Poprzedni artykuł w numerze
Z aproszenie do tego, aby wnieść wkład w niniejszą publikację, to wielki zaszczyt nie tylko dla mnie, ale zarazem dla całej czeskiej palestry.
Jubilat i nasz Szacowny Kolega – Pan Czesław Jaworski – zapisał się w pamięci adwokatów czeskich, a także w publikacjach zamieszczanych w naszym czasopiśmie „Biuletyn Adwokatury” jako wieloletni prezes zaprzyjaźnionego polskiego środowiska zawodowego i jako redaktor naczelny z zainteresowaniem przyjmowanego w Republice Czeskiej czasopisma „Palestra”.
Po raz pierwszy spotkaliśmy się osobiście pod koniec lat dziewięćdziesiątych XX stulecia. Chętnie wspominam wspólne debaty o palestrze, spacery po Warszawie, wspólne przeżycia… W ciągu piętnastu lat znajomości wytworzyła się między nami silna więź. Pan Czesław Jaworski stał się dla mnie wzorem; ogromnie cenię sobie to, że się dobrze znamy i że zawsze chętnie się spotykamy.
Temat mojego przyczynku narzuca się sam. Nasza obecna współpraca robocza z jubilatem ma miejsce na niwie „Palestry”, pisma, które także obchodzi w tym roku swoją okrągłą rocznicę. Z zainteresowaniem śledzę historię i współczesność polskiego czasopiśmiennictwaPor. S. Milewski, A. Redzik, Themis i Pheme. Czasopiśmiennictwo prawnicze w Polsce do 1939 roku, Warszawa: Wydawnictwo Iskry 2011. prawniczego, zwłaszcza że sam zajmuję się dziejami czasopiśmiennictwa prawniczego ziem czeskichNajnowsze por. S. Balík, České právnické časopisy v Protektorátu Čechy a Morava (Czeskie czasopisma prawnicze w Protektoracie Czech i Moraw), (w:) J. Tauchen, K. Schelle (red.), Odraz německého národního socialismu ve třicátých letech v Československu a ve státech střední Evropy (Odbicie niemieckiego narodowego socjalizmu w latach trzydziestych w Czechosłowacji i w państwach Europy środkowej). Sborník z kolokvia pořádaného Katedrou dějin státu a práva Právnické fakulty MU, The European Society for History of Law a Moravským zemským archivem v Brně. Ostrava: Key Publishing s. r. o. 2013, s. 19–26..
Celem poniższych skrótowych uwag poświęconych czeskiemu czasopiśmiennictwu prawniczemu z natury rzeczy nie może być danie polskiemu czytelnikowi pełnego przeglądu omawianej problematyki, a jedynie dostarczenie materiału, który umożliwi jakąkolwiek orientację na tym polu.
Czeskie czasopisma prawnicze z czasów monarchii habsburskiej, pierwszej i drugiej Republiki Czechosłowackiej były dla reżimu komunistycznego lat 1948–1989 bez wątpienia nieprzyjemnym przypomnieniem złotego wieku czeskiego prawnictwa.
Reżim komunistyczny lat 1948–1989 wykorzystał okoliczność, że wydawanie wielu tradycyjnych czasopism było wstrzymane za okupacji niemieckiej i że po wyzwoleniu nie zdołano wznowić ich wydawania – a jeśli nawet w niektórych przypadkach to się udało, czasopisma te po lutym 1948 nierzadko znów zlikwidowano. Przy tej sposobności często dochodziło do likwidacji starych roczników tychże czasopism, do ich składowania w mniej dostępnych zbiorach bibliotecznych oraz do pośredniej cenzury ich treści, prowadzonej zwłaszcza w odniesieniu do cytatów z tychże czasopism. Jedynie kilka wybranych tytułów, na przykład czasopismo „Prawnik”, którego korzenie sięgają aż do roku 1861, zostało formalnie zachowane, niemniej jednak – pod wpływem reżimu – z innym już, zwichrowanym przez marksizm-leninizm profilem.
Po listopadzie 1989 rychło nastąpił nawrót do lektury czasopism prawniczych z lat 1861– 1945. Powody były dwojakie: jako pierwsi uwagę na te czasopisma zwrócili historycy prawa – z zamiarem przypomnienia wspaniałych tradycji prawnictwa czeskiego, potem w ramach transformacji czeskiego porządku prawnego w ich ślady poszli legislatywiści, a na koniec prawnicy praktycy.
