Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 4/2017

Pasażer sprawcą wypadku

Udostępnij

W ypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym, w którym zginął pasażer, początkowo był rozpoznawany jako przestępstwo z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 178a k.k., popełnione przez kierującego samochodem osobowym. Dzięki jednak wnikliwości sądu, który do rekonstrukcji wypadku powołał biegłych z prawdziwego zdarzenia, zakończono postępowanie słusznym rozstrzygnięciem. Rzetelna, pełna, logiczna i jednoznaczna opinia biegłych przekonała sąd o konieczności oczyszczenia kierującego z zarzutu spowodowania wypadku. Został jedynie prawomocnie ukarany za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości.

W miejscowości D. około godz. 15.25 doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego, który miał nietypowy przebieg. Kierujący samochodem osobowym marki Audi, będący w stanie nietrzeźwości, z zawartością 1,54‰ alkoholu etylowego we krwi, zjechał na lewe pobocze i uderzył w drzewo. W wyniku wypadku kierujący doznał obrażeń ciała, a pasażer tego pojazdu, także w stanie nietrzeźwości z zawartością 2,47‰ alkoholu, w wyniku doznanych obrażeń ciała zmarł w szpitalu. Dzięki precyzyjnemu protokołowi z rzetelnie przeprowadzonych policyjnych oględzin miejsca zdarzenia biegłym z zakresu kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych dostarczono w zasadzie wystarczający materiał do dalszych badań okoliczności i przyczyn jego przebiegu. Protokół ujawnił, że droga, na której doszło do wypadku, ma jezdnię o dwóch pasach ruchu, po jednym w każdym kierunku ruchu, łącznej szerokości 5,6 m. Po lewej (zachodniej) stronie drogi, patrząc z kierunku ruchu pojazdu, znajduje się pobocze gruntowe szerokości 2,0 m równo porośnięte trawą, które dalej przechodzi w obniżenie terenu stanowiące pola uprawne. Podobnie po prawej (wschodniej) stronie drogi znajduje się pobocze gruntowe szerokości 2,0 m równo porośnięte trawą, które dalej przechodzi w obniżenie terenu stanowiące pola uprawne. Podczas wypadku drogowego asfaltowa nawierzchnia jezdni była sucha i równa. Wypadek zaistniał w obszarze niezabudowanym na prostym odcinku drogi położonym bezpośrednio za łukiem drogi skręcającym w prawo, na płaskim terenie, w porze dziennej, przy słonecznej pogodzie oraz przy temperaturze powietrza +15° C.

Mimo tych wiadomości powołani przez sąd do sprawy biegli przeprowadzili własne oględziny miejsca określonego wypadku drogowego, uściślając dane i ustalając dodatkowe parametry w miejscu wypadku drogowego, w tym przebieg drogi na odcinkach jezdni poprzedzających miejsce zaistniałego wypadku dla kierunku ruchu pojazdu Audi oraz widoczność dla kierującego tym pojazdem. Mianowicie stwierdzili, że jezdnia drogi w miejscowości D. od znaku drogowego pionowego A-3 „niebezpieczne zakręty – pierwszy w prawo” (brak znaków poziomych) do miejsca wypadku biegnie na odcinku około 700 m, w tym od znaku biegnie odcinkiem prostym długości około 100 m, jednocześnie wznosząc się. Dalej jezdnia ta biegnie łukiem w prawo na odcinku długości około 200 m (mierząc po wewnętrznej części łuku). Następnie jezdnia przechodzi w odcinek prosty długości 200 m, przy równoczesnym spadku wzdłużnym około 1,7%. Dalej droga biegnie przy niewielkim łuku w prawo na odcinku długości około 85 m (mierząc po wewnętrznej części łuku) przy spadku wzdłużnym około 1,7% i nachyleniu poprzecznym do wewnątrz łuku wartości około 4,1%. Następnie jezdnia przechodzi w odcinek prosty długości 45 m na terenie płaskim. Po lewej stronie jezdni, patrząc w kierunku określonego ruchu pojazdu, w odległości 6 m przed rosnącym drzewem, na które najechał pojazd, w odległości 1,8 m od lewej krawędzi jezdni znajduje się początek krzewów. Drzewo, na które najechał samochód, ma mierzony przy pniu obwód wynoszący 1,8 m, co daje jego średnicę około 0,57 m. Na tym drzewie znajduje się ślad oderwania kory na wysokości 0,84 m, mierząc od podłoża.

