Poprzedni artykuł w numerze
1. Na rok 2012 przypadają dwa istotne w historii polskiej adwokatury jubileusze: 80-lecie rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 7 października 1932 r., wprowadzające jednolite dla całej Polski Prawo o ustroju adwokatury; i 30-lecie ustawy z 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze, uchwalonej, w okresie stanu wojennego przez Sejm Polski Ludowej. Przypomnienie tych wydarzeń wydaje się ważne, a nawet konieczne z uwagi na odczuwalną zmianę stanowiska władzy państwowej – w węższym planie – do adwokatury i jakości świadczonej pomocy prawnej, a w szerszym – do praw i wolności obywatelskich, w których ochronie ma współdziałać również adwokatura.
2. Po odzyskaniu niepodległości w roku 1918, niemal przez czternaście lat, na terytorium państwa polskiego funkcjonowały trzy systemy organizacji i działania adwokatury.
Na ziemiach byłego zaboru rosyjskiego obowiązywał Statut Tymczasowy Palestry Państwa Polskiego, wydany w formie dekretu Naczelnika Państwa, podpisany przez Józefa Piłsudskiego, Prezydenta Ministrów Jędrzeja Moraczewskiego, Ministra Sprawiedliwości Leona Supińskiego.
W Małopolsce, wchodzącej uprzednio w skład monarchii austriacko-węgierskiej, zachowała aktualność ordynacja adwokacka z 6 lipca 1868 r., obowiązująca od 1 stycznia 1869 r.
Oba te akty normatywne organizację adwokatury opierały na zasadzie samorządu zawodowego z szerokim zakresem uprawnień i przyznaniem samorządowi dużej autonomii, ograniczonej jedynie szczególnymi względami natury ogólnopaństwowej, publicznejT. J. Kotliński, Samorząd adwokacki w Drugiej Rzeczypospolitej, Warszawa 2008, s. 11–13.. Analizując te historyczne akty prawne, warto odnotować, że w ujęciu Statutu Tymczasowego samorząd adwokacki miał być partnerem niezawisłego sądownictwa, albowiem tylko samorządna, niezależna i profesjonalna adwokatura mogła realizować w sposób należyty zadania współczesnego wymiaru sprawiedliwościA. Dalczyński, (w:) „Palestra” 1998, nr 11–12, s. 6–14..
Skomplikowana sytuacja występowała na ziemiach byłego zaboru pruskiego. Podstawowym aktem prawnym regulującym status adwokata była uchwalona 1 lipca 1878 r., jednolita dla całej Rzeszy ordynacja adwokacka, częściowo zmieniona (a raczej uzupełniona) polskimi aktami prawnymi w 1924 i 1928 r. Początkowo wytworzył się taki stan, że mimo tej samej podstawy prawnej, jaką stanowiła ordynacja adwokacka, inne szczegółowe przepisy obowiązywały adwokatów w województwach pomorskim i poznańskim, a inne w województwie śląskim. Bardzo ogólnie oceniając te regulacje, można wskazać, że adwokatura była ściśle powiązana z organizacją sądownictwa, czego przejawami było to, że wykonywanie zawodu adwokata (z wyjątkiem spraw karnych) ograniczono do obwodu sądu okręgowego, że nieznana była aplikacja adwokacka, a posiadanie uprawnień do zajmowania stanowiska sędziego stanowiło dostateczną podstawę do wykonywania zawodu adwokata. Dopiero obszerna nowela (ustawa z 18 lipca 1924 r.) doprowadziła do względnego ujednolicenia na tych terenach organizacji adwokatury oraz dokonała istotnych zmian w kierunku poszerzenia jej samorządności.
3. Rozbieżność regulacji prawnych dotyczących tej samej materii w trzech dzielnicach pozaborczych spowodowała, że niezwłocznie po odzyskaniu niepodległości przystąpiono do stworzenia jednolitej, ogólnopolskiej ustawy na temat organizacji i ustroju adwokaturyStan i przebieg tych prac został odtworzony i przedstawiony w wielu opracowaniach, w tym w świetnej książce adwokata – historyka Tomasza J. Kotlińskiego pt. Samorząd adwokacki w Drugiej Rzeczypospolitej (Warszawa 2008).. Na użytek niniejszych rozważań odwołam się tylko do kilku charakterystycznych zjawisk, jakie miały miejsce w końcowej fazie prac nad prawem adwokackim.
