Poprzedni artykuł w numerze
U kazanie się drugiego wydania monografii Macieja Kalińskiego pt. Szkoda na mieniu i jej naprawienie (Warszawa 2011) w monumentalnej serii Instytucje Prawa Prywatnego wydawnictwa C. H. Beck świadczy o tym, że zagadnienie odpowiedzialności odszkodowawczej budzi wielkie zainteresowanie tak wśród teoretyków, jak i wśród praktyków prawaPraca, której pierwsze wydanie ukazało się w roku 2008, zdobyła I nagrodę „Państwa i Prawa” w roku 2011..
Książka – zgodnie z obecną tendencją, stosowaną przez przedstawicieli nauki prawa pozytywnego – ogranicza się głównie do przedstawiania prawa obowiązującego, nie zajmuje się natomiast bardziej szczegółowo źródłami historycznymi odpowiedzialności cywilnej. Jedynie w bardzo syntetycznym punkcie pierwszym, § III, rozdziału pierwszego (s. 10–13) Autor wspomina o genezie współczesnej odpowiedzialności odszkodowawczej, która wywodzi się z wydanej w początkach III wieku p.n.e. rzymskiej lex Aquilia. Ciekawe, że w doktrynie prawnej krajów romańskich odpowiedzialność odszkodowawcza jest często określana jako responsabilité aquilienne.
Autor – profesor prawa cywilnego na Uniwersytecie Warszawskim – o lex Aquilia i jej wpływie na rozwój takich pojęć, jak: szkoda, związek przyczynowy, wina, kara i odszkodowanie, wspomina jedynie zdawkowo. Szkoda, bo również dla czytelnika tej ciekawej monografii rzymska geneza odpowiedzialności za wyrządzenie szkody majątkowej mogłaby stanowić dużą wartość poznawczą. Poznanie źródeł współczesnych unormowań prawnych stanowi o tym, czy możemy nazwać prawnika „prawoznawcą”, czy też jedynie „praktykiem prawa” A. G. Boucher d’Argis, autor haseł prawniczych w Encyklopedii Diderota – mimo że zgodnie z tendencją wieku oświecenia miał krytyczny stosunek do prawa rzymskiego – pisał: „ale wbrew tym wszystkim niedostatkom [prawa rzymskiego] nie ulega wątpliwości, że to właśnie na prawie rzymskim należy oprzeć naukę prawa i że prawnik, który by poznał tylko prawa swego kraju i nie nauczył się prawa rzymskiego, pozostałby na całe życie człowiekiem powierzchownym. Wydaje nam się zresztą, że ktoś taki w ogóle nie byłby prawoznawcą (jurisconsulte), lecz tylko miernym praktykiem prawa (médiocre praticien)” [Encyclopédie, ou dictionnare raisonné des sciences, des arts et des métiers, t. 5, Paris 1755, s. 137–141]..
Lex Aquilia była jedną z pierwszych ustaw uchwalonych przez zgromadzenie plebejskie po lex Hortensia (wydanej w roku 287 p.n.e), która nadała tym zgromadzeniom prawo tworzenia norm obowiązujących wszystkich obywateli Rzymu. Lex Aquilia stanowiła prawdziwą rewolucję w porównaniu z wcześniejszymi rozwiązaniami, zawartymi w pochodzącej z V wieku p.n.e. ustawie XII tablic. Lex Aquilia stworzyła nowoczesny – w porównaniu z ustawą XII tablic – system odpowiedzialności za szkody majątkowe wyrządzone obywatelom rzymskim.
Ustawa XII tablic przewidywała odpowiedzialność za ściśle określone działania wyrządzające szkodę majątkową. Była to odpowiedzialność o charakterze penalnym, realizowana w procesie per legis actiones w sposób niezmiernie formalistyczny. Przykładem może być – przewidziana w tablicy VIII – odpowiedzialność osoby, która zniszczyła cudze drzewo lub krzew. Osoba taka płaciła poszkodowanemu karę prywatną w wysokości 25 asów. Przy wszczęciu procesu musiały być wypowiedziane ściśle określone słowa przewidziane w tekście ustawy, na przykład że nastąpiło „wycięcie drzewa” (de arboribus succissis). Gdy poszkodowany, któremu zniszczono winną latorośl, w formule wypowiadanej przed pretorem wyraził się o „zniszczeniu winnej latorośli” (de vitibus succissis), tracił możność wytoczenia procesu.
