Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 3-4/2012

W kierunku sprawiedliwości naprawczej

Kategoria

Udostępnij

P ytania o cele oraz funkcje prawa i postępowania karnego – jakkolwiek przez wielu niedoceniane – stanowią niezwykle istotny element systemu prawa karnego. W toku historycznego rozwoju stały się kanwą dla formułowania rozmaitych koncepcji, teorii, idei i zasad, jak choćby postulatu kary kryminalnej jako „sprawiedliwej odpłaty” za wyrządzone zło, czy naczelnych zasad prawa karnego – m.in. nullum crimen sine lege. We wspomniane rozważania (o cele i funkcje prawa i procesu karnego) wpisuje się także pytanie o status pokrzywdzonego i odpowiednie ukształtowanie jego pozycji w toku postępowania. Odpowiednie to znaczy takie, które pozwoliłoby we właściwych proporcjach zabezpieczyć realizację interesów obu zwaśnionych stron konfliktu zainicjowanego przez przestępstwo, tj. ofiary przestępstwa i jego sprawcy.

Warto w tym kontekście zwrócić uwagę, że u zarania swojej historii stosowanie prawa karnego zawierało istotny pierwiastek „odszkodowawczy”. W pierwszej kolejności należy wskazać, że na najwcześniejszym etapie funkcjonowania (wtedy jeszcze – rzecz jasna – nieskodyfikowanego) prawa karnego wymiar sprawiedliwości sprowadzał się w większości przypadków do zainicjowania zemsty rodowej wobec sprawcy przestępstwa ze strony rodziny ofiaryZob. m.in. J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, Historia ustroju i prawa polskiego, LexisNexis, Warszawa 2003, s. 152, 157–158, 164; oraz K. Sójka-Zielińska, Powszechna historia prawa, Warszawa 2000, s. 17–18, 154–156.. Owej „wróżdy” można jednak było nierzadko uniknąć poprzez zapłatę odpowiedniego „zadośćuczynienia”, na przykład w postaci główszczyzny (w prawie niemieckim wehrgeld) – w przypadku popełnienia przez sprawcę zabójstwa, nawiązki zaś w przypadku zranieniaL. Falandysz, Wiktymologia, Warszawa 1979, s. 8–12.. Zainicjowany naruszeniem norm i reguł postępowania w społeczeństwie konflikt ujawniał się zatem przede wszystkim na linii pokrzywdzony (lub jego rodzina) – sprawca. Jedynie w przypadku najpoważniejszych przestępstw, godzących w interesy ogółu, to cała społeczność była zainteresowana ściganiem i ukaraniem sprawcy – na przykład poprzez wygnanie go i przydanie statusu „wyjętego spod (ochrony) prawaJ. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, Historia ustroju, s. 75.. W późniejszych etapach rozwoju państwowości prawo karania sprawców najpoważniejszych wystąpień przeciwko porządkowi i pokojowi społecznemu oraz przeciwko interesom gospodarczym państwa przysługiwało władcy, który jednak w pozostałym zakresie (tj. w przypadku pomniejszych przestępstw, wymierzonych jedynie przeciwko jednostce) właściwie nie ingerował, pozostawiając rozwiązanie spowodowanego przestępstwem konfliktu jego stronom, tj. pokrzywdzonemu oraz sprawcyK. Sójka-Zielińska, Powszechna historia, s. 168–169.. Z czasem jednak realizacja ius puniendi w coraz szerszym zakresie, systematycznie, stawała się domeną władzy, która wreszcie zawłaszczyła ten konflikt zupełnieL. Falandysz, Wiktymologia, s. 16–17; K. Sójka-Zielińska, Powszechna historia, s. 180–181..

