Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 10/2017

Sądy i sędziowie 2017 w ocenie adwokatów – raport z badań*

Udostępnij

*Wstępne wyniki badania opublikowano w dzienniku „Rzeczpospolita” w dodatku „Rzecz o Prawie” – RzP 2017, nr 112, s. D 1.

N ikogo nie trzeba chyba przekonywać, że w ostatnich latach sytuacja w wymiarze sprawiedliwości nie jest dobra. Społeczeństwo w większości negatywnie ocenia jego funkcjonowanie. Potwierdzają to badania opinii społecznej przeprowadzane cyklicznie przez CBOS.Zob. Komunikat z badań Nr 31/2017 CBOS Warszawa, marzec 2017, dostępny na stronie www.cbos.pl W ostatnich badaniach z lutego 2017 r. ponad 51% badanych obywateli negatywnie oceniło funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości w Polsce, w tym co ósmy (12%) twierdził, że działa on zdecydowanie źle. Wśród najistotniejszych problemów wymiaru sprawiedliwości badani wskazali przede wszystkim przewlekłość postępowań sądowych (48%), zbyt skomplikowane procedury sądowe (33%) oraz korupcję wśród sędziów (30%). Ponadto wskazywano takie problemy, jak: orzekanie na podstawie niewystarczającego materiału dowodowego, nagminne opóźnianie rozpraw, złą organizację pracy, niekompetencję sędziów czy niewłaściwe traktowanie obywateli. Podkreślenia wymaga jednak fakt, że spośród badanych tylko 24% miało osobisty kontakt z sądem, a ok. 19% wskazało, iż takie doświadczenia mieli ich bliscy. Zdecydowana większość (60%) nie miała tak bezpośrednich, jak i pośrednich kontaktów z sądami. W związku z powyższym ciekawym problemem badawczym stało się uzyskanie odpowiedzi na pytanie: jak na wymiar sprawiedliwości patrzą jego współuczestnicy, a więc adwokaci. Jako grupa wykonująca zawód zaufania publicznego, będąc pomiędzy wymiarem sprawiedliwości a społeczeństwem, w sposób szczególny odczuwają wszelkie nieprawidłowości w jego funkcjonowaniu. W następstwie powyższego stają często przed niełatwym zadaniem wyjaśnienia nieracjonalnych mechanizmów działania sądów czy organów ścigania zwykłym obywatelom. Nader często sami nie rozumiejąc owych mechanizmów. W tym celu w dniach od 24 kwietnia do 7 maja 2017 r. przeprowadzone zostały anonimowe ilościowe badania ankietowe za pośrednictwem m.in. internetowych grup facebookowych Adwokatura Polska oraz Izba Adwokacka w Warszawie. Ankieta skierowana była wyłącznie do adwokatów. Przyjęto założenie, że badany powinien posiadać chociażby minimalne doświadczenie zawodowe, zdobyte przynajmniej w okresie aplikacji adwokackiej. Badani udzielali odpowiedzi na 46 pytań, ankieta oprócz tzw. pytań metryczkowych, o wiek, płeć czy okres wykonywania zawodu, zawierały pytania dotyczące trzech podstawowych problemów badawczych. Pierwszy z nich dotyczył oceny działania i wizerunku wymiaru sprawiedliwości, przez który należy rozumieć instytucjonalnie sądy, a personalnie w sposób  oczywisty sędziów. Drugi problem badawczy dotyczył wzajemnych relacji adwokat–sędzia oraz pozycji adwokata w stosunku do innych stron postępowania sądowego. W szczególności na tle porównawczym z prokuratorem w postępowaniu karnym. W trzeciej części badania zapytano respondentów o kilka wybranych instytucji procesowych, które od lat budzą największe emocje wśród adwokatów-praktyków. I tak, zapytano m.in. o instytucje ławnika i biegłego sądowego. W dalszej kolejności uzyskano opinię na temat zasadności potwierdzania przez adwokata zwolnienia lekarskiego u biegłego sądowego. W badaniu nie mogło również zabraknąć zagadnień dotyczących takich instytucji procesowych, jak wyłączenie sędziego, czy pomysłów utworzenia odrębnych grup obrońców, z jednej strony tylko do spraw z urzędu, a z drugiej tylko do spraw kasacyjnych przed SN. W końcu przedmiotem zainteresowania badawczego był z pozoru techniczny problem, a mianowicie potrzeba stworzenia w ramach Biur Obsługi Interesantów (BOI) odrębnego punktu obsługi tylko dla adwokatów, w domyśle dla wszystkich profesjonalnych pełnomocników procesowych. Ankieta dla swojej przejrzystości musiała w sposób oczywisty zawierać znacznie ograniczony zakres zagadnień. Stąd nie wyczerpuje ona wszystkich tematów problemowych, jakie występują w praktyce funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.