Po wielu latach dyskusji i rozważeniu różnych wariantów Komisja Kodyfikacyjna RP przygotowała projekt ustawy o adwokaturze zaopiniowany przez sądy i izby adwokackie. Projekt, nawiązujący w znacznej mierze do Statutu Tymczasowego z 1918 r. i doświadczeń ustawodawczych innych państw, cieszył się uznaniem samorządu adwokackiego, albowiem zmierzał do unifikacji adwokatury polskiej, zapewniając jej samorządność i niezależność oraz chroniąc interes państwa i społeczeństwa. Tymczasem niespodziewanie, zasadniczo bez konsultacji ze środowiskami prawniczymi (z wyjątkiem Komisji Kodyfikacyjnej, której opinia nie miała żadnego znaczenia), wpłynął do Sejmu 29 września 1931 r. projekt ustawy o ustroju adwokatury opracowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości, różniący się zasadniczo od założeń Komisji Kodyfikacyjnej. Faktycznie projekt ten przekreślał samorządowy charakter adwokatury.
Czym wytłumaczyć takie nagłe pojawienie się projektu rządowego, który odchodząc w zdecydowany sposób od dotychczas obowiązujących zasad, zmierzał do podporządkowania adwokatury administracji państwowej?
Zdaniem niektórych badaczy dążenie do pozbawienia adwokatury samorządu było następstwem zaangażowania się samorządu i organizacji adwokackich w tzw. sprawę brzeskąZob. A. Redzik, T. J. Kotliński, Historia Adwokatury, Warszawa 2012, s. 254–257.. Wystarczy przypomnieć uchwałę Rady Adwokackiej w Warszawie, w której zaprotestowała przeciw działaniom władzy, czy uchwałę Związku Adwokatów Polskich skierowaną do adwokatów wykonujących mandat posła i senatora o wyjaśnienie nadużyć dokonanych w związku z tą sprawą.
Projekt rządowy spotkał się z ostrą reakcją samorządu adwokackiego. Już w trzy dni później w Warszawie została zwołana wielka konferencja przedstawicieli wszystkich izb (poza cieszyńską i samborską), podczas której wyłoniono specjalny organ, w postaci stałej delegacji złożonej z siedmiu członków, upoważniony, przy udziale Naczelnej Rady Adwokackiej, do opracowania i przedstawienia krytycznego stanowiska całej adwokatury. Jeszcze w październiku tego roku złożony został Marszałkom Sejmu i Senatu oraz przewodniczącemu Sejmowej Komisji Prawniczej obszerny memoriał stanowiący zdecydowaną odpowiedź na projekt Ministerstwa Sprawiedliwości. W tym samym miesiącu w większości izb adwokackich zwołano nadzwyczajne zgromadzenia dla omówienia zaistniałej sytuacji i zastanowienia się nad przygotowaniem odpowiednich środków zaradczych. Niezależnie od podejmowanych uchwał, prowadzonych rozmów z przedstawicielami władz państwowych, samorząd adwokacki organizował równocześnie akcje informacyjne dla społeczeństwa o skutkach wprowadzenia w życie nowego prawa, które miało ograniczyć obywatelskie prawa i wolności. Działania samorządu adwokackiego doznały istotnego wsparcia prasowego. Ukazało się wówczas wiele artykułów prasowych, a warszawska „Palestra” i lwowski „Głos Prawa” przygotowały odrębne numery, poświęcone wyłącznie projektowi rządowemu.
Mimo że rząd formalnie nie wycofał projektu ustawy, to stał się on bezprzedmiotowy, ponieważ Rada Ministrów, na podstawie tzw. ustawy o pełnomocnictwach, przyjęła nowy akt normatywny dotyczący spraw adwokatury, który w formie Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej ustanowił prawo o ustroju adwokatury, obowiązujące z dniem 1 listopada 1932 r.
