Poprzedni artykuł w numerze
*LEX nr 1984687.
T eza glosowanej uchwały brzmi:
Zawarty w art. 115 § 11 k.k. zwrot „osoba pozostająca we wspólnym pożyciu” określa osobę, która pozostaje z inną osobą w takiej relacji faktycznej, w której pomiędzy nimi istnieją jednocześnie więzi duchowe (emocjonalne), fizyczne oraz gospodarcze (wspólne gospodarstwo domowe). Ustalenie istnienia takiej relacji, tj. „pozostawania we wspólnym pożyciu”, jest możliwe także wtedy, gdy brak określonego rodzaju więzi jest obiektywnie usprawiedliwiony. Odmienność płci osób pozostających w takiej relacji nie jest warunkiem uznania ich za pozostające we wspólnym pożyciu w rozumieniu art. 115 § 11 k.k.
Wypowiedź Sądu Najwyższego budzi zainteresowanie przede wszystkim z uwagi na dużą doniosłość praktyczną rozumienia pojęcia „osoba pozostająca we wspólnym pożyciu” na gruncie prawa karnego materialnego i procesowego. Komentowana uchwała jest trafna i zasługuje na aprobatę. Pewne uwagi można natomiast odnieść do jej uzasadnienia. W tym kontekście należy przeanalizować wnioski Sądu Najwyższego wynikające z zestawienia pojęć „osoba najbliższa” (art. 182 k.p.k.) i „szczególnie bliski stosunek” (art. 185 k.p.k.) oraz określić wzajemne stosunki zakresowe obu regulacji, a także zwrócić uwagę na problematykę związaną z zasadą proporcjonalności i różnicowaniem podmiotów ze względu na płeć w odniesieniu do wspólnego pożycia. Należy także uzupełnić rozważania SN w zakresie standardów wynikających z Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności z 3 listopada 1950 r.Dz.U. z 1993 r. nr 284, poz. 61. oraz poprzez odwołania do rozumienia terminu „osoba pozostająca we wspólnym pożyciu” na gruncie prawa unijnego.
Uchwała ta jest o tyle istotna, że będąc uchwałą siedmiu sędziów SN zainicjowaną wnioskiem Pierwszego Prezesa tego sądu, ma w założeniu usystematyzować orzecznictwo i położyć tamę dalszemu zawężaniu lub rozszerzaniu pojęcia „osoba najbliższa”. Jako że uzyskanie statusu osoby najbliższej niesie za sobą określone uprawnienia w procesie karnym (art. 52 k.p.k., art. 58 § 1 k.p.k., art. 61 § 1 k.p.k., art. 182 k.p.k., art. 183 k.p.k., art. 184 § 1 k.p.k.) oraz konsekwencje prawnokarne (art. 157 k.k., art. 190 § 1 k.k., art. 209 § 1 k.k.), to zjawisko rozszerzającej wykładni tego pojęcia może prowadzić do niepewności prawa, bo in concreto różne sądy mogą dojść do odmiennych wniosków co do zakresu podmiotowego pojęcia „osoba najbliższa”. Tendencja do rozszerzającej wykładni tego pojęcia ujawniła się szczególnie w ostatnich latachPor. uzasadnienie wyroku SN z 21 marca 2013 r., III KK 268/12, LEX nr 1311768; postanowienie SN z 4 marca 2015 r., IV KO 98/14, LEX nr 1653774..