Problemy dotyczące działania i wizerunku wymiaru sprawiedliwości

Jak już wspomniano, polska opinia społeczna niezwykle negatywnie ocenia wymiar sprawiedliwości. Z tego też powodu pierwsze pytanie ankiety musiało dotyczyć tej materii. Na pytanie, jaka jest ogólna ocena działania wymiaru sprawiedliwości w Polsce, prawie 60% badanych oceniło ją jako negatywną. Pozytywną ocenę wskazało ponad 40% badanych.

Rys. 1. Jaka jest Pana/i ogólna ocena działania wymiaru sprawiedliwości w Polsce?

Można więc zauważyć, że negatywna ocena wymiaru sprawiedliwości zbliżona jest do oceny negatywnej wyrażanej przez opinię społeczną w badaniu przeprowadzonym w lutym 2017 r. przez CBOS.

Na pytanie, czy potrzebna jest w Polsce reforma wymiaru sprawiedliwości w rozumieniu zmian systemowych w działaniu sądów, ponad 74% badanych odpowiedziało twierdząco. Przeciwnego zdania było ponad 25%, przy czym tylko 8,33% badanych jest temu zdecydowanie przeciwnych.

Głośna w ostatnim czasie jest dyskusja o tym, kto ma przygotowywać założenia reformy wymiaru sprawiedliwości. Czy powinien to robić parlament, Minister Sprawiedliwości, czy też sami sędziowie. Jeżeli zaś sędziowie, to czy samodzielnie, czy pod egidą Krajowej Rady Sądownictwa.Zob. A. Łukaszewicz, Sędziowie czekają na dobre zmiany, RzP 2016, nr 241, s. C3; Sędziowie naradzają się, co zrobić z reformą ministra Ziobry?, RzP 2017, nr 25, s. C5. Według kolejności wyboru większość badanych (27,56%) wskazała, że założenia reformy powinni przygotowywać sami sędziowie i stowarzyszenia sędziowskie. W dalszej kolejności powinien to być parlament (25,64%), organizacje pozarządowe (22,44%) oraz KRS (16,67%). Na samym końcu wskazywano Ministra Sprawiedliwości (7,69%). Ważne dla istoty badania było zaopiniowanie przez badanych tych problemów wymiaru sprawiedliwości, które według nich stanowią największy problem jego funkcjonowania oraz obciążenie wizerunkowe. Zdecydowana większość w kolejności wyboru wskazała konieczność zmiany mentalności zawodowej sędziów, rozumianej jako arogancki stosunek do stron  i pełnomocników (75,64%). Następnie była to konieczność wprowadzenia zmian organizacyjnych w pracy sądów (75%). W dalszej kolejności zmiana zasad odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów za błędy w sztuce i stosunek do stron (54,49%). Wysokie, czwarte miejsce według wyboru badanych zajęła konieczność wprowadzenia nagrywania rozpraw i posiedzeń sądowych w każdej sprawie (50%).

Rys. 2. Czy według Pana/i potrzebna jest w Polsce reforma wymiaru sprawiedliwości?