Rozporządzenie, podzielone na dziewięć rozdziałów, składające się ze 130 artykułów, oparło organizację adwokatury polskiej na samorządzie zawodowym, któremu zapewniono autonomię i szeroko zakrojone kompetencje. Członkami adwokatury byli adwokaci i aplikanci adwokaccy, a adwokaci mający siedzibę w okręgu jednego sądu apelacyjnego tworzyli izbę adwokacką. Nowe prawo pozostawiło samorządowi wszystkie najważniejsze sprawy: dokonywanie wpisu na listę adwokatów i aplikantów, wykreślenia z tej listy, odpowiedzialność za kształcenie młodego pokolenia, organizację egzaminów adwokackich, nadzór nad działalnością zawodową członków adwokatury oraz ustalanie i krzewienie zasad etyki adwokackiej, sprawowanie sądownictwa dyscyplinarnego.
Samorząd swoje uprawnienia i zadania wykonywał poprzez organy pochodzące z demokratycznych wyborów. Na wyróżnienie zasługują również akcentowane wówczas zasady, takie jak: zasada jedności, zasada wolności, zasada ustawowego określenia praw i obowiązków adwokata czy zasada samorządowego przygotowania do wykonywania zawodu adwokata. Zasady te wynikały wprost lub pośrednio z treści omawianego Rozporządzenia.
Zasada jedności oznaczała brak podziału adwokatów na pewne kategorie oraz wykonywanie czynności zawodowych na obszarze całego państwa polskiego przed wszystkimi sądami i urzędami.
Zasadę wolności postrzegano w dwóch aspektach: otwartej dostępności do zawodu adwokata dla każdej osoby spełniającej warunki ustawowe oraz w zapewnieniu swobody i niezależności w wykonywaniu czynności zawodowych.
Najważniejszym organem adwokatury stała się Naczelna Rada Adwokacka, która według przyjętej koncepcji miała być nie tyle centralną władzą samorządu adwokackiego, ile przedstawicielką interesów całej polskiej adwokatury. Takie rozwiązanie nie umniejszyło znaczenia NRA, a jednocześnie dawało możliwość szerokiego i aktywnego rozwoju na szczeblu izby adwokackiej. Na uwagę zasługuje próba włączenia aplikantów adwokackich w obszar struktur samorządu adwokackiego. Każdy aplikant miał prawo być obecny na walnym zgromadzeniu izby oraz zabierać głos w obradach we wszystkich sprawach objętych porządkiem zgromadzenia, ale bez prawa składania wniosków i głosowania. Jednocześnie powołany został nowy organ w postaci ogólnego zebrania aplikantów adwokackich izby, którego jedynym celem było omówienie bieżących spraw ich dotyczących. Chociaż zebranie nie było wyposażone w uprawnienie ustawodawcze i było zwoływane na wniosek rady adwokackiej lub na wniosek co najmniej jednej piątej ogólnej liczby aplikantów danego okręgu, sam pomysł istnienia takiego organu świadczył o zainteresowaniu samorządu sprawami młodego pokolenia członków polskiej Adwokatury. W niektórych izbach przyjęto jako pewną normę zwoływanie takich zebrań raz do roku w styczniuT. J. Kotliński, Samorząd adwokacki II Rzeczypospolitej, s. 69, 79..
Doniosłość rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z 1932 r., w wymiarze historycznym, polega – moim zdaniem – przede wszystkim na tym, że jako pierwsza ogólnopolska ordynacja adwokacka zapewniło możliwość działania i rozwoju samorządowi adwokackiemu, należytego wykonywania czynności zawodowych przez adwokatów, nad działalnością których nadzór sprawował ten właśnie samorząd. Dla tej oceny ważny jest również kontekst stanowienia prawa oraz kontekst jedności działania całego środowiska adwokackiego w obronie wartości, którym powinno służyć. Ważne jest też zwrócenie uwagi na zachowanie władzy państwowej, która potrafiła wznieść się ponad własne uprzedzenia, a także doraźny interes polityczny, i kierując się racjami wyższymi, przyjąć właściwe rozwiązanie.
4. Doświadczenie historyczne uczy, że prawie każda władza państwowa, a władza totalitarna w szczególności, zazdrośnie strzeże swoich prerogatyw, ograniczając, a często i zwalczając przejawy niezależności. Prawdy tej wielokrotnie i boleśnie doświadczyło polskie społeczeństwo, polski naród, polska adwokatura.
