Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 3-4/2015

Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 15 grudnia 2006 r., III CZP 126/2006

Kategoria

Udostępnij

T eza głosowanej uchwały brzmi:

Rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty na podstawie art. 320 k.p.c. ma ten skutek – wskazany w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1970 r. III PZP 11/70 (OSNCP 1971/4, poz. 61) – że wierzycielowi nie przysługują odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat.

Wybór powyższej uchwały Sądu Najwyższego jako przedmiotu glosy krytycznej wynika z negatywnej oceny zaprezentowanego poglądu. Orzeczenie uznaje za aktualną tezę wyrażoną we wcześniejszej uchwale Sądu NajwyższegoPogląd zaprezentowany w niniejszym orzeczeniu bezpośrednio odnosi się do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 22 września 1970 r., III PZP 11/70 – wpisanej do księgi zasad prawnych, na mocy której Sąd Najwyższy wyraził stanowisko, że: „Rozkładając z mocy art. 320 k.p.c. zasądzone świadczenie pieniężne na raty, sąd nie może – na podstawie tego przepisu – odmówić przyznania wierzycielowi żądanych odsetek za okres do dnia wydania wyroku zasądzającego świadczenie; rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty ma jednak ten skutek, że wierzycielowi nie przysługują odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat”. Sąd Najwyższy wskazał, że norma przepisu art. 320 k.p.c. ma dwojaki charakter, tj. procesowo-materialny. Materialny charakter przepisu daje uprawnienie sądowi do modyfikowania treści stosunku prawnego istniejącego między stronami. Przepis art. 320 k.p.c. jest jednakże przepisem o charakterze szczególnym, dlatego wymaga wykładni ścisłej. Sentencja orzeczenia powinna składać się z dwóch części, w pierwszej sąd zasądza roszczenie, w drugiej rozkłada zasądzone roszczenie na raty. Część wyroku, w którym sąd rozkłada zasądzone roszczenie na raty, ma charakter konstytutywny, wkraczający w dziedzinę prawa materialnego. Szczególna treść przepisu nie uprawnia sądu, poza modyfikowaniem sposobu i terminu spłaty świadczenia, do dokonywania dalszych zmian w zasądzonym świadczeniu poprzez nieprzyznanie odsetek za opóźnienie do momentu wyroku, jak i też nie uchyla obowiązku płacenia, a tym samym zasądzenia odsetek za opóźnienie lub zwłokę. Sąd Najwyższy uznał, że brak odsetek za okres od dnia wydania wyroku do dnia płatności poszczególnej raty wynika z tego, że sąd konstytutywnym orzeczeniem ustalił nowy termin spełnienia świadczenia, wobec czego pozwany nie pozostaje już w zwłoce od dnia wyroku. , która już w momencie wydania, tj. 22 września 1970 r., budziła kontrowersje w doktryniePor. L. Stecki, Glosa krytyczna do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 22 września 1970 r. III PZP 11/70, OSP 1971, nr 11, poz. 202. Stanowisko Sądu Najwyższego zostało zaaprobowane przez część doktryny. Zob. A. Szpunar, W. Wanatowska, Przegląd orzecznictwa, „Nowe Prawo” 1972,nr 3, s. 436. Także W. Siedlecki, Przegląd orzecznictwa, „Państwo i Prawo” 1972, z. 2, s. 96. Poglądy aprobujące nie zostały szerzej uzasadnione. . Obecnie Sąd Najwyższy uznał, że poglądy zawarte w poprzednim orzeczeniu zachowały aktualność pomimo zmiany rzeczywistości gospodarczej.

W obrębie rozważań, które dotyczyć będą jedynie pierwszej części art. 320 k.p.c., tj. rozłożenia zasądzonego roszczenia na raty, znajdą się następujące zagadnienia:

  • kwestia zakresu uprawnienia sądu do modyfikowania stosunku prawnego pomiędzy stronami w przedmiocie zmiany terminu spełnienia świadczenia od momentu opóźnienia w wykonaniu zobowiązania w pierwotnym terminie do dnia orzekania,
  • kwestia zasadności i charakteru odsetek od momentu wydania orzeczenia zasądzającego świadczenie i rozkładającego to świadczenie na raty.

Przedmiotem uchwały Sądu Najwyższego z 15 grudnia 2006 r. (III CZP 126/06) było udzielenie odpowiedzi na pytanie prawne sformułowane przez Sąd Okręgowy w Krakowie rozpoznający apelację pozwanej w sprawie z powództwa PZU S.A. IV Inspektoratu w Krakowie przeciwko Agacie S. o zapłatę: „Czy wpisana do księgi zasad prawnych uchwała składu siedmiu sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1970 r. III PZP 11/70 (OSNCP 1971/4 poz. 61) w części, zgodnie z którą rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty ma ten skutek, że wierzycielowi nie przysługują odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat, zachowała swoją aktualność w obowiązującym systemie prawnym?”

Sąd Okręgowy powziął wątpliwości, czy powyższa uchwała Sądu Najwyższego wpisana do księgi zasad prawnych pozostaje aktualna w rzeczywistości wolnego rynku, gdyż została wydana w realiach skrajnie odmiennego ustroju politycznego i gospodarczego. Sąd Okręgowy wskazał, że rozłożenie na raty nie pozbawia świadczenia cechy jednorazowości, w związku z czym stanowi jedynie przywilej dla dłużnika, ale nie pozbawia go należnych odsetek od całej kwoty pomniejszanej o przypadającą ratę. W rezultacie, jak wskazał Sąd Okręgowy, w razie nieuiszczenia bieżącej raty odsetki mogłyby być pobierane od całej sumy zadłużenia, a więc obejmującej także ratę zapadłą, i tak obliczone należałyby się wierzycielowi za okres do dnia płatności kolejnej raty. Za powyższym stanowiskiem może przemawiać także wzgląd na interes dłużnika oraz okoliczność, że sytuacja dłużnika może, po wydaniu wyroku opartego na art. 320 k.p.c., ulec znacznej poprawie.

