Poprzedni artykuł w numerze
P rzedmiotem artykułu jest zagadnienie możliwości zaskarżenia przepisów postępowania cywilnego kształtujących instytucję tzw. przedsądu w zakresie ich niezgodności z Konstytucją w postępowaniu przed Trybunałem Konstytucyjnym zainicjowanym skargą konstytucyjną. Stanowiska Trybunału Konstytucyjnego pochodzące z treści uzasadnień postanowień Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skargom konstytucyjnym oraz postanowień o nieuwzględnieniu zażaleń na ww. postanowienia, a uznające, że skarżąc tzw. przedsąd, nie jest możliwe wywiedzenie naruszenia podstawowych praw i wolności konstytucyjnych, jest konfrontowane z poglądami autora.
Skarga konstytucyjna – wstępna kontrola
Skarga konstytucyjna jest szczególnym środkiem ochrony konstytucyjnych praw i wolności, którego wniesienie zostało uwarunkowane spełnieniem szeregu przesłanek wynikających z art. 79 ust. 1 Konstytucji, a doprecyzowanych w przepisach ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale KonstytucyjnymDz.U. z 2015 r. poz. 1064 z późn. zm., dalej: ustawa o TK.. Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo na zasadach określonych w ustawie wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub inny organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji. Przepis będący przedmiotem skargi konstytucyjnej musi wykazywać złożoną, podwójną kwalifikację. Po pierwsze, powinien być podstawą prawną ostatecznego orzeczenia wydanego w sprawie skarżącego. Po drugie, to w treści normatywnego przepisu tkwić powinna bezpośrednia przyczyna naruszenia określonych w Konstytucji praw podmiotowych skarżącego. Obowiązek wskazania, jakiej treści prawa i wolności i w jaki sposób zostały w ten sposób naruszone, również spoczywa na podmiocie występującym ze skargą konstytucyjną (art. 65 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK). Prawidłowe jego wypełnienie oznacza konieczność wywiedzenia z zaskarżonych przepisów określonej normy, następnie powołania właściwych wzorców konstytucyjnych, zawierających podmiotowe prawa przysługujące podmiotom prawa prywatnego, i przez porównanie treści płynących z obu regulacji wskazanie ich wzajemnej sprzeczności. Innymi słowy – istotę skargi stanowi prawidłowe wskazanie normy płynącej z podstawy normatywnej rozstrzygnięcia i powiązanie jej z adekwatnymi wzorcami konstytucyjnymi, a następnie ukazanie sposobu naruszenia konstytucyjnych praw podmiotowychPostanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 11 września 2014 r., Ts 262/13.. Konieczność wykazania naruszenia konstytucyjnych praw podmiotowych jest tym, co odróżnia skargę konstytucyjną od wniosków o zbadanie zgodności normy prawnej z aktem wyższego rzędu, które mogą być składane do Trybunału Konstytucyjnego przez podmioty wymienione w art. 191 ust. 1 Konstytucji, kiedy to konieczne, ale zarazem wystarczające, ażeby skutecznie wnieść wniosek, jest wykazanie niezgodności zaskarżonej normy z adekwatnymi wzorcami konstytucyjnymi. Jednakże ustrojodawca nie definiuje w Konstytucji pojęcia praw podmiotowych oraz nie wskazuje, z których norm konstytucyjnych można wywieść konstytucyjne prawa i wolności. Ustawa o TK także nie doprecyzowuje tej materii. Zagadnienie rozstrzygnięcia, czy dany wzorzec konstytucyjny wyraża wolności i prawa podmiotowe, stało się tym samym domeną orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego.
Skarga kasacyjna – nadzwyczajny środek zaskarżenia
W roku 2001 doszło do radykalnej zmiany w ustawie Kodeks postępowania cywilnego. Zastąpiono kasację, który to środek zaskarżenia rozpoznawał Sąd Najwyższy jako sąd trzeciej instancji, nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia, a mianowicie skargą kasacyjną. Rozpoznanie skargi kasacyjnej w odróżnieniu od kasacji było uwarunkowane nie tylko spełnieniem kryteriów formalnych, lecz także spełnieniem kryteriów tzw. przedsądu. Wprowadzono niedookreślone kryteria, w brzmieniu art. 3989 ustawy Kodeks postępowania cywilnegoDz.U. z 2000 r. nr 22, poz. 269.(dalej: k.p.c.), które w zamiarze uprawniają Sąd Najwyższy do selekcji skarg kasacyjnych, które następnie będą merytorycznie rozpoznawane. Proces selekcji zwany przedsądem miał powodować, że tylko najistotniejsza problematyka stałaby się przedmiotem orzekania Sądu Najwyższego. W rezultacie szacuje się, że w ok. 80% poprawnych formalnie skarg kasacyjnych wyrok nie zapadaInformacje od Biura Studiów i Analiz Sądu Najwyższego oraz z witryny internetowej www.sn.pl, gdyż Sąd Najwyższy postanawia o odmowie przyjęcia, formalnie poprawnych, skarg kasacyjnych do rozpoznania, z uwagi na stwierdzenie, iż nie spełniają przesłanek określonych w art. 3989 § 1 k.p.c.Dz.U. z 2000 r. nr 22, poz. 269. Zdaniem Sądu Najwyższego skarga kasacyjna jest kwalifikowanym środkiem prawnym, którego rozpoznanie przez Sąd Najwyższy musi być uzasadnione względami o szczególnej doniosłości, wykraczającymi poza indywidualny interes skarżącego, a leżącymi w interesie powszechnym. Rozpoznanie skargi kasacyjnej powinno służyć ochronie obowiązującego porządku prawnego przed dowolnością orzekania oraz zapewnieniu jednolitości orzecznictwa sądowego w takich sprawach, w których możliwe jest dokonanie zasadniczej wykładni przepisu prawa, mającej walor generalny i abstrakcyjnyPostanowienie SN z 7 kwietnia 2009 r., II CSK 13/09; wyrok SN z 23 lutego 2006 r., II CSK 126/05, niepubl.. Co więcej, Sąd Najwyższy, który otrzymał instrument bardzo silnej kontroli nad dopuszczalnością wydania przez Sąd Najwyższy wyroku, gdyż publicznoprawne kryteria przedsądu, o czym dalej, są niedookreślone i pozwalają na daleko idącą uznaniowość, „promuje” przedsąd w licznych orzeczeniach, uzasadniając przy tym zgodność przepisów k.p.c. kształtujących przedsąd z Konstytucją oraz przepisami europejskimi. I tak Sąd Najwyższy twierdziPostanowienie SN z 17 marca 2011 r., I CSK 584/10 (także I CSK 412/10).: „Instytucja przedsądu, jak wynika z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, jest zgodna z normami konstytucyjnymi, a także z zaleceniami Rady Europy zezwalającymi na wprowadzanie środków eliminujących dostęp do sądu najwyższego szczebla. Skarga kasacyjna służy od prawomocnego orzeczenia, ma ograniczony zasięg, a jej podstawowym celem jest ochrona interesu publicznego przez zapewnienie jednolitości wykładni i twórczy wkład Sądu Najwyższego w rozwój prawa”. Należy jednakże zwrócić uwagę, że powszechna ocena, iż dostęp do sądu trzeciej instancji może być w danym kraju ograniczany przez ustawodawcęEuropejski Trybunał Praw Człowieka, Zmaliński przeciwko Polsce, skarga nr 52039/99 oraz Międzyzakładowa Spółdzielnia Mieszkaniowa Warszawscy Budowlani przeciwko Polsce, skarga nr 13990/04. , różni się od oceny konkretnej procedury obowiązującej w porządku prawnym danego kraju. W tym miejscu należy skonstatować, że Trybunał Konstytucyjny wyrażał ogólne uwagi o przedsądzie w uzasadnieniach orzeczeń dotyczących powiązanych przepisów prawaPor. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 30 maja 2007 r. – SK 68/06., jednakże jak do tej pory nie orzekał o zgodności lub niezgodności art. 3989 § 1 k.p.c.Dz.U. z 2000 r. nr 22, poz. 269. z Konstytucją lub ratyfikowanymi umowami międzynarodowymiPostanowienie SN z 11 października 2007 r., III PO 3/07., który to przepis wprost normuje kryteria dopuszczalności skargi kasacyjnej ze względu na jej publicznoprawny charakter. Ustawodawca przyjął cztery przesłanki stanowiące podstawę do przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania. Wszystkie przesłanki, ażeby zostały uznane przez Sąd Najwyższy za uzasadnione, muszą zostać przywołane we wniosku o przyjęcie skargi kasacyjnej do rozpoznania i – co istotne – wymagają uzasadnienia. Ustawodawca wybrał następujące przesłanki przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania: art. 3989 § 1 pkt 1 k.p.c.Dz.U. z 2000 r. nr 22, poz. 269. – w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne; art. 3989 § 1 pkt 2 k.p.c.Tamże. – istnieje potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów; art. 3989 § 1 pkt 3 k.p.c.Tamże. – zachodzi nieważność postępowania – ta przesłanka jest rozpoznawana z urzędu; oraz art. 3989 § 1 pkt 4 k.p.c.Tamże. – skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona. Każda z przesłanek w toku orzekania doczekała się wykładni Sądu Najwyższego, a to za sprawą wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 30 maja 2007 r.Sygn. akt SK 68/06, Dz.U. nr 106, poz. 731., gdyż Trybunał zobowiązał ustawodawcę do zmiany przepisów ustawy Kodeks postępowania cywilnego, tak aby Sąd Najwyższy był zobligowany do sporządzania uzasadnień postanowień o odmowie przyjęcia skarg kasacyjnych do rozpoznania.
