Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 7-8/2021

Działanie według etyki

I nspiracją dla tytułu niniejszego artykułu jest parafraza tytułu głośnej książki Józefa Tischnera Myślenie według wartości, J. Tischner, Myślenie według wartości, Kraków 2000. ponieważ zasadnicze pytanie stawiane w prezentowanej analizie dotyczy kwestii kształtowania wartości zawodowych. Czy powinny być one przystosowywane do potrzeb społecznych, czy też adwokaci powinni przystosowywać siebie do faktów tworzonych przez rzeczywistość? Jeżeli decydujemy się na aktywne kształtowanie wartości, to pytanie zasadnicze dotyczy metody, jaką stosujemy do wyboru wartości bądź ich kształtowania. Czy wola większości jest adekwatna formą? Czy raczej metody oddolnego kształtowania w oparciu o tradycję? Na koniec prezentowana jest odpowiedź na pytanie – czy granicą dla autonomii adwokata nie powinna być forma?

W ramach otwartości na dyskusję środowiskową nad możliwymi kierunkami zmian etyki zawodowej (Etyka odNowa) odbyło się siedem debat relacjonowanych na stronie NRA adwokatura.pl, na kanałach YouTube oraz Facebook Wszystkie debaty są nadal dostępne i można je obejrzeć na wskazanych stronach. . Były to kolejno tematy:

1) Etyka... naszą siłą czy kagańcem?,

2) Adwokat na etacie,

3) Jeśli reklama... to jaka?,

4) Adwokat w życiu publicznym,

5) Zasada koleżeństwa: etyczna możliwość czy zawodowy obowiązek,

6) Czy k.p.k. to dobra droga dla skarg deontologicznych,

7) Czy publicznie można powiedzieć wszystko?

Ostatnia – siódma – debata miała charakter publiczny i dotyczyła swobody wypowiedzi. Jej znaczenie jest o tyle istotne, że zostały w niej postawione pytania o credo w określonych funkcjach publicznych. Członkowie panelu pochylili się nad pytaniem dotyczącym nie tylko tego, co można i powinno się mówić, ale także – kiedy należy milczeć, a kiedy milczeć nie wolno. Refleksji poddana została także granica dla wypowiedzi publicznych w kontekście krzyżowania się zakresów granic w wypowiedziach publicznych (np. tajemnica zawodowa adwokata a dziennikarza – czy adwokat może ujawnić źródło dziennikarskie „w interesie klienta” lub dziennikarz może ujawnić treść, o której może wnosić, że „objęta jest tajemnicą zawodową” albo należy do sfery prywatności. Poruszane tematy dotyczyły również wolności badań naukowych a kryterium prawdy, metod operacyjnych a prywatności – ujawnienia treści i źródeł informacji a interesu publicznego). Osobnym obszarem była treść i forma wypowiedzi a funkcja społeczna, a także obecność w mediach społecznościowych i kreowanie rzeczywistości przez spontaniczne, rzekomo spontaniczne i celowo prześmiewcze wypowiedzi – czy istnieje coś takiego jak odpowiedzialność za kreowanie kultury?

Z upływem czasu pomiędzy debatami oraz w oczekiwaniu na kolejne etapy dyskusji coraz częściej zaczęły się pojawiać głosy, że być może nie trzeba zmieniać całego Kodeksu etyki, ponieważ zachowuje on spójną konstrukcję, a pożądane są zmiany punktowe.

