Poprzedni artykuł w numerze
W pamiętnym wykładzie poświęconym dialogowi Kościoła z kulturą współczesną Józef Życiński nawiązuje do wiersza Zbigniewa Herberta Arijon. Poeta przywołuje postać „helleńskiego Caruso, koncertmistrza antycznego świata”. Staje się ona symbolem „wielkiej harmonii duchowej” – a więc „zespolenia wartości, które wychodzą ponad pragmatykę, jednoczą nas wszystkich w poszukiwaniu tego, co najpiękniejsze w człowieku, w kulturze”.
„O czym śpiewa Arijon/tego dokładnie nikt nie wie/najważniejsze jest to, że przywraca światu harmonię” – pisze poeta.
Zainspirowana przez mecenasa Stanisława Kłysa z Krakowa, Naczelna Rada Adwokacka oddała hołd osobie wybitnego duszpasterza i filozofa edycją jego wykładów i kazań oraz nagrań muzyki organowej w wykonaniu Andrzeja Białki. Edycja nosi tytuł zaczerpnięty z księgi Genesis: Ego sum Joseph frater vester – Józef Życiński in memoriam.
Muzyczna część albumu składa się z trzech płyt CD (dwie pierwsze zostały opatrzone zwięzłym i instruktywnym komentarzem Teresy Księskiej-Falger). Na pierwszej z nich Andrzej Białko przedstawia utwory z tabulatury Daniela Cronera. Obszerny ich wybór zostaje dopełniony przez Preludium in d Jana Podbielskiego. Daniel Croner, pastor luterański, urodził się w Kronstadt-Braszów w dzisiejszej Rumunii. Jego dwa zbiory muzyczne, z których pierwszy, zawierający muzykę organową, powstał w Boroszló – dzisiejszym Wrocławiu – to przebogata antologia muzyki instrumentalnej XVII wieku. Recital został nagrany na organach Kościoła farnego w Kazimierzu Dolnym. Rozległa panorama XVII-wiecznej, przedbachowskiej muzyki organowej mieni się rozmaitymi, wyrafinowanymi barwami muzycznymi, najróżnorodniejszymi strukturami dźwiękowymi. Ukazuje rozległy wachlarz faktur dźwiękowych, od prostych, homofonizujących, poprzez bardziej skomplikowane, po misterną polifonię. Konstrukcyjna ścisłość przeplata się z improwizacyjną fantazją. Dla prawdziwego mistrza i wytrawnego znawcy muzyki organowej, jakim jest Andrzej Białko, stwarza to okazję do imponującego popisu wirtuozerii, koronkowej precyzji gry, kolorystycznej inwencji w barokowej rejestracji.
Druga płyta przynosi recital „wielkiej klasyki” twórczości organowej na przestrzeni od Bacha do Regera i naszego Mieczysława Surzyńskiego, nagrany przez Andrzeja Białkę na organach Kościoła pw. Nawrócenia św. Pawła w Lublinie. Recital jest sam w sobie mistrzowsko skomponowany w swej symetrycznej i polifonicznej konstrukcji. Otwiera go monumentalna Fantasia super „Komm, Heiliger Geist,” BWV 651 ze swym fugato nad potężnym dźwiękiem pedałowym, po czym następuje Fuga g-moll BWV 578, z szeroko rozbudowanym tematem przywodzącym na myśl swym czołowym motywem późniejszy temat Kunst der Fuge. Nurt wielkich form przeplata się z intymnym, lirycznym tonem modlitwy: chorałami Bacha, Brahmsa, Sigfrieda Karg-Elerta, tkliwą Elegią fis-moll op. 30 oraz Improwizacjami na temat „Święty Boże” Mieczysława Surzyńskiego. Jako wielki finał tego programu rozbrzmiewa Introdukcja i Passacaglia d-moll Maxa Regera – po której pojawia się jeszcze transcendentny, iście niebiański epilog w postaci Ave Maria Liszta.
Ten wywodzący się z ducha muzyki Bacha recital przywodzi znowu na myśl antyczną teorię piękna jako harmonii opartej na doskonałej strukturze, proporcji, symetrii. Idea ta nieprzypadkowo ożyła w dyskusjach wokół muzyki Bacha w I połowie XVIII wieku. Muzyka staje się tu symbolem uniwersum, dzieła Stworzenia. Jak stwierdził Robert Ventzky, kolega Bacha w Towarzystwie Nauk Muzycznych Lorentza Christopha Mizlera: „Bóg jest istotą harmoniczną. Wszelka harmonia pochodzi z jego mądrego porządku i organizacji (…)”Cyt. za Christoph Wolff, Johann Sebastian Bach. Muzyk i Uczony, tłum. B. Świderska, Lokomobila, Warszawa 2011, s. 538..
Trzecia płyta to nagranie utworu współczesnego kompozytora czeskiego Petra Ebena – Hioba na organy. Monumentalny, 45-minutowy cykl organowy składa się z 8 części, których inspiracją jest każdorazowo cytat z Księgi Hioba. Ich tytuły brzmią: Przeznaczenie, Wiara, Przyjęcie cierpienia, Tęsknota za śmiercią, Rozpacz i zrezygnowanie, Tajemnica stworzenia, Pokuta i zrozumienie, Nagroda Boga.
Mamy więc oto inny świat, muzykę wyrażającą przeciwny do harmonii aspekt doświadczenia ludzkiego: cierpienie, rozpacz, rezygnację. Język muzyczny Ebena łączy w sobie elementy sonorystycznego neoekspresjonizmu z nawiązaniami do dawnych form i artefaktów muzycznych. Znajdujemy więc w utworze dźwiękowe wizje chaosu i dysharmonii, ilustrację spadających na głowę Hioba ciosów nieszczęścia, a przy tym symboliczne cytaty chorału gregoriańskiego oraz melodii hymnu Veni Creator, przejmującą passacaglię w rytmie marsza żałobnego (Tęsknota za śmiercią), czy wreszcie wieńczące kompozycję wariacje chorałowe na temat melodii braci czeskich Chrystus przykład pokory. Te ostatnie brzmią zrazu żywo i pogodnie, na koniec triumfalnie. Przesłanie dzieła jest oczywiste, mówi o nim sam kompozytor: Bóg „nie prosi Hioba o radość z powodu cierpienia, lecz wyłącznie o jego akceptację, samemu stając przy jego boku po to, aby wspólnie znosić ból, i tak pomóc go przezwyciężyć”.
Mówiąc słowami wybitnego duszpasterza – jest to przesłanie nadziei, afirmacji, otwarcia na świat wartości i dialog z kulturą – zespalające w harmonijną całość przywołaną tu myśl religijną i towarzyszącą jej muzykę.
Powyższy tekst ukaże się równolegle w nr. 702 miesięcznika „Znak”.