Sąd Najwyższy, zestawiając pojęcia „osoba najbliższa” (art. 182 k.p.k.) i „szczególnie bliski stosunek” (art. 185 k.p.k.) oraz zakres procesowych uprawnień z nimi związanych, wyprowadził błędny wniosek, że „pojęcie «wspólnego pożycia» musi być pojęciem szerszym niż pojęcie «szczególnie bliskiego stosunku osobistego», skoro osobie pozostającej we wspólnym pożyciu przyznano daleko szersze uprawnienie”Należy także Podobnie A. Skowron, Glosa do uchwały SN z dnia 25 lutego 2016 r., I KZP 20/15, LEX nr 289697.szerzej na zagadnienie zasady proporcjonalności i potencjalne różnicowanie podmiotów ze względu na płeć. Uznanie, że pojęcie „wspólne pożycie” z art. 115 § 11 k.k. w zw. z art. 182 k.p.k. odnosi się tylko i wyłącznie do osób o odmiennej płci, stanowiłoby nieuzasadnione różnicowanie niezgodne z art. 32 Konstytucji RP. Jak wynika z tzw. formuły równości wyartykułowanej przez TK w orzeczeniu z 9 marca 1988 r., U 7/87: „wszystkie podmioty charakteryzujące się daną cechą istotną (relewantną) w równym stopniu mają być traktowane równo, to znaczy według jednakowej miary bez zróżnicowań dyskryminujących i faworyzujących”9 . Podstawowe znaczenie ma ustalenie cechy istotnej. W tym wypadku cechą istotną będzie związek dwóch osób pozostających we wspólnym pożyciu, połączonych więzami duchowymi, fizycznymi oraz gospodarczymi. Konfiguracja taka zachodzi zarówno w przypadku małżeństwa, konkubinatu zwykłego i konkubinatu jednopłciowego. Nie ma w prawie karnym sensu largo racjonalnej przesłanki, która pozwalałaby uznać zróżnicowanie trzech wyżej wymienionych kategorii podmiotów w odniesieniu do prawa do odmowy zeznań z art. 182 k.p.k. Należy więc uznać, że prawo to przysługuje wszystkim trzem kategoriom związków osób pozostających we wspólnym . Sąd Najwyższy popełnił w tym przypadku błąd rozłączności zakresów definiendum i definiensa, ponieważ pomiędzy art. 182 k.p.k. a art. 185 k.p.k. zachodzi stosunek wykluczania. Artykuł 185 k.p.k. kreuje dodatkowy krąg podmiotów w stosunku do już istniejącego w art. 182 § 1 k.p.k., które mogą być zwolnione z obowiązku złożenia zeznania lub odpowiedzi na pytanieZ. Kwiatkowski, Glosa do postanowienia SN z dnia 22 lutego 2006 r., III KK 222/05, „Prokuratura i Prawo” 2007, z. 6, s. 159.. W doktrynie przyjmuje się, że „szczególnie bliski stosunek” odnosi się do takich relacji, jak pokrewieństwo lub powinowactwo z konkubentem oskarżonegoP. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego. Tom I. Komentarz do artykułów 1–296, Warszawa 2011, s. 1051., posiadanie wspólnego potomstwa z oskarżonymPostanowienie SN z 22 lutego 2006 r., III KK 222/2005, OSNKW 2006, nr 5, poz. 46., pozostawanie w związku narzeczeńskimL. K. Paprzycki, (w:) J. Grajewski (red.), L. K. Paprzycki, S. Steinborn, Komentarz aktualizowany do art. 185 Kodeksu postępowania karnego, LEX 2012., a więc są to stany zgoła odmienne niż wynikające z pojęcia osoby najbliższej z art. 182 k.p.k. Pewne trudności interpretacyjne wynikają z różnych relacji obu tych pojęć na gruncie języka prawnego i języka potocznego. Brakuje zatem w glosowanej uchwale szerszych rozważań dotyczących badanych zagadnień z perspektywy art. 185 k.p.k. Wskazać bowiem należy, że właśnie desygnaty pojęcia osób, pomiędzy którymi zachodzi relacja „szczególnie bliskiego stosunku”, stanowiłyby delimitację dla pojęcia „osoba pozostająca we wspólnym pożyciu”, które jest punktem odniesienia dla SN w komentowanej uchwale.
Należy także spojrzeć szerzej na zagadnienie zasady proporcjonalności i potencjalne różnicowanie podmiotów ze względu na płeć. Uznanie, że pojęcie „wspólne pożycie” z art. 115 § 11 k.k. w zw. z art. 182 k.p.k. odnosi się tylko i wyłącznie do osób o odmiennej płci, stanowiłoby nieuzasadnione różnicowanie niezgodne z art. 32 Konstytucji RP. Jak wynika z tzw. formuły równości wyartykułowanej przez TK w orzeczeniu z 9 marca 1988 r., U 7/87: „wszystkie podmioty charakteryzujące się daną cechą istotną (relewantną) w równym stopniu mają być traktowane równo, to znaczy według jednakowej miary bez zróżnicowań dyskryminujących i faworyzujących”OTK 1988, poz. 1.. Podstawowe znaczenie ma ustalenie cechy istotnej. W tym wypadku cechą istotną będzie związek dwóch osób pozostających we wspólnym pożyciu, połączonych więzami duchowymi, fizycznymi oraz gospodarczymi. Konfiguracja taka zachodzi zarówno w przypadku małżeństwa, konkubinatu zwykłego i konkubinatu jednopłciowego. Nie ma w prawie karnym sensu largo racjonalnej przesłanki, która pozwalałaby uznać zróżnicowanie trzech wyżej wymienionych kategorii podmiotów w odniesieniu do prawa do odmowy zeznań z art. 182 k.p.k. Należy więc uznać, że prawo to przysługuje wszystkim trzem kategoriom związków osób pozostających we wspólnym pożyciu, wszystkie one bowiem charakteryzują się daną cechą relewantną, a zatem mają być traktowane równo przez władze publiczne. Poruszone zagadnienie jest immanentnie związane z zakazem dyskryminacji określonym w art. 14 EKPC oraz ochroną prawa jednostek do prywatności z art. 8 EKPC, który to argument został podniesiony także przez Naczelną Radę Adwokacką w opinii amicus curiae.Opinia amicus curiae Naczelnej Rady Adwokackiej w sprawie rozstrzygnięcia przez skład siedmiu sędziów Sądu Najwyższego rozbieżności w wykładni prawa, występującej w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych z 22 lutego 2016 r., s. 2. Źródło: http://www.adwokatura.pl/admin/wgrane_pliki/file-opiniajednoplciowe-14735.pdf (dostęp: 17 czerwca 2016 r.).