Dyskusja na temat zmian w Zbiorze Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu Obwieszczenie Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej z 1.07.2021 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu (Kodeks Etyki Adwokackiej), na podstawie uchwały nr 17/2021 NRA z 26.06.2021 r. ogłasza się jednolity tekst Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu (Kodeksu Etyki Adwokackiej) uchwalony przez Naczelną Radę Adwokacką 10.10.1998 r. (uchwała nr 2/XVIII/98) ze zmianami wprowadzonymi uchwałą Naczelnej Rady Adwokackiej: nr 32/2005 z 19.11.2005 r., uchwałami Naczelnej Rady Adwokackiej nr 33/2011–54/2011 z 19.11.2011 r., uchwałą nr 64/2016 Naczelnej Rady Adwokackiej z 25.06.2016 r. oraz uchwałą nr 66/2019 Naczelnej Rady Adwokackiej z 21.09.2019 r., dalej jako Kodeks Etyki Adwokackiej lub KEA, http://www.nra.pl/admin/wgrane_dokumenty/zal-do-uchwaly-nr-82-2020.pdf (dostęp: 10.07.2021 r.). ogniskuje się z tego powodu wokół kilku zagadnień. Należą do nich: informacja/reklama, stosunek pracy, uchwały organów samorządu. W parze z głosami w dyskusji pojawia się refleksja nad skutecznością ewentualnych nowych przepisów. Można bowiem nadać im kształt będący odzwierciedleniem istniejących faktów w świecie rzeczywistym, czyli innymi słowy ująć w ramy kodeksu etyki coś, co i tak już istnieje (a przez to osiągnąć stan zgodności z rzeczywistością), albo zaprojektować kształt, który chcemy, by etyka przybrała, nie poddając się do końca nurtowi głosów odważnie wypowiadanych na forum publicznym, ale pod anonimowym znakiem, nickiem czy awatarem. Czym jest bowiem etyka bez wewnętrznego przekonania każdej z koleżanek i każdego z kolegów, że normy etyczne są elementem, za który każda z członkiń i każdy z członków samorządu odpowiada indywidualne, ale równocześnie przez swoją postawę kształtuje przyszłość zawodu i jego samorządu, z kompetencją do samoregulacji?

Możliwe, że pytanie, które powinno zostać głośno zadane, brzmi – czy kształtujemy etykę w oparciu o wartości, które wybieramy, które chcemy kształtować i których chcemy bronić, czy też wybieramy „etykę” ukształtowaną już przez działanie, postawy koleżanek i kolegów, które obserwujemy w przestrzeni publicznej, a która to „etyka” w efekcie będzie wyłącznie odzwierciedleniem tego, co widzimy na rynku usług prawnych. Co więcej, jeżeli wolą KZA będzie przyjęcie tej drugiej opcji, to każda z koleżanek i każdy z kolegów powinien odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to w ogóle jest jeszcze etyka, czy też wyłącznie zbiorowa praktyka, którą samorząd gotowy jest przyjąć ze względów pragmatycznych. Kontrast zarysowany w tych pytaniach jest oczywisty. Scenariusz przebiegu dyskusji publicznej podczas zjazdu może doprowadzić do spolaryzowania właśnie w ten sposób dyskusji, a wynik głosowania opartego na emocjonalnej dyskusji wokół kluczowych zagadnień może być nieprzewidywalny.

Gdzie więc zbudować szańce dla wartości, na których przecież adwokaturze zależy? Sercem XXI wieku jest człowiek. Nie bez przyczyny biolodzy nazywają współczesny nam okres rozwoju świata antropocenem. Jeżeli jednak w centrum postawimy człowieka, jego autonomię i tożsamość, to musimy pochylić się nad zagadnieniem naszej różnorodności, a przez to – możliwą kolizją wartości, które każdy z nas uważa za kluczowe. Przyjęcie prymatu jednych wartości nieuchronnie prowadzi do konieczności uznania niższej pozycji innych wartości. Czy jednak możemy narzucić hierarchię wartości, jeżeli uważamy, że autonomia i tożsamość jednostki są najważniejsze? Oczywiście odpowiedzią jest klucz prawny, który pozwala nam wydobywać reguły współżycia, nadawać im normatywny i sankcjonowany charakter, ustanawiać system i władze dla ich strzeżenia, egzekwowania. Uznajemy zatem, że formą dla kształtowania wartości może być system demokratyczny, czyli oparty na decyzji ogółu. W przypadku samorządu – będzie to system oparty na decyzji przedstawicieli w NRA lub delegatów na krajowym zjeździe adwokatury. Dotychczasowa tradycja pozwalała NRA kształtować Kodeks Etyki Adwokackiej. Ostatni krajowy zjazd adwokatury zobowiązał NRA do przygotowania projektu. Nie jest więc przesądzone, czy ostateczne decyzje będzie podejmował zjazd, czy NRA.

