Poprzedni artykuł w numerze
Warszawa: C. H. Beck 2016, ss. 457
Powstała w oparciu o wyróżnioną rozprawę doktorską książka jest udaną próbą szerokiej i wielokierunkowej analizy form prawnokarnej reakcji wobec sprawców dwóch wybranych typów przestępstw seksualnych (zgwałcenia – art. 197 k.k. i wykorzystania seksualnego dzieci – art. 200 k.k.). Powyższe cele poznawcze zrealizowano w dwóch podstawowych płaszczyznach: teoretycznej i empirycznej.
W zakresie analizy teoretycznej dokonano w pierwszej kolejności jakościowego opisu zjawiska, tj. sposobów ujmowania obu wspomnianych przestępstw w Kodeksie karnym, a następnie przeglądu przepisów regulujących szczególne formy prawnokarnej reakcji w stosunku do obu typów czynów zabronionych. Następnym etapem było omówienie i analiza głównych teorii i koncepcji etiologicznych dotyczących zgwałceń i wykorzystywania seksualnego małoletnich, a następnie prezentacja, stosowanych w różnych państwach i systemach prawa karnego, modeli i środków prawnokarnej reakcji wobec sprawców wymienionych typów przestępstw. Ten ostatni kierunek analizy uwzględniał głównie wyniki badań empirycznych dotyczących przede wszystkim efektywności ocenianych działań w zakresie zapobiegania recydywie. Kolejnym etapem było odniesienie powyższych analiz do rozwiązań obowiązujących w polskim systemie prawnym.
Realizując temat na kolejnej, empirycznej płaszczyźnie, przeprowadzono badanie za pomocą specjalnie w tym celu stworzonego narzędzia – kwestionariusza. Empiryczna część rozprawy dotyczyła stosowania i praktycznego funkcjonowania naszego prawa w obszarze objętym eksploracją. Ostatnim etapem realizacji tematu było przeprowadzenie analiz porównawczych i podsumowujących wyniki wielokierunkowych badań i poszukiwań.
Sposób ujęcia przez Autora problemu badawczego nie może nie mieć interdyscyplinarnego, a co za tym idzie, kompleksowego charakteru. Odpowiada to w pełni współczesnym standardom badawczym obowiązującym zarówno w naukach penalnych (prawie karnym, kryminologii, penitiarystyce), jak i w tzw. naukach sądowych (psychiatrii, seksuologii i psychologii sądowej), gdzie interdyscyplinarność, obok „pomostowego” charakteru wspomnianych nauk, stanowi ich podstawowy i główny kanon metodologiczny.
Temat badawczy, który podjął w swej pracy Maciej Bocheński, należy uznać za trafny, a nawet nowatorski. Nie był on bowiem dotychczas szerzej analizowany w polskiej literaturze naukowej, a szerokość i kompleksowość ujęcia obszaru eksploracji poznawczej i zastosowanej metodologii stawiają go w grupie badań interdyscyplinarnych, a zarazem kompleksowych i holistycznych. Warto podkreślić w tym miejscu kryminologiczną tożsamość zawodową Autora książki. To właśnie potrzeba szerszego uwzględnienia podmiotowego kontekstu przestępczości analizowanego typu, a także wyjście poza wąski, dogmatyczny sposób rozumienia zadań i funkcji prawa karnego, jak również szukanie odpowiedzi na pytanie o praktykę stosowania prawa w interesującym Autora obszarze oraz potrzeba oparcia praktyki tworzenia i stosowania prawa na zweryfikowanych faktach i dowodach naukowych, spowodowały, iż powstała praca interdyscyplinarna, wielowymiarowa, o trudnych do przecenienia walorach praktycznych.
Recenzowana książka jest bardzo obszerna, liczy bowiem wraz z załącznikami 457 stron. Jej rozległość i wieloaspektowość tematu jawi się jako okoliczność usprawiedliwiająca i wyjaśniająca jej ponadstandardową objętość. Rozdział I został poświęcony jurydycznej analizie typów czynów zabronionych z art. 197 k.k. i 200 k.k. Autor skoncentrował się przy tym na tych zagadnieniach, które ilustrują sposób, w jaki polskie prawo karne ujmuje zjawiska będące przedmiotem dalszych rozważań. Omówiono kolejno przedmiot ochrony w obu typach przestępstw, znamiona strony przedmiotowej i podmiotowej obu czynów, a zwłaszcza relacje użytych w przepisach pojęć i kryteriów do takich medycznych konstruktów i definicji, jak zaburzenia preferencji seksualnych czy pedofilia. To, co najcenniejsze z perspektywy realizowanych przez Autora celów poznawczych, dotyczy dostrzeżenia przez niego pewnej nieadekwatności terminów ustawowych do pojęć i definicji stricte medycznych (klasyfikacyjnych – ICD-10, DSM-IV) i wynikających z tego konsekwencji.
