Poprzedni artykuł w numerze
*OSNKW 2011, nr 3, poz. 25.
T eza glosowanego wyroku brzmi:
Materialnoprawna podstawa przypisania odpowiedzialności dyscyplinarnej, tak jak każdej odpowiedzialności represyjnej, musi być oparta na przepisie rangi ustawowej, a jedynie ewentualnie uzupełniona o przepisy podustawowe albo zawarte w uchwałach organów korporacyjnych.
1. Powyższą tezę Sąd Najwyższy sformułował w uzasadnieniu wyroku w sprawie dotyczącej przewinienia dyscyplinarnego adwokata. Postępowanie toczyło się kolejno przed sądem dyscyplinarnym i Wyższym Sądem Dyscyplinarnym Adwokatury, obwiniony stanął pod zarzutem popełnienia przewinienia polegającego na (…); we wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przed sądem dyscyplinarnym nie wskazano jako podstawy odpowiedzialności art. 80 ustawy Prawo o adwokaturze (dalej: u.p.a.). Także orzeczenie, którym uznano obwinionego za winnego zarzucanego mu czynu, takiego odwołania nie zawierało. Przepis ten stanowi, że: „adwokaci i aplikanci adwokaccy podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za postępowanie sprzeczne z prawem, zasadami etyki lub godności zawodu bądź za naruszenie swych obowiązków zawodowych, a adwokaci również za niespełnienie obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia, o którym mowa w art. 8a ust. 1, zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 8b”. Obrońca obwinionego złożył kasację, w której wskazał uchybienie, polegające na niepowołaniu ww. przepisu w kwalifikacji prawnej czynu; stwierdzenie tego uchybienia przez Sąd Najwyższy stało się podstawą do wydania wyroku, w uzasadnieniu którego zawarto pogląd wyrażony w zacytowanej na wstępie tezie.
2. Nie można odmówić racji stwierdzeniu, zgodnie z którym podstawa przypisania odpowiedzialności dyscyplinarnej musi wynikać wprost z normy zawartej w akcie prawnym o randze ustawy. „Podustawowa” podstawa sankcji wymierzonej adwokatowi, nawet najłagodniejszej (a w omawianym wypadku chodziło o upomnienie), byłaby sprzeczna z przepisami:
- art. 17 ust. 1 Konstytucji, który powierza pieczę nad wykonywaniem przez osobę zawodu zaufania publicznego samorządowi zawodowemu, ale ustanowionemu w drodze ustawy; jak się więc zdaje, formy sprawowania owej pieczy musiałyby również zostać w ustawie określone, nawet jeśli byłoby to ogólne ustawowe odwołanie do aktów wewnętrznych samorządu;
- art. 65 ust. 1 Konstytucji, który zapewnia „wolność wykonywania zawodu”, a odstępstwa w tym zakresie może określać jedynie ustawa; bez wątpienia ukaranie dyscyplinarne może mieć wpływ właśnie na wykonywanie takiego zajęcia;
- zasadą „wyłączności ustawowej prawa karnego"Reguła, zgodnie z którą przepisy warunkujące zasady odpowiedzialności karnej, typy czynów zabronionych oraz rodzaje i wymiar sankcji powinny być określone w aktach prawnych o randze ustawy, jest powszechnie aprobowana w doktrynie, zob. M. Cieślak, Polskie prawo karne. Zarys systemowego ujęcia, Warszawa 1995, s. 63 i n.; wynika ona też wprost z treści przepisu art. 1 § 1 k.k., uznajemy bowiem, że prawo dyscyplinarne to samodzielny dział prawa karnego w szerokim tego słowa znaczeniuZob. m.in. W. Świda, Prawo karne, wyd. IV zmienione, Warszawa 1989, s. 16; J. Paśnik, Prawo dyscyplinarne w Polsce, Warszawa 2000, s. 8; M. Bojarski, Niektóre problemy postępowania karnego, (w:) Reforma prawa karnego, propozycje i komentarze. Księga pamiątkowa Profesor Barbary Kunickiej-Michalskiej, red. J. Jakubowska-Hara, C. Nowak, J. Skupiński, Warszawa 2008, s. 481–482; W. Cieślak, Prawo karne. Zarys instytucji i naczelne zasady, Warszawa 2010, s. 18..