W miejscu wypadku drogowego na lewym poboczu (zachodnim) znajduje się ślad toczenia koła pojazdu. Ślad ten biegnie po linii prostej, a jego początek znajduje się przy lewej krawędzi jezdni w odległości 109 m za SLO (słup trakcji elektrycznej) i w odległości 5,6 m za SLO2 (prawa strona jezdni). Natomiast zakończenie tego śladu znajduje się w odległości 141 m za SLO i w odległości 7,5 m od SLO2, w tym też punkcie na poboczu znajduje się ślad zruszenia ziemi biegnący na całej szerokości pobocza i jego zakończenie znajduje się w odległości 145,9 m za SLO. Na lewym poboczu znajduje się samochód osobowy marki Audi, przodem skierowany w kierunku ruchu. Jego tylny prawy narożnik znajduje się w odległości 145,9 m za SLO i w odległości 6,9 m od SLO2. Natomiast przedni prawy narożnik tego pojazdu znajduje się w odległości 150,4 m za SLO i w odległości 7,1 m od SLO2. Bezpośrednio przed samochodem na poboczu jezdni w odległości 150,6 m za SLO i w odległości 7,5 m od SLO2 znajduje się rosnące drzewo liściaste. Od strony ustawienia pojazdu drzewo ma ślad zerwania kory, która znajduje się pod samochodem i przed jego przodem oraz w miejscu zruszenia ziemi. Bezpośrednio przed samochodem i obok niego na lewym poboczu, a także na jezdni, znajdują się połamane gałęzie oraz elementy nadwozia. Dalej na lewym poboczu, w odległości 153,8 m za SLO i w odległości 7,0 m od SLO2, leży lampa samochodowa. W okolicy ujawnionej lampy na lewym poboczu leżą pojedyncze kawałki szkła białego.

Zgodnie z protokołem oględzin pojazdu na samochodzie ujawniono następujące uszkodzenia: popękana pokrywa silnika, połamana atrapa przednia, rozbita przednia szyba, połamane pióra wycieraczek szyby przedniej, połamany przedni zderzak, zbite reflektory, pogięty pas przedni, komora silnika wraz z pasem przednim wygięta w kształcie łuku w kierunku przedniej szyby do przegrody czołowej, zdeformowana przegroda czołowa, zbite lampy przednich kierunkowskazów, pogięta chłodnica, przemieszczony silnik w kierunku przedniej szyby, zdeformowana komora silnika, pogięty dach w przedniej części, pogięty przedni lewy błotnik, wyłamane z zawieszenia przednie lewe koło, pogięte lewe przednie drzwi oraz brak szyby w tych drzwiach, połamane lewe lusterko, połamana i zdeformowana konsola, pogięte koło kierownicy wraz z uwolnieniem poduszki powietrznej kierowcy, pogięty lewy próg, pogięte lewe tylne drzwi, pogięty lewy tylny błotnik, pogięty tylny zderzak z lewej strony, popękany prawy narożnik tylnego zderzaka, przesunięte do tyłu prawe tylne i przednie drzwi, pogięty prawy przedni błotnik, wyłamane z zawieszenia przednie prawe koło, wyłamany fotel pasażera.

Z kolei dokumentacja fotograficzna ujawniła następujące uszkodzenia: brak przedniego zderzaka, wgnieciony przedni pas na całej szerokości i wysokości, z największą deformacją w rejonie osi pojazdu, brak lewego i prawego reflektora, brak lewego i prawego kierunkowskazu, zdeformowana cała komora silnika, zdeformowana na całej szerokości i długości oraz wypiętrzona przednia pokrywa silnika, zerwane z mocowań lewe i prawe przednie koła, zdeformowane przednie błotniki na całej długości i wysokości, zdeformowane i pogięte przednie słupki lewy i prawy, pogięte przednie lewe drzwi w części przedniej oraz brak szyby w tych drzwiach, pogięte poszycie lewego tylnego błotnika, pogięte poszycie lewych tylnych drzwi, brak obudowy lewego zewnętrznego lusterka, rozbita przednia szyba, wgnieciony zderzak tylny na wysokości lewego tylnego błotnika. Przełamanie pionowe na wysokości środkowego słupka nadwozi w kierunku podłoża po lewej stronie pojazdu.

W oparciu o tak utrwaloną dokumentację powypadkową w postaci protokołu oględzin miejsca wypadku i pojazdu biegli mogli ustalić przybliżoną prędkość pojazdu bezpośrednio przed uderzeniem w drzewo. Natomiast nie jest możliwe obliczenie rzeczywistej prędkości pojazdu zarówno bezpośrednio przed utratą panowania nad nim przez kierującego, jak i bezpośrednio przed uderzeniem tego pojazdu w drzewo, ze względu na to, że na jezdni i lewym poboczu nie ujawniono śladów hamowania pojazdu oraz podczas oględzin tego pojazdu przez funkcjonariuszy Policji nie zmierzono wielkości deformacji nadwozia tego pojazdu (szerokości, wysokości i głębokości). Również z dowodów osobowych nie wynika, z jaką prędkością samochód poruszał się jezdnią bezpośrednio przed wjazdem na lewe pobocze, po którym nastąpiło uderzenie w drzewo.

Do dalszych badań przebiegu zdarzenia drogowego przyjęto, że przybliżona prędkość ruchu samochodu podczas ruchu lewym poboczem jezdni bezpośrednio przed uderzeniem w drzewo nie była niższa niż 50,7 km/h.

Zatem gdyby kierujący w związku z wjazdem na lewe pobocze wykonał manewr obronny w postaci hamowania, wówczas pojazd lewym poboczem poruszałby się na odcinku długości 41,6 m, w tym około 18 m lewymi kołami na lewym poboczu, a prawymi kołami na jezdni i około 23,6 m lewymi i prawymi kołami po lewym poboczu.

W oparciu o zgromadzony w aktach sprawy materiał dowodowy w postaci dowodów materialnych i osobowych można przeprowadzić przybliżoną analizę przebiegu zdarzenia drogowego, co zresztą biegli perfekcyjnie uczynili. Dowody materialne zostały wyżej zinterpretowane. Natomiast istotnym elementem wiadomości pochodzących z dowodów osobowych były rzeczowe wyjaśnienia kierującego samochodem, słusznie – w ocenie sądu – zasługujące na wiarę. Podał on, że na drodze zatrzymał go jego sąsiad, prosząc o podwiezienie. Wspólną podróż przerwali, zatrzymując się w lesie. Sąsiad wyjął z kieszeni butelkę wódki, z której wypili parę łyków i ruszyli w dalszą drogę. Po przebyciu 2,5 km kierujący stwierdził, że pasażer siedzący za nim jest już bardzo pijany, co wskazuje, iż opróżnił butelkę. Zaczął krzyczeć i chciał zapalić papierosa, na co kierujący się nie zgodził. Wówczas chwycił go za gardło i zaczął dusić. Kierujący nie pamięta, co było dalej, ponieważ ocknął się w karetce pogotowia ratunkowego. Z przedstawionego dowodu osobowego w postaci wyjaśnień oskarżonego wynika, że bezpośrednią przyczyną nagłego wjazdu samochodu z jezdni na lewe jej pobocze było mocne chwycenie oskarżonego za gardło przez pasażera siedzącego na kanapie za kierowcą. Jest charakterystyczne, że w materiale dowodowym nie udokumentowano innych przyczyn nagłego wjazdu samochodu z jezdni na lewe jej pobocze. W związku z powyższym należało przyjąć, że bezpośrednią przyczyną wypadku było irracjonalne zachowanie nietrzeźwego pasażera, który przypłacił to życiem w istocie na własne życzenie. Chodzi o to, że gdyby miał zapięte pasy bezpieczeństwa, opisany wypadek nie spowodowałby u niego urazów skutkujących zgonem. Równocześnie – co oczywiste – jest sprawcą wypadku, ponieważ nie doszłoby do określonego zdarzenia, gdyby nie jego nieodpowiedzialne zachowanie wobec kierującego.

Jest dowód materialny w postaci śladu na szyi kierującego, wskazujący na zastosowanie silnego ucisku za pomocą dłoni, a także stan nietrzeźwości kierującego (1,45‰) i pasażera (2,47‰) oraz butelka po wódce.

Za pomocą programu komputerowego „Czasowo-przestrzenny analizator ruchu dla wspomagania rekonstrukcji wypadku drogowego” Cyborg Idea TITAN, wersja 1.0.2.2, biegli ustalili przybliżony przebieg ruchu samochodu na odcinkach drogi bezpośrednio poprzedzających miejsce wypadku drogowego tego pojazdu.

Z analizy czasowo-przestrzennej ruchu samochodu wynika, że na łuku jezdni po utracie panowania nad pojazdem kierujący, poruszając się z prędkością nie niższą niż 50,7 km/h i będąc w odległości 41,6 m przed miejscem uderzenia w rosnące drzewo, wjechał lewymi kołami na lewe pobocze i dalej poruszał się skośnie w lewo po torze prostoliniowym na odcinku drogi 41,6 m. Powyższy odcinek drogi samochód przejechał w czasie około 2,95 s.

Równocześnie analiza czasowo-przestrzenna ruchu samochodu pozwala na przyjęcie, że gdyby kierujący, przy określonych parametrach ruchu znajdując się na początku śladów toczenia kół w odległości 41,6 m przed miejscem uderzenia w rosnące drzewo, podjął manewr obronny w postaci hamowania, wówczas w czasie reakcji psychicznej około 0,7 sekundy przejechałby odcinek drogi około 9,86 m i rozpoczął hamowanie w czasie narastania opóźnienia 0,3 sekundy do uśrednionej wartości 4,9 m/s2 na odcinku drogi około 4,15 m. Dalej kierujący, hamując z uśrednionym opóźnieniem 4,9 m/s2 (ze względu na poruszanie się lewych kół po nawierzchni trawiastej i prawych kół po nawierzchni asfaltowej), przejechałby odcinek drogi 4,0 m w czasie około 0,32 sekundy. Następnie hamując z opóźnieniem 2,9 m/s2 (na nawierzchni trawiastej), przejechałby odcinek drogi 23,6 m w czasie około 3,57 sekundy do miejsca uderzenia w rosnące drzewo. Z analizy wynika, że do uderzenia w drzewo nie doszłoby przy prędkości mniejszej niż 5,2 km/h. Nie było jednak powodu, by zobowiązać kierującego do tak znacznego obniżenia prędkości na drodze, na której dopuszczono ruch z prędkością 70 km/h.

 

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".