Dla adwokatów praktyków wyniki odpowiedzi na powyższe pytanie nie budzą większego zdziwienia. Skoro zdecydowana większość badanych na pierwszym miejscu stawia konieczność zmiany mentalności zawodowej sędziów, to jest to realny i praktyczny problem całego wymiaru sprawiedliwości. Problem o tyle istotny, że jak wskazują odpowiedzi na kolejne pytania, jest zjawiskiem wręcz powszechnym. Na pytanie, czy w ostatnich pięciu latach w swojej praktyce zawodowej adwokat spotkał się z aroganckim zachowaniem sędziego wobec stron i/lub pełnomocnika, 94,87% badanych odpowiedziało twierdząco. Nie doświadczyła tego grupa zaledwie 5% badanych. Ponadto aż w 33,33% przypadków osób, które tego doświadczyły, takie sytuacje miały miejsce bardzo często, bo ponad dziesięć razy. W 35% przypadków było to kilkukrotnie, do czterech razy. W tej części badania zadano również pytanie, czy według adwokatów sędziowie w swojej pracy zawodowej kierują się emocjami. 37,82% badanych nie uważa, że tak właśnie jest. Natomiast przeciwnego zdania była zdecydowana większość badanych (62,18%). To z kolei prowadziło do konieczności uzyskania odpowiedzi na kolejne pytanie, czy kierowanie się podczas wykonywania obowiązków przez sędziego emocjami ma ewentualnie wpływ na treść wydanego przez niego orzeczenia. Odpowiedzi pozytywnej udzieliło ponad 72% badanych, przeciwnego zdania było 27,5%.

Rys. 3. Jakie zmiany powinny zostać wprowadzone w sądach w celu poprawy ich działania i wizerunku?

Problemy procesowe

Najważniejszym praktycznym problemem funkcjonowania sądów, tak dla społeczeństwa, jak i dla samych adwokatów, który w konsekwencji wpływa na ich wizerunek, jest czas trwania postępowań sądowych. Dla ok. 92% badanych adwokatów jest on zbyt długi. Przy czym dla prawie 70% badanych jest on zdecydowanie za długi. Zaledwie dla 8,33% respondentów okres ten raczej nie jest za długi. Przyczyną tego stanu rzeczy według badanych jest przede wszystkim zła organizacja pracy sądów, zbyt mała liczba sędziów, puste terminy, nieprzygotowanie sędziów do rozpraw, w tym brak rzetelnego zapoznania się z aktami. Dla praktyków prawa dość często występującym problemem natury strukturalnej w wymiarze sprawiedliwości jest rzetelność postępowań odwoławczych. Z tego też powodu zadano pytanie o rzetelność przeprowadzanej przez sądy powszechne kontroli instancyjnej z punktu widzenia praw i wolności obywatelskich. Dorozumiany zakres tych gwarancji dotyczył głównie przestrzegania szeroko rozumianego prawa do obrony, prawa do sądu czy prawa do środka zaskarżenia. Wynik badania pokazuje, że środowisko adwokatów jest w tej materii dość mocno podzielone. Większość badanych (53%) była zdania, że kontrola ta jest przeprowadzana rzetelnie. Przeciwnego zdania było aż 47% badanych adwokatów. Oznacza to, że i w tej materii działalności wymiaru sprawiedliwości potrzebne są zmiany.

Rys. 4. Czy Pana/i zdaniem kontrola instancyjna sprawowana przez sądy powszechne jest rzetelna z punktu widzenia praw i wolności obywatelskich (szeroko rozumiane prawo do obrony, prawo do sądu, prawo do środka zaskarżenia)?

