Poprzedni artykuł w numerze
*Legalis nr 1182733.
T eza glosowanego wyroku brzmi:
Za rażąco naganne w rozumieniu art. 58 § 2 k.r.o. może być także uznane zachowanie takiego małżonka, który dopuścił się wobec domowników czynów wypełniających znamiona strony przedmiotowej przestępstwa, ale nie popełnił przestępstwa z uwagi na stwierdzoną niepoczytalność.
I. Komentowane orzeczenie zasługuje na analizę zarówno ze względu na sformułowaną w nim szczegółową tezę, dopuszczającą możliwość oceny zachowań podejmowanych przez osoby niepoczytalne w kategoriach „rażąco nagannego postępowania”, jak też – a może nawet przede wszystkim – z uwagi na praktyczne znaczenie takiej tezy dla osób dotkniętych niepoczytalnością, na gruncie ich uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego, po orzeczeniu ich eksmisji w trybie art. 58 § 2 k.r.o. Kolejnym argumentem przemawiającym za podjęciem analizy przedmiotowego orzeczenia jest brak w dotychczasowej literaturze pozycji odnoszących się do możliwości oceny zachowań osoby niepoczytalnej jako „rażąco nagannych”.
Zanim jednak nastąpi ustosunkowanie się do tych zagadnień, wypada w skrócie nakreślić okoliczności poprzedzające wydanie glosowanego orzeczenia, przy czym zaznaczyć trzeba, że stan faktyczny i rozważania prawne zostaną zarysowane w zakresie niezbędnym z punktu prowadzenia dalszych wywodów.
Powódka M. S. wniosła m.in. o rozwiązanie przez rozwód związku małżeńskiego zawartego z pozwanym E. Z. S. bez orzekania o winie, o powierzenie wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi stron A. S., B. S. i M. S. powódce z jednoczesnym ustaleniem miejsca pobytu dzieci przy matce, zasądzenie świadczenia alimentacyjnego oraz orzeczenia eksmisji pozwanego z zajmowanego wspólnie mieszkania stron. Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z 25 kwietnia 2014 r. rozwiązał przez rozwód związek małżeński stron bez orzekania o winie stron; wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi powierzył powódce, zawieszając władzę rodzicielską pozwanego, i orzekł o alimentach, nie uwzględnił jednakże tej części żądań pozwu, w jakiej powódka domagała się eksmisji pozwanego. W uzasadnieniu swojego orzeczenia Sąd Okręgowy podniósł m.in., że względem pozwanego nie zostały spełnione przesłanki z art. 58 § 2 zd. 2 k.r.o. warunkujące orzeczenie eksmisji. Zdaniem Sądu Okręgowego postępowanie dowodowe istotnie wprawdzie wykazało, że pozwany pod wpływem dręczącej go choroby przejawiał agresywne zachowania wobec powódki, a nawet toczyło się przeciwko niemu postępowanie karne w sprawie o usiłowanie zgwałcenia powódki, jednak – w ocenie Sądu Okręgowego – nie sposób pominąć, że pozwany w dacie wyrokowania przed sądem pierwszej instancji nie przebywał w mieszkaniu stron, lecz w szpitalu, z uwagi na orzeczony wobec niego środek zabezpieczający w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie leczenia psychiatrycznego. Sąd Okręgowy w oparciu o powyższe zauważył, że w takim stanie rzeczy pozwany bez stosownej opinii lekarzy i zgody sądu nie może opuścić tego zakładu. Będzie to możliwe tylko wówczas, gdy nie będzie już zachodziło prawdopodobieństwo popełnienia przez niego zarzucanych mu czynów, a tym samym – gdy nie będzie on już stwarzał zagrożenia dla bliskich. W tym stanie rzeczy nie będzie zatem mowy o wypełnieniu przez pozwanego dyspozycji ww. regulacji poprzez uniemożliwianie wspólnego zamieszkiwania.
