Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 3-4/2015

Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 5 kwietnia 2013 r., IV KK 43/13*

Kategoria

Udostępnij

*Lexis.pl nr 6698812.

T eza glosowanego wyroku brzmi:

Skutkiem należącym do znamion strony przedmiotowej występku z art. 160 § 2 i 3 k.k. jest nie tylko wywołanie takiej sytuacji, w której pacjent znajduje się, nie będąc uprzednio, w położeniu grożącym mu bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia, ale również na utrzymaniu (nieodwróceniu, niezmniejszeniu) istniejącego już poziomu tego niebezpieczeństwa w czasie, kiedy urzeczywistnił się obowiązek działania lekarza-gwaranta. Co więcej, przestępstwo jest dokonane z chwilą narażenia na niebezpieczeństwo, chociażby osoba narażona nie doznała żadnej krzywdy (…) Dlatego też nie ma znaczenia dla bytu odpowiedzialności za występek z art. 160 § 2 i 3 k.k. okoliczność, czy ostatecznie zaniechane przez sprawcę działanie było w stanie całkowicie odwrócić niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia pacjenta (zapobiec naruszeniu chronionego dobra). Dla realizacji znamienia tego występku wystarczające jest wystąpienie skutku w postaci konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo dobra prawnego, nie zaś jego naruszenie.

Słusznie zwraca uwagę Sąd Najwyższy w orzeczeniu będącym przedmiotem glosowania, że występek określony w art. 160 § 2 i 3 k.k. przynależy do przestępstw znamiennych skutkiem przyjmującym postać bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W związku z powyższym zasadnie podnosi się w piśmiennictwie, że „skutkiem przestępnym może być wywołanie stanu bezpośredniego niebezpieczeństwaE. Targońska, Prawo karne dla radców prawnych, Wrocław: Wydawnictwo Gaskor 2011, s. 34..

W przypadku rzeczonego przestępstwa nie chodzi o zaistnienie następstwa w postaci utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, lecz już o samo, skonkretyzowane w przepisie, narażenie nań. Wobec tego zaistnienie szkody – jako następstwa narażenia – nie jest warunkiem karalności. Jak wskazuje się w judykaturze, przestępstwo to „jest dokonane z chwilą narażenia na niebezpieczeństwo, chociażby osoba narażona nie doznała żadnej krzywdyWyrok SN z 3 października 1973 r., IV KR 256/73, Lexis.pl nr 357426..

Należy zgodzić się z poglądem wyrażonym przez sąd w orzeczeniu poddanym glosowaniu, że skutkiem przynależnym do strony przedmiotowej występku określonego w art. 160 § 2 i 3 k.k. „jest nie tylko wywołanie takiej sytuacji, w której pacjent znajduje się, nie będąc uprzednio, w położeniu grożącym mu bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia, ale również na utrzymaniu (nieodwróceniu, niezmniejszeniu) istniejącego już poziomu tego niebezpieczeństwa w czasie, kiedy urzeczywistnił się obowiązek działania lekarza-gwaranta”. Narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu może bowiem zostać zrealizowane na trzy sposoby:

