Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 9/2016

Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 9 lipca 2015 r., III KK 375/14

Kategoria

Udostępnij

T eza glosowanego orzeczenia brzmi:

Z dniem 1 lipca 2015 r., wobec nowej treści art. 374 § 1 k.p.k. (znowelizowanego przez art. 1 pkt 120 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw – Dz.U. z 2013 r. poz. 1247), obecność oskarżonego na rozprawie głównej przestała być obowiązkowa (poza wyjątkiem wskazanym w art. 374 § 1a k.p.k.), a w konsekwencji ewentualne uchybienia z tym związane, choć zaistniałe wcześniej, z tym dniem straciły charakter bezwzględnej przyczyny odwoławczej z art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k.

Orzeczenie Sądu Najwyższego dotyka zagadnienia prawa procesowego, jak również stosowania prawa intertemporalnego, które jest szczególnie istotne z praktycznego punktu widzenia. Sąd miał okazję wypowiedzieć się na temat momentu badania bezwzględnych przyczyn odwoławczych. Należy zastanowić się nad charakterem prawnym uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. i powodów, dla których ustawodawca zaliczył je do kręgu tzw. bezwzględnych przyczyn odwoławczych. Otóż uchybienia określone w art. 439 § 1 k.p.k. zostały wyodrębnione, ponieważ są tak poważną obrazą postępowania, że tolerowanie ich byłoby jednoznaczne z lekceważeniem naczelnych zasad procesu karnego, dlatego zawsze mają wpływ na treść orzeczenia.Zob. S. Waltoś, Proces karny. Zarys systemu, wyd. 10, Warszawa: LexisNexis 2009, s. 530; A. Bojańczyk, T. Razowski, Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 6 kwietnia 2005 r., sygn. akt II AKa 32/05, CzPKiNP 2006, nr 2, s. 229.

Stan faktyczny

Sprecyzowane wyżej kwestie należy rozpatrzyć na tle następującego układu procesowego. Oskarżony stanął pod zarzutem popełnienia przestępstwa stypizowanego w art. 177 § 1 k.k. w zw. z art. 178 § 1 k.k. oraz art. 178a § 1 k.k. w zb. z art. 244 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Problem pojawia się na etapie procedowania przez sąd rejonowy w sposób, który stanowi istotne uchybienie na poziomie bezwzględnej przyczyny odwoławczej określonej w art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k., sąd ten rozpoznawał bowiem sprawę pod nieobecność oskarżonego na rozprawach w dniach 4 lipca 2011 r. i 1 sierpnia 2011 r. Sąd uznał, że został on prawidłowo zawiadomiony o terminach obu rozpraw, ponieważ zgodnie z brzmieniem art. 132 § 2  k.p.k., gdy nie zastano adresata w mieszkaniu, pismo doręczono dorosłemu domownikowi. W momencie podjęcia decyzji przez sąd o prowadzeniu postępowania bez udziału oskarżonego, gdyż sąd dysponował jedynie zwrotnym potwierdzeniem odbioru podpisanym przez jego matkę, świadka w sprawie, doszło do naruszenia art. 377 § 3 k.p.k. Uchybienie było tym bardziej istotne, że podczas nieobecności oskarżonego na rozprawie doszło do bezpośredniego przesłuchania kluczowego świadka, który zmienił swoje poprzednie zeznania składane w postępowaniu przygotowawczym, co uniemożliwiło skazanemu i jego obrońcy zadanie pytań. Obrona jednak nie podniosła tego uchybienia ani w apelacji, ani w kasacji. Sąd odwoławczy nie uchylił wyroku sądu pierwszej instancji, powielając tym samym jego błąd.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Karnej w dniu 9 lipca 2015 r. nadzwyczajnego środka zaskarżenia wniesionego przez obrońcę, oddalił kasację i zwolnił skazanego od ponoszenia kosztów postępowania kasacyjnego, obciążając nimi Skarb Państwa.