Rozdział II zatytułowany został: Formy prawnokarnej reakcji wobec sprawców przestępstw seksualnych. W sposób syntetyczny, a zarazem kompleksowy omówiono w nim te środki karne, obowiązki związane z instytucjami probacyjnymi, środki zabezpieczające, jak i niektóre narzędzia pozostające w dyspozycji prawa karnego wykonawczego, które mogą być stosowane wobec przestępców seksualnych. Szczególnie interesujące jawią się te rozważania, które dotyczą art. 95a k.k. zarówno w wersji z roku 2005, jak i z 2009. Przydałaby się w pracy nieco bardziej wnikliwa, porównawcza analiza obu przepisów, bo z ich treści wynikają ważne następstwa dla istoty badanego przez Autora problemu. I tak wcześniejsza (2005) redakcja wspomnianego artykułu dawała możliwości objęcia środkiem leczniczo-zabezpieczającym nie tylko osób ujawniających zaburzenia preferencji seksualnych, ale też i większą grupę sprawców przestępstw seksualnych. Szerszy zakres ma bowiem kryterium „zakłócenia czynności psychicznych na podłożu seksualnym” niż „zaburzenie preferencji seksualnych”. Nowa redakcja art. 95a k.k. ograniczyła, w porównaniu do poprzedniego ujęcia art. 95a k.k. (z roku 2005), grupę sprawców przestępstw przeciwko wolności seksualnej, którzy mogą zostać poddani terapii, jedynie do tych, którzy spełniają kryteria parafilii, tj. ujawniają zaburzenia preferencji seksualnych. W praktyce sądowej kryterium to odnosi się do populacji pedofilów. Jest to dyskusyjne rozwiązanie, ponieważ uniemożliwia stosowanie takich środków leczniczo-zabezpieczających w stosunku do innych sprawców, np. gwałcicieli. Można w tym miejscu jedynie nadmienić, że w większości instytucji leczniczo-penitencjarnych na świecie obejmuje się terapią także wspomniane grupy sprawców. W ocenianym rozdziale Autor przedstawił także podstawowe zasady postępowania znajdujące się w ustawie z 22 listopada 2013 r. (ustawa o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi zagrożenia życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób). Ustawa wzburzyła środowisko psychiatryczne i zakłóciła tradycyjnie przyjazne relacje pomiędzy karnistami a psychiatrami i psychologami sądowymi. Nie miejsce tu na rozwijanie tego problemu, trudno jednak nie wspomnieć, że z prawnokarnego punktu widzenia ustawa jest ewenementem, przekazuje bowiem sądom cywilnym kompetencje do rozstrzygania spraw dotyczących stosowania środków leczniczo-zabezpieczających.
Rozdział III stanowi konkretne i bardzo ważne tło dla teoretycznych rozważań Autora, analizuje bowiem przestępstwa zgwałcenia i wykorzystania seksualnego nieletnich z perspektywy statystyk kryminalnych i badań wiktymizacyjnych. Z przedstawionych przez Autora informacji wynika, że doniesienia o gwałtownym wzroście tzw. przestępstw seksualnych to przede wszystkim fakty medialne, luźno związane z rzeczywistością. Najogólniej biorąc, omawiany typ aktywności przestępczej charakteryzuje się względną stabilnością częstości występowania. Niemniej badania wiktymizacyjne jednoznacznie sugerują, że faktyczne rozmiary zjawiska są znacząco większe, niż sugerują to statystyki kryminalne. Jest to ważny wniosek zwłaszcza w sytuacji, gdy usiłuje się analizować prawnokarną reakcję na analizowane czyny w kontekście wiedzy mówiącej o tym, że większość niedozwolonych zachowań nigdy nie będzie przedmiotem postępowania karnego. Otwarte jest więc pytanie o to, jak w takim układzie przedstawia się kwestia prewencyjnego charakteru wspomnianej reakcji.
Szczególne znaczenie ma czwarty rozdział pracy. Stanowi on przegląd najważniejszych koncepcji i teorii etiologicznych wyjaśniających genezę zjawiska przestępczości seksualnej. W rozdziale omówione zostały kolejno teorie jednoczynnikowe (psychodynamiczne, ewolucyjne, biologiczne, feministyczne, społeczno-poznawcze), a następnie coraz liczniejsze teorie wieloczynnikowe. Uwzględniono tu zarówno koncepcje N. Malamutha, model Finkelhora i Araji, zintegrowaną teorię Marshalla i Barberee’go, czteroczynnikową koncepcję Halla i Hishmana, model ścieżek Warda i Siwerta, jak także uniwersalną teorię Warda i Beecha. Jest sprawą oczywistą, że omawiany rozdział musi mieć charakter interdyscyplinarny, integrujący wiedzę psychopatologiczną, psychologiczną czy seksuologiczną. Nie mógł w związku z tym nie stanowić szczególnego wyzwania dla prawnika – kryminologa.