Treść skarg konstytucyjnych autora zaskarżających tzw. przedsąd
Autor, wywodząc skargi konstytucyjne wskutek wydania przez Sąd Najwyższy postanowień o odmowie przyjęcia skarg kasacyjnych do rozpoznania, oparł się na trzech zasadniczych twierdzeniach:
- Art. 32 ust. 1 w zw. z art. 2 Konstytucji gwarantuje RÓWNY, acz obostrzony dostęp do Sądu Najwyższego w oparciu o przejrzyste i czytelne zasady.
- „Przedsąd” narusza zasady wyprowadzone z art. 2 Konstytucji – prawo do sprawiedliwego traktowania, zakaz nadmiernego formalizmu, zasadę dostatecznej określoności, zasadę sprawiedliwości proceduralnej, zasadę praworządności oraz zasadę równego i sprawiedliwego postępowania sądowego.
- Wiążąc art. 176 ust. 1 z art. 175 ust. 1 i art. 183 ust. 1, ustrojodawca gwarantuje uszczegółowione prawo podmiotowe do postępowań sądowych, w których Sąd Najwyższy wymierza sprawiedliwość.
Uszczegóławiając, należy stwierdzić, że zasada państwa prawnego, wynikająca z art. 2 Konstytucji, wymaga, aby przepisy gwarantowały rozpoznawanie spraw przez instancje odwoławcze wnikliwie, z poszanowaniem praw stron procesowych oraz w sposób umożliwiający ocenę orzeczenia. Minimalne wymogi w tym zakresie wyznacza z jednej strony nakaz podmiotowego, a nie przedmiotowego, traktowania uczestników postępowania, z drugiej zaś – zakaz arbitralnego działania sądu. Wymogi te konkretyzują:
- nakaz wysłuchania stron,
- konieczność ujawnienia w czytelny sposób motywów rozstrzygnięcia w stopniu umożliwiającym weryfikację sposobu myślenia sądu, a tym samym unikanie dowolności czy wręcz arbitralności sądu,
- zapewnienie przewidywalności dla uczestników postępowania przez odpowiednią spójność i wewnętrzną logikę mechanizmów, którym proces jest poddany.
Gwarancję braku arbitralności stanowi:
- udział zainteresowanych podmiotów w postępowaniu,
- zasada jawności postępowania oraz
- wydawanie rozstrzygnięć zawierających rzetelne, weryfikowalne uzasadnienie.
Obowiązujące przepisy kształtują skargę kasacyjną przede wszystkim jako instrument, za pomocą którego Sąd Najwyższy sprawuje nadzór judykacyjny nad orzecznictwem sądów powszechnych. Okoliczności wymienione w art. 3989 § 1 pkt 1–4 k.p.c. świadczą o tym, że w wypadku skargi kasacyjnej nad interesem indywidualnym (uzyskaniem sprawiedliwego orzeczenia w konkretnej sprawie) przeważa interes publiczny (Sąd Najwyższy dokonuje selekcji wpływających do niego skarg kasacyjnych, wybierając sprawy najpoważniejsze lub o charakterze precedensowym, w celu zapewnienia jednolitości wykładni oraz dalszego rozwoju prawa) – wszystkie przesłanki uzasadniające przyjęcie do rozpoznania skargi kasacyjnej to zwroty niedookreśloneWyrok Trybunału Konstytucyjnego z 30 maja 2007 r., SK 68/06. .
Decyzja ustawodawcy o wprowadzeniu dodatkowej procedury ponad minimalny standard dwuinstancyjnego postępowania gwarantowany przez art. 176 ust. 1 Konstytucji powoduje zatem, że taka procedura może być przedmiotem oceny konstytucyjnejPor. wyroki TK z 17 maja 2004 r., SK 32/03 oraz z 31 marca 2005 r., SK 26/02..
Stwierdzenie, że ograniczenia mogą być ustanawiane tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie, nakazuje rozważyć: czy wprowadzona regulacja jest w stanie doprowadzić do zamierzonych przez nią skutków; czy regulacja ta jest niezbędna dla ochrony interesu publicznego, z którym jest połączona; czy efekty wprowadzonej regulacji pozostają w proporcji do ciężarów nakładanych przez nią na obywatela. Tak też treść zasady proporcjonalności jest formułowana w dotychczasowym orzecznictwie Trybunału KonstytucyjnegoZob. m.in. orzeczenie TK z 26 kwietnia 1995 r., K 11/94, OTK 1995, cz. I, poz. 12 oraz wyroki: z 28 czerwca 2000 r., K 34/99, OTK ZU 2000, nr 5, poz. 142, s. 796 i z 24 marca 2003 r., P 14/01, OTK ZU 2003, nr 3/A, poz. 22..
Wprowadzenie „przedsądu” kasacyjnego jest równoznaczne ze znacznym ograniczeniem dostępności kasacji i uzależnieniem jej merytorycznego rozpoznania od spełnienia niedookreślonych i ocennych przesłanek. Okoliczności stanowiące przesłanki, których wykazanie jest konieczne, aby kasacja została przyjęta do rozpoznania, leżą w sferze POLITYKI SĄDOWEJ, znanej Sądowi Najwyższemu orzekającemu w sprawie przyjęcia kasacji do rozpoznania, nie należą natomiast do sfery znanej stronie składającej skargę kasacyjną.
