Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 1-2/2018

Glosa do wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 6 kwietnia 2016 r., II AKa 67/16*

Kategoria

Udostępnij

*KZS 2016, z. 5, poz. 39.

T ezy glosowanego wyroku:

Znając przyczynę wystąpienia skutku, należy rozważyć, czy działanie, które zostało zaniechane, wyeliminowałoby ten skutek. Ustalić zatem należy, czy w razie wykonania przez oskarżonych zaniechanego działania skutek w postaci zerwania przewodu i gwałtownego wyzwolenia energii elektrycznej wystąpiłby. Innymi słowy, czy zachowanie, którego oskarżeni zaniechali, wyeliminowałoby ten skutek.

Treścią obowiązku gwaranta jest podjęcie niezbędnych czynności, prowadzących zgodnie z posiadaną wiedzą i doświadczeniem życiowym do zneutralizowania niebezpieczeństwa grożącego dobru prawnie chronionemu, a przynajmniej do jego istotnego zmniejszenia. Od gwaranta można się domagać tylko takiego zachowania, które znajduje się w jego sprawczym zasięgu, któremu jest on w stanie podołać, aby zapobiec skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego.

W komentowanym wyroku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wypowiedział się co do treści obowiązku gwaranta w zakresie zapobiegnięcia skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego oraz możliwości przypisania przestępstwa skutkowego popełnionego przez zaniechanie. Wyrok ten dotyczył także treści obowiązku gwaranta odnośnie do podjęcia niezbędnych czynności w celu zneutralizowania niebezpieczeństwa grożącego dobru prawnie chronionemu lub do istotnego zmniejszenia tego niebezpieczeństwa w oparciu o posiadaną wiedzę i doświadczenie życiowe.

Glosowany wyrok dotyczy zdarzenia, które potocznie można określić jako nieszczęśliwy wypadek. Stan faktyczny sprawy dotyczył pracowników spółki zobowiązanej do utrzymania w należytej sprawności technicznej oraz oceny stanu technicznego linii energetycznej, którzy zostali oskarżeni o niedopełnienie ciążącego na nich obowiązku w zakresie częstotliwości jej oględzin, w wyniku czego sprowadzili zdarzenie, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób, w postaci gwałtownego wyzwolenia energii elektrycznej z linii energetycznej, której jeden z przewodów, z powodu całkowitej utraty właściwości technicznych, w dniu 21 sierpnia 2012 r. uległ samoczynnemu zerwaniu, co spowodowało śmiertelne porażenie prądem elektrycznym znajdujących się w jego bezpośrednim zasięgu dwóch pokrzywdzonych. Sąd okręgowy uniewinnił oskarżonych od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 163 § 4 k.k. Wyrok ten został zaskarżony przez oskarżyciela publicznego i pełnomocników oskarżycieli posiłkowych. Sąd Apelacyjny utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, uznając m.in., że od gwaranta należy domagać się jedynie takiego zachowania, które znajduje się w jego sprawczym zasięgu, któremu jest on w stanie podołać, aby zapobiec skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego.

Sąd odwoławczy posiłkował się tutaj koniecznością udzielenia odpowiedzi na pytanie, dlaczego doszło do wystąpienia skutku i jaka była tego kauzalna przyczyna, a po rozwiązaniu tej kwestii dokonał oceny płaszczyzny normatywnej pod kątem odpowiedzi na pytanie, czy sprawca wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi mógł zapobiec powstaniu skutku oraz czy zaniechał określonego działania. W tym celu poddano analizie procedury związane z oględzinami linii energetycznych, do których zobowiązani byli oskarżeni, a których celem było wykrycie stanu zużycia przewodu. Nie ulegało wątpliwości, że zerwanie przewodu było związane bezpośrednio z jego złym stanem. Okolicznością świadczącą o winie oskarżonych, co podniesiono w apelacji prokuratora, było to, że byli oni gwarantami utrzymania sieci w należytym stanie technicznym, wobec czego ciążył na nich szczególny obowiązek dokonywania wszelkich możliwych starań, a zwłaszcza wyjaśnienia przyczyn poprzednich awarii (co najmniej dwukrotne zerwanie linii niskiego napięcia na skutek działania wiatru). Z tego powodu zobowiązani byli oni do zachowania staranności większej od przeciętnej, zmierzającej do ustalenia, czy stan przewodów pozwalał na ich dalszą bezpieczną eksploatację.