Takim przykrym doświadczeniem stała się, uchwalona 19 grudnia 1963 r., ustawa o ustroju adwokatury. Formalnie utrzymany adwokacki samorząd zawodowy został w swoisty sposób ubezwłasnowolniony przez bardzo szeroko zakreślone uprawnienia nadzorcze ministra sprawiedliwości. Powstała nowa, dotychczas nieznana, wewnętrznie sprzeczna, struktura – samorząd zawodowy zarządzany przez omnipotentne państwo. Było to jedno z wielu przemyślanych działań ówczesnego państwa w odpowiedzi na gotowość społeczeństwa do korzystania z przysługujących mu praw i wolności. Po kilku latach swoistego „letargu” adwokatura poczęła podejmować pewne działania zmierzające do zmiany tego stanu. Opracowane zostały dwa projekty nowelizujące ustawę o ustroju adwokatury, w których postulowano przywrócenie niezależnego od organów władzy samorządu zawodowego, zgodnie z jego istotą i przeznaczeniem. Oba projekty (1973 i 1975 r.) zostały odrzucone. Mimo tych niepowodzeń w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku rozpoczął się – na nieznaną dotychczas skalę – proces doskonalenia zawodowego adwokatów i szkolenia aplikantów adwokackich, a nawet oddziaływania na kształcenie studentów.
Ośrodek Badawczy Adwokatury przy wsparciu środowiska aktorskiego i władz uniwersyteckich powołał studium wymowy dla studentów wydziałów prawa na terenie kilku uniwersytetów. Program studium obejmował tematy, z którymi młodzież akademicka do tej pory się nie zetknęła, np. o wolności słowa, o znaczeniu wymowy i roli mówcy w życiu publicznym, co to jest prawda i jak powinno się do niej dochodzićZob. szerzej: C. Jaworski, Refleksje jubileuszowe, „Palestra” 1993, nr 12, s. 15–16; A. Redzik, Zarys historii samorządu adwokackiego w Polsce, wyd. 2, Warszawa 2010, s. 117–120..
Również w szerszym wymiarze społecznym nastąpiła intensyfikacja życia publicznego. Coraz sprawniej i mocniej organizował się ruch opozycyjny w postaci partii i organizacji społecznych i politycznych, różnego rodzaju deklaracji, sprzeciwów, manifestów, demonstracji. Procesy sądowe o charakterze politycznym stały się areną walki politycznej. Radio „Wolna Europa”, „Kultura” paryska, prasa podziemna w kraju wszystko to utrwalały, przekazując wiele bardzo ważnych informacji. Wybór kardynała Karola Wojtyły na papieża przyspieszył marsz ku wolności i swobodom obywatelskim. Powstanie wielkiej „Solidarności” nadało temu marszowi określone ramy organizacyjne oraz poczucie realnej siły. W wydarzeniach tych brali udział adwokaci jako obrońcy i pełnomocnicy, doradcy, eksperci, a także ich aktywni uczestnicy. Na zgromadzeniach izbowych oraz w dyskusjach środowiskowych, oprócz spraw dotyczących całego kraju, formułowane były żądania uwolnienia adwokatury z gorsetu nadzoru administracyjnego władzy państwowej (czyli żądanie zmiany ustawy o ustroju adwokatury); umożliwienia adwokatom realizacji prawa do obrony w pełnym zakresie – zgodnie z międzynarodowymi konwencjami podpisanymi przez Polskę; naprawienia wyrządzonych krzywd; ukarania sprawców zbrodni popełnianych z powodów politycznych, w tym również sprawców tzw. zbrodni sądowych.
Pamiętam doskonale pełne napięcia zgromadzenie izby warszawskiej w roku 1979, podczas którego adwokaci Władysław Siła-Nowicki i Piotr Andrzejewski domagali się pociągnięcia do odpowiedzialności karnej osób, które odpowiadały za masakrę robotników na Wybrzeżu w roku 1970.
5. W zakresie samorządności adwokatury dyskutowane były różne koncepcje. Jedna z nich, reprezentowana przez Karola Potrzobowskiego, zakładała przywrócenie samorządności i niezależności na poziomie ustawy z 19 listopada 1956 r., nowelizującej ówczesną ustawę (z roku 1950) o ustroju adwokatury.