Zdaniem inicjatora skarg konstytucyjnych przyjęta procedura „przedsądu” o ogólnikowej treści – „skarga jest oczywiście uzasadniona” – nie mieści się w porządku konstytucyjnym. Kwestionowane przepisy nie gwarantują wnikliwego rozpoznania sprawy przez instancję odwoławczą z poszanowaniem praw stron procesowych. Zgodnie zaś z judykaturąWyrok SN z 20 października 2010 r., III CSK 323/09.: „Prawo do kontroli sądowej – podobnie jak prawo do sądu – ma na gruncie Konstytucji charakter autonomiczny. Nie chodzi zatem o formalne istnienie w danej sprawie co najmniej dwu instancji sądowych oraz ustanowienie powszechnego dostępnego środka zaskarżenia, ale o realne zagwarantowanie «każdemu» możliwości skorzystania z tego środka, przeniesienia sprawy do wyższej instancji i przeprowadzenia merytorycznej kontroli orzeczenia. (...) skarga kasacyjna (...) jest nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia, o ograniczonej dostępności i ograniczonym zakresie kontroli sądowej”.
Przyjęta procedura – wydawanie postanowień o przyjęciu skargi kasacyjnej do rozpoznania w jednoosobowym składzie na posiedzeniu niejawnym jest nie do pogodzenia ze standardami demokratycznego państwa prawa (art. 2 Konstytucji). Ustawodawca, konstruując procedurę kasacyjną, powinien zważyć, że orzeczenia Sądu Najwyższego mają charakter ostateczny w obrębie jurydycznym Rzeczypospolitej Polskiej i stąd pozostawienie możliwości wydawania arbitralnych orzeczeń w składzie jednoosobowym godzi w zasadę demokratycznego państwa prawa. Z treści art. 2 Konstytucji Trybunał Konstytucyjny wywiódł takie zasady państwa prawnego, jak zasadę zaufania obywatela do państwa, zasadę dostatecznej określoności, zasadę praworządności, zasadę sprawiedliwości proceduralnej oraz zakaz nadmiernego formalizmu. Zaskarżone przepisy Kodeksu postępowania cywilnego naruszają wszystkie wyżej wymienione zasady państwa prawnego. Zdaniem autora art. 183 ust. 1 Konstytucji nie upoważnia Sądu Najwyższego do kreowania polityki społeczno-gospodarczej, co w obecnym kształcie przepisów k.p.c. ma miejsce, gdyż Sąd Najwyższy jest uprawniony do odmowy przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania pomimo posiadania wiedzy, że zaskarżane orzeczenia sądów powszechnych naruszają przepisy prawa materialnego i procesowego i winny zostać uchylone. Sąd Najwyższy zarówno w Konstytucji, jak i w ustawie o Sądzie Najwyższym nie otrzymał delegacji do konstytuowania bezprawia. Natomiast zdaniem Sądu NajwyższegoPostanowienie SN z 14 maja 2003 r., I PK 21/03.: „Rozpoznanie kasacji, będącej środkiem odwoławczym sytuującym się poza wymaganym przepisami art. 45 ust. 1 i art. 176 Konstytucji RP modelem postępowania dwuinstancyjnego, następuje tylko z przyczyn wykraczających ponad toczący się między stronami spór prywatnoprawny. Publicznoprawny charakter kasacji implikuje jej podstawowy cel, polegający na zapewnieniu jednolitości wykładni oraz na wkładzie w rozwój prawa i orzecznictwa sądowego”. Zdaniem autora teza ta nie znajduje umocowania w Konstytucji, w której Sąd Najwyższy otrzymał zadanie wymierzania sprawiedliwości (art. 175 ust. 1 Konstytucji), które to wymierzanie jest nieodłącznie powiązane ze sprawą, która ma charakter indywidualny. Oddziaływanie Sądu Najwyższego na orzecznictwo sądów powszechnych ma pierwotnie charakter instancyjny związany z indywidualną sprawą, a dopiero wtórnie możliwe jest postawienie tezy o publicznym charakterze kasacji, gdyż treści płynące z rozstrzygnięć Sądu Najwyższego kształtują szeroko rozumianą kulturę prawną. Zasadne jest więc postawienie zarzutu niezgodności przywołanych przepisów Kodeksu postępowania cywilnego z wzorcami konstytucyjnymi wyrażonymi w art. 32 ust. 1 oraz art. 176 ust. 1 Konstytucji. Konstytucja gwarantuje dwuinstancyjność postępowania sądowego. Zwracam jednakże uwagę, że art. 176 ust. 1 akcentuje określenie „co najmniej”. Oznacza to, że Konstytucja gwarantuje w szczególnie, ustawowo, określonych przypadkach dostępność także i do trzeciej instancji. Artykuł 176 ust. 1 jest rozwinięciem i uszczegółowieniem „prawa do sądu” wyrażonego w art. 45 ust. 1 Konstytucji i określa prawo do odwołania się od orzeczenia sądu do sądu wyższej instancji, z ewentualną możliwością dalszego odwołania do trzeciej instancji. Sąd Najwyższy, zgodnie z art. 175 ust. 1 Konstytucji, „wymierza” sprawiedliwość i „sprawuje nadzór nad orzecznictwem sądów powszechnych” (art. 183 ust. 1). Natomiast wiążąc art. 176 ust. 1 z art. 175 ust. 1 i art. 183 ust. 1, ustrojodawca gwarantuje uszczegółowione prawo podmiotowe do postępowań sądowych, w których Sąd Najwyższy wymierza sprawiedliwość. Mając zaś na względzie art. 32 ust. 1 w zw. z art. 2 Konstytucji, należy postawić tezę, że zasady określające dostępność do Sądu Najwyższego nie tylko powinny być przejrzyste i czytelne, co w sposób bezpośredni gwarantowane jest przez art. 2 Konstytucji, ale także powinny gwarantować równy, acz obostrzony dostęp do najwyższej instancji odwoławczej dla każdego obywatela. Jeśli więc spojrzeć przez pryzmat art. 32 ust. 1 Konstytucji, nie jest możliwa obrona ogólnikowej tezy, że Sąd Najwyższy, mając na względzie szerzej niesprecyzowany interes publiczny, jest uprawniony na skutek zastosowania zaskarżonych przepisów k.p.c. do selekcji tych skarg kasacyjnych, które są następnie rozpoznawane. Naruszono prawo do sprawiedliwego traktowaniaZob. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12 grudnia 2001 r., SK 26/01. . Selekcja skarg kasacyjnych ze względu na niedookreślone pojęcie interesu publicznego leży poza ustrojowymi zadaniami, jakie wyznacza Konstytucja dla Sądu Najwyższego. Prawo cywilne, będące fragmentem prawa prywatnego, w odróżnieniu od prawa publicznego (konstytucyjnego, karnego etc.), nie tworzy ram dla kreowania pojęcia interesu publicznego. Interes publiczny jest wyrażany w stworzeniu takiego systemu postępowania, w którym zaspokajany jest interes stron postępowania. Zasady państwa prawnego wyrażone w art. 2 Konstytucji zostały naruszone. W szczególności dotyczy to zasady dostatecznej określoności oraz zasady sprawiedliwości proceduralnejZob. wyrok NSA z 19 października 1994 r., V SA 250/93, ONSA 1994, nr 2, poz. 84.. Skoro Sąd Najwyższy prowadzi politykę sądową ponad kompetencje wyrażone w art. 175 ust. 1 i art. 183 ust. 1 Konstytucji, naruszono także zasadę praworządności, którą oprócz art. 7 można także wywieść z art. 2 KonstytucjiZob. B. Banaszak, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, C. H. Beck 2013, s. 43–44.. Wprowadzając dodatkową, niedookreśloną procedurę selekcji skarg kasacyjnych ponad kryteria formalne, naruszono zakaz nadmiernego formalizmu, wywiedziony z art. 2 Konstytucji. Zasada równego, sprawiedliwego postępowania sądowego także została naruszonaZob. tamże, s. 45..