  • a) sprawca sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (jeżeli wyjściowo zagrożenie w ogóle nie istniało) – sprawca realizuje to konkretne niebezpieczeństwo jakby „od początku”;
  • b) sprawca zwiększa już istniejące niebezpieczeństwo do poziomu bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (zagrożenie co prawda istniało, lecz jego stopień uległ zwiększeniu) – sprawca realizuje to konkretne niebezpieczeństwo, zwiększając natężenie niebezpieczeństwa już istniejącegoNależy zgodzić się z poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy, że „skutkiem, o którym mowa w art. 160 § 1–3 k.k. jest nie tylko spowodowanie zagrożenia w sytuacji, w której przed zachowaniem sprawcy żadne niebezpieczeństwo pokrzywdzonemu nie zagrażało, ale także skutek ten będzie miał miejsce wtedy, gdy sprawca swoim zachowaniem zwiększa zagrożenie dla już zachodzącego bezpośredniego niebezpieczeństwa. W szczególności będzie to miało miejsce wtedy, gdy sprawca zobowiązany do zapobiegnięcia niebezpieczeństwu zaniecha wykonania ciążącego na nim prawnego, szczególnego obowiązku (np. lekarz, wbrew obowiązkowi wynikającemu ze stanu zdrowia chorego, odmawia przyjęcia go do szpitala, zwiększając w ten sposób istotnie zagrożenie dla jego życia)” – postanowienie SN z 26 września 2001 r., IV KKN 395/2000, Lexis.pl nr 391887.;
  • c) sprawca będący gwarantem zastaje bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, niemniej nie doprowadza do jego ustąpienia; ustąpienia pełnego (niebezpieczeństwo ustaje w pełni) albo – co jest wystarczające do nieponoszenia odpowiedzialności za czyny określone w art. 160 1, 2 i 3 k.k. – częściowego (niebezpieczeństwo co prawda istnieje, lecz traci skonkretyzowany w przepisie art. 160 § 1 k.k. charakter, np. ustaje jego bezpośredniość czy zagraża już nie utratą życia albo ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu, lecz średnim uszczerbkiem na zdrowiu) – sprawca realizuje to konkretne zagrożenie, niejako je kontynuującPor. wyrok SN z 11 lipca 2011 r., III KK 77/11, OSNKW 2011, nr 10, poz. 94; w wyroku tym słusznie wskazuje się, że „sprzeczne z obowiązkiem prawnym zachowanie (działanie, zaniechanie) gwaranta nienastąpienia skutku (lekarza), jeżeli nie ma wpływu na stan zagrożenia dla życia czy zdrowia określonej osoby, nie jest przyczynowe dla utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, o którym mowa w art. 160 § 1 k.k. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy źródło narażenia tych dóbr jest poza możliwością oddziaływania osoby prawnie zobowiązanej do określonego zachowania”..

W związku z tym w judykaturze wskazano słusznie, że „bez znaczenia dla odpowiedzialności karnej z art. 160 k.k. jest, czy lekarz-gwarant w wyniku zaniechania udzielenia świadczenia zdrowotnego spowodował taki stan rzeczy, w którym pacjent znalazł się w sytuacji grożącej bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia, mimo iż poprzednio w takim stanie nie był, czy też lekarz-gwarant w wyniku zaniechania udzielenia świadczenia zdrowotnego zdynamizował swą bezczynnością przebieg i rozwój procesów chorobowych u pacjenta w ten sposób, że zaczęły one bezpośrednio zagrażać jego życiu lub zdrowiuWyrok SN z 5 listopada 2002 r., IV KKN 347/99, LEX nr 74394., oraz że „za skutek w postaci konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w sytuacji gdy taki stan niebezpieczeństwa wystąpił już wcześniej, uznać należy także zwiększenie tego niebezpieczeństwa spowodowane nieodpowiednim działaniem lekarza. O opisanym skutku nie będzie natomiast mowy w sytuacji, gdy mimo nieodpowiedniego działania lekarza w ogóle nie dojdzie do zmiany stanu leczonego przez niego pacjenta, a jednocześnie będzie można stwierdzić, że w danej sytuacji faktycznej nie można było podjąć żadnych innych działań leczniczych, które ów skutek byłyby w stanie odwrócić. W przypadku zaniechania ciążących na lekarzu, jako gwarancie nienastąpienia skutku, obowiązków istotne jest również, czy podjęcie wymaganych przez niego działań, których ostatecznie zaniechał, pozwoliłoby osiągnąć cel w postaci zmniejszenia konkretnego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia pacjentaWyrok SN z 21 września 2006 r., V KK 10/06, LEX nr 196961., oraz że „skutek czynu zabronionego określonego w art. 160 § 1 k.k. może urzeczywistniać się także w zwiększeniu stopnia narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, które wystąpiło już wcześniej, ale jeśli zarzuconym zachowaniem jest nieumyślne zaniechanie ciążącego na oskarżonym obowiązku zapobiegnięcia skutkowi, to warunkiem pociągnięcia oskarżonego do odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 160 § 2 i 3 k.k. jest obiektywne przypisanie mu takiego skutku. Będzie on spełniony wtedy, gdy zostanie dowiedzione, że pożądane zachowanie alternatywne, polegające na wykonaniu przez oskarżonego ciążącego na nim obowiązku, zapobiegłoby realnemu i znaczącemu wzrostowi stopnia tego narażeniaPostanowienie SN z 3 czerwca 2004 r., V KK 37/04, OSNKW 2004, nr 7–8, poz. 73. oraz że lekarz uchylający się, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, od udzielenia pomocy osobie chorej, której grozi bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, naraża ją tym samym na to niebezpieczeństwo„Przestępstwo określone w art. 164 § 1 k.k. jest przestępstwem umyślnym, tzn., że warunkiem realizacji znamion tego przestępstwa jest to, aby lekarz miał świadomość położenia grożącego bezpośrednim niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia ludzkiego i zdawał sobie sprawę ze swej możności przyczynienia się do uchylenia lub pomniejszenia tego niebezpieczeństwa, bez narażenia siebie lub bliskich na bezpośrednie niebezpieczeństwo i nie uczynił tego, godząc się co najmniej na utrzymanie się wspomnianego położenia (...) Lekarz pogotowia ratunkowego (...) jest gwarantem bezpieczeństwa powierzonych mu pacjentów i ma w szczególności obowiązek troszczenia się o te osoby (...) Kwalifikacja zachowania lekarza z art. 164 § 1 k.k. jest możliwa pod dwoma warunkami: 1) dany lekarz nie jest osobą mającą obowiązek troszczenia się o osobę zagrożoną, 2) lekarz nie udzielił pomocy, mając świadomość, że chodzi o osobę znajdującą się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. A zatem lekarz może odpowiadać na podstawie art. 164 § 1 k.k., ale tylko wtedy, kiedy nie łączy go z pacjentem ten szczególny prawny węzeł, nakładający obowiązek troszczenia się (...) Strona przedmiotowa przestępstwa określonego w art. 163 k.k. charakteryzuje się również nieudzieleniem właściwej pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia. W przypadku tego przestępstwa, w odróżnieniu od sytuacji określonej w art. 164 § 1 k.k., sprawca zaniechania ma obowiązek troszczenia się o osobę narażoną na niebezpieczeństwo. Taki obowiązek w stosunku do osób uprawnionych do leczenia przez daną placówkę służby zdrowia wynikać może np. z podjęcia pracy w Pogotowiu Ratunkowym. Znamię «pozostawia» nie różni się pod względem treści od użytego w art. 164 § 1 k.k. znamienia «nie udziela pomocy» – zastosowanie niezgodnych z wiedzą i praktyką lekarską metod leczenia oznacza, w rzeczywistości, pozostawienie w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem” – wyrok SN z 29 kwietnia 1994 r., WR 70/94, Lexis.pl nr 302860..

