Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 10/2017

Przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższego – Izba Cywilna

Udostępnij

Prawo cywilne materialne

Objęcie ubezpieczeniem OC rolników szkód wyrządzonych przez psa rolnika

U chwałą składu 7 sędziów SN z 20 czerwca 2017 r., III CZP 114/16 (z wniosku Rzecznika Finansowego), SN rozstrzygnął, że przepis art. 50 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ma zastosowanie do szkód wyrządzonych przez psa wykorzystywanego przez rolnika użytkowo w gospodarstwie rolnym. Ubezpieczenie OC rolników obejmuje szkody wyrządzone przez psa wykorzystywanego przez rolnika jako pies stróżujący lub pasterski, mimo że pies nie jest zwierzęciem gospodarskim w rozumieniu ustawy z dnia 29 czerwca 2002 r. o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich, na którą powoływały się niekiedy zakłady ubezpieczeń, odmawiając wypłaty ubezpieczenia. Także orzecznictwo było niejednolite, gdyż część sądów uznawała psa za zwierzę domowe służące przyjemności i towarzystwu człowieka, nawet gdy pies pełnił rolę stróża gospodarstwa rolnego. Problem był doniosły praktycznie, gdyż psy niejednokrotnie wyrządzają znaczne szkody (pogryzienia, wypadki komunikacyjne). Należy zaaprobować rozstrzygnięcie, u podstaw którego leży kryterium funkcji, jaką pełni to zwierzę w gospodarstwie. Można dodać, że jeżeli rolnik będzie właścicielem psa „kanapowego” lub myśliwskiego, to w takim wypadku nie zaistnieje wymagany związek z prowadzeniem gospodarstwa.

Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka za szkodę wyrządzoną przez nieznanego sprawcę

Przepis art. 435 k.c. to jeden z wyjątków od zasady winy (odpowiedzialność na zasadzie ryzyka), jednakże odpowiedzialność taka nie jest nieograniczona. Zgodnie z uchwałą SN z 26 lipca 2017 r., III CZP 30/17, prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiony w ruch za pomocą sił przyrody nie odpowiada za szkodę wyrządzoną przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, jeżeli istnieją podstawy do przyjęcia, że szkoda nastąpiła z wyłącznej winy osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności, choćby osoba ta nie została zidentyfikowana. Orzeczenie wydano w stanie faktycznym, w którym pociąg wypadł z torów wskutek uszkodzenia szyny przez niezidentyfikowanego złodzieja. Ubezpieczyciel,  który wypłacił ubezpieczenie przewoźnikowi (właścicielowi pojazdu szynowego), wystąpił z regresem do spółki PKP Polskie Linie Kolejowe na podstawie art. 435 § 1 k.c. Sąd Najwyższy stwierdził, że PKP PLK jest przedsiębiorstwem wprawianym w ruch za pomocą sił przyrody. Warto będzie zapoznać się z uzasadnieniem uchwały, gdy zostanie sporządzone, bowiem wydawać by się mogło, że właściciel torowiska, po którym przejeżdżają pojazdy innych spółek, nie należy do kategorii „przedsiębiorstw wprawianych w ruch”. Natomiast niekontrowersyjna jest teza o braku odpowiedzialności, gdy sprawca pozostaje nieznany.

Służebność przesyłu

Trzeba wspomnieć o dwóch orzeczeniach odnoszących się do tej materii. W uchwale z 26 lipca 2017 r., III CZP 28/17, SN orzekł, że niedopuszczalne jest ustanowienie służebności przesyłu dla istniejących urządzeń według innego przebiegu niż istniejący, jeżeli wnioskodawcą jest przedsiębiorstwo przesyłowe. Z kolei w postanowieniu z 27 kwietnia 2017 r., II CSK 412/16, SN przypomniał, że pas drogi publicznej stanowi rzecz publiczną extra commercium, a co za tym idzie – jej właściciel (tu: gmina) nie może nim rozporządzać także przez ustanowienie na drodze służebności przesyłu. Z tego względu przedsiębiorstwu przesyłowemu nie przysługuje roszczenie o ustanowienie służebności.