Lex Aquilia, która – jak pisał Ulpian – „uchyliła wszelkie poprzednie przepisy o bezprawnie wyrządzonej szkodzie majątkowej”Ulpianus – D.9.2.pr.: Lex Aquilia omnibus legibus, quae ante se de damno iniuria locutae sunt, derogavit, sive duodecim tabulis, sive alia quae fuit (...) [„Ustawa akwiliańska uchyliła wszystkie przepisy zawarte w ustawie XII tablic i w innych ustawach, które poprzednio mówiły o bezprawnej szkodzie (...)]., dała podstawy do późniejszej generalizacji przesłanek odpowiedzialności za bezprawne zniszczenie lub uszkodzenie cudzej rzeczy lub inne wyrządzenie szkody majątkowej. Ustawa ta wprowadzała specjalną skargę, zwaną actio damni iniuriae ex lege Aquilia, z tytułu szkód majątkowych przewidzianych w trzech rozdziałach ustawy. W pierwotnym uregulowaniu rozdział pierwszy przewidywał odpowiedzialność osoby, która przez swe bezprawne i bezpośrednie działanie zabiła cudzego niewolnika lub zwierzę czworonożne należące do pecus, zaliczone do kategorii res mancipi (tzn. takich rzeczy, które mogły być prawnie zbywane w drodze formalnego aktu – mancypacji). Rozdział drugi regulował odpowiedzialność wierzyciela dodatkowego (adstipulator), który by nieuczciwie zwolnił dłużnika z długu. Drugi rozdział ustawy akwiliańskiej wyszedł z użycia, gdy wykształciła się odpowiedzialność wierzyciela dodatkowego na podstawie kontraktu zlecenia (mandatumO odpowiedzialności z drugiego rozdziału ustawy akwiliańskiej wspomina jedynie Gaius (Institutiones, III, 215–216). Chodziło tu o szkodę wyrządzoną przez wierzyciela dodatkowego (adstipulator), który umorzyłby zobowiązanie dłużnika, wyrządzając tym szkodę wierzycielowi głównemu. Odpowiedzialność ta stała się jednak bezprzedmiotowa, gdy wykształciła się kontraktowa odpowiedzialność na podstawie umowy zlecenia (mandatum), która stała się podstawą odpowiedzialności nieuczciwego adstypulatora wobec wierzyciela głównego. Por. też ewangeliczną przypowieść o nieuczciwym włodarzu (Łukasz 16, 1–9), który zwolnił z długów dłużników swego mocodawcy. Morał tej przypowieści jest oczywiście teologiczny, a nie prawny: pan pochwalił bowiem złego włodarza za zwolnienie dłużników, powiadając: „Czyńcie sobie przyjaciół z mamony niesprawiedliwości, aby gdy ustaniecie, przyjęli was do wiecznych przybytków”. ). Wreszcie trzeci rozdział regulował odpowiedzialność osoby, która by zraniła cudzego niewolnika lub zwierzę należące do pecus, zabiła lub uszkodziła inne zwierzę lub zniszczyła wszelkie inne rzeczy.
Sankcją za wyrządzenie szkody z rozdziału pierwszego był obowiązek zapłaty właścicielowi uszkodzonej rzeczy najwyższej wartości rynkowej, jaką miała rzecz w ciągu ostatniego roku przed wyrządzeniem szkody. Sankcją za wyrządzenie szkód z rozdziału trzeciego była zapłata najwyższej wartości rzeczy w czasie ostatnich 30 dni przed wyrządzeniem szkody. Formą kary (poena) była zapłata nie rzeczywistej wartości, jaką rzecz przedstawiała w chwili jej zniszczenia lub uszkodzenia, lecz najwyższej wartości rynkowej w ciągu ostatniego roku lub 30 dni.
