Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 6/2016

Adwokatura wobec zmian

Udostępnij

My, Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej [...] pomni

gorzkich doświadczeń z czasów, gdy podstawowe wolności

i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane, pragnąc na

zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu

instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność, w poczuciu

odpowiedzialności przed Bogiem lub przed własnym sumieniem,

ustanawiamy Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej jako prawa

podstawowe dla Państwa.

(Z Preambuły do Konstytucji RP)

 

I. Żyjemy w dobie intensywnych zmian, o których dowiadujemy się niemal każdego dnia i nocy. Trudno pozostać niewzruszonym względem nich, przyjmując nawet postawę celowo poszerzonego dystansu, zdawałoby się pozwalającego na ich obiektywną ocenę i określenie – choć zapewne jedynie w części – powstałych już (może nieodwracalnie) szkód i zagrożeń na przyszłość. Te ekonomiczne z pewnością będą łatwiejsze do policzenia; te niefiskalne, będące następstwem wielu zdarzeń skutecznie dewastujących porządek i zwyczaje, historię i autorytety, wzburzając przy tym i dzieląc opinię publiczną jak nigdy dotąd, okażą się daleko kosztowniejsze. Wszystkie one – mające miejsce na przestrzeni kilku minionych lat z kulminacją w ostatnim okresie – o trudnych do przewidzenia dziś jeszcze konsekwencjach, ponad te, których obecnie doświadczamy.

Zapewne nikt, niezależnie od miejsca i pozycji zajmowanych w społeczeństwie, nie jest względem nich w pełni obojętny. Przeciwnie, jesteśmy wszyscy zaangażowani w dziejące się na naszych oczach wydarzenia nawet mimo woli. Różni nas jedynie skala w nich udziału. Ta zakładana ewentualnie instrumentalna obojętność jest tym trudniejsza, jeżeli dotyczy oglądu rzeczywistości dokonywanego przez prawników wykonujących swoje profesje, a to z uwagi choćby na ich specyfikę i możliwość czynienia stosownych ocen. Jest to tym trudniejsze – skoro właśnie prawnikom dana jest szczególna perspektywa ich postrzegania, przez co zdajemy sobie w pełni sprawę z doniosłości tych najdalej niepokojących zjawisk dla funkcjonowania demokratycznego państwa prawnego, do którego to określenia o charakterze przecież zasadniczym, zdaje się, przywykliśmy już wszyscy, przyjmując ten stan rzeczy jako coś nam należnego i naturalnego, bez głębszej refleksji o potrzebie pielęgnowania go i zabiegania o dobrą jego kondycję już w czasach spokoju społecznego i przestrzegania zasad legalizmu. Wszak dla większości nam współczesnych przywołane w Preambule do Konstytucji „gorzkie doświadczenia z czasów, gdy podstawowe wolności i prawa człowieka były w naszej Ojczyźnie łamane”, to tylko historia.

Uwaga ta tyczy w szczególności nas, adwokatów. Uczestnicząc w procesie udzielania pomocy prawnej, mamy bowiem wyjątkową – i przejmującą zarazem – możliwość dokonywania nie tylko obserwacji zachowań ludzkich i ich wartościowania według przyjętych kryteriów, ale także wnikania w same motywy tych zachowań, które pozostają z oczywistych powodów nieznane innym uczestnikom wszelakich postępowań.

Mamy także codzienną możliwość konfrontowania formułowanych przez obywateli oczekiwań w zakresie ścisłego przestrzegania przez wszelkie organy i podmioty pryncypiów i zasad składających się na demokratyczne państwo prawne w ich indywidualnych sprawach z tym, co przynoszą wprowadzane zmiany, oraz z tym, co o tych zmianach w ogólności sądzą obywatele – nasi Klienci.

