Poprzedni artykuł w numerze
O (nie)dziedziczności roszczenia o zadośćuczynienie za śmierć najbliższego członka rodziny
Teza glosowanej uchwały brzmi:
W sprawie o zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę doznaną wskutek śmierci najbliższego członka rodziny (art. 446 § 4 k.c.) ma zastosowanie art. 445 § 3 k.c.
Glosowana uchwała budzi poważne zastrzeżenia, związane przede wszystkim z charakterem zadośćuczynienia za śmierć najbliższego członka rodziny. Za odmiennym poglądem, aniżeli ten przyjęty przez Sąd Najwyższy, przemawiają również względy historyczne i teoretycznoprawne. Nie można jednak nie zauważyć, że zróżnicowanie dziedziczności roszczeń z jednej strony mających podstawę w art. 445 § 1, art. 445 § 2 i art. 448 k.c., a z drugiej strony – w art. 446 § 4 k.c., może budzić poważne wątpliwości natury konstytucyjnej.
1. Uwagi wstępne
Szkoda niemajątkowa (inaczej mówiąc: krzywda) od dawna budzi zainteresowanie przedstawicieli zarówno nauk prawnychZob. w szczególności: Z. Radwański, Zadośćuczynienie pieniężne za szkodę niemajątkową, Poznań: PWN 1956; A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz: Branta 1999; J. Matys, Model zadośćuczynienia pieniężnego z tytułu szkody niemajątkowej w kodeksie cywilnym, Warszawa: Wolters Kluwer 2010., jak i filozofii czy etykiZob. R. Piłat, Krzywda i zadośćuczynienie, Warszawa: Wydawnictwo IFIS PAN 2003. Krzywda dotyka sfery ujemnych przeżyć człowieka, polegających na jego cierpieniach fizycznych i psychicznychM. Kaliński, (w:) W. Olejniczak (red.), System Prawa Prywatnego. Prawo zobowiązań – część ogólna. Tom 6, Warszawa: C. H. Beck 2009, s. 91., co implikuje doniosłość tego zagadnienia nie tylko na gruncie prawa, ale też szeroko rozumianych stosunków społecznych.
Artykuł 446 § 4 k.c. pojawił się w polskim ustawodawstwie stosunkowo niedawno Przedmiotowy przepis wszedł w życie z dniem 3 sierpnia 2008 r. na mocy ustawy z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, Dz.U. nr 116, poz. 731.– unormowano w nim prawo do zadośćuczynienia za śmierć najbliższego członka rodzinyWobec braku w polskim ustawodawstwie definicji legalnej rodziny nieuprawnione jest – jak to czyni J. Matys – zawężanie kręgu osób uprawnionych do wniesienia roszczenia na podstawie art. 446 § 4 k.c. tylko do osób ze sobą spokrewnionych, a wyłączanie z tego kręgu np. konkubentów, zob. J. Matys, Model, s. 159. W istocie bowiem o tym, czy osoba wychodząca z roszczeniem na podstawie przedmiotowego przepisu jest „najbliższym członkiem rodziny”, decydował będzie konkretny stan faktyczny; por. np. Z. Gołba, Poszkodowani w wypadkach drogowych i przez ubezpieczycieli, Warszawa: LexisNexis 2013, s. 76–77., jak i określono podstawową przesłankę jego zasądzenia, jaką jest doznanie krzywdy Podkreśla to M. Kaliński, Ograniczenie indemnizacji do osób bezpośrednio poszkodowanych – w związku z nowelizacją art. 446 k.c., „Przegląd Sądowy” 2014, nr 3, s. 17. Na marginesie warto zauważyć (co może wydawać się truizmem), że w sprawach o zadośćuczynienie za śmierć najbliższego członka rodziny faktyczny ciężar dowodu został niejako przerzucony na stronę pozwaną, co jest spowodowane swoistym domniemaniem, że zerwanie więzi rodzinnych łączących najbliższych, przerwane na skutek śmierci, jest równoznaczne z „doznaniem krzywdy”.przez osobę uprawnioną. Regulacja ta, jak stwierdził Sąd Najwyższy, wyłącza potrzebę odwoływania się, dla kompensacji krzywdy najbliższych członków rodziny zmarłego, do szczególnego rodzaju dobra osobistego w postaci więzi rodziców z dzieckiem (art. 23 i 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.), gdyż uszczerbek o charakterze niematerialnym jest objęty hipotezą normy zawartej w art. 446 § 4 k.c.Wyrok SN z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, zob. M. Nesterowicz, Prawo medyczne. Komentarze i glosy do orzeczeń sądowych, Warszawa: LexisNexis 2012, s. 407.
