Zainstaluj aplikację Palestra na swoim urządzeniu

Palestra 1-2/2016

Przegląd orzecznictwa Sądu Najwyższego w sprawach cywilnych

Udostępnij

Prawo cywilne materialne

Pojęcie prawa do mieszkania jako dobra osobistego

W wyroku z 29 października 2015 r., I CSK 896/14, Sąd Najwyższy opowiedział się za szerokim rozumieniem pojęcia prawa do mieszkania jako dobra osobistego. W skomplikowanym stanie faktycznym tej sprawy istotne było to, że pracownica pozwanego banku uczestniczyła w fałszowaniu podpisów powodów w dokumentacji kredytowej, poświadczając nieprawdziwie, że powodowie w jej obecności w banku złożyli osobiście podpisy, podczas gdy w rzeczywistości wydała dokumentację oszustowi, który poza siedzibą banku dokonał fałszerstwa. Powodowie w ogóle nie byli świadomi, że taka rzekoma umowa istnieje, i dowiedzieli się o tym dopiero, gdy bank wszczął egzekucję na podstawie bankowego tytułu egzekucyjnego (b.t.e.). Mimo prawomocnego skazania zarówno oszusta, jak i pracownicy banku bank przez kilka lat prowadził egzekucję m.in. z nieruchomości stanowiącej dom mieszkalny powodów. Wskutek tego powódka doznała trwałego rozstroju zdrowia psychicznego.

Sąd Najwyższy przesądził, że dobro osobiste w postaci prawa do mieszkania musi być rozumiane nie tylko jako prawo do nieruchomości w sensie materialnym, ale także jako dobro sfery psychicznej – poczucie bezpieczeństwa i wolność od zagrożenia bezdomnością wywołanego czynem niedozwolonym. Wszczęcie bezprawnej egzekucji grożącej utratą jedynego mieszkania stanowi naruszenie dóbr osobistych właścicieli w sferze psychicznej. Koncepcja tak szerokiego pojmowania prawa do mieszkania pojawiała się już w pojedynczych orzeczeniach, choć doktryna (por. System Prawa Prywatnego pod red. Z. Radwańskiego, Warszawa 2007, t. I, s. 1138–1139) ograniczała to pojęcie do składników fizycznych nieruchomości.

Solidarna odpowiedzialność inwestora za zobowiązania wykonawcy wobec podwykonawców

W ostatnim czasie Sąd Najwyższy wydał dwa orzeczenia dotyczące materii solidarnej odpowiedzialności inwestora za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcom za roboty budowlane. Trzeba przypomnieć, że orzecznictwo SN dotyczące wykładni art. 6471 § 5 k.c. podlegało znaczącej ewolucji. Początkowo przesłanki odpowiedzialności inwestora wykładano ściśle. Jednakże skład 7 SSN z 29 kwietnia 2008 r., III CZP 6/08, przesądził koncepcję milczącej  zgody inwestora, co wyraźnie pogorszyło sytuację inwestorów.

Odpowiadając na pytanie prawne jednego z sądów okręgowych, Sąd Najwyższy w uchwale z 10 lipca 2015 r., III CZP 45/15, rozstrzygnął, że w razie odstąpienia przez wykonawcę od zawartej z podwykonawcą umowy o roboty budowlane inwestor nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 6471 § 5 k.c. Uchwała zasługuje na aprobatę.

Wątpliwości budzi natomiast wyrok Sądu Najwyższego z 5 listopada 2015 r., V CSK 124/15, zgodnie z którym podwykonawca może domagać się od inwestora zapłaty pieniędzy, które główny wykonawca zatrzymał jako kaucję gwarancyjną. Uzasadnienie tego wyroku nie jest jeszcze dostępne, stąd trudno odnieść się do niego bardziej szczegółowo, nie znając stanu faktycznego. Trzeba jednak przypomnieć, że w praktyce umów o roboty budowlane kaucja gwarancyjna jest zabezpieczeniem stosowanym w okresie rękojmi i gwarancji na wypadek wystąpienia wad w wykonanych robotach. W razie nieusunięcia przez podwykonawcę (wykonawcę danego segmentu robót) usterek ujawnionych w okresie gwarancyjnym podmiot, który kaucję zatrzymał (najczęściej generalny wykonawca), finansuje z kwot kaucji usuwanie wad. Obowiązek zwrotu zatrzymanych przez wykonawcę kaucji powinien obciążać inwestora tylko w razie upływu okresu rękojmi i gwarancji, jeżeli podwykonawca w tym czasie wykonał swoje obowiązki należycie.

Wynagrodzenie za korzystanie przez zapisobiercę z przedmiotu zapisu zwykłego

Zgodnie z uchwałą SN z 27 sierpnia 2015 r., III CZP 46/15, spadkobiercom przysługuje roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie przez zapisobiercę z rzeczy oznaczonej co do tożsamości, stanowiącej przedmiot zapisu zwykłego, za okres do wymagalności roszczenia o wykonanie przedmiotu zapisu. Sąd Najwyższy wyjaśnił, że zapisu zwykłego – inaczej niż spadku lub zapisu windykacyjnego – można domagać się dopiero po ogłoszeniu testamentu, a zatem za korzystanie z rzeczy oznaczonej co do tożsamości, a będącej przedmiotem zapisu, należy rozliczyć się z pozostałymi spadkobiercami za okres do ogłoszenia testamentu.

