Poprzedni artykuł w numerze
C elem niniejszej glosy jest próba udzielenia odpowiedzi na pytanie o możliwość jednoczynowego wyczerpania przez sprawcę znamion przestępstw tzw. nadużycia zaufania z art. 296 § 1 Kodeksu karnego oraz nierzetelnej dokumentacji z art. 303 § 2 Kodeksu karnego, jak też – w razie odpowiedzi pozytywnej – o charakter zachodzącego między tymi typami zbiegu. Przedstawiona analiza krytyczna dotychczasowych wypowiedzi przedstawicieli doktryny prawa karnego, jak również analiza konstruktywna, dają asumpt do twierdzenia, że między typami z art. 296 § 1 k.k. oraz art. 303 § 2 k.k. nie zachodzi pozorny zbieg przepisów. Wzajemne krzyżowanie się zakresów obu tych typów prowadzić będzie na kanwie konkretnej sprawy bądź do przyjęcia właściwego zbiegu przepisów, bądź zbiegu pomijalnego.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 26.03.2019 r. (II AKa 20/19)
Nawet w przypadku równoczesnego wyczerpania znamion typu czynu zabronionego z art. 296 § 1 Kodeksu karnego i art. 303 § 2 k.k. należy przyjąć, że art. 296 k.k. ma charakter lex specialis (ze względu na wysokość szkody oraz powiązanie pomiędzy sprawcą a poszkodowanym), co wyklucza tzw. kumulatywną kwalifikację prawną.
1. Nie powielając w tym miejscu obszernego stanu faktycznego, na gruncie którego zapadło glosowane orzeczenie, oraz dokonując abstrakcyjnej oceny przedstawionej tezy, w pierwszej kolejności należy podkreślić, że problematyka zbiegu typów czynów zabronionych opisanych w art. 296 § 1 Kodeksu karnego Ustawa z 6.06.1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 2020 r. poz. 1517 ze zm.), dalej k.k. oraz art. 303 § 2 k.k. nie jest zagadnieniem nowym, niedostrzeganym w nauce prawa. Niemniej rozbieżność wyrażanych poglądów czyni koniecznym ich zebranie oraz merytoryczną ocenę.
Przegląd reprezentatywnej literatury karnistycznej poświęconej tej kwestii pozwala wyróżnić trzy sposoby radzenia sobie z jednoczynowym wyczerpaniem znamion obu tych typów. I tak zgodnie z pierwszym z nich, zaaprobowanym przez sąd w glosowanym orzeczeniu, art. 296 § 1 k.k. stanowi lex specialis wobec art. 303 § 2 k.k. Adherentami przedstawionego stanowiska są Piotr Kardas P. Kardas (w:) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do artykułów 278–363, red. A. Zoll, Warszawa 2016, t. 3, s. 555. , Włodzimierz Wróbel W. Wróbel (w:) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do artykułów 278–363, red. A. Zoll, Warszawa 2016, t. 3, s. 791. , Igor Zgoliński I. Zgoliński (w:) Kodeks karny. Komentarz, red. V. Konarska-Wrzosek, Warszawa 2018, komentarz do art. 296, teza 7. , Marek Kulik M. Kulik (w:) Kodeks karny. Komentarz, red. M. Mozgawa, Warszawa 2015, komentarz do art. 296, teza 21. oraz Aneta Michalska-Warias A. Michalska-Warias (w:) Kodeks karny. Komentarz, red. T. Bojarski, Warszawa 2016, komentarz do art. 303, teza 8. . Stanowisko to uzasadnia się charakterem istniejących powiązań między sprawcą a pokrzywdzonym oraz wysokością szkody majątkowej, stanowiącej znamię skutku obu tych typów. Przyjęcie takiej optyki, zdaniem jej przedstawicieli, prowadzi do obrania za podstawę kwalifikacji jedynie art. 296 § 1 k.k. (co umożliwia jednocześnie ewentualne zastosowanie klauzuli niekaralności w stosunku do sprawcy, który dobrowolnie naprawił w całości wyrządzoną przestępstwem szkodę, której nie przewiduje art. 303 k.k.) P. Kardas (w:) Kodeks…, s. 555; W. Wróbel (w:) Kodeks…, s. 791. .