Zadośćuczynienie na rzecz najbliższych członków rodziny zmarłego (jako wyrażone wprost w przepisie ustawowym) nie jest rozwiązaniem nieznanym wcześniej polskiemu ustawodawstwu. Artykuł 166 Kodeksu zobowiązań Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 października 1933 r. – Kodeks zobowiązań, Dz.U. nr 82, poz. 598.(dalej: k.z.) również przewidywał możliwość zadośćuczynienia za śmierć najbliższego członka rodzinySzerzej na ten temat zob. B. Janiszewska, Refleksje na temat wprowadzenia art. 446 § 4 k.c., (w:) K. Szczepanowska- ‑Kozłowska (red.), Oblicza prawa cywilnego. Księga pamiątkowa dedykowana Profesorowi Janowi Błeszyńskiemu, Warszawa: Wolters Kluwer 2013, s. 194–206.. Stylizacja tego przepisu była bardzo podobna do jego obecnego odpowiednika – jedyną różnicą była fakultatywna możliwość przyznania kwoty zadośćuczynienia dla instytucji wskazanej przez najbliższych członków rodziny zmarłego. Artykuł 167 k.z. stanowił jednak wprost o jego niezbywalności i niedziedziczności.
Pod wpływem negatywnych głosów doktryny S. Szer, Kodeks rodzinny, „Demokratyczny Przegląd Prawniczy” 1950, nr 3, s. 8; W. Warkałło, H. Zwolińska, Odszkodowanie i inne świadczenia wypadkowe, Warszawa: PWN 1951, s. 115–117; M. Wawiłowa, Zadośćuczynienie za krzywdę moralną w prawie polskim, PiP 1954, z. 1, s. 1017–1024. Ostatnia autorka stwierdziła, że instytucja zadośćuczynienia za krzywdę moralną jest „zbędna, szkodliwa i nie sprzyjająca realizacji wychowawczych zadań, które ma do spełnienia prawo cywilne w społeczeństwie socjalistycznym”. Por. również polemikę ze stanowiskiem M. Wawiłowej: A. Kędzierska, W sprawie zadośćuczynienia za krzywdę moralną, PiP 1955, z. 2, s. 268–273; Z. Radwański, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową w świetle zasad prawa PRL, PiP 1956, z. 7–8, s. 101–129.i orzecznictwa Chodzi przede wszystkim o uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 1–15 grudnia 1951 r. (sygn. akt C 15/51, „Nowe Prawo”1952, nr 12, s. 53), w której stwierdzono, że „zasądzenie zadośćuczynienia za krzywdę moralną należy uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego w Państwie Ludowym”, oraz uchwałę Sądu Najwyższego z 29 stycznia 1957 r., w której stwierdzono, że żądanie zadośćuczynienia na podstawie art. 166 k.z. nie może być uwzględnione w sytuacji, gdy krzywda polega wyłącznie na cierpieniu z powodu utraty osoby najbliższej. Por. Z. Radwański, Zadośćuczynienie pieniężne za szkodę niemajątkową, Poznań: PWN 1956, s. 180.twórcy Kodeksu cywilnego z 1964 r. zrezygnowali z zamieszczenia w nim przepisu będącego odpowiednikiem art. 166 k.z.Pierwotnym zamiarem projektodawców Kodeksu cywilnego z 1964 r. było całkowite wyrugowanie instytucji zadośćuczynienia z polskiego ustawodawstwa. Nie stało się tak, jak podaje A. Mączyński, głównie na skutek wypowiedzi wybitnych przedstawicieli doktryny, w szczególności A. Szpunara i Z. Radwańskiego; A. Mączyński, Zadośćuczynienie pieniężne za krzywdę spowodowaną naruszeniem dobra osobistego, (w:) M. Pyziak-Szafnicka (red.), Odpowiedzialność cywilna. Księga pamiątkowa ku czci Profesora Adama Szpunara, Kraków: Zakamycze 2004, s. 228. Nie oznacza to jednak, że do 3 sierpnia 2008 r. najbliżsi członkowie rodziny zmarłego pozbawieni byli możliwości dochodzenia roszczeń tytułem zadośćuczynienia (związanego z cierpieniami psychicznymi i fizycznymi) – możliwość taka