Jakkolwiek pozostawienie prawa karania sprawców przestępstw w rękach władzy państwowej nie budzi obecnie większych wątpliwości, to jednak warto zwrócić uwagę na poglądy, które kwestionują zasadność takiego rozwiązania. Przykładem takiego spojrzenia mogą być koncepcje Nielsa Chriestie – przedstawiciela nurtu abolicjonistycznego we współczesnej kryminologii – kierunku domagającego się likwidacji prawa karnego jako instrumentu kontroli społecznej K. Krajewski, Teorie kryminologiczne a prawo karne, Dom Wydawniczy ABC 1994, s. 133.. Zdaniem wspomnianego autora przestępstwo jest pewną szczególną formą konfliktu, który w dawnych czasach rozgrywał się jedynie pomiędzy jego stronami, tj. sprawcą przestępstwa i jego ofiarą, i to do nich należało jego rozwiązanie. Rozwój nowoczesnej państwowości oraz systemów wymiaru sprawiedliwości spowodował, że konflikty te (i ich rozwiązywanie) zostały „zawłaszczone” przez państwo. Odejście od zemsty rodowej i rozmaitych form negocjacji odszkodowania Chriestie uważa za zjawisko negatywne – na skutek owego „zawłaszczenia” państwo zaczęło bowiem stosować wobec sprawców represję, która nie tylko nie rozwiązuje problemu przestępczości i rodzi wiele negatywnych konsekwencji ubocznych, ale nie daje także najczęściej żadnej korzyści, satysfakcji czy rekompensaty ofierze. Stąd postulat o zwrot tych konfliktów zainteresowanym stronomJ. Błachut, A. Gaberle, K. Krajewski, Kryminologia, Gdańsk 2001, s. 164.. Jakkolwiek przedstawiony powyżej pogląd wydaje się nie być obecnie możliwy do urzeczywistnienia, to jednak skłania on do zastanowienia nad istotą niektórych przestępstw i do udzielenia odpowiedzi na pytanie, jakie i czyje interesy zostają w istocie naruszone przez dane przestępstwo. To z kolei prowadzi do konieczności rozważenia zagadnień związanych ze znaczeniem i rolą pokrzywdzonego w toku postępowania karnego. Wspomniane kwestie leżą w spektrum zainteresowania jednej z gałęzi kryminologii, tj. wiktymologii.

W nurcie praktycznym wspomnianej gałęzi wiedzy niepoślednie miejsce zajmuje właśnie działalność na rzecz odpowiedniego, tj. korzystnego dla ofiar, ukształtowania procedur w procesie wymiaru sprawiedliwości. Tradycyjne pojmowanie ofiary przestępstwa jako źródła dowodu (świadka) lub jako podmiotu, którego inicjatywa konieczna jest do wszczęcia postępowania karnego, trafnie podsumował R. Abel: „ofiara przestępstwa stała się pewnym kłopotliwym anachronizmem – koniecznym, by wszcząć postępowanie, natomiast niezbyt wygodnym w dalszej jego części"R. Abel, The Politics of Law: A Progressive Critique, Nowy Jork 1998, za: J. M. Balboni, Balanced and Restorative Justice. Reengaging the Victim in the Justice Process, (w:) J. M. Sgarzi, J. McDevitt, Victimology. A study of Crime Victims and Their Roles, New Jersey: Prentice Hall 2003, s. 371.. Istotnie, sprowadzenie ofiary do roli inicjatora postępowania i/lub świadka (ewentualnie oskarżyciela posiłkowego) nie stanowiło wystarczającego zabezpieczenia interesów ofiary w procesie wymiaru sprawiedliwości. Wielokroć bowiem dochodziło do sytuacji, w której ofiara nie tylko nie uzyskiwała w toku postępowania wystarczającego zabezpieczenia swoich interesów, ale wręcz doznawała wielu negatywnych konsekwencji związanych ze swoim udziałem w procesie, określanych zjawiskiem „wtórnej wiktymizacji E. Bieńkowska, C. Kulesza, Jak postępować z ofiarami przestępstw. Poradnik dla praktyków, Białystok 1992, s. 8.. Dlatego też zwracano w nauce wiktymologii uwagę na konieczność takiej reorganizacji procesu karnego, która zapewniłaby większe uwzględnienie interesów ofiary już od pierwszego momentu postępowania karnego, tj. od momentu zgłoszenia przestępstwa policji i złożenia pierwszych zeznań.

Koncepcją, która wychodzi naprzeciw oczekiwaniom ofiar, wydaje się tzw. system sprawiedliwości naprawczej. Podkreśla się bowiem, że nierzadko naczelnym celem ofiary nie jest doprowadzenie do wymierzenia sprawcy dolegliwości w postaci dotkliwej kary. Zdecydowanie większą wartość ma dla niej restytucja, a więc naprawienie szkody, jaką ofiara poniosła poprzez przestępne działania sprawcy oraz ewentualne zadośćuczynienie za doznane krzywdy i cierpieniaA. Karmen, Crime victims: an introduction to victimology, Belmont 2010, s. 397.. Oczywiście kwestie te mogłyby być z powodzeniem przedmiotem postępowania cywilnego, takie jednak ukształtowanie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości z całą pewnością nie zaspokajałoby praw i potrzeb ofiar przestępstw. Idea sprawiedliwości naprawczej bazuje przede wszystkim na dobrowolnej (z obu stron) chęci zażegnania stworzonego przez przestępstwo konfliktu między sprawcą a ofiarą. Wskazuje się bowiem, że funkcjonujące systemy oparte na idei sprawiedliwości retrybutywnej konflikt ten jedynie potęgują, m.in. poprzez wyraźne przeciwstawienie w postępowaniu karnym pozycji oskarżonego i pokrzywdzonego. Wyrok skazujący sprawcę przestępstwa rzadko kiedy stanowił rzeczywiste wyrównanie szkód poniesionych przez ofiarę, podczas gdy to właśnie taki finał postępowania karnego miałby dla pokrzywdzonego lub jego rodziny największą wartośćJ. M. Balboni, Balanced and Restorative Justice, s. 371–373..