Wszystko to tłumaczy potrzebę naszej – nie tylko wewnątrzkorporacyjnej – dyskusji o roli apolitycznej AdwokaturyO tym w artykule autorstwa M. Gutowskiego i P. Kardasa, Adwokatura jest strażnikiem prawa, nie polityki, „Palestra” 2016, nr 1–2. dziś, prowadzącej do niezbędnego wypracowania stanowiska odnośnie do owych zmian oraz podejmowania działań teraz i w przyszłości, biorąc pod uwagę pryncypia i rzetelną potrzebę, konsekwentnie stroniąc od nasuwających się skojarzeń, podpowiadających doraźne, zdawałoby się – łatwo osiągalne cele. Nawet jeżeli jakieś czysto oportunistyczne działanie przyniesie pozorny pożytek, co jawi się w kategoriach więcej niż wątpliwych, to z pewnością na krótką metę. Natomiast wynikłe z takiego działania konsekwencje rysować będą obraz Adwokatury w oczach społeczeństwa jako środowiska gotowego do rezygnacji ze swych honorowych i ustawowych powinności w imię doraźnych korzyści.

Skuteczna i dalekosiężna, mająca perspektywę wieloletnią, dająca nam szczególną pozycję pośród innych zawodów prawniczych, więcej, pośród zawodów zaufania publicznego, działalność zewnętrzna Adwokatury – do czego nie tylko legitymizuje nas, ale wręcz zobowiązuje ustawowe umocowanie w zakresie „współdziałania w ochronie praw i wolności obywatelskich oraz w kształtowaniu i stosowaniu prawaArt. 1 ustawy Prawo o adwokaturze. – będzie jednakowoż wtedy tylko możliwa, gdy określimy – przy uwzględnieniu nowej sytuacji – nasze samorządowe cele i możliwości oraz sposób ich realizacji.

Obecne działania publiczne Adwokatury – Naczelnej Rady Adwokackiej i jej Przedstawicieli lub poszczególnych Członków – mogą imponować. Stosowne uchwały i publikacje oraz wypowiedzi będące komentarzami dla aktualnie rozgrywających się wydarzeń, udział w posiedzeniach o charakterze ustrojowym przed Trybunałem Konstytucyjnym, podczas których mogliśmy obserwować wzorową postawę Pełnomocników wcielających się w rolę amicus curiae, ilustrują wartość merytoryczną opiniiOpinia amicus curiae NRA z 2 lutego 2016 r. w sprawie połączonych wniosków Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego z 29 grudnia 2015 r., grupy posłów na Sejm RP z 31 grudnia 2015 r., Rzecznika Praw Obywatelskich z 15 stycznia 2016 r. – o zbadanie zgodności ustawy z dnia 22 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. poz. 2217) z Konstytucją RP; opinia amicus curiae NRA w sprawie wniosku grupy posłów z 4 grudnia 2015 r. o zbadanie zgodności uchwał Sejmu RP z 25 listopada oraz 2 grudnia ub.r. z Konstytucją RP i ustawą z 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym. i wystąpień. W końcu sam liczny udział adwokatów jako publiczności w rozprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym czy wreszcie znakomite opracowanie Naczelnej Rady Adwokackiej sporządzone dla potrzeb Komisji WeneckiejOpinia Naczelnej Rady Adwokackiej z 15 lutego 2016 r. dla Weneckiej Komisji dla Demokracji przez Prawo pn. Uwagi poczynione przez Naczelną Radę Adwokacką dotyczące ustawy z dnia 22 grudnia 2015 r. zmieniającej ustawę o Trybunale Konstytucyjnym z dnia 25 czerwca 2015 r.  procedującej w sprawach, których znaczenia nie da się przecenić – stanowią niekompletną ilustrację i przykład zaangażowania Adwokatury na rzecz interesu publicznego. Zaangażowanie to odpowiada wyrażonemu w Preambule do Konstytucji pragnieniu, aby w Rzeczypospolitej „na zawsze zagwarantować prawa obywatelskie, a działaniu instytucji publicznych zapewnić rzetelność i sprawność”.