Drugi ze sposobów rozstrzygania kolizji zbiegu przepisów art. 296 § 1 k.k. oraz art. 303 § 2 k.k., reprezentowany przez Grzegorza Łabudę G. Łabuda (w:) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, red. J. Giezek, Warszawa 2014, komentarz do art. 303, teza 21. , zakłada, że to art. 303 § 2 k.k. stanowi lex specialis wobec art. 296 § 1 k.k., co wynika z faktu, iż każde nierzetelne prowadzenie dokumentacji działalności gospodarczej (art. 303 § 2 k.k.) jest niedopełnieniem obowiązku rzetelnego prowadzenia działalności gospodarczej jako takiego (art. 296 § 1 k.k.). Zakres znamienia niedopełnienia ciążącego na zarządcy obowiązku jest zatem znacząco szerszy niż zakres znamienia naruszenia obowiązku rzetelnego i zgodnego z prawdą prowadzenia dokumentacji czy znamienia naruszenia obowiązku prowadzenia dokumentacji.
W końcu Robert Zawłocki, nie uzasadniając swojego stanowiska, opowiada się za przyjęciem kumulatywnej kwalifikacji w razie jednoczynowego zbiegu obu analizowanych typów zabronionych R. Zawłocki (w:) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do artykułów 222–316, red. M. Królikowski, R. Zawłocki, Warszawa 2017, t. 2, komentarz do art. 303, teza XI.2. .
Powyższe uwagi dają asumpt, by twierdzić, że zarówno w orzecznictwie, jak i na łamach literatury niekwestionowana jest możliwość równoczesnego wyczerpania przez sprawcę znamion obu tych typów. Przedmiot sporu tkwi jednak w rodzaju przyjmowanego w takim przypadku zbiegu. Wydaje się jednak, że szczegółowa analiza występków opisanych w art. 296 § 1 k.k. oraz art. 303 § 2 k.k. pozwala zasadnie podać w wątpliwość większość zaprezentowanych powyżej twierdzeń.
2. Zgodzić się jedynie należy, że ze względu na właściwości konstrukcyjne obu analizowanych typów możliwe jest jednoczynowe dopuszczenie się przez sprawcę realizacji znamion nadużycia zaufania oraz nierzetelnej dokumentacji. Niemniej między zawartymi w przepisach art. 296 § 1 k.k. oraz art. 303 § 2 k.k. opisami tych typów zachodzi relacja logicznego krzyżowania się (niezależność zakresowa), pominięcie zaś występującego zbiegu wynikać może wyłącznie z zastosowania reguł o celowościowej proweniencji, a więc zasady konsumpcji i zasady subsydiarności. Brak jest w takim przypadku możliwości stosowania w procesie interpretacji logicznej zasady lex specialis derogat legi generali, właściwej dla rozstrzygania zbiegających się prima facie przepisów typów czynów zabronionych pozostających w stosunku podporządkowania (nadrzędności – podrzędności) Zob. P. Kardas, Zbieg przepisów ustawy w prawie karnym. Analiza teoretyczna, Warszawa 2011, s. 294–362; P. Kardas, Lex specialis – logiczna czy teleologiczna reguła przesądzająca (decydująca) o pozorności zbiegu przepisów w prawie karnym? (w:) Teoretyczne i praktyczne problemy współczesnego prawa karnego. Księga jubileuszowa prof. T. Bojarskiego, red. A. Michalska-Warias, I. Nowikowski, J. Piórkowska-Flieger, Warszawa 2011, s. 149–168. .
Uzasadnienia takiego stanowiska należy doszukiwać się w przedstawionym przed laty przez Oktawię Górniok podziale – dokonywanych z perspektywy wewnętrznej bądź zewnętrznej zamachów na mienie podmiotów prowadzących działalność gospodarczą – opartym na relacji sprawcy z pokrzywdzonym. W przypadku zamachów wewnętrznych zachodzi ścisły związek podmiotu pokrzywdzonego przestępstwem z jego sprawcą. Ów związek oparty na stosunku zaufania, na bazie którego sprawca dysponuje szerokim zakresem uprawnień i obowiązków do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą mocodawcy, pozwala na podejmowanie samodzielnych, niekorzystnych decyzji, prowadzących następnie do uszczerbku w majątku. Z kolei cechą charakterystyczną zamachów zewnętrznych jest brak jakichkolwiek powiązań czy relacji sprawcy z pokrzywdzonym O. Górniok, Przestępczość́ gospodarcza i jej zwalczanie, Warszawa 1994, s. 15. Zob. również P. Kardas, Odpowiedzialność za nadużycie zaufania i oszustwo w konfiguracjach wieloosobowych, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2014/1, s. 8–9. .