Problematyczne jednak wydaje się stwierdzenie, że brak samego powołania przepisu art. 80 u.p.a. w kwalifikacji przewinienia dyscyplinarnego, a poprzestanie na wskazaniu konkretnego paragrafu Kodeksu etyki adwokackiej (dalej: k.e.a.), zasadom którego to przepisu adwokat miał się sprzeniewierzyć, jest w rzeczywistości obrazą przepisów prawa materialnego, która musiała skutkować uchyleniem wyroku WSDA. Należy bowiem podkreślić, że niezależnie od kształtu przyjętej kwalifikacji wyroki sądów samorządu adwokackiego de facto są wydawane zawsze na podstawie przepisu art. 80 u.p.a. Norma dekodowana na podstawie tego przepisu odsyła bowiem do dalszych źródeł bezpośrednio wskazujących, na czym przewinienie dyscyplinarne miało polegać. Można napisać (choć przyznajemy, przekornie), że konsekwencją wcielania w życie tezy zaprezentowanej w glosowanym wyroku byłoby np. uwzględnianie w wyrokach sądów karnych, przy przytoczeniu kwalifikacji prawnej konkretnego czynu, art. 1 § 1 k.k., który przecież stanowi każdorazowo podstawę materialnoprawną odpowiedzialności karnej. Ta konstrukcja myślowa jednak nie może się ostać, a to z następujących powodów:
- nawet bez przytoczenia przepisu art. 1 § 1 każdy przepis wskazujący konkretny typ czynu zabronionego opisany w ustawie stanowi samodzielną podstawę odpowiedzialności i spełnia wymagania wspomnianego przepisu,
- w wypadku przewinień dyscyplinarnych odpowiedzialność taka nie zawsze będzie musiała wynikać z ustawy, a nawet jeśli „doprecyzowanie” czynu wynika z przepisu ustawowego (np. przewinienie jest jednocześnie przestępstwem), to sam ten fakt nie pociąga za sobą automatycznie odpowiedzialności dyscyplinarnej.
3. Wątpliwość, jaka się nasuwa w przypadku tezy Sądu Najwyższego, dotyczy nie tyle jej treści, ile konsekwencji, jakie wywołał błąd sądów samorządu adwokackiego, który bylibyśmy skłonni określić mianem formalnego. Przyglądając się bowiem kwalifikacji karnej i dyscyplinarnej konkretnego zachowania, uwidacznia się jedna znaczna różnica. Jeżeli chodzi o tę pierwszą, to wskazanie podstawy ogólnej i szczególnej odpowiedzialności, jak też i podstawy wymierzenia sankcji może ograniczyć się do przepisu ustawy; w wypadku przewinień dyscyplinarnych wszystkie te elementy rozmieszczone są w różnych miejscach. Dla przykładu, występek z art. 278 § 1 k.k., kradzież, zawiera ogólną podstawę odpowiedzialności, czyli stwierdzenie, kto jej podlega (każdy), podstawę szczególną, czyli za co konkretnie (zabranie cudzej rzeczy ruchomej w celu przywłaszczenia), oraz określenie możliwej sankcji (kara pozbawienia wolności). W wypadku przewinień dyscyplinarnych podstawa ogólna jest zawarta w art. 80 u.p.a. (adwokat albo aplikant adwokackiChoć jest to uproszczenie, ponieważ odpowiedzialności tej może podlegać również: – prawnik zagraniczny na podstawie art. 10 ust. 1 ustawy z 5 lipca 2002 r. o świadczeniu przez prawników zagranicznych pomocy prawnej w Rzeczypospolitej Polskiej (Dz.U. z 2002 r. nr 126, poz. 1069), – adwokat, aplikant adwokacki albo prawnik zagraniczny, którzy zostali skreśleni ze stosownej listy, jeżeli istnieje prawdopodobieństwo orzeczenia kary wydalenia z adwokatury bez (czasowego) prawa ubiegania się o ponowny wpis, – adwokat lub aplikant adwokacki, którzy zmarli w trakcie postępowania dyscyplinarnego (w wypadku wniosku rodziny zmarłego) – art. 87 ust. 2 u.p.a.), odpowiedzialność szczególna może być określona przez normę zawartą w:
- a) innym akcie prawnym powszechnie obowiązującym,
- b) Kodeksie etyki adwokackiej,
- c) zasadach etyki adwokackiej kraju wykonywania zawodu,
- d) uchwałach samorządu,
- e) orzecznictwie dyscyplinarnym,
- f) i w końcu w normach zwyczajowych przyjętych przez środowisko adwokackie.