Poglądy Trybunału Konstytucyjnego
Trybunał Konstytucyjny konsekwentnie odmawia nadania dalszego biegu wnoszonym skargom konstytucyjnymZob. postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 11 września 2014 r., Ts 262/13; postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 6 lutego 2015 r., Ts 262/13; postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 26 marca 2014 r., Ts 277/13; postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 9 października 2014 r., Ts 277/13. skarżących przepisy k.p.c. kształtujące tzw. przedsąd, argumentując, że „skarżący nie wskazał wolności ani praw konstytucyjnych naruszonych przez zaskarżone przepisy. Wzorcami kontroli skarżąca uczyniła art. 2, art. 31 ust. 3, art. 32 ust. 2, art. 175 ust. 1, art. 176 ust. 1 oraz art. 183 ust. 1 Konstytucji. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału żadne z tych postanowień ustawy zasadniczej nie jest źródłem wolności ani praw podmiotowych, co oznacza, że nie może być samodzielnym wzorcem kontroli dokonywanej w trybie skargi konstytucyjnej”Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 6 lutego 2015 r., Ts 262/13.. Trybunał także twierdzi, że „art. 175 ust. 1, art. 176 ust. 1 oraz art. 183 ust. 1 Konstytucji nie wyrażają praw czy wolności konstytucyjnych. Unormowania te mają charakter ustrojowo-kompetencyjny, określają pozycje oraz kompetencje Sądu Najwyższego i ustanawiają zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego” i następnie: „skoro żaden z przywołanych przepisów nie gwarantuje konstytucyjnego prawa podmiotowego, to także przywołanie ich w związku ze sobą nie powoduje, że zarzuty sformułowane przez skarżącą można uznać za zarzuty naruszenia konstytucyjnych wolności i praw”Tamże..
Zdaniem autora rozróżnienie, które normy konstytucyjne mają charakter ustrojowy, a które wyrażają wolności i prawa podmiotowe, staje się szczególnie frapujące w sytuacji, gdy dana norma konstytucyjna zawiera w sobie oba pierwiastki. Niewątpliwie taką normą jest art. 2: „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej” oraz art. 32: „Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne (ust. 1). Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny (ust. 2)”. W pierwszych latach obowiązywania Konstytucji z 1997 r. oraz ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o TK Trybunał Konstytucyjny w niepełnym składzie orzekał, uznając, że art. 2 i art. 32 wyrażają konstytucyjne prawa i wolnościZob. wyroki Trybunału Konstytucyjnego: SK 4/98 z 24 lutego 1999 r.; SK 11/98 z 16 lutego 1999 r.; SK 12/98 z 8 czerwca 1999 r.; SK 19/99 z 8 grudnia 1999 r.; SK 14/00 z 19 lutego 2001 r.. Jednakże w latach 2000–2002 Trybunał wydał orzeczenia, i w tym orzeczenia w pełnym składzie, uznające, że wzorce wyrażone w art. 2 i art. 32 Konstytucji nie mogą samodzielnie wyrażać wolności i praw konstytucyjnych. Normy te należy wiązać z innymi normami konstytucyjnymi i dopiero wówczas Trybunał będzie mógł ocenić, czy doszło do naruszenia konstytucyjnych praw i wolności. Jeśli chodzi o art. 2 Konstytucji, to Trybunał konsekwentnie wskazuje, że art. 2 może zostać powołany jako wzorzec kontroli wówczas, gdy zasada demokratycznego państwa prawnego zostanie odniesiona do przepisów Konstytucji, które prawa i wolności wyrażają. Tylko wyjątkowo art. 2 może w myśl orzecznictwa Trybunału stanowić źródło nowych praw i wolności, niewynikających z innych przepisów konstytucyjnych. W takiej sytuacji konieczne jest jednak dokładne określenie przez skarżącego zarówno adresata konstytucyjnego prawa podmiotowego (jego beneficjenta), jak i jego całej sytuacji prawnej powiązanej z możnością wyboru sposobu zachowania sięPor. postanowienia TK z: 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU 2002, nr 1/B, poz. 60; 23 stycznia 2002 r., SK 13/0, OTK ZU 2002, nr 1/A, poz. 9; 14 grudnia 2004 r., SK 29/03, OTK ZU 2004, nr 11/A, poz. 124.. Zdaniem Trybunału Trybunał Konstytucyjny nie wyklucza możliwości przyjęcia art. 2 Konstytucji i dekodowanych z jego treści zasad (demokratycznego państwa prawnego, sprawiedliwości społecznej) za samodzielny konstytucyjny wzorzec dla kontroli przepisów kwestionowanych w drodze skargi konstytucyjnej. Może to jednak nastąpić w sytuacji, gdy skarżący podnosi zarzut naruszenia praw bądź wolności niewysłowionych w treści innych przepisów konstytucyjnych (por. np.: wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 23 listopada 1998 r., sygn. SK 7/98, OTK ZU 1998, nr 7, poz. 114). Należy jednak zauważyć, że szeroki katalog „konstytucyjnych wolności i praw” wymienionych w rozdziale II Konstytucji zasadniczo wyczerpuje pojęcie „konstytucyjnych wolności lub praw”, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji. Za przejaw woli ustrojodawcy skoncentrowania zakresu skargi konstytucyjnej na prawach i wolnościach wyrażonych expressis verbis w konkretnych postanowieniach konstytucyjnych uznać można m.in. zamieszczenie właśnie w rozdziale II Konstytucji przepisów wprowadzających przedmiotowe ograniczenie skargi (art. 79 ust. 2), czy też ograniczenie dochodzenia niektórych praw „w granicach określonych w ustawie” (art. 81; por. wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 23 listopada 1998 r., sygn. SK 7/98, OTK ZU 1998, nr 7, poz. 114, s. 629). W konsekwencji powyższego możliwość odwoływania się przez skarżącego do treści klauzul generalnych, wyrażonych w przepisach rozdziału I Konstytucji (na czele z tymi statuowanymi w art. 2) siłą rzeczy traktować należy jako wyjątkową i subsydiarną. Oparcie skargi konstytucyjnej na samoistnym zarzucie naruszenia art. 2 Konstytucji zobowiązuje więc skarżącego do precyzyjnego określenia praw bądź wolności wywodzonych z treści tego przepisu, których naruszenie podnoszone jest w skardze. Chodzi przy tym o wskazanie konstytucyjnych praw bądź wolności przyjmujących normatywną postać praw podmiotowych, w tym znaczeniu, że ich adresatem jest obywatel (bądź inny podmiot prawa), kształtują one jego sytuację prawną, adresat ten ma zaś możność wyboru zachowania się, tzn. spełnienia lub niespełnienia normy (por. Z. Czeszejko-Sochacki, L. Garlicki, J. Trzciński, Komentarz do ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, Warszawa 1999, s. 159)Postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU 2002, nr 1/B, poz. 60.. Odnosząc się zaś do wskazanego jako wzorzec kontroli art. 32 Konstytucji, Trybunał uznaje, że przepis ten „wyraża przede wszystkim zasadę ogólną i dlatego winien być w pierwszej kolejności odnoszony do konkretnych przepisów Konstytucji, nawet jeżeli konstytucyjna regulacja danego prawa jest niepełna i wymaga konkretyzacji ustawowej. W takim zakresie wyznacza