Kluczowym zagadnieniem w perspektywie rozpatrywanej materii jest kwestia bezpośredniości zagrażającego niebezpieczeństwa. Należy zgodzić się z poglądem, że „w doktrynie i orzecznictwie spotkać można różne sposoby określania bezpośredniości niebezpieczeństwa i różne ujęcia kryteriów bezpośredniości. Ogólnie rzecz biorąc, można wyodrębnić cztery ujęcia kryteriów bezpośredniości, a mianowicie opierające się na:

  • elemencie czasowym,
  • elemencie stopnia prawdopodobieństwa,
  • elemencie wystarczającej przyczyny,
  • elemencie nieuchronności.

  Niekiedy łączy się niektóre z podanych elementów bądź stosuje się je alternatywnie przy określaniu bezpośredniościA. Spotowski, Funkcja niebezpieczeństwa w prawie karnym, Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe 1990, s. 82..

Wielość koncepcji dotyczących „bezpośredniego niebezpieczeństwa” zależna jest od okoliczności, warunków i kontekstów, w których jest ono umieszczanePor. A. Wróbel, Bezpośrednie niebezpieczeństwo jako element czynu zabronionego, „Zeszyty Prawnicze” 2012, z. 4, s. 197.. „Bezpośredniość niebezpieczeństwa” musi być interpretowana w taki sposób, aby instytucja prawnokarna, w której się zawiera, mogła prawidłowo spełniać swoją funkcjęPor. A. Spotowski, Funkcja niebezpieczeństwa w prawie karnym, s. 86–87..