Dla porządku odnotować należy, że Adwokatura zgłaszała także zastrzeżenia co do proponowanych zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym,Memorandum Prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej z 3 czerwca 2015 r., przedstawione Prezesowi Rady Ministrów i doręczone również 22 innym Podmiotom; uchwała nr 78/2015 Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej z 2 czerwca 2015 r. co nastąpiło regulacją z 27 maja 2015 r., prowadzącą do inkorporowania tych rozwiązań w ustawie z 25 czerwca 2015 r., wyraźnie podkreślając nietrafność zamieszczonych w niej niektórych propozycji z jednej strony, a równocześnie obiektywizm i przez to należycie realizowaną funkcję Adwokatury z drugiej – do czego nawiązali Autorzy przywołanego już wyżej opracowania.

Czas dowiódł trafności owych zastrzeżeń z całą mocą, więcej, brutalnością (ta forma wartościowania bynajmniej nie jest przesadna), co nie oznacza, że spór wokół najważniejszego organu sądowniczego nie rozgorzałby na innej, równie rujnującej znaczenie Trybunału płaszczyźnie.

Jeżeli do tego dodamy aktywność przedstawicieli NRA w zakresie kontrowersyjnych propozycji zmian w regulacjach ustawowych, grożących dysfunkcyjnością organów państwowych oraz niosących za sobą nade wszystko wyraźne ograniczenie lub zagrożenie dla praw i wolności obywatelskich,Udział przedstawiciela NRA w pracach na temat projektu ustawy o zmianie ustawy o Policji oraz niektórych innych ustaw; uwagi NRA do projektu ustawy o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, przedłożone Ministerstwu Finansów; opinia NRA dotycząca projektu nowelizacji niektórych przepisów Konstytucji, zwracająca uwagę na sprzeczności poziome pomiędzy poszczególnymi rozwiązaniami Konstytucji; udział przedstawiciela NRA w pracach sejmowej Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich Sprawiedliwości dotyczących zmiany ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich i niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 77) w zakresie wprowadzenia procedury złożenia wniosku o uchyleniu immunitetu Rzecznikowi Praw Obywatelskich, prezesa NIK, prezesa GIODO, prezesa IPN, Rzecznika Praw Dziecka; inicjatywa Prezesa NRA adw. Andrzeja Zwary i Wiceprezesa NRA adw. Jacka Treli z 14 marca 2016 r. skierowana do Przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa oraz Przewodniczących samorządów zawodów prawniczych oraz Dziekanów Wydziałów Prawa, mająca na celu znalezienie rozwiązań prawnych, które będą pomocne dla polityków w budowie kompromisu opartego na dobrze funkcjonującym mechanizmie trójpodziału władzy; uchwała nr 116/2016 Prezydium NRA z 10 marca 2016 r. w sprawie gotowości podjęcia się roli bezstronnego mediatora w sporze o kształt Trybunału Konstytucyjnego. do ochrony których Adwokatura w sposób ustawowy, historyczny i wręcz naturalny jest szczególnie powołana i predysponowana, udział w wysłuchaniach obywatelskich poprzedzających zazwyczaj zgłaszane potem uwagi i postulaty w procesie ustawodawczym, to otrzymujemy niezwykle obszerny – choć dalej niekompletny – obraz publicznej działalności Adwokatury, dostrzegającej nie potrzebę, a konieczność zachowania i przestrzegania konstytucyjnych i międzynarodowych norm prawnych, jasno kreślących ich funkcje gwarancyjne wobec obywateli i suwerena zarazem.

Szczególny rezultat tej działalności obserwujemy, śledząc informacje, artykuły prasowe oraz przede wszystkim bieżące komentarze, związane z burzliwą debatą publiczną nad wydarzeniami dotyczącymi Trybunału Konstytucyjnego, uchwalaniem kolejnych ustaw, niepokojąco zmieniających obraz systemu instytucji zakotwiczonych konstytucyjnie, z których to doniesień co rusz słyszymy o stanowisku Naczelnej Rady Adwokackiej względem analizowanych zagadnień, prezentowanym obok stanowisk Sądu Najwyższego, Krajowej Rady Sądownictwa czy Rzecznika Praw Obywatelskich. Jest to niewątpliwie efekt merytoryczności – wolnej od koniunkturalizmu – głosu Adwokatury względem tych licznych i, zdaje się, już niekontrolowanych zmian, ale także wyraz niezbędnej współcześnie aktywności i odwagi.