Realnymi problemami, które w pytaniach otwartych wskazywali badani, były m.in. brak faktycznego wysłuchania stron w trakcie rozpraw przed drugą instancją, nierzetelne rozpatrywanie środków odwoławczych, w szczególności tam, gdzie nie przysługuje nadzwyczajny środek odwoławczy, zbyt długi okres rozpoznawania środka odwoławczego, rutyna w działaniu, fikcja znajomości akt przez cały skład sądu, koleżeńskość z sędziami z sądów pierwszej instancji, co wpływa na niechęć uchylania lub zmiany orzeczeń, lekceważenie stron postępowania, wysokość opłat sądowych, przyjmowanie na wiarę opinii biegłych z pierwszej instancji, niezapoznanie się przez sędziego referenta z zarzutami środka odwoławczego. Podobne pytanie zadano w zakresie kontroli sprawowanej przez SN nad orzecznictwem sądów powszechnych. W tym przypadku również zdania były zdecydowanie podzielone. Za rzetelnością tej kontroli opowiedziało się prawie 52% badanych, przeciwnego zdania było 48%. Przyczyną ocen negatywnych w kolejności wyboru były z reguły rutyna w działaniu (62%), ograniczony zakres kontroli orzeczeń (46,15%), mała aktywność w zakresie wskazywania wykładni prawa (43,59%). Na dalszej pozycji wskazań znajdowały się częsta zmiana linii orzeczniczej (39,10%) oraz zbyt lakoniczne uzasadnienia orzeczeń (30,13%). Ważną kwestią była ocena pozycji adwokata w toku procesu karnego w stosunku do pozycji prokuratora. Respondenci zwracają uwagę na niestosowność obecności w postępowaniu karnym prokuratora oraz sędziego na sali rozpraw podczas nieobecności innych uczestników tego postępowania, w tym – co oczywiste – obrońcy. Taka sytuacja według zdecydowanej większości badanych (ponad 92%) może naruszać zasadę równości broni procesowej oraz podważać zaufanie do bezstronności sędziego. Przeciwnego zdania jest tylko 7,8% badanych. Ponad 80% wskazań dotyczyło prawdziwości tezy, że prokurator w postępowaniu karnym ma na sali rozpraw pozycję uprzywilejowaną w stosunku do obrońcy. Nie podzielało tej tezy ok. 19% badanych. Znamienne w tej części badania, w kontekście równości stron procesu, jest zagadnienie stosowania przez sądy w stosunku do pełnomocników kar porządkowych. Na pytanie, czy w ostatnich pięciu latach badany spotkał się z ukaraniem przez sąd taką karą prokuratora, prawie 98% udzielonych odpowiedzi wskazywało, że nigdy. Natomiast na podobne pytanie, z tym że dotyczące ukarania karą porządkową adwokata, odpowiedzi negatywnej udzieliło prawie 34% badanych. Rzadko wskazało prawie 56%, często – 8,33%, a bardzo często – 1,92% ankietowanych.

Istotne z punktu widzenia czynności procesowych jak i wzajemnych relacji interpersonalnych pomiędzy sędzią a pełnomocnikiem było pytanie o poziom zaufania sędziów do składanych przez adwokatów wniosków i oświadczeń.

Zdecydowana większość – 63% – uważa, że sędziowie nie ufają adwokatom. Przeciwnego zdania jest ponad 36% badanych.

Przyczyn tego stanu rzeczy badani w kolejności wyboru upatrują w tym, że sędziowie uważają, iż adwokaci chcą ich celowo wprowadzić w błąd w interesie klienta (prawie 72%), tak są szkoleni (44,23%) oraz że mają złe doświadczenia zawodowe w tym zakresie (33,33%).