Instytucjami, jakie stosowane są w celu realizacji idei sprawiedliwości naprawczej, są m.in. mediacja, koncyliacja, arbitraż, pojednanie sprawcy z ofiarą, przeproszenie pokrzywdzonego, ustalenie w drodze mniej lub bardziej formalnych negocjacji sposobu naprawienia szkody, nierzadko także włączenie sprawcy w pewien system prac społecznie użytecznych na rzecz lokalnej społeczności. Istotą tych metod, nazywanych często (szczególnie w odniesieniu do mediacji, koncyliacji i arbitrażu) alternatywnymi sposobami rozwiązywania sporów (ang. ADR – Alternative Dispute Resolution), jest najczęściej ich nieformalny lub w każdym razie odformalizowany charakter, z ograniczoną do minimum kontrolą sądową. Zastrzec jednak należy, że wyżej wspomniane metody stosowane są przede wszystkim do przestępstw mniej poważnych, tj. takich, w których na pierwszym planie w sposób bezsprzeczny znajduje się wyrządzenie ofierze pewnej szkody lub krzywdy, a więc takich, gdzie przestępstwo stanowi w największej mierze wystąpienie przeciwko interesom zindywidualizowanej osoby, a nie przeciwko pewnym interesom państwa i społeczeństwa jako całościA. Karmen, Crime victims, s. 397–399..

W kontekście zaprezentowanych wyżej argumentów warto zwrócić uwagę, że zainteresowanie prawami i potrzebami ofiary w postępowaniu karnym nie stanowi jedynie przedmiotu dyskursu akademickiego. Zaznacza się ono silnie także na arenie międzynarodowej, czego efektem są liczne dokumenty (o zróżnicowanej mocy wiążącej) dotyczące statusu i pozycji ofiar przestępstw w procesie wymiaru sprawiedliwości. Warto w tym miejscu wspomnieć w pierwszej kolejności dokumenty ustanawiające standardy Rady Europy w omawianym zakresie. Pierwszym aktem prawnym o znacznej doniosłości zajmującym się analizowaną problematyką była Europejska konwencja o kompensacji dla ofiar przestępstw popełnionych z użyciem przemocy z 24 listopada 1983 r. wraz z Raportem wyjaśniającym do niej. Konwencja ta (nieratyfikowana przez Polskę) obligowała państwa-strony między innymi do zapewnienia kompensacji państwowej, w przypadku gdy nie jest możliwe uzyskanie jej od sprawcy lub z innych źródeł, ofiarom przestępstw popełnionych z użyciem przemocy oraz osobom pozostającym na utrzymaniu tych osób, które w wyniku przestępstwa poniosły śmierć. W następnych latach Rada Europy wydała kolejne regulacje odnoszące się do sytuacji ofiary przestępstwa, tj. Zalecenie nr R (85)11 Komitetu Ministrów dla Państw Członkowskich w sprawie pozycji ofiary w ramach prawa i procesu karnego, przyjęte przez Komitet Ministrów 28 czerwca 1985 r. oraz Zalecenie nr R (87)21 Komitetu Ministrów dla Państw Członkowskich w sprawie pomocy dla ofiar i zapobiegania wiktymizacji, przyjęte 17 września 1987 r. Oba wspomniane dokumenty wskazywały konieczność prowadzenia badań nad systemami mediacyjnymi, pojednawczymi oraz skutecznością przepisów mających wpływ na sytuację pokrzywdzonego we wspomnianym zakresie. W drugim z wymienionych dokumentów szczególnie mocno akcentowano potrzebę podejmowania konkretnych działań na rzecz ofiar przestępstw, a w szczególności stworzenie regulacji pozwalających na zaspokajanie bezpośrednich potrzeb ofiary, w tym także pomoc w zakresie uzyskania kompensacji lub odszkodowania. Jakkolwiek we wskazanych wyżej aktach normatywnych nie podkreślano wprost konieczności zagwarantowania w krajowych porządkach prawnych regulacji obejmujących konsensualne sposoby zakończenia postępowania karnego, to jednak silne akcentowanie kwestii odszkodowania/kompensacji dla ofiary świadczy o dostrzeżeniu na arenie międzynarodowej potrzeby zaspokojenia interesów pokrzywdzonego w postępowaniu karnym.