Sąd Kasacyjny zauważył, że w postępowaniu pierwszoinstancyjnym doszło do naruszenia art. 374 § 1 k.p.k., który w tym okresie stanowił, że obecność oskarżonego na rozprawie głównej jest obowiązkowa, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej. Stanął więc przed dylematem, czy w takiej sytuacji mógł procedować z urzędu. Rozważania na ten temat nie byłyby konieczne z uwagi na treść art. 536 k.p.k., który stanowi, że Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację w granicach zaskarżenia i podniesionych zarzutów, a w zakresie szerszym m.in. w sytuacji bezwzględnej przyczyny odwoławczej. Pomimo zmiany treści art. 374 k.p.k. przez wejście w życie ustawy nowelizującej k.p.k. jedna z bezwzględnych przyczyn odwoławczych, stanowiąca, że sprawę rozpoznano pod nieobecność oskarżonego, którego obecność była obowiązkowa, pozostała bez zmian. Jednak art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. nie ma samodzielnego bytu, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy, jest bowiem integralnie związany z normami regulującymi sytuacje, w których obecność oskarżonego jest obowiązkowa. Taką regulacją wypełniającą treść art. 439 pkt 11 k.p.k., zdaniem Sądu Kasacyjnego, jest właśnie art. 374 k.p.k.

Problem w tym, że Sąd Najwyższy rozpoznał kasację 9 lipca 2015 r., a więc po dniu wejścia w życie nowelizacji Kodeksu postępowania karnego. W związku z tym przyjął, że wobec nowej treści art. 374 § 1 k.p.k. nieobecność oskarżonego na rozprawie głównej przestała być obowiązkowa (poza wyjątkiem wskazanym w art. 374 § 1a k.p.k.). W konsekwencji uznał, że ewentualne uchybienia z tym związane, choć zaistniałe wcześniej, z dniem 1 lipca 2015 r. straciły charakter bezwzględnej przyczyny odwoławczej.

Rozważania prawne

Glosowane orzeczenie budzi kontrowersje nie tylko według autorki niniejszego opracowania, ale również w orzecznictwie. Konieczna do ustalenia jest kwestia, czy Sąd Najwyższy powinien postrzegać uchybienia procesowe na gruncie przepisów obowiązujących w dniu ich zaistnienia, czy też obowiązujących w momencie orzekania. Zdaniem Sądu Kasacyjnego właściwy jest drugi wariant. Ten pogląd wydaje się być nietrafny. Należy zwrócić uwagę na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w dwóch wyrokach, wydanych po ukazaniu się omawianego postanowienia, które idą w przeciwnym kierunku.Wyrok SN z 2 grudnia 2015 r., III KK 287/15, Legalis nr 1378827. Zarówno wyrokiem z 2 października 2015 r., jak i z 2 grudnia 2015 r., które zapadły w zbliżonym stanie faktycznym jak w omawianej sprawie, uchylono zaskarżony wyrok i przekazano do ponownego rozpoznania sądowi rejonowemu, pomimo że obrońca w kasacji nie wskazał wystąpienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej. Sąd Najwyższy stwierdził, że „ocenianie uchybienia, które stanowiło bezwzględną przyczynę odwoławczą w chwili wystąpienia (przy braku konwalidacji), czy też w chwili wydawania orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, przez pryzmat znowelizowanych przepisów już po prawomocności orzeczenia, nie jest zasadne i stanowiłoby swoistą konwalidację uchybienia zaistniałego w prawomocnym orzeczeniu”.Wyrok SN z 2 października 2015 r., III KK 132/15, Legalis nr 1341812. Do podobnej sytuacji doszło również w sprawie rozpatrywanej przez Sąd Okręgowy w Poznaniu w dniu 7 października 2015 r. Sąd odwoławczy podkreślił, że bezwzględne przyczyny odwoławcze należy badać na moment procedowania sądu.Wyrok SO w Poznaniu z 7 października 2015 r., XVII Ka 642/15, www.orzeczenia.poznan.so.gov.pl. Sąd Okręgowy wydał wyrok uchylający zaskarżone orzeczenie obciążone bezwzględną przyczyną odwoławczą, gdyż stwierdził, że rozpoznanie sprawy bez podjęcia próby powiadomienia oskarżonego o terminach rozprawy naruszało jego gwarancje procesowe.

