Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 10/2018

Czy w sprawach o zachowek powinno się stosować jakąkolwiek generalną regułę w kwestii określania, od kiedy nastąpił stan opóźnienia w zapłacie?

Udostępnij

J edno z najnowszych orzeczeń Sądu Najwyższego rozstrzygających kwestię, od jakiej daty powinny być naliczane odsetki od zasądzanego zachowku, pochodzi z 14 marca 2017 r. i nosi sygnaturę II CSK 436/16Opubl. Legalis.. Jego tezy brzmią: „W sprawach dotyczących świadczeń z tytułu zachowku stan opóźnienia należy określać indywidualnie, z uwzględnieniem okoliczności danej sprawy, unikając wszelkiego automatyzmu. O stanie opóźnienia można mówić wówczas, gdy zobowiązany znał już wszystkie obiektywnie istniejące okoliczności pozwalające mu racjonalnie ocenić zasadność i wysokość zgłoszonego roszczenia z tytułu zachowku, co może mieć miejsce także w dacie poprzedzającej datę wyrokowania”.

Rozstrzygnięcie to wprawdzie zdaje się przecinać dotychczasowe spory co do tego, jaką generalną zasadę początku naliczania odsetek powinno się przyjmować przy rozstrzyganiu o roszczeniach tego rodzaju – w zamian jednakże nie przynosi bliższych wskazówek, którymi sądy winny się w tej kwestii kierować. Co więcej: wydaje się ono sprzeciwiać samej istocie pojęcia wymagalności roszczenia określanej przez pryzmat art. 455 k.c.

W uzasadnieniu omawianego tu pokrótce wyroku podsumowano dotychczasowe dwie, rozbieżne linie orzecznicze. W jednej z nich nacisk kładziony jest na to, że natura świadczenia zachowkowego powoduje, iż winno ono być spełniane niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania zobowiązania z tego tytułu (art. 455 k.c.), co z kolei oznacza, że stan opóźnienia może się pojawić, jeszcze zanim sąd w wyroku określi wysokość zachowku. Druga linia orzecznicza koncentruje się wokół myśli, że ponieważ substrat zachowku jest wyceniany ostatecznie dopiero w dacie wyrokowania, nakazanie zapłaty za opóźnienie od daty wcześniejszej (wezwania do zapłaty, wytoczenia powództwa) może się w niektórych przypadkach okazać równoznaczne z niejako dwukrotną waloryzacją – na korzyść wierzyciela – tego samego świadczenia.

Sąd Najwyższy w relacjonowanym tu wyroku trafnie zwrócił uwagę na to, że pomiędzy powstaniem stanu wymagalności roszczenia o zachowek a wyrokowaniem ceny mające wpływ na rozmiar świadczenia mogą wprawdzie wzrosnąć (i wtedy dochodziłoby do „zawyżonej gratyfikacji”), lecz równie dobrze mogą one spaść bądź też pozostawać na niezmiennym poziomie. Jednocześnie słusznie zauważono, że w związku ze stabilizacją stosunków ekonomicznych odsetki ustawowe nabrały w większym stopniu charakteru odszkodowawczego w miejsce wcześniej w judykaturze dominującej funkcji waloryzacyjnej. W przypadku zatem stałości cen rynkowych przedmiotów stanowiących rdzeń substratu zachowku, a tym bardziej w wypadku ich obniżenia się – wierzyciel nie wzbogaci się kosztem dłużnika, jeżeli w wyroku zasądzone dlań zostaną odsetki naliczane od daty wcześniejszej aniżeli dzień ogłoszenia wyroku.

Wreszcie w motywach omawianego tu orzeczenia Sądu Najwyższego wyrażana jest myśl najistotniejsza, taka mianowicie, że klucz do wyznaczenia początkowej daty naliczania odsetek znajduje się dokładnie w tym samym miejscu, w którym definiowany jest moment wymagalności roszczenia o zapłatę zachowku. Niewątpliwą wartością wynikającą z publikacji owego orzeczenia jest zatem właściwe zdefiniowanie problemu: data początkowa naliczania odsetek od zachowku zasądzanego wyrokiem zależy od tego, w jaki sposób zostanie zdefiniowana data wymagalności tego roszczenia, i brak miejsca na jakiekolwiek automatyczne ustalanie tych terminów.