Rękojmia wiary publicznej ksiąg wieczystych a należyta staranność nabywcy

Bardzo ciekawe jest uzasadnienie wyroku SN z 31 maja 2017 r., V CSK 513/16. Jego motywy sprowadzają się do tezy, że nie jest dopuszczalne zbyt szerokie przyjmowanie istnienia dobrej wiary po stronie nabywcy, dla zachowania której nie wystarczy zapoznanie się z treścią samej księgi wieczystej, ale zazwyczaj potrzeba także podstawowej staranności, jaką jest wizyta w nabywanej nieruchomości przed zawarciem umowy, rozmowa z osobą zajmującą lokal itp. W omawianej sprawie nabywca kupił lokal od osoby, która nabyła własność na podstawie umowy dożywocia, przy czym nabycie nastąpiło w toku postępowania międzyinstancyjnego w sprawie o ustalenie nieważności umowy dożywocia, po tym, jak sąd pierwszej instancji stwierdził tę nieważność. Ponadto nabycie nastąpiło dzień po wykreśleniu z księgi wieczystej zabezpieczenia w postaci zakazu zbywania lokalu na czas procesu o ustalenie nieważności dożywocia. Sąd Najwyższy podkreślił, że nabywca przed zakupem nie pojawił się w budynku, nie rozmawiał z dożywotnikiem o przebiegu procesu, nie poprosił o okazanie wyroku sądu pierwszej instancji, ani też nie rozmawiał z byłą żoną dożywotnika mieszkającą w sąsiednim lokalu – a nie są to czynności żmudne lub wymagające wiedzy prawniczej, oględziny lokalu zaś i rozmowa z posiadaczem lokalu stanowią elementarne działania przeciętnie starannego nabywcy. Zgodnie z art. 6 ust. 2 u.k.w.h. w złej wierze jest nie tylko ten, kto wie, że treść księgi wieczystej jest niezgodna z rzeczywistym stanem prawnym, ale także ten, kto z łatwością mógł się o tym dowiedzieć. Słusznie SN zauważył, że ustalanie dobrej i złej wiary powinno następować z uwzględnieniem okoliczności faktycznych danej sprawy. Tu zaś nabywcę łączyły ze zbywcą stałe stosunki wskutek prowadzenia razem działalności gospodarczej, a ponadto po umowie sprzedaży nabywca nie otrzymał nawet kluczy, w budynku zaś pojawił się dopiero długo po transakcji.

Przewlekłość postępowania sądowego jako źródło odpowiedzialności Skarbu Państwa. Dobra osobiste

Wyrokiem z 27 kwietnia 2017 r., IV CSK 393/16, SN orzekł, że przewidziana w art. 417 § 1 k.c. odpowiedzialność Skarbu Państwa za szkodę o charakterze majątkowym lub niemajątkowym, wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej, może wynikać z przewlekłego prowadzenia postępowania sądowego. Dobrze zorganizowane państwo powinno bowiem zapewniać obywatelom sprawne funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, w ramach którego sprawy sądowe będą  rozpoznawane w rozsądnym terminie i bez zbędnej zwłoki. W sprawie tej powód został oskarżony o wyłudzenie odszkodowania od PZU za kolizję samochodów. Proces toczył się ponad 6 lat, gdyż sąd drugiej instancji aż trzykrotnie uchylał wyrok skazujący. Ostatecznie powód został uniewinniony i wytoczył proces o zadośćuczynienie z powodu naruszenia dóbr osobistych wskutek rozstroju zdrowia psychicznego. W ocenie SN samo zasięganie przez sądy kilku opinii biegłych, wobec skomplikowanego stanu faktycznego, nie świadczy o przewlekłości. Jednakże istniała ona od chwili, gdy sąd pierwszej instancji dysponował już pełnym materiałem pozwalającym na uniewinnienie, a mimo to prawomocne uniewinnienie nastąpiło dopiero 2,5 roku później.