Ważna dla pełnomocników jest sprawa wyznaczenia terminu, przedłożenia wniosków dowodowych czy innych spraw technicznych, których wspólne ustalenie, z punktu widzenia toku prowadzonego postępowania, jest niezbędne. Często jednak z różnych przyczyn nie można w danej chwili wszystkiego rozstrzygnąć czy omówić. Stąd celowe wydawało się postawienie pytania o to, czy według adwokatów rozmowa pełnomocnika z sędzią poza salą rozpraw w przykładowo wskazanych sprawach, jak powyżej, może stanowić naruszenie zasad etycznych sędziów. Według 58% taka rozmowa nie narusza zasad etycznych sędziego. Przeciwnego zdania jest 42% badanych. W tym ponad 19% badanych uważa, że taki przypadek zdecydowanie stanowi naruszenie zasad etycznych przez sędziego. Widać więc, że w tej sprawie adwokaci są zdecydowanie podzieleni. Niezmiernie ważną kwestią w każdej procedurze sądowej jest instytucja wyłączenia sędziego na wniosek strony. W związku z powyższym w pierwszej kolejności zapytano respondentów, czy w ostatnich pięciu latach składali taki wniosek, w ilu przypadkach był on skuteczny oraz ogólnie, czy instytucja ta w praktyce jest skuteczna. Ponad 44% badanych wskazało, że w ostatnich pięciu latach składało wniosek o wyłączenie sędziego. Wśród tej grupy blisko 80% nie uzyskało efektu w postaci wyłączenia sędziego. Większość badanych – prawie 85% – wskazała, że instytucja wyłączenia sędziego jest w praktyce nieskuteczna.

Rys. 5. Czy Pana/i zdaniem sędziowie mają zaufanie do oświadczeń składanych przez adwokatów?

Problemy systemowe

Sędziowie sprawują w Polsce wymiar sprawiedliwości. Ich podstawowym miejscem pracy jest sąd. Wiemy jednak, że pomimo tego faktu sędziowie często zatrudniani są w różnych innych instytucjach, znajdujących się poza wymiarem sprawiedliwości. Czy zatem taka sytuacja jest dopuszczalna etycznie oraz czy nie podważa zaufania do istoty zawodu sędziego – jego niezawisłości? W zakresie zaś sądu jako instytucji, czy nie podważa zaufania do zasady niezależności sądu? Powyższe wątpliwości zrodziły więc zasadnicze pytanie o to, czy sędzia co do zasady powinien mieć możliwość dodatkowego zatrudnienia. Na tak postawione pytanie zdecydowana większość badanych – ok. 68% – wypowiedziała się negatywnie. Przy czym zdecydowanie przeciwna możliwości dodatkowego zatrudniania sędziego jest grupa prawie 52% badanych. Na możliwość dodatkowego zatrudnienia wskazała grupa ok. 32% respondentów. Dla grupy badanych pozytywnie odnoszących się do możliwości dodatkowego zatrudnienia sędziego jest to dopuszczalne, ale tylko w ośrodkach akademickich i instytutach naukowych (82%). Dla prawie 69% badanych zarobki sędziów są adekwatne do ich statusu zawodowego. Przeciwnego zdania jest ok. 32%. Kolejną ważną kwestią dla prawidłowego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości oraz jego wizerunku jest odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów. Według ponad 87% respondentów postępowania dyscyplinarne wobec sędziów nie są transparentne dla społeczeństwa. Przeciwnego zdania jest zaledwie 12,5%. Taki pogląd prowadzi z kolei do tego, że ponad 67% badanych uważa, iż sędziowie nie obawiają się postępowania dyscyplinarnego. Ponad 32% jest przeciwnego zdania. Większość  badanych – prawie 80% – jest zdania, że dla poprawy funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości nie miałoby znaczenia połączenie grup zawodowych adwokatów i radców prawnych w jedną grupę zawodową. Przeciwnego zdania jest ponad 20% ankietowanych. Wśród prawników od lat trwa dyskusja o potrzebie zmian systemowych polegających na wprowadzeniu zasady, że zawód sędziego jest ukoronowaniem kariery zawodowej prawnika.Zob. A. Łukaszewicz, Sędzia ze szkoły, a nie z koroną, RzP 2017, nr 60, s. C3. Takie też jest zdanie zdecydowanej większości badanych (95%). Innego zdania jest niespełna 4,5%. Powyższy wynik dobitnie świadczy o aktualnej, i nadal oczekiwanej, potrzebie zmiany systemu w tym zakresie, na rzecz wizerunku powszechnie szanowanego, doświadczonego i przede wszystkim merytorycznego sędziego.