Niezależnie od zagadnienia, kto ukształtuje nowy lub zmieniony Kodeks Etyki Adwokackiej, pojawia się pytanie, czy sam system (wola większości), za pomocą którego wydobywamy reguły zawodowe, jest wystarczającym punktem odniesienia. Wszyscy mamy świadomość, że demokracja nie jest doskonałym systemem, ale jest systemem, który mimo swej niedoskonałości jest relatywnie stabilny i co do zasady – jest zdolny chronić mniejszość Znane są jednak przypadki z historii Europy, gdzie system demokratyczny nie tylko nie chronił mniejszości, ale się aktywnie przeciwko niej zwrócił i dążył do – zgodnego z wolą demokracji przedstawicielskiej – jej unicestwienia. . Oczywiście myśląc o kodeksie etyki zawodowej, nie dostrzegamy rozróżnienia podmiotowego – zbiór zasad etyki będzie obowiązywał każdego adwokata i aplikanta, jednak przedmiotowo – warto rozważyć przed zjazdem, czy potencjalnie możliwa emocjonalna atmosfera i fala dynamicznych głosowań nie przewróci systemu, który nasi poprzednicy mozolnie wykuwali w erze przedtechnologicznej. Można pokusić się o parafrazę twierdzenia, że konieczność zrównoważonego rozwoju gospodarczego dla zachowania dziedzictwa natury dla przyszłych pokoleń ma swoje przełożenie na etykę. Polega ono na konieczności adaptacji etyki do zmian pokoleniowych ery cyfrowej, a także realnego ukształtowania zasad etyki dla nowej roli adwokata w demokratycznym świecie opartym na powszechnym dostępie do wiedzy i technologii. Każdy czas ma swoje wyzwania. Etyka zawodowa powinna petryfikować dla przyszłych pokoleń wartości, których nowa era jeszcze nie wydobyła przed nawias, z własnej dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości. Refleksja nad nową etyką jeszcze nie przebiła muru historii i być może nie powinna go przebijać zbyt szybko. Może bowiem mimo odejścia od teocentryzmu i etyki chrześcijańskiej nosimy w sobie włókna sumienia i tkankę duszy, które pozwolą każdej i każdemu z nas odnaleźć i wydobyć wartości z wnętrza siebie, a będą to wartości inne niż doraźny pragmatyzm. Wydaje się przy tym, że mimo braku zgody, czy wartości, które nosimy w sobie, są pochodną aktu stworzenia przez Boga, czy też pochodną świadomych wyborów naszych przodków i współczesnych w rozwoju kulturowym – to osiągamy zgodę, że wartości wydobywamy z wnętrza człowieka, a nie z przejawów jego, niekiedy impulsywnej, działalności. Jeżeli tak jest w istocie, to należy dołożyć starań, by proces kształtowania nowego Kodeksu Etyki Adwokackiej lub też czynienia w nim punktowych zmian nie był poddany fali doznań na gorąco wykuwanych podczas dwudniowego posiedzenia zjazdowego, ale był przedmiotem refleksji możliwie szerokiej rzeszy koleżanek i kolegów, a następnie by poddany był kształtowaniu przez organ przedstawicielski (NRA), co do którego można założyć, że nie podda się emocjom chwili ani pokusie pokazania swojej sprawczości.