Silny akcent na konieczność zapewnienia ofiarom przestępstw możliwości uzyskania odszkodowania położono także w Deklaracji podstawowych zasad wymiaru sprawiedliwości odnoszących się do ofiar przestępstw i nadużyć władzy, przyjętej Rezolucją Zgromadzenia Ogólnego ONZ 40/34 z 29 listopada 1985 r. Podkreślono w niej, że: „powinny zostać ustanowione, lub wzmocnione, w sytuacjach gdy jest to potrzebne, odpowiednie mechanizmy sądowe i administracyjne w celu umożliwienia ofiarom uzyskania odszkodowania poprzez formalne lub nieformalne procedury, które powinny być szybkie, sprawiedliwe, niedrogie i dostępne”. Wskazano także w omawianym dokumencie powinność naprawienia przez sprawcę przestępstwa szkody, którą ofiara (lub jej rodzina) poniosła wskutek przestępstwa, a gdyby to było niemożliwe – konieczność zapewnienia przez państwo finansowego wyrównania tych szkód (jednak tylko w odniesieniu do ofiar określonej, ograniczonej grupy przestępstw).

Wobec coraz ściślejszej integracji w coraz liczniejszych sferach także Unia Europejska wykazuje pewne zainteresowanie problematyką ofiar przestępstw. Wspomnieć należy choćby o Dyrektywie Rady 2004/80/WE (Dz.U. UE L.04.261.15) z 29 kwietnia 2004 r. odnoszącej się do kompensaty dla ofiar przestępstw, jak również o decyzji ramowej Rady z 1 marca 2001 r. (Dz.U. UE L.01.82.1) w sprawie pozycji ofiar w postępowaniu karnym. Wspomniany akt normatywny zawiera zalecenia dla państw członkowskich wprowadzenia do ich ustawodawstw regulacji zapewniających ofiarom przestępstw prawo do szacunku i poszanowania ich interesów, do wypowiedzenia się i dostarczania dowodów, do otrzymywania informacji, do ochrony oraz zwrotu kosztów postępowania. Na szczególną uwagę zasługuje w przypadku omawianego aktu art. 9, przewidujący prawo ofiary do naprawienia w rozsądnym okresie poniesionej przez nią szkody – bądź to przez samego sprawcę przestępstwa, bądź – jeśli prawo krajowe to umożliwia – w inny sposób. W art. 9 ust. 2 wprost wskazano, że: „każde państwo członkowskie podejmuje właściwe środki dla zachęcenia przestępcy do naprawienia szkody wyrządzonej ofiarom”. W art. 10 decyzji zwrócono uwagę na zasadność i celowość wprowadzenia do porządku prawnego państw członkowskich mediacji i uwzględniania jej wyniku w postępowaniu karnym. Jakkolwiek decyzja ramowa nie wskazuje w większości konkretnych rozwiązań koniecznych do wprowadzenia w poszczególnych państwach, to jednak prezentuje pożądany kierunek harmonizacji prawa w zakresie ochrony ofiar przestępstwa.

Swoją aprobatę i wsparcie dla idei sprawiedliwości naprawczej wyraził także Senat RP w uchwale z 3 czerwca 2004 r. w sprawie polityki karnej w Polsce. Wskazano w niej m.in., że: „Nowa polityka karna powinna być oparta na idei sprawiedliwości naprawczej, zgodnie z którą postępowanie karne nie koncentruje się na odwecie, lecz zmierza do zadośćuczynienia pokrzywdzonemu i społeczności oraz do poprawy sprawcy. Najlepszymi środkami realizacji idei sprawiedliwości naprawczej są kary nieizolacyjne, związane z poddaniem sprawcy okresowi próby, w którym powinien on wypełnić nałożone nań przez właściwy organ obowiązki. Spośród tych obowiązków najważniejsze powinno być naprawienie szkody i krzywdy moralnej wyrządzonej pokrzywdzonemuUchwała Senatu RP z 3 czerwca 2004 r. w sprawie polityki karnej w Polsce, „Monitor Polski” z 15 czerwca 2004 r., poz. 26, nr 431..