W odpowiedzi na tak zadane pytanie prawne Sąd powziął uchwałę, zgodnie z którą przesądził o aktualności tezy wyrażonej w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego – Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 22 września 1970 r., III PZP 11/70.

I. Sąd Najwyższy rozpoczął swoje rozważania od wskazania charakteru prawnego art. 320 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem: „W szczególnie uzasadnionych wypadkachK. Piasecki, Zasady orzekania jako swoiste reguły merytoryczne i proceduralne, (w:) Wyroki sądów pierwszej instancji, sądów apelacyjnych oraz Sądu Najwyższego w sprawach cywilnych, handlowych i gospodarczych, Lex Omega. Autor wskazuje, że szczególnie uzasadnione wypadki z reguły będą zachodzić w przypadku okoliczności leżących po stronie pozwanego dłużnika, jego sytuacji majątkowej, finansowej i rodzinnej, które czynią nierealnym spełnienie przez niego świadczenia od razu i w pełnej wysokości. W orzecznictwie dominuje pogląd, że „możliwość zastosowania art. 320 k.p.c. jest wyłączona, jeżeli dochodzone od pozwanego roszczenie pochodzi z czynu niedozwolonego popełnionego umyślnie w zamiarze uzyskania korzyści majątkowej” (zob. wyrok SN z 23 czerwca 1972 r., I CR 599/71). sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, a w sprawach o wydanie nieruchomości lub o opróżnienie pomieszczenia – wyznaczyć odpowiedni termin do spełnienia tego świadczenia”. Wskazując istnienie w tym przedmiocie dwóch poglądów, mianowicie że przepis ten jest przepisem procesowymPor. L. Stecki, Glosa krytyczna, s. 472. Autor wskazuje, że norma ma charakter dwojaki, procesowo-materialny. Jednakże uprawnienie sądu sprowadza się, zdaniem glosatora, do przyznania pozwanemu przywileju ratalnego spełnienia świadczenia. według jednych oraz przepisem o charakterze materialnym, a jedynie umiejscowionym w ustawie procesowej, według przedstawicieli drugiego stanowiskaZa takim poglądem opowiadają się: P. Telenga, Komentarz do art. 320 kodeksu postępowania cywilnego, Lex Omega; A. Jakubecki, Komentarz do art. 320 Kodeksu postępowania cywilnego, Lex Omega, teza 3; A. Zieliński, K. Flaga-Gieruszyńska, Komentarz do art. 320, (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Legalis, teza 1; K. Piasecki, Komentarz do art. 320 k.p.c., (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz do artykułów 1–366. Tom I, Legalis, teza 3; A. Góra-Błaszczykowska, Komentarz do art. 320 k.p.c., (w:) Orzeczenia w procesie cywilnym. Komentarz do art. 316–366 k.p.c., Legalis, teza 8, 11, 15. Autorka wskazuje, że skorzystanie przez sąd z unormowań art. 320 nie narusza zasady równouprawnienia stron procesu cywilnego. Nadto powołując się na glosę M. Bączyka, autorka stwierdza, że omawiany przepis nie powinien mieć zastosowania, ponieważ ryzyko wystąpienia okoliczności uniemożliwiających spełnienie świadczenia wynikającego z kredytu obciąża zawsze kredytobiorcę. Uprawnienie do modyfikacji o charakterze moratoryjnym leży jedynie w kompetencji kredytodawcy.(pogląd dominujący), Sąd Najwyższy uznał, że w tej mierze istnieje utrwalona linia orzecznicza, którą podziela w niniejszej uchwale.

Skutkiem przyjęcia procesowego charakteru niniejszego przepisu jest to, że dłużnik korzysta z przywileju ochrony przed żądaniem wierzyciela jednorazowego uiszczenia całości świadczenia, natomiast nie jest zwolniony z obowiązku uiszczenia odsetek jako następstw opóźnionego spełnienia świadczenia.

Odmienne skutki dla dłużnika powoduje przyjęcie stanowiska, że norma wyrażona w art. 320 k.p.c. jest normą o charakterze materialnym, umiejscowioną jedynie w przepisach Kodeksu postępowania cywilnegoPogląd taki został zaprezentowany w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 22 września 1970 r. (III PZP 11/70, OSNC 1971, nr 4, poz. 61) – opisanej wyżej – oraz późniejszym orzecznictwie. Por. wyrok Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z 26 kwietnia 2006 r., V CSK 20/2006.. Materialny charakter omawianego przepisu powoduje, zdaniem Sądu Najwyższego, że wyrok rozkładający świadczenie należne wierzycielowi na raty modyfikuje treść łączącego strony stosunku cywilnoprawnego. W wyniku tego wyroku zmienia się sposób i termin spełnienia świadczenia. Obowiązek dłużnika polegający na spełnieniu świadczenia jednorazowo zostaje zastąpiony na mocy konstytutywnego orzeczenia sądu rozłożeniem zasądzonego świadczenia na raty. Dla uzasadnienia powyższego twierdzenia Sąd przywołał treść art. 501 k.c., będącego odpowiednikiem art. 256 § 1 k.z. – który zakładał, że odroczenie wykonania zobowiązania przez sąd jest jednoznaczne ze zmianą terminu spełnienia świadczenia. W przeciwnym razie, jak wskazuje Sąd Najwyższy, ustanowienie art. 501 k.c. byłoby zbędne. To natomiast prowadzi do takiej konsekwencji, że konstytutywny wyrok sądu zmieniający termin spełnienia świadczenia uchyla stan opóźnienia dłużnika – co najmniej od dnia wydania wyroku (jak wskazuje Sąd Najwyższy w uchwale), który rozpoczął się w związku z niespełnieniem świadczenia w pierwotnym terminie. Jak wskazał Sąd, powyższej oceny nie podważa okoliczność, że świadczenie, mimo rozłożenia na raty, nie przestaje być świadczeniem jednorazowym.