Mając tak zarysowane zagadnienie proceduralne, należy powrócić do pytania, czy etyka adwokacka powinna być następstwem kodyfikacji faktów i wartości wynikających z działania adwokatów, które możemy obserwować na salach sądowych, w mediach społecznościowych i w przestrzeni publicznej (uogólniona refleksja nad tym, co czyni i akceptuje zbiorowość), czy też działanie adwokatów powinno być następstwem wyborów etycznych (mozolne wykuwanie wartości i dążenie do ich realizacji w działaniu, bez względu na okresowy brak atrakcyjności, popularności czy pragmatycznej korzyści z przyjętego rozwiązania). Osobiście nie mam wątpliwości, że Kodeks Etyki Adwokackiej powinien być wynikiem krytycznej refleksji nad rzeczywistością i powinien odzwierciedlać zarówno wartości wynikające z tożsamości historycznej, jak, i zawierać nowe postanowienia, adap-towalne do czasów, w których żyjemy i zmienionej roli prawa, zmienionej roli adwokata i zmienionego zakresu oczekiwań społecznych wobec przedstawicieli zawodu, który wykonujemy. Jeżeli przekonanie to jest powszechne, to powinniśmy odpowiedzialnie patrzeć w przyszłość, w tym także na znaczenie uchwał organów adwokatury. Przebąkiwana niekiedy publicznie pokusa, by odstąpić od związania adwokata treścią uchwał samorządu – wszak w historii adwokatury znane są incydentalne przypadki uchwał niegodnych – powinna pozostać sygnałem pobudzającym czujność. Przypadki upokarzające mogą się wydarzyć. Czy dla tych incydentalnych i wstyd przynoszących uchwał należy rezygnować z korzyści, które płyną z regulacyjnego i porządkującego charakteru uchwał organów samorządu? Zdecydowanie nie. Aby jednak oddać sprawiedliwość dziejową i otworzyć drogę dla wyborów indywidualnych bez konieczności rezygnacji z wykonywania zawodu (jako następstwa niemożności pogodzenia się z treścią wiążących uchwał dla członków samorządu), warto byłoby wprowadzić klauzulę sumienia, która pozwoli uchylić się członkowi adwokatury od postępowania zgodnego z uchwałą organu, w sytuacjach, które godzą w godność jednostki i jej autonomię w zakresie wyboru systemu wartości kulturowych lub ograniczają możliwość pełnienia zadań publicznych. Nie chodzi więc o możliwość uchylenia się od rozwiązań technicznych, które samorząd być może wprowadzi, ale od takich decyzji samorządu, które nie pozwalałyby na zachowanie spójnego systemu wartości lub prowadziły do konfliktu sumienia (np. nakaz reprezentacji osoby, która dopuściła się czynu określonego rodzaju, w sytuacji, gdy adwokat posiada odmienne wartości oparte na etyce ogólnej; lub sytuacja, gdy preferencje w zakresie realizacji różnych opcji politycznych prowadzą do sporów dotyczących wolności wypowiedzi czy sprawowania funkcji).

Granicą, którą należy wyraźnie nakreślić dla działania w zgodności z etyką, jest zawsze forma działania. Adwokat – niezależnie od wyboru wartości w zakresie kształtowania swojej aktywności prywatnej czy publicznej – ma obowiązek szanować innych członków społeczeństwa. Drugi człowiek jest w swoim bogactwie czymś więcej niż nasze wyobrażenie o nim. Niedoskonałość, a nawet rażące naruszenie formy i konwenansu społecznego przez innego człowieka nie upoważniają adwokata do uczestnictwa w poniżających formach działania i – na zasadzie wzajemności – za ich pomocą wyrażania wartości odmiennych. Adwokat ma powinność dostrzegać kontekst sytuacyjny i przynajmniej dążyć do odróżnienia kreacji od realiów życia.

Kończąc rozważania o działaniu według etyki, trzeba stale mieć na uwadze refleksję nad działaniem własnym i działaniami innych. To jest materia naszej codzienności. Wrażliwość na świat, który nas otacza, jest kluczem dawania świadectwa o wartościach. W swojej zbiorowości jesteśmy zdolni wydobyć rzeczy dobre, bo zawód adwokata zbyt wiele razy obcuje z „obnażoną” naturą człowieka. Tym samym horyzontalna refleksja nad doświadczeniem płynącym z wykonywanego zawodu czyni nas zdolnymi do dokonywania świadomych wyborów, jeżeli tylko zechcemy działać według etyki. Niezależnie od źródeł wartości, które umiemy wskazać, nazwać, skodyfikować, głęboko ufam, że człowiek zdolny jest wydobyć ze swego wnętrza rzeczy dobre. Etyka jest tym, co się wybiera.

0%

In English

Acting according to ethic?

The key issue is to answer the question: how to shape professional values? Do we adjust them to social needs or do we adjust ourselves to mainstream of events in the 21st Century? If we shape values, the question is about the most effective method? Should an opinion of majority prevail? Or should we follow traditional paths of rationality? Should the form be a border line to autonomy?

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".