istniała, pod pewnymi warunkami, mając podstawę w art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c.Zob. wyroki SA w Gdańsku z 23 września 2005 r., I ACa 554/05 oraz z 14 grudnia 2007 r., I ACa 1137/07. Zdecydowanym antagonistą zasądzania zadośćuczynienia z tytułu śmierci osoby bliskiej na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c. był A. Szpunar, zob. tegoż, Zadośćuczynienie, s. 210 oraz tegoż, Przesłanki przewidzianego w art. 448 k.c. zadośćuczynienia, „Przegląd Sądowy” 2002, z. 1, s. 7. Należy również w tym miejscu wyrazić krytyczną ocenę stanowiska SN (przyjętego m.in. w wyroku z 14 stycznia 2010 r., IV SCK 307/09, OSNC 2010, nr C, poz. 91), w myśl którego brak możliwości zadośćuczynienia za śmierć najbliższego członka rodziny, w przypadku gdy zgon nastąpił przed wejściem w życie art. 446 § 4 k.c., prowadziłby do radykalnego zróżnicowania sytuacji osób, które doznały krzywdy o podobnym charakterze, co byłoby trudne do zaakceptowania. W istocie bowiem możliwość zasądzania roszczeń z tego tytułu, na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c., doprowadziła do nieprawdopodobnej „lawiny” pozwów, dotyczących zdarzeń sprzed kilkunastu nawet lat, i doprawdy trudno upatrywać w takim stanie rzeczy czegoś pożądanego, zwłaszcza że ocena rozmiarów krzywdy, o ile bardzo trudna do dokonania w obecnych realiach, jest wręcz niemożliwa w stosunku do zdarzeń i przeżyć sprzed kilku czy kilkunastu lat, jak również w art. 446 § 3 k.c.Sam ból, poczucie osamotnienia, krzywdy i zawiedzionych nadziei po śmierci osoby bliskiej nie stanowią i nie stanowiły podstawy do żądania odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c., ale jeżeli te stany wywołały osłabienie aktywności życiowej i motywacji do przezwyciężania trudności dnia codziennego, powodując utratę możliwości polepszenia warunków życia w przyszłości, to można przyjąć, że pogorszyły one dotychczasową sytuację życiową osoby z najbliższego kręgu rodziny osoby zmarłej i istnieje w związku z tym podstawa do kompensacji tego uszczerbku o charakterze niemajątkowym; por. wyrok SN z 15 października 2002 r., II CKN 985/00; wyrok SN z 25 lutego 2004 r., II CK 17/03; wyrok SN z 26 listopada 2010 r., IV CSK 170/10, LEX nr 737283; wyrok SN z 3 grudnia 2010 r., I PK 88/10, LEX nr 737254. Część doktryny uznawała, że roszczenie z art. 446 § 3 k.c. ma charakter mieszany, zob. S. Garlicki, Odpowiedzialność cywilna za nieszczęśliwe wypadki, Warszawa: Wydawnictwo Prawnicze 1971, s. 472–473; A. Ohanowicz, J. Górski, Zarys prawa zobowiązań, Warszawa: PWN 1970, s. 67; odmiennie: A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową w kodeksie cywilnym, PiP 1965, z. 3, s. 361; J. Panowicz-Lipska, Majątkowa ochrona dóbr osobistych, Warszawa: Wydawnictwo Prawnicze 1975, s. 17–18. Na pewną ewolucję w zakresie możliwości zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 3 zwraca uwagę M. Kaliński, Ograniczenie, s. 15–16. Wprowadzenie art. 446 § 4 k.c. – według orzecznictwa – doprowadziło jedynie do zmiany w sposobie realizacji roszczenia przez skonkretyzowanie osób uprawnionych do jego dochodzenia oraz przesłanek jego stosowaniaW ten sposób: Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z 23 stycznia 2013 r., I ACa 1134/12, LEX nr 1264390 oraz Sąd Najwyższy w wyroku z 11 maja 2011 r., I CSK 621/10 oraz w wyroku z 5 października 2011 r., IV CSK 10/11.