Uwzględniając zatem charakter istniejących w konkurujących typach powiązań między sprawcą a pokrzywdzonym, przyjąć należy, że relacja logicznego podporządkowania, pozwalająca na zastosowanie w procesie interpretacji zasady specjalności, miałaby miejsce wyłącznie wówczas, gdy oba typy chroniłyby mienie podmiotów prowadzących działalność gospodarczą albo tylko przed zamachami zewnętrznymi, albo tylko przed zamachami wewnętrznymi. W pozostałych zaś wypadkach zachodziłby stosunek krzyżowania bądź wzajemnego wykluczania tych typów. Pierwszy w przypadku, gdy jeden z typów przydawałby prawnokarną ochronę zarówno przed zamachami wewnętrznymi, jak też zewnętrznymi, drugi zaś tylko przed zamachami wewnętrznymi albo tylko przed zamachami zewnętrznymi. Z kolei przeciwieństwo zakresowe miałoby miejsce, gdy jeden z typów przydawałby prawnokarną ochronę tylko przed zamachami zewnętrznymi, drugi zaś tylko przed zamachami wewnętrznymi.
3. Odnosząc te ogólne uwagi do problematyki zbiegu typów opisanych w art. 296 § 1 k.k. oraz art. 303 § 2 k.k., wskazać należy, że pierwszy z przedstawionych wzorców normatywnych przydaje prawnokarną ochronę indywidualnym interesom majątkowym oraz działalności gospodarczej podmiotów uczestniczących w obrocie gospodarczym P. Kardas (w:) Kodeks…, s. 507. przed zamachami od wewnątrz, objawiającymi się „sprzeniewierzeniem szczególnego stosunku zaufania i wykorzystaniem posiadanych, charakteryzujących się odpowiednią dozą «samodzielności decyzyjnej» kompetencji do wyrządzenia mocodawcy szkody majątkowej” P. Kardas (w:) Kodeks…, s. 557. . Podstawa kryminalizacji opiera się tutaj na szczególnej relacji łączącej sprawcę z pokrzywdzonym. Szkoda majątkowa, stanowiąca znamię skutku opisanego w art. 296 § 1 k.k. występku, dotyczy wyłącznie podmiotu, którego sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą sprawca się zajmuje. Wynika to nie tylko z ogólnej charakterystyki, konstrukcji czy ratio legis przestępstwa nadużycia zaufania, ale ponadto wprost wybrzmiewa z treści przepisu. Zaimek rzeczowny w celowniku „jej” w sformułowaniu „wyrządza jej znaczną szkodę majątkową” bezpośrednio łączy uszczerbek z majątkiem mocodawcy sprawcy. Kwestia ta, jako pozostająca bezsporną w literaturze i orzecznictwie, nie wymaga dłuższego uzasadnienia.
Znacznie trudniejsze jest przedstawienie charakterystyki relacji sprawcy z pokrzywdzonym na gruncie art. 303 k.k. Niemniej wykładnia językowa tego przepisu, skonfrontowana następnie z rezultatami wykładni systemowej oraz teleologicznej, pozwala zasadnie twierdzić, że przestępstwo nierzetelnej dokumentacji chroni interesy majątkowe podmiotów uczestniczących w obrocie gospodarczym tak przed zamachami wewnętrznymi, jak też zamachami zewnętrznymi. Uprawnia to do twierdzenia, że relacja sprawcy z pokrzywdzonym w przypadku tego typu może opierać się na stosunku zaufania, jak również być od tego rodzaju powiązań wolna.