Należy podkreślić, że dobór zagadnień w omawianej części pracy jest właściwy, przemyślany i uzasadniony merytorycznie. Stanowi spójną i jasną konstrukcję. W ocenianym rozdziale, podobnie zresztą jak i w pozostałych częściach książki, nie brakuje odautorskich komentarzy i przemyśleń. Są one najczęściej zawarte w krótkich podsumowaniach poszczególnych podrozdziałów. W efekcie uzyskujemy szereg informacji potwierdzających bardzo dobrą orientację Autora w literaturze przedmiotu i badanej problematyce.
Była już mowa o tym, że konstrukcja pracy jest bardzo konsekwentna i przemyślana. Nic więc dziwnego, że piąty rozdział (tytuł: Modele prawnokarnej reakcji wobec sprawców przestępstw seksualnych) spełnił wymóg, aby zawarte w nim treści poprzedzone były prezentacją wiedzy o przyczynach i źródłach przestępczości omawianego typu. W omawianym rozdziale zaprezentowano dwa wyróżniane w literaturze modele prawnokarnej reakcji wobec sprawców przestępstw seksualnych: model ochrony społeczności lokalnej oraz model pracy klinicznej. Opisano też najczęściej spotykane szczegółowe rozwiązania stosowane w obu modelach, zaprezentowano też wynik przeprowadzonych w ostatnich latach metaanaliz wskazujących na różną skuteczność poszczególnych modeli czy też bardziej szczegółowych, konkretnych rozwiązań. Omawiając powyższe kwestie, Autor konsekwentnie odnosił je do podstawowego celu, jakiemu mają służyć, tzn. zapobieganiu recydywie wśród sprawców przestępstw seksualnych. To kolejny doskonale zredagowany rozdział rozprawy potwierdzający rozległą wiedzę i bardzo wysokie kompetencje badawcze Autora.
Teoretyczną część rozprawy zamyka rozdział VI zatytułowany Ocena polskich rozwiązań w zakresie form prawnokarnej reakcji wobec sprawców przestępstw z art. 197 k.k. i 200 k.k. To rozdział podsumowujący i analizujący adekwatność i potencjalną skuteczność polskich rozwiązań prawnych w kontekście wiedzy i wyników badań empirycznych.
Głównym i podstawowym celem badawczym empirycznej części rozprawy, który postawił sobie Autor, było opisanie i scharakteryzowanie praktycznego funkcjonowania naszego prawa w obszarze objętym eksploracją, tzn. prawnokarnej reakcji wobec sprawców wybranych typów przestępstw seksualnych. Powyższym zagadnieniom poświęcony jest siódmy, najdłuższy (148 stron) rozdział dysertacji. Opis i analiza badanych prawidłowości dokonane zostały zgodnie z zasadami metodyki i metodologii stosowanej w kryminologii. Badanie przeprowadzono na podstawie szerokiej analizy danych znajdujących się w procesowej dokumentacji badanych spraw (aktach sądowych) za pomocą specjalnie w tym celu skonstruowanego narzędzia – Kwestionariusza do Badań Aktowych. Zawierał on pytania dotyczące sądu orzekającego, liczby czynów, sprawców i ofiar, a także szczegółowych danych dotyczących czynu, ofiary, sprawcy, oraz dane dotyczące opinii biegłych oraz postępowania i zapadłego wyroku. W sumie wyróżniono w ankiecie 50 zmiennych. Badania objęły ostatecznie 289 czynów, 255 sprawców i 294 ofiary przestępstw z art. 197 k.k. i 200 k.k.
Podkreślić w tym miejscu należy staranność i metodologiczną poprawność Autora w przedstawianiu poszczególnych etapów i faz postępowania badawczego. Pozytywnie ocenić należy też przyjęte procedury opracowania danych i ich statystycznej analizy.