Odnośnie do zarzutu pominięcia w uchwale z 22 września 1970 r. interesów wierzyciela, poprzez uniemożliwienie wyegzekwowania całości świadczenia oraz odsetek za opóźnienie od powyższego świadczenia, a nadto odszkodowania na zasadach ogólnych, Sąd Najwyższy wskazał w uchwale, że stanowisko takie nie uwzględnia szczególnego charakteru instytucji określonej w art. 320 k.p.c. oraz sytuacji majątkowej dłużnika. Według sądu konieczność doliczenia odsetek do zasądzonego roszczenia spowodowałaby zwiększenie liczby rat i wydłużenie okresu ich spłat. Taka sytuacja zdaniem sądu byłaby niekorzystna zarówno dla dłużnika, jak i wierzyciela.

Natomiast dopuszczenie odpowiedzialności odszkodowawczej mogłoby przekształcić instytucję z art. 320 k.p.c. w środek o negatywnych, daleko idących konsekwencjach dla dłużnika.

W tej mierze wypada poczynić kilka uwag.

Po pierwsze, należy stwierdzić, że ustawodawca nie bez powodu umieścił powyższy przepis w Kodeksie postępowania cywilnego. Gdyby ustawodawca chciał nadać przepisowi charakter wyłącznie prawa materialnego, umieściłby go w Kodeksie cywilnym. Niemniej jednak można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, że w niektórych przypadkach względy praktyczności powodują umieszczenie przepisu o charakterze materialnym w ustawie procesowej.

Bardziej przekonywający pogląd wyraził w tej mierze Leopold SteckiL. Stecki, Glosa krytyczna, s. 472. Autor uznał za przekonywający pogląd Sądu Najwyższego odnośnie do jurydycznego charakteru normy art. 320. Według autora korzystanie z powyższego uprawnienia nie leży w sferze swobodnego uznania sądu. Glosator wskazuje jednak, że zakres uprawnienia sądu do modyfikowania treści stosunku zobowiązaniowego nie jest taki szeroki. W ocenie glosatora dłużnik uzyskuje jedynie przywilej, na mocy orzeczenia sądu, do spełnienia jednorazowego świadczenia w terminie późniejszym. Autor wskazuje, że przyjęcie uprawnień sądu do modyfikacji stosunku zobowiązaniowego przez sąd w takim zakresie, jak we wskazanej uchwale, powoduje, że orzeczenie sądu eliminuje istniejący poprzednio termin wykonania zobowiązania, niweczy wszystkie następstwa niewykonania zobowiązania w należytym czasie oraz prowadzi do określenia dalszego terminu wypełnienia zobowiązania (zachodzi skuteczność ex tunc). Tymczasem – zdaniem autora – orzeczenie wydane w trybie art. 320 k.p.c., ma charakter konstytutywny jedynie w pewnym stopniu, tj. łagodzi sposób wykonania zobowiązania. Rozłożenie na raty nie pozbawia świadczenia charakteru jednorazowości. Ta okoliczność implikuje fakt, że do czasu rozstrzygnięcia sądowego dłużnik pozostawał w opóźnieniu. Orzeczenie zatem nie może mieć skutków wstecznych. W tej mierze L. Stecki zgadza się z poglądem Sądu Najwyższego. Odmiennie autor ustosunkowuje się do tezy Sądu Najwyższego w zakresie odsetek za okres od wydania wyroku do dnia płatności pierwszej raty. W tym względzie Sąd Najwyższy wyraził tezę, że za powyższy okres dłużnikowi odsetki nie przysługują. W ocenie L. Steckiego fakt, że dłużnik otrzymuje przywilej spełnienia świadczenia w określonych ratach, nie oznacza, iż uchyla to jego okres opóźnienia i obowiązek odsetkowy od całej należności zasądzonej przez sąd, pomniejszanej każdorazowo o ratę spełnioną w należytym terminie. Za takim poglądem przemawia zarówno interes wierzyciela, jak i możliwość dyscyplinowania dłużnika. Wątpliwości w tym zakresie budzi również treść art. 450 k.c., na podstawie którego wierzyciel może odmówić przyjęcia świadczenia częściowego, jeżeli miałoby to naruszyć jego uzasadniony interes. , który nie rozstrzygając problemu dotyczącego charakteru normy art. 320 k.p.c., opowiada się za dwojakim, procesowo-materialnym charakterem powyższego przepisu. Autor podkreśla, że modyfikacja łączącego strony stosunku prawnego obejmuje wyłącznie sposób spełnienia świadczenia. Samo przekształcenie świadczenia nie może eliminować wcześniejszego stanu opóźnienia lub zwłoki i nie działa ex tunc. Pogląd ten w tym zakresie jest zbieżny z poglądem wyrażanym przez autora glosy.

Po drugie, podkreślenia wymaga fakt, że w art. 501 k.c. mowa jest o odroczeniu dokonanym przez sąd, a nie rozłożeniu zasądzonego roszczenia na raty, o czym mowa w art. 320 k.p.c. Nie można utożsamiać tych dwóch instytucji. Oczywiście rozłożenie świadczenia na raty powoduje w konsekwencji, że termin spełnienia świadczenia oddala się w czasie, niemniej jednak cele tych dwóch instytucji są zgoła różne.