Analiza treści uzasadnienia wyroku SA pozwala na stwierdzenie, że poddano w nim ocenie brak ruchu ze strony oskarżonych w nakazanym przez ustawę kierunku, czyli jego sprzeczność z normą postępowania z danym dobrem. W orzecznictwie i doktrynie pojawiło się pojęcie tzw. normy technicznej, która w określonej sytuacji nakazuje podjęcie działania w celu zapobiegnięcia skutkowi określonemu w ustawie. Konieczne przy tym jest ustalenie, czy w danej sytuacji faktycznej, zgodnie z obowiązującymi przepisami i regułami postępowania, działania takie należało podjąćW. Wróbel (red.), A. Zoll (red.), Kodeks karny. Część ogólna. Tom I. Część pierwsza. Komentarz do art. 2 , pkt 9, WKP 2016, sip.lex.pl; wyrok SN z 10 grudnia 2002 r., IV KKN 667/99, LEX nr 74384..

Na gruncie badanego wyroku Sąd powołał się na opinię biegłego, który stwierdził, że zmniejszenie wytrzymałości przewodu, a w konsekwencji jego zerwanie, spowodowane było nie tylko „zmęczeniem materiału”, ale także innymi ubytkami, przy czym biegły wypowiedział się, że nie da się stwierdzić, czy przewód zerwał się na skutek wiatru, własnego ciężaru czy siły pochodzącej z innego źródła.

Z jednej strony mamy tutaj do czynienia z ewidentnym stwierdzeniem, że linia energetyczna znajdowała się w fatalnym stanie, a z drugiej, co wynikało z przeprowadzonych dowodów i opinii biegłych, że eksploatacja linii niskiego napięcia była prowadzona prawidłowo pod względem terminów i zakresu przeprowadzonych ocen oraz stanu technicznego oględzin i wykonanych pomiarów. Eksploatacja ta była prowadzona także zgodnie z wymogami formalnymi zawartymi w stosownej instrukcji, która w tej sytuacji stanowiła także źródło obowiązku adresowanego do gwaranta. Obowiązek ten był więc uszczegółowiony i miał charakter obowiązku prawnego wywodzącego się z normy prawnej o charakterze indywidualnym i konkretnym. Wobec powyższego Sąd musiał przeprowadzić rozumowanie, którego celem było ustalenie, czy wcześniejsze informacje dotyczące złego stanu technicznego linii energetycznej, które dochodziły do oskarżonych, stanowiły podstawę do przedsięwzięcia określonych działań mających na celu zapobiegnięcie skutkowi, który nastąpił. Należy przypomnieć, że właśnie to stanowiło główny zarzut apelacji oskarżyciela publicznego, który także powołał się na wyjątkowo nasiloną awaryjność linii od 2008 r. W dalszej kolejności, uszczegóławiając ten obowiązek, ustalono, że jedynym sposobem skontrolowania złego stanu linii energetycznej było przeprowadzenie oględzin. Zostały one przeprowadzone około trzech lat przed zaistnieniem tragicznego zdarzenia i w dokumentacji z tej czynności zawarto wówczas zapis o potrzebie modernizacji linii, polegającej na wymianie przewodów, co nie oznaczało jednak, że stan linii był zły, a sam przewód kwalifikował się do natychmiastowej wymiany. Ustalono przy tym, że jeden z oskarżonych podjął działania zmierzające do wymiany przewodu i złożył wniosek o przeprowadzenie takich robót w trzecim i czwartym kwartale 2012 r. Dlatego Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko sądu pierwszej instancji, że nie udowodniono, iż oskarżeni nie dopełnili ciążącego na nich obowiązku odnośnie do dokonywania należytej oceny stanu technicznego linii energetycznej oraz częstotliwości jej oględzin.

