Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 10/2017

Jubileusz 155-lecia Izby Adwokackiej w Krakowie*

Udostępnij

*Tekst przemówienia pochodzi z transkrypcji głosowej, gdyż nie zostało ono odczytane, ale wygłoszone.

S zanowni Państwo,

Zebraliśmy się tutaj, w sali Filharmonii Krakowskiej, by świętować 155-lecie Adwokatury Krakowskiej. Już w przyszłym roku obchodzić będziemy wielkie święto stulecia Adwokatury Polskiej. Krakowska Izba Adwokacka zawsze była integralną i nierozerwalną częścią Adwokatury Polskiej, dlatego jest nam tak bardzo miło, że w tak licznej reprezentacji są z nami dzisiaj przedstawiciele Adwokatury Polskiej.

Na początek krótkie wyjaśnienie historyczne. Spotkałem się z pytaniem, dlaczego w tym roku obchodzimy Jubileusz 155-lecia Krakowskiej Izby Adwokackiej, skoro jedenaście lat temu wspominaliśmy 160. rocznicę powstania samorządu adwokackiego w Krakowie. Otóż to jest tylko pozorna sprzeczność. Rok 1849 to był rok, w którym została uchwalona obowiązująca w Cesarstwie Austro-Węgierskim ustawa, która umożliwiała tworzenie struktur samorządu adwokackiego na terenie ziem Austro-Węgier, w tym również na terenie Galicji. Ale to nie spowodowało od razu powstania krakowskiej izby adwokackiej. Proces tworzenia tej izby trwał przez kilka lat i został zakończony, dokładnie w dniu 5 grudnia 1862 roku, kiedy to adwokaci przyszłej krakowskiej izby adwokackiej wybrali swoją władzę, uchwalili statut i regulamin funkcjonowania izby. I dlatego też tę datę, 5 grudnia 1862 roku, traktujemy jako datę powstania krakowskiej izby adwokackiej, najstarszej w Polsce, ponieważ funkcjonującej przez 155 lat. Nawet w czasie I wojny światowej i II wojny światowej krakowska izba nie przestała ani na chwilę funkcjonować. Prezydent krakowskiej izby adwokackiej, adwokat Michał Koy, który  rozpoczął pełnienie swojej funkcji w roku 1905, pełnił ją nieprzerwanie do czasów odzyskania przez Polskę niepodległości i zakończył swoją misję prezydenta izby w roku 1922. Podobnie było w przypadku przedwojennego dziekana, adwokata Stanisława Rowińskiego, który pełnił swoją funkcję, w ograniczonym zakresie, przez okres całej okupacji niemieckiej. A zatem możemy powiedzieć, że ciągłość działania krakowskiej izby adwokackiej trwała nieprzerwanie przez 155 lat.

Szanowni Państwo,

Można sobie zadać pytanie i wielu spośród nas takie pytanie zadaje, po co nam jest samorząd adwokacki. Może gdyby go nie było, byłoby lepiej, taniej, nie trzeba byłoby płacić składek, tłumaczyć się przed władzami samorządu. Życie adwokackie może byłoby prostsze. Myślę, że każdy, kto był dzisiaj na Mszy św. i wsłuchał się w słowa Jego Ekscelencji biskupa Tadeusza Pieronka, znalazł odpowiedź na pytanie, po co są adwokaci i po co jest izba adwokacka.

Ale może przypomnijmy najważniejsze funkcje, jakie samorząd, szczególnie taki samorząd, jak samorząd adwokacki, powinien spełniać. Oczywiście truizmem jest powiedzenie, że samorządność to jeden z elementów demokracji. To jest oczywiste. Również tradycja funkcjonowania adwokatów w strukturach samorządu to jest wielka odpowiedź. Ale być może to wszystkich nie przekona.

Moim zdaniem przekonujące i niemogące budzić wątpliwości jest przesłanie samorządu, sprowadzające się do tego, że tak naprawdę samorząd jest dla adwokatów po prostu pomocny i przydatny. Jest jedyną możliwością reprezentowania interesów adwokata. Szczycimy się tym, że wykonujemy zawód wolny, niezależny, ale to oznacza, że jesteśmy pozbawieni instytucyjnej ochrony, oprócz ochrony, jaką daje samorząd. A żeby samorząd adwokacki był skutecznym reprezentantem interesów adwokatów, musi być prawdziwie niezależny i apolityczny. Żyjemy w czasach, kiedy trudno zachować apolityczność. Wszystko się staje polityką, kusi, żeby również występować z pozycji politycznej. Ale kiedy samorząd adwokacki, samorząd zrzeszający osoby wykonujące wolny zawód, osoby niezależne, włącza się w bieżącą politykę, wówczas taki samorząd straci na znaczeniu. Nie będzie mógł w sposób odpowiedzialny reprezentować interesów swoich członków.

I tak też od 155 lat funkcjonuje Krakowski Samorząd Adwokacki. Wśród naszych członków mieliśmy i mamy bardzo wielu polityków różnych opcji politycznych. Ale zawsze, gdy te osoby trafiały do samorządu, zdejmowały swój płaszcz polityczny i to była ich wielka, nie do przecenienia zasługa, ponieważ to przełożyło się na dobrze działający i profesjonalnie zarządzany samorząd adwokacki.

