Poprzedni artykuł w numerze
Sobota jest dniem równorzędnym z dniem ustawowo wolnym od pracy
Wnioskiem z 14 stycznia 2011 r. Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Naczelnego Sądu Administracyjnego o wyjaśnienie:
Czy sobota jest dniem równorzędnym z dniem ustawowo wolnym od pracy w rozumieniu art. 57 § 4 k.p.a.?
W uzasadnieniu wniosku podniósł, że w toku badania przez Rzecznika Praw Obywatelskich skarg ujawnił się problem dotyczący rozbieżności co do tego, jakie znaczenie prawne w ogólnym postępowaniu administracyjnym należy nadać temu, iż koniec terminu obliczonego z uwzględnieniem art. 57 § 1–3 k.p.a. przypada w sobotę. Czy wówczas trzeba uznać zgodnie z regułą zawartą w art. 57 § 4 k.p.a., że za ostatni dzień terminu uważa się najbliższy następny dzień powszedni, czy też koniec terminu przypada jednak w sobotę, gdyż nie jest ona dniem ustawowo wolnym od pracy?
Wskazane zagadnienie procesowe nie było jednolicie rozstrzygane w orzecznictwie sądów administracyjnych.
I tak w uchwale składu siedmiu sędziów NSA z 25 czerwca 2001 r. (FPS 7/00, ONSA 2001, nr 4, poz. 149) przyjęto, że jeżeli dzień wolny od pracy w pięciodniowym tygodniu pracy przypada w sobotę (nieobjętą ustawą z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy – Dz.U. nr 4, poz. 28 ze zm.), to dzień ten należy uznać za równorzędny z dniem ustawowo wolnym od pracy w rozumieniu art. 57 § 4 k.p.a. w zw. z art. 59 ustawy z 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz.U. nr 74, poz. 368 ze zm.).
Do tego stanowiska nawiązał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 8 marca 2006 r. (III SA/Wa 831/05, LEX nr 197589), stwierdzając, że sobota jest w rozumieniu art. 57 § 4 k.p.a. dniem wolnym od pracy.
Z kolei w wyroku z 3 marca 2009 r. (VII SA/Wa 2011/08, LEX nr 533328) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że strona postępowania administracyjnego może pozostawać w uzasadnionym przekonaniu, iż sobota jest traktowana jak dzień ustawowo wolny od pracy nie tylko w postępowaniu przed sądami administracyjnymi, ale także w postępowaniu przed organami administracji publicznej na podstawie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego.
Natomiast w wyroku z 22 grudnia 2009 r. (I FSK 1034/08, LEX nr 582414) Naczelny Sąd Administracyjny wskazał, że sobota nie jest dniem ustawowo wolnym od pracy w rozumieniu art. 57 § 4 k.p.a. Jednakże zróżnicowanie uprawnień strony w tym zakresie w zależności od tego, czy dana ustawa odwołuje się do przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, czy przepisów Ordynacji podatkowej, jest nie do przyjęcia w świetle art. 32 Konstytucji RP i zasady równości wobec prawa.
W orzecznictwie sądów administracyjnych reprezentowany jest też drugi kierunek interpretacyjny, posiłkujący się mającą moc zasady prawnej uchwałą składu siedmiu sędziów SN z 25 kwietnia 2003 r. (III CZP 8/03, OSNC 2004, nr 1, poz. 1), w myśl której sobota nie jest dniem uznanym ustawowo za wolny od pracy w rozumieniu art. 115 k.c. w zw. z art. 165 § 1 k.p.c.
W ślad za powyższą uchwałą Sądu Najwyższego w wyroku z 30 marca 2006 r. (II GSK 401/05, LEX nr 197607) Naczelny Sąd Administracyjny przyjął, że soboty nie można uznać w obecnym stanie prawnym za dzień ustawowo wolny od pracy. Stwierdził ponadto, że konieczność zrównania sobót z dniami ustawowo wolnymi od pracy w drodze wykładni art. 57 § 4 k.p.a., bez stosownej zmiany tego przepisu przez ustawodawcę, nie wynika także z Konstytucji RP. Analogiczny pogląd został wyrażony w wyroku NSA z 17 października 2007 r. (I OSK 60/07, LEX nr 360279).
