Poprzedni artykuł w numerze
Toruń: Dom Organizatora TNOiK 2011, ss. 367.
W ostatnim czasie nakładem Domu Organizatora TNOiK w Toruniu ukazała się książka pt. Oględziny miejsca. Teoria i praktyka, napisana przez dr Violettę Kwiatkowską-Wójcikiewicz. Autorka jest adiunktem w Katedrze Kryminalistyki Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz prezesem Kujawsko- ‑Pomorskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego. Przedmiotem jej zainteresowań naukowych są osobowe źródła dowodowe oraz prawno-kryminalistyczna problematyka czynności procesowych. W swoim dorobku posiada kilkadziesiąt publikacji z zakresu kryminalistyki oraz procedury karnej, w szczególności Przesłuchanie małoletniego świadka w polskim procesie karnym, jest też współautorką podręcznika Kryminalistyka. Wybrane zagadnienia praktyki śledczo-sądowej pod red. M. Kulickiego.
Przedmiotowa problematyka była już wielokrotnie podejmowana przez polską doktrynę kryminalistyczną i karnoprocesową. Oprócz wydanego niedawno opracowania Oględziny zwłok i miejsce ich znalezienia autorstwa M. Całkiewicz zdecydowana większość monografii w tym zakresie jest relatywnie stara. Warto tutaj wspomnieć o pozycji pt. Śledcze oględziny miejsca, napisanej przez P. Horoszowskiego (do którego zresztą Autorka często się odwołuje), która jest fundamentem wiedzy kryminalistycznej obejmującej przedmiotową czynność procesową.
Autorka wskazuje, że oględziny miejsca są jedną z najważniejszych czynności procesowych podejmowanych w postępowaniu przygotowawczym. Pogląd ten znajduje potwierdzenie w doktrynie, która stoi na stanowisku, że „od pierwszych chwil istnienia kryminalistyki po dzień dzisiejszy [oględziny miejsca – przyp. autora] uważane są w teorii kryminalistyki za podstawę całego dalszego postępowaniaH. Gross, Handbuch für Untersuchungsrichter als System der Kriminalistik, Monachium–Berlin–Lipsk, t. 1, s. 162, cyt. za: T. Hanausek, Model procesu wykrywania sprawcy przestępstwa, (w:) „Studia kryminologiczne, kryminalistyczne i penitencjarne” 1974, t. 1, s. 255.”. Aczkolwiek godne odnotowania są również głosy przeciwko bezkrytycznemu udzielaniu palmy pierwszeństwa oględzinom miejscaPor. T. Hanausek, Model procesu, (w:) „Studia kryminologiczne”, s. 255.. Podkreśla się, że nie należy przeceniać znaczenia oględzin miejsca, gdyż jak doktryna wskazywała już wcześniej, 90% informacji pochodzi ze źródeł osobowych, a jedynie 10% ze źródeł rzeczowychC. S. Price, Źródła informacji, „Police” 1960, nr 4 (przekład na język polski, „Problemy Kryminalistyki” nr 29, s. 106).. Sama Autorka zwróciła uwagę, że „na podstawie 256 przeprowadzonych oględzin miejsca zdarzenia zidentyfikowano tylko 5 sprawców przestępstwV. Kwiatkowska-Wójcikiewicz, Oględziny miejsca. Teoria i praktyka, Toruń 2011, s. 338.”.
Recenzowana publikacja przedstawia definicje „oględzin”, a także definicje „miejsca” prezentowane przez przedstawicieli doktryny kryminalistycznej, karnej, cywilnej oraz administracyjnej. Autorka podjęła się tego trudu pomimo znikomej liczby opracowań zagadnienia „oględzin miejsca” w zakresie procedury cywilnej oraz administracyjnejAutorzy publikacji bardzo często odwołują się do dorobku doktryny kryminalistyki oraz procesu karnego..