Sankcje z kolei zostały określone w art. 81 u.p.a. i, w przeciwieństwie do przestępstw i wykroczeń, jest to katalog odnoszący się do wszystkich przewinień, bez zróżnicowania ustawowego wymiaru sankcji, z uwagi na rangę naruszonej normy szczególnej.
Bez wątpienia brak wskazania podstawy szczególnej odpowiedzialności byłby ewidentnym i rażącym naruszeniem prawa, które bezwzględnie musiałoby skutkować uchyleniem wyroku sądu samorządowego. Obwiniony musi wiedzieć, naruszenie jakiej normy zarzuca mu organ dyscyplinarny. Brak takiej konkretyzacji praktycznie uniemożliwiałby obronę oraz kontrolę instancyjną orzeczenia. Dodajmy, że sama norma, która miałaby zostać naruszona, nie zawiera wprost opisu przewinienia dyscyplinarnego, należy ją każdorazowo „odczytywać” w połączeniu z normą z art. 80 u.p.a. W każdym jednak wypadku podstawa ogólna odpowiedzialności dyscyplinarnej, jak i podstawa wymierzanej sankcji, pozostają niezmienne. Brak ich wskazania można uznać za błąd formalny, ale naszym zdaniem wymagający jedynie korekty treści orzeczenia. Sama bowiem norma materialna nie została naruszona Inaczej sprawa miałaby się, gdyby np. sąd dyscyplinarny wymierzył aplikantowi adwokackiemu karę pieniężną; stanowiłoby to obrazę prawa materialnego, konkretnie art. 83 ust. 1 u.p.a., który zabrania nakładania tej kary na aplikantów..
Zasadnicze znaczenie dla przebiegu, a zwłaszcza respektowania prawa do obrony, procesu dyscyplinarnego ma określenie i wskazanie obwinionemu podstawy szczególnej, tj. normy, którą miał swoim zachowaniem naruszyć. Brak takiego wskazania stanowić będzie obrazę przepisów prawa materialnego. Konkludując, teza Sądu Najwyższego w jednym miejscu wydaje się niekonsekwentna w stosunku do całego uzasadnienia wyroku: dopuszczenie tylko ewentualności uzupełnienia podstawy odpowiedzialności dyscyplinarnej o wskazanie norm innych niż ustawowe, jeśli miało dojść do ich złamania, nie czyni zadość przesłance określoności czynu zarzucanegoCo ma szczególne znaczenie w wypadku zarzucenia naruszenia „norm zwyczajowych przyjętych przez środowisko adwokackie”, bo jest wprost odwołaniem do zwyczaju jako źródła normy szczególnej. . Z art. 80 u.p.a. nie wynika wprost, jakie dokładnie może przybrać kształty przewinienie dyscyplinarne. Dlatego też główny nacisk przy formułowaniu zarzutu dyscyplinarnego należy położyć właśnie na element konkretnej normy (ustawowej, samorządowej, wynikającej z orzecznictwa dyscyplinarnego), a nie na podstawę odpowiedzialności czy wymiaru kary. Te dwa ostatnie elementy są stałe, a ich pominięcie w zarzucie czy też wyroku należy rozpatrywać w kategoriach błędu formalnego, a nie materialnego, o ile nie sprzeciwiono się wprost możliwym do zdekodowania z tych przepisów normom.
4. Inna interesująca teza została została przedstawiona przez Sąd Najwyższy w dalszej części uzasadnienia. A brzmi ona tak:
„Postulat dostatecznego stopnia precyzji opisu deliktu przypisywanego wymagał – uwzględniając właśnie treść zdania pierwszego § 8 Zbioru zasad etyki i godności zawodu – stwierdzenia, czy zarzucalność czynu polegała na wykonywaniu czynności zawodowych bez należytej «uczciwości», czy też bez należytej «sumienności i gorliwości» (...) Gdyby przyjąć wersję prezentowaną przez obwinionego, dotyczącą okoliczności nadania pierwotnie niekompletnej apelacji, sporządzonej w sprawie Sądu Okręgowego w B., można byłoby co najwyżej rozważać przypisanie mu deliktu popełnionego w formie nieumyślnej, co należałoby wiązać – verba legis § 8 Zbioru zasad etyki i godności zawodu – z nienależytą «sumiennością i gorliwością»”.