Od powyższego orzeczenia apelację w części wniosła powódka, domagając się w dalszym ciągu eksmisji E. Z. S. ze wspólnie zajmowanego przez strony mieszkania.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku przychylił się do żądania powódki, zaznaczając, że zgodnie z art. 58 § 2 zdanie drugie k.r.o. jedynie w wypadkach wyjątkowych, gdy jeden z małżonków swym rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkanie, sąd może nakazać jego eksmisję. Dalej w uzasadnieniu Sąd podniósł, że naganność postępowania powinna cechować się bardzo wysokim stopniem intensywności. W tym kontekście odwołał się do orzecznictwa, w którym wskazuje się, że rażąco naganne postępowanie ma miejsce głównie wtedy, gdy stałe nadużywanie przez małżonka alkoholu, wywoływanie awantur i dopuszczanie się aktów przemocy stanowi zagrożenie dla życia, zdrowia lub spokoju pozostałego małżonka i innych członków rodziny, zwłaszcza małoletnich dzieci.Por. uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z 13 stycznia 1978 r. – wytyczne wymiaru sprawiedliwości i praktyki sądowej w zakresie orzekania w wyroku rozwodowym o wspólnym mieszkaniu zajmowanym przez małżonków oraz o podziale majątku wspólnego, III CZP 30/77, OSNC 1978, nr 3, poz. 39. W ocenie Sądu Apelacyjnego zachowanie pozwanego swoim charakterem oraz intensywnością wpisuje się – biorąc pod uwagę zarzuty stawiane pozwanemu w postępowaniach karnych, które zostały ostatecznie umorzone wobec stwierdzenia przesłanki braku poczytalności – w ramy postępowania rażąco nagannego w rozumieniu art. 58 § 2 zd. 2 k.r.o. Dalej podkreślono, że pomimo braku stwierdzenia winy pozwanego w postępowaniu karnym uznano przecież, iż zachodziły wobec niego przesłanki do zastosowania środka zabezpieczającego, polegającego na umieszczeniu go w odpowiednim zamkniętym zakładzie psychiatrycznym (94 § 1 k.k.). W końcu Sąd Apelacyjny skonkludował, że pomimo braku elementu zawinienia z uwagi na niepoczytalność pozwanego jego postępowanie zasługiwało na dezaprobatę i z pewnością uniemożliwiało wspólne zamieszkiwanie, stanowiąc realne zagrożenie dla powódki i małoletnich córek stron.
Ponadto orzekając o eksmisji pozwanego ze wspólnego mieszkania stron, Sąd Apelacyjny odwołał się do ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2014 r. poz. 150). Sąd Apelacyjny wskazał bowiem, że zgodnie z art. 17 przywołanej ustawy przepisów art. 14 i 16 nie stosuje się, gdy powodem opróżnienia lokalu jest stosowanie przemocy w rodzinie lub wykraczanie w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu albo niewłaściwe zachowanie czyniące uciążliwym korzystanie z innych lokali budynku, albo gdy zajęcie lokalu nastąpiło bez tytułu prawnego. Zatem – w ocenie Sądu Apelacyjnego – skoro przyczyną eksmisji pozwanego było jego rażąco naganne postępowanie, przejawiające się stosowaniem – w stanie niepoczytalności przemocy domowej, to nie przysługuje mu prawo do otrzymania lokalu socjalnego.
Sąd Apelacyjny wskazał również, że orzeczeniu eksmisji jednego z małżonków w wyroku rozwodowym nie stoi na przeszkodzie faktyczne odseparowanie stron w chwili wydawania orzeczenia, polemizując tym samym z uzasadnieniem Sądu pierwszej instancji. Powyższe stanowisko skład orzekający oparł na wyroku Sądu Najwyższego z 11 sierpnia 1998 r. (II CKN 329/98).
II. Analizując uzasadnienie komentowanego orzeczenia, nie sposób zgodzić się z zaproponowanym przez Sąd podejściem do problemu. Primo loco zaznaczyć trzeba, że argumentacja przedstawiona przez skład orzekający wydaje się być oderwana od rzeczywistości, zasad doświadczenia życiowego, stanowi nieuzasadnioną rozszerzającą interpretację art. 58 § 2Kodeksu rodzinnego i opiekuńczegoUstawa z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 1964 r. nr 9, poz. 59 z późn. zm.), dalej: k.r.o. i przejaw błędnego zastosowania art. 17 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.Ustawa z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz.U. z 2001 r. nr 71, poz. 733 z późn. zm.), dalej: u.o.p.l. Ponadto zaryzykować można pogląd, że stoi w opozycji do praw i wolności gwarantowanych przez ustawę zasadniczą.
Podejmując polemikę z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, w pierwszej kolejności należy rozważyć, czym jest „rażąco naganne postępowanie”, o jakim mowa w art. 58 § 2 k.r.o., i czy rzeczywiście takie postępowanie może pochodzić od osoby niepoczytalnej. Przypomnieć w tym miejscu trzeba, że przywołana norma stanowi, iż „jeżeli małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd w wyroku rozwodowym orzeka także o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków. W wypadkach wyjątkowych, gdy jeden z małżonków swym rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie, sąd może nakazać jego eksmisję na żądanie drugiego małżonka. (…)”. Wykładnia językowa powyższego przepisu nie pozostawia wątpliwości, że warunkiem sine qua non orzeczenia w toku postępowania rozwodowego eksmisji jednego z małżonków – oprócz zgłoszenia takiego żądania przez drugiego małżonka – jest jego rażąco naganne postępowanie, które to dodatkowo musi uniemożliwiać wspólne zamieszkiwanie. Sama eksmisja w powyższym trybie może mieć miejsce jedynie „wyjątkowo”. Zwraca uwagę także okoliczność, że ustawodawca odwołał się nie do „postępowania nagannego”, lecz do „rażąco nagannego”, podkreślając tym samym intensywność negatywnego zabarwienia tych zachowań. Celem ustawodawcy, który ukształtował omawianą normę w taki sposób, niewątpliwie było z jednej strony zapewnienie środka ochrony dla małżonka, w którego jest wymierzone rażąco negatywne postępowanie, z drugiej zaś strony ustanowienie swoistej sankcji – w ogólnym znaczeniu tego słowa – dotykającej osoby dopuszczającej się takich zachowań.