Sąd Najwyższy wskazał przy tym, że za nietrafne należy uznać zakwalifikowanie przez sąd apelacyjny prawa do sądu jako dobra osobistego w rozumieniu art. 23 i 24 § 1 k.c. W kwestii tej wypowiedział się już bowiem wcześniej Sąd Najwyższy w wyroku z 24 września 2015 r. (V CSK 741/14, OSNC 2016, nr 7–8, poz. 95), wyrażając pogląd, że prawo do rozpoznania sprawy w rozsądnym terminie nie jest dobrem osobistym. Naruszenie tego prawa przez sąd prowadzący postępowanie w sposób przewlekły może natomiast prowadzić do naruszenia dobra osobistego określonego w art. 23 k.c. Mogą to być godność, wolność (rozumiana jako swoboda decydowania o sobie, także w aspekcie sposobu dysponowania swoim czasem), a także zdrowie psychiczne.

Prawo cywilne procesowe

Opłata egzekucyjna bez doliczania podatku VAT

Niezmiernie ważna dla praktyki jest uchwała składu 7 sędziów SN z 27 lipca 2017 r., III CZP 97/16, w której Sąd Najwyższy podtrzymał swoje stanowisko ze składu „trójkowego” III CZP 34/16, że komornik sądowy nie może podwyższyć opłaty egzekucyjnej o podatek VAT. Innymi słowy, opłata pobierana na podstawie art. 49 ust. 1 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji jest wartością brutto, gdyż ma charakter daniny publicznej zbliżonej do opłaty sądowej, a więc nie może być podwyższana o inną daninę publiczną. To dobra wiadomość dla stron postępowania egzekucyjnego. U podstaw rozstrzygnięcia leży art. 84 Konstytucji.

Zakaz reformationis in peius

W uzasadnieniu postanowienia z 30 maja 2017 r., IV CZ 14/17, SN przypomina, że zakaz reformationis in peius orzekania na niekorzyść strony wnoszącej apelację, jeżeli druga strona apelacji nie wniosła, nie obejmuje sytuacji procesowej, w której sąd drugiej instancji nie orzeka co do meritum, lecz wydaje orzeczenie o charakterze formalnym – uchyla wyrok sądu pierwszej instancji i odrzuca pozew lub wniosek, umarza postępowanie apelacyjne albo odrzuca zarzuty od nakazu zapłaty. Nie obejmuje więc m.in. rozstrzygnięcia, którego przedmiotem jest uchylenie wyroku utrzymującego nakaz zapłaty w mocy i odrzucenie zarzutów wniesionych z uchybieniem terminowi określonemu w art. 491 § 1 k.p.c.

W uzasadnieniu SN zauważył również, że choć w razie prawidłowych adnotacji doręczyciela na zwrotnym poświadczeniu odbioru na stronie spoczywa obowiązek uprawdopodobnienia, że nie otrzymała zawiadomienia o przesyłce, to mieć trzeba jednak na uwadze, że fakt ten jest trudny do wykazania, a uprawdopodobnienie może polegać również na powołaniu innych okoliczności, które wskazują na reakcję na wiadomość o nakazie zapłaty.

Moc dowodowa wyciągu z  ksiąg funduszu sekurytyzacyjnego

W wyroku z 25 kwietnia 2017 r., V CSK 492/16, SN przypomina (odwołując się do swojego wcześniejszego orzecznictwa), że domniemanie zgodności z prawdą danych ujawnionych w wyciągu funduszu sekurytyzacyjnego należy wiązać ściśle tylko z tymi okolicznościami, które według przepisów szczególnych powinny być przedmiotem zapisów w księgach rachunkowych prowadzonych przez fundusz. Dane w księgach rachunkowych oraz wyciągu z tych ksiąg mogą stanowić jedynie dowód tego, że określona wierzytelność jest wpisana w księgach rachunkowych względem konkretnego dłużnika na podstawie zdarzenia opisanego w tych księgach, np. cesji wierzytelności. Nie stanowią zaś dowodu na skuteczność dokonanej cesji wierzytelności oraz istnienie i wysokość nabytej wierzytelności. W razie zakwestionowania tych okoliczności przez pozwanego fundusz musi je wykazać odpowiednimi dowodami, zgodnie z ciężarem wynikającym z art. 6 k.c

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".