W pierwotnym brzmieniu ustawy akwiliańskiej odpowiedzialność była uzależniona od następujących przesłanek:
- działanie sprawcy wyrządzające szkodę przez zniszczenie lub uszkodzenie cudzej rzeczy musiało być bezpośrednie, tj. przez jej dotknięcie (damnum corpori corpore datum). Był to przejaw prymitywnego rozumienia związku przyczynowego, uwzględniającego jedynie tę przyczynę, która bezpośrednio spowodowała określoną szkodę;
- działanie sprawcy musiało być obiektywnie bezprawne (damnum iniuria datum), a więc na przykład sprawca szkody nie odpowiadał, gdy działał w obronie koniecznej, gdyż takie działanie było uważane za prawnie dopuszczalne;
- rzecz musiała ulec materialnemu zniszczeniu lub uszkodzeniu, a więc na przykład nie było odpowiedzialności, gdyby rzecz została jedynie wyjęta spod władztwa jej właściciela (np. gdyby ktoś uwolnił z zamknięcia cudzego niewolnika i ten uciekł od swego właściciela).
Ustawa nie odnosiła się do odpowiedzialności za szkody majątkowe wyrządzone na ciele osoby wolnej. Legitymowanym czynnie do wniesienia skargi był zaś jedynie właściciel kwirytarny uszkodzonej rzeczy. Wysokość poniesionej szkody była wyceniana jedynie według jej wartości rynkowej (damnum emergens).
Uregulowania wprowadzone przez lex Aquilia – pomimo pewnej generalizacji odpowiedzialności – były jeszcze bardzo prymitywne. Przyjęcie odpowiedzialności jedynie w przypadku bezpośredniego oddziaływania sprawcy na rzecz uszkodzoną (damnum corpore corpori datum) prowadziło do takich niesprawiedliwych sytuacji, jak np.: brak odpowiedzialności za zamorzenie cudzego niewolnika głodem bądź też spowodowanie jego śmierci przez namówienie go do działań niebezpiecznych, np. wejścia na drzewo, po uprzednim podcięciu gałęzi. Odpowiedzialność z tytułu lex Aquilia nie miała również zastosowania w odniesieniu do szkód wyrządzonych niebędącym obywatelami rzymskimi.
Rozwój prawa rzymskiego odbywał się – inaczej niż w prawie współczesnym – nie poprzez nowelizacjePor. W. Wołodkiewicz, Stanowienie prawa – jakość prawa, „Palestra” 2011, nr 5–6, s. 212 i n., lecz przez działalność jurysdykcyjną pretorów i przez interpretację prawników. Wielką rolę w tej działalności interpretacyjnej odgrywał rozsądek i sprawiedliwość (aequitas). Praktyka pretora i poglądy jurystów klasycznych stworzyły, na kanwie lex Aquilia, rozwinięty i spójny system odpowiedzialności za szeroko pojęte szkody majątkowe. Rozszerzenie stosowania ustawy akwiliańskiej przez pretora odbywało się poprzez udzielanie przez pretora skarg analogicznych do skargi ustawowej (actiones utiles) lub skarg opartych na zasadzie słuszności. Pretor uznawał, że przedstawiony mu stan faktyczny – pomimo braku przesłanek przewidzianych w lex Aquilia – zasługuje jednak na ochronę prawną (actiones in factum).