2. Stan faktyczny
W sprawie będącej tłem dla glosowanej uchwały powodowie wystąpili przeciwko towarzystwu ubezpieczeń o zapłatę odszkodowania oraz zadośćuczynienia w związku ze śmiercią ich syna i brata w wypadku samochodowym z dnia 11 września 2011 r. W trakcie postępowania sądowego jeden z powodów (rodzic zmarłego w wypadku) zmarł, a Sąd Rejonowy w R. postanowieniem z dnia 21 lutego 2013 r. umorzył postępowanie w stosunku do powództwa tej osoby i kwoty dochodzonego przez nią zadośćuczynienia (w stosunku do odszkodowania zawiesił zaś postępowanie na podstawie art. 174 § pkt 1 k.p.c.). Sąd a quo wskazał, że roszczenie o zadośćuczynienie wynikające z art. 446 § 4 k.c. ma charakter osobisty i ściśle związany z jego osobą. Powyższe postanowienie zostało zaskarżone do Sądu Okręgowego w G., który po rozpoznaniu zażalenia powziął poważną wątpliwość prawną i przedstawił ją do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu. Zdaniem Sądu Okręgowego przyjęcie, że art. 445 § 3 k.c. nie ma zastosowania do roszczenia określonego w art. 446 § 4 k.c., znacznie pogarsza sytuację prawną spadkobierców uprawnionego oraz prowadzi do odmiennej oceny prawnej tych samych stanów faktycznych. Sąd ad quem wyraził również wątpliwości co do konstytucyjności takiego zróżnicowania i w związku z powyższym skierował pytanie prawne do Sądu Najwyższego w trybie art. 390 k.p.c.
Sąd Najwyższy wyraził swój pogląd w tezie uchwały, jednak zasadnicze znaczenie dla czynionych tu rozważań ma jej uzasadnienieDostępne na stronie http://www.sn.pl, w którym przedstawione zostały argumenty na rzecz takiego stanowiska. Czy mogą być one uznane za trafne?
3. Dziedziczność roszczeń o zadośćuczynienie
W piśmiennictwie dość powszechny (biorąc pod uwagę okres obowiązywania przedmiotowego unormowania) był pogląd – choć niepoparty obszerną argumentacją – że roszczenie oparte na art. 446 § 4 k.c. nie podlega dziedziczeniuZ. Radwański, Zobowiązania – część ogólna, Warszawa: C. H. Beck 2010, s. 271; J. Matys, Model, s. 252; A. Olejniczak, Komentarz do art. 446 § 4 k.c., (w:) A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, LEX/el.