on także konstytucyjne prawo do równego traktowania. Mamy tu do czynienia z sytuacją „współstosowania” dwóch przepisów Konstytucji, a więc nie tylko z prawem do równego traktowania, ale ze skonkretyzowanym prawem do równej realizacji określonych wolności i praw konstytucyjnych. W skardze konstytucyjnej należy powołać oba przepisy Konstytucji, dopiero one wyznaczają bowiem konstytucyjny status jednostki, który przez regulację ustawową lub podustawową został naruszony. Natomiast gdy chodzi o uprawnienia określone w innych niż Konstytucja aktach normatywnych, jeśli treść konkretnego prawa ustala się wyłącznie na ich podstawie, art. 32 Konstytucji stanowi zasadę systemu prawa, a nie wolność lub prawo o charakterze konstytucyjnymPostanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK ZU 2001, nr 7, poz. 225.. Od wydania orzeczeń Ts 105/0Postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU 2002, nr 1/B, poz. 60.oraz SK 10/01Postanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK ZU 2001, nr 7, poz. 225. Trybunał, wydając postanowienia o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, posiłkuje się poglądami wyrażonymi w ww. orzeczeniach, jeśli skarżący, podnosząc jako wzorce konstytucyjne art. 2 i/lub art. 32 Konstytucji, nie powiąże ich z innymi wzorcami wyrażającymi wolności i prawa konstytucyjne. W orzecznictwie pojawił się jednakże pogląd o możliwości łącznego podniesienia art. 2 i art. 32 Konstytucji jako wzorców kontroli konstytucyjnej w sytuacji, gdy skarżący wnosi skargę konstytucyjnąWyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12 grudnia 2001 r., SK 26/01.. Zdaniem Trybunału:
„Wymaga więc rozważenia, czy art. 32 Konstytucji może współwystępować jako wzorzec konstytucyjny w ramach skargi konstytucyjnej wspólnie z art. 2 Konstytucji. Trybunał Konstytucyjny dopuszcza wyjątkowo możliwość powołania się w treści skargi konstytucyjnej na zasady ustrojowe, które stanowią podstawę dla rekonstrukcji prawa podmiotowego (por. np. wyrok z 8 grudnia 1999 r. w sprawie SK 19/99, OTK ZU Nr 7/1999, poz. 161). Należy przede wszystkim zauważyć, że art. 2, umiejscowiony poza rozdziałem II Konstytucji, prima facie nie zawiera bezpośrednich gwarancji dla określonych praw lub wolności człowieka lub obywatela, jakie miałyby podlegać ochronie. Nie oznacza to jednak, że należy a limine wykluczyć możliwość rekonstrukcji takiego prawa lub wolności. Wyrażona w tym przepisie zasada sprawiedliwości społecznej nie stanowi jedynie ogólnej zasady ustrojowej Rzeczypospolitej Polskiej czy też swoistej dyrektywy programowej. W uznaniu Trybunału na gruncie tego przepisu można wskazać szczególne prawo podlegające ochronie, jakim jest PRAWO DO SPRAWIEDLIWEGO TRAKTOWANIA, jeśli zarazem jest ono odnoszone do sfery stosunków objętych gwarancjami konstytucyjnymi, choćby ogólnie ujętymi. Jest ono sprzężone z obowiązkiem państwa stania na straży sprawiedliwości społecznej poprzez zaniechanie aktów (działań) mogących stać z nią w sprzeczności oraz eliminowanie takich aktów, które uznano za godzące w tę zasadę. Dotyczy to zarówno etapu stanowienia, jak i stosowania prawa. Należy zauważyć, że ukształtowane już od dawna orzecznictwo Trybunału odnajdywało w zasadzie wyrażonej obecnie w art. 2 Konstytucji podstawę dla ochrony dostatecznie skonkretyzowanych praw podmiotowych. Wszystkie te utrwalone w orzecznictwie i spotykające się z powszechną akceptacją doktrynalną prawa podmiotowe znajdują swoje oparcie w zasadzie sprawiedliwości ściśle sprzężonej z zasadą demokratycznego państwa prawa. Trybunał uznaje zatem, iż art. 2 Konstytucji statuujący zasadę państwa prawnego może stanowić samodzielną podstawę skargi konstytucyjnej wówczas, gdy skarżący skonkretyzował naruszenie prawa podmiotowego (zob. np. wyrok z 8 grudnia 1999 r., SK 19/99, OTK ZU Nr 7/1999, poz. 161, s. 844 i n.).
Trybunał Konstytucyjny nie może jednak poprzez odwołanie się do zasady sprawiedliwości społecznej zastępować ustawodawcy i określać samodzielnie zakresu, treści i sposobu rozwiązywania konkretnych problemów związanych z zabezpieczeniem socjalnym obywateli, ponieważ stanowiłoby to wkraczanie w sferę suwerennych kompetencji władzy ustawodawczej. Nie ulega wątpliwości, że zasada sprawiedliwości społecznej, stanowiąca rodzaj konstytucyjnej klauzuli generalnej, nie wyznacza samodzielnie kierunku i treści tych rozwiązań, nie zawiera bowiem dostatecznie precyzyjnych i jednoznacznych przesłanek do formułowania ocen prawnych, które byłyby wolne od arbitralności czy czysto subiektywnych przekonań aksjologicznych reprezentowanych przez poszczególne składy orzekające. Nie może być zatem zasada sprawiedliwości społecznej rozumiana jako podstawa do ustalenia określonego modelu stosunków społecznych czy ekonomicznych (tak np. w wyroku TK z 22 czerwca 1999 r., K. 5/99, OTK ZU Nr 5/1999, poz. 100). Jednocześnie jednak zasada ta określa pewne minimalne, progowe kryteria rozwiązań prawnych, które powinny być respektowane przez ustawodawcę przy regulacji określonej sfery stosunków społecznych wkraczającej w sferę interesów jednostki. I w tym też sensie, a więc w zakresie w jakim zasada ta tworzy gwarancję ochrony interesów jednostki poprzez ustanowienie wymogu sprawiedliwego traktowania, można dostrzegać w art. 2 podstawę do kreowania prawa podmiotowego jednostki. Kryteria sprawiedliwego traktowania nie mogą być jednak formułowane arbitralnie i nie mogą narzucać, jak to stwierdzono wyżej, jakiejś wizji stosunków społecznych, powinny być więc odnoszone do innych wartości i zasad wyrażonych w samej Konstytucji (np. związanych z ochroną dobra wspólnego, z zasadą solidaryzmu społecznego, godności osoby). Muszą być stosowane z ostrożnością i powściągliwością. Zasada ta pozostaje w ścisłym związku z ZASADĄ RÓWNOŚCI. Zasady te wzajemnie się uzupełniają (…) O ile więc zasada równości nakazuje jednakowe traktowanie wszystkich podmiotów wyróżnionych według cechy prawnie relewantnej w danej sferze stosunków, o tyle zasada z art. 2 Konstytucji pozwala odpowiedzieć na pytanie, czy zastosowanie danej cechy, czy też danego kryterium wyodrębnienia określonej kategorii podmiotów odpowiada względom sprawiedliwości, a więc czy nie jest arbitralne i czy odpowiada standardom państwa prawnego. W takim ujęciu wymaganie sprawiedliwego traktowania może nie tylko uzupełniać, ale może również korygować ocenę formułowaną na gruncie prawa do równego traktowania. W konsekwencji konkretne rozwiązanie normatywne podporządkowane zasadzie równego traktowania z punktu widzenia wyróżnionego kryterium formalnego nie będzie mogło być uznane za zgodne z Konstytucją, jeśli kryterium to nie odpowiada wymaganiom sprawiedliwości”.
