Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 9/2021

Recenzja książki Łukasza Błaszczaka, Powództwo oczywiście bezzasadne. Artykuł 1911 k.p.c., Warszawa 2021

Kategoria

Udostępnij

W prowadzenie przez ustawodawcę do procedury cywilnej nowego pojęcia – powództwa oczywiście bezzasadnego – wzbudziło relatywnie niewielkie zainteresowanie praktyków. Na pierwszy rzut oka wydało się bowiem, że stosowanie norm zawartych w art. 1911 Kodeksu postępowania cywilnego (dalej k.p.c.) może okazać się jedynie śladowe i że ich funkcjonowanie oraz skutki działania niemal wcale nie będą dotyczyły pracy fachowych pełnomocników. Monografia autorstwa Łukasza Błaszczaka, profesora Uniwersytetu Wrocławskiego, a zarazem adwokata i radcy prawnego, weryfikuje to pierwsze wrażenie innych procesualistów i pomaga zastanowić się nad rzeczywistą użytecznością oraz istotą nowej instytucji – w kontekście proceduralnym i materialnoprawnym.

 

Autor analizuje różnorakie podstawy żądań powoda, które mogą być poddawane filtrowaniu przez pryzmat pojęcia powództwa oczywiście bezzasadnego. Należą do nich powództwa o wypełnienie zobowiązań naturalnych (np. przedawnionych, z gry lub zakładu, opartych na zawarciu umowy przedwstępnej niespełniającej formalnych warunków, które do tego uprawniają), powództwa, w których roszczenia wygasły z racji upływu terminu zawitego, albo też takie, co do których ustawa wprost przewiduje niedopuszczalność ich wytaczania. W opracowaniu znalazły się również rozważania co do możliwości stosowania nowej instytucji w wypadku braku interesu prawnego w rozmaitych żądaniach (nie tylko takich, których umocowania można by poszukiwać w treści art. 189 k.p.c.), jak również wtedy, kiedy powodowi nie służy legitymacja prawna albo też jego żądanie jest ewidentnie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Osobną grupę stanowią sytuacje, w których w rażący sposób brakuje logicznego związku między podawanymi faktami a żądaniami. Wreszcie wyróżniono w monografii kategorię żądań fikcyjnych.

Wiele uwagi Autor recenzowanej pozycji poświęcił prawnemu położeniu podmiotu, który jest pozwanym w sprawie kwalifikowanej przez sąd jako wypełniającej hipotezę art. 1911 § 1 k.p.c. Pozwany może się wszak nigdy nie dowiedzieć o tym, że był wytoczony przeciw niemu proces, z drugiej zaś strony – obejmują go skutki prawomocności wydanego orzeczenia.

W monografii znajdzie czytelnik także uwagi co do możliwości stosowania określonych procedurą cywilną oraz prawem materialnym sankcji za wytoczenie oczywiście bezzasadnego powództwa. Interesujące są też rozważania poświęcone instytucjom pokrewnym tytułowemu artykułowi Kodeksu postępowania cywilnego.

Jak się wydaje, art. 1911 k.p.c. może się okazać dość potężnym orężem w sędziowskim arsenale środków zmierzających do ograniczania liczby toczących się spraw. Co oczywiste, wkrótce po wejściu w życie noweli opublikowana monografia nie mogła jeszcze zawrzeć przykładów z praktyki jego stosowania. Mimo to recenzowana pozycja zasługuje na uwagę – w szczególności pełnomocników – dzięki swej wszechstronności.

Na swoją kolej do naukowego omówienia czekają jeszcze takie problemy, jak możliwość stosowania art. 1911 k.p.c. w postępowaniach nieprocesowych (a to poprzez dyspozycje przepisów art. 13 § 2 oraz art. 511 § 1 k.p.c.), jak również zakres kategoryczności dyspozycji zawartych w § 2–4 tego artykułu.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".