Sąd odniósł się również do znaczenia i roli tzw. powszechnej praktyki w kontekście możliwości przypisania odpowiedzialności za skutek. W uzasadnieniu orzeczenia uznano, powołując się na dotychczasowe orzecznictwo, że treścią obowiązku gwaranta jest podjęcie niezbędnych czynności zmierzających do zneutralizowania niebezpieczeństwa grożącego dobru prawnie chronionemu zgodnie z posiadaną wiedzą i doświadczeniem życiowym. W tym wypadku uznano, że adresat normy nie miał informacji o zaktualizowaniu się obowiązku działania (tutaj Sąd posiłkował się opinią biegłego, że uszkodzenia linii nie były widoczne z ziemi). Sąd opowiedział się wyraźnie przeciwko rozszerzeniu podstaw odpowiedzialności gwaranta, co nastąpiłoby w wypadku poparcia wywodu apelacji oskarżyciela publicznego. Tym samym w wyroku podzielono dotychczasowy dorobek orzeczniczy w przedmiocie odpowiedzialności gwaranta.

Mimo wszystko należy postawić sobie pytanie o wartość podstawowej czynności, do której byli zobowiązani oskarżeni, tj. skutecznego przeprowadzenia oględzin linii. Formalnie oskarżeni wywiązywali się z nałożonych na nich obowiązków w tym zakresie, ale same oględziny, jak również sposób ich przeprowadzenia, nie pozwalały na stwierdzenie rzeczywistego stanu zagrożenia i można uznać, że oskarżeni także zdawali sobie z tego sprawę. Czy oskarżeni, mimo takiego formalnego wywiązywania się z obowiązków, zajmując pozycję gwaranta, powinni byli podjąć określone działania zmierzające do zneutralizowania niebezpieczeństwa, które wychodziłyby poza zakresy ich obowiązków? Z uzasadnienia orzeczenia wynika, że oględziny te miały w dużej mierze charakter pozorności pod kątem ustalenia niebezpieczeństwa, a oskarżeni jako specjaliści w danej dziedzinie prawdopodobnie zdawali sobie z tego sprawę. W tym wypadku sąd uznał, że pozorność tej czynności, która zresztą miała oparcie w praktyce i wewnętrznych przepisach, nie może obciążać oskarżonych, mimo że we wniesionych apelacjach na niekorzyść podnoszono zwłaszcza okoliczność, iż ciążył na oskarżonych szczególny, zindywidualizowany obowiązek. Ustalenia sądu pierwszej instancji zostały podzielone przez Sąd odwoławczy.