Również Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 29 kwietnia 2008 r. (IV SA/G1 943/07, LEX nr 497596) wskazał, że soboty nie można uznać w obecnym stanie prawnym za dzień ustawowo wolny od pracy. Ustawodawca nie wymienia w przepisie art. 57 § 4 k.p.a. sobót, ale wyłącznie dni ustawowo wolne od pracy.
Przedstawione powyżej rozbieżności wymagały, w ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, wyjaśnienia przez powiększony skład Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Naczelny Sąd Administracyjny w składzie siedmiu sędziów zwrócił uwagę na następujące okoliczności tej sprawy.
W orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego, a także Sądu Najwyższego, początkowo przyjmowano, że „wolne soboty” nie są dniami ustawowo wolnymi od pracy w rozumieniu art. 57 § 4 k.p.a., gdyż wynikają one z przepisów wykonawczych, a nie z samej ustawy. Ponadto uznawano, że brak jest podstaw do różnicowania rozumienia pojęcia „dzień ustawowo wolny od pracy” w postępowaniach cywilnym i administracyjnym wobec jednakowej w istocie treści art. 57 § 4 k.p.a. i art. 115 k.c.
Powód do próby oderwania się od powyższego poglądu dała nowela do Kodeksu pracy z 1 marca 2001 r., nadająca nowe brzmienie art. 129 § 1 k.p., który stanowi, że czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w pięciodniowym tygodniu pracy. Wprowadzony został w ten sposób pięciodniowy tydzień pracy w Polsce.
To uregulowanie stanowiło podstawę wspomnianego już stanowiska przyjętego w uchwale składu siedmiu sędziów NSA z 25 czerwca 2001 r., FPS 7/00, ONSA 2001, nr 4, poz. 149, że jeżeli dzień wolny od pracy w pięciodniowym tygodniu pracy przypada na sobotę, to dzień ten należy uznać za równorzędny z dniem ustawowo wolnym od pracy w rozumieniu art. 57 § 4 k.p.a.
Uchwała ta ukształtowała linię orzecznictwa organów administracji i Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Jednak art. 99 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o ustroju sądów administracyjnych i ustawę – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. nr 153, poz. 1270) stanowi, że uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego wydane przed reformą sądownictwa administracyjnego nie wiążą wojewódzkich sądów administracyjnych rozpoznających skargi wniesione przed dniem 1 stycznia 2004 r.
W rezultacie w aktualnym orzecznictwie sądów administracyjnych, co trafnie podniósł Rzecznik Praw Obywatelskich, wystąpiły ponowne rozbieżności poglądów w zakresie oceny skutków upływu terminów kończących się w sobotę. Także w literaturze przedmiotu analizowana kwestia nadal wywołuje kontrowersje.
Przyjmowane przez część składów orzekających stanowisko, że sobota winna być traktowana tak jak dzień powszedni, uzasadniane jest przede wszystkim poglądami Sądu Najwyższego sformułowanymi na tle art. 115 k.c., a zwłaszcza tym, iż soboty nie są wymienione jako dni wolne od pracy w ustawie z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy.
Pogląd przyjmujący, że należy traktować sobotę na równi z dniami ustawowo wolnymi od pracy, zasadzał się przede wszystkim na trudnościach związanych z dochowaniem terminu upływającego w sobotę, a także na tym, iż w niektórych ustawach – art. 83 § 2 p.p.s.a. czy art. 12 § 5 Ordynacji podatkowej – prawodawca zrównał soboty z dniami ustawowo wolnymi od pracy.