Efektem tego wielokierunkowego zainteresowania są, oprócz nieregularnie publikowanych artykułów, przede wszystkim dwa całkiem niedawne osiągnięcia.
Z okazji 150. rocznicy rozpoczęcia wydawania czasopisma „Prawnik” w roku 2011 została wydana zbiorowego autorstwa monografia, opisująca rozwój tego czasopisma. Stanowi ona swoiste spojrzenie „na całe czasopismo w stosunkowo dokładnie określonym okresie. Czas, w ciągu którego ukazuje się «Prawnik», podzieliliśmy w taki sposób, jaki narzuca myślenie kategoriami prawnohistorycznymi, a mianowicie według istotnych podziałów historii państwa. Drugie kryterium opiera się na przeglądzie rozwoju różnych dziedzin prawa przez cały okres wydawania zarówno samego czasopisma poszerzony o moment opracowywania niniejszej monografii”Por. J. Bárta, Časopis Právník se dožívá úctyhodného věku (Czasopismo Prawnik dożywa godnego szacunku wieku), (w:) Z. Masopust (red.), 150 let českého právnického časopisu. Stát a právo na stránkách Právníka. (150 lat czeskiego czasopisma prawniczego. Państwo i prawo na stronach Prawnika), Praha: Ústav státu a prva AV ČR, 2011, s. 12..
Dwa lata później została wydana bibliografia wybranych czasopism i zbiorów prawniczych z lat 1918–1989Por. J. Tauchen, J. Kazda, Bibliografie vybraných právnických časopisů a sborníků 1918–1989. Bibliographische auswählter Zeitschriften, Festschriften und Sammelbände 1918–1989 (Bibliografia wybranych czasopism i zbiorów prawniczych 1918–1989). Brno: Masarykova univerzita, 2013. Dostępne też: http://is.muni.cz/do/law/kat/kdsp/bibliografie/o_projektu.html . Należy wspomnieć, że podobne próby bibliograficzne były podejmowane już w przeszłości, jednak ich opracowanie bez możliwości korzystania z komputerów i specjalistycznego oprogramowania było nader skomplikowane i wymagało o wiele więcej czasuPor. S. Balík (st.), Výběrová bibliografie vědeckých článků a statí z obecných dějin státu a práva v českých právnických a právněhistorických časopisech a sbornících, I., 1861–1989 (Wybiórcza bibliografia artykułów i rozpraw naukowych z historii powszechnej państwa i prawa w czeskich czasopismach prawniczych i prawno-historycznych oraz zbiorach, I., 1861–1989), Praha: Univerzita Karlova, 1992.. Dziś mamy to ułatwienie, że niektóre czasopisma (i to nie tylko prawnicze) opublikowały w postaci drukowanej swe bibliografie, a roczniki wielu z nich zostały nawet zdigitalizowane w systemie Kramerius i są dostępne z poziomu komputerów umieszczonych w Bibliotece Narodowej Republiki Czeskiej lub w innych wybranych bibliotekach. W ramach dokonującego się rozwoju udostępniania informacji i danych bibliograficznych wspomniana wyżej praca jest kolejnym pożytecznym krokiem do przodu. Jej autorzy sami stwierdzają, że „przy jej zestawianiu starali się o kompletność, jednakże nie zawsze można było uzyskać komplet wszystkich roczników lub wszystkie numery wymienionych periodyków, ponieważ nie ma ich już w bibliotekach albo biblioteki nie mają możliwości ich wypożyczenia”, co oznacza, że bibliografia powstała praktycznie w ostatnim momencie, kiedy jeszcze możliwe było uratowanie tego, co się dało. Według Jaromíra Tauchena i Jana Kazdy „ogółem bibliograficzna baza danych obejmuje 26 688 artykułów w 34 czasopismach i 82 zbiorach”.
Przejdźmy obecnie do poszczególnych etapów rozwoju czeskiego czasopiśmiennictwa prawniczego. Skupię się przy tym głównie na wybranych czasopismach o charakterze ogólnym oraz na czasopismach dla adwokatów i notariuszy.
Wraz z upadkiem kanclerza Aleksandra Bacha w roku 1859 skończył się okres neoabsolutyzmu i po wydaniu cesarskiego Dyplomu Październikowego w roku 1860 otworzyły się w pełni możliwości wydawania gazet i czasopism, włącznie z czasopismami fachowymi.