Czas współczesny wymaga również nieustannego przypominania o sprawach zasadniczych dla funkcjonowania społeczeństwa i prawa, które zatarły się w świadomości wielu mających obecnie wpływ na jego kształt. W tym także Adwokatura odgrywa i może odgrywać istotną rolę. Wobec powtarzanych dzisiaj sloganów o dobru narodu będącym najwyższym prawem pozornie tylko jesteśmy bezsilni. Zawsze możemy odpowiedzieć przeżytą już raz historią i doświadczeniem płynącym z tej historii, o którym współcześnie zbyt wielu nie pamięta lub nie chce pamiętać.

Jak pisał Gustaw Radbruch: „(…) nie, nie może być tak, że wszystko, co służy narodowi jest prawem. Powinno być raczej odwrotnie, że tylko to, co jest prawem, służy narodowi”.G. Radbruch, Pięć minut filozofii prawa, tłum. J. Zajadło, (w:) Horyzonty Filozofii Prawa. Radbruch, Sopot 2016, wydane przy wsparciu Naczelnej Rady Adwokackiej.

W naszym przekonaniu wyżej prezentowana zewnętrzna postawa Adwokatury zasługuje na najwyższy szacunek, wzmacnia też jej wizerunek jako środowiska współodpowiedzialnego za sprawy naszego państwa.

Wskazanie rudymentarnych uwarunkowań prawnych i strzeżenie ich także poprzez przyjętą zasadę nieopowiadania się po którejkolwiek ze stron politycznego konfliktu to jedno, a przekonanie co do słuszności przyjętej linii postępowania Naczelnej Rady Adwokackiej i członków samorządu adwokackiego w szerokim słowa tego znaczeniu to drugie, tym bardziej że wszyscy jesteśmy także odbiorcami i komentatorami obserwowanych zdarzeń, niewolnymi przecież od osobistych poglądów i przekonań.

I choć pokusa opowiedzenia się po którejkolwiek ze stron politycznego sporu jest olbrzymia, a nawet zrozumiała, to nie może się ona przełożyć na prezentacje instytucjonalne – te bowiem mogą mieć za swą perspektywę wyłącznie obronę prawa, w tym szczególnie „prawa podstawowego dla Państwa, ustanowionego w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”, jak to zostało ujęte w przywołanej na wstępie tego tekstu Preambule.

To z tego powodu szkic nasz rozpoczyna przytoczenie fragmentu, który choć brzmi podniośle, jest uzasadniony dla poczynionych następnie wywodów.

II. Działalność zewnętrzna Adwokatury warunkowana jest jednak, i to w niemałym, o ile nie w decydującym stopniu, sytuacją wewnątrz naszego środowiska, oczekującego z jednej strony podniesienia prestiżu zawodu, z drugiej zaś zapewnienia godnych warunków jego wykonywania. Pauperyzacja materialna, obok tej społecznej, tak wyraźnie wyartykułowanej przez uczestników ankiety „strategicznejPrzeprowadzona ankieta przez Zespół ds. Strategii Adwokatury pod przewodnictwem adw. prof. M. Gutowskiego.  – jest przecież zjawiskiem zauważalnym przez wszystkich członków naszej społeczności bez względu na staż wykonywania zawodu. Ma to olbrzymie znaczenie również dlatego, że przesądza o wspólnych priorytetach i celach całej wielopokoleniowej Adwokatury. Wymaga jednak od nas wszystkich umiejętności działania w całkowicie nowych warunkach zewnętrznych, w których na przykład podwyższenie wysokości, niezmienianych od 2002 roku, stawek określających honoraria za udzielanie pomocy prawnej z urzędu prowadzi ministra sprawiedliwości do zdumiewających wprost konkluzji o możliwości popełnienia w ten sposób jakiegoś przestępstwa.„Rzeczpospolita” z 22 marca 2016 r., Zbigniew Ziobro donosi na Borysa Budkę.