Stan faktyczny zaistniały w glosowanym orzeczeniu nie pozostawia wątpliwości, że w toku procedowania przez sąd pierwszej instancji doszło do rażącego naruszenia przepisów postępowania, to jest art. 374 § 1 k.p.k. i art. 377 § 3 k.p.k. Oskarżony nie stawił się na rozprawy w dniach 4 lipca 2011 r. i 1 sierpnia 2011 r. z powodu zaniechania, jakiego dopuścił się sąd pierwszej instancji, a mianowicie braku zawiadomienia go o terminach rozpraw. Do 30 czerwca 2015 r. art. 374 k.p.k. przewidywał obowiązkowy udział oskarżonego w rozprawie głównej. Uwzględniając fakt, że w tym okresie istniały prawnie dopuszczalne wypadki, w których można było procedować bez udziału oskarżonego, nie można uznać, że przesłanki z art. 376 i 377 k.p.k. w rzeczywistości zaistniały.W omawianej sprawie nie zachodziła również przesłanka z art. 377 § 3 dawnego k.p.k., oskarżony nie został bowiem zawiadomiony osobiście o terminie rozprawy, na którą nie stawił się bez usprawiedliwienia. Ten ostatni przepis stał się właśnie podstawą procedowania przez sąd rejonowy. Według dawnego art. 377 § 3 k.p.k. sąd mógł prowadzić postępowanie pod nieobecność oskarżonego, gdy zawiadomiony o niej osobiście nie stawił się na rozprawę bez usprawiedliwienia. Osobiste zawiadomienie oznacza, że oskarżony sam podpisuje zwrotne poświadczenie odbioru pisma zgodnie z art. 132 § 1 k.p.k. (tzw. wezwanie bezpośrednie) albo przewodniczący podczas rozprawy informuje go osobiście o kolejnym terminie przerwanej albo odroczonej rozprawy. Wymagane jest tzw. kwalifikowane doręczenie, aby wykluczyć niepewność, czy oskarżony zna termin rozprawy, na której się nie pojawił.D. Drajewicz, Nieobecność oskarżonego na rozprawie głównej (art. 377 k.p.k.), Prok. i Pr. 2014, z. 7–8, s. 47–50. To z kolei prowadzi do wniosku, że wydane postanowienie dotknięte było rażącym naruszeniem art. 377 § 3 k.p.k. W konsekwencji doszło do uchybienia zasadzie wyrażonej w art. 374 § 1 k.p.k., że obecność oskarżonego na rozprawie głównej jest obowiązkowa. Obraza tego przepisu skutkowała zaistnieniem bezwzględnej przyczyny odwoławczej, która obliguje Sąd Najwyższy do uchylenia zaskarżonego wyroku sądu odwoławczego oraz wyroku sądu pierwszej instancji bez badania wpływu naruszenia na wydane orzeczenie.Wyrok SN z 14 lutego 2001 r., V KKN 368/00, OSNKW 2001, nr 3–4, poz. 26, s. 53.

Omawiana regulacja zmieniła swe brzmienie w dniu 1 lipca 2015 r. i na dzień orzekania przez Sąd Najwyższy wskazuje prawo (a nie obowiązek) udziału oskarżonego w rozprawie, z wyjątkiem spraw o zbrodnie. Pomimo to należałoby uznać, że Sąd rozpoznający kasację miał prawo z urzędu wyeliminować z obrotu prawnego wyrok dotknięty tak poważnym uchybieniem procesowym, bez względu na brak podniesienia tego zarzutu w środku zaskarżenia. Sądy są zobligowane z urzędu przeprowadzać kontrolę zaskarżonego orzeczenia pod kątem wystąpienia bezwzględnych przyczyn odwoławczych.A. Bojańczyk, T. Razowski, Glosa do wyroku, s. 230.