W doktrynie – na płaszczyźnie art. 58 § 2 k.r.o. – zauważono, że rażąco naganne zachowanie może sprowadzać się zarówno do zachowania godzącego w dobra osobiste, jak i majątkowe domowników.K. Krzekotowska, Ochrona posesoryjna w stosunkach między małżonkami na tle korzystania z mieszkania, NP 1976, nr 10, s. 1387. W określonych sytuacjach za przejaw tego postępowania można uznać nadużywanie alkoholu czy też wypalanie dużej ilości papierosów.M. Manowska, Komentarz do art. 58 k.r.o., (w:) J. Wierciński (red.), Kodeksrodzinny i opiekuńczy. Komentarz, wyd. 1, Warszawa: LexisNexis 2014, s. 545. Orzecznictwo z kolei podniosło, że o rażącej naganności przesądza rodzaj naruszeń i charakter dóbr, w które godzi postępowanie pozwanego,Tak Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 18 grudnia 2013 r., I ACa1342/13, Legalis nr 1092680. jak również że rażąco naganne postępowanie jednego z małżonków z reguły jest konsekwencją przypisania temu małżonkowi wyłącznej winy za rozkład pożycia małżeńskiego, o ile oczywiście spełniona jest dalsza przesłanka, tj. aby owo rażąco naganne postępowanie uniemożliwiało wspólne zamieszkiwanie.Tak Sąd Najwyższy w wyroku z 11 lutego 1997 r., II CKN 56/96, LEX nr 1027160. Niewątpliwie omawiana norma wyraża zasadę prymatu dóbr osobistych, którym w określonych sytuacjach muszą ustąpić dobra majątkowe.A. Doliwa, Prawo mieszkaniowe: komentarz, wyd. 4, Warszawa: C.H. Beck. 2012, s. 240.
Zauważyć trzeba jednak, że wyrażenie „rażąco naganne postępowanie” występuje także w innych aktach prawnych, w tym w ustawie o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego, także zastosowanej w glosowanym orzeczeniu. Mianowicie art. 13 ust. 2 wymienionej ustawy dopuszcza „(…) eksmisję małżonka, rozwiedzionego małżonka lub innego współlokatora tego samego lokalu, jeżeli ten swoim rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie”.Wyjaśnić trzeba, że zakres podmiotowy art. 13 ust. 2 u.o.p.l. jest szerszy od zakresu przedmiotowego art. 58 § 2 k.r.o. Pierwsza z wymienionych norm pozwala żądać eksmisji małżonkowi oraz rozwiedzionemu małżonkowi, samo żądanie może być wymierzone również w inną osobę pozostającą we wspólnym zamieszkaniu. Z kolei druga z wymienionych norm ma zastosowanie tylko w sprawie o rozwód, i to jedynie w sytuacji, gdy sąd uwzględni powództwo rozwodowe, a więc obejmuje tylko roszczenie o eksmisję jednego małżonka przeciwko drugiemu, które może być uwzględnione jedynie w razie orzeczenia rozwodu i tylko w odniesieniu do współmałżonka. Na tle tej normy zaznacza się, że naganność zachowania musi przybierać postać kwalifikowaną, być uporczywe (częste, wielokrotne, powtarzające się) lub rażąco naganne – o dużym nasileniu złej woli, szczególnie szkodliwe ze względu na charakter naruszeń norm.R. Dziczek, Ochrona praw lokatorów, dodatki mieszkaniowe: komentarz, wzory pozwów, Warszawa: LexisNexis 2005, s. 91. Podkreślić należy, że podobnie „rażąco naganne postępowanie” jest rozumiane chociażby w kontekście odwołania umowy darowizny, gdzie dodatkowo zwraca się uwagę na element złej woli.Tak m.in. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 2 sierpnia 2012 r., VI ACa 423/12, Legalis nr 740991, z tezą: „Art. 898 § 1 k.c. wymaga jako przesłanki skuteczności odwołania darowizny wykazania rażącej niewdzięczności obdarowanego. Nie może być to zatem wyłącznie zwykła niewdzięczność, lecz musi to być działanie nacechowane nasileniem złej woli nakierowane na wyrządzenie krzywdy darczyńcy. W niniejszym postępowaniu nie wykazano, aby działanie pozwanego było nacechowane taką złą wolą i zamiarem wyrządzenia powódce krzywdy”. Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 17 kwietnia 2013 r., I ACa 236/13, LEX nr 1313336, z tezą: „Pojęcie niewdzięczności wymaga więc analizy motywów określonych zachowań obdarowanego”.