W wyroku NSA z 20 czerwca 2008 r., II OSK 682/07, LEX nr 485007, stwierdzono, że w większości zakładów pracy sobota jest dodatkowym dniem wolnym od pracy, na skutek czego wszystkie urzędy administracji publicznej, sądy, jak i przytłaczająca większość urzędów pocztowych w sobotę są nieczynne. Z tych względów Sąd posłużył się wykładnią celowościową i uznał sobotę za dzień zrównany z dniami wolnymi od pracy.
W wyroku NSA z 19 lutego 2010 r., I OSK 1367/09, LEX nr 595100, stwierdzono, że „zróżnicowanie uprawnień strony w tym zakresie w zależności od tego, czy dana ustawa odwołuje się do przepisów k.p.a., czy przepisów Ordynacji podatkowej, jest nie do przyjęcia w świetle art. 32 Konstytucji RP i zasady równości wobec prawa”. Podobnie przyjęto w wyroku NSA z 22 grudnia 2009 r., I FSK 1034/08, LEX nr 582414 oraz w wyroku NSA z 25 kwietnia 2007 r., II OSK 671/06, LEX nr 320345.
W tej sytuacji zdaniem składu orzekającego Naczelnego Sądu Administracyjnego zdecydowanie należy opowiedzieć się za taką interpretacją skutków terminów upływających w sobotę, jak przyjęto w uchwale składu siedmiu sędziów NSA z 25 czerwca 2001 r., FPS 7/00. W uchwale tej trafnie przyjęto, że „obecnie są dwie kategorie dni wolnych od pracy: te, które wynikają z ustawy z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy, oraz te, które wynikają z ustawowej zasady pięciodniowego tygodnia pracy. Należy podkreślić, że pięciodniowy tydzień pracy ma charakter ustawowy i powszechny, a w praktyce dniem wolnym od pracy, ustalonym w rozkładach pracy, jest z reguły sobota”.
Stanowisko przyjęte w tej uchwale, aż do wejścia w życie nowego, dwuinstancyjnego modelu sądownictwa administracyjnego, ukształtowało praktykę Naczelnego Sądu Administracyjnego w odniesieniu do zdarzeń, których koniec przypadał na sobotę. W konsekwencji wpłynęło też na praktykę organów administracji publicznej w zakresie rozumienia art. 57 § 4 k.p.a.
Od daty podjęcia uchwały z 25 czerwca 2001 r. w przepisach obowiązującego prawa nie nastąpiły takie zmiany, które mogłyby zdezawuować stanowisko przyjęte w tej uchwale. Jedna, istotna zmiana w analizowanej materii sprowadza się zaś do tego, że w postępowaniu sądowoadministracyjnym od roku 2004 nie stosuje się już odpowiednio art. 57–60 k.p.a. (art. 59 ustawy z 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym, Dz.U. nr 74, poz. 368 z późn. zm.), ale art. 83 § 2 p.p.s.a., który w sposób niebudzący żadnych wątpliwości zrównał w zakresie upływu terminu sobotę z dniami ustawowo wolnymi od pracy. Ponadto takie uregulowanie zostało przyjęte wprost w Ordynacji podatkowej.
Zauważyć przy tym należy, że art. 32 ust. 1 Konstytucji RP statuuje zasadę równości wobec prawa, a „wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne”. Zgodnie z ust. 2 tego samego artykułu: „Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny”. Przyjmowanie, że sobota ma być traktowana jako dzień powszedni, a w konsekwencji – iż nie ma do niej zastosowania art. 57 § 4 k.p.a., jaskrawo godziłoby w tę konstytucyjną zasadę.
Z przedstawionych wyżej względów Naczelny Sąd Administracyjny na podstawie art. 15 § 1 pkt 2 oraz art. 264 § 1 i 2 p.p.s.a. wyjaśnił przedstawioną wątpliwość prawną, stwierdzając w uchwale z 15 czerwca 2011 r., sygn. I OPS 1/11, że sobota jest dniem równorzędnym z dniem ustawowo wolnym od pracy w rozumieniu art. 57 § 4 k.p.a.