Po trzecie, konsekwencją przyznania normie art. 320 k.p.c. charakteru przepisu prawa materialnego jest uznanie, że sąd może mocą swojego konstytutywnego orzeczenia dokonać uchylenia stanu opóźnienia – jak pisze Sąd Najwyższy w uzasadnieniu – co najmniej od daty wydania wyroku. To oznacza, że Sąd dopuszcza możliwość, aby mocą decyzji sądu uchylić stan opóźnienia od samego powstania, tzn. ze skutkami ex tunc.Takie stanowisko zaprezentował również M. Piekarski, wskazując argument a maiori ad minus, że skoro sąd może rozłożyć zasądzone roszczenie na raty, to również może nie przyznać w uzasadnionych przypadkach żądanych odsetek. Wydaje się, że ten argument jest w całości nietrafiony. Nie można uznać w świetle brzmienia normy art. 320 k.p.c. oraz pozostałych przepisów dotyczących dochodzenia roszczeń, że sąd może w szczególnych sytuacjach mocą swojej decyzji, pomimo uznania zasadności roszczenia, zmniejszyć powyższe roszczenie bądź w całości odmówić jego zasądzenia. Sąd, działając w swojej niezawisłości w demokratycznym państwie prawa, musi działać na podstawie podstawowego sylogizmu prawniczego opar­tego na implikacjach. Ma prawo samodzielnie ustalać stan faktyczny (przesłankę mniejszą implikacji) oraz dokonywać niezawisłej wykładni obowiązujących norm prawnych (przesłanka większa), niemniej jednak wnioski wypływające z zastosowania sylogizmu są objęte regułami rządzonymi przez logikę formalną i nie należą do dyskrecjonalnej władzy sądu.

W tym zakresie należy przywołać słuszny pogląd E. GapskiejE. Gapska opracowała glosę krytyczną co do tezy, ale aprobującą uzasadnienie uchwały glosowanego orzeczenia (por. OSP 2010, nr 4, s. 317, LexPolonica nr 2151413). , która również wskazuje, że na podstawie art. 320 k.p.c. sąd ma jedynie uprawnienie do rozłożenia na raty. To znaczy nie ma uprawnienia do oddalenia powództwa w zakresie odsetek od zasądzonego roszczenia. Jak podkreśla autorka, z faktu, że zachodzi szczególnie uzasadniony przypadek, nie można wnosić, iż sąd nabywa uprawnienie do oddalenia powództwa w części dotyczącej odsetek za opóźnienie. Skoro bowiem uznaje się, że roszczenie przedstawione w pozwie jest zasadne oraz wystąpił stan opóźnienia, to nie można bez naruszenia przepisu art. 481 k.c. orzec, iż wierzycielowi odsetki nie przysługują.

Po czwarte, należy przytoczyć argument tzw. efektywności prawa (w II części zostanie on rozszerzony). Z założenia racjonalności prawodawcy należy wywodzić, że celem projektującego prawo, zwłaszcza w systemie gospodarki rynkowej, powinno być to, aby skłaniać strony do wchodzenia w interakcje ekonomiczne, które będą przyczyniały się do wzrostu gospodarczego. Zgodnie z ogólną teorią gier podmioty prawa prywatnego mogą dążyć do kooperacji bądź konfrontacji w zależności od reguł gry. Jednocześnie dotychczasowe badania empiryczne wskazują, że strony działające na wolnym rynku i kierujące się własnym interesem powinny mieć odpowiednie środki ochrony w razie sprzecznego z prawem zachowania drugiej strony. Jeśli z jednej ze stron stosunku prawnego dochodzi do naruszenia, to druga strona powinna mieć skuteczny środek, który usunie skutki naruszenia. Zatem jeśli jedna ze stron spóźnia się ze świadczeniem (dłużnik) i zmusza drugą stronę (wierzyciela) do skorzystania z sądowej drogi dochodzenia wykonania zobowiązania, to odbieranie jej prawa do otrzymania odsetek będzie wprowadzało stan niepewności dla uczestników rynku. Uczestnicy obrotu, obawiając się tego, że w razie nawiązania stosunku prawnego istnieje prawdopodobieństwo, iż nie uzyskają należytego zaspokojenia swoich roszczeń – zarówno roszczenia głównego, jak i pobocznego w postaci odsetek, mogą wykazywać daleko idącą powściągliwość w zakresie nawiązywania ww. stosunków prawnych. Wskazana wyżej obawa może prowadzić do tego, że rynek jako całość będzie nieefektywny.

II. Druga część uzasadnienia orzeczenia SN z 15 grudnia 2006 r. odnosi się do glosowanej tezy uchwały. Jak podnosi Sąd Najwyższy, skutkiem prawnokształtującego charakteru orzeczenia sądu jest fakt, że wierzycielowi nie przysługują odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat.

Argumentem uzasadniającym powyższą tezę jest okoliczność, że przepis ma zastosowanie jedynie w szczególnych okolicznościach, tj. wówczas, gdy ze względu na sytuację majątkową dłużnika wyrok zasądzający całe świadczenie byłby tytułem egzekucyjnym bez szans na zaspokojenie, a jednocześnie narażałby dłużnika na utratę podstaw egzystencji, co w konsekwencji podważałoby sens prowadzenia procesu i szkodziło interesom ogólnym. Taka wykładnia powyższego przepisu powoduje, zdaniem Sądu Najwyższego, że jest on interpretowany w sposób zgodny z art. 31 ust. 1 Konstytucji.

Kończąc rozważania, Sąd Najwyższy wskazał, że instytucja określona w art. 320 k.p.c. jest zbyt często, a przez to niewłaściwie, stosowana przez sądy ze względu na nierespektowanie szczególnego i wyjątkowego jej charakteru.

Nie można zgodzić się zarówno z tezą, jak i uzasadnieniem zaprezentowanymi przez Sąd Najwyższy w części dotyczącej twierdzenia, że od świadczeń ratalnych ustalonych przez sąd za okres od wydania wyroku do dnia płatności raty odsetki się nie należą.