Przywołane akty wprawdzie pełnią różną rolę w systemie prawa i różna jest ich funkcja, to jednak przyjąć trzeba, że racjonalny ustawodawca na gruncie całego systemu prawnego nadaje temu samemu wyrażeniu, używanemu w różnych aktach, możliwie identyczne znaczenie. Toteż całość powyższych wywodów każe przyjąć, że z rażąco negatywnym postępowaniem małżonka mamy styczność w sytuacji, gdy ten swoim zachowaniem narusza określone dobro (osobiste, majątkowe), charakter tego naruszenia jest zaś na tyle negatywny i intensywny oraz nacechowany złą wolą, że uniemożliwia (a nie tylko utrudnia) dalsze wspólne zamieszkiwanie. W tych warunkach nie sposób przyjąć, aby adresatem omawianej normy był zatem małżonek, który swoją świadomością nie obejmuje znaczenia podejmowanych zachowań.
III. W tym miejscu należy zastanowić się nad relacją zachodzącą pomiędzy „rażąco nagannym postępowaniem” a jego przyczyną. W omawianym kontekście zasadnicze znaczenie należy przyznać stanowisku Sądu Najwyższego, które zostało wyrażone w wyroku z 6 maja 1981 r.,Wyrok Sądu Najwyższego z 6 maja 1981 r., III CRN 69/81, Legalis nr 22606. gdzie wskazano, że „postępowanie małżonka, które stanowi zagrożenie dla spokoju i zdrowia pozostałego małżonka czy małoletniego dziecka może być uznane za rażąco naganne w rozumieniu art. 58 § 2, zd. 2 k.r.o. dopiero wtedy, kiedy obciąża go nie tylko postępowanie stanowiące zagrożenie dla spokoju i zdrowia wspomnianej osoby (wspomnianych osób), lecz także – przyczyna tego postępowania”. Cytowane orzeczenie wyraźnie akcentuje, że oceny, czy zachowanie małżonka rzeczywiście jest „rażąco naganne”, należy każdorazowo dokonać z uwzględnieniem przyczyny tego postępowania.
W stanie faktycznym ustalonym przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku na potrzeby glosowanego orzeczenia wskazano, że pozwany dopuszczał się wobec powódki czynów karalnych. Jednakże do owych zachowań dochodziło w stanie jego niepoczytalności, co zgodnie z zasadami prawa karnego wyłączało winę pozwanego.Zob. art. 31 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 z późn. zm. Również na gruncie prawa cywilnego brak możliwości świadomego i swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli wyłącza odpowiedzialność za szkody w tym stanie wyrządzone.Zob. art. 425 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny, Dz.U. z 1964 r. nr 16, poz. 93 z późn. zm. O ile zatem można mówić o naganności (lub nawet rażącej naganności) pewnych czynów w odbiorze społecznym, o tyle w całym systemie prawnym funkcjonują normy wyraźnie wpływające na odpowiedzialność sprawcy za czyny popełnione w takim stanie.
Powiązując stopień sprawności psychicznej pozwanego z tezą wyżej przywołanego orzeczenia Sądu Najwyższego, należy postawić pytanie o możliwość zakwalifikowania zachowania pozwanego w kategoriach „rażąco nagannego postępowania”, skoro czynów składających się na owo postępowanie dopuszczał się w stanie niepoczytalności. Nie budzi wątpliwości ich naganność w ujęciu społecznym, moralnym. Wydaje się jednak, że brak jest uzasadnienia prawnego dla dokonania takiej interpretacji „rażąco nagannego postępowania”, jakiej dokonał Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Pozwany nie miał bowiem świadomości znaczenia swoich czynów i nie mógł pokierować swoim postępowaniem. Uznanie przez skład orzekający, że jakiekolwiek zachowanie podejmowane w tych warunkach jest – w ujęciu prawnym – „rażąco naganne”, stanowi nieuprawnioną rozszerzającą interpretację art. 58 § 2 k.r.o.