Potrzeba odzyskania pozycji dominującej wśród zawodów prawniczych, tak mocno – co podkreśliliśmy – artykułowana przez uczestników ankiety, jest słusznie postrzegana jako wymagająca zrównania oczekiwań ekonomicznych z tymi prestiżowymi. Jest to w istocie powrót i zarazem nawiązanie do myślenia jakże pozytywnego, choć mającego swe źródło w innej sytuacji i wychodzącego z innych przesłanek.

Ongiś adwokat to w dużej mierze monopolista w wykonywaniu posługi prawnej, dzisiaj jeden z wielu wśród innych przedstawicieli zawodów prawniczych do tego powołanych. Już tylko to przypomnienie w zestawieniu z odmiennością potrzeb dnia codziennego, i to w kwestiach istotnych, stanowi wystarczający powód do poszukiwania przez wszystkich nas rozwiązań prowadzących do osiągnięcia tego jakże ważnego celu.

Rodzi się zatem pytanie, w jaki sposób, za pomocą jakich narzędzi do niego zmierzać; więcej – czy jako adwokaci posiadamy dziś wystarczający potencjał zarówno materialny, jak i intelektualny, aby nakreślony cel osiągnąć, a jeżeli nie, to w jaki sposób zapewnić niezbędną podstawę do osiągnięcia tych śmiałych zamierzeń.

W dużej części odpowiedzi na postawione powyżej pytania można i należy szukać w informacjach już uzyskanych dla potrzeb kreślenia przyszłości Adwokatury. Ich treść pozwala na wyciągnięcie pozytywnych wniosków.

Na pytanie,czy nas na to stać i czy to osiągniemy, chcemy odpowiedzieć pozytywnie.

Podstawę wspólnej pracy na rzecz pozytywnej przyszłości Adwokatury upatrujemy zarówno w wiedzy, doświadczeniu, jak i młodzieńczym wigorze, którego niemało, skoro „struktura demograficzna” Adwokatury po 2005 roku systematycznie – i to w postępie niemal geometrycznym – zmienia się, niosąc za sobą merytoryczne przygotowanie, zapał i ambicje, czy też możliwości korzystania z narzędzi dnia współczesnego – jako niezwykle ważny, więcej, niezbędny element składowy.

Przywołana tęsknota za faktyczną dominacją adwokatów w środowisku prawników, a zatem w pewnym zakresie i w życiu społecznym kraju, jest w swej istocie nawiązaniem do jakże wartościowych społecznie i historycznie doniosłych wydarzeń z udziałem polskich adwokatów w okresie Polski międzywojennej, bezpośrednio powojennej i tej z okresu stanu wojennego, jak również – co nie mniej ważne – z okresu pokojowej transformacji zwieńczonej osiągniętym wspólnie członkostwem w Unii Europejskiej, szczególnie dzisiaj zohydzanej i niezasłużenie kontestowanej z pozycji, które nie potrzebują dodatkowej krytyki; wystarczy chłodna, codzienna obserwacja.

Trzeba również pamiętać o zasadniczym, bo konstytucyjnym zakotwiczeniu podstaw wykonywania naszego zawodu, tym bardziej nakazującym szczególnie nam – adwokatom obronę porządku konstytucyjnego państwa, o czym wspominaliśmy już w pierwszej części naszego tekstu.

Wniosek jest oczywisty – nie da się wytyczonego celu osiągnąć poprzez samo oczekiwanie, że ktoś zrobi to za nas. Podobnie nic nam nie da swoiście rozumiana tęsknota za „utraconym rajem Adwokatury” i kolejny już raz wylewane przez niektórych z powodu jego utraty krokodyle łzy, połączone z mniej lub bardziej składanymi (z naciskiem na mniej) zapewnieniami o tym, że jednak na powrót Adwokatura będzie „wielka”.

