, Konstytucja RP a zaniechanie ustawodawcze, (w:) Sześć lat Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Doświadczenia i inspiracje, red. L. Garlicki, A. Szmyt, Warszawa 2003, s. 69–77; M. Wiącek, Pytanie prawne sądu do Trybunału Konstytucyjnego, Warszawa 2011, s. 195–196. W wyroku z maja 2016 r. Trybunał zmienił stanowisko i uznał, że może merytorycznie orzec w tej sprawie.
W uzasadnieniu wyroku dokonał wykładni art. 102 k.p.c., podsumowując poglądy wyrażane w orzecznictwie Sądu Najwyższego i literaturze prawniczej. Podkreślił, że przepis ten urzeczywistnia zasadę słuszności i – jako wyjątek od zasady odpowiedzialności za wynik procesu – nie podlega wykładni rozszerzającej. Nie konkretyzuje pojęcia „wypadki szczególnie uzasadnione”, gdy nie obciąża się strony przegrywającej kosztami postępowania, toteż ich kwalifikacja należy do sądu, który powinien uwzględnić całokształt okoliczności konkretnej sprawy i kierować się własnym poczuciem sprawiedliwości.
Trybunał Konstytucyjny przedstawił analizę orzecznictwa SN, która pozwala usystematyzować typowe przykłady zastosowania art. 102 k.p.c., a mianowicie w sprawach:
- dotyczących stosunku prawnego, który może być ukształtowany tylko mocą wyroku sądu, choćby strony były całkowicie zgodne (np. przy zaprzeczeniu ojcostwa);
- niesłusznego lub oczywiście niewłaściwego postępowania strony wygrywającej wywołującego koszty;
- oddalenia powództwa na podstawie art. 5 k.c. albo z powodu prekluzji;
- o charakterze szczególnie zawiłym lub precedensowym;
- gdy powód był subiektywnie przekonany co do zasadności roszczeń, co było trudne do zweryfikowania a limine;
- rozstrzygnięcia sporu wyłącznie na podstawie okoliczności uwzględnionej przez sąd z urzędu;
- gdy wysokość kosztów pomocy prawnej poniesiona przez stronę wygrywającą proces jest niewspółmierna do stopnia zawiłości sprawy i nakładu pracy pełnomocnika oraz
- ze względu na sytuację majątkową strony przegrywającej, która może występować jedynie wówczas, gdy znajduje się ona w wyjątkowo trudnym położeniu, a wytaczając powództwo, była subiektywnie przeświadczona o słuszności dochodzonego roszczenia. Przesłanka subiektywnego przekonania strony o jej racjach, uzasadniająca zastosowanie art. 102 k.p.c., z reguły ustaje, gdy stronie znane jest już negatywne rozstrzygnięcie jej żądań przez sąd pierwszej instancji.
W orzecznictwie SN i piśmiennictwie prawniczym nie ulega natomiast wątpliwości, że szczególną okolicznością uzasadniającą zastosowanie art. 102 k.p.c. nie jest sam fakt zwolnienia strony od kosztów sądowych.
Uwzględniając to orzecznictwo, Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że kwestionowany art. 102 k.p.c. stanowi celowe i uzasadnione zasadami słuszności odstępstwo od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Konieczne jest istnienie takiego swoistego wentylu bezpieczeństwa. Trybunał podkreślił jednak, że z punktu widzenia odpowiednio ukształtowanej procedury sądowej zgodnej z zasadą sprawiedliwości istotne jest, aby zasada słuszności była stosowana wyjątkowo i nie stała się instrumentem tzw. prawa ubogich. Gdyby w tym kierunku zmierzało orzecznictwo sądowe wypełniające treść zwrotu niedookreślonego „wypadki szczególnie uzasadnione”, o którym mowa w art. 102 k.p.c., to zarzut postawiony w skardze konstytucyjnej należałoby inaczej ocenić. Mielibyśmy bowiem do czynienia nie z zasadą słuszności, ale de facto instytucją prawa ubogich, która wymaga finansowego udziału Skarbu Państwa. Po raz kolejny podkreślił również, że zasadą postępowania cywilnego jest jego odpłatność i odpowiedzialność przegrywającego za wynik postępowania.