Stosownie do art. 922 § 2 zd. 1 k.c. nie należą do spadku prawa i obowiązki zmarłego ściśle związane z jego osobą. Jest to generalna zasada, którą możemy określić jako lex generalisPor. J. Wróblewski, Lex generalis a lex specialis, „Zeszyty Naukowe UŁ, Nauki Humanistyczno-Społeczne” 1963, seria I, z. 28, s. 3–5.. Roszczenie o zadośćuczynienie jest niewątpliwie roszczeniem osobistym, ściśle związanym z osobą uprawnionego, a jego realizacja zmierza do kompensaty uszczerbku poniesionego przez poszkodowanego w sferze niematerialnej, w związku z wyrządzoną mu krzywdąG. Bieniek, Komentarz do art. 445 k.c., (w:) G. Bieniek, H. Ciepła, S. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, C. Żuławska, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, Warszawa: LexisNexis 2011, s. 664.. Osobisty charakter zadośćuczynienia – związany z cierpieniami fizycznymi i psychicznymi doznanymi przez poszkodowanego – prima facie przesądza więc o jego niedziedziczności.
W drodze wyjątku ustawodawca zdecydował się jednak na ustanowienie przepisu szczególnego (lex specialis), który stanowi, że „roszczenie o zadośćuczynienie przechodzi na spadkobierców tylko wtedy, gdy zostało uznane na piśmie albo gdy powództwo zostało wytoczone za życia poszkodowanego” (art. 445 § 3 k.c.). Powyższe unormowanie – ze względu na swoje umiejscowienie – bezspornie znajduje swoje zastosowanie w stosunku do roszczeń przewidzianych na podstawie art. 445 § 1 i art. 45 § 2 k.c. oraz – na podstawie odesłania – do art. 448 k.c. W orzecznictwie podkreśla się, że przedmiotem dziedziczenia nie jest samo prawo do zadośćuczynienia, lecz konkretne roszczenie, o kwotę objętą uznaniem lub dochodzoną w powództwie wytoczonym przed sądem przez poszkodowanegoWyrok SN z 25 marca 1975 r., II CR 53/75; podaję za: J. S. Piątowski, H. Witczak, A. Kawałko, (w:) B. Kordasiewicz (red.), System Prawa Prywatnego. Prawo spadkowe. Tom 10, Warszawa: C. H. Beck 2013, s. 85..
Przepis art. 445 § 3 k.c., interpretowany literalnie, z uwzględnieniem argumentu lege non distinguente, znajduje zastosowanie również w sytuacji śmierci osoby uprawnionej do roszczenia o zadośćuczynienie na podstawie art. 446 § 4 k.c. W przepisie art. 445 § 3 k.c. mowa jest bowiem o zadośćuczynieniu, przez co możemy rozumieć zadośćuczynienie in genere – jako instytucję prawa cywilnego. Należy jednak pamiętać o tym, że jest to przepis o charakterze lex specialis, a dyrektywa interpretacyjna drugiego stopnia, ograniczająca wykładnię rozszerzającą, a więc exceptiones non sunt extendendaeWarunkiem stosowania tej dyrektywy jest określenie, co rozumie się przez exceptio, natomiast jej uzasadnieniem jest wymóg jednolitości systemu prawnego – wiąże się więc ona z dyrektywami wykładni systemowej; por. K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa: PWN 1969, s. 261–262., winna prowadzić do odmiennego aniżeli ten przyjęty przez SN poglądu. Argument lege non distinguente należy w tym przypadku odrzucić.