Przyjąć można, że celem, jaki przyświecał Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku orzekającemu o dopuszczalności eksmisji pozwanego, było zapewnienie ochrony powódce i dzieciom stron. Jednakże Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z 27 października 2006 r. Wyrok Sądu Najwyższego z 27 października 2006 r., I CSK 190/06, Legalis nr 161061. wskazał, że „regulacja z art. 58 § 2 k.r.o. dotycząca orzekania o eksmisji jednego z małżonków ma niewątpliwie charakter regulacji szczególnej, gdyż problematyka odnosząca się do eksmisji została uregulowana szerzej niż tylko w stosunkach między małżonkami. Podkreśla to jednoznacznie także samo brzmienie tego przepisu poprzez stwierdzenie, że możliwość orzeczenia eksmisji na jego podstawie zachodzi «wyjątkowo». Zasadą jest zaś, że przepisy szczególne normujące określone stosunki – właśnie na zasadzie wyjątku, nie powinny być interpretowane w sposób rozszerzający. Rozwiązania szczególne, odnoszące się do określonych przez ustawodawcę sytuacji, nie powinny być zatem przenoszone w drodze analogii do oceny innych stosunków, uregulowanych już w oparciu o przepisy ogólne. Istnieją zaś tego rodzaju przepisy, które pozwalają dochodzić eksmisji rozwiedzionego małżonka bez stosowania art. 58 § 2 k.r.o.”. Zacytowane orzeczenie Sądu Najwyższego zasługuje na pełną aprobatę. Podkreślić trzeba, że instytucja eksmisji na podstawie art. 58 § 2 k.r.o. wymierzona jest w tego małżonka, który swoim rażąco nagannym postępowaniem czyni niemożliwym dalsze wspólne zamieszkiwanie. Jednakże, jak podniesiono powyżej, jej adresatem jest osoba obejmująca swoją świadomością i wolą znaczenie podejmowanych działań. Skoro pozwany takich cech – z uwagi na swoją niepoczytalność – nie posiadał, to nie sposób przyjąć, aby jego zachowanie było „rażąco naganne” w rozumieniu wielokrotnie przywoływanego już art. 58 § 2 k.r.o. Z tego powodu orzeczenie o eksmisji należy ocenić jako błędne, niedopuszczalne w świetle stanu faktycznego.
Wypada również podkreślić, że zasadnie Sąd Najwyższy wskazał – w przywołanym powyżej orzeczeniu – wyjątkowy charakter omawianej normy i zaznaczył, że istnieją przepisy umożliwiające eksmisję małżonka bez potrzeby odwoływania się do art. 58 § 2 k.r.o.Tytułem przykładu można wskazać art. 11a ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (Dz.U. nr 180, poz. 1493 z późn. zm.), ale tylko pod warunkiem odniesienia dyspozycji wskazanego artykułu do poczytalnego sprawcy przemocy w rodzinie. Z własnej inicjatywy pragnę z kolei podnieść, że domaganie się eksmisji niepoczytalnego małżonka można kwalifikować jako żądanie naruszające prawa podmiotowe. Wyrażony pogląd znajduje uzasadnienie w treści wyroku Sądu Najwyższego z 8 maja 2014 r.,Wyrok Sądu Najwyższego z 8 maja 2014 r., V CSK 322/13, Legalis nr 1061022. w którym wskazano, że „odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa, a przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania”, jak również w wyroku Sądu Najwyższego z 14 kwietnia 2014 r.,Wyrok Sądu Najwyższego z 14 kwietnia 2014 r., III CSK 178/13, Legalis nr 1048618 gdzie podniesiono, że „przepis art. 5 k.c. ustanawia zakaz korzystania z praw podmiotowych sprzecznie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa lub zasadami współżycia społecznego. Klauzula ta ma szczególny charakter; przełamuje zasadę, że wszystkie prawa podmiotowe korzystają z ochrony prawnej, toteż jej zastosowanie musi być uzasadnione okolicznościami rażącymi i nieakceptowanymi”. W stanach faktycznych tożsamych do stanu aktualnego w glosowanym orzeczeniu należałoby zatem rozważać, czy właściwszym żądaniem, z jakim należy wystąpić, nie jest ubezwłasnowolnienie niepoczytalnego małżonka, a następnie umieszczenie go w placówce Domu Pomocy Społecznej, gdzie zostanie zapewniona mu fachowa opieka.
IV. Skład orzekający podniósł, że Sąd Najwyższy w wyroku z 11 sierpnia 1998 r.Wyrok Sądu Najwyższego z 11 sierpnia 1998 r., II CKN 329/98, Legalis nr 188129. dopuścił możliwość orzeczenia eksmisji w sytuacji, w której rażąco naganne zachowanie się małżonka wobec drugiego z małżonków już ustało, w dalszym ciągu istnieje jednak zagrożenie wystąpienia takiego zachowania. Przywołane stanowisko Sądu Najwyższego co do zasady zasługuje na aprobatę, jednakże powyższe orzeczenie zostało wydane w odmiennym stanie faktycznym, w żadnej mierze nieodnoszącym się do sytuacji małżonka niepoczytalnego. Z tego też powodu odniesienie w glosowanym orzeczeniu stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w wyroku z 11 sierpnia 1998 r. do oceny zachowania małżonka niepoczytalnego uznać należy za chybione.