Ustawa ta wprowadziła instytucję Zjazdu AdwokaturySzerzej zob. dalej artykuł adwokata dr. Marcina Zaborskiego., prawidłowo regulowała kompetencje pierwszo- i drugoinstancyjne organów samorządowych, stwarzała warunki dla właściwego wykonywania zawodu adwokata oraz ograniczała nadzór władzy państwowej do uchylania uchwał organów samorządu adwokackiego sprzecznych z prawem lub interesem społecznym. Ten pozytywny dla adwokatury stan trwał dokładnie rok, jedenaście miesięcy i dwa tygodnie, albowiem ustawą z 5 listopada 1958 r. wprowadzono ponownie przepisy ograniczające samorządność adwokatury„Palestra” 1981, nr 1, s. 110.. Były to działania stricte polityczne, wywołane pobudkami politycznymi, i stanowiły odpowiedź władzy na społeczne zaangażowanie się adwokatury w tzw. „odwilż”. Dalej idące stanowisko zaprezentowała Maria Budzanowska, od czerwca 1979 r. wiceprezes NRA. Opowiadając się za odnową życia w kraju i za liczeniem się z głosem społeczeństwa, postulowała, aby nowa ustawa o adwokaturze funkcję i rolę adwokatury określiła szeroko, traktując ją jako gwaranta praw i wolności obywatelskich„Palestra” 1981, nr 1, s. 107..
Powszechnie, na zgromadzeniach izbowych, posiedzeniach NRA i okręgowych rad adwokackich, zgłaszano żądania zwołania ogólnopolskiego zjazdu adwokatury, który odniósłby się do przemian zachodzących w Polsce i wskazał potrzebę uchwalenia nowej, opartej na innych założeniach ustawy o adwokaturze. W poszczególnych izbach zbierano bogaty materiał ilustrujący stan nastrojów społecznych, mnogość wyrządzonych krzywd społeczeństwu, bezprawność prawa oraz propozycje zmian zmierzających w kierunku budowy demokratycznego państwa prawnego. Między innymi Rada Adwokacka w Warszawie, pod przewodnictwem dziekana Macieja Dubois, przygotowała przeszło sześćdziesięciostronicowy dokument programowy, w którym wypunktowano najważniejsze problemy nurtujące społeczeństwo i adwokaturę oraz podjęto próbę zakwestionowania obowiązującego wówczas poglądu, że samorząd zawodowy stanowi tylko przedłużenie uprawnień władzy państwowej, realizowanych względem grupy obywateli skupionych w danym samorządzie. Duch „Solidarności” zapanował wszędzie – jak pisał jeden z badaczy historii adwokatury. Rady adwokackie poczęły nawiązywać ścisłą współpracę najpierw z komitetami strajkowymi, a później z organami tego ruchu społecznego, działającego formalnie jako związek zawodowy. Szczególnie aktywni byli adwokaci izby łódzkiej i istniejącego już tam od 17 września 1980 r. Stowarzyszenia Adwokatów i Aplikantów AdwokackichA. Redzik, Zarys historii, wyd. 2, s. 118..