Może być ona zachętą dla przedstawienia garści uwag dotyczących określenia materialnej podstawy odpowiedzialności dyscyplinarnej. Nie jest, rzecz jasna, wystarczające dla przypisania takiej odpowiedzialności stwierdzenie wypełnienia znamion. Pojawia się przecież wiele pytań dotyczących takich zagadnień jak wina, zdolność do zawinienia, szkodliwość, formy stadialne, formy sprawcze, kontratypy. W wypadku przewinień dyscyplinarnych takich norm nie ma, a posiłkowo, niejako intuicyjnie, organy postępowań dyscyplinarnych sięgają po zasady określone w prawie karnym. Ich implementacja nie jest jednak w każdym wypadku oczywista.
Sąd Najwyższy wyraża pogląd, że niektóre z przewinień dyscyplinarnych można popełnić umyślnie albo nieumyślnie. Ale żeby w ogóle mówić o formie winy, należy przede wszystkim stwierdzić, czy czyn ma być popełniony w ogóle w sposób zawiniony. Jeżeli bowiem przeanalizować art. 80 u.p.a.„Art. 80. Adwokaci i aplikanci adwokaccy podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za postępowanie sprzeczne z prawem, zasadami etyki lub godności zawodu bądź za naruszenie swych obowiązków zawodowych, a adwokaci również za niespełnienie obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia, o którym mowa w art. 8a ust. 1, zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 8b”., to przepis statuujący zręby odpowiedzialności dyscyplinarnej wcale nie uzależnia jej od winy sprawcy, a jedynie od samego postępowania sprzecznego z prawem, normami samorządowymi lub od niespełnienia obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia (co samo w sobie jest przecież zachowaniem sprzecznym z prawem).
Brak uzależnienia odpowiedzialności od winy jest jednak pozorny. Niemożliwa jest do przyjęcia odpowiedzialność absolutna, ponieważ prowadziłaby do absurdalnego wniosku, że nieświadome i całkowicie od osoby niezależne zachowanie może prowadzić do konsekwencji prawnych o naturze mimo wszystko karnej. Co więcej, słowo „postępowanie” zakłada świadomość zachowania (działania lub zaniechania) osoby, która w określony sposób „postępuje”; naruszenie zaś obowiązków zawodowych, jak słusznie wskazuje Sąd Najwyższy w glosowanym orzeczeniu, należy łączyć z zasadami etyki i godności zawodu, a więc i „postępowaniem” sprzecznym z nimi. Jeżeli zaś chodzi o „niespełnienie obowiązku zawarcia umowy”, to trudno mówić w tym wypadku o nieświadomości takiego zachowania w stosunku do adwokata, skoro każdy jest świadom przymusu ubezpieczenia, a ten i tak jest spełniany przez Okręgowe Rady Adwokackie.
Zawinienie jest więc przesłanką odpowiedzialności dyscyplinarnej, jakkolwiek nie na tyle wyraźnie wskazaną w ustawie, na ile rodzaj odpowiedzialności by tego wymagał. Wystarczy wskazać, że zasadę winy (zarówno umyślnej, jak i nieumyślnej) wprost przewidują przepisy dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu WojskowegoUstawa z 9 czerwca 2006 r. o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego (Dz.U. z 2006 r. nr 104, poz. 710).„Art. 107. 1. Funkcjonariusz nie popełnia przewinienia dyscyplinarnego, jeżeli nie można mu przypisać winy. 2. Funkcjonariuszowi można przypisać winę, gdy: 1) ma zamiar popełnienia przewinienia, to jest chce je popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi; 2) nie mając zamiaru popełnienia przewinienia, popełnia je jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość taką przewidywał albo mógł i powinien przewidzieć”. , a w stosunku do takiej odpowiedzialności lekarzy i lekarzy dentystów ustawa nakazuje odpowiednie stosowanie pierwszych trzech rozdziałów Kodeksu karnegoUstawa z 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (Dz.U. z 2009 r. nr 219, poz. 1708). „Art. 112. W sprawach nieuregulowanych w ustawie do postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej stosuje się odpowiednio przepisy: 1) ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego dotyczące postępowania uproszczonego; nie stosuje się przepisów o oskarżycielu prywatnym, powodzie cywilnym, przedstawicielu społecznym, o postępowaniu przygotowawczym oraz środkach przymusu, z wyjątkiem przepisów o karze pieniężnej; 2) rozdziałów I–III i art. 53 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny”.. Jakiekolwiek wątpliwości mogłyby zostać usunięte w wypadku zmiany art. 80 u.p.a. i wprowadzenia zasady winy wprost do samego przepisu.