W uchwale I KZP 20/15 zabrakło szerszego odniesienia do standardów wynikających z Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, rozwijanych w sposób twórczy przez Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Sąd Najwyższy w zasadzie ograniczył się do przytoczenia fragmentów wyroku ETPCz z 2 marca 2010 r.Skarga nr 13102/02. w sprawie Kozak przeciwko Polsce (który z kolei zawiera odesłania do innych orzeczeń ETPCz). Sąd Najwyższy w ślad za Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu powtórzył, że orientacja seksualna znajduje się pod ochroną art. 8 Konwencji z 1950 r. Nie podważając trafności wyrażonego poglądu, konieczne wydaje się uzupełnienie argumentacji SN o rozważania na temat znaczenia samej Konwencji z 1950 r., a także wyroków Trybunału strasburskiego dla krajowego porządku prawnego.
De lege lata sytuacja przedstawia się jasno w odniesieniu do Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, która – jako umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie – jest źródłem prawa powszechnie obowiązującego i ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli tej ostatniej nie da się z nią pogodzić (art. 87 ust. 1 i art. 91 ust. 1 i 2 Konstytucji RP).
Konstytucja RP nie odnosi się natomiast wprost do zagadnienia mocy wiążącej wyroków ETPCz, z czego jednak nie należy wywodzić wniosku, że są one pozbawione jakiegokolwiek znaczenia prawnego. Przepis art. 46 ust. 1 EKPC stanowi, że Wysokie Układające się Strony zobowiązują się do przestrzegania ostatecznego wyroku Trybunału we wszystkich sprawach, w których są stronami. Pomimo że w świetle art. 46 ust. 1 EKPC ostateczne wyroki wiążą wyłącznie państwo-stronę konkretnego postępowania, to nie powinno budzić wątpliwości, że wszystkie państwa-strony Konwencji powinny dążyć do ukształtowania systemu ochrony praw człowieka w taki sposób, by w jak najpełniejszym zakresie uwzględniać standardy wypracowane w orzecznictwie ETPCzWyrok TK z 19 lipca 2011 r., K 11/10, OTK-A 2011, nr 6, poz. 60.. W tym kontekście należy również zwrócić uwagę na zasadę przychylności wobec prawa międzynarodowego (art. 9 Konstytucji RP), z której wynika, że organy władzy publicznej w procesie interpretowania prawa krajowego powinny uwzględniać orzecznictwo sądów międzynarodowych uprawnionych do rozstrzygania sporów wynikłych na tle stosowania prawa międzynarodowegoM. Balcerzak, S. Sykuna, Znaczenie i wpływ orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na praktykę polskiego wymiaru sprawiedliwości, (w:) T. Bąkowski, K. Grajewski, J. Warylewski (red.), Orzecznictwo w systemie prawa: II Konferencja Naukowa Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego oraz Wolters Kluwer Polska, Gdańsk, 17–18 września 2007 r., Warszawa 2008, s. 41.. Wreszcie wskazać należy, że z zasady bezpośredniego stosowania Konwencji wynika, że polskie sądy w procesie stosowania prawa powinny uważać się za „sądy Konwencji Europejskiej”, podobnie jak powszechnie uznaje się je za sądy Unii EuropejskiejIbidem, s. 43.. Innymi słowy, w toku procedowania sądy krajowe powinny dokonywać prokonwencyjnej wykładni prawa krajowego oraz uwzględniać pierwszeństwo Konwencji nad prawem krajowym w razie istnienia sprzeczności pomiędzy Konwencją i ustawą krajową (art. 91 ust. 2 Konstytucji RP). Ze sprzecznością prawa krajowego z art. 14 ust. 1 w zw. z art. 8 Konwencji mielibyśmy do czynienia, gdyby SN zajął stanowisko odmienne od wyrażonego w treści glosowanej uchwały. ETPCz podkreśla w swoim orzecznictwie, że związki osób tej samej płci znajdują się pod ochroną art. 8 Konwencji, a różnicowanie sytuacji takich osób tylko i wyłącznie z uwagi na kryterium płci stanowi naruszenie zakazu dyskryminacji z art. 14 ust. 1 EKPC, na co też trafnie zwrócił uwagę SN w treści glosowanej uchwały.