Naszym zdaniem każda aktywność w Adwokaturze wymaga uznania rzeczywistości oraz podejmowania próby formułowania pozytywnego programu. Bez wspólnej pracy wszystkich nas zrzeszonych w korporacji, jak i jej przedstawicieli mających za zadanie daleko większe obowiązki, a zatem i większą odpowiedzialność w tym zakresie, nie da się osiągnąć sukcesu. Choć trąci to oczywistością, to – jak się okazuje – należy ją powtarzać nieustannie (mając na uwadze, że i w tej pozytywnej argumentacji – bez odróżnienia od tej złej – metoda ta zdaje się być w ogóle skuteczną, a przez to powszechnie stosowaną).

Wspomnienie poprzednich zjazdów dowodzi, że zestawienie tych potrzebnych reguł postępowania samorządowego było doskonale znane wszystkim uczestnikom życia samorządowego (nie tylko samym przedstawicielom), a dowodnie ilustrowały to hasła, pod którymi obradowały kolejne zjazdy i zgromadzenia, żeby przypomnieć jedynie ich zasadnicze motto, na przestrzeni lat modyfikowane: „Historia i teraźniejszość”.

Gorzej prezentowała się aktywność na wymaganych płaszczyznach, często przybierająca formę niewystarczającą, ograniczającą się do mało skutecznych wypowiedzi i pozornych dyskusji oraz działań, bywa że zabarwionych populizmem, a nawet samorządową prywatą.

O ile publiczna działalność Adwokatury przede wszystkim winna być realizowana przez gremia centralne z uzupełniającym zaangażowaniem poszczególnych organów izbowych, o tyle sytuacja dotycząca wewnętrznych zagadnień korporacji pozostaje na równi w kompetencji organów centralnych oraz organów izbowych. Podkreślenia wymaga natomiast to, że w dużej mierze zagadnienia te zależne są od nas samych (znowu oczywistość) i pozostają w naszej gestii, poprzez określenie np. sposobów nie tyle zapewnienia źródeł dochodów adwokatów, ile pomocy w stworzeniu nowoczesnego warsztatu umożliwiającego wykonywanie zawodu oraz zapewnienie – w ramach korporacyjnych możliwości – odpowiedniego dystrybuowania środków pozostających w gestii samorządu adwokackiego lub środków, których redystrybuowanie uzależnione jest od naszych decyzji.

Potrzeba dyskusji, przy możliwie szerokim zaangażowaniu nas wszystkich, i formułowania wniosków kreślących kierunki działania wynika także z okresu, w jakim przychodzi ją toczyć, każdy bowiem rok wyborczy w życiu samorządowym Adwokatury dyktuje swoje prawa.

Zróżnicowanie wiekowe naszego środowiska należy przyjąć jako niezwykle cenną wartość, nie zaś przeszkodę, gdzie wspólne zamierzenia są, a przynajmniej powinny być, wypadkową doświadczenia i młodych inspiracji.

To dlatego, bez ignorowania tego faktu i obrażania się na rzeczywistość, zaistniałe po roku 2005 zmiany w regulacjach dotyczących Adwokatury,Ustawa z dnia 30 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy Prawo o adwokaturze i niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 163, poz. 1361). radykalnie zmieniające sposób rekrutacji do zawodu (jak i innych zawodów prawniczych), a także skutki procesów deregulacyjnych,Ustawa z dnia 13 czerwca 2013 r. o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów (Dz.U. z 23 lipca 2013 r., poz. 829). czego efekty z całą mocą ujawniły się i ujawniają obecnie – spowodowały w ich skali i zakresie najdalej idące wyzwania. Wyzwania te w swej istocie dalekie są od tych do tej pory przywoływanych i powtarzanych po wielokroć sekwencji, odnoszących się do zdarzeń i sytuacji nieporównywalnych, które minęły i z przyczyn oczywistych nie powrócą.

To jednak nie oznacza, aby poprzestać na ich negatywnym jedynie odnotowaniu, bez podjęcia kroków oddziałujących na przyszłość i tym samym kreujących nową sytuację w nowej rzeczywistości, z zachowaniem tego, co inspiruje, ale także dających podstawy do dumnego wspomnienia.