5. Sama zasada to jednak za mało, jeżeli weźmie się pod uwagę, że prawu znane jest stopniowanie jej form z różnymi konsekwencjami materialnymi – już chociażby na podstawowym poziomie winy umyślnej i nieumyślnej. I właśnie temu zagadnieniu chcielibyśmy poświęcić miejsce w glosie.
Wina umyślna właściwie ex definitione wystarcza do stwierdzenia zawinienia każdego czynu. W wypadku nieumyślnej widać jednak różne rozwiązania przy porównaniu przestępstw i wykroczeń. Te pierwsze mogą zostać popełnione nieumyślnie, gdy ustawa tak stanowi; te drugie – o ile ustawa nie przewiduje inaczej. Te dwa rozwiązania będą miały swoje odbicie w wypadku przewinień dyscyplinarnych. I w tym miejscu należy przynajmniej ogólnie przedstawić ich rodzaje:
A) Postępowanie sprzeczne z prawem – wydaje się, że należy połączyć zasady odpowiedzialności za przewinienie dyscyplinarne z zasadami odpowiedzialności przewidzianymi w przepisach ustawowych; tak więc jeżeli adwokat dopuścił się przestępstwa, to należy badać przesłanki odpowiedzialności karnej, jeśli wykroczenia – wykroczeniowej. Ma to szczególne znaczenie w kontekście art. 8 ust. 2 u.p.a., który zakłada wyłączność odpowiedzialności dyscyplinarnej adwokata za popełnienie przestępstwa zniesławienia lub zniewagi uczestnika postępowania ustawowego dokonanych przy wykonywaniu zawodu. Trudno bowiem wyobrazić sobie, aby zasady odpowiedzialności odbiegały od tych ustalonych w Kodeksie karnym – poza jednym wyjątkiem, dotyczącym katalogu kar. Przepis ten nie statuuje immunitetu materialnego.
B) Postępowanie sprzeczne z zasadami etyki lub godności zawodu – w szczególności dotyczy naruszenia norm zawartych w k.e.a. Te z kolei, w przeważającej mierze, stanowią zdania oznajmiające, zawierające nakaz lub zakaz działania, bez dodatkowych obostrzeń. Wydaje się więc, że nieumyślne naruszenie takich zasad, np. § 18 ust. 2: „Niedopuszczalne jest okazywanie przez adwokata zażyłości z osobami zatrudnionymi w sądzie, w urzędach i organach ścigania”, nie będzie prowadziło do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Inaczej ma się rzecz w wypadku norm, które wymagają dodatkowej staranności, a których naruszenie, nawet nieumyślne, może powodować odpowiedzialność, np.:
- § 19 pkt 6 k.e.a.: „Przekazywanie informacji objętych tajemnicą zawodową za pomocą elektronicznych i podobnych środków przekazu wymaga zachowania szczególnej ostrożności i uprzedzenia klienta o ryzyku związanym z zachowaniem poufności przy wykorzystaniu tych środków” – niezachowanie ostrożności (w domyśle – doprowadzenie do ujawnienia informacji objętej tajemnicą), nawet nieumyślne, będzie prowadziło do odpowiedzialności, skoro norma nakłada wymóg „szczególnej” ostrożności.
- § 60 k.e.a.: „Adwokat wybrany do władz samorządowych obowiązany jest do pełnienia swej funkcji i współdziałania w realizacji podstawowych zadań samorządu adwokackiego z najwyższą starannością” – nawet nieumyślne zaniedbanie, z powodu obowiązku „najwyższej staranności” realizacji podstawowych zadań samorządu, również będzie skutkowało odpowiedzialnością dyscyplinarną.