V. Wypada zauważyć, że orzeczenie o dopuszczalności eksmisji małżonka niepoczytalnego może przesądzić negatywnie o jego pozycji procesowej w toku postępowania prowadzonego w przedmiocie podziału majątku. Wprawdzie tego rodzaju rozstrzygnięcie (tj. nakazanie eksmisji w trybie art. 58 § 2 k.r.o.) jest rozstrzygnięciem o charakterze tymczasowym, niewyłączającym prawa majątkowego eksmitowanego małżonka i niewykluczającym przyznania tego lokalu eksmitowanemu małżonkowi w trakcie postępowania dotyczącego podziału majątku,M. Manowska, Komentarz do art. 58 k.r.o., s. 546; B. Czech, Komentarz do art. 58 k.r.o., (w:) K. Piasecki (red.), Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, wyd. 5, Warszawa: LexixNexis 2011, s. 536; J. Pietrzykowski, Komentarz do art. 58 k.r.o., (w:) K. Pietrzykowski (red.), Kodeksrodzinny i opiekuńczy. Komentarz, wyd. 3, Warszawa: C. H. Beck 2012, s. 575. jednakże w doktrynie pojawiły się głosy słusznie zwracające uwagę na praktyczną doniosłość orzeczenia eksmisyjnego opartego na art. 58 § 2 k.r.o., podnoszące, że rzeczywiste szanse eksmitowanego małżonka na uzyskanie prawa do lokalu mogą być znacznie mniejsze w porównaniu z sytuacją, w której zajmowałby dotychczasowe mieszkanie.T. Sokołowski, Komentarz do art. 58 k.r.o., (w:) H. Dolecki, T. Sokołowski (red.), Kodeksrodzinny i opiekuńczy. Komentarz, Warszawa: Wolters Kluwer 2010, s. 523–242.
VI. Glosowanym orzeczeniem sąd nie tylko orzekł o eksmisji pozwanego, ale odmówił mu także prawa do lokalu socjalnego. Powyższe stanowisko skład orzekający jednak przyjął, argumentując, że zgodnie z art. 17 u.o.p.l. przepisów art. 14 (orzeczenie o lokalu socjalnym) i 16 (ochrona eksmitowanych) tej ustawy nie stosuje się, m.in. gdy powodem opróżnienia lokalu jest stosowanie przemocy w rodzinie.
Takie rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku należy oceniać przez pryzmat błędnego zastosowania art. 17 u.o.p.l. Glosowane orzeczenie zwieńczyło bowiem sprawę, w toku której po stronie pozwanej wystąpił nie sprawca przemocy w rodzinie, lecz niepoczytalny małżonek, tj. osoba nieobejmująca swoją świadomością znaczenia i zabarwienia podejmowanych zachowań. Warto zauważyć, że legalną definicję „przemocy w rodzinie” zawiera art. 2 pkt 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie,Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (Dz.U. z 2005 r. nr 180, poz. 1493 z późn. zm.). który stanowi, że przez przemoc w rodzinie „należy rozumieć jednorazowe albo powtarzające się umyślne działanie lub zaniechanie naruszające prawa lub dobra osobiste osób wymienionych w pkt 1, w szczególności narażające te osoby na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia, naruszające ich godność, nietykalność cielesną, wolność, w tym seksualną, powodujące szkody na ich zdrowiu fizycznym lub psychicznym, a także wywołujące cierpienia i krzywdy moralne u osób dotkniętych przemocą”. Istotne jest, że także i w tym miejscu zwraca się uwagę na umyślne zachowania sprawcy. Przytoczona definicja jest kolejnym argumentem przemawiającym za słusznością poczynionych w niniejszej glosie wywodów. Skoro bowiem w ocenie składu orzekającego „rażąco naganne postępowanie” niepoczytalnego małżonka przejawiało się w jego agresywnych zachowaniach, które na gruncie art. 17 u.o.p.l. zakwalifikowano również jako zachowania dowodzące stosowania przez pozwanego przemocy w rodzinie, to zauważyć jednak trzeba, że niepoczytalność pozwanego nie mogła iść w parze z umyślnością tych jego zachowań, o jakiej mowa w zaprezentowanej powyżej definicji legalnej „przemocy w rodzinie”.
Zatem, jak wskazano powyżej, orzeczenie eksmisji pozwanego nie miało – w takich warunkach – uzasadnienia prawnego. Jednakże konsekwencją powyższego błędu było podjęcie przez skład orzekający rozważań w przedmiocie zasadności przyznania pozwanemu uprawnienia do lokalu socjalnego.
VII. Abstrahując już od braku zasadności orzekania – w odniesieniu do ustalanego w glosowanym orzeczeniu stanu faktycznego – eksmisji niepoczytalnego małżonka i idącego za tym braku podstawy do odnoszenia się w glosowanym orzeczeniu do zagadnienia związanego z uprawnieniem pozwanego do lokalu socjalnego, należy jeszcze pochylić się nad pytaniem, czy gdyby zachowanie niepoczytalnego małżonka mogło być kwalifikowane jako „rażąco naganne postępowanie”, to zasadne byłoby orzekanie o braku uprawnienia do lokalu socjalnego wobec takiej osoby.