Począwszy od roku 1859 w monarchii habsburskiej zaczął zatem stopniowo ukazywać się cały szereg czasopism prawniczych. Czescy czytelnicy mogli wybierać przede wszystkim spośród czasopism publikowanych po czesku i po niemiecku, z pewnością jednak posiadali też wiedzę o czasopismach polskich. Wydawcami czasopism z początku zazwyczaj były jednostki lub niewielkie grupy prawników, później zwykle przejmowały je stowarzyszenia prawnicze.
Pomysł wydawania po czesku czasopisma „Prawnik” zrodził się z początkiem lat sześćdziesiątych XIX stulecia w kręgu osób, które na krótko przed tym położyły zasługi w rozpoczęciu wydawania dziennika „Listy Narodowe” i pierwszej encyklopedii czeskiej – Słownika naukowego Riegra. Przywódczymi osobistościami i zarazem redaktorami pierwszych dwóch roczników „Prawnika” stali się Rudolf książę Thurn-Taxis, Jan Jeřábek i Karel Jaromír Erben. Tych trzech prawników, o różnym pochodzeniu i rozmaitych dalszych losach życiowych i zawodowych, połączyła w roku 1861 troska o staranne wypracowanie i ujednolicenie czeskiej terminologii prawniczej. Po ukazaniu się dwóch roczników z przyczyn finansowych wydawanie „Prawnika” zostało wstrzymane. Czasopismo to przejął i reaktywował Związek Prawniczy, skoro tylko został założony, to znaczy w roku 1864.
„Prawnik” uzyskał swój regularny kształt. Oprócz dyskusyjnych artykułów przynosił artykuły historyczne, omówienia kazusów, rozważania o literaturze, sprawozdania z cotygodniowych zebrań Związku Prawniczego i bardzo urozmaiconą rubrykę Dziennik, zawierającą aktualne wiadomości ze świata prawniczego, począwszy od informacji o mianowaniu i przenoszeniu sędziów i notariuszy lub miejscach siedzib adwokatów, poprzez wiadomości stowarzyszeniowe, nekrologi, piętnowanie różnorakich drobnych środowiskowych przywar, aż po drobne fachowe glosy.
Po powołaniu do życia w roku 1888 Prawniczego Związku Morawskiego niebawem powstało kolejne znakomite czasopismo prawnicze. Stały się nim wydawane od roku 1892 „Wiadomości Prawniczego Związku Morawskiego w Brnie”. Czasopismo to, można powiedzieć, naśladowało układ, jaki wcześniej wypracowany został dla „Prawnika”.
Czescy adwokaci doczekali się swojego własnego czasopisma w roku 1898. Wydawało je na początku Stowarzyszenie Czeskich Adwokatów – pod nazwą „Czasopismo Czeskich Adwokatów”. W roku 1901 doszło do przemianowania czasopisma na „Horyzonty Prawnicze”Bardziej szczegółowo por. S. Balík, Justice v českých zemích v letech 1900–1914 pohledem dobového advokátského časopisu (Wymiar sprawiedliwości na ziemiach czeskich w latach 1900–1914 z punktu widzenia czasopisma adwokackiego z tego czasu), „Bulletin advokacie“ 1993, nr 9, s. 19–25.. Jednym z jego głównych animatorów był od samego początku praski adwokat, między innymi przedstawiciel prawny T. G. Masaryka – Václav Bouček. On to w roku 1908 kupił czasopismo i wydawał je aż do roku 1918. Czasopismo to następnie pod wpływem Boučka zmieniło się z periodyku fachowego raczej w przegląd prawno-polityczny.
W odróżnieniu od czeskich adwokatów notariusze, którzy praktykowali głównie w języku czeskim, musieli na swoje czasopismo czekać aż do roku 1919.
W okresie międzywojennym nadal funkcjonowało w niezmienionej postaci czasopismo „Prawnik”.
Już w kwietniu 1918 zmieniono nazwę dotychczasowych „Wiadomości Prawniczego Związku Morawskiego w Brnie” na tytuł: „Czasopismo Wiedzy o Prawie i Państwie”. Czasopismo o nowej nazwie stawiało przed sobą bardziej naukowe cele, po założeniu Wydziału Prawa Uniwersytetu Masaryka w Brnie stało się również jego platformą publikacyjnąBardziej szczegółowo por. J. Kober, Právnické jednoty na Moravě a ve Slezsku (Związki prawnicze na Morawach i na Śląsku), Brno: Jednota českých právníků, 1993, s. 4–6..