6. Z kronikarskiego obowiązku należy odnotować, w jak największym skrócie, kilka wydarzeń charakterystycznych dla omawianego czasu:
- a) 6 września 1980 r. Prezydium NRA skierowało do I sekretarza KC PZPR S. Kani Memoriał o podniesienie rangi i godności zawodu adwokata, zmianę przepisów ustrojowych, zniesienie nadzoru ministra sprawiedliwości„Biuletyn Informacyjny NRA”, nr 10, z października 1980 r., który został przekazany do wszystkich rad adwokackich i zespołów adwokackich i uzyskał ich pełną akceptację. Memoriał ten stanowił wyraźną zapowiedź zaangażowania się środowiska adwokackiego po stronie przemian wywołanych falą strajków, a także wizytą Jana Pawła II w Polsce;
- b) W dniach 18–19 października 1980 r. odbyło się plenarne posiedzenie NRA, z udziałem aktywu społeczno-politycznego, poświęcone omówieniu aktualnych problemów, postulatów i zadań adwokatury w procesie odnowy życia społecznego. Na posiedzeniu tym powołano Komisję Zjazdową, podjęto uchwałę o zwołaniu Ogólnopolskiego Zjazdu Adwokatów, ustalono zasady wyboru delegatów na Zjazd, określono jego kompetencje (nie miał uprawnień zakresie wyboru organów samorządu), cel (przedyskutowanie i sformułowanie wniosków dotyczących ważnych dziedzin życia państwowego i społecznego) oraz zapowiedziano podjęcie prac nad projektem nowego prawa o ustroju adwokatury„Palestra” 1981, nr 1, s. 107–121.;
- c) Na uwagę zasługują tezy przygotowane przez Komisję Zjazdową na Ogólnopolski Zjazd Adwokatów zwołany na 3 i 4 stycznia 1981 r. w Poznaniu. Zostały one przedstawione w trzech częściach:
I. Zagadnienia ogólnospołeczne (m.in. pełne dostosowanie prawa polskiego do Międzynarodowego Paktu Praw Cywilnych i Politycznych, przestrzeganie w praktyce prawa do wolności myśli, sumienia, wyznania, zakaz pozbawiania pracy i zakaz ograniczania możliwości awansu z tytułu poglądów i przynależności organizacyjnej, powołanie Trybunału Konstytucyjnego dla badania zgodności z Konstytucją norm niższego rzędu, powołanie Trybunału Stanu dla ochrony praworządności przed godzącymi w nią działaniami ze strony członków rządu i posłów);
II. Zagadnienia wymiaru sprawiedliwości obejmujące m.in. proces tworzenia prawa, wytyczne wymiaru sprawiedliwości, rewizje nadzwyczajne, problemy penalizacji, prawo obywatela do ochrony prawnej, tzw. fiskalizację wymiaru sprawiedliwości, zniesienie kary śmierci, postępowanie przygotowawcze;
III. Zagadnienia samorządowe – konieczność uchwalenia nowej ustawy o adwokaturze, określenie podstawowych zasad, na jakich powinna być oparta ta ustawaIbidem, s. 121, 133..
Te tezy stały się podstawą dla podjęcia przez Ogólnopolski Zjazd Adwokatów uchwał, które wpisały się na karty współczesnej historii Polski. Był to jedyny zjazd zorganizowany w tym czasie przez polskie środowisko prawnicze.
- d) Uroczystości jubileuszowe stwarzają wyjątkową okazję do zwrócenia uwagi na osobę i działalność adwokat Marii Budzanowskiej, twórczyni koncepcji zbudowania Adwokatury zarówno na zasadzie samorządu zawodowego, jak i szczególnego podmiotu zaufania publicznego, współdziałającego w ochronie praw i wolności obywatelskich, w kształtowaniu i stosowaniu prawa. Realizacji tej idei służyły jej wystąpienia publiczne jako posła, wiceprezesa, a następnie prezesa NRA. Znakomite przemówienia. Interpelacje poselskie. Wystąpienia wobec władz państwowych i na wszystkich forach adwokackich.
Dobrze się zatem stało, że w okresie jubileuszu ukazała się, napisana przez b. wicedziekana ORA w Krakowie i b. prezesa Krajowej Rady Radców Prawnych Jacka Żuławskiego, książka pt. Adwokatura w ostatniej dekadzie PRL. Historia samorządności (Kraków 2012), poświęcona w istocie rzeczy osobie i dokonaniom Marii Budzanowskiej. W pełni należy podzielić pogląd autorów wstępu Aleksandry Krawiec i Jana Kuklewicza, że zapisy tej książki pozwalają prześledzić, jak w ówczesnym systemie, dalekim od standardów współcześnie obowiązujących, wykorzystując talent, wiedzę i doświadczenie, a także dostęp do aktywnych ośrodków życia społecznego i politycznego, można było skutecznie krzewić myśli demokratyzujące rzeczywistość, by w efekcie stać się faktycznym liderem zmian w Adwokaturze Polskiej oraz reprezentantem osób silnie zaangażowanych w ich kreowanieA. Krawiec, J. Kuklewicz, (w:) J. Żuławski, Adwokatura w ostatniej dekadzie PRL. Historia samorządności, Kraków 2012. . Nikt się wtedy nie spodziewał, że w ustroju w pełni demokratycznym adwokatura, konstytucyjny podmiot zaufania publicznego, może znaleźć się w potrzebie wymagającej talentu, wiedzy, doświadczenia, konsekwencji i uporu na miarę Marii Budzanowskiej. Tego rodzaju postawa, praca i poświęcenie dla adwokatury i społeczeństwa może stanowić wzór dla wszystkich wykonujących ten zawód i nie tylko. Również dla obecnych parlamentarzystów, radnych, polityków, pracowników nauki (pełniących ważne role ekspertów) i innych będących adwokatami. Los adwokatury i wartości, którym ona służy, nie powinien być im obojętny.