Kolejną kwestią wymagającą wyjaśnienia jest właśnie rola tzw. praktyki w wykonywaniu swoich obowiązków i jej odniesienia do wiedzy i doświadczenia życiowego modelowego obywatela, który pojawia się jako swoisty wzorzec normatywny. Reguły postępowania z dobrem prawnym odnoszą się przecież także do sposobu przeprowadzenia czynności, który zależy od okoliczności i powinien mieć charakter obiektywny, co oznacza, że przy ocenie określonego zachowania należy zastosować wzorzec postępowania dobrego fachowca w danej dziedzinie i rozsądnego obywatela. W orzeczeniu zajęto stanowisko, że oskarżeni zachowali się zgodnie z tym wzorcem. Mamy tutaj do czynienia z wyrażeniem utrwalonego poglądu przez Sąd Apelacyjny, że zakres potencjalnej i oczekiwanej aktywności oskarżonych, która była związana z wykonaniem obowiązków, limitowany był przepisami prawa ustawowego (ustawa Prawo energetyczne), a także ugruntowany powszechną praktyką, i tylko takie zachowania, które mieszczą się w tych granicach, mogą być od nich wymagane. Ale czy rzeczywiście dotychczasowa praktyka postępowania z dobrem prawnym, choćby nawet naganna, może być istotną okolicznością ekskulpującą, podobnie jak procedury postępowania niedające pewności, że nie dojdzie do nieszczęśliwego zdarzenia? Należy mieć na względzie, że duża część norm postępowania ma wprawdzie rangę ustawową, ale nie zawsze ich uszczegółowienie ma charakter powszechnie obowiązujących źródeł prawa. Przykładem tego może być Prawo budowlane, które nakazuje właścicielowi budynku mieszkalnego jego utrzymywanie w odpowiednim stanie technicznym i estetycznym oraz przeprowadzanie kontroli różnych instalacji w określonym czasie (np. raz na rok należy sprawdzić instalację gazową i przewody kominowe). Podobne obowiązki dotyczą wielu innych dziedzin, np. podmiot zarządzający drogą ma obowiązek utrzymać ją w stanie przejezdnościWyrok WSA w Szczecinie, II SAB/Sz174/09, LEX nr 618944.. Trzeba sobie zadać kolejne pytanie: gdzie można szukać źródeł odpowiedzialności, gdy dojdzie do nieszczęśliwego zdarzenia mimo prawidłowego wypełnienia formalnych obowiązków prawnych? Pytanie to jest o tyle ważne w kontekście oceny wyroku SA we Wrocławiu, że w wyroku tym dokonano także ustosunkowania się do oceny wniosku, jaki złożył jeden z oskarżonych w maju 2012 r., który dotyczył prawdopodobnie konieczności wymiany linii i powiązany był merytorycznie z wcześniejszymi jej awariami. W tym wypadku SA uznał, że wystarczające jest powołanie się na twierdzenia biegłego, iż nie obowiązują żadne przepisy nakazujące analizowanie przyczyn wcześniejszego zerwania się przewodów linii niskiego napięcia. Według biegłego taka analiza nie miała sensu ze względu na wielość przyczyn zerwania przewodu. Dlatego Sąd uznał, że oskarżeni nie mieli obiektywnej możliwości zapobieżenia negatywnemu skutkowi w postaci gwałtownego wyzwolenia energii elektrycznej, dodając, że nie da się przypisać skutku, któremu człowiek nie jest w stanie się przeciwstawić. Tutaj także posiłkowano się opinią biegłego, że „stwierdzenia wżerów, czyli ubytków zerwanego przewodu można było dokonać dopiero po zdemontowaniu tego przewodu”. Należy jednak zaznaczyć, że Sąd odwoławczy miał świadomość, iż stan techniczny przewodów linii niskiego napięcia w miejscu jego zerwania był zły, gdyż spośród siedmiu żył sześć było przerwanych na skutek nadpalenia, a same oględziny były nieefektywne, gdyż pomimo ich terminowego przeprowadzenia nie można było stwierdzić ubytków w przewodach. Okoliczności te nie przemawiały jednak za uznaniem winy oskarżonych.