Nowo założonymi w roku 1919 były czasopisma „Czeskie Prawo” oraz „Czeska Palestra”.
Czasopismo „Czeskie Prawo” było wydawane przez Stowarzyszenie Notariuszy Czechosłowackich.
„Nazwa, którą ochrzciliśmy swoje czasopismo, jest zarazem naszym programem. Rewolucja październikowa wyzwoliła naród czechosłowacki spod wiekowego jarzma, wyzwoliła też rozwój prawa na terytorium republiki spod obcej kurateli. Gdyby zwyciężyły mocarstwa centralne, nieodwołalnie pojawiłyby się tendencje zmierzające do całkowitego zjednoczenia prawa austriackiego z niemieckim. Czeski prawnik w jeszcze bardziej bezwględny sposób pozostawałby na cudzych usługach” – napisał w artykule wstępnym do pierwszego numeru, nazwanego zgodnie jako czasopismo „Czeskie Prawo”, kierownik grona redakcyjnego, czeski cywilista i filozof prawa – profesor Emil Svoboda.
Czasopismo „Czeskie Prawo” pod względem treści zajmowało się przeważnie tematyką związaną z praktyką notarialną i postępowaniem wieczystoksięgowym. Poszczególne numery zawierały stałe rubryki, takie jak: Omówienia, Orzecznictwo Sądu Najwyższego, Orzecznictwo Najwyższego Sądu Administracyjnego, Z dnia na dzień, Nominacje, Przeniesienia, Zlikwidowane i nowo założone kancelarie notarialne. Czasopismo miało też rubrykę reklamową, w której regularnie dawała ogłoszenia między innymi Remington sp. z o.o., produkująca maszyny do pisania.
Satelitą czasopisma „Czeskie Prawo”, dzielącym jego losy, było w tamtym czasie czasopismo „Czeska Palestra”, wydawane przez Związek Adwokatów Czechosłowackich. To czasopismo stanowe broniło interesów adwokatów, więc nic dziwnego, że na kartach obu czasopism od czasu do czasu zdarzało się rozgorzeć namiętnym polemikom w sprawach notariatu czy palestry, postrzeganych pod dwoma, nierzadko przecistawnymi, kątami widzenia.
Pod tytułem Afera notariusza dr. Hugo Patsche czasopismo „Czeska Palestra” podało kpiącą informację ze stycznia–lutego 1935 o tym, jak to notariusz w Ústí nad Orlicí Hugo Patsch, który został ustanowiony sądowym kuratorem spadku po zmarłym fabrykancie Jaroslavie Janderze, „obrobił sejf ” w Banku Rzemieślniczym w Pradze i „wziąwszy ze sobą papiery wartościowe oraz walutę z polis na życie, uciekł”. Zdarzenie to wywołało dyskusję o tym, „jakie działania trzeba poczynić, aby na przyszłość takim zdarzeniom zapobiec i tym samym uniemożliwić tak straszny upadek zaufania do stanu notarialnego”. Czasopismo notarialne wykorzystało okazję do spopularyzowania radykalnej propozycji, „aby notariusze w postępowaniu spadkowym nie funkcjonowali już więcej w charakterze kuratorów sądowych, ponieważ ich działanie sądów nie odciąża, a dzięki rychłemu sądowemu stwierdzeniu nabycia spadku oszczędzi się stronom wydatków”, i stwierdzenia, że „jeśli notariusze nie będą funkcjonować jako depozytariusze pieniędzy i papierów wartościowych, na przyszłość będzie wykluczona możliwość sprzeniewierzenia depozytów notarialnych i do działalności notariuszy powróci zaufanie, którego w wykonywaniu swojej praktyki niezbędnie potrzebują”.
Czasopismo notarialne „Czeskie Prawo” miało w dyskusji utrudnioną pozycję, ponieważ Hugo Patsch należał do jego stałych współpracowników i pisał często między innymi o aspektach praktycznych prowadzenia kancelarii notarialnych, na przykład już w roku 1920 – O prowadzeniu ksiąg notariuszyBardziej szczegółowo por. S. Balík, H. Šatánkova, Notářství v letech 1918–1938 (Notariuszostwo w latach 1918–1938), (w:) S. Balík i zespół, Dějiny notářství v českých zemích (Dzieje notariuszostwa na ziemiach czeskich), (w druku)..