Bezwzględne przyczyny odwoławcze określone w art. 439 § 1 k.p.k. zachodzą wówczas, gdy wymienione w tym przepisie uchybienia istniały w rzeczywistości, a nie pozornie.Zob. wyrok SN z 12 sierpnia 2008 r., V KK 323/07, R-OSNKW 2008, poz. 1635. W opisanym wyżej układzie procesowym uchybienie faktycznie istniało w momencie jego wystąpienia, oskarżony nie stawił się bowiem na dwie rozprawy, nie zostając uprzednio o nich osobiście zawiadomiony, a sąd prowadził postępowanie bez jego udziału. Oceny, czy stwierdzone uchybienie stanowi bezwzględną przyczynę odwoławczą, należy dokonywać z punktu widzenia przepisów obowiązujących w chwili, gdy wystąpiło uchybienie wymienione w art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. Wynika to wprost z brzmienia omawianego przepisu: „sprawę rozpoznano pod nieobecność oskarżonego, którego obecność była obowiązkowa”, co oznacza, że zwłaszcza gdy postępowanie zakończyło się wydaniem prawomocnego orzeczenia, stosujemy stan prawny istniejący w czasie, gdy rozpoznawano sprawę.Wyrok SN z 2 grudnia 2015 r., III KK 287/15, Legalis nr 1378827. Gdyby sąd rejonowy rozpoznawał sprawę po dniu 1 lipca 2015 r. pod nieobecność oskarżonego, co do zasady nie skutkowałoby to stwierdzeniem bezwzględnej przyczyny odwoławczej, chyba że wystąpiłaby jedna z sytuacji wymienionych w art. 374 § 1 zd. 2 k.p.k. lub w art. 374 § 1a k.p.k.

Z utrwalonej linii orzeczniczej wynika, że wypadek określony w art. 439 k.p.k., w rozumieniu art. 536 k.p.k., zachodzi zarówno wówczas, gdy uchybienia wymienionego w art. 439 § 1 k.p.k. dopuścił się sąd odwoławczy, jak i wówczas, gdy sąd ten, wbrew nakazowi wynikającemu z tego przepisu, nie uchylił orzeczenia sądu pierwszej instancji dotkniętego takim uchybieniem. Skoro sąd drugiej instancji nie uchylił wyroku sądu rejonowego z uwagi na wystąpienie bezwzględnej przyczyny odwoławczej, nienależycie wywiązując się ze swoich funkcji kontrolnych, do czego zobowiązuje go przepis art. 433 § 1 k.p.k. w zw. z art. 439 § 1 k.p.k., to taki obowiązek spoczywa na Sądzie Najwyższym.Wyrok SN z 10 sierpnia 2000 r., III KKN 287/00, OSNKW 2000, nr 9–10, poz. 86; postanowienie SN z 9 maja 2012 r., IV KK 23/12, Legalis nr 492153.