W dalszej kolejności należy stwierdzić, że Sąd Najwyższy, wyrażając swój pogląd o dziedziczności roszczeń opartych na art. 446 § 4 k.c., zastosował (nie wyrażając tego wprost) wnioskowanie analogia legis, polegające – jak się powszechnie przyjmuje – na zastosowaniu jakiejś normy prawnej do przypadku podobnego, lecz przez przepisy prawa nieunormowanegoJ. Nowacki, Analogia legis, Warszawa: PWN 1966, s. 9.. Pojawia się jednak pytanie: czy brak przepisu stanowiącego wprost o dziedziczeniu roszczenia opartego na art. 446 § 4 k.c. jest luką ustawodawcy, którą Sąd Najwyższy uzupełnił? Swoistym metapytaniem jest tutaj kwestia intencjonalistycznego podejścia do tekstu prawnego i samej możliwości interpretowania intencji ustawodawcySzerzej na ten temat zob. Z. Tobor, W poszukiwaniu intencji prawodawcy, Warszawa: Wolters Kluwer 2013.. W uzasadnieniu do glosowanej uchwały stwierdzono, że odmienne traktowanie roszczenia mającego podstawę w art. 446 § 4 k.c. „nie znajduje uzasadnienia, tym bardziej, że rodzaj naruszonego dobra ma zupełnie inną rangę, a skutki naruszenia są nieporównywalnie większe” S. 7 uzasadnienia do uchwały SN z 12 grudnia 2012 r. (dalej: uzasadnienie), dostępnego na stronie http://www. sn.pl(od naruszeń dóbr osobistych, a więc w związku z art. 448 k.c., przyp. A. F.). Dyskusyjne jest twierdzenie o „nieporównywalnie większym skutku naruszenia”. Są to – zdaniem piszącego te słowa – naruszenia nieporównywalne i trudno in abstracto uznać, że większym naruszeniem od np. kalectwa danej osoby jest krzywda, jakiej ta osoba doznała na skutek śmierci osoby bliskiej.
Sąd Najwyższy mocą swojego autorytetu być może chciał wypełnić lukę prawną, jednak wcale nie jest pewne, że mamy w niniejszym przypadku z nią do czynienia. Zakładając, że ustawodawca jest racjonalny (co czynić trzeba, nie ulega to wątpliwości, bardzo ostrożnie), wydaje się, że mamy w tym przypadku do czynienia z sytuacją, w której ustawodawca celowo nie wprowadził w przedmiotowym przepisie odesłania do art. 445 § 3 k.c. ani nie znowelizował art. 445 § 3 k.c., tym samym przesądzając o niedziedziczności roszczenia o zadośćuczynienie za śmierć najbliższego członka rodziny zmarłegoNiestety w uzasadnieniu do projektu ustawy z 30 maja 2008 r. zagadnienie to nie było poruszane..
4. Podsumowanie
Pomimo krytycznej oceny przyjętego przez SN stanowiska nie ulega wątpliwości (nawet „intuicyjnie”), że zróżnicowanie sytuacji podmiotów (spadkobierców) z uwagi na normatywną podstawę roszczenia o zadośćuczynienie może pozostawać w sprzeczności z konstytucyjną zasadą równości (art. 32 Konstytucji RP). Zgodnie ze stanowiskiem Trybunału Konstytucyjnego istotą zasady równości jest równe traktowanie adresatów norm, którzy charakteryzują się w takim samym stopniu określoną cechą prawnie relewantnąOrzeczenie TK z 9 marca 1988 r., U7/87, OTK 1988, poz. 1..
Można jednak z drugiej strony przyjąć, że charakter zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w przypadku uszkodzeń ciała czy rozstroju zdrowia (art. 445 § 1 k.c.) lub za naruszenie dóbr osobistych (art. 448 k.c.) nie ma (ostrożniej: nie musi mieć) podobnego charakteru do zadośćuczynienia za śmierć najbliższego członka rodziny. W tych dwóch pierwszych przypadkach dziedziczone jest bowiem roszczenie osoby bezpośrednio poszkodowanej, a w przypadku roszczenia opartego na art. 446 § 4 k.c. roszczenie osoby pośrednio poszkodowanejJak trafnie zauważa M. Kaliński (Ograniczenia, s. 13): „posiadanie przymiotu bycia bezpośrednio poszkodowanym uzasadnia zróżnicowanie zakresu ochrony odszkodowawczej ze względu na pewność prawa wymaganą przez zasadę demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji RP)”. Sąd Najwyższy uznał jednak, że w przypadku art. 446 § 4 k.c. również chodzi o osobę poszkodowaną bezpośrednio, gdyż to właśnie tej osobie została wyrządzona samoistna krzywdaS. 7 uzasadnienia.. Jest to w mojej ocenie pogląd kontrowersyjnyPodobnie A. Olejniczak, Komentarz; M. Kaliński, Ograniczenia, passim; B. Janiszewska, Refleksje na temat, s. 210..