Wśród pytań instytucjonalnych, a więc o stricte systemowym charakterze, najważniejsze dotyczyły instytucji ławnika i biegłego sądowego. Instytucja ławnika nie cieszy się szczególnymi względami u adwokatów. Według ponad 74% badanych instytucja ta w ogóle nie jest potrzebna. Przeciwnego zdania jest 25% badanych. Przy czym za zdecydowanym utrzymaniem tej instytucji jest jedynie 7,69% ankietowanych. W rezultacie na pytanie, czy ławnicy mają realny wpływ na treść wydawanych orzeczeń, żadna z osób badanych nie wskazała, że zdecydowanie tak. Raczej tak wskazało zaledwie 5,77%. Zdecydowana większość, bo ponad 94% badanych, uważa, że ławnicy nie mają realnego wpływu na treść orzeczenia sądowego. Niewątpliwie wbrew tak zdecydowanemu stanowisku badanych instytucja ławnika nie zniknie z polskich procedur sądowych. Wynika to przede wszystkim z jej umocowania w art. 182 Konstytucji RP.Dz.U. nr 78, poz. 483 ze zm. Rolę i zadania ławnika określa ustawa z 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych, tekst jedn. Dz.U. z 2016 r. poz. 2062 (dalej u.s.p.). Zmiana zaś Konstytucji w tym zakresie wydaje się nierealna. Podobne wątpliwości budzi instytucja biegłego sądowego. Według wskazań 71% badanych instytucja ta w obecnym kształcie nie spełnia swojej roli procesowej. Około 29% jest odmiennego zdania. Warto jednak wskazać, że zaledwie 3,21% uważa, iż instytucja ta zdecydowanie spełnia swoją rolę procesową. W dalszej części zapytano respondentów, czy według nich treść opinii biegłych zasadniczo spełnia zasady rzetelności i obiektywizmu. Według prawie 65% badanych opinie biegłych nie spełniają powyższych warunków. Według 35% opinie przedkładane przez specjalistów są raczej rzetelne i obiektywne. Odpowiedzi, że są zdecydowanie rzetelne i obiektywne, udzieliło zaledwie 0,64% ankietowanych.

Rys. 6. Czy zawód sędziego powinien być w Polsce ukoronowaniem kariery w zawodzie prawnika?

Kolejną szczególnie ważną kwestią systemową tak dla wymiaru sprawiedliwości, jak i dla funkcjonowania adwokatury był pomysł wyodrębnienia specjalnej grupy adwokatów do prowadzenia spraw z urzędu. Wyniki wskazują, że w tym zakresie adwokaci są zdecydowanie podzieleni, ponieważ pozytywnej odpowiedzi udzieliło ponad 40% ankietowanych, a przeciwnego zdania było około 60% badanych. Bardziej zdecydowanie odpowiadano na pytanie dotyczące tego, czy powinna zostać wyodrębniona specjalna grupa adwokatów do występowania przed SN. Według zdecydowanej większości (ponad 78%) takiego wyodrębnienia nie powinno być, przy czym zdecydowanie przeciwnych temu jest ponad 55% badanych.

Z punktu widzenia codziennej praktyki sądowej istotnym problemem dla pełnomocników jest konieczność przedstawiania zwolnień  lekarskich, które muszą być dodatkowo potwierdzane przez lekarza biegłego sądowego. W wielu przypadkach dochodzi do absurdów, kiedy z uwagi na brak możliwości dostępu do biegłego danej specjalności, co nie jest sytuacją wyjątkową, przykładowo gorączkę poświadczać musi lekarz dentysta. W tej sprawie badani byli w zasadzie jednomyślni. Według ponad 91% badanych adwokat nie powinien poświadczać przedkładanego zwolnienia lekarskiego przez biegłego.