Odnosząc się do powyższej tezy Sądu Najwyższego, należy wskazać, że ze względu na wagę zagadnienia wykładnia art. 320 k.p.c. powinna być dokonana z uwzględnieniem tzw. reguły potwierdzania. W orzecznictwie Sądu Najwyższego i piśmiennictwie utrwalił się pogląd, że interpretator tekstu prawnego powinien rozpoczynać analizę przepisu prawnego od wykładni językowej (logicznej, gramatycznej), ale dla potwierdzenia jej wyników należałoby dokonać również wykładni funkcjonalnej i systemowej przepisuL. Morawski, Wykładnia w orzecznictwie sądów. Komentarz, Toruń 2002, s. 96. Jak wskazuje autor, do reguły potwierdzania sądy nawiązują bardzo często, traktując wykładnię systemową oraz funkcjonalną jako sprawdzian poprawności wykładni językowej. Podobnie Sąd Najwyższy wskazał, że na rozumienie danej normy prawnej wpływ ma: „Nie tylko utrwalone znaczenie tego zwrotu w języku prawniczym, ale także i zgodność treści tak odkodowanego zwrotu z wynikiem wykładni systemowej i funkcjonalnej (należy sprawdzić, czy treść odkodowanej normy prawnej pozostaje w zgodności z systemem prawa i funkcją, celem, określonego przepisu)” (wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z 28 lutego 2008 r., V KK 335/2007). .

Dokonując zatem wykładni językowej w art. 320 k.p.c. w kontekście tezy wskazanej przez Sąd Najwyższy, należy powiedzieć, że przepis nie odnosi się do obowiązku zapłaty odsetek wierzycielowi w razie rozłożenia zasądzonego roszczenia na raty. „W szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie”. Zatem wykładnia językowa nie daje precyzyjnej odpowiedzi w kwestii istnienia obowiązku doliczenia odsetek do rat zasądzonego roszczenia. W tym zakresie ustawodawca milczy. Jednakże zgodnie z przytoczoną wyżej regułą potwierdzania wyniki interpretacji językowej powinny być zbieżne z wynikami wykładni funkcjonalnej oraz systemowej.

Przechodząc do rozważań na gruncie wykładni funkcjonalnej, należy wskazać, że zarówno w nauce prawa, jak i ekonomii odróżnia się odsetki za opóźnienie w spełnieniu świadczenia od tzw. odsetek kredytowych za używanie kapitału wierzyciela. Powyższe rozróżnienie znalazło swój wyraz również w orzecznictwie Sądu NajwyższegoPogląd taki został wyrażony w uchwale Sądu Najwyższego z 13 czerwca 1984 r., III CZP 21/84 (OSNCP 1984, nr 12, poz. 221). Powyższy pogląd został również zasygnalizowany w glosie E. Gapskiej, która została powołana we wstępnej części opracowania.. W powołanej powyżej glosie autorka wyraziła pogląd, że w przypadku zastosowania przez sąd instytucji z art. 320 k.p.c. dochodzi do przekształcenia charakteru odsetek. Pogląd taki zasługuje na akceptację. Nie mamy jednak, w ocenie autora, do czynienia z przekształceniem charakteru odsetek, ale ze zmodyfikowaniem charakteru świadczenia poprzez jego rozłożenie na raty. Jednakże zgodzić się wypada z tezą, że rozłożenie na raty świadczenia zasądzonego wierzycielowi stanowi oddanie dłużnikowi kapitału należącego się wierzycielowi i w związku z tym za korzystanie z takiego kapitału wierzycielowi należą się odsetki.

Sąd Najwyższy wskazuje szczególny charakter przepisu, z którym związane jest zastosowanie instytucji rozłożenia świadczenia na raty bez zgody wierzyciela. Nie można jednak stosunku zobowiązaniowego rozpatrywać wyłącznie z jednej strony, tzn. złego stanu majątkowego dłużnika uniemożliwiającego mu spełnienie świadczenia bez uszczerbku dla egzystencji swojej czy rodziny. Skoro bowiem wierzyciel nie uzyskał świadczenia, do którego zobowiązany był dłużnik, i z tego tytułu zmuszony był dochodzić swojego roszczenia na drodze sądowej, nadto sąd ten uznał roszczenie za zasadne, to naruszeniem interesu wierzyciela jest z jednej strony odmawianie mu możliwości wyegzekwowania całości roszczenia, a z drugiej strony pozbawienie go prawa do wynagrodzenia za korzystanie z jego kapitału w postaci odsetek. Nie może budzić wątpliwości, że takie rozwiązanie narusza istotne interesy wierzyciela. Pytanie zatem brzmi, czy istnieje uzasadnienie dla takiego naruszenia interesu. Czy zła sytuacja majątkowa dłużnika w chwili orzekania może uzasadniać ograniczenie interesu wierzyciela?

Prawo cywilne można określić jako gałąź prawa obejmującą zespół przepisów normujących stosunki majątkowe oraz niemajątkowe między osobami fizycznymi i osobami prawnymi na zasadzie równorzędności podmiotówA. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 2001, s. 17.. Nie może budzić wątpliwości, że zwłaszcza stosunki majątkowe pomiędzy podmiotami prawa cywilnego wynikają z ekonomicznych potrzeb i interesów tych podmiotów. Zatem przy interpretacji prawa, zwłaszcza odnosząc się do wykładni funkcjonalnej czy systemowej, stosujący prawo powinien mieć na uwadze funkcje, dla których normy te zostały stworzone, oraz otoczenie prawne danej normy prawnej. To oznacza, że prawo cywilne (handlowe) może i powinno być interpretowane z zastosowaniem instrumentów analizy ekonomicznej. Instytucje prawa cywilnego, w szczególności omawiany tu przepis art. 320 k.p.c., którego wykładni dokonał Sąd Najwyższy w uchwale, należy ocenić pod kątem efektywności przedstawionego rozwiązania. To znaczy czy rozwiązanie, w którym dłużnik otrzymuje przywilej rozłożenia zasądzonego roszczenia na raty, a jednocześnie wierzyciel musi oddać swój kapitał (zasądzone roszczenie) do używania w sensie ekonomicznym dłużnikowi bez wynagrodzenia, jest efektywne.