Zatem choć niewątpliwie znajdujemy się w wyjątkowo skomplikowanej przestrzeni, wyznaczonej z jednej strony zdarzeniami, do których wstępnie nawiązaliśmy, z drugiej zaś determinowanymi sytuacją wewnętrzną Adwokatury, to jednak – co podkreślić szczególnie należy – traktujmy ją jako szansę i inspirację dla zmian niezbędnych, choćby z racji upływu czasu i prostych konsekwencji z tym związanych.

Powtórzmy, zdajemy sobie zatem sprawę z faktu, że znajdujemy się w momencie wyjątkowym. Zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności za dalsze losy Adwokatury, której historia i dokonania oraz potrzeba odpowiedniego spełniania funkcji, do której została powołana, wyznaczają dzisiaj zadania na przyszłość, w żaden sposób nieznajdujące analogii w czasie minionym.

Obecna sytuacja uzasadnia zatem potrzebę zweryfikowania dotychczasowego sposobu myślenia i kreowania założeń programowych, w tym podejmowania działań, które jeszcze niedawno wydawały się niemożliwe do przyjęcia, by przykładowo wskazać kwestie dotyczące:

  • pozostawania adwokata wykonującego zawód w stosunku zatrudnienia, a jeżeli tak, to jednakże przy stosownych obostrzeniach deontologicznych poprzez zaproponowanie odpowiednich zapisów w zbiorze zasad wykonywania zawodu, zabezpieczających przed odejściem od istoty zawodu jako wolnej profesji,
  • możliwości zasiadania w zarządach spółek kapitałowych oraz szerzej - samych form wykonywania zawodu,
  • dopuszczenia reklamy w formie szerszej niż do tej pory, informacji o wykonywanym zawodzie,
  • istotnej modyfikacji modelu szkolenia aplikantów, w tym instytucji patronatu.

Dyskusja przedzjazdowa i poprzedzająca zgromadzenia poszczególnych izb adwokackich w przedmiocie zagadnień związanych z problemami wewnętrznej sfery naszego zawodu (zresztą w niemałym stopniu ściśle powiązanych z tymi, które – bywa – zależą od zdarzeń, na które wpływ dominujący, o ile nie wyłączny, mają inni) winna skupiać się na filarach adwokackiej samorządności i je podkreślać oraz wskazywać obszary wymagające zmian czy wręcz innowacji, pod jednym jednakowoż warunkiem, że nie będą sprzeczne z tymi wartościami, które dają nam możliwość zapewnienia niezależności zawodu zaufania publicznego w sferze:

  • wykonywania profesji w zakresie świadczenia usług prawnych,
  • zagwarantowania i strzeżenia tajemnicy adwokackiej,
  • edukacyjnej (sfera weryfikacyjna względem szkolących się do zawodu lub aplikujących do niego w sposób więcej niż istotny została już wcześniej ograniczona),
  • samorządowo-organizacyjnej,
  • sądownictwa dyscyplinarnego i działań dyscyplinujących,
  • finansowej,

przy czym ta ostatnia w dużej mierze jest warunkującą pozostałe.

Zauważyć należy, że wszystkie one wzajemnie się przenikają i uzupełniają zarazem, a winny być realizowane w warunkach samorządowej wspólnoty rozumianej w kategoriach koleżeńskich i solidarnościowych, mających wspólny cel, jakim jest konsolidacja środowiskowa, warunkująca nowoczesne funkcjonowanie będące kontynuacją historii i tradycji, zwłaszcza wobec zaistniałych zjawisk konsolidacji niesprzyjających.

Nawiązanie także do tej „wewnętrznej” problematyki znajdujemy w celnym i obszernym opracowaniu projektu strategii Adwokatury,Projekt Strategii Adwokatury – „Palestra” 2015, nr 11–12. wstępnie podsumowującym wyniki przywołanej już ankiety.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".