Należy wspomnieć także o działalności legislacyjnej na rzecz ofiar przestępstw w Polsce, która znakomicie wpisuje się w ramy międzynarodowej współpracy na rzecz poprawy sytuacji osób pokrzywdzonych przestępstwem. Trzeba w tym kontekście wskazać opracowaną i przyjętą w 1999 roku Polską Kartę Praw Ofiary. Dokument ten zawiera najważniejsze postulaty dotyczące uprawnień ofiar przestępstw, odpowiedniego ukształtowania ich pozycji w postępowaniu karnym oraz zapewnienia ochrony w innych dziedzinach (np. w kontekście publikacji prasowych dotyczących zaistnienia przestępstwa). Jakkolwiek wspomniany dokument nie ma charakteru aktu prawa powszechnie obowiązującego, a jedynie niewiążącej deklaracji, to jednak wiele jego postanowień znajduje swoje odzwierciedlenie w powszechnie obowiązujących przepisach prawa, regulujących status ofiary w postępowaniu karnym.

W świetle przedstawionych powyżej argumentów nie powinno budzić wątpliwości, że budując lub też reformując systemy wymiaru sprawiedliwości w duchu idei sprawiedliwości naprawczej (restytutywnej), mamy do czynienia z procesem, w którym pozycja procesowa ofiary określona i ukształtowana jest zgoła odmiennie niż w tradycyjnym procesie karnym, tj. ukierunkowanym na ukaranie sprawcy, a w ofierze widzącym jedynie świadka zdarzenia. Mamy zatem do czynienia z pewnym przejściem od polityki skierowanej na przestępstwo do polityki zorientowanej na ofiaręE. Bieńkowska, C. Kulesza, Jak postępować, s. 11..

Realizację wielu z zaprezentowanych wyżej postulatów stanowią propozycje zawarte w opracowanym przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego projekcie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego i niektórych innych ustaw. O ile instytucja mediacji została wprowadzona do Kodeksu postępowania karnego z dniem 1 lipca 2003 r.Art. 23a k.p.k. został dodany ustawą z 10 stycznia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego, ustawy o świadku koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych (Dz.U. z 2003 r. nr 17, poz. 155), zmieniającej k.p.k. z dniem 1 lipca 2003 r., a w projekcie nowelizacji k.p.k. zmiana obejmuje dodanie referendarza sądowego, jako osobę uprawnioną do skierowania sprawy do mediacji, o tyle rozwiązanie zaproponowane przez Komisję Kodyfikacyjną w art. 23b stanowi interesujące novum, wymagające bliższego omówienia. Wspomniany przepis miałby mieć w założeniu projektu następującą treść:

„Art. 23b § 1. Postępowanie w sprawie o występek zagrożony karą pozbawienia wolności do lat 3 można umorzyć za zgodą pokrzywdzonego, jeżeli przed rozpoczęciem przewodu sądowego w pierwszej instancji oskarżony pojednał się, w szczególności w wyniku mediacji, z pokrzywdzonym i naprawił szkodę wyrządzoną przez przestępstwo lub zadośćuczynił wyrządzonej krzywdzie, a nie sprzeciwia się temu interes wymiaru sprawiedliwości.

§ 2. W postępowaniu przygotowawczym postanowienie wydaje prokurator po zabezpieczeniu dowodów.

§ 3. Postępowanie w sprawie można podjąć, jeżeli w okresie 2 lat od uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu postępowania oskarżony popełnił przestępstwo umyślne na szkodę tego samego pokrzywdzonego, za które został następnie prawomocnie skazany, nie później jednak niż w ciągu 3 lat od daty prawomocnego umorzenia postępowania.

§ 4. W przedmiocie podjęcia postępowania postanowienie wydaje sąd lub prokurator, który je umorzył.

§ 5. Na postanowienie w przedmiocie podjęcia postępowania przysługuje zażalenie”.

Jak podkreślono w uzasadnieniu omawianego projektu: „od dawna zgłaszano postulat, aby pozytywne zakończenie mediacji przewidzianej w art. 23a k.p.k. przekładało się na sposób zakończenia postępowania karnego. Uzasadnieniem tych postulatów było twierdzenie, iż unicestwienie sporu pomiędzy sprawcą przestępstwa a jego ofiarą w wielu wypadkach czyni niecelowym karanie sprawcyFragment uzasadnienia projektu, s. 10.. Rozwiązaniem proponowanym przez Komisję jest wprowadzenie nowej podstawy umorzenia postępowania (przygotowawczego i sądowego) w sprawach o występki zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. Taka możliwość byłaby otwarta w sytuacji, gdyby przed rozpoczęciem przewodu sądowego doszło do pojednania się pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym i naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody (lub zadośćuczynienia uczynionej krzywdzie). Osiągnięcie takiego pojednania mogłoby, w założeniu projektowanego przepisu, nastąpić zarówno w toku mediacji prowadzonej na podstawie art. 23a k.p.k., jak i poza taką mediacją. Należy także zwrócić uwagę, że w przeciwieństwie do warunkowego umorzenia postępowania na podstawie art. 66 k.k., umorzenie postępowania na podstawie projektowanego art. 23b k.p.k. będzie mogło nastąpić jedynie w przypadku pojednania i naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę, nie byłoby natomiast wystarczające jedynie uzgodnienie sposobu naprawienia szkody. Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu: „jest zrozumiałe, że ograniczenie to [konieczność naprawienia szkody – M. B.] wykluczy stosowanie nowej instytucji w sprawach o wiele przestępstw, niemniej Komisja doszła do przekonania, że celowe jest wyeliminowanie konieczności prowadzenia chociaż części postępowań w sytuacji zażegnania konfliktuTamże..