Nastąpiło rozszerzenie pojęcia związku przyczynowego, przez odejście od wymogu bezpośredniego działania sprawcy na rzecz (corpore corpori) i przyjęcie odpowiedzialności również za szkodę wyrządzoną przez zaniechanie czy przez namówienie kogoś do spowodowania szkody. Przykładem rozszerzenia pojęcia związku przyczynowego może być, podany przez Ulpiana (D. 9,2,29), kazus położnej, która spowodowała śmierć cudzej niewolnicy przez podanie jej niewłaściwego leku. Ulpian rozróżnia dwie sytuacje:
- gdy położna podała lek własnoręcznie do ust niewolnicy, będzie odpowiadać na mocy cywilnej actio ex lege Aquilia;
- gdyby jednak położna pozostawiła lek i chora sama by go zażyła, to może mieć zastosowanie pretorska skarga analogiczna (actio utilis ex lege Aquilia), gdyż w takim przypadku „bardziej przyczyniła się do śmierci niż zabiła”Ulpianus – D. 9,2,9 pr.: Item si obstetrix medicamentum dederit et inde mulier perierit, Labeo distinguit, ut, si quidem suis manibus supposuit, videatur occidisse: sin vero dedit, ut sibi mulier offerret, in factum actionem dandam, quae sententia vera est: magis enim causam mortis praestitit quam occidit. [„Gdyby akuszerka podała lekarstwo kobiecie, która by z tego powodu zmarła, Labeo rozróżnia dwie sytuacje: gdyby podała lek własnoręcznie, znaczy, że zabiła; gdyby zaś tak dała, żeby kobieta sama lek zażyła, może mieć zastosowanie skarga in factum, która to opinia jest słuszna: bardziej bowiem przyczyniła się do śmierci niż zabiła”]..
Początkowe obiektywne pojęcie bezprawności zostało przez jurystów zastąpione subiektywnym pojęciem winy (culpa, dolus). Już w II wieku n.e. u Gaiusa występuje pełne zrównanie obiektywnego pojęcia bezprawności (iniuria) ze świadomością sprawcy co do niewłaściwości jego postępowania. Jurysta, pisząc o wyłączeniu odpowiedzialności za zniszczenie cudzej rzeczy, podaje, że „nie odpowiada ten, kto wyrządził szkodę jedynie na skutek przypadku, bez swej winy i bez złego zamiaru”Gaius, Institutiones 3, 11: Impunitus est, qui sine culpa et dolo malo casu quodam damnum ommittit. [„Pozostanie bezkarnym, kto bez winy i bez złego zamiaru spowoduje jakąś szkodę”]..
W ujęciu jurystów rzymskich nawet najniższy stopień winy (culpa levissima) rodził odpowiedzialność na podstawie ustawy akwiliańskiej (tzw. culpa Aquiliana). Najniższy stopień winy polegał na niezachowaniu najdalej idącej staranności, wymaganej od przeciętnego człowiekaUlpianus – D. 9,2.44 pr.: In lege Aquilia et levissima culpa venit. [„W ustawy Akwiliusza wchodzi również najlżejsza wina”].. Ilustracją rozumienia winy akwiliańskiej przez jurystów rzymskich może być przykład podany przez Ulpiana, dotyczący odpowiedzialności fryzjera, który golił cudzego niewolnika. „Zakład” fryzjerski znajdował się na placu, gdzie w pobliżu grywano w piłkę. Piłka, rzucona silniej niż zazwyczaj, uderzyła fryzjera w rękę, w której trzymał on brzytwę. Spowodowało to podcięcie gardła niewolnikowi i w rezultacie jego śmierć. Cytowany przez Ulpiana wielki prawnik rzymski Proculus (żyjący w początku I wieku n.e.) uważał, że fryzjer powinien ponieść odpowiedzialność, gdyż można mu przypisać winę polegającą na braku rozwagi, bo „golił w takim miejscu, gdzie zazwyczaj grano w piłkę lub gdzie był duży ruch”Ulpianus – D. 9,2,11 pr.: (...) Proculus in tonsore esse culpam: et sane si ibi tondebat, ubi ex consuetudine ludebatur vel ubi transitus frequens erat, est quod ei imputetur: quamvis nec illud male dicatur, si in loco periculoso sellam habenti tonsori se quis commiserit, ipsum de se queri debere. [„Prokulus przypisuje winę fryzjerowi: i słusznie, gdyż golił tam, gdzie zwykle bawiono się lub gdzie był częsty ruch: powiada się nie bez racji, że sam fryzjer powinien się zastanowić, gdy stawiał swe krzesło w miejscu niebezpiecznym”]..