W uzasadnieniu wyroku II CSK 436/16 podkreślono zarazem, że na uwagę zasługuje pojawiająca się w orzecznictwie myśl, wedle której o stanie opóźnienia można mówić dopiero od daty, od której zobowiązany znał już wszelkie obiektywnie istniejące okoliczności pozwalające mu racjonalnie ocenić zasadność i wysokość zgłaszanego roszczenia z tytułu zachowku. Jak się jednak wydaje, stanowisko składu, który wydał omawiane tutaj orzeczenie, nie zawiera w sobie postulatu stosowania tej myśli jako stałej reguły; istotą całego tego stanowiska jest bowiem elastyczność podejścia do każdego konkretnego stanu faktycznego.

Koncept wyżej zrelacjonowany nie ułatwia – trzeba to przyznać – zadania pełnomocnikom. Warto w tym kontekście podkreślić, że w związku ze zmianą ustaw mającą za przedmiot m.in. skrócenie terminów przedawnienia roszczeń od 9 lipca 2018 r. powstał dla powodów nowy obowiązek: art. 187 § 1 pkt 11 nakazuje, aby w sprawach o zasądzenie w pozwie podawana była data wymagalności roszczenia. W sprawach o zachowek będzie to zatem obowiązek szczególnie istotny, gdyż jego wypełnienie pozwoli od samego początku zawęźlić spór w procesie między innymi wokół kwestii daty początkowej naliczania odsetek, uczulając tym samym strony na konieczność objęcia zgłaszanymi wnioskami dowodowymi takich okoliczności, które pozwolą określić w danej sprawie moment wymagalności roszczenia.

Wyrok Sądu Najwyższego tu omawiany zapewne nie zaspokoi zapotrzebowania judykatury na jasną receptę. Mogłoby o tym świadczyć późniejsze orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 9 listopada 2017 r., sygn. akt I ACa 449/17Opubl. Legalis., którego tezy wyraźnie wskazują, że roszczenie o zachowek staje się wymagalne z datą wezwania do spełnienia świadczenia (art. 455 k.c.), nie zaś ustalenia wysokości tego długu w toku postępowania, a co za tym idzie – odsetki nie powinny być przyznawane dopiero od chwili wyrokowania.

Trzeba zauważyć, że oprócz wyabstrahowanych w powszechnie dostępnych źródłach tez w motywach omawianego tutaj orzeczenia o sygnaturze II CSK 436/16 zawarto również ważkie i zasługujące na pełną aprobatę stwierdzenia odnoszące się do zasadności stosowania art. 5 k.c. w sprawach o zachowek. Sąd Najwyższy stanął oto na stanowisku, że przy wyrokowaniu powinno się w tym kontekście brać pod uwagę moralną ocenę postępowania uprawnionego do zachowku względem spadkobiercy względnie ustalać, czy trudna sytuacja majątkowa pozwanego nie powodowałaby, że obarczenie go obowiązkiem (pełnej) wypłaty takiego świadczenia byłoby rażąco niesprawiedliwe. Skład orzekający w sprawie II CSK 436/16 nie przychylił się zatem do często w dotychczasowym orzecznictwie prezentowanej linii, wedle której podstawy do stosowania art. 5 k.c. w sprawach o zapłatę zachowku powinny być nieomal tożsame z tymi, które mogłyby stać się podstawą wydziedziczenia przez spadkodawcę; przeciwnie raczej – położył nacisk na relacje pomiędzy żywymi.

Być może jeszcze szersze użycie tejże konstrukcji nadużycia prawa podmiotowego pozwoliłoby stworzyć uniwersalne rozwiązanie kwestii początkowej daty naliczania odsetek. Wszak przy utrwalonym w doktrynie i orzecznictwie przekonaniu, że dług zachowkowy jest z natury swojej bezterminowy i staje się wymagalny od daty wezwania do jego uregulowania zgodnie z art. 455 k.c. – dosyć trudno o sprawiedliwe w każdej sytuacji wymierzanie wyrokiem odsetek za opóźnienie. Zwłaszcza że nawet udowodnienie przez pozwanego, iż spowolnienie z jego strony nie nosi znamion zwłoki, nie uwolni go od obowiązku zapłaty procentu. Swoboda w obarczaniu tym obowiązkiem spadkobiercy bądź obdarowanego, której słusznie poszukuje Sąd Najwyższy, między innymi w wyroku o sygnaturze II CSK 436/16, układać by się zatem mogła, po zrodzeniu odsetek, w kolebce artykułu 5 k.c.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".