2. W czerwcu 2016 r. TK wydał dwa orzeczenia, w których odnosił się do problemu wyłączenia prawa do kontroli instancyjnej orzeczenia.Na ten temat przygotowałem już przegląd orzecznictwa – por. Zaskarżalność orzeczeń wydawanych przez sąd pierwszej instancji w orzecznictwie TK. Przegląd orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, „Palestra” 2014, nr 1–2, s. 185–190. W wyroku z 8 czerwca 2016 r.Wyrok TK z 8 czerwca 2016 r., P 62/14. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że uchylony już (ale nadal podlegający stosowaniu na podstawie art. 449 Prawa restrukturyzacyjnego) art. 54 ust. 1 Prawa upadłościowego i naprawczego, w zakresie, w jakim nie przyznaje prawa do zaskarżenia przez dłużnika, niebędącego wnioskodawcą, postanowienia o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości, jest niezgodny z art. 78 w związku z art. 45 ust. 1 i art. 176 ust. 1 Konstytucji.
Trybunał Konstytucyjny wskazał, że prawo do sądu wzmacnia gwarancja instancyjności jako proceduralna zasada postępowania sądowego i administracyjnego. Wyrażona w Konstytucji zasada dwuinstancyjności postępowania sądowego jest jednym z istotnych elementów treści prawa do sądu. Ustrojodawca nie przewidział odstępstw od powyższej zasady, a dopuszczalność ustanowienia wyjątków od zasady zaskarżania orzeczeń wydanych w pierwszej instancji, przewidziana w art. 78 Konstytucji, nie dotyczy postępowań sądowych.
Artykuł 176 ust. 1 Konstytucji wymagający dwuinstancyjnego postępowania jest przepisem ustrojowym, określającym sposób zorganizowania procedur sądowych, a w konsekwencji – sposób zorganizowania systemu sądów. Jednocześnie jest przepisem gwarancyjnym, ponieważ konkretyzuje treść prawa jednostki do zaskarżenia decyzji sądu w postępowaniu sądowym.
Powołując swoje wcześniejsze orzecznictwo, Trybunał wskazał, że „wzmacniającą” konstytucyjne prawo do sądu zasadę dwuinstancyjnego postępowania należy wiązać z pojęciem „sprawy”. To pojęcie w znaczeniu konstytucyjnym jest autonomiczne i niezależne od ustaw proceduralnych. Odnosi się do sytuacji, w której: a) zachodzi konieczność władczego rozstrzygnięcia w warunkach niezawisłości, b) na podstawie norm prawnych wynikających z przepisów prawnych, c) o prawach i wolnościach oznaczonego podmiotu, d) gdy wykluczona jest arbitralność rozstrzygnięcia oraz możliwość rozstrzygnięcia przez drugą stronę.
Trybunał przypomniał również, że ustawodawca może, a niekiedy musi, przyznać prawo do zaskarżania orzeczeń, które nie rozstrzygają „sprawy”, lecz dotyczą jedynie tzw. kwestii incydentalnych.Wyroki TK z: 22 października 2015 r., SK 28/14; 12 stycznia 2010 r., SK 2/09; 31 marca 2009 r., SK 19/08; 12 stycznia 2010 r., SK 2/09; 9 lutego 2010 r., SK 10/09; 2 czerwca 2010 r., SK 38/09; 22 października 2015 r., SK 28/14.
Oceniając postępowanie w przedmiocie ogłoszenia upadłości, TK uznał, że spełnia przesłanki postępowania, które ma na celu rozpoznanie konstytucyjnie rozumianej „sprawy”. A zatem orzekanie przez sąd w przedmiocie ogłoszenia upadłości jest rozpatrywaniem „sprawy” i wymaga pełnej kontroli instancyjnej dla każdej ze stron tego postępowania. Wyłączenie prawa do zaskarżenia orzeczenia wydanego w tym postępowaniu narusza Konstytucję.
3. Do odmiennego wniosku doszedł Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 29 czerwca 2016 r.Wyrok TK z 29 czerwca 2016 r., SK 24/15. W tej sprawie badał konstytucyjność wyłączenia prawa pokrzywdzonego do zaskarżenia orzeczenia wydanego w postępowaniu prowadzonym na podstawie przepisów o postępowaniu w sprawach nieletnich. Przyjął, że regulacja ta jest zgodna z ustawą zasadniczą.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że naczelną dyrektywą w postępowaniu w sprawach nieletnich jest zasada dobra nieletniego, która odpowiada konstytucyjnej zasadzie dobra dziecka wysłowionej w art. 72 ust. 1 Konstytucji. Z tego przepisu wynika ogólne uznanie dobra dziecka za samoistną wartość konstytucyjną, uzupełniającą wartość szerszą, jaką jest dobro rodziny. Z omawianą powyżej konstytucyjną zasadą dobra dziecka ściśle wiążą się cele i funkcje, jakie powinno realizować postępowanie w sprawach nieletnich. Są to w szczególności funkcje: ochronna, opiekuńczo-wychowawcza, reedukacyjna i resocjalizacyjna. Nie można zatem dokonywać prostego przeniesienia zasad obowiązujących w postępowaniu karnym i uprawnień przysługujących w tym postępowaniu pokrzywdzonemu do postępowania w sprawach nieletnich.