Wykładnia językowa, od której winna wychodzić każda interpretacja tekstu prawnego, daje asumpt, by twierdzić, że sam opis znamion tego typu w żaden sposób nie limituje kręgu osób pokrzywdzonych. Z tej też przyczyny zasadnie w literaturze podnosi się, że sprawca może „prowadząc dokumentację własnej działalności gospodarczej, wyrządzić szkodę samemu sobie, innemu podmiotowi, jak też równocześnie sobie i innemu podmiotowi. Może on także, prowadząc dokumentację działalności gospodarczej innego podmiotu, wyrządzić szkodę sobie, podmiotowi, dla którego prowadzi dokumentację, równocześnie sobie i temu podmiotowi, jak też podmiotowi trzeciemu” E. Hryniewicz-Lach, W. Zalewski, Inne przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu (w:) Przestępstwa przeciwko mieniu i gospodarcze. System prawa karnego, t. 9, red. R. Zawłocki, Warszawa 2015, s. 724. Zob. również: M. Gałązka (w:) Kodeks karny. Komentarz, red. A. Grześkowiak, Warszawa 2019, komentarz do art. 303, teza III.4; M. Bieniak, Odpowiedzialność karna menadżerów, Warszawa 2018, komentarz do art. 303, teza 4; M. Kulik (w:) Kodeks…, komentarz do art. 303, teza 6. Odmiennie zaś bez uzasadnienia R. Zawłocki (w:) Kodeks…, komentarz do art. 303, teza D.4. .
Przyjęcie szerokiego kręgu osób pokrzywdzonych tym przestępstwem znajduje potwierdzenie w przedmiocie ochrony tego typu. Artykuł 303 k.k. przydaje karnoprawną ochronę „rzetelności i uczciwości informacji gospodarczych, stanowiących podstawę prawidłowych decyzji gospodarczych uczestników obrotu gospodarczego oraz działalności instytucji nadzorujących działalność gospodarczą” R. Zawłocki (w:) Kodeks…, komentarz do art. 303, teza III.1-3. . Dokumentacja, o której mowa w art. 303 § 1 k.k., przeznaczona jest w równej mierze dla odbiorców zewnętrznych, jak i podmiotu gospodarczego, którego dotyczy. Z perspektywy odbiorców zewnętrznych stanowi ona podstawowe źródło informacji o aktywności (bądź jej braku) konkretnego podmiotu gospodarczego, dostarczając niezbędnych danych dotyczących zarówno stanu przeszłego, jak i stanu przyszłego przedsiębiorcy. Pozwala na ocenę zdolności potencjalnego kontrahenta do wypracowania środków pieniężnych czy zdolności regulowania zobowiązań Szerzej o znaczeniu rzetelnej i zgodnej z prawdą dokumentacji w sektorze gospodarczym Ł. Duśko, O tzw. przestępstwach bilansowych (wybrane zagadnienia), „Monitor Prawniczy” 2019/13, s. 717. . Z kolei z perspektywy podmiotu gospodarczego, którego dokumentacja ta dotyczy, ma pierwszorzędne znaczenie dla zabezpieczenia określonych roszczeń majątkowych czy przyjęcia strategii rozwoju.
Tak określony przedmiot ochrony został przez ustawodawcę silnie skorelowany ze znamionami opisującymi czynność sprawczą. Nieprowadzenie dokumentacji działalności gospodarczej prowadzić będzie w szczególności do trudności w dochodzeniu roszczeń majątkowych. W tym przypadku kryminalizacja w głównej mierze opiera się na ochronie majątku podmiotu gospodarczego z perspektywy wewnętrznej. Uznać bowiem wypada, że okoliczność niedysponowania dokumentacją przez określony podmiot gospodarczy już sama w sobie stanowi dostateczne ostrzeżenie dla jego potencjalnych kontrahentów. Z kolei prowadzenie dokumentacji w sposób nierzetelny lub niezgodny z prawdą skutkować może wprowadzeniem w błąd kontrahentów podmiotu, w ramach którego taka dokumentacja jest prowadzona, a następnie prowadzić do niekorzystnych z ich perspektywy decyzji gospodarczych.