Sąd Najwyższy w glosowanym judykacie podnosi, że „nie ma znaczenia dla bytu odpowiedzialności za występek z art. 160 § 2 i 3 k.k. okoliczność, czy ostatecznie zaniechane przez sprawcę działanie było w stanie całkowicie odwrócić niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia pacjenta (zapobiec naruszeniu chronionego dobra)”. Niemniej jeżeli sprawca uchyliłby skutecznie bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, nie podlegałby karze. Jak bowiem określił ustawodawca w art. 160 § 4 k.k.: „nie podlega karze za przestępstwo określone w § 1–3 sprawca, który dobrowolnie uchylił grożące niebezpieczeństwo”. Dotyczy to zarazem umyślnej (§ 1), nieumyślnej (§ 3) oraz kwalifikowanej (§ 2) formy przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo. Odstąpienie od wymierzenia kary, określone w art. 160 § 4 k.k., ma charakter obligatoryjny. W uzasadnieniu rządowego projektu Kodeksu karnego z 1997 r. podnosi się, że art. 160 § 4 k.k. „wprowadza przepis o niepodleganiu karze w razie dobrowolnego uchylenia grożącego niebezpieczeństwa, preferując tym czynny żal i społeczną opłacalność odwracania grożących skutków zamiast ponoszenia odpowiedzialnościUzasadnienia rządowego projektu kodeksu karnego, (w:) Nowe kodeksy karne – z 1997 r. z uzasadnieniami, Warszawa: Wydawnictwo Prawnicze 1997, s. 187.. Instytucja ta polega w głównej mierze na tym, że sprawca przestępstwa z art. 160 § 1, 2 albo 3 k.k., który w jakikolwiek sposób doprowadza do zażegnania zaistniałego już, konkretnego niebezpieczeństwa, nie podlega karzePor. S. Śliwiński, Prawo karne materialne. Cz. 2, Warszawa: Sekcja Wydawnicza Towarzystwa Bratnia Pomoc Studentów Uniwersytetu Warszawskiego 1946, s. 309.; skutek taki powoduje już nawet samo uchylenie przymiotu bezpośredniości przez sprawcę.

Sprawca – niezależnie od kierujących nim motywów – może zrealizować uchylenie bezpośrednio lub pośrednio, tzn. osobiście, jak też poprzez inne osoby, np. zlecając wykonanie określonego zadania np. pielęgniarce, lekarzowi podległemu, innemu specjaliście, szczególnie jeżeli do uchylenia tego konkretnego niebezpieczeństwa są potrzebne, czy nawet niezbędne, umiejętności teoretyczne lub praktyczne, których sprawca przestępstwa nie posiadaPor. wyrok SN z 19 sierpnia 1974 r., I KR 35/74, OSNKW 1974, nr 12, poz. 225 oraz wyrok SN z 3 grudnia 2007 r., II KK 199/07, LEX nr 353335.. Toteż słusznie podnosi się w judykaturze oraz literaturze przedmiotu, że sprawca, odwracając niebezpieczeństwo, może skorzystać z pomocy osób trzecichWyrok SN z 23 listopada 2000 r., IV KKN 274/00, LEX nr 51091., realizując uchylenie za pośrednictwem innych osób, czy też uchylić je osobiścieB. Michalski, (w:) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do artykułów 117–221, red. A. Wąsek i R. Zawłocki, t. I, wyd. 4, Warszawa: C. H. Beck 2010, s. 468..

Uchylenie zagrażającego bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu powinno – zgodnie z art. 160 § 4 k.k. – charakteryzować się dobrowolnością. Dobrowolne uchylenie tego niebezpieczeństwa przejawia się tym, że sprawca w warunkach wolnych od przymusu doprowadza do jego uchylenia. Uchylenie to zostaje zrealizowane już także wówczas, gdy to konkretne niebezpieczeństwo utraci chociażby jeden z przynależnych mu przymiotów. Zasadnie utrzymuje się w doktrynie, że dobrowolne zachowanie sprawcy powinno „być rezultatem decyzji woli podjętej z własnej inicjatywy albo nawet w wyniku namowy osoby trzeciejA. Marek, Kodeks karny. Komentarz, wyd. 5, Warszawa: Wolters Kluwer Polska 2010, s. 396.. Niemniej rozpatrywane uchylenie nie może być nakazane, wymuszone przez inną osobęPor. J. Brylak, T. Niedziński, Przestępstwa przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową w kodeksie karnym cz. II, „Radca Prawny” 2008, nr 2, s. 58.. Nie może ona bowiem determinować woli podmiotu sprawczego, wywierając nań przymus w postaci kompulsywnej czy absolutnej.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".