W interpretacji jurystów znacznemu rozszerzeniu uległ również sposób szacowania wartości rzeczy. Pierwotna zasada obliczania wartości zniszczonej lub uszkodzonej rzeczy według jej wartości rynkowej została zastąpiona przez upoważnienie sędziego do oszacowania poniesionej szkody (aestimatio) i wyliczenie rzeczywistej wartości straty poniesionej przez poszkodowanego, z uwzględnieniem nieosiągniętego zysku (lucrum cessans). Przykładem może być podana przez Gaiusa sytuacja, gdy został zabity niewolnik ustanowiony przez kogoś dziedzicem (co oczywiście, w przypadku przyjęcia spadku, spowodowałoby powiększenie majątku właściciela niewolnika). Obliczenie wartości zabitego niewolnika winno być dokonane z uwzględnieniem wartości spadku, który nie przypadł jego panu. Inny przykład, podany również przez Gaiusa, to zabicie jednego niewolnika z bliźniaków, którzy razem występowali jako aktorzy. W takim przypadku wartość zabitego niewolnika oblicza się nie tylko z uwzględnieniem jego wartości rynkowej, lecz również z uwzględnieniem obniżenia wartości bliźniaka pozostałego przy życiuZob. Gaius, Institutiones III, 212..
Początkowa zasada odpowiedzialności jedynie za zniszczenie lub uszkodzenie cudzych rzeczy uniemożliwiała pociągnięcie do odpowiedzialności kogoś, kto wyrządził szkodę na ciele osoby wolnej. Dzięki interpretacji jurystów zaczęto stosować lex Aquilia również w przypadku szkód wyrządzonych osobom wolnymUlpianus – D. 9,2,13 pr.: Liber homo suo nomine utilem Aquiliae habet actionem: directam enim non habet, quoniam dominus membrorum suorum nemo videtur. [„Człowiek wolny [z tytułu szkód na własnym ciele] może wnieść jedynie skargę analogiczną do akwiliańskiej (actio utilis): skarga bezpośrednia bowiem mu nie przysługuje, gdyż nie uważa się, by był właścicielem części swego ciała”]..
Wreszcie pretor zaczął udzielać skargi analogicznej do ustawowej (actio utilis ex lege Aquilia) również takim władającym rzeczą uszkodzoną, którzy nie byli właścicielami kwirytarnymi: pretor mógł udzielić skargi tzw. właścicielowi bonitarnemu (będącemu na drodze do zasiedzenia) lub innym osobom, które faktycznie rzeczą władały (np. użytkownik lub dzierżawca).
Pobieżne omówienie odpowiedzialności za wyrządzenie szkody, regulowanej przez rzymską lex Aquilia, może być ciekawe również dla współczesnego prawnika cywilisty. Stworzone przez lex Aquilia zasady odpowiedzialności za wyrządzenie szkód majątkowych przeszły w ciągu 2000 lat od wydania ustawy zasadnicze zmiany. Pokazują one, jak rozsądne stosowanie prawa i jego wykładnia mogą – bez ingerencji ustawowej – przemienić prymitywny przepis prawa w nowoczesne rozwiązanie i dostosować go do aktualnych potrzeb społecznych. Stworzona 2300 lat temu odpowiedzialność akwiliańska i jej dalszy rozwój ilustrują problemy, z którymi styka się również współczesny prawnik, zajmujący się odpowiedzialnością za szkody na mieniu i sposobami ich naprawienia. Zagadnienie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej, tzn. kwestie takie, jak: problem bezprawności, związku przyczynowego, winy, a także pojęcie szkody majątkowej i związanego z nią odszkodowania czy kary, nurtują również współczesnego badacza i praktyka prawa. W historii przemian odpowiedzialności za szkody w prawie rzymskim może on znaleźć podstawy do refleksji nad rozwojem prawa.