Dotychczas wśród źródeł prawnego szczególnego obowiązku wymieniono przepis prawa karnego, inne akty normatywne, orzeczenie sądowe, zajmowanie określonego stanowiska lub pełnionej funkcji, umowę i okoliczności faktyczne, z których wynikało przyjęcie funkcji gwarantaJ. Giezek (red.) (w:) N. Kłączyńska, G. Labuda, Kodeks karny. Część ogólna, WKP 2012, s. 34.. Istotna jest więc kwestia, czy sprawca mógł przeszkodzić skutkowi, zwłaszcza wtedy, gdy posiadał informacje o możliwości jego wystąpienia, a co za tym idzie – dochodziło do aktualizacji obowiązku przeciwstawienia się niebezpieczeństwu i zapobieżenia skutkowiA. Zoll (red.), (w:) Kodeks karny. Część ogólna. Tom I, WKP Warszawa 2012, s. 92.. Zarządca nieruchomości może mieć przecież informacje od mieszkańców o nieszczelności instalacji gazowej, podobnie jak zarządca drogi o tym, że jej użytkowanie związane jest z niebezpieczeństwem wypadku. Informacja taka dochodzi więc do adresata normy, co jest równoznaczne z domaganiem się od niego zachowania, które ma zapobiec skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego. Konieczne jest wtedy przeprowadzenie obiektywnej oceny charakteru informacji, która doszła do gwaranta, i tutaj po raz kolejny można odnieść się do wzoru modelowego obywatela oraz niezachowania reguł ostrożności wymaganych w danych okolicznościach. Zakres wymagań powinien być jednak zróżnicowany, z uwzględnieniem poszczególnych grup zawodowych oraz cech indywidualnych. Zakres wymagań wobec gwaranta będzie oczywiście na wyższym poziomie, ze względu na wyższe kwalifikacje i wymagania co do postawy i należytego wykonywania swoich obowiązków. Sprawca musi też naruszyć regułę ostrożności, która miała zapobiec realizacji czynu zabronionegoIbidem, s. 154–155.. Ocena tej informacji powinna być przede wszystkim przeprowadzona pod kątem bezpośredniości zagrożenia i realności wystąpienia skutku, co z kolei związane jest z przewidywalnością popełnienia czynu zabronionego. W podanym przykładzie powtarzające się informacje o nieszczelności instalacji gazowej jak najbardziej powinny spowodować u gwaranta przeprowadzenie określonej czynności w odpowiedni sposób. Podobną argumentację przedstawił zresztą oskarżyciel publiczny, uznając, że skoro wcześniej feralny przewód ulegał awarii, w tym co najmniej dwukrotnie doszło do jego zerwania, to od oskarżonych można było wymagać zachowania staranności większej od przeciętnej, która powinna była się wyrazić ustaleniem, czy stan przewodów pozwalał na jego dalszą bezpieczną eksploatację.