Warto jednak zwrócić uwagę, że projektowana instytucja zawiera unormowanie chroniące interes pokrzywdzonego niejako „podwójnie”. Z jednej strony bowiem do skorzystania z omawianej instytucji byłoby konieczne – co zostało wyżej wspomniane – naprawienie szkody (lub zadośćuczynienie krzywdzie), z drugiej zaś umorzenie postępowania na podstawie art. 23b k.p.k. będzie miało w pewnym zakresie charakter probacyjny. Nawet bowiem ostateczne zakończenie konfliktu pomiędzy sprawcą a ofiarą przestępstwa, w postaci naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za wyrządzoną krzywdę, nie daje przecież gwarancji, że konflikt ów nie odrodzi się w przyszłości. W związku z tym przewidziano w art. 23b § 3 k.p.k. możliwość podjęcia postępowania, jeżeli w okresie 2 lat od uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu postępowania oskarżony popełnił przestępstwo umyślne na szkodę tego samego pokrzywdzonego, za które został następnie prawomocnie skazany, nie później jednak niż w ciągu 3 lat od daty prawomocnego umorzenia postępowania. Na postanowienie sądu lub prokuratora w przedmiocie podjęcia będzie przysługiwało zażalenie (art. 23b § 4 i 5 k.p.k.).

Do omówionej propozycji Komisji Kodyfikacyjnej należy odnieść się z pełną aprobatą. Stanowi ona niewątpliwie dostrzeżenie postulatów wysuwanych w nauce wiktymologii oraz aktach prawa międzynarodowego o potrzebie lepszego zabezpieczenia interesów ofiary w procesie karnym. Jest także realizacją powszechnie formułowanego postulatu o „rozszerzenie zakresu wykorzystania instytucji procesowych, które wprowadzone do systemu wraz z nowym kodeksem w 1998 r., a następnie istotnie zmodyfikowane nowelą z dnia 10 stycznia 2003 r. (Dz.U. nr 17, poz. 155), przyczyniły się w istotny sposób do zwiększenia efektywności postępowania, bez szkody dla realizacji gwarancji procesowych oskarżonego i pokrzywdzonegoTamże, s. 8..

Projektowana instytucja stanowi niezaprzeczalnie krok w dobrym kierunku w zakresie zabezpieczenia interesów pokrzywdzonego w procesie, stanowiąc jednocześnie propozycję wyważoną i rozsądną. Kształt przyjętej regulacji wydaje się bowiem stanowić dla obu stron wywołanego przestępstwem konfliktu przekonujące uzasadnienie dla zakończenia sporu w sposób konsensualny. W ocenach proponowanej regulacji mogą pojawić się zarzuty, że rozwiązanie przyjęte ostatecznie przez Komisję Kodyfikacyjną jest zbyt ostrożne, poprzez uczynienie z instytucji przewidzianej w art. 23b k.p.k. kolejnej instytucji o charakterze probacyjnym. Zapewne zdaniem niektórych komentatorów wygaszenie pomiędzy pokrzywdzonym a sprawcą konfliktu zaistniałego na tle konkretnego czynu powinno przyjąć kształt bezwarunkowego umorzenia postępowania, a czyn popełniony przez sprawcę nie powinien dłużej znajdować się w spektrum zainteresowania organów wymiaru sprawiedliwości. Argumentów tych nie sposób nie doceniać. Nie ma bowiem wątpliwości, że przy spojrzeniu na omawianą instytucję i jej cele z perspektywy konkretnego czynu, stanowiącego naruszenie prawa, w przypadku dokonanego naprawienia szkody konflikt pomiędzy sprawcą a pokrzywdzonym na tle tego konkretnego zdarzenia zostaje wygaszony, a cele postępowania karnego zrealizowane. Zdaniem zwolenników koncepcji bezwarunkowego charakteru umorzenia postępowania opisanego w proponowanym art. 23b k.p.k. brak jest zatem racji przemawiających za de facto probacyjnym charakterem tej instytucji. Należy jednak z całą mocą podkreślić, że rozwiązanie przyjęte przez Komisję Kodyfikacyjną niezaprzeczalnie stanowi silniejsze zabezpieczenie interesów pokrzywdzonego, który uzyskuje nie tylko naprawienie poniesionej szkody, ale też w pewnym stopniu zabezpieczenie, że konflikt pomiędzy nim a sprawcą nie odrodzi się w przyszłości.