Według wiedzy autora poglądy wyrażone w ww. orzeczeniu są rzadko stosowane. Trybunał zwykł przede wszystkim odnosić się do orzeczeń wydanych w pełnym składziePostanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK ZU 2001, nr 7, poz. 225; postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU 2002, nr 1/B, poz. 60.(Ts 105/00 i SK 10/01), z treści ich uzasadnień czerpie argumentację do wydawania postanowień o odmowie nadania dalszego biegu skargom konstytucyjnym, jeśli zaproponowane wzorce konstytucyjne zawierały art. 2 i/lub art. 32 Konstytucji, bez wykazywania powiązań z innymi wzorcami konstytucyjnymi wyrażającymi wolności i prawa konstytucyjne. Natomiast wnioski kierowane do Trybunału o odstąpienie od poglądów wyrażonych w pełnym składzie, co wymaga wydania orzeczenia także w pełnym składzie, na podstawie art. 44 ust. 1 pkt 1e ustawy o TK, spotykały się z odmowami, a najczęstszą artykułowaną argumentacją jest stwierdzenie, że „Trybunał w tym składzie nie widzi potrzeby odejścia od poglądu (…)”.
Polemika z poglądami Trybunału
Zdaniem autora zasadna jest polemika z praktyką orzeczniczą Trybunału w podniesionym zakresie, gdyż de facto Trybunał, korzystając z faktu, że ustrojodawca w Konstytucji oraz ustawodawca w ustawie o TK nie sprecyzował pojęcia wolności i praw konstytucyjnych, nie wskazując norm, które mogą stanowić wzorce kontroli konstytucyjnej, uzyskał uprawnienie do kreowania poglądów, które mają charakter normatywny, tworząc system barier ograniczających dostępność do wydawania przez siebie orzeczeń na skutek wniesionych skarg konstytucyjnych. Treści uzasadnień wydanych orzeczeń przez Trybunał w pełnym składzie służą za podstawę wydawania decyzji o odmowie nadania dalszego biegu skargom konstytucyjnym i stąd wiele zaskarżonych norm prawnych nie doczekało się wydania wyroku, gdyż w tak skonstruowanym systemie tylko organy wymienione w art. 191 ust. 1 Konstytucji mogą skarżyć normy prawne w oparciu o ustrojowe lub mieszane – ustrojowo-wolnościowe wzorce, co sprzyja nadużyciom władzy wskutek np. możliwości uzgadniania wokandy spraw w Trybunale wśród najwyższych organów władzy państwowej.
Przechodząc zaś do autorskiej polemiki sensu stricto z wyrażonymi przez Trybunał poglądami w orzeczeniu Ts 105/00 i SK 10/01Postanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK ZU 2001, nr 7, poz. 225; postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU 2002, nr 1/B, poz. 60., to wpierw odnosząc się do tezy, że art. 32 nie wyraża samodzielnie wolności i praw podmiotowych gwarantowanych w Konstytucji, należy podnieść, iż art. 32 Konstytucji znajduje się w Rozdziale II (Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela). Wolą narodu – Konstytucja została wprowadzona na skutek referendum – art. 32 Konstytucji wyraża konstytucyjne wolności i prawa obywatela. Natomiast analiza semantyczna treści normy wskazuje, że „równość wobec prawa”, czyli prawo do równego traktowania przez władze publiczne oraz zakaz dyskryminacji, to prawa podmiotowe należne jednostce. Pierwiastek ustrojowy obecny w art. 32, nakazujący władzy publicznej powinność równego traktowania i zakazujący dyskryminacji zarówno przez władze publiczne, jak i uczestników życia politycznego, społecznego i gospodarczego, jest pojęciowo lustrzanym odbiciem praw jednostkowych wyrażonych w tej normie – prawa do równego traktowania i zakazu form dyskryminacji. Akcentując zaś na początku normy, że „WSZYSCY są równi wobec prawa”, ustrojodawca wyraźnie zdecydował o przewadze pierwiastka wyrażającego wolności i prawa podmiotowe nad pierwiastkiem wyrażającym normy kompetencyjno-ustrojowe. Trybunał pominął więc w rozważaniach dotyczących stosowania art. 32 Konstytucji jako samodzielnego wzorca kontroli konstytucyjnej treść art. 4 Konstytucji, który stanowi, że władza zwierzchnia należy do narodu. Jeśli więc naród przyjął w referendum konstytucyjnym, że art. 32 Konstytucji wyraża wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela, a analiza semantyczna treści art. 32 nie pozwala na inną konstatację, to zupełnie nieuprawnione są poglądy Trybunału wyrażone w treści uzasadnienia postanowienia SK 10/01Postanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK ZU 2001, nr 7, poz. 225.. Odnosząc się zaś do literatury prawniczej, należy wzmiankować, że napisano 3 krytyczne głosyJ. Szczęsny, Glosa do postanowienia TK z 24 października 2001 r., SK 10/01. Spór o zasadę równości, LEX nr 897943; A. Rainer, Glosa do postanowienia TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, Prz.Sejm. 2002, nr 2, s. 117; B. Banaszak, Glosa do postanowienia TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, „Przegląd Sejmowy” 2002, nr 2(49), s. 124–128. do postanowienia SK 10/01, oparte przede wszystkim na poglądach aż pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy wyrazili zdanie odrębne. Sędzia Lech Garlicki podnosił, że „wykładnia przepisów tej Konstytucji musi być zatem zawsze podporządkowana dyrektywie podstawowej – możliwie najpełniejszemu zapewnieniu ochrony wolności i praw jednostki (…) Nakazuje to przede wszystkim uznanie, że art. 32 stanowi nie tylko zasadę ustrojową, ale także podmiotowe prawo jednostki. Wynika to już z językowego sformułowania tego przepisu i nie ma podstaw, by przyjmować, iż ustrojodawca nie widział, co czyni”Postanowienie TK z 24 października 2001 r., SK 10/01, OTK ZU 2001, nr 7, poz. 225.. Natomiast sędzia Krzysztof Kolasiński twierdził, że: „Wolności i prawa konstytucyjne zostały określone w rozdziale II Konstytucji, obejmującym przepisy ogólne, wolności i prawa osobiste, wolności i prawa polityczne oraz wolności i prawa ekonomiczne, socjalne i kulturalne. Naruszenie jakiegokolwiek prawa lub wolności, sformułowanego w każdej z części tego rozdziału może być podstawą skargi konstytucyjnej. Nie ma podstaw do odmiennego traktowania praw i wolności konstytucyjnych sformułowanych w części pierwszej tego rozdziału – zasady ogólne. Zawiera ona m.in. tak konkretnie sformułowane prawa konstytucyjne, jak nabycia obywatelstwa polskiego przez urodzenie z rodziców będących obywatelami polskimi (art. 34), prawo mniejszości narodowych i etnicznych do tworzenia własnych instytucji edukacyjnych, kulturalnych i instytucji służących ochronie tożsamości religijnej (art. 35 ust. 2).