Po okresie pierwszej i drugiej republiki nastały jednak ciężkie czasy, i to nie tylko dla prawniczych czasopism…
Funkcjonowanie czeskiego czasopiśmiennictwa prawniczego w Protektoracie Czech i Moraw podlegało odgórnym wpływom – zarówno gdy chodzi o samą możliwość wydawania, jak i o cenzurę.
Profil praktyczny poszczególnych czasopism niekiedy też bardzo się zmieniał. Zależało to od zainteresowań wydawcy i jego orientacji politycznej, a bywało, że też od przejawów antyniemieckiego oporu, stopnia odwagi i innych cech charakteru redaktorów oraz autorów.
Objętość poszczególnych numerów, a więc i roczników czeskich czasopism prawniczych, wyraźnie się zmniejszała. Z wielu powodów ubywało też autorów, którzy gotowi byli pisać fachowe artykuły
Teksty artykułów nierzadko były zorientowane na praktyczne potrzeby, bardzo często chodziło o wykładnie protektoratowych lub niemieckich przepisów prawnych czy praktyczne wskazówki.
Ponieważ niektórzy autorzy celowo zamilkli, ci, którzy w przeciwieństwie do nich decydowali się nadal pisać, publikowali swoje artykuły w wielu czasopismach. Jest oczywiste, że autorzy fachowych artykułów czy recenzji byli ogromnie ostrożni, a często też prezentowali wyraźnie niższy poziom. Nie brakowało wprawdzie tekstów interesujących, lecz wyraźnie dominowała chęć zaprezentowania się jak najbardziej neutralnie.
Czasopism z tamtego okresu nie można omawiać ani porównywać, jeżeli nie uwzględni się jednocześnie ocen, w jakim stopniu na ich stronach spotykała się kolaboracja z patriotyzmem, jaki był dobór i poziom artykułów fachowych, w jaki sposób referowano sprawy stanowe i jak wybierano prezentowane postacie. Nie można w końcu pominąć faktu, że czasopisma te były cenzurowane.
Nie powinno się czytać ani nawet wertować czeskich czasopism prawniczych czasów Protektoratu bez wiedzy o szerszym kontekście tamtego okresu. Na przykładzie zawartości tych czasopism można prześledzić, jak zmieniała się atmosfera w Protektoracie Czech i Moraw, począwszy od etapu od marca 1939 – do zamknięcia czeskich szkół wyższych, potem tak zwanej Heydrichiady trwającej w latach 1942–1944, aż po czas poprzedzający zakończenie wojny w roku 1945.
Wydaje się że powody, dla których w czasie Heydrichiady zostały zamknięte „Czeska Palestra” i „Czeskie Prawo”, nie miały charakteru merytorycznego, ale że do wstrzymania ich ukazywania się doszło raczej dlatego, że były to czasopisma stanowe. Ów krok o represyjnym charakterze miał być więc przede wszystkim manifestacją niemieckiej siły wobec przedstawicieli zawodów prawniczych, tradycyjnie postrzeganych jako wyposażonych w atrybut niezależności i trwających na pozycjach demokracji i ochrony ludzkich praw.
Po wyzwoleniu nie wznowiono wydawania „Czeskiej Palestry”, odnowione czasopismo „Czeskie Prawo” przestało zaś istnieć pod koniec roku 1948…
Cóż dodać na koniec?
Po mrocznych czasach reżimów – nazistowskiego i komunistycznego – wspomniane wyżej czasopisma mają wreszcie swoich wolnych, bezpośrednich kontynuatorów lub następców.
Wydawcą czasopisma „Prawnik” jest Instytut Państwa i Prawa Akademii Nauk Republiki Czeskiej, Związek Prawników Czeskich wydaje „Sprawozdawcę Związku Prawników Czeskich”, Czeska Izba Adwokacka – „Biuletyn Adwokatury”, a Izba Notarialna Republiki Czeskiej czasopismo „Ad Notam”.
Rad jestem, że współpraca pomiędzy tymi czasopismami i „Palestrą” ma szansę wciąż się pogłębiać.
Cieszę się również, że z tej współpracy Pan Czesław Jaworski także będzie miał radość.
Jubilatowi w imieniu swoim i czeskiej palestry pozwalam sobie z całego serca życzyć na kolejne lata dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego!