Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 4/2016

Śmiertelne potrącenie pieszej

Udostępnij

T ytułowe zagadnienie dotyczy niestarannie przeprowadzonego postępowania przygotowawczego w sprawie wypadku drogowego, wskutek którego śmierć poniosła piesza, przebiegająca przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Nieuprawnione oskarżenie, które oparto na błędnej opinii biegłego, dotknęło kierującą pojazdem samochodowym. Charakterystyczne jest jednak, że błąd myślowy biegłego nie powstał jedynie wskutek pozbawionych sensu pytań określających zakres jego zadań. Koncepcja prowadząca do uznania, że stan zagrożenia spowodowała kierująca, zbudowana została na pozbawionych staranności czynnościach policyjnych zarówno w toku oględzin miejsca zdarzenia, w ramach których „zadbano” jedynie o utratę dowodów mających bezpośredni wpływ na ujawnienie okoliczności przebiegu zdarzenia, jak i w fazie postępowania przygotowującego materiał dowodowy do oceny prokuratora. Ten ostatni, bez należytej weryfikacji materiału dowodowego, bezkrytycznie oparł się na opinii biegłego i wniósł akt oskarżenia.

Z ustaleń postępowania wynika, że piesza weszła lub wbiegła na jezdnię o jednym kierunku ruchu, mającą trzy pasy, a miało to miejsce poza przejściem dla pieszych. Jezdnia jest oddzielona torowiskiem pojazdów szynowych od drugiej, identycznej jezdni o ruchu w kierunku przeciwnym. Szerokość obu jezdni wynosi 40 m. Uderzenie pieszej nastąpiło w miejscu centralnym czoła pojazdu, który zatrzymał się w odległości 13 m od miejsca uderzenia. Ciało pieszej znalazło się na środkowym pasie ruchu, przy czym nie utrwalono miejsca jego położenia, a co za tym idzie – długości odcinka jej przemieszczania po uderzeniu przez pojazd.

Powołanemu w toku postępowania biegłemu zadano następujące pytania:

  1. co było przyczyną wypadku?,
  2. który z uczestników spowodował wypadek?,
  3. jaka była taktyka i technika jazdy kierującej?,
  4. z jaką prędkością poruszał się pojazd?,
  5. czy piesza przyczyniła się do wypadku?

Już prima facie poziom pytań jest żenujący. Z natury rzeczy zmusza biegłego do przekroczenia jego kompetencji.

Odpowiedź na pierwsze dwa pytania nie należy do zadań biegłego, lecz organu procesowego. Jest oczywiste, że organ zobowiązany do ustalenia okoliczności przebiegu zdarzenia drogowego ze skutkiem śmiertelnym w sposób nieuprawniony przerzucił tę czynność na biegłego. Nieporadność pytania trzeciego sprowadza się do nieistotnej kwestii, wszak cóż można powiedzieć na temat taktyki i techniki jazdy kierującej, która prowadziła pojazd przy prawej krawędzi jezdni, przy czym nie miała obowiązku przewidywania pojawienia się po  zmroku pieszego w miejscu objętym zakazem przekraczania jezdni. Najistotniejszym zagadnieniem była, co zresztą ujęto w czwartym pytaniu, kwestia prędkości pojazdu. Pytanie z merytorycznego punktu widzenia jest właściwe, jednak z natury rzeczy nieprecyzyjne. Chodzi wszak nie o prędkość pojazdu poruszającego się drogą, lecz prędkość zderzeniową. Równocześnie sama prędkość zderzeniowa, jeżeli przez biegłego została oceniona w górnych granicach prędkości administracyjnie dopuszczalnej lub nawet przekraczających tę wartość, nie może z tego tylko powodu oznaczać związku przyczynowego zachodzącego między zachowaniem kierującego a zdarzeniem drogowym. W opinii biegły posłużył się – nieprawidłowo – określeniem związku przyczynowo-skutkowego. Przypisanie bowiem skutku wynikającego z nieprawidłowego zachowania kierującego ma procesowo zupełnie inny charakter, który nie ma związku z przedmiotowym postępowaniem. W istocie chodzi o związek przyczynowy między zachowaniem kierującego (lub pieszego) a zdarzeniem drogowym. Kolejne – piąte – również niefortunne pytanie, wymagające od biegłego oceny, czy piesza przyczyniła się i w jakim stopniu do zaistnienia zdarzenia, w istocie sprowadzało się do kwestii, czy zachowanie pieszej było prawidłowe, a jeżeli nie, to czy owa nieprawidłowość mogła być w odpowiednim czasie zauważona. Chodzi oczywiście o czas zauważenia pieszej pozwalający na skuteczną reakcję ze strony kierującej, zapobiegającą wypadkowi.

Opinia jest wewnętrznie sprzeczna. Chodzi o to, że w ramach odpowiedzi na pierwsze (kuriozalne) pytania biegły dochodzi do nieuprawnionego wniosku, że przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie kierującej. To stwierdzenie nie przeszkodziło biegłemu w zawarciu w treści odpowiedzi na czwarte pytanie jednoznacznej informacji, że nieprawidłowe zachowanie pieszej stanowiło bezpośrednią i główną przyczynę wypadku. To jest właśnie wewnętrzna sprzeczność opinii. Zupełnie niezrozumiałe jest przyjęcie prędkości pojazdu przed zderzeniem w granicach 74,6 km/h, której przeczy utrwalony w toku postępowania materiał dowodowy.

Stan utrwalonego w toku postępowania materiału dowodowego wymagał udzielenia przez biegłego odpowiedzi na następujące pytania:

  1. czy piesza weszła, czy też wbiegła na jezdnię?,
  2. z jakiej odległości piesza mogła być zauważona przez kierującą?

I to wszystko, co było potrzebne organowi postępowania do sformułowania tezy o spowodowaniu wypadku.

Nie może rodzić najmniejszych wątpliwości, że piesza wbiegła na jezdnię w miejscu zakazu jej przekraczania. Określony zamiar zrealizowała po zmroku, a ponadto miała na sobie niekontrastowe – według wyjaśnień kierującej – z otoczeniem ubranie. W toku postępowania nie ustalono – mimo istnienia takich możliwości – w jakiej odległości od prawej krawędzi jezdni nastąpiło potrącenie pieszej przemieszczającej się od prawej do lewej z pozycji kierującej, ile ważyła piesza, także czy przechodziła, czy też przebiegała przez jezdnię. Wysoce prawdopodobne było poruszanie się samochodu (szer. 1,80 m) środkiem prawego pasa (szer. 3 m), to znaczy w odległości ok. 60 cm od prawej krawędzi, wszak świadczy o tym lekkie wgniecenie w centralnym miejscu czoła pojazdu. Powypadkowe położenie pieszej na jezdni stanowi corpus delicti świadczący o tym, że piesza biegła. Potwierdzeniem tej okoliczności mogły być oględziny podeszwy butów pieszej. Chodzi mianowicie o to, że na podeszwie pozostają trwałe ślady, inne w razie tradycyjnego chodu oraz odmienne w przypadku biegu. Pierwsza czynność spowodowałaby równomierne rozłożenie śladów na całej powierzchni podeszwy. Drugi rodzaj czynności uczyniłby zwiększenie intensywności śladów na powierzchni podeszwy w ramach zelówki, co wynika ze sposobu ułożenia stopy względem jezdni. Hipotezę tę można potwierdzić przez zbadanie podeszwy obu butów komputerowym systemem informacji wizualnej. Biegły nie wyjaśnił, na jakiej podstawie określił prędkość samochodu na 74,6 km/h. W istocie prędkości na podstawie utrwalonych dowodów nie można było określić jednoznacznie,  ponieważ nie ujawniono śladów hamowania. Określona prędkość jest nierealna, ponieważ kierująca pojazdem znajdującym się w odległości ok. 21 m przed uderzeniem w pieszą i reagująca hamowaniem w średnim czasie reakcji po uderzeniu zatrzymałaby pojazd ok. 28 m dalej, zamiast utrwalonej odległości 13 m. W tym układzie czasowo‑przestrzennym piesza musiała wbiec na jezdnię. Natomiast jeśli przyjąć, że kierująca prowadziła pojazd – jak wyjaśniła – w granicach do 50 km/h, wówczas piesza musiała wbiec na jezdnię w odległości ok. 14 m przed pojazdem, przy czym jej ciało również znalazłoby się na środkowym pasie ruchu, a pojazd zatrzymałby się w odległości ok. 12 m od potrącenia pieszej, co wskazuje niemal jednoznacznie, że kierująca prowadziła pojazd z prędkością nawet poniżej 50 km/h.