Ustawodawca przyjął model postępowania w sprawach nieletnich oparty na przepisach Kodeksu postępowania cywilnego właściwych dla spraw opiekuńczych. Postępowanie to zostało zatem ukształtowane na wzór cywilnego postępowania nieprocesowego, w którym zasada kontradyktoryjności doznaje istotnych ograniczeń. Pełna kontradyktoryjność mogłaby bowiem kolidować z opiekuńczo-wychowawczą funkcją tego postępowania i pozostawać w sprzeczności z dobrem dziecka.
Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że pokrzywdzony nie ma zamkniętej drogi sądowej. Może bowiem korzystać z szeregu uprawnień procesowych (takich jak: udział w postępowaniu mediacyjnym, obecność na rozprawie lub posiedzeniu, zawiadomienie o wszczęciu postępowania oraz o treści zapadłych w sprawie postanowień i orzeczenia kończącego postępowanie, możliwość zgłaszania wniosków dowodowych, uprawnienie do przeglądania akt i robienia z nich odpisów, możliwość nałożenia przez sąd rodzinny na nieletniego obowiązku określonego postępowania czy wykonania określonych prac lub świadczeń na rzecz pokrzywdzonego, czy też prawo do wniesienia zażalenia na postanowienie o odmowie wszczęcia albo umorzeniu postępowania). Trybunał uznał nadto, że w toku postępowania w sprawach nieletnich interesy pokrzywdzonego reprezentuje prokurator, który jako rzecznik interesu publicznego jest uprawniony do podejmowania czynności procesowych, w tym do wnoszenia środków odwoławczych, również w interesie pokrzywdzonego. Pokrzywdzony czynem karalnym nieletniego lub zachowaniem nieletniego świadczącym o jego demoralizacji może również realizować swoje uprawnienia w postępowaniu cywilnym.
Z tych wszystkich względów, a przede wszystkim z uwagi na konstytucyjną wartość, jaką jest dobro dziecka, dopuszczalne było ograniczenie przez ustawodawcę uprawnień przysługujących pokrzywdzonemu jedynie do tych literalnie wymienionych w ustawie, których realizacja nie pozostaje w sprzeczności z zasadą wynikającą z art. 72 ust. 1 Konstytucji i celami opiekuńczo-wychowawczymi wobec nieletnich. Ograniczając prawa pokrzywdzonego wynikające z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji, ustawodawca nie przekroczył ram wyznaczonych treścią zasady proporcjonalności przewidzianej w art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej.
4. Na koniec warto jedynie wspomnieć o wyroku TK z 21 czerwca 2016 r., w którym uznano, że art. 526 § 2 k.p.k. w zakresie, w jakim wyłącza możliwość sporządzenia i podpisania kasacji we własnej sprawie przez adwokata bądź radcę prawnego, jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji. Trybunał zaznaczył, że prawo do sądu nie wymaga istnienia w porządku prawnym kasacji. Skoro jednak ustawodawca zdecydował się wprowadzić tę szczególną procedurę odwoławczą, to musi ona podlegać ocenie w perspektywie norm konstytucyjnych. W szczególności ustawodawca nie może wprowadzać takich warunków formalnych dochodzenia praw przed sądem, które w praktyce spowodują zamknięcie dostępu do wymiaru sprawiedliwości, ani stosować ograniczeń formalnych, które nie będą realizowały celów uznanych w świetle Konstytucji.
Celem wprowadzenia przymusu adwokackiego jest zapewnienie odpowiedniej fachowości pismom kierowanym do sądu, w tym Sądu Najwyższego. Obowiązek ustanowienia innego profesjonalnego pełnomocnika do sporządzenia i podpisania kasacji wnoszonej we własnej sprawie przez adwokata bądź radcę prawnego narusza w sposób nieproporcjonalny prawo do sądu. Nie ma bowiem podstaw, aby przyjmować, że adwokat bądź radca prawny działający we własnej sprawie nie będzie w stanie sporządzić poprawnej – pod względem formalnym i merytorycznym – kasacji, co uzasadniałoby zobowiązanie go do korzystania z pomocy innego profesjonalnego pełnomocnika. Tak skonstruowany przymus adwokacki stanowi nadmierny formalizm proceduralny, niepozostający w rozsądnej proporcji do spodziewanego rezultatu.