Ujęcie poszczególnych praw i wolności w sposób bardziej ogólny nie oznacza pozbawienia przepisów, w których są one wyrażone, normatywnej treści, a w konsekwencji uznania, że nie wyrażają one praw konstytucyjnych”Tamże.. Sędzia Marek Safjan, ówczesny Prezes Trybunału Konstytucyjnego, stwierdził między innymi: „niezbędność odnoszenia prawa do równego traktowania do konkretnych regulacji normatywnych nie jest przecież tożsama z tezą, że prawo to jest pozbawione jakichkolwiek samodzielnych treści, które nie przekładają się na sferę podmiotowych praw jednostki”Tamże.. Sędzia Jerzy Stępień zauważył zaś: „Podrozdział ten [Zasady ogólne – przyp. autora] nie jest więc zbiorem zasad, wyciągniętych niejako przed nawias ujmujący podmiotowe prawa szczegółowe, ale jest raczej wyrazem woli ustrojodawcy, aby pewne prawa podmiotowe traktowane były jako szczególnie istotne z punktu widzenia konstytucyjnej pozycji jednostki. Należałoby raczej wnioskować następująco: Rozdział II ma tytuł «Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela» i ze względu na konstrukcyjną przejrzystość aktu został podzielony na podrozdziały. Pierwszemu z nich nadano tytuł: «Zasady ogólne». Nie wyciągnięto ich więc «przed nawias», a raczej wskazano ich podstawową wagę. Nie są one więc mniej ważne jako «ogólne», a raczej wręcz ważniejsze jako wymienione w pierwszej kolejności. Obie wykładnie – językowa i systemowa – jednoznacznie prowadzą, w moim przekonaniu, do wniosku, że prawo do równego traktowania wyrażone w art. 32 Konstytucji jest w istocie odbiciem po stronie uprawnień jednostki obowiązku organu władzy publicznej nałożonego na poziomie konstytucji. Wykładnia celowościowa wyżej analizowanych przepisów konstytucyjnych uzasadnia z kolei tezę, że celem skargi jest eliminowanie podkonstytucyjnych uregulowań godzących w ustrojową pozycję podmiotu uprawnionego, określoną poprzez całą sferę konstytucyjnych wolności i praw kształtujących jego status. Powyższe przesłanki skłaniają mnie do wniosku, iż zarzut naruszenia w drodze ustawy prawa do równego traktowania przez władze publiczne może stanowić samodzielną podstawę do wniesienia skargi konstytucyjnej, stosownie do treści art. 79 Konstytucji”Tamże.. Natomiast sędzia Janusz Trzciński uznał, że „wykładnia językowa w przypadku analizy art. 32 Konstytucji ma pierwszorzędne znaczenie. Nie ma wątpliwości, że art. 32 Konstytucji formułuje wyraźnie prawo do równego traktowania jednostki”Tamże.. Autor podziela ww. tezy ze zdań odrębnych, podnosząc i podsumowując zarazem, że argumentacja autora zawiera nowe wątki – niezgodność z art. 4 Konstytucji, doszukiwanie się pierwiastków ustrojowych i podmiotowych w analizowanej normie.
Jeśli chodzi zaś o art. 2 Konstytucji jako wzorzec kontroli konstytucyjnej możliwy do samodzielnego podniesienia w skardze konstytucyjnej, to niewątpliwie norma ta wyraża w pierwszej mierze wartości ustrojowe. Poglądy na treść państwa prawnego różnią się i bogata wykładnia art. 2 Konstytucji nie będzie w tym artykule przytaczana. Należy jednakże wskazać, że pojawiły się nieliczne poglądy przemawiające za uznaniem, iż art. 2 Konstytucji nie wyraża tylko i wyłącznie zasad ustrojowych. Wśród nich: „Trybunał Konstytucyjny definiuje klauzulę państwa prawnego «jako zbiorczego wyrażenia» szeregu zasad – reguł, nakazów, zakazów – oraz praw, które wprawdzie nie zostały expressis verbis ujęte w pisanym tekście konstytucji, ale w sposób immanentny wynikają z aksjologii oraz z istoty demokratycznego państwa prawnego”Zob. E. Morawska, Klauzula państwa prawnego w Konstytucji RP na tle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Toruń 2003, s. 394.. Wśród zasad, które Trybunał wywodzi z art. 2 Konstytucji, są niewątpliwie i te, które kształtują wolności i prawa podmiotowe, uprawniając do twierdzenia, że art. 2 Konstytucji zawiera nie tylko elementy ustrojowe, ale też pierwiastki kreślące wolności i prawa podmiotowe. Do tego typu zasad należałoby zaliczyć:
- zasadę ochrony życia ludzkiego w każdej fazie rozwojuOrzeczenie TK z 28 maja 1997 r., K 26/96, OTK 1997, nr 2, poz. 19.,
- zasadę zaufania obywateli do państwaM.in. wyrok TK z 14 czerwca 2000 r., P 3/00, OTK 2000, nr 5, poz. 138; orzeczenie TK z 8 grudnia 1992 r., K 3/92, OTK 1992, nr 2, poz. 26.,
- zasadę ochrony praw nabytychWyrok TK z 22 czerwca 1999 r., K 5/99, OTK 1999, nr 5, poz. 100. czy
- zasadę sprawiedliwości proceduralnejWyrok NSA z 19 października 1994 r., V SA 250/93, ONSA 1994, nr 2, poz. 84.. Tym samym poglądu Trybunału wyrażonego w treści uzasadnień, m.in. Ts 105/00Postanowienie TK z 23 stycznia 2002 r., Ts 105/00, OTK ZU 2002, nr 1/B, poz. 60., że art. 2 nie może stanowić samodzielnego wzorca kontroli w postępowaniu skargowym, nie można uznać za niepodważalny
Podejmując się krytyki stanowiska Trybunału w zakresie roztrząsanym w niniejszym artykule, nie sposób nie odnieść się do wątpliwości natury konstytucyjnej stosowalności przez Trybunał Konstytucyjny „poglądów”, o których mowa w art. 44 ust. 1 pkt 1e ustawy o TK. Judykatura oraz literatura prawnicza są w tej materii obszerne, zawierają rozbieżne poglądy, lecz nie będą omawiane w niniejszym artykule. Przykładowo zacytuję pogląd Naczelnego Sądu Administracyjnego: „Przepis art. 190 ust. 1 Konstytucji RP stanowi, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.