Sąd Najwyższy, wyjaśniając swoje stanowisko, odwoływał się do przepisów przejściowych ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2013 r. poz. 1247). Powołał się m.in. na art. 27 ustawy nowelizacyjnej, który wyraża ogólną zasadę, że zmiany proceduralne „chwytają w locie” proces karny. Wprowadzono również regułę interpretacyjną, według której, w wypadku wątpliwości, czy należy stosować przepisy dotychczasowe, czy nowe, właściwe jest prawo znowelizowane. Od tej generalnej zasady przewidziano wyjątki, które zostały wymienione m.in. w art. 36 ustawy nowelizującej. Odnoszą się do spraw, w których akt oskarżenia został wniesiony przed dniem wejścia w życie noweli z 27 września 2013 r.Szerzej na temat rozwiązań intertemporalnych S. Pawelec, Między starym a nowym procesem karnym, czyli wybrane uwagi na temat przepisów intertemporalnych noweli z 27 września 2013 r., „Palestra” 2015, nr 7–8, s. 220–226. Sąd Najwyższy zauważył, że wśród tych wyjątków, co do których stosuje się przepisy w brzmieniu dotychczasowym do czasu prawomocnego zakończenia postępowania, nie wymieniono art. 374 k.p.k., co oznacza, że należy go stosować w zmienionym brzmieniu. Wydaje się, że w swoich rozważaniach Sąd Najwyższy nie uwzględnił treści przepisu art. 28 ustawy, która odnosi się do czynności procesowych zarówno stron, jak również organów procesowych. Stanowi on, że czynności procesowe dokonane przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy zachowują ważność, jeżeli dokonano ich z zachowaniem przepisów dotychczasowych, odmiennie określających przesłanki stosowania tych czynności.Uzasadnienie do rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Kodeks karny i niektórych innych ustaw, s. 158. A contrario waloru skuteczności nie uzyskają czynności, które przepisów tych nie respektowały. Oznacza to w szczególności, że jeżeli środek odwoławczy został wniesiony przed wejściem w życie ustawy nowelizującej, to ocena dotycząca jego prawnoprocesowej skuteczności (tj. dopuszczalności oraz spełnienia określonych wymagań formalnych) powinna zostać dokonana przez pryzmat obowiązujących w chwili jego wniesienia przepisów k.p.k.Postanowienie SN z 20 października 1998 r., III KZ 120/98, Biul. SN 1999, nr 11, poz. 18. Sąd Najwyższy bierze bowiem za punkt odniesienia stan prawny obowiązujący w chwili wydania zaskarżonego orzeczenia, a nie – jak przyjął w niniejszej sprawie – moment rozpoznania kasacji. Nie jest bowiem istotne, że reguła „chwytania w lot” zmian proceduralnych dotyczy spraw będących w toku, ale to, że treść znowelizowanych przepisów nie ma wpływu na dokonywaną przez Sąd Kasacyjny ocenę postępowania prawomocnie zakończonego przed wejściem w życie noweli.

Drugorzędnym argumentem, który jednak również zasługuje na uwzględnienie, jest tzw. sprawiedliwość proceduralna. Niestety rozwiązania intertemporalne ustawy nowelizacyjnej nie wprowadziły reguły stosowania ustawy obowiązującej poprzednio, jeżeli jest względniejsza dla sprawcy, jak to funkcjonuje w Kodeksie karnym. Zauważyć należy, że w niniejszej sprawie zarówno wyrok sądu pierwszej instancji, jak i wyrok sądu odwoławczego zapadły przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 27 września 2013 r. Kasacja została wniesiona do Sądu Najwyższego również przed tym dniem, co w tej sprawie nie ma istotnego znaczenia. Różnica dziewięciu dni przesądziła o wyłączeniu bezwzględnej przyczyny odwoławczej, przesłanki, na skutek której zostaje uchylone orzeczenie sądu i, co do zasady, następuje przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W procesie interpretacyjnym konieczne jest uwzględnienie wykładni prokonstytucyjnej, szczególnie art. 32 ust. 1 Konstytucji RP, który wyraża zasadę równości obywateli wobec prawa. Nakazuje ona równe traktowanie obywateli znajdujących się w takiej samej sytuacji prawnej. Niedopuszczalne jest postępowanie karne w stosunku do dwóch osób, które prawomocnie się zakończyło w określonym stanie prawnym i od momentu wniesienia kasacji (albo rozpoznania tego nadzwyczajnego środka zaskarżenia) zależeć będzie stosowanie w jednym wypadku przepisów obowiązujących w toku merytorycznego rozpoznania sprawy, a w drugim przepisów, które nie mogły być wówczas stosowane, gdyż nie obowiązywały. Stwarzałoby to możliwość przypadkowości rozstrzygnięć, uzależniając sytuację tych osób od aktywności podmiotów, na które to działania osoby te nie zawsze miałyby wpływ.Wyrok SN z 2 grudnia 2015 r., III KK 287/15, Legalis nr 1378827.