Zróżnicowanie roszczeń o zadośćuczynienie jest jednak szczególnie nieakceptowalne z uwagi na jednoznacznie wyrażony przez SN pogląd o dopuszczalności roszczeń o zadośćuczynienie za śmierć najbliższego członka rodziny na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c.Zob. przypis nr 13. Wydaje się, że Sąd Najwyższy wykazał się konsekwencją (w związku z wcześniejszym stanowiskiem o dopuszczalności roszczeń na tej podstawie), jednak w mojej ocenie oba te poglądy zasługują na krytykę. Przed dniem wejścia w życie art. 446 § 4 k.c. zasądzanie przez sądy kwot tytułem zadośćuczynienia za krzywdę powstałą w wyniku śmierci najbliższego członka rodziny (na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c.) było de iure bezpodstawne. Pogląd Sądu Najwyższego o dopuszczalności takich roszczeń (po wejściu w życie art. 446 § 4 k.c.) doprowadził co prawda do ujednolicenia praktyki sądowej w tym zakresie, jednak przyczyniło się to de facto do retroaktywnego stosowania przepisu art. 446 § 4 k.c.W uzasadnieniach do wyroków sądów powszechnych, w przypadku gdy stan faktyczny sprawy dotyczy zdarzenia sprzed 3 sierpnia 2008 r., argumentacja sprowadza się najczęściej do twierdzenia, że wprowadzenie przepisu art. 446 § 4 k.c. było tylko potwierdzeniem już wcześniej dopuszczalnego roszczenia, mającego podstawę w art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c. Jak słusznie zauważa M. Kaliński (Ograniczenia, s. 19), rozumowanie to oparte jest raczej na swoistym współczuciu dla poszkodowanych aniżeli na argumentach dogmatycznych.
Na koniec należy wskazać, że każdy przepis ustawowy korzysta z domniemania swojej konstytucyjności, a podstawowym założeniem przy wykładni norm winno być właśnie owo domniemanie oraz założenie racjonalnie działającego prawodawcy. W związku z powyższym, wracając już na grunt przedmiotowej uchwały, Sąd Najwyższy, zamiast normotwórczego wnioskowania przez analogię, winien był zwrócić się z pytaniem prawnym do Trybunału Konstytucyjnego. To właśnie ten (i tylko ten) organ mógłby jednoznacznie stwierdzić, czy konstytucyjnie dopuszczalne jest wyłączenie dziedziczności roszczeń o zadośćuczynienie za śmierć najbliższego członka rodziny zmarłego. Oczywiście dobrym prawem Sądu jest niepowzięcie wątpliwości co do niekonstytucyjności danego unormowania, a właściwie zaniechania ustawodawczegoBezspornie zaniechanie ustawodawcze znajduje się w kognicji Trybunału Konstytucyjnego. Zob. np. wyrok TK z 6 maja 1998 r., K 37/97, OTK ZU 1998, nr 3, s. 198; wyrok TK z 30 maja 2000 r., K 37/98, OTK ZU 2000, nr 4, s. 595., jednakże nie sposób uznać, że wątpliwości takie obiektywnie nie występują. Skierowanie przez SN pytania prawnego do TK prawdopodobnie doprowadziłoby w konsekwencji do zmian ustawodawczych, które w sposób jednoznaczny unormowałyby przedmiotową kwestię. Nie jest bowiem wykluczone, że inny skład Sądu Najwyższego nie podzieli zapatrywania przedstawionego w uchwale z dnia 12 grudnia 2013 r.Co prawda w postanowieniu z 26 lutego 2014 r., III CZP 102/13, SN zaaprobował pogląd wyrażony w glosowanej uchwale, to jednak w dalszym ciągu nie jest to de iure wiążące dla sądów powszechnych orzekających w podobnych stanach faktycznych. Sytuacja taka nie będzie z pewnością sprzyjać przejrzystości stosowania prawa przez sądy powszechne.