Pojęcie efektywności używane jest przede wszystkim przez reprezentantów ekonomicznej analizy prawa i jest różnie pojmowane w ruchu Law and Economics. Efektywność w sensie Pareto oznacza, że efektywnym nazwiemy takie rozwiązanie, w którym sytuacja przynajmniej jednej osoby ulegnie poprawie, a niczyja sytuacja nie pogorszy sięR. Cooter, T. Ulen, Ekonomiczna analiza prawa, Warszawa 2009, s. 53–54.. Dopuszcza się również uznanie danego rozwiązania za efektywne, jeśli spełnia wymogi tzw. efektywności w sensie Kaldora-Hicksa (tzw. potencjalna poprawa w sensie Pareto). Rozwiązanie będzie efektywne według Kaldora-Hicksa, jeśli w jego wyniku nastąpi stan, w którym zyskujący otrzymają korzyść przewyższającą stratę drugiej strony i dokonają rekompensaty stronie, która stratę poniosła.

Mając powyższe na uwadze, należy stwierdzić, że rozwiązanie zaproponowane przez Sąd Najwyższy w uchwale nie spełnia wymogów efektywności.

Jeśli ustawodawca dał uprawnienie sądowi do rozłożenia na raty zasądzonego roszczenia ze względu na szczególną sytuację dłużnika, to nie oznacza to, że celem takiego unormowania było pokrzywdzenie wierzycieli. Jeśli zatem zakładamy, że ustawodawca jest racjonalny, to można wywodzić, iż celem ustawodawcy było złagodzenie sytuacji dłużnika przy należytym zapewnieniu interesów wierzyciela. Skoro ustawodawca chciał poprawić sytuację ekonomiczną dłużnika znajdującego się w trudnej sytuacji materialnej, to chcąc zachować kryterium efektywności, powinien co najmniej utrzymać dotychczasową sytuację wierzyciela. Oznacza to, że jeżeli wierzyciel traci uprawnienie do wyegzekwowania świadczenia w całości, to powinien uzyskać wynagrodzenie za korzystanie z jego kapitału w postaci odsetek.

Sąd Najwyższy wskazuje w uchwale, że szkodzi interesowi ogólnemu i podważa sens procesu wydawanie przez sąd wyroków, które są z jednej strony nieegzekwowalne dla wierzyciela, a z drugiej zagrażające egzystencji dłużnika. Należy zaaprobować ten pogląd jedynie częściowo. Po pierwsze, dlatego, że sytuacja dłużnika nigdy nie jest statyczna. Wręcz przeciwnie – zmienia się w czasie, i nawet jeśli w chwili wydawania wyroku uzasadnia rozłożenie świadczenia na raty, to w czasie spłat rozłożonego na raty świadczenia może poprawić się na tyle istotnie, że nie będzie istniało uzasadnienie dla spełniania świadczenia wierzyciela ratami. I odwrotnie. Dobra sytuacja dłużnika w chwili zasądzania roszczenia powoduje, że niezasadne będzie zastosowanie art. 320 k.p.c., później sytuacja ta może się pogorszyć i uniemożliwić wyegzekwowanie roszczenia przez wierzyciela. W ocenie piszącego glosę nie powinno to mieć znaczenia z punktu widzenia interesów wierzyciela. Po drugie, zważyć należy, że sens procesu podważać będzie również sytuacja, w której interesy wierzyciela dochodzącego swych uprawnień w dobrej wierze bez naruszania art. 5 k.c. nie będą należycie zabezpieczone. Z pewnością podważy zaufanie społeczeństwa do sądu sytuacja, w której wierzyciel występuje z roszczeniem, następnie uznanym przez sąd za zasadne, i sąd odmawia mu zasądzenia roszczenia, w całości rozkładając je na raty bez jego zgody i z pominięciem wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Wreszcie po trzecie, korzystając z nauki ekonomii, można tak dostosować obowiązek spłaty dłużnikowi, że jednocześnie wysokość raty będzie dla niego akceptowalna, a wierzyciel otrzyma wynagrodzenie w postaci odsetek.

Istnieje wiele możliwości tworzenia rat. W obrocie kredytowym spotyka się najczęściej dwa ich rodzaje. Pierwsze to takie, w których część kapitału pozostaje niezmienna, natomiast zmieniają się odsetki, tzn. wielkość rat zmniejsza się wraz ze spłatą kapitału. Tego rodzaju rata charakteryzuje się tym, że przy rozpoczęciu harmonogramu spłaty jest wysoka i maleje wraz z zapłatą kolejnych rat. Druga, nazwana w matematyce finansowej tzw. stałą płatnością łączną, charakteryzuje się tym, że przez cały okres spłaty należności wielkość raty pozostaje niezmienna – a jednocześnie wartość części kapitałowej raty i odsetek zmienia się w czasie. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sąd wyważył liczbę rat w taki sposób, żeby umożliwiała spłatę dłużnikowi bez zagrożenia dla jego egzystencji, a jednocześnie zaspokajała słuszne interesy wierzyciela.