Określenie «moc powszechnie obowiązująca» przybliża walor wyroków Trybunału do źródeł prawa powszechnie obowiązującego w rozumieniu art. 87 ust. 1 Konstytucji RP, w zakresie dotyczącym kręgu adresatów, którzy powinni zapadłe judykaty respektować i dokonywać ich wdrożenia (implementacji)”Wyrok NSA z 23 września 2014 r., II FSK 2328/12.. Autor, akcentując własny punkt widzenia, wskazuje, że jego zdaniem poglądy mają charakter normatywny, gdyż Trybunał traktuje poglądy jako wiążące nie tylko w postępowaniu, w jakim zapadło, ale i w innych postępowaniach, kiedy występuje zbliżona problematyka. Termin „poglądy” zaś należy rozumieć szeroko. Z jednej strony poglądem może być treść orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i wówczas moc poglądu jest powszechnie obowiązująca na podstawie art. 190 ust. 1 Konstytucji. Natomiast w praktyce poglądem są też zasadnicze treści uzasadnień orzeczeń Trybunału. Zdaniem A. Józefowicza: „Przepis art. 190 ust. 1 Konstytucji nadaje moc wiążącą całemu orzeczeniu TK i nie różnicuje tej mocy w odniesieniu do poszczególnych składników treści orzeczenia. Z tego względu, mimo że w sentencji wyroku TK nie powinna znajdować się wykładnia norm ustawowych, należy uznać, że wprowadzona do sentencji wyroku wykładnia, jako element treści wyroku, ma moc powszechnie wiążącą”A. Józefowicz, Glosa do wyroku TK z 5 stycznia 1999 r., K 27/98, teza 1, PiP 1999, z. 7, s. 107–110.. Odejście od tak rozumianego poglądu wymaga podjęcia rozstrzygnięcia przez Trybunał w pełnym składzie. Trybunał w zakresie kreowania poglądów jest prawodawcą, gdyż tylko pełny skład Trybunału może ustanowić pogląd wiążący w innych postępowaniach. Moc normatywna „poglądu” zawartego w treści uzasadnienia orzeczenia jest więc zdecydowanie wyższa od uchwał podejmowanych przez Sąd NajwyższyTekst jedn. Dz.U. z 2013 r. poz. 499 ze zm. – art. 61, art. 62.czy Naczelny Sąd AdministracyjnyTekst jedn. Dz.U. z 2012 r. poz. 270 ze zm. – art. 187., które wiążą w danej sprawie i jedynie dostarczają istotnych i wartościowych wskazówek do stosowania w innych sprawach. W przypadku Sądu Najwyższego ustawodawcaTekst jedn. Dz.U. z 2013 r. poz. 499 ze zm. – art. 62. dopuszcza możliwość podjęcia uchwał mających moc zasady prawnej, lecz w postępowaniu przed sądami powszechnymi sądy nie są związane koniecznością stosowania zasad prawnych. Natomiast w przypadku Trybunału Konstytucyjnego należy wyrazić przekonanie, że takie ukształtowanie „poglądów” jako źródła prawa należałoby poddać ocenie Trybunału Konstytucyjnego. Ustawa o TK w tej materii powinna zostać zbadana w zakresie zgodności z Konstytucją, co możliwe jest tylko na wniosek organów wymienionych w art. 191 ust. 1 Konstytucji, gdyż – co warte zauważenia – orzeczenia Trybunału są poza zakresem kontroli Trybunału w postępowaniu skargowym, choć niewątpliwie można by doszukiwać się naruszenia praw i wolności w procedurze postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, szczególnie w sytuacji podejmowania przez Trybunał Konstytucyjny postanowień o odmowie nadania dalszego biegu wniesionym skargom konstytucyjnym. Należałoby więc w tym miejscu zaapelować do uprawnionych organów o sformułowanie i wniesienie stosownego wniosku do Trybunału w celu zbadania zgodności z Konstytucją przepisów ustawy o TK. Natomiast prawodawca powinien rozważyć możliwość ukonstytuowania instytucji „poglądu” na zasadach zbliżonych do „uchwał” SN i NSA, tak aby uelastycznić stosowalność „poglądów” przez Trybunał.
Na koniec należy odnieść się do poglądu Trybunału, że „art. 175 ust. 1, art. l76 ust. 1 oraz art. 183 ust. 1 Konstytucji nie wyrażają praw czy wolności konstytucyjnych. Unormowania te mają charakter ustrojowo-kompetencyjny” oraz „przywołanie ich w związku ze sobą nie powoduje, że zarzuty sformułowane przez skarżącą można uznać za zarzuty naruszenia konstytucyjnych wolności i praw”Postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z 6 lutego 2015 r., Ts 262/13.. Oczywiste jest, że charakter ustrojowo-kompetencyjny jest dominantą przywołanych przepisów Konstytucji. Nie można jednakże nie dostrzec owego pierwiastka, z którego można wywieść prawo podmiotowe. Konstytucja gwarantuje dwuinstancyjność postępowania sądowego. Zwracam jednakże uwagę, że art. 176 ust. 1 akcentuje określenie „co najmniej”. Oznacza to, że Konstytucja gwarantuje, w szczególnie, ustawowo, określonych przypadkach, dostępność także i do trzeciej instancji. Warto w tym miejscu przytoczyć stanowisko Trybunału KonstytucyjnegoWyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2 czerwca 2010 r., SK 38/09.: „Z drugiej strony art. 176 ust. 1 jest przepisem gwarancyjnym, bo – dopełniając postanowienia art. 78 Konstytucji – konkretyzuje treść prawa jednostki do zaskarżenia decyzji sądu w ramach postępowania sądowego. Gwarancja proceduralnej kontroli postępowania sądowego służy zapobieganiu pomyłkom i arbitralności decyzji podejmowanych w pierwszej instancji (zob. wyrok TK z 12 czerwca 2002 r., sygn. P 13/01, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 42)”, co oznacza, że Trybunał dostrzegał w art. 176 ust. 1 Konstytucji prawo podmiotowe. Mając zaś na względzie art. 32 ust. 1 w zw. z art. 2 Konstytucji, należy postawić tezę, że zasady określające dostępność do Sądu Najwyższego nie tylko powinny być przejrzyste i czytelne, co w sposób bezpośredni gwarantowane jest przez art. 2 Konstytucji, ale także powinny gwarantować równy, acz obostrzony dostęp do najwyższej instancji odwoławczej dla każdego obywatela. Trybunał zaś w ogóle nie dostrzega, w licznych uzasadnieniach postanowień w postępowaniach skargowych, obecności, jak i znaczenia określenia „co najmniej”, które ma fundamentalne znaczenie dla wywiedzenia podmiotowego prawa do orzeczenia Sądu Najwyższego. Teza ta znajduje potwierdzenie w literaturze: „Jeżeli jednak ustawodawca zdecyduje się na wprowadzenie «trzeciej instancji», to w jej ukształtowaniu muszą być przestrzegane określone zasady i wartości konstytucyjne. Słusznego zdania jest ETPCz, że jeśli zagwarantowało się prawo do postępowania kasacyjnego, to postępowanie powinno spełniać standardy wynikające z art. 6 ust. 1 EKPC”M. Zbrojewska, Rola i stanowisko prawne Sądu Najwyższego w procesie karnym, Wydawnictwo Ekonomik 2016..
Podsumowując, należy wskazać, że obowiązujący system prawny ogranicza dostępność do wydawania orzeczeń przez Trybunał Konstytucyjny na skutek wnoszonych skarg konstytucyjnych przez indywidualne podmioty. Dzieje się tak dlatego, że zarówno ustrojodawca, jak i ustawodawca nie zdefiniowali pojęcia wolności i praw podstawowych. Obowiązujące regulacje pozwalają Trybunałowi w zbyt dalekim stopniu na rozstrzygnięcie, które normy konstytucyjne są źródłem wolności i praw podmiotowych, skutkiem przyjmowanych przez Trybunał tzw. „poglądów”. Stanowiska zaś Trybunału w tej materii, co zostało wykazane na przykładzie art. 2 i art. 32 Konstytucji oraz treści uzasadnień z postępowań zainicjowanych skargą konstytucyjną, których przedmiotem było zaskarżenie przepisów ustawy Kodeks postępowania cywilnego kształtujących instytucję tzw. przedsądu, nie zawsze są merytorycznie w pełni prawidłowe, a dodatkowo wątpliwa jest zgodność z Konstytucją tak ukonstytuowanych „poglądów”. Na koniec należy także zaapelować do organów wymienionych w art. 191 ust. 1 pkt 1 Konstytucji o zainicjowanie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w przedmiocie zbadania zgodności z Konstytucją przepisów postępowania cywilnego kształtujących tzw. przedsąd, gdyż wyrażane przez większość sędziów Trybunału Konstytucyjnego poglądy o niemożności skarżenia tzw. przedsądu w postępowaniu skargowym przed Trybunałem Konstytucyjnym de facto uniemożliwiają kontrolę konstytucyjną tychże kontrowersyjnych przepisów, które jak do tej pory nie były przedmiotem kontroli Trybunału Konstytucyjnego sensu stricto.