W uzasadnieniu uchwały zabrakło również odwołań do rozumienia terminu „osoba pozostająca we wspólnym pożyciu” na gruncie prawa unijnego. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na dyrektywę PE i Rady 2012/29/UE z 25 października 2012 r. ustanawiającą normy minimalne w zakresie praw, wsparcia i ochrony ofiar przestępstw oraz zastępującej decyzję ramową Rady 2001/220/WSiSWDz. Urz. UE L 315 z 14 listopada 2012 r., s. 57., która w art. 2 ust. 1 lit. b zawiera definicję legalną „członków rodziny” (ofiary). Zgodnie z tym przepisem za członków rodziny uważa się m.in. osobę pozostającą z ofiarą, w sposób trwały i ciągły, w bliskim pożyciu we wspólnym gospodarstwie domowym, która jest tożsama z „osobą pozostającą we wspólnym pożyciu” w rozumieniu art. 115 § 11 k.k.K. Dudka, Komentarz do art. 2 dyrektywy 2012/29/UE Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiającej normy minimalne w zakresie praw, wsparcia i ochrony ofiar przestępstw, Nb 12, (w:) E. Bieńkowska, L. Mazowiecka (red.), Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady ustanawiająca normy minimalne w zakresie praw, wsparcia i ochrony ofiar przestępstw. Komentarz, LEX/el. 2014. Na gruncie cytowanej dyrektywy chodzi o trwały stosunek między dwiema osobami, połączonymi wspólnotą ekonomiczną, duchową i fizyczną, pozostającymi we wspólnym gospodarstwie domowym, przy czym trwałe pożycie obejmuje nie tylko osoby różnej płci pozostające w konkubinacie, ale także związki partnerskie osób tej samej płciIbidem; zob. też C. Kulesza, Projekt Europejskiej Dyrektywy z dnia 18 maja 2011 r. w sprawie wsparcia i ochrony ofiar w świetle prawa polskiego, „Prokuratura i Prawo” 2011, z. 12, s. 8–9.. Konsekwencją uznania osób tej samej płci za osoby pozostające we wspólnym pożyciu – przy jednoczesnym uwzględnieniu zasady pierwszeństwa prawa unijnego oraz zasady bezpośredniego skutku – jest konieczność uznawania za osoby pozostające we wspólnym pożyciu (w rozumieniu art. 115 § 11 k.k.) również osób tej samej płci. Sędzia krajowy powinien pamiętać, że jest także sędzią unijnym, na którym ciąży obowiązek zapewnienia pełnej skuteczności prawu unijnemu i odmowy zastosowania (w razie konieczności) wszelkich, nawet późniejszych, sprzecznych z przepisami prawa unijnego przepisów ustawodawstwa krajowegoNa temat zasady pierwszeństwa prawa unijnego (wspólnotowego) – zob. np. wyrok ETS z 15 lipca 1964 r. w sprawie 6/64 Costa v. ENEL; wyrok ETS z 17 grudnia 1970 r. w sprawie 11/70 Internationale Handelsgesellschaft; wyrok ETS z 9 marca 1978 r. w sprawie 106/77 Simmenthal..
Podsumowując, należy stwierdzić, że glosowana uchwała, pomimo iż zawiera pewne niedostatki w zakresie uzasadnienia, zasługuje na aprobatę. Z jednej strony nie sposób nie odnieść wrażenia, że stanowi ona odpowiedź na pewne oczekiwania społeczne dostrzegalne na przestrzeni ostatnich lat. Z drugiej natomiast strony podkreślenia wymaga, że inne rozstrzygnięcie niż rzeczywiście wydane byłoby nie do pogodzenia z prawem unijnym i międzynarodowym. Należy wyrazić nadzieję, że glosowana uchwała położy kres wykładniom zarówno zawężającym, jak i rozszerzającym pojęć „osoba najbliższa” i „pozostawanie we wspólnym pożyciu” na gruncie prawa karnego sensu largo, a dalsze orzeczenia Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, także z zakresu innych dziedzin prawa, będą z tym rozumieniem koherentne.