Pierwszy wariant można z dalszych rozważań wyeliminować. Drugi wariant jest najbardziej prawdopodobny z uwagi na powypadkowe położenie ciała pieszej oraz miejsce zatrzymania pojazdu po jej potrąceniu. Z kolei wejście pieszej na jezdnię w obu wariantach skutkowałoby wzięciem jej na maskę i upadkiem na jezdnię po zatrzymaniu pojazdu w ramach prawego pasa ruchu. Ponadto w rozważaniach nie można pominąć istotnej kwestii, a mianowicie od wbiegnięcia pieszej na jezdnię do uderzenia przez czoło pojazdu w miejscu centralnym upłynęła jedna sekunda, a w razie wejścia pieszej na jezdnię upłynęłyby dwie sekundy, co oznacza, że pojazd uderzyłby w pieszą prawą stroną swego czoła.

Kolejna bardzo istotna kwestia, którą pominięto w toku ustalania przebiegu zdarzenia, sprowadza się do ustalenia warunków dostrzeżenia pieszej przez kierującą pojazdem przy wzięciu pod uwagę dwóch podstawowych elementów, a mianowicie miejsca zdarzenia, w którym nie można było spodziewać się pieszej, w niekontrastującym z otoczeniem ubiorze, realizującej zamiar przekraczania jezdni. Tego rodzaju ustalenia można było dokonać jedynie w drodze eksperymentu procesowego.

Kontekst rozważań oparty na ustaleniu w toku postępowania przebiegu zdarzenia prowadzi do jednoznacznego wniosku, że nieprawidłowe zachowanie pieszej, mające wpływ na zaistnienie zdarzenia, zostało udowodnione. Natomiast nieprawidłowość zachowania kierującej nie została udowodniona. W istocie nie wiadomo, z jaką prędkością prowadziła pojazd, chociaż dowody wskazują na to, że prowadziła pojazd z prędkością znacznie mniejszą od administracyjnie dopuszczalnej (60 km/h). Jest również wiarygodne, że z taką prędkością pojazd uderzył w pieszą. Brak możliwości zareagowania hamowaniem przed uderzeniem mógł być wynikiem niewielkiej odległości pieszej wbiegającej na tor ruchu pojazdu od tego pojazdu. Wystarczyło, że odległość ta wyniosła 14 m, aby kierująca nie mogła zareagować hamowaniem. Wynik postępowania, a w tym wiarygodne ustalenia przebiegu zdarzenia, nie pozwala na jednoznaczne ustalenie, z jakiej odległości kierująca mogła i powinna zauważyć wbiegającą na jezdnię pieszą – przypomnijmy – w miejscu niedozwolonym, a więc takim, w którym kierująca nie miała obowiązku spodziewać się pieszej.

Nie ma zatem wątpliwości w kwestii, że stan zagrożenia spowodowała piesza, a ponadto stan ten, niezależny od kierującej, trwał do chwili zdarzenia. Podkreślenia wymaga również fakt, że dokonane przez biegłego wyliczenie prędkości pojazdu (74,6 km/h) było pozbawione podstaw.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".