Do spraw systemowych zaliczone zostało zagadnienie, które z pozoru wydawać by się mogło jedynie stricte techniczne, ale niezmiernie ważne w codziennej pracy profesjonalnych pełnomocników. Dotyczy to mianowicie wyodrębnienia osobnych punktów obsługi interesantów, tzw. BOI. Za wyznaczeniem takich punktów w sądach opowiedziało się ok. 78% badanych. Przy czym ponad 60% było zdecydowanie za utworzeniem takich punktów. Można w tym miejscu pokusić się o uwagę, że o ile wyodrębnianie BOI w małych sądach mogłoby być nieracjonalne, o tyle w dużych sądach wydaje się to w pełni uzasadnione.

Podsumowanie

Powyższe badanie zapewne nie dało odpowiedzi na pytanie, jak zmienić system w celu poprawy jego funkcjonowania. Nie takie też było założenie projektu. Niewątpliwie ankieta wskazała pewne wspólne dla środowiska adwokatów poglądy dotyczące instytucji prawnych, z którymi praktycy mają do czynienia w codziennej pracy zawodowej. Dotyczy to również negatywnie ocenionych relacji interpersonalnych pomiędzy sędziami a obywatelami oraz poczucia nierównego traktowania przedstawicieli różnych zawodów prawniczych. Z analizy badania wynika podstawowy wniosek o konieczności dokonania radykalnej zmiany w metodyce pracy sędziów. Zmiana ta musi jednak nastąpić już na etapie edukacji aplikantów sądowych, asesorów, jak i szkolenia młodych sędziów z zakresu etyki. Nauka właściwej postawy – empatii dla obywatela, który często występuje przed sądem w negatywnej roli, jak i dla sytuacji życiowej, w której się znalazł, powinna być czymś oczywistym. To również konieczność przyswojenia właściwej postawy – zrozumienia dla obywatela – świadka, który często jest w tej roli po raz pierwszy w życiu. Agresywny sędzia nie pomoże w dojściu do prawdy, nie pokona lęku świadka przed sądem, oskarżonym, jak i nie przywróci pamięci świadka co do okoliczności, na które został wezwany do sądu. Etyka to również właściwe, bezkonfliktowe relacje z profesjonalnymi pełnomocnikami. Dość częste dezawuowanie roli czy stanowiska pełnomocnika w danej sprawie, nikomu niepotrzebne – nawet drobne – złośliwości czy w końcu w ekstremalnych przypadkach agresja skierowana w stronę pełnomocnika tworzą zły obraz całego wymiaru sprawiedliwości. To o tyle zaskakujące, że sędziowie podlegają własnym zasadom etyki w działalności zawodowej, które nakazują im w stosunku do stron i innych osób uczestniczących w postępowaniu zachować godną postawę, cierpliwość oraz grzeczność.Zob. § 12 pkt II Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów i Asesorów Sądowych, uchwała Nr 25/2017 KRS z 13 maja 2017 r., w sprawie ogłoszenia ujednoliconego tekstu Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów i Asesorów Sądowych – tekst dostępny na stronie www.krs.pl Na zły wizerunek, jak i faktycznie złe działanie sądów, często wpływ mają rutynowe działania sędziów, ograniczone zainteresowanie sprawą czy brak właściwej organizacji pracy. To prawda, że sędzia nie może myśleć o kwestiach administracyjnych, że jest, a w zasadzie powinien być, tylko od sądzenia. Dlatego tak ważne jest zapewnienie mu przez państwo dobrych warunków pracy. Standardem jest wyposażenie sędziego w dobry sprzęt biurowy czy dobre oprogramowanie z dostępem do wszelkich baz danych w zakresie orzecznictwa sądowego, ale również bazy Pesel, CZZK, czy też innych potrzebnych na etapie sądzenia. Szybki osąd, co  nie oznacza złego osądu, to również asystenci sędziów, którzy stanowią nieocenioną pomoc w pracy sądu. Radykalnej reformie musi ulec instytucja biegłych czy rola ławników. Obie te instytucje działają w sposób niedopuszczalny w demokratycznym państwie prawa. Poprawa wynagrodzenia będzie niewątpliwie jednym z czynników koniecznych reform w tym zakresie. Osoby wpisane na listę biegłych muszą podlegać stałej i realnej weryfikacji, a ich wybór do danej sprawy musi być losowy. W postępowaniu karnym już na etapie postępowania przygotowawczego. Za naruszające standardy zasad procesowych należy uznać wyznaczanie biegłego w tym postępowaniu spośród np. pracowników CLK Policji. Muszą to być przykładowo członkowie niezależnych organizacji i instytucji. W radykalny sposób należy ograniczyć okres sporządzania opinii. Biegły, który podejmuje się opracować konkretny temat, musi sprecyzować, do kiedy to zrobi. W przypadku przekroczenia terminów powinna być sankcja finansowa. Przecież sporządzenie opinii jest swoistą umową, której warunków należy przestrzegać. Biegli nie powinni być w tej materii specjalnie uprzywilejowani. Nie ma ku temu żadnych racjonalnych powodów. W przypadku ławników zapewne większą uwagę należy poświęcić ich szkoleniu. Z praktyki wynika, co potwierdza powyższe badanie, że ich działanie w przeważającej większości to fikcja i jedynie statystowanie sądowe. Biorąc jednak pod uwagę ich realne uprawnienia w orzekaniu, należy stwierdzić, że decyzja ławników może być kluczowa dla wyroku w danej sprawie, skoro w myśl art. 4 § 2 u.s.p. mają równe prawa z sędziami i asesorami sądowymi. Istotna, jeżeli nie najistotniejsza, z punktu widzenia oceny wymiaru sprawiedliwości jest kwestia okresu trwania postępowań sądowych. To prawda – trwają one zbyt długo. Tyle tylko, że akurat w tej materii nie do końca jest to zawinione przez samych sędziów. Sądy działają na podstawie określonych procedur. Nie zawsze jest i będzie możliwe szybkie zakończenie postępowania. Zapewne pomocne w tym zakresie byłoby wyłączenie z jurysdykcji sądów części drobnych spraw i przekazanie ich do osądzania przez przyjętą w drodze konsensusu społecznego instytucjonalną formę czynnika społecznego (arbitraż, mediacja, sędziowie pokoju). Trudno znaleźć racjonalne uzasadnienie dla konieczności sądzenia większości spraw o wykroczenia przez sądy powszechne. Przykładowo dla wymierzenia grzywny za przekroczenie prędkości w ruchu drogowym, czy też za zakłócenie ciszy nocnej, zbędność przeprowadzenia postępowania sądowego wydaje się oczywista.