W komentowanym orzeczeniu sąd uznał, że informacje, które dochodziły do oskarżonych, nie stanowiły podstawy do podjęcia natychmiastowych działań zmierzających do wymiany przewodu, który się następnie zerwał i spowodował śmiertelny skutek, co oznacza, że nie można im przypisać obiektywnego skutku przy zaniechaniu. Równocześnie sąd zauważył, że pomimo, co wcześniej wykazano, prawidłowo i terminowo przeprowadzonych zabiegów konserwacyjnych stan techniczny przewodów linii niskiego napięcia był zły (spośród siedmiu żył aż sześć było przerwanych na skutek nadpalenia). Dlatego tutaj rodzą się kolejne pytania, jak wyglądał stan techniczny tych linii wcześniej, kiedy doszło do ich zerwania i czy stan ten mógł być wtedy stwierdzony w sposób bardziej fachowy. Z uzasadnienia wyroku nie wynika, by istniało wyraźne powiązanie między wnioskami, jakie gwarant powinien był wyciągnąć na skutek tych zdarzeń, a wnioskiem, jaki złożył oskarżony w maju 2012 r. o wymianę linii. Dla sądu wystarczające okazało się stwierdzenie biegłego, że przeprowadzenie analizy skutków wcześniejszego zerwania przewodu nie było wymagane, gdyż nie obowiązują żadne przepisy nakazujące analizowanie przyczyn zerwania się linii niskiego napięcia, oraz to, że taka analiza nie ma sensu ze względu na wielość przyczyn zerwania przewodu. Do takich ustaleń należy podejść krytycznie. Fakt nieistnienia sformalizowanego obowiązku nakazującego podjęcie działania nie oznacza, że gwarant nie jest do takiej aktywności zobowiązany. Wprawdzie obowiązek taki musi mieć charakter prawny, ale wystarczające jest istnienie zakresu obowiązków, który może zawierać ogólne zasady postępowania. Powszechnie uznaje się, że źródłem obowiązku może być norma generalna i abstrakcyjna nakładająca na jej adresatów obowiązek działania lub inny akt mający znaczenie prawne, jako źródło normy prawnej o charakterze indywidualnym i konkretnymW. Wróbel (red.), A. Zoll (red.), Kodeks, tezy 11 i 16.i tutaj SA w pełni podzielił stanowisko, że oskarżeni byli gwarantami na podstawie umów o pracę i zakresu powierzonych obowiązków oraz na podstawie ustawy Prawo energetyczne. W dotychczasowej literaturze zdecydowanie przeważał pogląd, że do obowiązków gwaranta należy nie tylko podjęcie działań zapobiegających pojawieniu się konkretnego niebezpieczeństwa, ale także podjęcie wszelkich działań zmierzających do obniżenia stopnia konkretnego niebezpieczeństwa dla dobra, istniejącego już w chwili aktualizacji tego obowiązkuIbidem , teza 17.. Nakazy działania zawarte w normach wskazują, że obowiązek działania może się aktualizować w różnych stadiach bezpośredniości niebezpieczeństwa. Zaistnienie nawet abstrakcyjnego niebezpieczeństwa może wywoływać obowiązek działania już na wczesnym etapie. Tutaj można zastosować reguły sumiennego postępowania z dobrem prawnym. Oznacza to, że niezależnie od tego, czy zakresem obowiązku działania objęta jest piecza nad dobrem prawnym, czy nadzór nad źródłem niebezpieczeństwa, co obejmuje kauzalne sprowadzenie niebezpieczeństwa, to jednak te same reguły można odnieść także do przestępstwa popełnionego przez zaniechanie. Gdy gwarant sam nie jest w stanie zapobiec skutkowi (np. nie mógł sam bezpośrednio zlecić wymiany linii energetycznej), jego obowiązkiem jest spowodować interwencję innej osoby, która to działanie może podjąć. W analizowanej sytuacji nic nie stało na przeszkodzie, by oskarżeni, niejako wychodząc poza obowiązujące instrukcje, zażądali natychmiastowego sprawdzenia jakości linii, nawet jeżeli skutkowałoby to jej czasowym wyłączeniemD. Tokarczyk, Obowiązek gwaranta w prawie karnym, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny” 2014, nr 4, s. 206 i n.. Z okoliczności przedstawionych w uzasadnieniu wyroku SA wynikało, że niebezpieczeństwo wtedy mogło już istnieć. Na gwarancie ciążył więc obowiązek jego odwrócenia, nawet jeżeli brak aktywności gwaranta opierał się na powszechnej praktyce i wewnętrznych przepisach. Natomiast w toku postępowania prawdopodobnie nie zbadano jakości procedur.

Wyrok ten tylko częściowo zasługuje na aprobatę, zwłaszcza w kontekście ustalenia osoby gwaranta w rozumieniu art. 2 k.k. Należy się jednak zastanowić, czy Sąd odwoławczy nie podszedł zbyt schematycznie do problematyki niedopełnienia obowiązków wynikających z procedowanego stanu faktycznego. Z drugiej strony trzeba rozważyć, czy obecny stan prawny pozwala w sposób wystarczający na pociągnięcie do odpowiedzialności za zachowania polegające na tym, że jakiekolwiek przedsiębiorstwo lub firma, które odpowiada za zapewnienie prawidłowej eksploatacji różnych urządzeń, redukując koszty działania, wydaje przepisy wewnętrzne (np. instrukcje postępowania), których przestrzeganie nie gwarantuje bezpieczeństwa. W toku analizowanej sprawy konieczne było rozważenie odpowiedzialności przełożonego gwaranta, jak również osób, które wprowadziły procedury niezapewniające bezpieczeństwa w stopniu odpowiednim.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".