Udzielając na nie odpowiedzi, wskazane jest odwołanie się w pierwszej kolejności do stanowiska Trybunału Konstytucyjnego, które zostało wyrażone w wyroku z 4 kwietnia 2001 r.,Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 4 kwietnia 2001 r., K 11/00, Legalis nr 49672. gdzie podkreślono, że „brak minimalnych gwarancji służących zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych dla osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej i materialnej, wobec których orzeczono nakaz eksmisji, jest nie do pogodzenia z wyrażoną w art. 30 Konstytucji zasadą poszanowania i ochrony godności człowieka”. Oczywiste jest przy tym, że przywołany przez Trybunał katalog okoliczności godzących w zasadę godności człowieka ma charakter otwarty, a przez jego pryzmat należałoby również interpretować brak minimalnych gwarancji służących zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych niepoczytalnego małżonka, eksmitowanego z dotychczas zajmowanego lokalu w trybie art. 58 § 2 k.r.o. Taka wykładnia koresponduje ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego zaprezentowanym w wyroku z 4 listopada 2010 r.,Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 4 listopada 2010 r., K 19/06, Legalis nr 258407. w którym zaznaczono, że „(…) normy konstytucyjne i normy prawa międzynarodowego wymagają, aby podmiotom znajdującym się w szczególnej sytuacji osobistej, rodzinnej lub materialnej, wobec których orzeczono nakaz eksmisji, udzielono przynajmniej minimalnych gwarancji służących zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych”, jak również z podejmowanymi w doktrynie próbami zdefiniowania „godności człowieka”, gdzie wskazuje się, że „godność człowieka” występuje jako prawo podmiotowe człowieka niezależne od jego kwalifikacji, stanu psychofizycznego lub od aktualnej sytuacji życiowej.M. Granat, Godność człowieka z art. 30 Konstytucji RP jako wartość i jako norma prawna, „Państwo i Prawo” 2014, z. 8, s. 16. W rezultacie poczynionych wywodów wyrazić należy zatem pogląd, że orzeczenie eksmisji bez prawa do lokalu socjalnego wobec osoby pozbawionej zdolności prawidłowej oceny własnego czynu jawi się jako rozstrzygnięcie będące contra praescriptum kreującemu przywołaną zasadę konstytucyjną.
Niezależnie od powyższej oceny trzeba także zauważyć, że polska ustawa zasadnicza wyraża w art. 75 zasadę pomocy w zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych obywateli. Na jej gruncie Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z 30 października 2001 r.Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 30 października 2001 r., K 33/00, Legalis nr 50917. podniósł, że przepis art. 75 ust. 2 Konstytucji RP „nakazuje ustawodawcy zapewnić każdemu lokatorowi (a nie tylko najemcy) ochronę przed groźbą bezdomności przez zapewnienie stabilności (ale nie absolutnej nienaruszalności) nabytego legalnie tytułu prawnego do zajmowanego mieszkania”. Nie sposób zatem przyjąć, aby ustawodawca, realizując przywołany nakaz Trybunału, tworzył instrumenty prawne umożliwiające eksmisję osoby niepoczytalnej bez przyznania jej lokalu zastępczego, tym samym stawiając ją przed groźbą bezdomności. Takie działanie byłoby bowiem działaniem contra legem.
Rebus sic stantibus odpowiedź na pytanie postawione w przedmiocie zasadności nakazania niepoczytalnemu małżonkowi (wykazującemu zachowania kwalifikowane jako „rażąco naganne”) opróżnienia lokalu mieszkalnego bez przyznania lokalu socjalnego musi być negatywna. Zasady konstytucyjne jednoznacznie negują ustrojową dopuszczalność takiej eksmisji.
Z uwagi na powyższą konkluzję pragnę zauważyć, że w nauce słusznie zwraca się uwagę, iż zmiana art. 17 u.o.p.l. dokonana w dniu 16 listopada 2011 r. faktycznie pozbawiła możliwości przyznania prawa do lokalu socjalnego małżonkowi eksmitowanemu na podstawie art. 58 § 2 k.r.o., a to z uwagi na trudności dotyczące odnalezienia sytuacji, w której rażąco naganne postępowanie małżonka, uniemożliwiające wspólne zamieszkiwanie, nie będzie wyczerpywało którejś z przesłanek art. 17 u.o.p.l.M. Manowska, Komentarz do art. 58 k.r.o., s. 549. Jednakże w mojej ocenie możliwe i pożądane jest przyjęcie, że przykładem owej sytuacji może być właśnie pozycja niepoczytalnego małżonka.