Obowiązek świadczenia może wynikać z wielu źródeł. Mogą to być zarówno czynności prawne (jednostronne, dwustronne – umowy), czyny niedozwolone czy z nienależnego świadczenia. Szczegółowe omówienie wszystkich źródeł przekracza granice niniejszego opracowania, niemniej jednak warto odnieść się tutaj do dwóch najpowszechniejszych źródeł, z których może wynikać obowiązek świadczenia: umów i czynów niedozwolonych, i dokonać analizy pod kątem ekonomicznej analizy prawa.

Jak wskazuje się w literaturze ekonomicznej analizy prawa, pierwszym celem prawa umów jest umożliwienie podmiotom prawa kooperacji przez zamianę gier z tzw. rozwiązaniami niekooperacyjnymi na gry z rozwiązaniami zapewniającymi kooperację. Innymi słowy, umożliwienie tym podmiotom prawa zmiany gry o rozwiązaniach nieefektywnych w gry o rozwiązaniach efektywnych. Oznacza to, że zarówno brzmienie norm (obowiązek ustawodawcy), jak i ich interpretacja (obowiązek sądów) powinny zachęcać podmioty prawa do wchodzenia w stosunki prawne, które będą powodowały korzyści społeczne.

W praktyce obrotu podczas zawierania kontraktów istnieje tzw. problem asymetrii informacji. W kontekście art. 320 k.p.c. strony powinny wiedzieć przy zawieraniu umowy to, czy istnieją bądź mogą zaistnieć w przyszłości szczególne okoliczności, które mogłyby uniemożliwić wyegzekwowanie świadczenia lub które w razie przyszłego procesu mogłyby uzasadniać rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia. Z tych względów drugim ekonomicznym celem prawa umów jest zachęcanie do efektywnego ujawniania sobie informacji w ramach stosunku umownego. Dotyczy to najczęstszej sytuacji, czyli wymiany informacji pomiędzy podmiotami kontraktu. Problem tzw. asymetrii informacji może powstrzymywać od dokonywania wzajemnych korzystnych wymian.

Środek ochrony prawnej przysługujący podmiotom kontraktu traktowany jest, z perspektywy ekonomicznej, jako cena płacona przez osobę, która złożyła przyrzeczenie i go nie dotrzymała. Wskazuje się w literaturze, że im większa cena (odszkodowanie) za naruszenie, tym silniejsze zobowiązanie do świadczenia zobowiązania wynikającego z umowy. Zatem wyraża się pogląd, że trzecim celem prawa umów jest zabezpieczenie optymalnego zobowiązania się do świadczenia. Wierzyciel powinien zatem mieć pewność, że w razie naruszenia umowy przez dłużnika wyegzekwuje świadczenie w całości, ewentualnie uzyska odsetki wynagradzające mu rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia. Tworzenie wyłomu w tej zasadzie może nie tylko podważyć zaufanie do wymiaru sprawiedliwości, ale także mieć negatywne skutki ekonomiczne dla gospodarki jako całości.

Analizując kontrakt z perspektywy ekonomicznej, osoba zobowiązana do świadczenia ma efektywne bodźce do świadczenia lub niewykonania, kiedy jej odpowiedzialność za naruszenie równa się korzyściom, z których musiałaby zrezygnować osoba otrzymująca przyrzeczenie. Innymi słowy – osoba przyrzekająca świadczenie ma efektywne bodźce do świadczenia, kiedy odpowiedzialność zinternalizuje koszty naruszenia. Wskazuje się w literaturze, że odszkodowanie obejmujące oczekiwania powoduje, że składający przyrzeczenie ma bodźce do efektywnego świadczenia. Konsekwencją powyższych analiz jest to, że optymalny środek odszkodowawczy pozwala osiągnąć efektywny poziom zobowiązania się dłużnika do świadczenia. Odszkodowanie za niewykonanie bądź nienależyte wykonanie umowy plasujące się poniżej efektywnego poziomu powoduje, że dłużnik zbyt często narusza umowę, co przekłada się na niechęć osoby otrzymującej przyrzeczenie do zawierania umowy.

Nie można pominąć również działania jednej ze stron w zaufaniu do przyrzeczenia złożonego przez drugą stronę. Powyższe stwierdzenie oznacza sytuację, w której jeden z podmiotów obrotu cywilnego (gospodarczego), który otrzymuje przyrzeczenie w umowie, inwestuje w oparciu o otrzymane przyrzeczenie w celu zwiększenia użyteczności ze świadczenia otrzymanego z umowy od strony przeciwnej. Uznaje się w nauce ekonomicznej analizy prawa, że czwartym celem prawa umów jest zabezpieczenie działania w optymalnym zaufaniu. Zatem strona, która zawiera umowę, musi mieć pewność, że jej przyrzeczone świadczenie od drugiej strony zostanie spełnione.

W trakcie zawierania kontraktu strony muszą negocjować wiele postanowień umownych. Negocjacje wiążą się z kosztami ponoszonymi przez strony. Ustawodawca powinien wywoływać efektywne zachowanie podmiotów prawa przez zmniejszanie kosztów transakcyjnych zgodnie z tzw. normatywnym twierdzeniem Coase’a. Na mocy tego twierdzenia racjonalne strony uzgodnią tzw. doskonały kontrakt, kiedy koszty transakcyjne wynoszą zero. Kontrakt taki będzie kompletny, ponieważ strony nie ponoszą kosztów negocjowania dodatkowych postanowień, oraz efektywny – ponieważ każde uprawnienie jest przyznawane stronie, która przypisuje jej największą wartość. Kolejnym, piątym celem prawa umów jest zatem minimalizacja kosztów transakcyjnych negocjacji treści umów i przez to zapewnianie efektywnych postanowień dyspozytywnych i regulacji. W świetle uchwały podjętej przez Sąd Najwyższy koszty zawarcia umowy będą rosły, gdyż strony będą musiały zabezpieczyć się w bardziej efektywny sposób przed wystąpieniem takich okoliczności po stronie dłużnika, które będą powodowały ryzyko nieotrzymania świadczenia jednorazowego na skutek szczególnych okoliczności, o których mowa w art. 320 k.p.c.