Konkludując powyższe rozważania, godzi się wskazać, że proponowana w projekcie instytucja umorzenia postępowania, przewidziana w art. 23b k.p.k., stanowi realizację formułowanych od dawna w nauce i aktach prawa międzynarodowego postulatów realizacji w postępowaniu karnym idei sprawiedliwości naprawczej i związanego z nią silniejszego zabezpieczenia interesów (przede wszystkim majątkowych) pokrzywdzonego. Także przyjęty kształt projektowanej regulacji pozwala wysuwać przypuszczenie, że w razie wejścia zaproponowanej przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego nowelizacji w życie instytucja z art. 23b k.p.k. mogłaby znaleźć szersze zastosowanie w praktyce, albowiem niezaprzeczalnie stanowi ona istotne, a przy tym korzystne dla obu „zwaśnionych” stron, z uwagi na możliwie pełną realizację ich interesów, rozszerzenie możliwości konsensualnego zakończenia sporu, bez potrzeby angażowania się w często długotrwały i żmudny proces sądowy.

Omówiona wyżej instytucja umorzenia postępowania przewidziana w art. 23b k.p.k. stanowi jednak tylko jeden z przejawów stanowiska Komisji Kodyfikacyjnej w zakresie realizacji postulatów sprawiedliwości naprawczej i rozszerzenia tzw. „konsensualizmu procesowego”. Postulaty o rozszerzenie zakresu wykorzystania instytucji procesowych, które zostały wprowadzone do systemu wraz z nowym kodeksem w 1998 r., a następnie istotnie zmodyfikowane nowelą z 10 stycznia 2003 r. (Dz.U. nr 17, poz. 155), były bowiem powszechnie formułowane, jako że instytucje te przyczyniły się w istotny sposób do zwiększenia efektywności postępowania, bez szkody dla realizacji gwarancji procesowych oskarżonego i pokrzywdzonego.

Warto zatem pokrótce omówić także i zawarte w projekcie propozycje Komisji dotyczące rozszerzenia zakresu zastosowania instytucji wniosku o skazanie bez rozprawy i wniosku o dobrowolne poddanie się karze, obejmujących również odformalizowanie postępowania w przedmiocie obydwu wniosków.

W omawianej propozycji zawarto zmianę mającą umożliwić stosowanie instytucji wniosku o skazanie bez rozprawy za wszystkie występki (art. 335 § 1 k.p.k.). W uzasadnieniu projektu trafnie odwołano się do faktu, że zakres przedmiotowy spraw, w jakich wskazana instytucja może być stosowana, był stopniowo poszerzany. W 1997 r. przyjęto, że chodzić ma tylko o występki zagrożone karą pozbawienia wolności do 5 lat, w 2003 r. objęto tą instytucją sprawy o czyny zagrożone taką karą do 10 lat. Rozwiązanie proponowane w projekcie sugeruje objęcie nią wszystkich występków, bez względu na zagrożenie (tzn. także tych z zagrożeniem do 12 lat, gdyż innego tu nie ma). Istotniejszą zmianą z punktu widzenia pokrzywdzonego, zmierzającą w kierunku urealnienia jego gwarancji procesowych, jest natomiast doprecyzowanie przepisu art. 343 k.p.k., w którym będzie miał zagwarantowane prawo sprzeciwu wobec wydania wyroku bez przeprowadzenia rozprawy (nowy § 3a), a także wyraźne zapisanie w § 3b, że sąd może uzależnić uwzględnienie wniosku od dokonania w nim wskazanej przez siebie zmiany, zaakceptowanej przez oskarżonego. Odnosząc się w tym miejscu do zaprezentowanego projektu zmian, należy wskazać, że z punktu widzenia pokrzywdzonego proponowany art. 343 § 3a k.p.k. stanowi istotne novum, które w wydatny sposób zwiększa rolę i znaczenie pokrzywdzonego, a także przyczynia się do lepszej ochrony jego interesów. Warto bowiem zwrócić uwagę, że w chwili obecnej, na mocy art. 343 § 3 k.p.k., to sąd, a nie pokrzywdzony, jest wyposażony w kompetencję do podjęcia decyzji o uzależnieniu uwzględnienia wniosku od naprawienia szkody w całości albo w części lub od zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Wprowadzenie zmiany proponowanej przez Komisję, a przyznającej pokrzywdzonemu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec wydania wyroku bez przeprowadzenia rozprawy, sprawi, że pokrzywdzony i jego interesy nie będą w tym zakresie jedynie „przedmiotem” rozważań sądu, lecz uzyskają pełne zabezpieczenie poprzez możliwość wyrażenia wiążącego stanowiska odnośnie do określonego rozstrzygnięcia.