Nie przekonuje również stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w glosowanym orzeczeniu w kwestii funkcjonalności stosowania przepisów procesowych, że gdyby przyjąć wariant postrzegania uchybień procesowych na gruncie przepisów obowiązujących w dniu ich zaistnienia, skutkowałoby to uchylaniem orzeczeń na podstawie przepisów dawno już nieobowiązujących, np. o nieważności. Należy odnieść się jednak stricte do konsekwencji, jakie niesie procedowanie w sposób opisany przez sąd rejonowy. Konsekwencji, które stanowią rażące naruszenie prawa o charakterze bezwzględnej przyczyny odwoławczej. Udział oskarżonego w rozprawie służy dwóm wartościom – konieczności poszanowania jego prawa do obrony oraz konieczności zapewnienia sądowi warunków właściwego procedowania, przy bezpośrednim kontakcie z oskarżonym. Przy braku zagrożeń dla tych wartości można uznać dopuszczalność odstępstw od wymogu obecności oskarżonego na całej rozprawie. Urzeczywistnienie tych wartości jest możliwe, gdy nie zostanie ograniczone jego prawo do obrony albo gdy on sam nie chce być obecny na rozprawie.Uchwała SN z 24 czerwca 2015 r., I KZP 4/15, Legalis nr 1254495. Warto przypomnieć, że prawnie dopuszczalnym odstępstwem od obowiązkowego uczestnictwa oskarżonego w rozprawie był art. 377 k.p.k., który stanowił środek służący zapobieganiu próbom utrudniania postępowania przez oskarżonego. Nie naruszał prawa oskarżonego do obrony, ponieważ przewidywał możliwość prowadzenia rozprawy pod jego nieobecność tylko wtedy, gdy oskarżony sam zrezygnował z tego prawa poprzez wyraźne wyrażenie takiej woli albo doprowadzenie się do stanu niezdolności do wzięcia udziału w rozprawie.D. Drajewicz, Nieobecność oskarżonego, s. 39–40. Przypomnieć należy również stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale i wielokrotnie cytowane w orzeczeniach, że każdy przypadek prowadzenia rozprawy pod nieobecność oskarżonego (wbrew obowiązującym przepisom prawa), który nie miał faktycznych możliwości wzięcia w niej udziału, bez względu na przyczyny, które to spowodowały, stanowi naruszenie obowiązku rozpoznania sprawy w obecności oskarżonego, o jakim jest mowa w art. 439 § 1 pkt 11 k.p.k. Można domniemywać, że w ten sposób został on pozbawiony możliwości obrony. Domniemanie to może podlegać konwalidacji jedynie w tak oczywistych wypadkach, w których zapadł wyrok dla oskarżonego najbardziej korzystny, a więc wyrok uniewinniający.Uchwała SN z 17 września 1991 r., I KZP 14/91, OSNKW 1992, nr 1–2, poz. 11; wyrok SN z 8 kwietnia 2015 r., IV KK 329/14, Legalis nr 1260061. Zob. A. Ważny, (w:) A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz do art. 374 k.p.k., wyd. 6, Warszawa: C. H. Beck 2015.

Kończąc ocenę glosowanego postanowienia, należy zaznaczyć, że ustawodawca podniósł rozpoznanie sprawy bez udziału oskarżonego, którego obecność była obowiązkowa, do rangi bezwzględnej przyczyny odwoławczej, podkreślając szczególną wagę tego naruszenia. Biorąc pod uwagę wszystkie przytoczone w opracowaniu argumenty, należy stwierdzić, że pogląd Sądu Najwyższego istotnie godzi w przysługujące oskarżonym prawo do obrony. Sąd Najwyższy powinien dokonać oceny, czy obecność oskarżonego na rozprawie głównej była obowiązkowa, w oparciu o przepisy obowiązujące w czasie, gdy ta czynność procesowa była dokonywana. W przeciwnym razie dojdzie do niedopuszczalnego w świetle prawa rozwiązania węzła łączącego każde uchybienie proceduralne z odpowiednim skutkiem.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".