Niezwykle ważnym (szóstym) celem prawa umów jest wzmacnianie tzw. trwałych relacji pomiędzy stronami, które rozwiązują problem kooperacji samodzielnie i w mniejszym stopniu angażują sądy w egzekwowanie umów. Efektywne prawo umów ma skłaniać strony do zawierania długotrwałych relacjiR. Cooter, T. Ulen, Ekonomiczna, s. 246–267..

Powyższa analiza i wnioski mają odniesienie także do odszkodowania z tytułu czynów niedozwolonych. Ekonomiczny model prawa deliktów opiera się na dwóch aspektach, tj. kosztach szkody oraz kosztach jej uniknięcia. Wskazuje się, że niejasne i nieprzewidywalne wymogi dotyczące czynów niedozwolonych powodują u podmiotów prawa niepewność co do skutków prawnych podejmowanych przez nich działań. Podmioty te preferują precyzyjne postanowienia przepisów prawa, kiedy mogą określić zachowanie efektywne z wyprzedzeniem, a nieprecyzyjne postanowienia, kiedy chcą, aby to sąd ustalił, czy zachowanie, które miało miejsce, było uczciwe i efektywneIbidem, s. 436..

Reasumując powyższe rozważania, należy wskazać, że mając na względzie równorzędność stron stosunku prawnego, szczególne okoliczności nie powinny powodować jednoczesnego polepszenia sytuacji tylko jednej ze stron stosunku prawnego kosztem drugiej strony. Zatem wykładnia celowościowa (funkcjonalna) przemawia za uznaniem, że funkcją instytucji prawnej określonej w art. 320 k.p.c. nie jest pokrzywdzenie wierzycieli, ale stworzenie swoistego przywileju dla dłużnika przy zabezpieczeniu słusznych interesów uprawnionego.

W zakresie wykładni systemowej należy wskazać, że z systemu prawa wynikają jednoznacznie następujące wnioski: istnienie tzw. gospodarki rynkowej – jako podstawy ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej, zasada równości stron wobec prawa oraz zasada odpłatności czynności prawnych.

Zgodnie z art. 20 Konstytucji społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej. Tworzący Konstytucję wyrazili nieprecyzyjnie zasadę, że podstawą ekonomiczną Polski jest tzw. wolny rynek, w którym podmioty tego rynku działają na zasadach konkurencji. Jednocześnie ustrojodawca zapewnił w art. 32 Konstytucji, że wszyscy uczestnicy rynku są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Nie może budzić wątpliwości, że równe traktowanie powinno odnosić się również do stron stosunku cywilnoprawnego, tj. wierzyciela i dłużnika. Konstytucja nie daje podstaw do uprzywilejowania dłużnika kosztem wierzyciela.

Ustawodawca, zwłaszcza w zakresie obrotu gospodarczego, daje prymat zasadzie odpłatności czynności prawnych. Czynności nieodpłatne oparte na tzw. causa donandi są raczej wyjątkiem od reguły i częstokroć czynności nieodpłatne są słabiej przez ustawodawcę chronione. Podmioty zawierające stosunki cywilnoprawne muszą mieć interes prawny w ich zawieraniu. Musi istnieć przyczyna (kauza), dla której zawierana jest czynność prawna, żeby mogła ona korzystać z ochrony. Również wyjątkowo ustawodawca dopuszcza czynności prawne abstrakcyjne, oderwane od ich gospodarczej przyczyny (np. weksel, czek). Z systemu prawa cywilnego można wywieść wniosek, że co do zasady korzystanie z cudzego kapitału najczęściej objęte jest wynagrodzeniem (por. umowa pożyczki, umowa kredytu). Jak wskazuje się w literaturze, podstawowe znaczenie w praktyce gospodarczej mają przede wszystkim odsetki pieniężne. Jako zjawisko ekonomiczne w systemie gospodarki rynkowej, odsetki stanowią z reguły postać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału wierzycielaPor. W. Czachórski, Zobowiązania. Zarys wykładu, Warszawa 2002, s. 90–93.. Z powyższych względów wydaje się również, że wykładnia systemowa potwierdza wcześniejsze argumenty odpłatności korzystania z cudzego kapitału.

Zatem podsumowując powyższe rozważania, należałoby stwierdzić, że sąd, rozkładając zasądzone roszczenie na podstawie art. 320 k.p.c. w szczególnych okolicznościach dotyczących osoby dłużnika, powinien oprocentować poszczególne raty tak, by jednocześnie chronić interes wierzyciela.

III. Kończąc powyższe rozważania, należy stwierdzić, że odmawianie wierzycielowi przyznania odsetek od zasądzonego roszczenia wówczas, gdy zachodzą przesłanki z art. 320 k.p.c. do rozłożenia świadczenia na raty, jest krzywdzące dla wierzyciela i narusza konstytucyjną zasadę równości stron wobec prawa. Prawo nie powinno uprzywilejowywać ani dłużnika, ani wierzyciela, dlatego jeśli w trakcie orzekania sąd rozpoznający sprawę dochodzi do wniosku, że zachodzą szczególne przyczyny uzasadniające rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty, to powinno się to odbyć za wynagrodzeniem w postaci odsetek dla wierzyciela. Za powyższą tezą przemawiają również argumenty efektywności prawa zgłaszane przez przedstawicieli ekonomicznej analizy prawa (Law and Economics).

Analiza przeprowadzona w niniejszej glosie prowadzi do wniosku, że art. 320 k.p.c. może być niezgodny z Konstytucją w zakresie, w jakim odmawia wierzycielowi odsetek od zasądzonego roszczenia od dnia wyroku do dnia płatności poszczególnych rat.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".