7. Jak z perspektywy 30 lat ocenić Prawo o adwokaturze, biorąc za punkt wyjścia różne jednostki czasowe, tj.: moment uchwalenia ustawy i wejścia jej w życie, czas po transformacji ustrojowej oraz chwilę obecną? Niewątpliwie ustawa z 26 maja 1982 r. uchwalona została z inicjatywy adwokatury i potrzeb społecznych. Istotną rolę odegrały uchwały i decyzje oraz przebieg dyskusji podczas Zjazdu poznańskiego. Pewne wątpliwości budził czas jej uchwalania – ponury okres stanu wojennego. Rodziło się zasadne pytanie, czy udział w procedowaniu nad tego rodzaju ustawą nie posłuży legitymizowaniu dyktatury wojskowej, a więc czy prac tych nie należy bojkotować. Przedstawiciele adwokatury mieli wiarygodne informacje o aprobacie, ze stron podziemnego kierownictwa NSZZ „Solidarność”, dla dalszego prowadzenia prac parlamentarnychIbidem, s. 24.. Liczył się cel i skutek. Nowa ustawa stawiała przed adwokaturą nowe zadania, wynikające z ochrony praw człowieka oraz z ochrony praw i wolności obywatelskich. Wykorzystane zostało to w uchwałach zjazdowych z 1983 r. Nastał czas próby. W wyniku wniesionych rewizji nadzwyczajnych przez Ministra Sprawiedliwości Sąd Najwyższy, uchylając lub zmieniając uchwały zjazdowe, wypowiedział pogląd, że współudział Adwokatury w ochronie praw i wolności obywatelskich oraz w kształtowaniu i stosowaniu prawa może być realizowany tylko przez udzielanie pomocy prawnej w konkretnej sprawie. Taka wykładnia naruszająca prawo i interes państwa nie została ostatecznie zaakceptowana. Po przeprowadzeniu reformy ustrojowej wielokrotnie nowelizowana ustawa Prawo o adwokaturze była dostosowywana do zmieniających się warunków społecznych, gospodarczych i politycznych. Największa nowelizacja miała miejsce w roku 1997, wywołana uchwaleniem Konstytucji oraz sporem pomiędzy adwokaturą a samorządem radcowskim. Nigdy natomiast nie była kwestionowana publiczna funkcja adwokatury sformułowana w art. 1 ust. 1 omawianej ustawy. Od roku 2005 pojawiły się natomiast tendencje zmierzające do pomniejszenia uprawnień samorządowych (m.in. w zakresie kształtowania stanu osobowego i odpowiedzialności za przygotowanie zawodowe i etyczne osób wpisywanych na listy adwokatów i aplikantów adwokackich), w jakie została wyposażona adwokatura, począwszy od Statutu Tymczasowego z roku 1918, a na art. 17 Konstytucji RP skończywszy. Adwokatura musi być oczywiście otwarta na wszystkie wyzwania, jakie niesie świat współczesny, na rozwój prawa, techniki, technologii, na daleko idącą współpracę międzynarodową, na wyzwania globalizacji. Musi być otwarta i kreatywna w ich przyswajaniu. Powinna wykorzystywać dynamikę młodości, ale również wnioski wypływające z doświadczenia. Nie powinno to się jednak odbijać na jakości świadczonej pomocy, na jakości służby pełnionej przez adwokatów w ramach wymiaru sprawiedliwości. Na jakości norm etycznych.
Takie przesłanie zdaje się wynikać z dat rocznicowych aktów prawnych dotyczących Adwokatury.