W badaniu wzięło udział 156 osób. Podkreślenia wymaga fakt, że była to pierwsza tego typu ankieta, skierowana przede wszystkim do adwokatów. Celem badania nie było skonfliktowanie środowisk, ale wyjście z inicjatywą uczciwej merytorycznej debaty o wymiarze sprawiedliwości, niejako od prawniczej kuchni. Projekt został przygotowany i przeprowadzony samodzielnie przez autora. Nie korzystał on z pomocy instytucji badawczych czy samorządu zawodowego. Nie korzystał z żadnych społecznych środków finansowych. Zapewne z tego też powodu, jak każdy projekt, tak i to badanie nie ustrzegło się błędów natury technicznej. W komentarzach zwracano uwagę na zbyt zamknięte pytania oraz brak bezpośrednich odniesień do pytań następujących po pytaniach, na które respondenci nie udzielali odpowiedzi. Te uwagi należy podzielić. Pomimo to z całą pewnością przedmiotowe badanie można uznać za dobry krok w kierunku rzetelnej dyskusji o reformie systemu wymiaru sprawiedliwości w Polsce. W tym instytucji tak ważnych dla funkcjonowania adwokatury. Sceptycy mogą w końcu, przy odrobinie dobrej woli, uznać je za badanie pilotażowe, na podstawie którego rozpoczniemy prawdziwą, a nie iluzoryczną, wymianę poglądów. Wszystkim biorącym udział w ankiecie należy się podziękowanie za udział w badaniu, co niniejszym czynię.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".