Oceniając ogólnie część empiryczną pracy, należy podkreślić szczególną wartość poznawczą uzyskanych wyników w tym obszarze, który dotyczy charakterystyki sprawców zgwałcenia oraz wykorzystania seksualnego małoletnich w zakresie ich cech społeczno-demograficznych, jak również ich stanu zdrowia psychicznego. I tak sprawcy zgwałcenia to najczęściej osoby obce wobec ofiary, działające z zaskoczenia i stosujące przemoc fizyczną. Sprawcy wykorzystania seksualnego małoletnich częściej byli znani ofiarom, ujawniali niejednokrotnie zaburzenia preferencji seksualnych, częściej też byli badani przez psychiatrów, psychologów i seksuologów. Z tych informacji, które dotyczą jakości wydawanych przez biegłych opinii oraz ich współpracy z organami procesowymi, wynika dość jednoznacznie, że niewiele zmieniło się na korzyść od czasu, gdy kilkanaście lat temu pracownik Katedry Kryminologii UJ doktor Ewa Habzda-Siwek przeprowadziła bardzo rzetelne badania dotyczące wpływu stanu psychicznego sprawcy na rozstrzygnięcia w procesie karnym (2002). Brak jest też jakichkolwiek sygnałów o podejmowaniu najskromniejszych choćby prób uwzględnienia w postępowaniu karnym działań, które byłyby związane z szacowaniem ryzyka przemocy seksualnej, monitorowaniem go czy zarządzaniem nim. Trudno nie dodać, że stają się one dziś na świecie standardową procedurą. Jeśli chodzi o prawnokarny charakter reakcji na uwzględnione w badaniach typy przestępstw seksualnych, to ustalono, że w przypadku zgwałcenia istotnie rzadziej niż u sprawców wykorzystania seksualnego stosowano inne niż kara pozbawienia wolności formy reakcji. Niepokojąca jest również tendencja do postrzegania przez sądy przestępczości seksualnej nie jako odrębnego zagadnienia, lecz jako elementu zjawiska przemocy w rodzinie.
Podsumowując wyniki analiz teoretycznych przeprowadzonych przez Macieja Bocheńskiego oraz uzyskane przez niego wyniki badań empirycznych, uzyskujemy bardzo mało optymistyczny obraz prawnokarnej reakcji polskiego wymiaru sprawiedliwości wobec sprawców przestępstw z art. 197 k.k. i 200 k.k. I tak nasz system prawny pomija najczęściej kwestie związane z dostosowaniem prawnokarnej reakcji do właściwości i warunków osobistych sprawcy. Polskie regulacje prawne nie tworzą też spójnego, zwartego i przemyślanego modelu, są chaotyczne i przepełnione trudnym do zrozumienia bałaganem terminologicznym. Autorzy tworzonych w pośpiechu przepisów odwołują się często do pojęć i terminów medycznych, nadają im charakter ustawowy, wskazują w przepisach karnych ustaw sposób i kierunek terapii, uzależniają podjęcie terapii od kryteriów prawnych, np. kwalifikacji prawnej czynu. Kolejne, dość częste ostatnio zmiany normatywne wprowadzane były bez żadnych podstaw empirycznych (opartych na naukowych dowodach), nie uwzględniają w wystarczającym stopniu interdyscyplinarnego charakteru problemu, jakim jest przestępczość seksualna, dyktowane są często emocjami, potrzebami politycznymi, prowadząc w efekcie do realizowania zasad populizmu penalnego. Trudno też przyporządkować nasz system do jednego z teoretycznych modeli prawnokarnych reakcji, a jeśli do jakiegoś – to raczej do modelu ochrony społeczności lokalnej. Zauważyć też można dominację działań doraźnych, populistycznych i politycznych nad aktywnościami długofalowymi, przemyślanymi, naukowo uzasadnionymi. Wciąż aktualny jest postulat stworzenia spójnego, kompleksowego modelu, który uwzględniałby szerzej możliwości podejmowania oddziaływań terapeutycznych, realizowanych na różnych etapach postępowania i uwzględniającego indywidualne potrzeby i możliwości sprawców. Model taki, zdaniem Autora, nie może powstać bez interdyscyplinarnej współpracy specjalistów różnych nauk. Wspomniana współpraca winna dotyczyć także zasad i procedur tworzenia nowych regulacji prawnych.
Na zakończenie trudno nie podkreślić, że recenzowana praca stanowi bardzo ciekawe opracowanie tematu, stanowi też ważny i istotny wkład w rozwój systemu prawa karnego, jaki i nowoczesnych, interdyscyplinarnych nauk sądowych. Uzyskane przez Autora wyniki sugerują również kierunki dalszych aktywności i badań, na przykład nad możliwością i zasadami tworzenia nowoczesnych modeli prawnokarnej reakcji na działania sprawców tzw. przestępstw seksualnych, a także funkcjonowania wielospecjalistycznych zespołów badawczo-opiniodawczych pracujących zarówno dla potrzeb wymiaru sprawiedliwości, jak podczas tworzenia nowych kompleksowych regulacji prawnych.