Pionierskim rozwiązaniem zastosowanym przez Autorkę jest spojrzenie na tematykę oględzin miejsca z perspektywy trzech odmiennych procedur: karnej, cywilnej i administracyjnej. W każdej z tych procedur uregulowana jest czynność procesowa nazwana „oględzinami miejsca”. W pierwszej kolejności przedstawiona została definicja „oględzin miejsca” zaproponowana przez przedstawicieli doktryny kryminalistycznej, a następnie została ona porównana z opisami tej czynności procesowej zawartymi w poszczególnych procedurach. Elementami je łączącymi są dokonywanie spostrzeżeń i ich utrwalanie, natomiast wyłącznie procedura karna przypisuje oględzinom rolę badawczą, której celem jest wykrycie sprawcy, ujęcie go i udowodnienie mu winy poprzez ujawnienie i zabezpieczenie dowodów na miejscu popełnienia przestępstwa. Procedura cywilna oraz administracyjna wykorzystuje oględziny miejsca jedynie jako czynność weryfikującą informacje uzyskane z innych źródeł dowodowych. Często „oględziny miejsca” utożsamiane są z wizją lokalną. Ponadto Autorka zwróciła uwagę na problem pojawiający się w praktyce w zakresie poprawnego nazewnictwa dokonywanej czynności procesowej.
Oględziny miejsca w procedurze karnej służą do osiągnięcia celów postępowania określonych w art. 2 § 1 oraz art. 297 § 1 k.p.k., a w szczególności zebranie, zabezpieczenie i w niezbędnym zakresie utrwalenie dowodów dla sądu, gdyż jak słusznie zauważa P. Horoszowski: „miejsce oględzin jest kopalnią wiadomości dla tych, którzy potrafią czytać w tej, tak pozornie tajemniczej księdzeP. Horoszowski, Od zbrodni do kary, Warszawa 1963, s. 263.”. Nie można również zapominać o funkcji weryfikacyjnej tej czynności, na co uwagę zwraca J. Kasprzak, ponieważ obiektywny materiał dowodowy zabezpieczony na miejscu oględzin pełni istotną funkcję weryfikującą wyjaśnienia i zeznaniaJ. Kasprzak, Metodyka badania miejsca zdarzenia, Mińsk Mazowiecki 1992, s. 19..
Autorka przeprowadziła i przedstawiła badania akt spraw karnych oraz badania ankietowe reprezentatywnej grupy prokuratorów, sędziów wydziałów karnych oraz wydziałów cywilnych, a także urzędników administracji publicznej. Na ich podstawie można wyciągnąć wiele interesujących wniosków, przydatnych zarówno teoretykom, jak i praktykom.
Dodatkowo zobrazowała dane statystyczne w zakresie przedmiotowej czynności dowodowej pochodzące z USA, Wielkiej Brytanii oraz Australii i porównała je z danymi pochodzącymi z Polski uzyskanymi na podstawie badań własnych.
Warte uwagi jest również przybliżenie statusu prawnego oględzin miejsca w ustawodawstwie państw europejskich. Autorka wniosła postulat, aby czynność oględzin mieszkania uregulować analogicznie do przeszukania w zakresie ochrony miru domowego i prawa do prywatnościPostulat taki podnoszony był już wcześniej przez S. Waltosia. Por. idem, Proces karny. Zarys systemu, Warszawa 2009, s. 397.. Autorka jako najtrafniejsze rozwiązanie uważa to, które zostało zawarte w ustawodawstwie szwajcarskim.
W recenzowanym opracowaniu wskazano błędy popełnione podczas przeprowadzania oględzin, które przekładają się na wykrycie sprawcy. Zasadniczym uchybieniem jest brak odpowiedniego wyszkolenia funkcjonariuszy służby kryminalnej, którzy dokonują przedmiotowej czynności procesowejAutorka wskazuje, że wiele oględzin miejsc przeprowadzanych jest bez udziału technika kryminalistyki, wysoce wyszkolonego i efektywnego w dokonywanej czynności. Technik potrafi zauważyć „na pierwszy rzut oka” znacznie więcej niż funkcjonariusze, którzy pojawiają się pierwsi na miejscu zdarzenia.. Autorka w toku prowadzonych badań ustaliła, że w wielu wypadkach odstępuje się od przeprowadzania oględzin miejsca, zastępując je notatką urzędową. Ponadto błędnie lub lakonicznie wypełniony protokół oględzin miejsca, jak również brak załącznika w postaci np. dokumentacji fotograficznej lub szkicu, potrafi zniweczyć cały trud włożony w przeprowadzenie tej czynności procesowej.
Reasumując powyższe, Oględziny miejsca. Teoria i praktyka jako opracowanie zawierające niezbędną wiedzę w zakresie przedmiotowej czynności procesowej, trafne wnioski oraz uzasadnione postulaty stanowi pozycję, która jest godna polecenia zarówno dla teoretyków oraz praktyków z dużym doświadczeniem, jak i młodych adeptów sztuki prawniczej.