Jeżeli mówimy o Krakowskim Samorządzie Adwokackim, to pozwólcie Państwo, że przywołam trzy wybitne postaci, bez których nasz samorząd nie miałby tak wysokiej renomy. Pierwszy to, według ówczesnej nomenklatury, prezydent izby krakowskiej, adwokat Michał Zyblikiewicz. Wybitna postać, poseł do parlamentu w Wiedniu, późniejszy prezydent miasta Krakowa, a następnie marszałek Sejmu Galicyjskiego. I choć funkcję prezydenta izby pełnił krótko, bo tylko przez okres jednego roku, w późniejszej działalności nigdy nie zapominał, że był adwokatem, i zawsze podejmował działania na rzecz adwokatury.

Adwokat Stanisław Rowiński – pierwszy, który został wybrany na podstawie ustawy o adwokaturze, w roku 1938. Pierwszy, który pochodził z wyborów pośrednich, bo takie wówczas zostały wprowadzone. Pierwszy dziekan izby adwokackiej w Krakowie, który wcześniej nie pełnił żadnych funkcji w samorządzie krakowskiej izby adwokackiej. Natomiast miał doświadczenie międzynarodowe, ponieważ jako pierwszy Polak był przewodniczącym stowarzyszenia Adwokatów Europejskich z siedzibą w Paryżu. Pełnił swoją funkcję w okresie wolnej Polski bardzo krótko, bo niecały rok, a w roku 1939 stanął przed ogromną próbą. Człowiek wychowany w duchu patriotycznym, członek organizacji strzeleckich, członek towarzystwa „Sokół”. Aktywny działacz na rzecz niepodległości Polski. Znalazł się w sytuacji, w której musiał stanąć na czele izby jako komisarz okupanta niemieckiego. Bardzo długo zastanawiał się, czy może przyjąć tę funkcję, ale przez adwokatów krakowskiej izby został do tego namówiony, ponieważ adwokaci wiedzieli, że nawet w tak trudnym momencie zarządca, którym będzie adwokat Stanisław Rowiński, ich nie zawiedzie. I tak się też stało.

Trzecią postacią, którą chciałbym Państwu przypomnieć, to sylwetka wielkiego dziekana Stefana Kosińskiego. To również wybitna postać Krakowskiej Adwokatury. Żołnierz września, członek niepodległego podziemia, zawsze stojący po stronie wolności, po stronie demokratycznego państwa. Został dziekanem w trudnych czasach, bo w okresie komunistycznej dyktatury. Sprawował swoją funkcję w taki sposób, że już w wolnej Polsce ówczesny dziekan Wydziału Prawa profesor Wojciech Bartel – mój profesor – składając adw. Kosińskiemu gratulacje z powodu odnowienia jego doktoratu na Uniwersytecie Jagiellońskim, powiedział: „Pan, Panie Dziekanie, przywrócił godność funkcji dziekana Krakowskiej Izby Adwokackiej”.

Myślę, że te słowa wypowiedziane przez pana profesora Wojciecha Bartla to największy zaszczyt, jaki może spotkać każdego z nas, którzy pełnili funkcję w samorządzie adwokackim. Mówiąc o tym wydarzeniu, nie sposób nie wspomnieć wspaniałych związków krakowskiej izby adwokackiej z Uniwersytetem Jagiellońskim. Od początku powstania krakowskiej izby adwokaci i samorząd podjęli bliską współpracę z tą uczelnią. Adwokaci byli i są do dzisiaj wybitnymi profesorami Uniwersytetu Jagiellońskiego. To przenikanie się wykonywania funkcji wykładowcy akademickiego i zawodu adwokata wzbogaciło zapewne naukę prawa, ale również praktykę wykonywaną przez adwokatów naszej izby.

Jesteśmy też i chcemy być nierozwiązalną częścią struktur adwokatury europejskiej. Bardzo się cieszymy z obecności tak wielu gości zagranicznych, ponieważ byliśmy w Europie, jesteśmy w Europie i będziemy w Europie. I bardzo chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy w tym naszym dążeniu do Europy nas wspierali.

Szanowni Państwo, na zakończenie chciałbym przywołać słowa dwóch wybitnych postaci. Pierwsza z nich to Michał Anioł, który nie był adwokatem, ale wypowiedział kiedyś zdanie, które może być naszym mottem: „o wolność i sprawiedliwość należy się bić z każdą potęgą tego świata”. Z kolei druga wielka postać, papież Jan Paweł II, podczas pierwszej pielgrzymki do komunistycznej Polski powiedział nam: „Nie lękajcie się”.

Dzisiaj, podczas Jubileuszu Krakowskiej Izby Adwokackiej, mogę powtórzyć te słowa, kierując je do wszystkich, do całego społeczeństwa, któremu staramy się służyć od 155 lat: nie lękajcie się. Adwokaci są z wami. Byli z wami i będą z wami. I będziemy się bić o wasze prawa. O waszą wolność i waszą sprawiedliwość. A samorząd adwokacki nam będzie w tym pomagał, tak jak przez ostatnie 155 lat. Tego jestem pewny.

Jeszcze raz dziękuję Państwu za obecność. Dziękuję naszym sponsorom. Dziękuję naszym patronom honorowym. Dziękuję naszemu diamentowemu sponsorowi – Naczelnej Radzie Adwokackiej za to, że dzięki wsparciu ze strony Naczelnej Rady możemy obchodzić dzisiejszy Jubileusz.

Życzę Państwu dobrego pobytu w Krakowie. Życzę Państwu, żeby ten pobyt w Krakowie był kiedyś, po latach, przypominany jako nadzwyczaj przyjemny. Zapraszam Państwa do uczestnictwa w dalszych częściach obchodów naszego Jubileuszu.

Dziękuję Państwu za uwagę.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".