VIII. Glosowane orzeczenie wymaga analizy również na gruncie innej konstytucyjnej zasady, tj. zasady prawa do sądu, wyrażonej w art. 45 ust. 1 Konstytucji, który stanowi, że „każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”. W nauce prawa konstytucyjnego podkreśla się, że podstawą orzeczenia mogą być tylko obiektywne argumenty wynikające z tego, co było przedmiotem postępowania przed sądem.J. Gołaczyński, A. Krzywonos, Prawo do sądu, (w:) B. Banaszek, A. Preisner (red.), Prawa i wolności obywatelskie w Konstytucji RP, Warszawa: C.H. Beck 2002, s. 735. W przeciwnym razie skład orzekający spotka się z zarzutem braku bezstronności, jako kierujący się emocjami. Oczywiste jest przy tym, że sędzia ma prawo do emocji, nie mogą jednak one wpływać na treść orzeczenia.Tamże, s. 735–736. Wymóg bezstronności jest integralnym elementem prawa do sądu.B. Banaszek, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Warszawa: C. H. Beck 2012, s. 290.
W realiach glosowanego orzeczenia zaprezentowany przez skład orzekający modus probandi każe wysunąć uzasadnione pytanie, czy Sądem Apelacyjnym nie kierowała w głównej mierze chęć udzielenia swoistej ochrony stronie powodowej. Od sądu oczekiwać należy maximo cum studio, a wszelkie uchybienia od tej zasady mogą stanowić równocześnie naruszenie konstytucyjnej zasady prawa do sądu.
IX. Zanegowawszy rozstrzygnięcie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku, należy zastanowić się nad ewentualnie właściwym modelem postępowania w zarysowanym na wstępie stanie faktycznym. Za bezsporne uznać bowiem należy, że odseparowanie małżonka agresywnego od rodziny jest działaniem pożądanym. Jeśli więc brak argumentów przemawiających za możliwością takiego oddzielenia – w odniesieniu do małżonka niepoczytalnego – w trybie przewidzianym w art. 58 § 2 k.r.o., to postawić należy pytanie o możliwość skorzystania z innego instrumentu prawnego.
W mojej ocenie rozwiązaniem powyższej kwestii nie będzie dyspozycja art. 11a ustawy z 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, a to z uwagi na odwołanie się przez powyższą ustawę – o czym już była mowa – do umyślności przy podejmowaniu agresywnych zachowań. Zasadne jest zatem wysunięcie postulatów de lege ferenda. W tym zakresie pomocna wydaje się określona w art. 755 k.p.c. instytucja zabezpieczeń tzw. roszczeń niepieniężnych. Być może właściwa byłaby taka nowelizacja wymienionej instytucji, która umożliwiłaby skonstruowanie wniosku zabezpieczającego w sposób pozwalający – w realiach postępowania rozwodowego – na czasowe umieszczenie małżonka (co do poczytalności którego można mieć uzasadnione wątpliwości) w zakładzie leczniczym w celu jego obserwacji psychiatrycznej. Przedmiotowa obserwacja byłaby podstawą rozstrzygnięcia o stanie zdrowia psychicznego obserwowanego. Abstrahując już od samych wymagań stawianych na gruncie postępowania cywilnego wnioskowi o udzielenie zabezpieczenia, podnieść trzeba, że w przypadku uznania agresywnego małżonka za poczytalnego oczywiste byłoby dalsze prowadzenie postępowania według obecnie obowiązujących regulacji.
W przypadku jednak, gdyby poczyniona obserwacja dostarczyła materiału uzasadniającego uznanie agresywnego małżonka za niepoczytalnego, wskazane byłoby ustawowe zobligowanie prokuratora właściwego ze względu na miejsce zamieszkania agresywnego małżonka do wystąpienia do sądu z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie częściowe lub całkowite takiej osoby i umieszczenie jej – również na czas trwania postępowania – w odpowiednim domu opieki. Rozwiązanie, które w pewnych granicach można uznać za podobne, funkcjonuje już na gruncie postępowania karnego (art. 203 k.p.k.), orzeczenie zaś o umieszczeniu agresywnego i niepoczytalnego małżonka w domu opieki zastępowałoby orzeczenie eksmisyjne.
X. Podsumowując powyższe rozważania, należy podnieść, że przytoczone argumenty przemawiają za dyskusyjnością stanowiska zaprezentowanego przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku w glosowanym wyroku. Wykładnia art. 58 § 2 k.r.o. w żaden sposób nie pozwala na przyjęcie, aby wspomniane tam „rażąco naganne postępowanie” można było odnieść do oceny postępowania małżonka niepoczytalnego. Raz jeszcze trzeba podkreślić, że takie stanowisko stanowi nieuzasadnioną rozszerzającą interpretację art. 58 § 2 k.r.o. Wypada wyrazić nadzieję, że pogląd płynący z glosowanego orzeczenia nie stanie się poglądem dominującym przy rozstrzyganiu tego rodzaju stanów faktycznych.