Prawo procesowe

Skutki naruszenia przez sąd terminu do ogłoszenia wyroku

Zgodnie z uchwałą SN z 10 lipca 2015 r., III CZP 44/15, ogłoszenie wyroku przez sąd pierwszej instancji z naruszeniem art. 326 § 1 zd. 2 k.p.c., to jest po upływie dwóch tygodni od posiedzenia, na którym zamknięto rozprawę, albo którego ogłoszenie po raz kolejny odroczono bez otwarcia rozprawy, nie wpływa na dopuszczalność apelacji. Podstawą wątpliwości jednego z sądów, który skierował do SN pytanie prawne, była nowelizacja art. 326 k.p.c. w 2009 r., ograniczająca do jednego liczbę dopuszczalnych odroczeń ogłoszenia wyroku. Sąd Najwyższy stwierdził jednak, że zmiana nie wykroczyła poza dotychczasowe cele i funkcje przepisu, wobec czego aktualna pozostaje utrwalona od niemal stu lat linia orzecznicza, zgodnie z którą ewentualne uchybienie nie powoduje doniosłych negatywnych skutków procesowych, a w szczególności nie pozbawia wyroku skuteczności ani nie prowadzi do nieważności postępowania. Aktualna pozostaje bowiem teza o instrukcyjnym charakterze terminu określonego w art. 326 § 1 zd. 2 k.p.c., a jego naruszenie nie ma wpływu na dopuszczalność apelacji. Należy z aprobatą odnieść się do tej wykładni, zgodnej z zasadą pewności prawa. Utrwalona przez dziesiątki lat linia orzecznicza jest wartością, której nie powinny burzyć ciągłe nowelizacje.

Umorzenie postępowania na skutek niewskazania adresu pozwanego

Jak wynika z uchwały SN z 18 listopada 2015 r., III CZP 74/15, umorzenie postępowania na podstawie art. 182 § 1 k.p.c., zawieszonego na skutek niewskazania przez powoda w wyznaczonym terminie adresu pozwanego (art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c.), nie jest dopuszczalne, jeżeli powód przed upływem roku od dnia postanowienia o zawieszeniu złożył wniosek o podjęcie postępowania, wskazując prawidłowy adres pozwanego, choćby z przekroczeniem terminu wyznaczonego mu przez sąd. Natomiast złożenie bezzasadnego wniosku o podjęcie postępowania nie tamuje umorzenia postępowania. Orzeczenie jest ważne dla praktyki wobec coraz częstszych problemów z ustaleniem adresów pozwanych.

Konsekwencje niedołączenia odpowiedniej liczby odpisów skargi kasacyjnej

Umyka niekiedy pełnomocnikom przepis art. 3984 § 2 zd. 2 k.p.c., zgodnie z którym do skargi kasacyjnej należy dołączyć dwa dodatkowe jej odpisy (dla SN i dla Prokuratora Generalnego). Brak ten podlega wprawdzie wezwaniu do jego uzupełnienia, jednakże jego nieusunięcie w terminie powoduje odrzucenie skargi kasacyjnej, a w konsekwencji może rodzić także odpowiedzialność odszkodowawczą i dyscyplinarną pełnomocnika. Wymóg odpowiedniej liczby odpisów skargi nie ma bowiem jedynie „charakteru technicznego” i podlega sankcji odrzucenia zgodnie z art. 3986 § 2 k.p.c. (postanowienie SN z 16 września 2015 r., III CZ 41/15).

Wysokość kosztów adwokackich od Skarbu Państwa w razie reprezentowania uprawnionego do alimentów

Uchwałą z 21 października 2015 r., III CZP 68/15, Sąd Najwyższy rozstrzygnął korzystnie dla adwokatów wątpliwość, czy adwokatowi reprezentującemu z urzędu stronę uprawnioną do alimentów w razie przyznania ich zwrotu od Skarbu Państwa przysługują koszty ustalone na podstawie § 7 ust. 1 pkt 11, czy na podstawie § 7 ust. 4 rozporządzenia MS z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu. SN przesądził, że koszty te ustala się według wartości przedmiotu sprawy, gdyż nieuprawnione byłoby różnicowanie wynagrodzenia w zależności od tego, którą stronę pełnomocnik reprezentuje, oraz od wyniku sprawy i treści rozstrzygnięcia o kosztach procesu (tj. czy osoba zobowiązana zostałaby obciążona, czy też zwrot następowałby od Skarbu Państwa).

Obowiązek przedstawienia przez notariusza aktu notarialnego na żądanie sądu

W uchwale z 18 listopada 2015 r., III CZP 69/15, Sąd Najwyższy przesądził, że obowiązek przedstawienia dokumentu przewidziany w art. 248 § 1 k.p.c. dotyczy także notariusza i obejmuje sporządzane przez niego akty notarialne. Spór dotyczył odmowy przedstawienia przez notariusza aktu notarialnego, za co sąd ukarał notariusza grzywną. Sąd okręgowy nabrał wątpliwości, czy przepisy o tajemnicy zawodowej notariusza, zawarte w art. 110–111 Pr. o not., nie stanowią lex specialis względem art. 248 k.p.c. Argumentem za objęciem notariuszy obowiązkiem ustanowionym w tym przepisie była z kolei ekonomia procesowa, gdyż inaczej wymagane byłoby przeprowadzenie postępowania z art. 110 § 2 Pr. o not. (zgoda właściwego sądu okręgowego). Uchwała z jednej strony jest istotnym ułatwieniem procesowym dla stron, w interesie których leży dotarcie do treści aktu notarialnego np. kontrahenta. Z drugiej jednak strony należy dostrzec, że coraz częściej dochodzi do przełamywania przez sądy tajemnicy zawodowej zawodów prawniczych w różnych aspektach.

0%

Informacja o plikach cookies

W ramach Strony stosujemy pliki cookies. Korzystanie ze Strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza zgodę na ich zapis lub wykorzystanie. Możecie Państwo dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce internetowej w każdym czasie. Więcej szczegółów w "Polityce Prywatności".