- § 28 k.e.a.: „Adwokat powinien zwracać uwagę na to, by jego wystąpienia, wypowiedzi i zadawane pytania nie naruszały godności osób biorących udział w sprawie” – wypowiedź naruszająca godność osoby biorącej udział w postępowaniu, nawet jeżeli adwokat nie chciał naruszyć tego dobra, ale przez brak ostrożności do tego dopuścił (obowiązek „zwrócenia uwagi”), również może powodować odpowiedzialność.
Na uwagę zasługuje wszelako przepis k.e.a., który wprost wprowadza zasadę zawinienia, mianowicie § 65: „Zawinione niepłacenie składki korporacyjnej stanowi poważne naruszenie zasad etyki zawodowej”. Można bowiem dojść do wniosku, że niezawinione niepłacenie składki stanowi nadal naruszenie etyki, ale a contrario jako wypadek mniejszej wagi. Tymczasem niezawinione działanie w ogóle nie może prowadzić do naruszenia zasad etyki (brak chociażby zachowania nieumyślnego), a przez to do odpowiedzialności dyscyplinarnej. Dlatego też właśnie, ponownie, należy podnieść argument de lege ferenda wyeksponowania zasady zawinienia w stosunku do wszystkich przewinień dyscyplinarnych.
C) Naruszenie obowiązków zawodowych – w tym zakresie należy w pełni podzielić zdanie Sądu Najwyższego, który po pierwsze, wiąże podstawę odpowiedzialności za naruszenia z § 8 k.e.a., a po drugie, dzieli naruszenia na umyślne (czynności bez należytej „uczciwości”) i nieumyślne (czynności bez należytej „sumienności i gorliwości”). Niezależnie od formy zawinienia sam fakt jego zaistnienia jest wystarczający do pociągnięcia adwokata do odpowiedzialności dyscyplinarnej.
D) Niespełnienie obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia – jak już zostało w glosie wskazane, trudno wyobrazić sobie realne nieświadome uchybienie temu obowiązkowi, a rozważania na ten temat należy uznać za zbędne.
6. W konkluzji niniejszej glosy można przedstawić następujące wnioski:
A) Podstawa ogólna odpowiedzialności dyscyplinarnej w wypadku adwokatów i aplikantów adwokackich jest zawsze taka sama – określona w art. 80 u.p.a. Brak wskazania tej podstawy w kwalifikacji przewinienia nie stanowi naruszenia prawa materialnego, ale procesowego, co do zasad określania kwalifikacji. To samo dotyczy określonej w przepisie art. 81 u.p.a. podstawy wymiaru sankcji dyscyplinarnej.
B) Zdecydowanie większe znaczenie dla określenia kwalifikacji przewinienia ma wskazanie szczególnej podstawy odpowiedzialności dyscyplinarnej, a więc konkretnej normy, która stanowi o znamionach przewinienia dyscyplinarnego. Jej brak w kwalifikacji jest poważnym naruszeniem prawa materialnego, ponieważ pozbawia obwinionego wiedzy, co jest przedmiotem postępowania toczącego się przeciwko niemu.
C) Przewinienie dyscyplinarne jest karalne jedynie wtedy, gdy jest ono zawinione; zasadę winy, naszym zdaniem, należy jednoznacznie wskazać w przepisach zarówno u.p.a., jak i k.e.a.
D) Przewinienia dyscyplinarne mogą zostać popełnione umyślnie albo nieumyślnie, w zależności od konkretnego typu przewinienia. Inne zasady dotyczą postępowania sprzecznego z prawem, a inne sprzecznego z etyką i godnością zawodu.
E) Poza zakresem rozważań autorów pozostało wiele zagadnień, które mają znaczenie dla określenia odpowiedzialności dyscyplinarnej, a które wydają się niejednoznaczne w kontekście unormowań ustawowych. Dotyczy to kwestii form współuczestnictwa przestępczego, form stadialnych, kontratypów i in. Możliwe jest mimo wszystko „wyprowadzenie” ze skąpej regulacji dyscyplinarnej wniosków co do tych przesłanek, ale wybiega to poza ramy niniejszej glosy.