Przechodząc następnie do instytucji określanej mianem dobrowolnego poddania się karze, projekt zakłada, że ma ona być dopuszczalna w sprawach o wszystkie przestępstwa (art. 387 k.p.k.). Pewną nowością o charakterze proceduralnym w sytuacji dobrowolnego poddania się karze jest możliwość uwzględnienia wniosku oskarżonego na posiedzeniu (podobnie jak obecnie jest to w postępowaniu uproszczonym), jeżeli wniosek zgłoszony został przed doręczeniem mu zawiadomienia o terminie rozprawy (art. 338a k.p.k.). W takim wypadku wniosek będzie kierowany na posiedzenie (art. 339 § 1 pkt 4 k.p.k.), w którym będą mogły wziąć udział strony i pokrzywdzony (art. 343a k.p.k.). Taki sposób procedowania przewidziany jest jednak jedynie wówczas, gdy wniosek dotyczy występku. W wypadku gdy dotyczy zbrodni, kierowany będzie do rozpoznania na rozprawie.

Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu: „proponuje się także, aby – podobnie jak w przypadku skazania bez rozprawy w trybie określonym w art. 343 k.p.k. – także i w przypadku dobrowolnego poddania się karze możliwe było zastosowanie dobrodziejstw związanych z jej wymiarem w zakresie szerszym, niż przewidują to uregulowania Kodeksu karnego. Dotyczyć to ma jednak jedynie nadzwyczajnego złagodzenia kary, niezależnie od podstaw przewidzianych w art. 60 § 1–4 k.k., przy czym w przypadku zbrodni z dobrodziejstwa tego oskarżony będzie mógł skorzystać jedynie wówczas, gdy wniosek złoży przed doręczeniem mu zawiadomienia o terminie rozprawy (art. 387 § 4 k.p.k.). Takie zróżnicowanie dobrodziejstw, z których oskarżony może skorzystać, powinno stymulować go do podejmowania decyzji, które z jednej strony dobrze chronić będą jego własne interesy, z drugiej zaś oszczędzą wymiarowi sprawiedliwości niepotrzebnej pracyTamże, s. 9–10..

W przypadku instytucji z art. 387 k.p.k. interesy pokrzywdzonego już w chwili obecnej są należycie chronione poprzez uregulowanie zawarte w § 2 in fine komentowanego przepisu, że: „uwzględnienie wniosku jest możliwe jedynie wówczas, gdy nie sprzeciwia się temu prokurator, a także pokrzywdzony należycie powiadomiony o terminie rozprawy oraz pouczony o możliwości zgłoszenia przez oskarżonego takiego wniosku”. Zapis ten został powtórzony w niezmienionym kształcie w projekcie.

Zaprezentowane w niniejszym artykule propozycje zmian Kodeksu postępowania karnego w zakresie realizacji postulatu sprawiedliwości naprawczej i rozszerzenia konsensualizmu procesowego należy ocenić pozytywnie, jako regulację spójną i kompleksową. Odpowiednie ukształtowanie omówionych instytucji z dużym prawdopodobieństwem pozwoli z jednej strony na odciążenie wymiaru sprawiedliwości, z drugiej zaś na odpowiednie zabezpieczenie interesów pokrzywdzonego i oskarżonego. Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu, w odniesieniu do instytucji z art. 335 k.p.k. dzięki proponowanym zmianom „jest nadzieja na zwiększenie roli instytucji skazania bez rozprawyTamże, s. 9.. Wydaje się, że konstatacja ta jest także aktualna w stosunku do pozostałych omówionych wyżej instytucji.

W chwili obecnej pozostaje zatem jedynie mieć nadzieję, że projekt nowelizacji Kodeksu postępowania karnego autorstwa Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego nie stanie się na skutek zbliżających się wyborów parlamentarnych i zasady dyskontynuacji prac ustawodawczych jedynie pomnikiem prawa o charakterze teoretycznym (a z czasem historycznym), ale wejdzie w życie, walnie przyczyniając się do uporządkowania ustawy karnej procesowej i stworzenia względnie spójnego modelu postępowania karnego w Polsce.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".