Przeciw ograniczeniu kręgu osób pokrzywdzonych wyłącznie do podmiotów, w ramach których prowadzona jest nierzetelna dokumentacja, przemawia również wykładnia historyczna. Opisane w art. 303 k.k. występki swym rodowodem nawiązują do art. 280 oraz art. 281 k.k. z 1932 r. Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z 11.07.1932 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1932 r. nr 60 poz. 571). Typy te penalizowały zachowania sprowadzające się kolejno do nieprowadzenia bądź prowadzenia wadliwie księgowości kupieckiej, prowadzenia jej w sposób niezgodny z prawdą oraz uszkadzania, ukrywania, przerabiania lub podrabiania ksiąg lub dokumentów handlowych. Przestępstwa te umiejscowione były w rozdziale zatytułowanym „Przestępstwa na szkodę wierzycieli”. Fakt ten stanowi niezaprzeczalny dowód tego, że ówczesny ustawodawca główny przedmiot ochrony tych typów upatrywał w ochronie podmiotów zewnętrznych w stosunku do podmiotu prowadzącego nierzetelne księgi.
4. W świetle tychże uwag w pełni uprawniona jest konstatacja, że podczas gdy art. 296 § 1 k.k. chroni mienie prowadzących działalność podmiotów gospodarczych wyłącznie przed zamachami wewnętrznymi, to art. 303 § 2 k.k., oprócz ochrony przed zamachami wewnętrznymi, w równej mierze przydziela prawnokarną ochronę przed zamachami zewnętrznymi. Nakazuje to twierdzić, że pomiędzy wskazanymi typami zachodzi relacja logicznego krzyżowania się.
Jednoczynowy zbieg tych typów wystąpić może w sytuacjach, gdy w wyniku nieprowadzenia dokumentacji działalności gospodarczej albo prowadzenia jej w sposób nierzetelny lub niezgodny z prawdą wyrządzona zostanie:
- znaczna szkoda wyłącznie w majątku podmiotu gospodarczego, w ramach którego dokumentacja ta jest lub ma być prowadzona, albo
- szkoda majątkowa dotknie podmiot wewnętrzny, w wysokości przekraczającej 200.000 zł, oraz podmiot zewnętrzny.
Niemniej możliwe są sytuacje, gdy w efekcie tychże czynności znaczna szkoda wystąpi tylko w majątku podmiotu zewnętrznego w stosunku do podmiotu prowadzącego wadliwą dokumentację, co realizować będzie jedynie znamiona występku opisanego w art. 303 § 2 k.k. Podobny przypadek wystąpi w razie jednoczesnego wyrządzenia szkody podmiotowi wewnętrznemu oraz zewnętrznemu, której wysokość dopiero w sumie przekracza przyjęty przez ustawodawcę próg karalności, rozmiar zaś szkody wyrządzonej tylko podmiotowi wewnętrznemu nie pozwala na przypisanie występku z art. 296 § 1 k.k.
Wszystko to powoduje, że wbrew przyjętemu przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu stanowisku, aprobowanemu również przez większość przedstawicieli doktryny, między typami z art. 296 § 1 k.k. oraz art. 303 § 2 k.k. nie zachodzi pozorny zbieg przepisów. Wzajemne krzyżowanie się zakresów obu tych typów prowadzić będzie na kanwie konkretnej sprawy bądź do przyjęcia właściwego zbiegu przepisów, bądź zbiegu pomijalnego. Ocena ta jednak nie może zostać dokonana w sposób generalno-abstrakcyjny, poprzez odwołanie się do relacji zachodzących między normami sankcjonującymi. Ustalenia bowiem wymaga, czy wykorzystanie tylko jednego z tych typów w podstawie kwalifikacji prawnej pozwoli oddać całą zawartość kryminalnopolityczną ocenianego czynu, co nastąpić może wyłącznie przez odwołanie się do zasady subsydiarności lub konsumpcji. Jednak obie te zasady zaliczane są powszechnie do kategorii teleologicznych dyrektyw kolizyjnych, co sprawia, że „ich wykorzystanie zależy od oceny okoliczności konkretnego przypadku i zawsze stanowi konsekwencję przeprowadzonej in concreto analizy” P. Kardas, Zbieg..., s. 336. .
Jakkolwiek nader często wyrządzenie znacznej szkody majątkowej wyłącznie w majątku podmiotu wewnętrznego prowadzić powinno do przyjęcia zbiegu pomijalnego i obrania za podstawę kwalifikacji jedynie art. 296 § 1 k.k., wyrządzenie jej zaś zarówno w majątku podmiotu zewnętrznego, jak też wewnętrznego – do przyjęcia zbiegu rzeczywistego właściwego, to stanowiska te nie mogą być zakładane automatycznie.